zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[simonee]

Napisane przez Lejdi Bond

Yasmin, jesli nie macie nadciśnienia to polecam.

Czyli jest mozliwosc ,ze masz nadcisnienie? jesli tak, to fatalnie sie zlozylo bo wysokie cisnienie + upaly daja w kosc do tego mogly, ale niekoniecznie przyczynic sie antyki, moze pomysl o badaniach? bo w sumie przez ponad 2 m-ce brania antykow nie mialas zadnych skutow ubocznych a tu taka akcja...

[bianca8333]

Napisane przez Paperlove899

mi się wydaje,ze mi z cebulkami lecą...;/paranoja...

Zrób sobie podstawowa morfologie, ja miałam pare lat temu to samo. Podczas brania tabletek antykoncepcyjnych , nagle zaczeły mi włosy leciec garściami ( prawie zostałam łysa). Lekarz zlecił mi morfologie i okazało sie że mam tragicznie niski poziom żelaza. Dosta.łam żelazo w tabletkach i po dwóch miesiacach przeszło jak reka odjął

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez simonee

Czyli jest mozliwosc ,ze masz nadcisnienie? jesli tak, to fatalnie sie zlozylo bo wysokie cisnienie + upaly daja w kosc do tego mogly, ale niekoniecznie przyczynic sie antyki, moze pomysl o badaniach? bo w sumie przez ponad 2 m-ce brania antykow nie mialas zadnych skutow ubocznych a tu taka akcja...

ja też mam nieciekawe cisnienie, ostatnio jak byłam u ginekologa i postawiła diagnoże o PCOS to ciśnienie skoczyło mi do 150/90. Kazała mi je regularnie badać, ale ja mam juz taka paranoje, że zawsze jak siadam na fotel i zobacze te babe w białym fartuchu to od razu się denerwuje i mam 140/90. A jeszcze niedawno miałam eleganckie!! Wscieknąc się można

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

byłam u gina w sobotę i dowiedziałam się że nie mam tego PCOIS.. że musieli tak napisać w karcie żeby wyciągnąć kasę z NFZ bo inaczej by im nie zapłacili za moje badania

jestem szczęśliwa

[Lejdi Bond]

Napisane przez bianca8333

Zrób sobie podstawowa morfologie, ja miałam pare lat temu to samo. Podczas brania tabletek antykoncepcyjnych , nagle zaczeły mi włosy leciec garściami ( prawie zostałam łysa). Lekarz zlecił mi morfologie i okazało sie że mam tragicznie niski poziom żelaza. Dosta.łam żelazo w tabletkach i po dwóch miesiacach przeszło jak reka odjął

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


ja też mam nieciekawe cisnienie, ostatnio jak byłam u ginekologa i postawiła diagnoże o PCOS to ciśnienie skoczyło mi do 150/90. Kazała mi je regularnie badać, ale ja mam juz taka paranoje, że zawsze jak siadam na fotel i zobacze te babe w białym fartuchu to od razu się denerwuje i mam 140/90. A jeszcze niedawno miałam eleganckie!! Wscieknąc się można

Ja mam nadciśnienie od 3 lat co najmniej.
Morfologie mi zrobili od razu w szpitalu. Wszystko wyszło w najlepszym porządeczku.
A co do żelaza, to gdyby nie to, że w zeszłym roku przez przypadek dowiedziałam się o anemii to nawet nie wiedziałabym, że mam PCO.

[bianca8333]

Napisane przez Lejdi Bond

Ja mam nadciśnienie od 3 lat co najmniej.
Morfologie mi zrobili od razu w szpitalu. Wszystko wyszło w najlepszym porządeczku.
A co do żelaza, to gdyby nie to, że w zeszłym roku przez przypadek dowiedziałam się o anemii to nawet nie wiedziałabym, że mam PCO.

masz nadcisnienie i możesz mimo tego brac tabletki?
u mnie to jest taka dziwna sprawa;/ w sumie najwyzsze ciśnienie jakie mam to te 140/90, zawsze miałam 120, 130/80. Ale odkąd się dowiedziałam o tym PCOS, jakoś gorzej jest;/Biorę Diane 35, czuję sie dobrze, badam się regularnie, eh oby wszystko było ok

[MATUR]

bianca8333 widze ze to nie tylko mi podskakuje cisnienie jak juz zobacze fotelik i lekarza na szczescie moj nie chodzi w fartuszku,bo tego bym mogla juz nie wytrzymac dziewczyny na naszym forum podchodza jakos tak na luzaka do tych wizyt u lekarza, a ja normalnie nie moge, dla mnie to koszmar jak wiem ze mam byc badana

[Lejdi Bond]

Napisane przez MATUR

bianca8333 widze ze to nie tylko mi podskakuje cisnienie jak juz zobacze fotelik i lekarza na szczescie moj nie chodzi w fartuszku,bo tego bym mogla juz nie wytrzymac dziewczyny na naszym forum podchodza jakos tak na luzaka do tych wizyt u lekarza, a ja normalnie nie moge, dla mnie to koszmar jak wiem ze mam byc badana

Jeżeli twój lekarz nie chodzi w fartuchu to go zmień. Takie zachowanie świadczy o lekceważeniu zasad higieny.

Nie Ty jedyna denerwujesz się u lekarza. Ja dzisiaj, po tej akcji z ciśneiniem i resztą, byłam tak spraliżowana u mojego ginekologa, że aż zwrócił mi uwagę, że kiedyś lepiej sie ze mną dyskutowało. Nawet pozwolił sobie na mały, szalony żarcik (mimo ze jest za***iście poważnym człowiekeim): pani studiuje stosunki międzynarodowe, ja ginekolog, to takie pokrewne specjalizacje.

[pola_m]

Witajcie

I u mnie ostatnio gin stwierdził PCO...

Dziwne w sumie trochę, bo ostatnie badania wskazały na prawidłowy poziom wszystkich hormonów ( w tym stosunek fsh do lh) poza progesteronem - ten był dramatycznie niski, na poziomie menopauzalnym.

Biorę luteinę i dostałam też na wywołanie owulacji clostybegyt i miałam sprawdzić testami owulacyjnymi, czy faktycznie owulacja będzie.

I tak, sprawdziłam sobie jeszcze zanim zaczęłam brać clost. No i test (owulacyjny) wyszedł pozytywnie. I teraz pytanie: czy jest możliwe, żeby test owulacyjny był pozytywny, a do owulacji w końcu nie doszło?

pozdrawiam

[MMONIKA9]

Hejka dziewczyny ja tak na chwile wpadłam zobaczyć co u was słychać. Ermirka no muszę powiedzieć że tak jak mi napisałaś tak jest byłam w czwartek u lekarki i niestety maleńso buzki niechciało pokazać bo chyba się wstydziło ale za to pokazało małego siusiaka czyli będzie synus

[MATUR]

MMONIKA9 TO SUPER Twoj maz na pewno sie bardzo cieszy z tego ze bedzie mial synka
Lejdi Bond wiesz fakt ze bede musiala chyba zmienic lekarza choc bardzo tego nie chce drugiemu juz nie bede potrafila tak zaufac mi nie przszkadzalo jakos to nigdy ze bez fartucha chodzi, wrecz przeciwnie a tak swoja droga to ten do ktorego teraz bede musiala pojsc tez chodzi bez fartucha, ale najgorsze jest to ze on jest tak bardzo przystojny ze nawet nie ma mowy zebym sie tam rozluznila

[kasiakg]

Witam wszystkie forumowiczki!
Niestety u mnie również zdiagnozowano PCO. Mam 23 lata, nieregularne miesiączki i trądzik. Oponkę na brzuchu mam ale wiem, że to tylko i wyłącznie moje własne zaniedbanie Przy 168cm ważę 58-59kg. Zaczęło się od tego, że poszłam na prywatną wizytę do mojej ginekolog bo myślałam, że mój spóźniający się okres może być spowodowany ciążą. Na usg dopochwowym wyszło, że jeden jajnik mam z "licznymi strukturami echoujemnymi" czyli z pęcherzykami. Pani dr powiedziała, że jest podejrzenie PCO i zleciła badania hormonalne. Zleciła TSH, FSH, LH i prolaktynę. Niestety kompletnie pomyliły mi się w jakich dniach jakie hormony mam zbadać (wtedy jeszcze nie znałam tego forum ) i zrobiłam wszystkie w 18 d.c.. Wyniki były następujące:
prolaktyna - w normie
TSH - w normie
LH - 13,36 mlU/ml
FSH - 4,91 mlU/ml
Wiem, że mój stosunek LH:FSH jest 2,71 czyli dosyć dużo
Pytałam pani dr czy mam powtórzyć badania i zrobić je w odpowiednim dniu cyklu ale stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby. Ponadto na usg tarczycy wyszło, że mam guzka, czekam na wyniki biopsji. Dziecko planuję dopiero za jakiś rok lub półtorej więc mam przepisany Cilest

[KALWI23]

Napisane przez pola_m

Witajcie

I u mnie ostatnio gin stwierdził PCO...

Dziwne w sumie trochę, bo ostatnie badania wskazały na prawidłowy poziom wszystkich hormonów ( w tym stosunek fsh do lh) poza progesteronem - ten był dramatycznie niski, na poziomie menopauzalnym.

Biorę luteinę i dostałam też na wywołanie owulacji clostybegyt i miałam sprawdzić testami owulacyjnymi, czy faktycznie owulacja będzie.

I tak, sprawdziłam sobie jeszcze zanim zaczęłam brać clost. No i test (owulacyjny) wyszedł pozytywnie. I teraz pytanie: czy jest możliwe, żeby test owulacyjny był pozytywny, a do owulacji w końcu nie doszło?

pozdrawiam

Witajcie

Dawno mnie tutaj nie było i wpadam zobaczyć co słychać, u mnie nadal oczekiwania na upragnioną fasolkę, może kiedyś się uda.
Pola co do Twojego pytania, to słyszałam, że stosowanie testów owulacyjnych przy pco nie przynosi efektów, gdyż mogą wychodzić cały czas fałszywie dodatnie, a poza tym przy leczeniu clo powinnaś mieć robiony monitoring owulacji żeby nie przestymulować jajników, dziwie się, że lekarz Ci o tym nie powiedział

[narciarka]

KALWI23 życze powodzenia w staraniach o fasolkę

[riviel]

Witam
Mam prośbę. Piszę pracę magisterską dotyczącą FAS i wiedzy o tym schorzeniu wśród kobiet w ciąży. W związku z tym chciałabym bardzo prosić o szczere wypełnienie poniższej ankiety:
http://www.ankietka.pl/ankieta/44350/ciaza.html
..

[ewi20]

witam
nie wiem czy może się orientujecie ale ostatnio miałam robione badania hormonalne i jednym się przeraziłam, ponieważ mam za dużo progesteronu a mianowicie moje wyniki to:

2.09 nmol/l

Przedział:
0.32 - 1.72 faza folikularna
0.38 - 19.78 faza owulacyjna
4.77 - 63.59 faza lutealna
0.32 - 1.30 menopauza

robiłam sobie te badania w 9 dniu cyklu czyli w fazie golikularnej więc mam ponad norme

więc zaczełąm dużo czytać na ten temat i moje objawy się zgadzają np. trądzik i łojotok, kiedyś wogóle prawie nie miałam z tym problemu a teraz masakra jest, trądzik na buzi, plecach i deklodzie...nawet dostałam łojotoku skóry głowy...masakrejszyn, a najgorsze jest to że chyba przy wysokim progesteronie moge mieć PCOS, a ja pragne dzieci i to bardzo

proszę dziewczyny o odpowiedź..bo głupieje

[iffonka7]

hej, mam trochę dziwną sprawę, mam 19 lat, od dawna obserwuje u siebie owłosienie typu męskiego (hirsutyzm), okresu nigdy nie miał regularnego. Ginekolog skierował mnie na początku na badanie prolaktyny i wyszła podwyższona przez dwa miesiące brałam bromergon ale on nic nie pomógł. Później miałam badany testosteron i tez wyszedł podwyższony i ginekolog przepisała mi Diane-35 i po zjedzeniu dwóch opakowania mogę powiedzieć że włosy jak by wolniej odrastały. Ale cały czas męczą mnie myśli że to PCO bo mam jeszcze inne objawy, ale pani ginekolog powiedziała że naraie nie mam się co martwić co jest dla mnie bardzo chore to kiedy mam się zacząć martwic jak przez rok nie będę umiała zajść w ciążę? Tak myśle czy by nie iść prywatnie gdzieś na usg jajników może bym się czegoś dowiedział, co o tym myślicie?

[pola_m]

Napisane przez KALWI23

Witajcie

Dawno mnie tutaj nie było i wpadam zobaczyć co słychać, u mnie nadal oczekiwania na upragnioną fasolkę, może kiedyś się uda.
Pola co do Twojego pytania, to słyszałam, że stosowanie testów owulacyjnych przy pco nie przynosi efektów, gdyż mogą wychodzić cały czas fałszywie dodatnie, a poza tym przy leczeniu clo powinnaś mieć robiony monitoring owulacji żeby nie przestymulować jajników, dziwie się, że lekarz Ci o tym nie powiedział

hmhmm, no to mnie nie pocieszyłaś... A orientujesz sie w jaki sposób mogłoby pco fałszować wynik? I na czym polega monitoring owulacji?

Napisane przez iffonka7

hej, mam trochę dziwną sprawę, mam 19 lat, od dawna obserwuje u siebie owłosienie typu męskiego (hirsutyzm), okresu nigdy nie miał regularnego. Ginekolog skierował mnie na początku na badanie prolaktyny i wyszła podwyższona przez dwa miesiące brałam bromergon ale on nic nie pomógł. Później miałam badany testosteron i tez wyszedł podwyższony i ginekolog przepisała mi Diane-35 i po zjedzeniu dwóch opakowania mogę powiedzieć że włosy jak by wolniej odrastały. Ale cały czas męczą mnie myśli że to PCO bo mam jeszcze inne objawy, ale pani ginekolog powiedziała że naraie nie mam się co martwić co jest dla mnie bardzo chore to kiedy mam się zacząć martwic jak przez rok nie będę umiała zajść w ciążę? Tak myśle czy by nie iść prywatnie gdzieś na usg jajników może bym się czegoś dowiedział, co o tym myślicie?

Ja bym zrobiła dodatkowe badania, żeby mieć pewność jak to jest w Twoim przypadku. chociaz podobno jest tak, ze dopóki nie chcesz zachodzić w ciążę, każą Ci brać tabletki anty, a dopiero przy próbach zajścia w ciążę cokolwiek więcej się robi

[iffonka7]

Napisane przez pola_m
Ja bym zrobiła dodatkowe badania, żeby mieć pewność jak to jest w Twoim przypadku. chociaz podobno jest tak, ze dopóki nie chcesz zachodzić w ciążę, każą Ci brać tabletki anty, a dopiero przy próbach zajścia w ciążę cokolwiek więcej się robi

A jakie dodatkowe badania mogłabym zrobić?

[KALWI23]

Napisane przez narciarka

KALWI23 życze powodzenia w staraniach o fasolkę

Robię co mogę, chociaż czasem sił już brak

[QUOTE=pola_m;20060512]hmhmm, no to mnie nie pocieszyłaś... A orientujesz sie w jaki sposób mogłoby pco fałszować wynik? I na czym polega monitoring owulacji?

Przepraszam, nie było moim celem to żeby Cię straszyć testy owulacyjne przy pco mogą wychodzić cały czas dodatnie czyli 2 kreseczki.
A monitoring polega na robieniu usg dopochwowego 1-2 razy w miesiącu w celu ustalenia ewentualnej owulacji, szczególnie przy clo jest to ważne, bo można przestymulować jajniki. Najprościej mówiąc bierzesz przez 5 dni clo, poźniej dzwonisz do lekarza i umawiasz się na sprawdzenie owulacji.
Jeżeli lekarz Ci mówi, że monitoring nie jest potrzebny to go zmień.
Ja też byłam leczona bez sensu przez kilka miesięcy przez pewną ginkę no i w końcu znalazłam lekarkę, która właściwie się mną zajmuje.
A i jeszcze jedno zalecił Ci lekarz branie np luteiny albo duphastonu? Przy nich trzeba pamiętać żeby je brać po owulacji, żeby jej nie zablokowały
Głowa do góry wszystko będzie ok !!!

[pola_m]

Napisane przez iffonka7

A jakie dodatkowe badania mogłabym zrobić?

nie jestem ekspertem, najlepiej pogadać jeszcze z ginem, ale ja miałam robione usg i wszystkie hormony
[QUOTE=KALWI23;20069506]Robię co mogę, chociaż czasem sił już brak

Napisane przez pola_m

hmhmm, no to mnie nie pocieszyłaś... A orientujesz sie w jaki sposób mogłoby pco fałszować wynik? I na czym polega monitoring owulacji?

Przepraszam, nie było moim celem to żeby Cię straszyć testy owulacyjne przy pco mogą wychodzić cały czas dodatnie czyli 2 kreseczki.
A monitoring polega na robieniu usg dopochwowego 1-2 razy w miesiącu w celu ustalenia ewentualnej owulacji, szczególnie przy clo jest to ważne, bo można przestymulować jajniki. Najprościej mówiąc bierzesz przez 5 dni clo, poźniej dzwonisz do lekarza i umawiasz się na sprawdzenie owulacji.
Jeżeli lekarz Ci mówi, że monitoring nie jest potrzebny to go zmień.
Ja też byłam leczona bez sensu przez kilka miesięcy przez pewną ginkę no i w końcu znalazłam lekarkę, która właściwie się mną zajmuje.
A i jeszcze jedno zalecił Ci lekarz branie np luteiny albo duphastonu? Przy nich trzeba pamiętać żeby je brać po owulacji, żeby jej nie zablokowały
Głowa do góry wszystko będzie ok !!!

dzięki za wiadomość

hmhm, no tak się domyśliłam z tymi testami, tylko że co konkretnie sprawia, że wyniki są fałszowane?

Biorę luteinę - i czekam na wzrost temp i następnego dnia zaczynam brać.

pozdrawiam i życzę powodzenia

[ErMiRkA]

Napisane przez MMONIKA9

Hejka dziewczyny ja tak na chwile wpadłam zobaczyć co u was słychać. Ermirka no muszę powiedzieć że tak jak mi napisałaś tak jest byłam w czwartek u lekarki i niestety maleńso buzki niechciało pokazać bo chyba się wstydziło ale za to pokazało małego siusiaka czyli będzie synus

Haha no widzisz Kochana mówiłam - ze sie sprawdza oczywiscie gratuluję synusia


A ja dalej w tym samym miejscu... :/ juz mnie szlag trafia normalnie... juak tak dalej pojdzie to moje opakowanie castagnusa straci termin przydatnosci .....

[KALWI23]

[QUOTE=pola_m;20072658]nie jestem ekspertem, najlepiej pogadać jeszcze z ginem, ale ja miałam robione usg i wszystkie hormony

Napisane przez KALWI23

Robię co mogę, chociaż czasem sił już brak



dzięki za wiadomość

hmhm, no tak się domyśliłam z tymi testami, tylko że co konkretnie sprawia, że wyniki są fałszowane?

Biorę luteinę - i czekam na wzrost temp i następnego dnia zaczynam brać.

pozdrawiam i życzę powodzenia

Przy PCO jest zwiększony poziom hormonu LH, a testy owu właśnie na nim oparte - teraz doczytałam co oczywiście nie musi być regułą sprawdziłam na sobie przed leczeniem wychodziła mi prawie cały czas druga blada kreseczka, natomiast teraz jest ok ale moim zdaniem jezeli ma się monitoring i mierzysz do tego temperature to szkoda kasy na te testy

[iffonka7]

Z moja Panią ginekolog to jest tak że ona jest bardzo dobrą specjalistką, ma duże doświadczenie. Ale gdy kiedyś zagadałam jej o moich obawach PCO to szybko mnie zbyła.
A nie wiecie czy można prywatnie zrobić takie usg gdzieś? Na pewno musiałbym je robić ginekolog, czyli wiązało by się to pewnie z prywatna wizyta u niego.
Do swojej gin jestem umówiona dopiero na poczatek września, a nie chce tak długo czekać na usg a zresztą nie wiadomo czy znowu by mnie nie zbyła.

[pola_m]

Napisane przez KALWI23

[

Przy PCO jest zwiększony poziom hormonu LH, a testy owu właśnie na nim oparte - teraz doczytałam co oczywiście nie musi być regułą sprawdziłam na sobie przed leczeniem wychodziła mi prawie cały czas druga blada kreseczka, natomiast teraz jest ok ale moim zdaniem jezeli ma się monitoring i mierzysz do tego temperature to szkoda kasy na te testy

no właśnie, tylko że ja lf i fsh mam idealne i stosunek ich też. I mam tak, że wysztsko na początku idzie książkowo -czyli temp, szyjka macicy i śluz, a po szczycie temp wszystko "zjeżdża". Ciągle mam nadzieję, że to może jednak nie pco, tylko po prostu ten progesteron...

I marzę o totalnym wyleczeniu, a nie zaleczaniu objawów.

[MATUR]

pola jesli to pco to tego nie da sie totalnie zaleczyc
dziewczynki pisze bo juz mi sie nudzi bez was wiecie ze pracuje troszkenormalnie zbieram sobie truskawki solarium mam gratis pozdrowionka dla Was wszystkich

[fatal21]

Czy na tym forum odpowiada jakiś ginekolog?Dzis dostałam wyniki badan i się martwwię bo:
3 dzień cyklu:
PGN 1,21 ng\mL
PRL 594 mlU\L
dodam, że hormony tarczycy jak najbardziej w porządku.Ktoś mi odpowie czy mam się czym martwić?

[simonee]

Na forum nie ma gin, ale masz podwyzszona prl norma 40-470mU/L, pgn tez jest podwyzszony norma 0,1-1,15ng/ml

hej Kalwi dawno cie nie bylo na forum

[ewi20]

Dziewczyny proszę o pomoc w interpretacji wyników, więc badania miałam robione w 20 dniu cyklu (faza lutealna) i wyglądają one następująco:

FSH - 14,6 IU/l norma 1,7 - 7,7
LH - 37,6 mIU/ml norma 7,7 - 58,5
Testosteron - 0,38 ng/ml norma 0,06 - 0,82
Estriadol - 356,8 pg/ml norma 43,8 - 211,0
Progesteron - 1,2 ng/ml norma 1,7 - 27,0

co one znaczą?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

LH pomyłka norma jest następująca 1 - 11,4

[kasiakg]

Napisane przez ewi20

Dziewczyny proszę o pomoc w interpretacji wyników, więc badania miałam robione w 20 dniu cyklu (faza lutealna) i wyglądają one następująco:

FSH - 14,6 IU/l norma 1,7 - 7,7
LH - 37,6 mIU/ml norma 7,7 - 58,5
Testosteron - 0,38 ng/ml norma 0,06 - 0,82
Estriadol - 356,8 pg/ml norma 43,8 - 211,0
Progesteron - 1,2 ng/ml norma 1,7 - 27,0

co one znaczą?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

LH pomyłka norma jest następująca 1 - 11,4

Z tego co widzę to masz za wysoki stosunek LH do FSH (2,57). Przy stosunku ponad 1,5 jest podejrzenie PCO.

[ewi20]

Napisane przez kasiakg

Z tego co widzę to masz za wysoki stosunek LH do FSH (2,57). Przy stosunku ponad 1,5 jest podejrzenie PCO.

o maj gad wiedziałam że tak będzie... ale w 9 dc progesteron miałam 2,09 a norma to 0,32 - 1,72 wiec raz wyższy jest a raz niższy.. ale moja gina kazała mi w takich cyklach zrobić badania ( w sumie siłą na niej te badania wymusiłam bo inaczej do tej pory by mi skierowania nie dała, ech takich mamy lekarzy w dzisiejszych czasach)... ech boję się co z tego będzie, boje się iść nawet do gina...