Listopadowe Mamy 2016 cz.III II trymestr witamy, siły znowu mamy i mdłości żegnamy

[Cherry_24]

Napisane przez doooti

eheś

jalouse - super!



to chyba trzeba leczyć

No widzisz, bo ja mam tak, że oberawana noga na asfalcie jakoś mnie nie rusza, mogę patrzeć i jest spoko ale trup w trumnie mnie przeraża, i nie ma opcji, żebym go dotknęła, a już całowanie o nie !!! Może i zaburzenie i powinnam się leczyć

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Czy możesz być moja doulą przy porodzie, albo chociaż być w klinice razem ze mną, bez ciebie nie dam rady

Haha, mamy bardzo zbliżone tp, więc bardzo możliwe, że będę na miejscu

[MajWija]

Napisane przez doooti

mi tam się sukienka podoba ale tak jak pisałam brzuszek masz bardzo zgrabny, zawsze w szkole podejrzewałam panie nauczycielki z takim brzuszkiem że może są w ciąży ale z reguły miały takie wzdęciowe

Dużo osób mi mówi, że mam ładny brzuszek ciążowy

[doooti]

Napisane przez MajWija

Dużo osób mi mówi, że mam ładny brzuszek ciążowy

bo masz ale jakby ktoś nie wiedział że jesteś w ciązy to mógłby się nie domyśleć

[Cherry_24]

Napisane przez MajWija

Mi mój gin tez mówił żeby szpital wybierać ten najbliżej bo ponoć to jst duży stres dla pacjentek, dojazd do tego szpitala, jesli chodzi o obsługę no to raczej już teraz można w większości szpitalach wziąć prywatną położną, czy swojego lekarza do porodu więc dlatego też prywatne kliniki splajtują.
Ja jeżeli i tak zapłacę prywatnej położnej 1500zł, na sali będę 2-osbowej bo takie są w szpitalu, w którym chcę rodzić, lekarz mi obojętny bo on tylko przychodzi na koniec a poród odbiera położna to po co mam szukać szpitala typowo prywatnego?
U Nas w prywatnym poród kosztuję 7000zł, gdzie sale są 2-osobowe i wcale wygląd nie zachwyca.
To są tylko trzy dni przy nieskomplikowanym porodzie więc nie jest to wart takich pieniędzy, tym bardziej, że przy każdym prywatnym podpisuje się, że w razie jakichkolwiek komplikacji, a niewiadomo tez co lekarz za te komplikacje uzna przewożą do szpitala państwowego to już w ogóle kasa wyrzucona w błoto.

No 7 tys to już sporo u mnie znacznie, i to naprawdę znacznie mniej się płaci i warunki są bardzo dobre.

[aleksandramaj]

Napisane przez jalouse

Jeszcze nie wiemy na 100%. Od początku chcieliśmy Lilianne, ale tz wymyśla jeszcze inne.

Piękne

[Cherry_24]

Napisane przez Coco_Blanco

Haha, mamy bardzo zbliżone tp, więc bardzo możliwe, że będę na miejscu

Będę krzyczeć, COCO BLANCO !!! JA RODZĘ !!!

[MajWija]

Napisane przez doooti

bo masz ale jakby ktoś nie wiedział że jesteś w ciązy to mógłby się nie domyśleć

Ale to jakby ktoś mnie nie znał to być może tak, ale jak koleżanka, która nie wiedziała ostatnio mnie zobaczyła to mi smsa napisała, czy ja w ciązy przypadkiem nie jestem
Bo ja swój mam płaski, nigdy żadnych wzdęć itd nie miałam, na początku ciąży tylko.
I mam nadzieję, ze taki wróci mi po ciązy jaki był przed

[desire87]

Napisane przez Cherry_24

W Białymstoku, w klinice Arciszewscy, tam też chodzę do lekarza. No bolą bo przecież mogę za darmo....nie będę ukrywała jest to dla mnie spory wydatek, jestem tego świadoma ale o porodzie wiem od 9 miesięcy i jakoś damy finansowo radę. Taka jest cena mojego komfortu psychicznego, choć nie jest to znowu jakaś zawrotna suma.

a z ciekawości ile kosztuje tam taki poród?
U mnie w mieście niedawno otworzyli prywatna klinikę i ceny od ok. 6500 do 18000 zł

[bluesberry]

Napisane przez aleksandramaj

Wiem, że była juz mowa o szkołach rodzenia. Ja nie chcę isć, ale mąż mnie namawia, mówi, że niby byłabym spokojniejsza. I że wyjaśnią mi, kiedy się poród na serio zaczyna, ale tak sobie myśle - to moje pierwsze dziecko, mogą mi opisać ból itd, ale tak naprawdę, czy da się to tak słownie wyjaśnić?
Ah i czy to prawda, że pod koniec ciąży rośnie nos??????????

Ja od razu mówiłam, że nie, bo po co jak już i poród i opiekę nad maluchem mam za sobą
Ale dziś poczytałam na stronie szpitala co nie co i zaciekawił mnie bardzo kurs dla rodzeństwa! Jak zostać wzorową straszą siostrą/starszym bratem.
Fajny pomysł wg mnie, na koniec jest wręczenie dyplomów i jakiś "akcesoriów starszej siostry/brata"

Napisane przez doooti

to pomyśl że ja na studiach wynajmowałam jednej parze pokój 2-osobowy w mieszkaniu i "zapomnieli" wspomnieć że mają terrarium dla pająków - pajęczaków..

chyba nie muszę zobrazować Wam mojego krzyku jak po ponad pół roku mieszkania z nimi, musiałam przejść przez ich pokój na balkon (a nigdy nie wchodziłam do ich pokoju, no ale musiałam przejść) i zauważyłam te olbrzymie pająki..

Napisane przez jalouse

Będziesz odciagala pokarm i karmiła butelką? Jeżeli nie, to podgrzewacz kupilabym po porodzie, bo może się nie przydać.
Stanik też raczej jak się zacznie laktacje, bo trudno przewidzieć rozmiar.
Patyczki są odradzane. Pediatrzy zalecaja przecieranie malzowiny, żeby wyczyścić wosk, który sam wypłynął.


My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratki za wizytę :brawo:

My patyczków używaliśmy głównie do osuszenia zakamarków wokół kikuta i czasami do noska, jak wredna koza nie chciała wyleźć

[jalouse]

Napisane przez Listopadowaa

A ja sie zdecydowałam rodzić w szpitalu najbliżej domu...opinie dupy nie urywają, ale mam nadzieje, ze to bedą spędzone tam tylko dwa dni. Tż bedzie przy mnie i dam rade. Niejedna koleżanka tam urodziła i traumy nie ma. Nawet w najlepszej klinice może dojść do powikłań, a sam poród może okazać się traumą. Nie wiemy tak na prawdę jak przez to przejdźmy.
U mnie duże znaczenie ma jednak czas podróży, ten szpital jest najbliżej. godzina półtora jazdy do szpitala mi sie nie widzi. Mamy taki jeden ponoć dobry ale droga przez wioski, gdzie jest pelno zwierzyny, ograniczen trwa z dlugo i jest strasznie męcząca. Drugi szpital ma opinie masówki, mimo, ze wojewodzki. Tz co dziennie musialby dojeżdzać, jak by czegoś zabrakło i trzeba był by jezdzic w te i z powrotem. A nie daj Boże jak by były jakies oznaki, skurcze a i tak by nas odesłali do domu. Mnie osobiście podroże męczą. Zawsze się bałam porodu chcialam wybrac najlepszy szpital, a teraz mam jakieś takie wyluzowane podejście

I tak duzo zależy od tego, kto będzie miał dyżur. Ktoś trafił źle i odradza szpital i odwrotnie.

Napisane przez bluesberry

Ja od razu mówiłam, że nie, bo po co jak już i poród i opiekę nad maluchem mam za sobą
Ale dziś poczytałam na stronie szpitala co nie co i zaciekawił mnie bardzo kurs dla rodzeństwa! Jak zostać wzorową straszą siostrą/starszym bratem.
Fajny pomysł wg mnie, na koniec jest wręczenie dyplomów i jakiś "akcesoriów starszej siostry/brata"






Gratki za wizytę :brawo:

My patyczków używaliśmy głównie do osuszenia zakamarków wokół kikuta i czasami do noska, jak wredna koza nie chciała wyleźć

A to tak. Ja kupiłam te z ogranicznikiem i leżą do dzisiaj.

Napisane przez Cherry_24

A jak ja miałam sen, że rozłkadające się zwłoki zmarłych których znałam stoja mi za plecami i wyciągają ręcę....o takie właśnie mam cyrki po pogrzebach.
Ale mam też fazę w drugą stronę, uwielbiam oglądać np trupią farmę

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------


Czy możesz być moja doulą przy porodzie, albo chociaż być w klinice razem ze mną, bez ciebie nie dam rady

Ble. Ja widzę raczej duchy, demony itd.

[domek_z_piernika]

Napisane przez jalouse

My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

gratulacje

[magda17x]

któraś pytała o wyprzedaż ubrań w tesco. Widziałam właśnie gazetke i napisane było że od 22.06 - 50% na ubrania

[patrycjazuzanna]

Napisane przez jalouse

My wczoraj też mieliśmy polowkowe. Dziewczynce nic nie wyrosło. Wszystko jest ok. Tz pierwszy raz widział córkę, trochę się wzruszył. Oczywiście kolejny oporny egzemplarz. Dosyć, ze buzi nie chciała pokazać, to jeszcze ustawiła się kręgosłupem do góry i trudno było zbadać serca. Przez to usg trwało godzinę. Zarówno teraz, jak i przy pierwszej córce nie mam zdjęcia 3d, przez zasłanianie buzi rączkami, mamy tylko filmy.

Gratulacje!

Napisane przez teczowa dlolinka 21

zęby przeżyłaś to i z porodem dasz radę

Prawda? kij że dostałam końskie znieczulenie i w trakcie nic nie czułam :P

Napisane przez bluesberry

To była moja największa schiza, że mi wody odejdą gdzieś w sklepie albo na ulicy




I po mojej poduszce... Córa sobie przywłaszczyła i nie chce oddać Nic innego mi nie zostało tylko pakować tż między cycki, brzuch i kolana

Też nie chciałabym żeby ze mnie chlusnęło przy ludziach:P

Obstawiam że Tz będzie w siódmym niebie (o ile mu nie zabraknie powietrza pomiędzy tymi dobrociami)

Napisane przez Coco_Blanco

Jak ja sobie poradziłam i godzinę po porodzie powiedziałam do tż "mogę rodzić kolejne" to Ty też na pewno dasz radę



Ja mam do przejechania ponad 90km Ale przy córce od pierwszego objawu porodu do urodzenia się córki minęło 36 godzin, więc mam nadzieję, że przy drugiej nie potrwa to krócej niż 2 godziny :P

Boję się że Tz nie dojedzie na mój poród. Z drugiej strony jeśli urodzę w te 3-5 godzin, to sama sobie pogratuluję.

Napisane przez MajWija

Dużo osób mi mówi, że mam ładny brzuszek ciążowy

Jak dla mnie ciążowy bez dwóch zdań

Wlazłam do klubu w telefonie.
Soso, wyglądałaś przepięknie!

W ogóle macie ładne brzuszki, rosną aż miło

[domek_z_piernika]

Majwija, brzuszek prezentuje się zacnie, moim zdaniem za wzdęciowy można by uznać jak być miała lat 40+

[bluesberry]

LISTOPADOWA ja też biorę ten szpital , który jest najbliżej

SOSO zapytam tz co sądzi i takim nocnym rozwiązaniu.
Jak nie mogłam znaleźć stanika to tez się śmiał ze najlepszym będą jego ręce, dopasowany, nie za luźny nie za ciasny

[domek_z_piernika]

Napisane przez Cherry_24

No widzisz, bo ja mam tak, że oberawana noga na asfalcie jakoś mnie nie rusza, mogę patrzeć i jest spoko ale trup w trumnie mnie przeraża, i nie ma opcji, żebym go dotknęła, a już całowanie o nie !!! Może i zaburzenie i powinnam się leczyć

ja nawet jak wchodzę do kaplicy to nigdy nie podchodzę do trumny. Na początku rodzina mnie namawiała, ale wiedzą że nie ma to sensu i nikt już nie próbuje. Raz jeden widziałam dziadka i zdecydowanie był to widok, którego potem nie chciałam pamiętać. Było mi bardzo źle.... Nigdy później już nie podchodziłam do trumny, obojętnie co kto sobie myślał. A to całowanie się i żegnanie przeraża mnie tym bardziej. Plus jeszcze w mojej rodzinie był przypadki, że ludzie robili fotki telefonami, normalnie wsadzając telefon do trumny, nie wiem po co... na tapetę potem chcieli ustawić? Na fejsa wrzucić? no chore. Ja tam wolałam kogoś zapamiętać za życia.

[sosowhat]

Napisane przez bluesberry

LISTOPADOWA ja też biorę ten szpital , który jest najbliżej

SOSO zapytam tz co sądzi i takim nocnym rozwiązaniu.
Jak nie mogłam znaleźć stanika to tez się śmiał ze najlepszym będą jego ręce, dopasowany, nie za luźny nie za ciasny

hahaha mój bez przerwy to proponuje i uważa że jestem bardziej seksowna teraz w ciąży, a już jako żona to już w ogóle... no i weź bij po łapkach jak moje libido jest ponizej zera


Patrycjazuzanna dziekuję

[Cherry_24]

Napisane przez desire87

a z ciekawości ile kosztuje tam taki poród?
U mnie w mieście niedawno otworzyli prywatna klinikę i ceny od ok. 6500 do 18000 zł

Wiesz, konretnej ceny nie powiem bo to może się zmienić,ale cesarka chyba 2500 a normalny 2000

[Coco_Blanco]

Napisane przez MajWija

Mi mój gin tez mówił żeby szpital wybierać ten najbliżej bo ponoć to jst duży stres dla pacjentek, dojazd do tego szpitala, jesli chodzi o obsługę no to raczej już teraz można w większości szpitalach wziąć prywatną położną, czy swojego lekarza do porodu więc dlatego też prywatne kliniki splajtują.
Ja jeżeli i tak zapłacę prywatnej położnej 1500zł, na sali będę 2-osbowej bo takie są w szpitalu, w którym chcę rodzić, lekarz mi obojętny bo on tylko przychodzi na koniec a poród odbiera położna to po co mam szukać szpitala typowo prywatnego?
U Nas w prywatnym poród kosztuję 7000zł, gdzie sale są 2-osobowe i wcale wygląd nie zachwyca.
To są tylko trzy dni przy nieskomplikowanym porodzie więc nie jest to wart takich pieniędzy, tym bardziej, że przy każdym prywatnym podpisuje się, że w razie jakichkolwiek komplikacji, a niewiadomo tez co lekarz za te komplikacje uzna przewożą do szpitala państwowego to już w ogóle kasa wyrzucona w błoto.

Poród i opieka w klinice gdzie ja i Cherry chcemy rodzić kosztują niewiele więcej niż prywatna położna u Ciebie

Napisane przez Cherry_24

No 7 tys to już sporo u mnie znacznie, i to naprawdę znacznie mniej się płaci i warunki są bardzo dobre.

Dlatego do Arciszewskich nawet z Warszawy przyjeżdżają rodzić.

[desire87]

Napisane przez Cherry_24

Wiesz, konretnej ceny nie powiem bo to może się zmienić,ale cesarka chyba 2500 a normalny 2000

to faktycznie przyzwoita cena i opcja warta rozważenia.
U mnie niestety wchodzi w grę tylko państwowy szpital bo, 7000 czy więcej to nie dam za 3 dni wakacji bez opcji all incl

[bluesberry]

JALOUSE my używamy do dziś przy Córce. Tak że w domu i tak są :ekhm:

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Cherry_24

Wiesz, konretnej ceny nie powiem bo to może się zmienić,ale cesarka chyba 2500 a normalny 2000

Tutaj poród prywatny kosztuje w granicach 3000-3500zł, słyszałam że w innych rejonach nawet 1500, ale nie chce mi się wierzyć że tak tanio...

[bluesberry]

PATRYCJA ZUZANNA

[Coco_Blanco]

Napisane przez Cherry_24

Będę krzyczeć, COCO BLANCO !!! JA RODZĘ !!!

Będę nasłuchiwać

[Cherry_24]

Napisane przez domek_z_piernika

ja nawet jak wchodzę do kaplicy to nigdy nie podchodzę do trumny. Na początku rodzina mnie namawiała, ale wiedzą że nie ma to sensu i nikt już nie próbuje. Raz jeden widziałam dziadka i zdecydowanie był to widok, którego potem nie chciałam pamiętać. Było mi bardzo źle.... Nigdy później już nie podchodziłam do trumny, obojętnie co kto sobie myślał. A to całowanie się i żegnanie przeraża mnie tym bardziej. Plus jeszcze w mojej rodzinie był przypadki, że ludzie robili fotki telefonami, normalnie wsadzając telefon do trumny, nie wiem po co... na tapetę potem chcieli ustawić? Na fejsa wrzucić? no chore. Ja tam wolałam kogoś zapamiętać za życia.

Aaa fotki to norma, tż ma na kompie fotki dziadka....masakra....co to za pamiątka..jak dla mnie pamiątką są wspóle zdjęcia za życia, pamiątki pięknych wspólnych chwil.

[Coco_Blanco]

Napisane przez patrycjazuzanna

Tutaj poród prywatny kosztuje w granicach 3000-3500zł, słyszałam że w innych rejonach nawet 1500, ale nie chce mi się wierzyć że tak tanio...

Ja 4 lata temu płaciłam 1500zł, teraz podrożało

[Cherry_24]

Napisane przez desire87

to faktycznie przyzwoita cena i opcja warta rozważenia.
U mnie niestety wchodzi w grę tylko państwowy szpital bo, 7000 czy więcej to nie dam za 3 dni wakacji bez opcji all incl

nie i ja to rozumiem, też raczej nie mogłabym sobie na to pozwolić, ale tutaj jestem absolutnie zdecydowana, choć no nię będę kryć 2000 tys to nie jest mało.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez Coco_Blanco

Ja 4 lata temu płaciłam 1500zł, teraz podrożało

jak wszystko, jak ja brałam fotografa na wesele to brał 2 tys dziś kosztuje ten sam pan prawie 3...
ale faktycznie 1,5 tys za poród u Arciszewskich to jak za dramo

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Coco_Blanco

Ja 4 lata temu płaciłam 1500zł, teraz podrożało

Właśnie pytałam czy to przypadkiem nie było parę lat temu, ale podobno w zeszłym roku... Dzielę to przez dwa, bo przecież doba w zwykłym szpitalu sporo kosztuje, a co dopiero prywatna opieka i poród.

[doooti]

Napisane przez MajWija

Ale to jakby ktoś mnie nie znał to być może tak, ale jak koleżanka, która nie wiedziała ostatnio mnie zobaczyła to mi smsa napisała, czy ja w ciązy przypadkiem nie jestem
Bo ja swój mam płaski, nigdy żadnych wzdęć itd nie miałam, na początku ciąży tylko.
I mam nadzieję, ze taki wróci mi po ciązy jaki był przed

Dokładnie wiem o czym mówisz bo tez miałam płaski jak deska a teraz zaokrąglony, znajomi wszyscy widza ale panie w sklepie to jeszcze niezbyt :p moze czasami :p pewnie myślą ze mam poprostu większy tłuszcz :p