Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

[renua]

Napisane przez wdowa_po_leninie

Towarzysz Życia

Niby inteligentna jestem,a na to bym nie wpadła

teraz skoro już wiem to mogę używac

Dzień trzeci:

mam nerwa giganta-jakbym siedziała z tyłkiem na dynamicie

i zimno mi jak na Antarktydzie

[filecik]

hej.zawsze czytam tylko te fora o pigulkach,ale tym razem stwerdzilam ze sama cos napisze. moze ktoras z was miala podobna sytuacje i jej to w czym pomoze
biore yasminelle od 9 miesiecy, dotychczas nie mialam zadnych problemow. mialam ostatnio infekcje szyjki, nie wyleczylo sie....teraz,podczas stosowania globulek dostalam plamienie w 18 dniu cyklu,wiec za szybko jak na okres...
dzisiaj wzielam ostatnia tabletke z blistra i praktycznie zamiast delikatnego plamienia mam juz okres, ktory powinnam dostac dopiero za jakies 3 dni;/
lekarka stwierdzila ze te pigulki chyba mi nie sluza i przepisala mi yasmine, mam nadzieje ze po tych tabletkach bedzie lepiej

[pani_smith]

Napisane przez Magic Girl

wolałam sie upewnić. Bo dopiero zaczęłam je brać. Dziękuje

łączenie opakowań jest niewskazane przy pierwszych opakowaniach, bo to może powodować jakieś tam perypetie (tu znów każda baba ma inaczej), a kiedy na początku wszystko obserwujesz warto nie zaburzać obrazu.
już w tej chwili widzisz powoli, jak wygląda reakcja twojego organizmu na pigułki, więc jakbyś np. na skutek połączenia miała dostać plamienia, to jesteś w stanie dojść, że skoro wcześniej go nie było, a po połączeniu tak, to pewnie wynikałby ono właśnie z braku przerwy.

[Magic Girl]

Napisane przez pani_smith

łączenie opakowań jest niewskazane przy pierwszych opakowaniach, bo to może powodować jakieś tam perypetie (tu znów każda baba ma inaczej), a kiedy na początku wszystko obserwujesz warto nie zaburzać obrazu.
już w tej chwili widzisz powoli, jak wygląda reakcja twojego organizmu na pigułki, więc jakbyś np. na skutek połączenia miała dostać plamienia, to jesteś w stanie dojść, że skoro wcześniej go nie było, a po połączeniu tak, to pewnie wynikałby ono właśnie z braku przerwy.

nie będę robić przerwy, ale chyba 3 opakowanie skończę i już więcej nie będę brała yasminelle.. bo ciągle mi krostki wychodzą chyba jednak mój orgaznim się nie dostosuje do nich.. zobaczę po tym 3.

[troublesome]

Napisane przez Magic Girl

nie będę robić przerwy, ale chyba 3 opakowanie skończę i już więcej nie będę brała yasminelle.. bo ciągle mi krostki wychodzą chyba jednak mój orgaznim się nie dostosuje do nich.. zobaczę po tym 3.

wiesz co, wydaje mi sie ze powinnas sie jeszcze wstrzymac. ja tez zaczelam teraz 3 opakowanie, przytylam znacznie, cere tez nie jest idealna ale poki co zagryzam zeby i czekam, bo moze cos sie zmieni.

3 miesiace to okres kiedy organizm sie przyzwyczaja dopiero, wiec nie wiem czy to takie dobre wtedy z nich zrezygnowac ale niech sie wypowiedza bardziej kompetentne osoby

[pani_smith]

wiesz, dostosowywanie się organizmu to kwestia indywidualna - zajmuje to około 3 mies, ale to też jakaś wartość uśredniona.
jeśli zdecydowałaś się stosować hormony, to pewnie z jakiś powodów, które podejrzewam nie minęły. dlatego uważam, że szkoda byłoby z tego rezygnować i po prostu przerywać branie po x opakowaniu. zresztą wcale nie wykluczone, że gdybyś tak zrobiła przez kolejnych parę tygodni wypryski by nie poznikały, bo w końcu organizm znów miałby zaburzoną gospodarke hormonalną, a ty najwidoczniej na jej wahania właśnie tak reagujesz.

jeśli natomiast za 2 tygodnie dojdziesz do wniosku, że twoja buzia wygląda tak, jak dotąd - słowem brak poprawy - to umów się na wizytę do ginekologa i przedstaw sytuacje. w najgorszym wypadku przepisze ci jeszcze jedno opakowanie yasmiellów, wyśle na dodatkowe badania albo od razu zaproponuje inny preparat i może to jest właśnie rozwiązanie.

[mademoiselle jeanne]

Dziewczyny, proszę o pomoc!
Biorę Y od początku tego tygodnia czyli dopiero cztery dni. Niestety już żdążyły dać mi się we znaki skutki uboczne Tak jak przy poprzednich tabletkach połykam je o godz. 21. Około 24-1 w nocy budzę się z powodu strasznych mdłości Muszę wówczas wstać i przesiedzieć w łazience około pół godziny, walcząc z odruchem wymiotnym.. Strasznie mnie to męczy, a na dodatek później nie mogę jeszcze zasnąć, bo wciąż jest mi niedobrze
Czy jest jakiś sposób, żeby wyeliminować te mdłości? Póki co to dopiero 4 noc, a ja już jestem wykończona.. Nie wyobrażam sobie czekać do końca 3 opakowania, żeby organizm się przyzwyczaił..

[hanulka xxx]

Napisane przez Magic Girl

nie będę robić przerwy, ale chyba 3 opakowanie skończę i już więcej nie będę brała yasminelle.. bo ciągle mi krostki wychodzą chyba jednak mój orgaznim się nie dostosuje do nich.. zobaczę po tym 3.

moim zdaniem poczekaj jeszcze, moja mama też miała wiele skutków ubocznych przy nowych tabletkach, obecnie jest przy 5 opakowaniu i wszystko wróciło do normy, może i u nas tak będzie tylko trzeba być cierpliwym i poczekać oczywiście jeśli dasz rade i tak jak mówi pani_Smith moze byc zupełnie odwrotnie ty oczekujesz,że po zaprzestaniu brania tabletek krostki poznikają, a organizm znowu będzie wariował, pomyśl jeszcze

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, proszę o pomoc!
Biorę Y od początku tego tygodnia czyli dopiero cztery dni. Niestety już żdążyły dać mi się we znaki skutki uboczne Tak jak przy poprzednich tabletkach połykam je o godz. 21. Około 24-1 w nocy budzę się z powodu strasznych mdłości Muszę wówczas wstać i przesiedzieć w łazience około pół godziny, walcząc z odruchem wymiotnym.. Strasznie mnie to męczy, a na dodatek później nie mogę jeszcze zasnąć, bo wciąż jest mi niedobrze
Czy jest jakiś sposób, żeby wyeliminować te mdłości? Póki co to dopiero 4 noc, a ja już jestem wykończona.. Nie wyobrażam sobie czekać do końca 3 opakowania, żeby organizm się przyzwyczaił..

kurcze nie bardzo wiem co robić w takim wypadku, nigdy tak nie miałam, może dziewczyny coś wymyślą

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez hanulka xxx

kurcze nie bardzo wiem co robić w takim wypadku, nigdy tak nie miałam, może dziewczyny coś wymyślą

Ja niestety miałam tak już wcześniej, jak brałam Mercilon. Wtedy jednak mdłości pojawiły się przy 3 opakowaniu, nie pojawiały się co noc, tylko raz, dwa razy w tygodniu i w sumie po jakimś miesiącu mi przeszły.. A teraz pojawiły się od pierwszej tabletki i ta sytuacja powtarza się póki co noc w noc.

[P-o-n-y]

hmmm... ja kiedys pisalam, ze na poczatku brania Y mialam mega mdlosci... bylo to pierwsze opakowanie chyba, jakos drugi tydzien, tabletke bralam o 21, mdlosci pojawialy sie rano, kiedy bylam w szkole wiec bardzo sie meczylam... raz nawet dojechalam do domu na styk po szkole, bo ledwo wpadlam do lazienki i zwymiotowalam. ale bylam uparta, przeczekalam i ustapilo kolo 3. opakowania. teraz po ponad roku brania mam delikatne mdlosci podczas przerwy... wiec... mysle, ze warto przeczekac.

[Magic Girl]

kurcze mam 3 dzień przerwy a @ nie widać nic a nic

[serduszkowa]

ja po pierwszym opakowaniu krwawienie dostałam dopiero siódmego dnia, a po drugim piątego, więc w tym wypadku to także kwestia przyzwyczajenia się organizmu.

[Magic Girl]

Napisane przez serduszkowa

ja po pierwszym opakowaniu krwawienie dostałam dopiero siódmego dnia, a po drugim piątego, więc w tym wypadku to także kwestia przyzwyczajenia się organizmu.

ja po zakończeniu 2 miałam w 3 dniu.. także mały stress jest

[N4TI]

Napisane przez serduszkowa

ja po pierwszym opakowaniu krwawienie dostałam dopiero siódmego dnia, a po drugim piątego, więc w tym wypadku to także kwestia przyzwyczajenia się organizmu.

i jak wtedy jest z przerwą? przerwa ma trwać 7 dni a skoro ty dostałaś 7 dnia więc 8 już zaczełas nowe opakowanie czy czekałaś aż @ się skonczy?

[_Emi_]

Napisane przez N4TI

i jak wtedy jest z przerwą? przerwa ma trwać 7 dni a skoro ty dostałaś 7 dnia więc 8 już zaczełas nowe opakowanie czy czekałaś aż @ się skonczy?

A co jest napisane w ulotce? Jak myślisz?

[serduszkowa]

niezależnie od tego kiedy ma sie okres, nowe opakowanie rozpocznamy 8 dnia, czyli siedem dni przerwy

[N4TI]

Napisane przez serduszkowa

niezależnie od tego kiedy ma sie okres, nowe opakowanie rozpocznamy 8 dnia, czyli siedem dni przerwy

dzieki

[kamila2006]

a ja sie pochwale ze przełamałam sie ;d do stosunkow w trakcie przerwy. wczesniej jakos nie wiem nie moglam. tak wiem ulotka i w ogole racjonalizm. no ale do przodu teraz tylko 8 dnia pamietac zeby wziac. z ciekawosci zapytam wiele z was wspolzyje w trakcie przerwy?

[Magic Girl]

Napisane przez kamila2006

a ja sie pochwale ze przełamałam sie ;d do stosunkow w trakcie przerwy. wczesniej jakos nie wiem nie moglam. tak wiem ulotka i w ogole racjonalizm. no ale do przodu teraz tylko 8 dnia pamietac zeby wziac. z ciekawosci zapytam wiele z was wspolzyje w trakcie przerwy?

jeśli akurat mam na to ochote to tak

[pani ćma]

Napisane przez kamila2006

a ja sie pochwale ze przełamałam sie ;d do stosunkow w trakcie przerwy. wczesniej jakos nie wiem nie moglam. tak wiem ulotka i w ogole racjonalizm. no ale do przodu teraz tylko 8 dnia pamietac zeby wziac. z ciekawosci zapytam wiele z was wspolzyje w trakcie przerwy?

ja rzadko, TŻ sie obawia a jesli juz dochodzi do wspolzycia w przerwie to biore pierwsza tabletke z nowego opakowania 7 dnia przerwy, nie 8 bo jakos bezpieczniej sie wtedy czuje, ze nie zapomne tego 8 dnia

gratuluje przelamania sie

[Magic Girl]

Napisane przez pani ćma

ja rzadko, TŻ sie obawia a jesli juz dochodzi do wspolzycia w przerwie to biore pierwsza tabletke z nowego opakowania 7 dnia przerwy, nie 8 bo jakos bezpieczniej sie wtedy czuje, ze nie zapomne tego 8 dnia

gratuluje przelamania sie

Przecież podczas @ jak się współżyje to nie można zajść w ciążę.. no chyba, że mi źle ginekolog powiedział. Także chybanie tzreba się bać kochając się w zcasie tej 7 dniowej pzrewry..?

[hanulka xxx]

Napisane przez kamila2006

z ciekawosci zapytam wiele z was wspolzyje w trakcie przerwy?

pewnie,że tak dopóki @ się nie pojawi oczywiście

[kamila2006]

Napisane przez Magic Girl

Przecież podczas @ jak się współżyje to nie można zajść w ciążę.. no chyba, że mi źle ginekolog powiedział. Także chybanie tzreba się bać kochając się w zcasie tej 7 dniowej pzrewry..?

podczas brania tab nie ma sie miesiaczki. tylko krwawienie z odstawienia. troszke na innych zasadach. gwarancja bezpieczenstwa w tych dniach jest koniecznosc wziecia tab 8 dnia tab a nie wspolzycie w krwawieniu.


chyba tez wezme 7 dnia a nie 8 tak dla bezpieczenstwa. przezorny zawsze ubezpieczony


pozdrawiam wszystkich...ach co za piekny dzien

[P-o-n-y]

ja czesto kocham sie w przerwie, dopoki okres nie przyjdzie. i biore tabletke normalnie, 8go dnia ;] nie widze problemu.

[Hilda1988]

Napisane przez P-o-n-y

ja czesto kocham sie w przerwie, dopoki okres nie przyjdzie. i biore tabletke normalnie, 8go dnia ;] nie widze problemu.

ja tak samo i tez nie widze zadnego problemua tz to juz wogole

[renua]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, proszę o pomoc!
Biorę Y od początku tego tygodnia czyli dopiero cztery dni. Niestety już żdążyły dać mi się we znaki skutki uboczne Tak jak przy poprzednich tabletkach połykam je o godz. 21. Około 24-1 w nocy budzę się z powodu strasznych mdłości Muszę wówczas wstać i przesiedzieć w łazience około pół godziny, walcząc z odruchem wymiotnym.. Strasznie mnie to męczy, a na dodatek później nie mogę jeszcze zasnąć, bo wciąż jest mi niedobrze
Czy jest jakiś sposób, żeby wyeliminować te mdłości? Póki co to dopiero 4 noc, a ja już jestem wykończona.. Nie wyobrażam sobie czekać do końca 3 opakowania, żeby organizm się przyzwyczaił..

Strasznie ci współczuję!!!
Serio!ja dziś łykam 5 tab.i akurat tego się najbardziej bałam, ale jak na razie spox.
Niczego takiego nie mam.
Ja mam skłonności do mdłości, ale na razie o dziwo nie reaguje tak na tabsy.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to to,żebyś popijała tab.przynajmniej szklanką
czystej wody-mineralnej albo przegotowanej.
Nie wiem czy to coś da, ale warto spróbowac...
Ja biorę o 22 i nic takiego w nocy nie czuję-odpukac.


moja rada:poczekaj chociaż do końca opak. i wtedy zobaczysz...

Trzymaj się, choc wiem jakie to trudne

:przytu l:

[Magic Girl]

Napisane przez P-o-n-y

ja czesto kocham sie w przerwie, dopoki okres nie przyjdzie. i biore tabletke normalnie, 8go dnia ;] nie widze problemu.

no ja tak samo. Kurcze aż mi stracha narobiły co niektóre Ale póki co w okresie przerwy też się kocham i jakoś dzidzi nie mam a tabletkę zawsze biorę 8 dnia tak jak Ty

[Kiniolek91]

Dobrze, że weszłam na wizaż, bo zapomniałabym wziąść Yasminellki to, by dopiero było...=)

Jutro kończę drugie opakowanie. Ale będę mieć stres w oczekiwaniu na @, ponieważ dopiero w tym drugim opakowaniu zdecydowaliśmy się na poddanie się całkowicie pigułkom, a ja na dodatek w tygodniu przerwy leczyłam się z przeziębiania, co prawda nie antybiotykami tylko Apirinem, Pabialginą, Panadolem i syropami, ale gdzieś w głowie siedzi taka myśl "a co jeśli to też mi jednak obniży skuteczność?"... Ale wierzę, że dzidzia jeszcze nie teraz będzie

[MrUfKa87]

Dziewczęta, skoro juz o przerwach mowa, to pomylilam sie i wzielam tabletke dzis (7 dzien przerwy) a mialam wziasc jutro, czy to ma jakies wieksze znaczenie?

[agaafurm]

niee,przerwę można skracać,byleby jej nie wydłużać