Studentki 2oo9! Świeże mięso na Uczelniach=p Obawy, wrażenia, emocje...

[Charmain]

Napisane przez lm77

duzo troche, ale wolalams ie zarejestrowac na wiecej i miec pewnosc, ze gdzies sie dostane, i dobrze zrobilam, bo teraz jak widze ile moich znajomych sie nigdzie nie dostalo i sa po prostu zalamani..

Chyba wybiore Poznań, tylko tam mam prawie 7 godzin pociągiem z przesiadkami, a do Łodzi pośpieszny 2,5 godziny

Była u nas studentka na praktykach właśnie z UŁ i jak pytałyśmy o uczelnie, filologie skrzywiła się i powiedziała jedno- jak najdalej od tego miejsca
Poza tym filologie to chluba Poznania podobno

[asik1503]

Napisane przez sydunia

Składam na PW, a jeśli się uda z drugiej rekrutacji na SGGW, to wycofam papiery 1. tura rekrutacyjna zakończona

jak ja Ci zazdroszczę ja niestety i na PW i SGGW jestem tylko na rezerwowym więc teraz tylko zostaje mi liczyć na ogromne szczęście...

[nicRu]

Napisane przez Charmain

Widać, że ma sprecyzowane plany życiowe

Delikatnie mówiąc Ja na UJ zlozylam na jeden kierunek i na AGH na pięć, bo to w cenie jednej opłaty (choc powaznie interesuje mnie tylko pierwsze i drugie miejsce w moim rankingu kierunków) ^^ W ten sposób wydałam 145zł na rekrutację a nie ~1000zł, a i tak będę musiała jeszcze pewnie powpłacać na legitymacje i inne opłaty

[Charmain]

Ja podobnie do siebie gdzie się dostałam na jedne kierunek i na UEk na 3 bo też w cenie, wychodzę z założenia, że za wszelką cenę nie warto i potem się męczyć czy tam rezygnować po 1szym roku

[sydunia]

Napisane przez asik1503

jak ja Ci zazdroszczę ja niestety i na PW i SGGW jestem tylko na rezerwowym więc teraz tylko zostaje mi liczyć na ogromne szczęście...

No ja na PW składałam na kierunki, na które niewiele trzeba żeby się dostać Więc nie było praktycznie opcji, żeby mnie nie przyjęli. A na SGGW... no cóż, 2 punktów zabrakło

[asik1503]

Napisane przez sydunia

No ja na PW składałam na kierunki, na które niewiele trzeba żeby się dostać Więc nie było praktycznie opcji, żeby mnie nie przyjęli. A na SGGW... no cóż, 2 punktów zabrakło

a jakie kierunki? to na SGGW można było zobaczyć ile zabrakło? jak?

[lm77]

Napisane przez Charmain

Była u nas studentka na praktykach właśnie z UŁ i jak pytałyśmy o uczelnie, filologie skrzywiła się i powiedziała jedno- jak najdalej od tego miejsca
Poza tym filologie to chluba Poznania podobno

hmm dzieki za informacje, wlasnie nic nie wiedziałam o Łodzi, bo tam filologia angielska jest zdawkowo opisana na stronie. Chyba wybiore Poznań, zachwalają tam anglistykę. Teraz siedzę na forum UAM na naszej klasie i szukam ofert mieszkaniowych

[gwiazda89]

Witam i ja chyba mogę?

Świeżo upieczone studentka I roku fizjoterapii na AWFie w Katowicach

[sydunia]

Napisane przez asik1503

a jakie kierunki? to na SGGW można było zobaczyć ile zabrakło? jak?

ZiIP na WZ
Transport
ZiIP na WIP
Zarządzanie - na które nie chciałam na pewno iść
Budownictwo w Płocku - jako kompletne zabezpieczenie

Na SGGW podali wczoraj progi punktowe na stronie rekrutacji Wejdź tak jakbyś chciała się logować i z boku masz zakładkę wolne miejsca i progi punktowe

[asik1503]

Napisane przez sydunia

ZiIP na WZ
Transport
ZiIP na WIP
Zarządzanie - na które nie chciałam na pewno iść
Budownictwo w Płocku - jako kompletne zabezpieczenie

Na SGGW podali wczoraj progi punktowe na stronie rekrutacji Wejdź tak jakbyś chciała się logować i z boku masz zakładkę wolne miejsca i progi punktowe

dzięki
o ja gdybym wybrała ZiIP to bym się dostałą no nie ma to jak pech... może ktoś zrezygnuje... oby

[kardashi]

Cześć
Mogę ?
Też jestem tegoroczną studentką
Turystyka i rekreacja

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Witaj kardashi, gratulacje A na jakiej uczelni?

Teraz z góry przepraszam, ale muszę się wyżalić Dostałam się na oba kierunki na UŁ, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy... Wczoraj były wyniki na UW-nie dostałam się na geografię A to mój kierunek-marzenie i po cichutku myślałam, że może tam właśnie będę studiować. I co gorsza, dostały się osoby z gorszymi niż mój wynikami. Ba, chłopak z gerąR zdaną na 90% i niemieckimR na 68% też się nie dostał... Przeszła za to dziewczyna, która ma 82% z gery i 70% z WOSu. Okazało się, że ten dziwny przelicznik na geografii promuje osoby, które na tle innych zdających ten sam przedmiot (np. WOS) wypadły lepiej. WOS poszedł ogólnie gorzej niż np. angielski, więc dostała się dziewczyna z WOSem, mimo że ja miałam lepsze wyniki... Co za debilny system. Generalnie straciłam wszelką chęć do studiowania.
Koniec lamentu

[Charmain]

Napisane przez gwiazda89

Witam i ja chyba mogę?

Świeżo upieczone studentka I roku fizjoterapii na AWFie w Katowicach

Witamy

Napisane przez kardashi

Cześć
Mogę ?
Też jestem tegoroczną studentką
Turystyka i rekreacja

Witamy

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13252111]Witaj kardashi, gratulacje A na jakiej uczelni?

Teraz z góry przepraszam, ale muszę się wyżalić Dostałam się na oba kierunki na UŁ, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy... Wczoraj były wyniki na UW-nie dostałam się na geografię A to mój kierunek-marzenie i po cichutku myślałam, że może tam właśnie będę studiować. I co gorsza, dostały się osoby z gorszymi niż mój wynikami. Ba, chłopak z gerąR zdaną na 90% i niemieckimR na 68% też się nie dostał... Przeszła za to dziewczyna, która ma 82% z gery i 70% z WOSu. Okazało się, że ten dziwny przelicznik na geografii promuje osoby, które na tle innych zdających ten sam przedmiot (np. WOS) wypadły lepiej. WOS poszedł ogólnie gorzej niż np. angielski, więc dostała się dziewczyna z WOSem, mimo że ja miałam lepsze wyniki... Co za debilny system. Generalnie straciłam wszelką chęć do studiowania.
Koniec lamentu[/QUOTE]

Na pewno jest szansa z 2go naboru, która jesteś na liście ?

[lm77]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13252111]Witaj kardashi, gratulacje A na jakiej uczelni?

Teraz z góry przepraszam, ale muszę się wyżalić Dostałam się na oba kierunki na UŁ, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy... Wczoraj były wyniki na UW-nie dostałam się na geografię A to mój kierunek-marzenie i po cichutku myślałam, że może tam właśnie będę studiować. I co gorsza, dostały się osoby z gorszymi niż mój wynikami. Ba, chłopak z gerąR zdaną na 90% i niemieckimR na 68% też się nie dostał... Przeszła za to dziewczyna, która ma 82% z gery i 70% z WOSu. Okazało się, że ten dziwny przelicznik na geografii promuje osoby, które na tle innych zdających ten sam przedmiot (np. WOS) wypadły lepiej. WOS poszedł ogólnie gorzej niż np. angielski, więc dostała się dziewczyna z WOSem, mimo że ja miałam lepsze wyniki... Co za debilny system. Generalnie straciłam wszelką chęć do studiowania.
Koniec lamentu[/QUOTE]

o jejku, co za niesprawiedliwy przelicznik :| szczerze, nie rozumiem czemu tak akurat sobie wymyślili, przeciez dla nich najbardziej powinna się liczyć właśnie geografia eh. Nie łam się, zawsze sa następne tury ja właśnie tez na nie licze eh.. w zeszlym roku na anglistyce po 1 turze próg wyniósł 290/300, a po wszystkich turach spadł do 250, więć na tym przykładzie widać jak jeszcze wszystko może się zmienić

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez Charmain

Na pewno jest szansa z 2go naboru, która jesteś na liście ?

Szansa jest dosyć duża - jestem 34 na liście rezerwowej. Ale wkurzona jestem nie przez to, że się nie dostałam, tylko przez niejasny system przeliczania punktów. Bo oprócz ang zdawałam też matę, z tym samym wynikiem i gdybym zaznaczyła, że w postępowaniu rekrutacyjnym chcę mieć uwzględnianą matę, to bardzo prawdopodobne, że nie musiałabym czekać na II turę I w tej samej sytuacji jest naprawdę sporo osób. Jedyny "+" z tej całej sytuacji jest taki, że przynajmniej zdałam sobie sprawę, że chcę studiować właśnie geo. Jeśli nie w tym roku to kiedy się da

[ladylajla]

Gratuluję wszystkim, którzy sie dostali i sa szczęśliwi. Ja juz coraz mniej
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13252111]
Teraz z góry przepraszam, ale muszę się wyżalić Dostałam się na oba kierunki na UŁ, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy... Wczoraj były wyniki na UW-nie dostałam się na geografię A to mój kierunek-marzenie i po cichutku myślałam, że może tam właśnie będę studiować. I co gorsza, dostały się osoby z gorszymi niż mój wynikami. Ba, chłopak z gerąR zdaną na 90% i niemieckimR na 68% też się nie dostał... Przeszła za to dziewczyna, która ma 82% z gery i 70% z WOSu. Okazało się, że ten dziwny przelicznik na geografii promuje osoby, które na tle innych zdających ten sam przedmiot (np. WOS) wypadły lepiej. WOS poszedł ogólnie gorzej niż np. angielski, więc dostała się dziewczyna z WOSem, mimo że ja miałam lepsze wyniki... Co za debilny system. Generalnie straciłam wszelką chęć do studiowania.
Koniec lamentu[/QUOTE]
przykre to jest, dziwaczny system, który przeczy prawom logiki i dołuje. Nie łam się. Ważne, ze zdałaś sobie sprawę, ze to na geografii najbardziej Ci zależy

Ja jestem trochę rozczarowana. Idę na filologię polską. Wolalabym iść na psychologię, ale nie dostałam się i nie mam żadnych szans na wskoczenie z listy rezerwowych.
Dwa tygodnie temu tak bardzo sie cieszyłam, bo wyniki matury przerosły moje oczekiwania, byłam z nich dumna. Niestety, nie wystarczyły na psychologię. Wiedziałam, ze to bardzo oblegany kierunek, że mam niewielkie szanse itd, więc byłam przygotowana na porażkę, a poza tm polonistyka nie jest dla mnie przymusem, złem koniecznym. Chcę ją studiować!
Przykro mi tylko, że jest to kierunek traktowany niezbyt poważnie nawet przez władze uczelni. Przyjęli na stacjonarne wszystkich, prawie 400 osób, mimo że limit wynosił 200. Wiadomo, część zrezygnuje i pewnie ostatecznie 200 pozostanie. Przechodzę do sedna: mam 6 miejsce na liście przyjętych z moimi wynikami, ale równie dobrze mogłam napisać tę maturę o połowę gorzej, ledwie pozdawać na te 35-40 procent i mimo to bym się dostała!
Z moimi wynikami dostałabym sie m.in. na prawo, politologię, stosunki miedzynarodowe, kulturoznawstwo itd. Nie skladałam tam podań, bo mnie to nie pociaga, nie interesuje, męczyłąbym się, więc po co. Tylko teraz dostaję wiadomości na n-k, gg w tonie sugerującym, ze wszyscy mi współczują, bo dostałam sie na "tylko" filologię polską, kierunek dla nieudaczników i ludzi z przypadku, którzy idą na nią, bo nie dostali sie nigdzie indziej...
Nikt nie rozumie, ze polonistą można zostać z pasji, z miłosci do literatury, z ciekawości języka..
Spróbuję mieć w "życzliwych"
Podziwiam wszystkich, którzy dotarli do końca tego posta

[gwiazda89]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13252552]Szansa jest dosyć duża - jestem 34 na liście rezerwowej. Ale wkurzona jestem nie przez to, że się nie dostałam, tylko przez niejasny system przeliczania punktów. Bo oprócz ang zdawałam też matę, z tym samym wynikiem i gdybym zaznaczyła, że w postępowaniu rekrutacyjnym chcę mieć uwzględnianą matę, to bardzo prawdopodobne, że nie musiałabym czekać na II turę I w tej samej sytuacji jest naprawdę sporo osób. Jedyny "+" z tej całej sytuacji jest taki, że przynajmniej zdałam sobie sprawę, że chcę studiować właśnie geo. Jeśli nie w tym roku to kiedy się da[/QUOTE]

Oj znam ból bycia na rezerwówce na awfie w warszawie jestem 15, ale tam rzadko ludzie rezygnują

Oby Ci się udało

Kardashi witamy

[AAANNNIIIAAA]

a mi.. na kosmetologie stacjonarna na UM zabrakło, na chemię kosmetyczną na UAM zabrakło ;/ na UM na kosmet. niestacjonarnej jestem 10/32 więc chyba tam pójdę bo reszta mnie nie chce;( buh!

tylko płacić 500/ 600 zł miesięcznie

tym co się dostali gdzie chcieli gratuluję i zazdroszczę

[hohlkopf]

Może jest ktoś, kto wybiera się na filologię polską, na UWr.? (;

[gwiazda89]

Napisane przez AAANNNIIIAAA

a mi.. na kosmetologie stacjonarna na UM zabrakło, na chemię kosmetyczną na UAM zabrakło ;/ na UM na kosmet. niestacjonarnej jestem 10/32 więc chyba tam pójdę bo reszta mnie nie chce;( buh!

tylko płacić 500/ 600 zł miesięcznie

tym co się dostali gdzie chcieli gratuluję i zazdroszczę

a może jest jakaś szansa wskoczenie z listy rezerwowej?

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez ladylajla

Przykro mi tylko, że jest to kierunek traktowany niezbyt poważnie nawet przez władze uczelni. Przyjęli na stacjonarne wszystkich, prawie 400 osób, mimo że limit wynosił 200. Wiadomo, część zrezygnuje i pewnie ostatecznie 200 pozostanie. Przechodzę do sedna: mam 6 miejsce na liście przyjętych z moimi wynikami, ale równie dobrze mogłam napisać tę maturę o połowę gorzej, ledwie pozdawać na te 35-40 procent i mimo to bym się dostała!
Z moimi wynikami dostałabym sie m.in. na prawo, politologię, stosunki miedzynarodowe, kulturoznawstwo itd. Nie skladałam tam podań, bo mnie to nie pociaga, nie interesuje, męczyłąbym się, więc po co. Tylko teraz dostaję wiadomości na n-k, gg w tonie sugerującym, ze wszyscy mi współczują, bo dostałam sie na "tylko" filologię polską, kierunek dla nieudaczników i ludzi z przypadku, którzy idą na nią, bo nie dostali sie nigdzie indziej...
Nikt nie rozumie, ze polonistą można zostać z pasji, z miłosci do literatury, z ciekawości języka..
Spróbuję mieć w "życzliwych"
Podziwiam wszystkich, którzy dotarli do końca tego posta

Wiesz, nie tylko Twój kierunek Uczelnia traktuje niepoważnie. Na MSG przyjęli ok. 300 osób a jest 150 miejsc. Tak samo na logistyce. Wychodzi na to, że UŁ sam siebie nie traktuje poważnie i sam zaniża poziom Bo na jakie forum nie wejdę, każdy pisze "dostałem się na cośtam na UŁ, ale czekam na wyniki 18 tury na UW, bo UŁ to ostateczność". Noo, chyba ze w przyjmowaniu kogo popadnie władze widzą jakiś sens.
Cóż, może gdybyś poszła na jakiś prestiżowy kierunek, nie wiem, prawo, automatykę i robotykę albo chociaż mogła zostać inżynierem to by Ci wszyscy gratulowali, ale przecież nie o to chodzi

[hohlkopf]

Napisane przez ladylajla

Gratuluję wszystkim, którzy sie dostali i sa szczęśliwi. Ja juz coraz mniej

przykre to jest, dziwaczny system, który przeczy prawom logiki i dołuje. Nie łam się. Ważne, ze zdałaś sobie sprawę, ze to na geografii najbardziej Ci zależy

Ja jestem trochę rozczarowana. Idę na filologię polską. Wolalabym iść na psychologię, ale nie dostałam się i nie mam żadnych szans na wskoczenie z listy rezerwowych.
Dwa tygodnie temu tak bardzo sie cieszyłam, bo wyniki matury przerosły moje oczekiwania, byłam z nich dumna. Niestety, nie wystarczyły na psychologię. Wiedziałam, ze to bardzo oblegany kierunek, że mam niewielkie szanse itd, więc byłam przygotowana na porażkę, a poza tm polonistyka nie jest dla mnie przymusem, złem koniecznym. Chcę ją studiować!
Przykro mi tylko, że jest to kierunek traktowany niezbyt poważnie nawet przez władze uczelni. Przyjęli na stacjonarne wszystkich, prawie 400 osób, mimo że limit wynosił 200. Wiadomo, część zrezygnuje i pewnie ostatecznie 200 pozostanie. Przechodzę do sedna: mam 6 miejsce na liście przyjętych z moimi wynikami, ale równie dobrze mogłam napisać tę maturę o połowę gorzej, ledwie pozdawać na te 35-40 procent i mimo to bym się dostała!
Z moimi wynikami dostałabym sie m.in. na prawo, politologię, stosunki miedzynarodowe, kulturoznawstwo itd. Nie skladałam tam podań, bo mnie to nie pociaga, nie interesuje, męczyłąbym się, więc po co. Tylko teraz dostaję wiadomości na n-k, gg w tonie sugerującym, ze wszyscy mi współczują, bo dostałam sie na "tylko" filologię polską, kierunek dla nieudaczników i ludzi z przypadku, którzy idą na nią, bo nie dostali sie nigdzie indziej...
Nikt nie rozumie, ze polonistą można zostać z pasji, z miłosci do literatury, z ciekawości języka..
Spróbuję mieć w "życzliwych"
Podziwiam wszystkich, którzy dotarli do końca tego posta

Ladylajla, utożsamiam się z Tobą w tym bólu. Mnie osobiście odechciewa się już rozmawiać z kimkolwiek na temat swoich przyszłych studiów (też filologia polska, tyle, że na UWr.). MARZYŁAM o studiowaniu polonistyki, podkreślam: marzyłam, bo wiem, że wielu w to trudno uwierzyć, od dwóch lat, kiedy to zaczęłam w miarę konkretyzować swoje plany na przyszłość i porzuciłam mrzonki o dziennikarstwie, na które trudno się dostać, a po którym zostaje się z niczym, a raczej z repliką: jaki z ciebie dziennikarz, po samym dziennikarstwie? w każdej redakcji jakiejkolwiek gazety. Mam pomysł na siebie i choć nie wiem, czy uda mi się go zrealizować i czy szczęście - bo, nie ukrywajmy, to od niego wiele zależy - będzie mi dopisywało, wychodzę z założenia, że absolwent najbardziej prestiżowego i przyszłościowego (cokolwiek by to nie oznaczało) kierunku też nie może tego wiedzieć. Jest mi najzwyczajniej w świecie przykro, gdy ze strony znajomych docierają do mnie komentarze w stylu: A, filologia polska, czyli będziesz nauczycielką?
Dodatkowo dobijające jest, że na mojej uczelni przelicznik promuje tych, którzy zdali świetnie poziomy podstawowe kosztem tych, którzy napisali dobrze rozszerzone. Skutki są takie, że prawie zemdlałam z wrażenia, gdy na liście przyjętych odnalazłam koleżankę z klasy, która przez 3 lata liceum nie przeczytała dobrowolnie żadnej książki, nigdy "nie błyszczała" na polskim i zdawała poziom podstawowy, ale najwyraźniej popisała się umiejętnością pisania wypracowania na poziomie gimnazjalnym o Zosi i Telimenie, egzamin jej dobrze poszedł i podjęła spontaniczną decyzję i pójściu na fp - bez znajomości choćby takiego terminu jak "gramatyka opisowa". Co więcej, wyprzedziła mnie, zapaleńca polonistycznego, o 9 pkt, a - znając życie, nie tylko mnie...
A potem dziwimy się, że w pojęciu stereotypowym studentka filologii polskiej to taka, która nie dostała się nigdzie indziej...

[nomileczka]

Ja też marzylam o polonistyce.. eh...

[Jeanne90]

Ja planuję iść na filologię polską wieczorowo na UW... mam nadzieję, że się dostanę. Awaryjnie planuję zaklepać sobie miejsce na UWM lub UMK... Ale na UW mi najbardziej zależy. Po roku planuję przenieść się na dzienne
Dziewczyny, a powiedzcie mi, jak to jest... Załóżmy miejsc na kierunek jest 100, a przyjęto 200 osób. No i niech te 200 osób zadeklaruje chęć studiowania... I co? Robią dodatkowe grupy, czy jak?

[kardashi]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13252111]Witaj kardashi, gratulacje A na jakiej uczelni?

Teraz z góry przepraszam, ale muszę się wyżalić Dostałam się na oba kierunki na UŁ, ale jakoś wcale mnie to nie cieszy... Wczoraj były wyniki na UW-nie dostałam się na geografię A to mój kierunek-marzenie i po cichutku myślałam, że może tam właśnie będę studiować. I co gorsza, dostały się osoby z gorszymi niż mój wynikami. Ba, chłopak z gerąR zdaną na 90% i niemieckimR na 68% też się nie dostał... Przeszła za to dziewczyna, która ma 82% z gery i 70% z WOSu. Okazało się, że ten dziwny przelicznik na geografii promuje osoby, które na tle innych zdających ten sam przedmiot (np. WOS) wypadły lepiej. WOS poszedł ogólnie gorzej niż np. angielski, więc dostała się dziewczyna z WOSem, mimo że ja miałam lepsze wyniki... Co za debilny system. Generalnie straciłam wszelką chęć do studiowania.
Koniec lamentu[/QUOTE]

Jestem na prywatnej uczelni. Akademi Humanistyczna u siebie w mieście

Dziękuje za miłe przyjęcie

[hohlkopf]

Napisane przez nomileczka

Ja też marzylam o polonistyce.. eh...

Coś nie wyszło czy zrezygnowałaś?

[nomileczka]

Nie dostałam się... Też myslalam o dziennikarswie i zrobilam tak samo.. co to za dziennikarz bez polonistyki..ale niestety..progi skoczyly a ja poleglam.. czekam na cud..

[hohlkopf]

Nomileczka, a gdzie próbowałaś się dostać, jeśli można wiedzieć?

[nomileczka]

Sprawdz prywatne wiadomosci
UWr,UP,UJ ...

[princesss_]

Kurcze, dziewczyny tak się czaiłam na ten wątek aż dostanę wyniki, żeby oznajmić, czy mnie gdzieś zechcieli... a tu nie ma się czym chwalić
na Uwr za mną 1700 osób ale przede mną na rezerwie 200 na UJ na psych tragedia na rezerwie, reszta też rezerwa z małymi szansami.. Porażka zupełna;/
też się cieszyłam jeszcze niedawno, że wszystkie 3 rozszerzenia zdane i reszta, jak już sobie tyle wzięłam i że nawet dobrze poszło, a nie 40 czy 50 jak się obawiałm po psychodelicznym polskim, a tu zonk. Mogłam się jakoś zabezpieczyć innymi kierunkami jeszcze, ale jakbym wiedziała, że na takim UWr będzie 39 osób na miejśce
Teraz chyba prywatnie pójdę...

Ale już się nie żalę, bo starczy

Gratuluję wszystkim, które się dostały!!!
I tym które się dostaną jeszcze z rezerwy dziewczyny nie martwcie się, jak nie macie na kierunku limitu 50 miejsc to na pewno dużo osób zrezygnuje, bo wiele list się dubluję na uczelniach.