Patenty na bycie NAJ :)

[patrycjap]

Jeju ale ze mnie weteran... PRZECZYTAŁAM CAŁY WĄTEK ufff :p Kiedyś próbowałam z zimnym prysznicem na włosy ale ja nie płukałam samych włosów tylko lałam sobie lodowatą wodą po głowie Teraz spróbuje same włoski Teoria co do wzmożonego odrastania skórek po ich wycięciu cążkami bądź narastania skóry na piętach po starciu jej pumeksem jest jak najbardziej słuszna Wiem to po sobie i mojej mamie Ja mam dobry patent na jędrną skóre... naprzemienne natryski zimno-ciepłe (różnica temperatur duuuża i silny strumień wody) przy każdym prysznicu, piling kawowy raz lub dwa razy w tygodniu oraz masaże również pod prysznicem (obecnie kochanym żelem nivei z nasadką masującą). Niestety moje ciałko nie jest idealne bo jestem strasznym leniem (ale zbieram się żeby to jak najszybciej zmienić) więc do patentu na jędrną skóre należy koniecznie dołożyć ćwiczenia Bez tego efektowi uzyskanemu poprzez masaże i kosmetyki czegoś brakuje Na gładką i milutką w dotyku skore polecam jeszcze balsam nawilżający lirene body colour jest Boooooski

[Mary_Q]

to jak mam wtedy wlaczyc z gruba pietka?jak nie wycinac i nie pumeksowac?

[patrycjap]

Mysle że peelingi mogłyby pomoc oraz kremy złuszczające... Niby mają to samo zadanie co pumeks ale nie powodują potem nadmiernego narastania skóry i przede wszyskim są bardziej higieniczne Pumeks to wielkie siedlisko bakterii

[patrycjap]

Napisane przez Ivvonka

Jesli mowa o stopach, to polecam krem na pekajace piety Scholla - tani i faktycznie dziala w 3 dni! Poza tym wszelakie tarki tej firmy...

Napisane przez Contax

Jeszcze nie próbowałam tego kremu, ala jak go polecasz to go zakupię, akurat idę na zakupy do Auchon, a tarki Scholla potwierdzam są rewelacyjne - stópki po nich jak przysłowiowa pupcia niemowlaka.

Ja jeszcze polecam jako kurację po zimowym sezonie w zakrytych butkach krem z łoju jelenia Scholla (są dwie wersje w czerwonej i zielonej tubie). Krem te to straszne tłuściochy, ale na noc pod skarpetki są doskonałe.

Mary Q Jeśli kremy i peelingi nie wystarczą możesz spróbować tarki na pewno jest lepsza od pumeksu

[Dalissime'80]

Ja używam tarki i jest ok, na noc smaruję stopy oliwką, zakładam woreczki, skarpetki i idę spać. Rano stópki są o wiele gładsze, a po tygodniu masz jak pupa niemowlaka Tylko lakier szybciej odpada

[Chomiczka]

Mam pytanie-w KWC z Scholla jest tarka i pilnik do stop- jaka jest roznica miedzy tymi 2 produktami? jak czesto i w jaki sposob nalezy stosowac tarke i pilnik do stop? czy dobrze mysle, ze tarki uzywamy do usuwania zgrubialego naskorka, a nierownosci polerujemy pilnikiem? a na koniec krem do stop.

[Chomiczka]

Napisane przez Dalissime'80

Ja używam tarki i jest ok, na noc smaruję stopy oliwką, zakładam woreczki, skarpetki i idę spać. Rano stópki są o wiele gładsze, a po tygodniu masz jak pupa niemowlaka Tylko lakier szybciej odpada

Dalissime'80, dlaczego lakier Ci szybkciej odpada? czy to wina tej oliwki

[Dalissime'80]

Z tego co zrozumiłam pilnik to taka lżejsza wersja tarki, czyli jak masz grubą warstwę naskórka to ścierasz tarką, a pilnikiem doszlifowujesz efekt No i potem krem. A lakier według mnie właścnie przez te woreczki szybciej odpryskuje, bo mimo, ze robię 'dziurki oddechowe' to przecież stopa jest owinięta folią, ale mogę się mylic

[Contax]

Napisane przez Chomiczka

jak czesto i w jaki sposob nalezy stosowac tarke i pilnik do stop? czy dobrze mysle, ze tarki uzywamy do usuwania zgrubialego naskorka, a nierownosci polerujemy pilnikiem? a na koniec krem do stop.

Tarki używam raz na tydzień lub dwa tygodnie - jednak teraz w lecie raz w tygodniu, wiadomo stopki są odkryte i nie można sobie pozwolić nawet na drobne niedociągnięcia. Tarki używam głównie do pięt i krawędzi dużego palca. Robię sobie 15 - 20 minutową kąpiel zamiękczającą, wyjmuję i osuszam stopy, odczekuję jakieś 5 - 10 minut, i dopiero teraz używam tarki, zgrubiały naskórek ślicznie złazi i piętki są głaciutkie, na to krem do stóp. W międzyczasie odsuwam skórki przy paznokciach i przygotowuję je do malowania. Cały zabieg nie zajmuje mi dłużej niż 30 min.

[evitka21]

Tarki używam raz na tydzień lub dwa tygodnie - jednak teraz w lecie raz w tygodniu, wiadomo stopki są odkryte i nie można sobie pozwolić nawet na drobne niedociągnięcia. Tarki używam głównie do pięt i krawędzi dużego palca. Robię sobie 15 - 20 minutową kąpiel zamiękczającą, wyjmuję i osuszam stopy, odczekuję jakieś 5 - 10 minut, i dopiero teraz używam tarki, zgrubiały naskórek ślicznie złazi i piętki są głaciutkie, na to krem do stóp. W międzyczasie odsuwam skórki przy paznokciach i przygotowuję je do malowania. Cały zabieg nie zajmuje mi dłużej niż 30 min.

mój pedicure jest bardzo odobny,tylko nie robie żadnej przerwy tylko od razu uzywam tarki.I jeszcze potem ten wspomniany scrub lub peeling.

[tootsie]

Napisane przez a-sea-of-honey

Odzywam się po dłuuugim czasie, bo musiałam dokładnie przetestować niektóre z Waszych patentów i... chciałabym, aby inne Wizażanki je poznały, bo naprawdę warto.
Od kiedy płuczę włosy zimną wodą po umyciu, nie muszę wydawać pieniędzy na odżywki, maseczki i... horrendalne ilości szamponu, bo włosy mniej się przetłuszczają. Poza tym wypada ich o wiele mniej, no i nieziemsko błyszczą.
Powoli i nieufnie, ale w końcu przekonałam się do filtrów. Na razie ich używanie to dla mnie koszmar, bo muszę "nawalać" straszliwe ilości pudru (mam opory przed nałożeniem sobie mąki na twarz), żeby się nie świecić w strefie T (podkład się strasznie "maże" na filtrze, wychodzi okrutna tapeta, więc poprzestaję na pudrze i chodzę z twarzą jak żarówka). Jednak już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę w wyglądzie cery - skóra na policzkach stała się mniej sucha, osiągnęła "normalność", a z nosa zniknęły wszelkie krostki, przebarwienia i zaskórniki. No i ogólnie nie męczę się już z gigantycznymi niespodziankami na czole
Zapoznałam się też z maseczką aspirynową z dodatkiem jogurtu - to prawdziwy cud kosmetyczny! Zero widocznych porów, przebarwienia znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (nie było ich wiele, ale wyglądały nieestetycznie), skóra w pełnej równowadze. Żałuję tylko, że nie potrafię jej sobie nałożyć na plecy, bo wyglądają strasznie - dziura na dziurze, plama na plamie
Przekonałam się do tego, że tonik nie jest bezużyteczną perfumowaną wodą wymyśloną po to, żeby od biednych Wizażanek wyciągać ostatnie pieniądze. Nabyłam tonik AA Young i widzę, że działa - wysusza to, co trzeba, a to, czego nie trzeba, zostawia w spokoju. No i ewentualne niespodzianki znikają o wiele szybciej niż kiedyś. Miłe zaskoczenie
Zatem, drogie wizażanki, korzystajcie z patentów, bo są warte tych kilku minut więcej w łazience

przebrnęłam przez caly wątek i efekt jest taki że mam zapisaną całą kartkę waszymi wspaniałymi pomysłami
jeżeli chodzi o płukanie włosów zimną wodą to czy robicie to zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa czy pod włos?tak sie zastanawiam bo skoro nie powinno się suszyc włosów od spodu to może nie wolno ich w ten sposób płukac?mam zamiar wypróbować ten sposób jutro ale nie wyobrażam sobie żeby lodowata woda lała mi się po plecach

[Smile_Smile]

a ja mam problem bo po przeplukaniu wloskow zimna woda przez kilka minut mialam pozniej wyjatkowo matowe i wogole jakies okropne:/ wogole nie zdalo to u mnie egzaminu.Tak sie zastanawiam czy to nie wina szamponu z tymi calymi silikonami czy czyms uzywam sunsilka czerwonego. Aha co do plukania zimną woda to chyba wczesniej tez odzywke trzeba nalozyc aby mogla sie wchlonac w "otwarte" pod wplywem ciepla łuski wlosa,a nastepnie zamknac je zimna woda? Aha dziewczyny mam do Was pytanko: czym mozna sprawic aby wloski byly gesciejsze,wiecej ich roslo itp?

[Ash]

Napisane przez tootsie

przebrnęłam przez caly wątek i efekt jest taki że mam zapisaną całą kartkę waszymi wspaniałymi pomysłami
jeżeli chodzi o płukanie włosów zimną wodą to czy robicie to zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa czy pod włos?tak sie zastanawiam bo skoro nie powinno się suszyc włosów od spodu to może nie wolno ich w ten sposób płukac?mam zamiar wypróbować ten sposób jutro ale nie wyobrażam sobie żeby lodowata woda lała mi się po plecach

ja sie najpierw kąpię, a potem sie ubieram i juz ubrana nachylam glowe nad wanna. gwarant, ze nic sie po plecach nie poleje

[Mary_Q]

a co myslicie o obcinaczu piet scholla?o zgrozo jak to zobaczylam to sie przerazilam ale zaciekawilam hehe a ja nie wiem czym sie tarka od pumeksu rozni?tam chyba tez zostaja bakterie?ja myslam ze tarka to taki pumeks tlyko inaczej rozlozony ;p hehe

[Kate30]

Napisane przez Chomiczka

Mam pytanie-w KWC z Scholla jest tarka i pilnik do stop- jaka jest roznica miedzy tymi 2 produktami? jak czesto i w jaki sposob nalezy stosowac tarke i pilnik do stop? czy dobrze mysle, ze tarki uzywamy do usuwania zgrubialego naskorka, a nierownosci polerujemy pilnikiem? a na koniec krem do stop.

Dokładnie tak, tarki używam rzadziej niż pilnika.
Tarka jest ultra higieniczna, można ją dokładnie umyć i wyparzyć.
Pilnika można spokojnie używać codziennie, zwłaszcza latem.

Swoją drogą to nic tak nie niszczy i nie wysusza skóry stóp jak woda morska i piasek. Będąc nad morzem trzeba się naprawdę przykładać do pielęgnacji stóp, nie zapominać o częstym kremowaniu.

[Contax]

Napisane przez evitka21

mój pedicure jest bardzo odobny,tylko nie robie żadnej przerwy tylko od razu uzywam tarki.I jeszcze potem ten wspomniany scrub lub peeling.

Jak się robi przerwę między wyjęciem stóp z wody a użyciem tarki, to dużo lepiej schodzi zrogowaciały naskórek z pięt (tak robią pedikiurzystki w salonach kosmetycznych).

[M_ileczka]

Napisane przez Myszi

Jeśli pytasz o odżywkę Henna Treatment Wax to na mokre włosy, ze spłukiwaniem.
Przeca na opakowaniu masz napisane

Tylko, ze tam pisze, ze po użyciu a dla mnie to moga byc rożne opcje (odrazu po, kilka minut po, długo po ). A tak w ogole to chcialabym Was prosić, zebyście napisaly jak Wy sie z tą odzywką (maską) obsługujecie, bo ja wczoraj trzymałam na wlosach Wax'a ale teraz mam jakieś sianowate i matowe wlosy
z gory dziekuje

[Olaola]

Ja też przeglądnęłam cały wątek
I co mogę nowego dodać, tyle się już tu przewinęło patentów na bycie NAJ NAJ . Chyba tylko to, by znaleźć swoje silne strony i je podkreślać i dbać o nie, by jak najdłużej były naszymi mocnymi punktami. Np. ja maniakalnie dbam o... pośladki i brzuch - biustu nie mam w ogóle praktycznie, więc muszę się namęczyć, by jako tako się prezentować, natomiast pupa i brzuch mają szanse być jak z obrazka. Lubię ćwiczenia na mięśnie brzucha, nawilżam obsesyjnie skórę na pośladkach, robię regularne peelingi, zimne prysznice, smaruję zarówno brzuszek jak i pupę modelującymi żelami, ujędrniającym balsamem... są efekty! I już wiele słyszałam komplementów. Dziewczyny, wystarczy odciągnąć uwagę od tego, czego nie lubimy, a skupić się na zaletach i będziecie królować

[madzious]

ja polecam jeszcze po umyciu zebow krotki masaz ust szczoteczka sa gladziutkie, maja ladny kolor

[agatka-a]

Napisane przez Kate30

Swoją drogą to nic tak nie niszczy i nie wysusza skóry stóp jak woda morska i piasek. Będąc nad morzem trzeba się naprawdę przykładać do pielęgnacji stóp, nie zapominać o częstym kremowaniu.

ja niestety zaniedbałam stopy nad morzem i do dnia dzisiejszego z nimi walcze (wróciłam dwa tygodnie temu). Tyle męczarni w doprowadzeniu ich do jako takiego wyglądu (wcześniej pernamentnie pękały)a tu 5 dni nad morzem i wszystko poszło na marne

[green_tea]

Napisane przez M_ileczka

Tylko, ze tam pisze, ze po użyciu a dla mnie to moga byc rożne opcje (odrazu po, kilka minut po, długo po ). A tak w ogole to chcialabym Was prosić, zebyście napisaly jak Wy sie z tą odzywką (maską) obsługujecie, bo ja wczoraj trzymałam na wlosach Wax'a ale teraz mam jakieś sianowate i matowe wlosy
z gory dziekuje

Ostatnio znalazłam jakieś zapomniany olejek do włosów Oriflame. Podgrzałam go, wymieszałam z Wax`em i nałożyłam na włosy. Zawinęłam to folią spożywczą, ręcznikiem i położyłam się z myślą, że za godzinę to zmyję. Niestety przysnęłam na dobre i miksturę zmyłam dopiero rano. Ale włosy błyszczały jak nigdy;-)

[anah]

Napisane przez madzious

ja polecam jeszcze po umyciu zebow krotki masaz ust szczoteczka sa gladziutkie, maja ladny kolor

Potwierdzam, potwierdzam. No i sa pełniejsze Przed wyjściem z domu to obowiązek. Świeży oddech i piękne usta muśnięte błyszczykiem

[Ines1985]

Przebrnelam przez caly wątek, wydaje mi sie ze napisalyscie juz wszystko co się da .
Jesli mam napisac o swoich patentach to na pewno nie raz powtórzę te wasze .
Ale mam nadzieje ze nikomu to nie przeszkadza.

• Zrezygnowałam z tradycyjnego mycia twarzy żelem/mydłem + wodą. Używam teraz Cetaphilu i chociaz z wieczornego demakijązu zrobil sie calkiem skomplikowany rytuał to i tak ciesze sie z tej zmiany. Najpierw plyn do demakijazu oczu, potem masaz twarzy przy pomocy cetaphilu, zmycie tego wodą przegotowaną, wytarcie ręcznikiem papierowym i jesli zachodzi taka potrzeba to ponowne uzycie Cetaphilu + starcie resztki wacikiem kosmetycznym.
• Na dzień - Avene 50 dla wrażliwców - i wszystko jasne
• Pod oczy i na powieki stosuje żel świetlikowy - dzięki temu nie wiem co to opuchlizna. A jeśli kiedyś taka się zdarzy to rano zawsze czeka na mnie w lodówce żelowa maseczka na oczy, lub po prostu zimna łyżka.
• Masaż ust szczoteczką to dla mnie coś tak naturalnego jak samo mycie zębów. Na tak "ujędrnione" usteczka nakładam pomadkę ochronną, obecnie Bebe Sun. Przed wyjsciem z domu dodatkowo błyszczyk. Nie mam zbyt dużych ust więc bez błyszczyku one po prostu giną.
• Regulacja brwi - nie cierpie kiedy włosków jest za dużo. Ładnie wyregulowane brwi bardzo dodaja uroku.
• Manicure i pedicure - moje zboczenie na tym punkcie - koniecznie ten sam kolor na paznokciach. No i oczywiscie natychmiastowe zmycie lub poprawienie lakieru odpryskujacego/scierajacego się.
• Włosy - od czasu do czasu maseczka Allwaves na noc, rano mycie + zimne płukanko. Czasami błotko Bielendy na jakies 20 minut podczas kąpieli. Chociaz mowiac szczerze nie jestem nim zachwycona. Ale to stosowanie maseczki na noc daje naprawdę rewelacyjne efekty! I na dodatek nie obciąża włosów. Po myciu nie stosuje już żadnej odżywki, ewentualnie jakieś serum na zniszczone koncowki lub jedwab farouk (chociaz trzeba sobie co jakis czas robic przerwę w jego stosowaniu)
• Suszarka poszła w kąt, prostownicy też juz rzadko uzywam (a jesli juz to zawsze z jakims sprayem ochronnym i na suche jak pieprz włosy). Nie stosuje tez zadnych srodkow do stylizacji.
• Skórę nawilżam od wewnątrz - łykam olejek z wiesiołka i z ogórecznika. Rewelacja, bardzo mi to pomogło nawet na łuszczącą się skórę po różnych lekach przeciwtrądzikowych.
• Ciało czasem masuję osławionym peelingiem kawowym
• A twarz oczyszczam glinką (skrapianą wodą termalną Avene) lub maseczką aspirynową. Szczególnie maseczka jest swietnym uspokajaczem dla mojej cery.
• Kiedy nie mam na stanie peelingu do stóp, stosuję wlasnoręcznie robiony peeling z soli i śmietany. Wygładza i natluszcza stopy, bardzo mięciutkie po nim są.
• W makijażu najważniejsze dla mnie są oczy, szczególnie rzęsy. Muszą być maksymalnie długie i podkręcone. Kiedy kupię jakiś badziewny tusz do rzęs, jestem wyjątkowo wściekła .
• Okulary przeciwsłoneczne - latem nosze prawie non stop. Dodają tajemniczości i oczywiscie chronią oczy. Mowie tu oczywiscie o okularach ze "sprawdzonych źródeł" a nie ze straganów ulicznych .
• Baaardzo rzadko piję kawę lub słodzone napoje gazowane.
• Odżywkę której nie polubiły moje włosy zuzywam do depilacji nóg. To rzeczywiście zmiękcza włoski i bardzo ułatwia depilacje.

Chyba przesadziłam, tzn. za bardzo się rozpisałam. Więc może lepiej już skończe, przeciez i tak już chyba wszystko w tym wątku zostało napisane

[Kasia_L]

Napisane przez Ines1985

Chyba przesadziłam, tzn. za bardzo się rozpisałam.

Gdzież tam , ja lubię takie tasiemce pełne rad .

[agatka-a]

Napisane przez Ines1985

[*]Pod oczy i na powieki stosuje żel świetlikowy - dzięki temu nie wiem co to opuchlizna. A jeśli kiedyś taka się zdarzy to rano zawsze czeka na mnie w lodówce żelowa maseczka na oczy, lub po prostu zimna łyżka.

można prosić więcej informacji na jego temat? jakiej firmy?

[Ines1985]

Napisane przez agatka-a

można prosić więcej informacji na jego temat? jakiej firmy?

Teraz kupilam jakiś śmiesznie tani w Rossmannie (promocja byla, ale i tak nie znam tej firmy wiec śmiem twierdzic ze on i normalnie jest taniuśki). Producent ICHEM Sp. z o.o.
A żel nazywa sie po prosty Euphrasiae - żel swietlikowy pod oczy.
Ale tak naprawde firma jest bez znaczenia. Ważne zeby był świetlikowy, inne mi nie pomagały.

[agaku]

Napisane przez Ines1985

Włosy - od czasu do czasu maseczka Allwaves na noc, rano mycie + zimne płukanko. Czasami błotko Bielendy na jakies 20 minut podczas kąpieli. Chociaz mowiac szczerze nie jestem nim zachwycona. Ale to stosowanie maseczki na noc daje naprawdę rewelacyjne efekty! I na dodatek nie obciąża włosów. Po myciu nie stosuje już żadnej odżywki, ewentualnie jakieś serum na zniszczone koncowki lub jedwab farouk (chociaz trzeba sobie co jakis czas robic przerwę w jego stosowaniu)

Ines, jaka dokładnie to maseczka? Na KWC nie znalazłam, natomiast jest kilka odzywek i maseczek Allwaves na allegro.

[Ines1985]

Napisane przez agaku

Ines, jaka dokładnie to maseczka? Na KWC nie znalazłam, natomiast jest kilka odzywek i maseczek Allwaves na allegro.

To chyba ta:
http://www.allegro.pl/item116119271_..._allwaves.html

Ja kupowalam ją na targach.
Stosowana "tradycyjnie" nie przynosila efektow i obciążała włosy. Dlatego polecam ja tylko przy stosowaniu na noc i zmywaniu rano

[trine_k]

A oto mój patent na ładne paznokcie (zawsze miałam z nimi problemy- rozdwajające się, strasznie miękkie i słabe) :
-balsam do paznokci HERBA STUDIO do kupienia w aptece
- witamina A i E w kroplach, ok. 5-6 zł za jedną buteleczkę

Paznokcie zrobiły się twardsze i przestały się rozdwajać pozdrawiam

Mój patent, o którym zupełnie zapomniałam, ale wczorajszy lot mi o nim przypomniał.
Na spuchnięte nogi:
wymasować od stóp włącznie do ud balsamem antycellulitowym Ziai z tej serii pomarańczowej. Drenaż murowany, nogi po chwili są o nieba lżejsze. A jeszcze jak Teżet to zrobi, to w ogólę przemiło