Trądzik - cz. 3

[19agusia91]

Ja do gina mam zamiar iść, bo mam objawy pewnnej choroby, ktora nieleczona może skończyć sie niepłodnością. Ale dermatologom nie ufam, ciagle antybiotyki Chociaz, tearz mam taka masakre,ze chetnie poszlabym po recepte na Tetralysal na miesiac,zeby potem znow miec pol roku spokoju ale stan skóry polepszył mi sie dzieki wizażowi,a ne dermatologowi.

[visionAM]

Vision, rozczaruję Cię - do żadnego. Od dawien dawna nie przekroczyłam progu gabinetu dermatologicznego (czyli od wspomnianej już akcji ze skinorenem, a to jest trochę lat). Byłam u gastrologa (helico i nadkwasota), łykałam też tabletki antyalergiczne, a poza tym odwiedziłam troszkę razy kosmetyczkę i całą resztę robię sama, eksperymentując na sobie jak na dzikiej zwierzynie.

własnie ja też już dawno nie byłam u dermatologa i leczę się sama. Tyle, ze biorę CYprest - antyandrogenny i pod okiem ginekologa. No i chyba w takim razie nie pójdę do dermatologa, wiadomo że ciężko znaleźć dobrego, a do rodzinnego miasta jeździć do mojego ulubionego lekarza nie mam teraz możlwiości.

[ona236]

czesc dziewczyny moja historia z tradzikiem zaczela sie rok temu.....na poczatek wizyty u dermatolog co dwa tygodnie i zmiana masci po ktorych zadnej poprawy nie bylo mialam robione wymazy itd itp az w koncu lekarz mojego dziecka zasugerowal zrobienie badania na helico.....okazalo sie ze jest ...przeszlam kuracje antybiotykowa i cera znacznie sie poprawila od czasu do czasu cos tam wyskoczy ale tragedii nie ma.......co do pielegnacjii...twarz przemywam tonikiem z iwostinu(taki zielony do cery wrazliwej ze sklonnosciami do tradziku),krem physiogel i to wszystko..aaaaa jeszcze łykam telfast180 ale to bardziej na uczulenia sloneczne

[jyyli]

Napisane przez 19agusia91

Ja do gina mam zamiar iść, bo mam objawy pewnnej choroby, ktora nieleczona może skończyć sie niepłodnością. Ale dermatologom nie ufam, ciagle antybiotyki Chociaz, tearz mam taka masakre,ze chetnie poszlabym po recepte na Tetralysal na miesiac,zeby potem znow miec pol roku spokoju ale stan skóry polepszył mi sie dzieki wizażowi,a ne dermatologowi.

Czasem warto wziąc ten antybiotyk chociaż na chwilę spokoju, tym bardziej, jeśli robią się blizny.

Ja też jestem przeciwna samodzielnemu leczeniu, ale ja znalazłam genialną dermatolog, a mój trądzik jest zbyt duży, żeby leczyc go domowymi sposobami. Do ginekologa przy okazji też chodzę, ale to raczej dodatek

[19agusia91]

Niby tak. Moja dermatolog pzrepsywala mi go i kazała jeść czasem nawet 5 mieisięcy Ostatnio mialam nie na tradzik, przez meisiac, ale z trądzikiem byl raczej spokój na okolo 6 miesięcy.tzn super nie było,ale lepiej. Na razie łykam wiesiołka (na cholernie bolesne miesiączki), od września moze Differin właczę do pielęgnacji.

[Lirriel]

Napisane przez ona236

czesc dziewczyny moja historia z tradzikiem zaczela sie rok temu.....na poczatek wizyty u dermatolog co dwa tygodnie i zmiana masci po ktorych zadnej poprawy nie bylo mialam robione wymazy itd itp az w koncu lekarz mojego dziecka zasugerowal zrobienie badania na helico.....okazalo sie ze jest ...przeszlam kuracje antybiotykowa i cera znacznie sie poprawila od czasu do czasu cos tam wyskoczy ale tragedii nie ma.......co do pielegnacjii...twarz przemywam tonikiem z iwostinu(taki zielony do cery wrazliwej ze sklonnosciami do tradziku),krem physiogel i to wszystko..aaaaa jeszcze łykam telfast180 ale to bardziej na uczulenia sloneczne

O o o o o - nie mogłam sobie przypomnieć, jak wspominałam o antyalergicznych. Łykałam telfast, ale nic mi nie pomógł, zresztą on jest przepisywany bardziej na problemy a'la atopowa skóra. Taką fajną miałam lekarkę. ^^

Napisane przez 19agusia91

Niby tak. Moja dermatolog pzrepsywala mi go i kazała jeść czasem nawet 5 mieisięcy Ostatnio mialam nie na tradzik, przez meisiac, ale z trądzikiem byl raczej spokój na okolo 6 miesięcy.tzn super nie było,ale lepiej. Na razie łykam wiesiołka (na cholernie bolesne miesiączki), od września moze Differin właczę do pielęgnacji.

Wiesiołek na bolesne miesiączki? Nie miałam pojęcia! To działa?

[19agusia91]

Hm, chyba juz nie działą ale kilka miesięcy miałam spokój. Ostatni miesiąc znów ryczałam z bólu.

[BlackCat1990]

czy macie jakies doświadczenia z lekami typu Effaklar K lub Avene K lub Effaclar duo? Te produkty zawierają kwasy?

[19agusia91]

Effaclarui K miałąm z 3 opakowania. Trochę pomagal, na początku.

[merila]

wiecie co, dwa tygodnie przed @ mnie wysypało, no to spoko, myślę sobie, tyle że jestem już tydzień po, a to jak było, tak jest! już mi się płakać chce.. obawiam się, że przesadziłam z epiduo, bo zamiast go na chwilę odstawić, gdy zaczęła mi schodzić skóra to chyba ją przesuszyłam i teraz te pryszcze wciąż jakby się odnawiają i jeszcze dochodzą nowe..
byłam teraz na wakacjach i idę sobie na przystanek w bielsko-białej i co? siedzi sobie kobieta na przystanku i dziwnie na mnie patrzy, po czym przywołuje mnie ręką i mówi, żebym piła bratek to mi wszystko poschodzi.. wyobrażacie sobie?! zepsuła mi humor na cały dzień.. w ogóle odechciewa mi się wszystkiego, jestem kompletnie załamana, bo nikt mnie nie rozumie...

[włoczykijka]

Napisane przez merila

wiecie co, dwa tygodnie przed @ mnie wysypało, no to spoko, myślę sobie, tyle że jestem już tydzień po, a to jak było, tak jest! już mi się płakać chce.. obawiam się, że przesadziłam z epiduo, bo zamiast go na chwilę odstawić, gdy zaczęła mi schodzić skóra to chyba ją przesuszyłam i teraz te pryszcze wciąż jakby się odnawiają i jeszcze dochodzą nowe..
byłam teraz na wakacjach i idę sobie na przystanek w bielsko-białej i co? siedzi sobie kobieta na przystanku i dziwnie na mnie patrzy, po czym przywołuje mnie ręką i mówi, żebym piła bratek to mi wszystko poschodzi.. wyobrażacie sobie?! zepsuła mi humor na cały dzień.. w ogóle odechciewa mi się wszystkiego, jestem kompletnie załamana, bo nikt mnie nie rozumie...

Doskonale Cię rozumiem.Po prostu nienawidziłam na spotkaniach rodzinnych jak zaczęło się - ojej, ale masz trądzik,pij bratka, może zapytaj w aptece o jakąś maść...ble,ble,ble.Ja rozumiem ,że chcą pomóc,ale to tylko pogarsza.Na szczęście znalazłam dobrego dermatologa,przestawiłam się na produkty z Biochemiiurody i generalnie staram się pić pokrzywę,bratka regularnie od jakiś 2 lat.I przyznam,że jest ogromna różnica,ale kiedy przypomnę sobie te komentarze to wciąż czuję się smutno.I dlatego może przez trądzik kiedy widzę osobę z trądzikiem/otyłą/z jakąś zmianą skórną to przez myśl mi nie przejdzie aby dać jej jakieś dobre,,rady".

[olivvuska]

A dziewczyny, z tym bratkiem to jest faktycznie tak, że gdy się go zaczyna pić to on wywołuje jakby wysyp? Kurcze, przymierzam się do picia i też mi kiedyś ciocia poleciła ale boje się, że będzie tak, że na początku bratek pogorszy stan mojej cery, bo będzie się oczyszczała, a później się "przestraszę" i go odstawię. I czy on w ogóle może pomóc na zaskórniki? Po tych upałach coś mi cera świruje, głównie na czole, ale też i na szyi.

[Ercola]

Napisane przez merila

wiecie co, dwa tygodnie przed @ mnie wysypało, no to spoko, myślę sobie, tyle że jestem już tydzień po, a to jak było, tak jest! już mi się płakać chce.. obawiam się, że przesadziłam z epiduo, bo zamiast go na chwilę odstawić, gdy zaczęła mi schodzić skóra to chyba ją przesuszyłam i teraz te pryszcze wciąż jakby się odnawiają i jeszcze dochodzą nowe..
byłam teraz na wakacjach i idę sobie na przystanek w bielsko-białej i co? siedzi sobie kobieta na przystanku i dziwnie na mnie patrzy, po czym przywołuje mnie ręką i mówi, żebym piła bratek to mi wszystko poschodzi.. wyobrażacie sobie?! zepsuła mi humor na cały dzień.. w ogóle odechciewa mi się wszystkiego, jestem kompletnie załamana, bo nikt mnie nie rozumie...

O matko Co za kobieta.. Mój ojciec też niedawno przeszedł samego siebie. Przed @ miałam mały wysyp i chodziłam pod domu z maścią ichtiolową na twarzy ( pewnie wiece ze ma brązowy kolor). Ojciec chyba nie zorientował się, że to maść, a nie blizny i powiedział, że powinnam iść jak najszybciej do kosmetyczki

[merila]

Napisane przez włoczykijka

Doskonale Cię rozumiem.Po prostu nienawidziłam na spotkaniach rodzinnych jak zaczęło się - ojej, ale masz trądzik,pij bratka, może zapytaj w aptece o jakąś maść...ble,ble,ble.Ja rozumiem ,że chcą pomóc,ale to tylko pogarsza.Na szczęście znalazłam dobrego dermatologa,przestawiłam się na produkty z Biochemiiurody i generalnie staram się pić pokrzywę,bratka regularnie od jakiś 2 lat.I przyznam,że jest ogromna różnica,ale kiedy przypomnę sobie te komentarze to wciąż czuję się smutno.I dlatego może przez trądzik kiedy widzę osobę z trądzikiem/otyłą/z jakąś zmianą skórną to przez myśl mi nie przejdzie aby dać jej jakieś dobre,,rady".

A czym się leczyłaś? I czego używasz z BU? Właśnie zawsze jak ktoś mi zwróci uwagę to po prostu jest mi jeszcze gorzej, bo to oznacza, że naprawdę widać ten mój trądzik i nie może być on jakiś tak mały, skoro ludzie mi aż zwracają uwagę...

Ercola, faktycznie tato się nie popisał, ale wiesz to przynajmniej tak w rodzinie, a nie na ulicy..

Napisane przez olivvuska

A dziewczyny, z tym bratkiem to jest faktycznie tak, że gdy się go zaczyna pić to on wywołuje jakby wysyp? Kurcze, przymierzam się do picia i też mi kiedyś ciocia poleciła ale boje się, że będzie tak, że na początku bratek pogorszy stan mojej cery, bo będzie się oczyszczała, a później się "przestraszę" i go odstawię. I czy on w ogóle może pomóc na zaskórniki? Po tych upałach coś mi cera świruje, głównie na czole, ale też i na szyi.

Wydaje mi się, że jak regularnie cera jest oczyszczana to nie powinno być jakiegoś dużego wysypu. Ja np. co jakiś czas robię peeling z kwasem salicylowym, do tego twarz myję olejkiem z BU, więc wątpię, żeby cokolwiek mi tam zalegało, co miałoby wyjść. Zresztą mam teraz tak okropną twarz, że już gorzej raczej wyglądać nie będzie, z bratkiem czy bez...

[Nej]

Dziewczyny,ja mam takie pytanie odnośnie kwasów.A mianowicie: używam toniku z BU z kwasem AHA i BHA o stężeniu 10 %.No i wczoraj widziałam,ze robią mi się krostki,wiec posmarowałam maśćią duac i polałam troszkę tym tonikiem i........ przeraziłam się. Nigdy nie miałam aż tak podrażnionej skóry,normalnie czerwono-siny plac.Już 2 dni i to nie znika,jak sobie z tym poradzic? Pomóżcie.

[Dzejd]

kalagga dziękuje za odpowiedz. Pomyślę, nad tym.

Musze wypróbować ta maseczkę z zielonej glinki z mikroabrazja.
Ja używam maseczki z zielonej glinki z firmy Dermaglin dla cery trądzikowej. Lubię próbować rożne maseczki

Mante ja kupuje nawet maseczkę z zielonej glinki w Rossmanie, ale wiekszy wybór maseczek z glinki, maja w aptekach.

Jeśli chodzi o leczenie, to zależy, jaki kto ma trądzik. Jeśli jest duży, to lepiej skorzystać z porad specjalisty. Ja też jestem z Krakowa i od 6 lat chodzę do tego samego dermatologa.

19agusia91 jeśli masz tak bolesne miesiączki, to może ginekolog by ci przepisał jakieś tabletki na złagodzenie objawów? Nie mowie tu o hormonach, ale ja tez miałam bolesne i długie miesiączki i kiedyś dostałam od ginekologa takie tabletki ziołowe, na złagodzenie bólów.

merila rozumiem cię. Sama nie raz przez to przechodziłam. Uważam, ze nie, którzy powinni sobie odpuścić te życzliwe rady. Skoro się nie znają i maja pojęcia, o co chodzi. Takie rady zawsze psują mi humor na resztę dnia a najlepsze jest, że te osoby nie rozumieją, ze to nas wprowadza w kłopot i wcale nie pomaga. Najlepsze nie raz są też , dziewczyny, które nie maja problemów z cera a raz na dłuższy czas wyskoczy im mała krostka i słyszę jak lamentują na uczelni, że maja taki wielki trądzik i jak je bardzo obsypało. Uważam, że takie osoby nie wiedza, co to znaczy mięć poważny problem z cerą.

Nej nie powinno się tak robić! Nigdy! Masz już bardzo podrażniona cerę przez to. Nigdy nie stosuje się kwasów razem z antybiotykami takimi jak Duac czy innymi. Bo kwasach powinno się nawilżać twarz. Powinnaś wtedy albo posmarować się tonikiem i nawilżać cerę. Albo odstawić ten tonik i używać samego Duac. Wiem, ze chciałaś pozbyć się jak najszybciej pryszczy, ale na prawdę nie rób tak więcej. Jeśli chodzi o złagodzenie objawów to nie mogę ci za bardzo pomoc. Sama nigdy raczej nie miałam bardzo podrażnionej twarzy. Gdy miałam trochę podrażnioną cerę odstawiałam wtedy wszystkie kosmetyki z kwasami, peelingi i maseczki złuszczające i nakładałam dużo kremów nawilżających.

[kotburyy]

Napisane przez merila

wiecie co, dwa tygodnie przed @ mnie wysypało, no to spoko, myślę sobie, tyle że jestem już tydzień po, a to jak było, tak jest! już mi się płakać chce.. obawiam się, że przesadziłam z epiduo, bo zamiast go na chwilę odstawić, gdy zaczęła mi schodzić skóra to chyba ją przesuszyłam i teraz te pryszcze wciąż jakby się odnawiają i jeszcze dochodzą nowe..
byłam teraz na wakacjach i idę sobie na przystanek w bielsko-białej i co? siedzi sobie kobieta na przystanku i dziwnie na mnie patrzy, po czym przywołuje mnie ręką i mówi, żebym piła bratek to mi wszystko poschodzi.. wyobrażacie sobie?! zepsuła mi humor na cały dzień.. w ogóle odechciewa mi się wszystkiego, jestem kompletnie załamana, bo nikt mnie nie rozumie...

Chciała niby pomóc, a uzyskała odwrotny efekt Wiem, jak w takiej sytuacji się czułaś , bo kiedyś poszłam do sklepu kosmetycznego z mamą i stałam przy ladzie wybierając korektor, gdy zaczęły się nagle porady pani sprzedającej. A bo to jej córka też kiedyś tak miało, a bo takiego dobrego dermatologa odwiedziła w Warszawie i taki super lek jej przepisał, że teraz to nic już nie ma. Nawet podała cenę wizyty (jakieś 150 zł) i leku (też coś ponad 100). Zaczęła rozmawiać z moją mamą, zapisała jej nawet nazwisko lekarza i kazała przyjść po numer telefonu. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię tym bardziej, że obok byli ludzie. Później po nazwisku dermatologa i przeczytanych opiniach na internecie doszłam, że ten lek to Roaccutane (albo Izotek). Dziękuję, naczytałam się o skutkach ubocznych i możliwości nawrotu trądziku. Moja twarz naprawdę nie jest takim wieeeeelkim koszmarem, wolę już czekać, aż samo w końcu minie.
A do tego sklepu już nie chodzę.

[merila]

Dzięki dziewczyny Dobrze wiedzieć, że ktoś nas rozumie
Dzisiaj pół dnia przepłakałam. Nie mam już siły. Wyglądam okropnie, a obiecałam siostrze jechać z nią na zakupy do krakowa, a ja wcale a wcale nie mam teraz na to ochoty i humoru... Może jutro będzie lepiej?

[Nej]

Napisane przez Dzejd

kalagga dziękuje za odpowiedz. Pomyślę, nad tym.

Musze wypróbować ta maseczkę z zielonej glinki z mikroabrazja.
Ja używam maseczki z zielonej glinki z firmy Dermaglin dla cery trądzikowej. Lubię próbować rożne maseczki

Mante ja kupuje nawet maseczkę z zielonej glinki w Rossmanie, ale wiekszy wybór maseczek z glinki, maja w aptekach.

Jeśli chodzi o leczenie, to zależy, jaki kto ma trądzik. Jeśli jest duży, to lepiej skorzystać z porad specjalisty. Ja też jestem z Krakowa i od 6 lat chodzę do tego samego dermatologa.

19agusia91 jeśli masz tak bolesne miesiączki, to może ginekolog by ci przepisał jakieś tabletki na złagodzenie objawów? Nie mowie tu o hormonach, ale ja tez miałam bolesne i długie miesiączki i kiedyś dostałam od ginekologa takie tabletki ziołowe, na złagodzenie bólów.

merila rozumiem cię. Sama nie raz przez to przechodziłam. Uważam, ze nie, którzy powinni sobie odpuścić te życzliwe rady. Skoro się nie znają i maja pojęcia, o co chodzi. Takie rady zawsze psują mi humor na resztę dnia a najlepsze jest, że te osoby nie rozumieją, ze to nas wprowadza w kłopot i wcale nie pomaga. Najlepsze nie raz są też , dziewczyny, które nie maja problemów z cera a raz na dłuższy czas wyskoczy im mała krostka i słyszę jak lamentują na uczelni, że maja taki wielki trądzik i jak je bardzo obsypało. Uważam, że takie osoby nie wiedza, co to znaczy mięć poważny problem z cerą.

Nej nie powinno się tak robić! Nigdy! Masz już bardzo podrażniona cerę przez to. Nigdy nie stosuje się kwasów razem z antybiotykami takimi jak Duac czy innymi. Bo kwasach powinno się nawilżać twarz. Powinnaś wtedy albo posmarować się tonikiem i nawilżać cerę. Albo odstawić ten tonik i używać samego Duac. Wiem, ze chciałaś pozbyć się jak najszybciej pryszczy, ale na prawdę nie rób tak więcej. Jeśli chodzi o złagodzenie objawów to nie mogę ci za bardzo pomoc. Sama nigdy raczej nie miałam bardzo podrażnionej twarzy. Gdy miałam trochę podrażnioną cerę odstawiałam wtedy wszystkie kosmetyki z kwasami, peelingi i maseczki złuszczające i nakładałam dużo kremów nawilżających.

_________________
Dziękuję za odp.Wiem,nie powinnam tak robić,ale jestem już tak przez trądzik zniszczona psychicznie,że jak widzę pryszcze-wpadam w szał,polałam się tym co miałam pod ręką i zadowolona,a jak popatrzyłam do lustra do w szoku,ze spalony placek. I co ja mam teraz robic,jestem zrozpaczona,smaruję sie wszytskim co mam pod reka w domu i tym co ma działanie nawilżające,może do weekendu zejdzie (taaaa jasne)

[kotburyy]

Napisane przez merila

Dzięki dziewczyny Dobrze wiedzieć, że ktoś nas rozumie
Dzisiaj pół dnia przepłakałam. Nie mam już siły. Wyglądam okropnie, a obiecałam siostrze jechać z nią na zakupy do krakowa, a ja wcale a wcale nie mam teraz na to ochoty i humoru... Może jutro będzie lepiej?

Ech, ja dzisiaj też w lustro nie mogę patrzeć Zresztą nie tylko dzisiaj. Z domu wcale nie chce mi się ruszać z taką twarzą... A dopiero jakiś wyjazd i myśl, że nie będę mogła czuć się swobodnie myśląc ciągle o makijażu

[merila]

Napisane przez kotburyy

Ech, ja dzisiaj też w lustro nie mogę patrzeć Zresztą nie tylko dzisiaj. Z domu wcale nie chce mi się ruszać z taką twarzą... A dopiero jakiś wyjazd i myśl, że nie będę mogła czuć się swobodnie myśląc ciągle o makijażu

Ja te niecałe półtora tygodnia, które mi zostało, zamierzam przesiedzieć w domu, żeby nie musieć ładować pudru na twarz. Chcę dać cerze odpocząć, zresztą teraz co bym nie nałożyła, to wyglądam strasznie, bo skóra mi się łuszczy niemiłosiernie i mam takie nieestetyczne płaty - jakby nałożyć na to fluid, wygląda to koszmarnie
Muszę nieco wykurować twarz do końca wakacji. Żałuję, że ostatnie dni spędzę w domu, ale z takim wyglądem i tak nigdzie nie czułabym się komfortowo..
Aa do krakowa nie pojechałam, bo nie mogłam już na siebie patrzeć, siostra zrozumiała chociaż mi jej żal - całe trzy dni, które miałyśmy tam spędzić razem, ona będzie sama.. I to wszystko przez ten głupi trądzik

[Mante]

Ech, wiecie co, mamy przerąbane...
Merila, nic się nie martw, ja też już z tylu rzeczy zrezygnowałam w te wakacje, że szkoda gadać. I też jestem taka wysuszona, nawet nie wiem do końca, dlaczego.

Ja jutro wyjeżdżam na wakacje, więc trzymajcie się wszyscy i niech moc będzie z Wami, a jak wrócę to wszyscy będziemy mieli buzie jak z okładki!

[Lirriel]

Merila, nawilżaj, nawilżaj, nawilżaj! Nawet dwa razy dziennie.
Kto się chce skusić na polecany przeze mnie kremik ( https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...dzo-suchej.htm ) - uwaga, nie jest do cery suchej, tylko do delikatnej i bardzo wrażliwej. Do suchej jest inny, zielony. - to donoszę, że w sephorze jest przecena 50% na kosmetyki z tej serii. 74 a 37 zł robi różnicę. Używam dwa miesiące, pod podkład, faktycznie przedłuża trwałość, a do tego pomaga! Skórka dużo lepsza. mam też mniejszą wersję na noc, jest po prostu świetne. Wycisza, uspokaja buzię. Idealne na stosowanie po kwaszeniu się.
A przy stosowaniu tego na dzień - zero, zero, ZERO suchych skórek. Przecudnie nawilża, bije na głowę DDMG Clinique'a.

A poza tym to złapałam ostatnio fazę na niezdrowe. Obżarłam się chipsów i słodyczy i właśnie mam dwa pryszczole na podbródku, grrr. Przynajmniej mnie to przekonuje, żeby przestać się obżerać tymi obrzydliwościami...

A w ogóle to wychodzę z założenia, że do tego wszystkiego muszę podchodzić biorąc przykład z mojego kota:

[gogela]

ha ha jakie swietne miny robi ten Twoj kotek az sie humor od razu poprawia
ja dzisiaj jade do Chorwacji boje sie troche tych upalow bo moja cera jest okropna podczas goraca mam nadzieje ze mnie nie wysypie
ale to tez glupie rezygnowac z wakacji z powodu obawy o wyglad cery
dlatego pojade!

[kotburyy]

Napisane przez gogela

ha ha jakie swietne miny robi ten Twoj kotek az sie humor od razu poprawia
ja dzisiaj jade do Chorwacji boje sie troche tych upalow bo moja cera jest okropna podczas goraca mam nadzieje ze mnie nie wysypie
ale to tez glupie rezygnowac z wakacji z powodu obawy o wyglad cery
dlatego pojade!

A ja w tamtym roku pojechałam do Chorwacji z syfami, a wróciłam cakowicie bez Aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę ten czas. Niestety później w euforii szczęścia zaniedbałam jakoś to wszystko i od początku to samo Ale tobie życzę gładziutkiej cery! I udanych wakacji, a pewnie będą

Lirriel Tylko głaskać takiego słodziaka!

[gogela]

[QUOTE=kotburyy;21499291]A ja w tamtym roku pojechałam do Chorwacji z syfami, a wróciłam cakowicie bez Aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomnę ten czas. Niestety później w euforii szczęścia zaniedbałam jakoś to wszystko i od początku to samo Ale tobie życzę gładziutkiej cery! I udanych wakacji, a pewnie będą

dziekuje
a jak myslisz czym byla spowodowana ta poprawa? sloneczkiem woda czy moze chodzeniem bez makijazu?
to widocznie musisz znowu sie wybrac do Chorwacji!!!

[kotburyy]

Napisane przez gogela

dziekuje
a jak myslisz czym byla spowodowana ta poprawa? sloneczkiem woda czy moze chodzeniem bez makijazu?
to widocznie musisz znowu sie wybrac do Chorwacji!!!

ja jak gdzieś wychodziłam to tylko w makijażu, nawet na plażę, chociaż trochę, ale bez nie mogłabym wyjść. twarzy też nie zanurzałam w wodzie, chyba, że broda trochę się pomoczyła. Myślę, że to jednak słoneczko i no stress

[Lirriel]

Wiem, wiem, że do głaskania idealna. Cieszę się, że się Wam podoba. Uwielbiam jej uśmiechy, aczkolwiek sama kocina mnie czasem doprowadza do szału (ma bardzo silny instynkt, a nie wypuszczam jej z domu ze strachu żeby jej się coś nie stało - ulica, a w dodatku w mojej okolicy mieszkają tacy, co to polują na zwierzęta, albo dla zabawy, albo do gara, co gorsza...).

No ale, do tematu: moja mama niedawno mnie poinformowała, że najlepszą cerę miała, jak ją przestała myziać kosmetykami i tym podobnymi. Po prostu myła twarz, samą wodą albo z dodatkiem jakiegoś myjącego mazidła - i tyle. Najpierw miała wysyp, długo. A potem poprawa praktycznie o 75%.
No ale ja bym nie przetrwała tego wysypu.
A poza tym, nie widzę żadnej poprawy od chodzenia bez makijażu. Gwoli ścisłości - uważam, że jak pochodzę bez kremu i podkładu, to pod koniec dnia mam jeszcze gorszą cerę niż zazwyczaj! Bo jednak podkład blokuje różne rzeczy, a tak trafiają one bezpośrednio na skórę i proszę bardzo. Zresztą, w początkach swoich problemów skórnych siłą rzeczy chodziłam bez podkładu, bo szczylem byłam (10-11 lat!) i co? Parę lat i NIC. Nic się nie zmieniało. Więc używam podkładu od około 14-15 roku życia, no, najpierw wiadomo, jakichś lekkich, antybakteryjnych. Potem się przerzuciłam na podkład w musie DAX (chociaż on prawie nie kryje...) i parę lat na nim przejechałam, a od roku inwestuję w te droższe podkłady...

Gogela, zdecydowanie z tym słonkiem to uważaj... chociaż sama to wiesz, ale po prostu po tym co sobie sama zrobiłam nad morzem w lipcu to każdemu będę do upadłego przypominać o ochronie. Miałam SPF 15 na pyszczku i to, co mi się zrobiło... WYSYP-MEGA. Nie miałam jednego miejsca gładkiego na twarzy, wszystko było w krostkach. I nie wiem czy wyższy filtr by temu zapobiegł, jakoś mam wątpliwości...

[merila]

a ja już dzisiaj mam lepszy humor nie stresuję się aż tak, bo wiem, że nigdzie nie muszę wychodzić i nikt nie będzie na mnie patrzył. Powiem wam, że gdyby to pogorszenie miało trwać jeszcze dłużej, chyba bym w depresję wpadła - już i tak czasem popadam w paranoję - na przykład chodzę bocznymi ulicami albo akceptuję tylko wieczór na wyjścia, wszyscy mi już mówią, że chyba wariuję...
cieszę się mimo wszystko z tej wolności, w domu też można ciekawie spędzić czas

gogela, udanego pobytu w chorwacji

[gogela]

Napisane przez merila

a ja już dzisiaj mam lepszy humor nie stresuję się aż tak, bo wiem, że nigdzie nie muszę wychodzić i nikt nie będzie na mnie patrzył. Powiem wam, że gdyby to pogorszenie miało trwać jeszcze dłużej, chyba bym w depresję wpadła - już i tak czasem popadam w paranoję - na przykład chodzę bocznymi ulicami albo akceptuję tylko wieczór na wyjścia, wszyscy mi już mówią, że chyba wariuję...
cieszę się mimo wszystko z tej wolności, w domu też można ciekawie spędzić czas

gogela, udanego pobytu w chorwacji

dziekuje
skad ja te paranoje znam ja robilam tak samo najwazniejsze to sie nie przejmowac choc latwo mowic a trudniej zrobic kiedys to caly dzien przeryczalam ale to kiedys minie i bedziemy miec sliczne buzki


Lirriel
oczywiscie bede uwazac zawsze filtr na twarzy bede miec nalozony
dermatolog kazala mi kupic iwostin soleckrin:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...radzikowej.htm
zachwycona nim nie jestem twarz sie bardzos swieci ale chyba jest tak w wiekszosci filtrow mam nadzieje ze mnie nie zapcha
i moge uzywac tylko clindacne duac musze odstawic
to jest smieszne jeden wyjazd a masa problemow z cera inni moga jechac niczym sie nie przejmowac a my musimy miec caly plan pielegnacji haha