Pasta cukrowa

[Tysiamisia]

Błagam pomóżcie mi ! Robiłam tę pastę już dwa razy, ale za każdym razem gdy zdejmuję ją z ognia i usiłuje ją przelać do pojemnika, to twardnieje na kamień natychmiastowo i nic już dalej z tym nie da się zrobić, nie mówiąc o nałożeniu na nogę. Błagam was, pomóżcie. Przepis jakiego używałam pochodzi z tej strony, a dokładnie to 1 szklanka wody, 1/2 cukru i 1/4 soku z cytryny.

[Femmeu]

Mnie się jakoś mniej więcej udało pastę gotowałam 2 dni na 4 raty, zaczęłam od przepisu 8 łyżek cukru, 1 łyżka wody i 1 łyzka soku z cytryny (ja zrobiłam poczwórną porcję). I chyba na drugi raz przy tym zostanę. Ale że łyżki cukru były troszkę "wypukłe", to obawiałam się, że będzie za twarde, więc dodałam jeszcze trochę wody i soku (to trochę było tak na oko) i zrobiło się za rzadkie. Więc znów dodałam cukru, usmażyłam na ciemny karmel i wtedy było już zbyt twarde. W końcu, po dodaniu nieco wody (tym razem dodawałam po 1 łyżce i czekałam aż ostygnie żeby sprawdzić efekt) jest mniej więcej dobra.

Daje się ugniatać, przyklejać i odrywać. Depilacja nie poszła mi zupełnie gładko, trochę się namęczyłam i umęczyłam swoje biedne nogi, bardzo długo to trwało, ale myślę że następnym razem będzie lepiej. W porównaniu do wosku o wiele przyjemniej. W porównaniu do elektrycznego depilatora o wiele dokładniej.

Ponieważ wydawało mi się, że to "nic nie boli" i po wiele razy przyklejałam pastę w to samo miejsce (żeby sobie poćwiczyć), to niestety poździerałam sobie naskórek gdzieniegdzie... Trochę mam zaczerwienionych placków na nogach... Pocieszam się, że następnym razem będzie lepiej

Acha... Za pierwszym razem gotowałam aż do koloru jasnobursztynowego, myślę, że to byłoby ok. Po kilku kombinacjach przesmażyłam pastę aż do ciemnobrązowego (już nie była smaczna...). Gdzieś wyczytałam że powinno się smażyć jak lukier "do nitki".

Co do kierunku nakładania: próbowałam w obie strony i jednak wybrałam odwrotnie niż przy wosku, czyli nakładałam pod włos a zrywałam z włosem. Wydawało mi się że lepiej tak chwyta włoski.

[sniezka1990]

dziewczyny robie tą pastę już po raz trzeci i... za każdym razem jest idealna!! a więc po kolei...
przepis:
1. do garnka wsypuje szklankę cukru, wlewam szklankę wody i wyciskam pół cytrynki.
2. wstawiam na średni gaz (tak zeby po 10 min zaczęło się gotować)
w trakcie gotowania nasza mikstura zaczyna zmieniać kolory (ale
trzeba być bardzo cierpliwym) z przejrzystego poprzez lekko żołty, brązowy i...
3. kiedy pasta ma odcień ciemnego bursztynu/bardzo ciemnego brązu (zaznaczam że jest rzadka prawie jak woda) wyłączam gaz i po chwili wlewam do słoiczka
4. słoiczek umieszczam w zimnej wodzie albo kłade do zamrażarki
na tym koniec... pasta jest twarda, ciemna i czeka na depilacje

może napisze jeszcze jak nią depilować
1. paste umieszczam w garnku z baaardzo gorącą wodą i czekam aż będzie wystarczająco płynna by ją wyjąc ze słoiczka
2. kulkę (która jest bardzo "świecąca" mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi) wielkości orzecha włoskiego ugniatam w palcach, co jakiś czas suszę suszarką... jest to naprawdę bardzo czasochłonne.
3. gdy masa staje się matowa i dobrze się ugniata nakładam na skórę Z WŁOSEM, przyklejam moje paski z tkaniny (pociełam ścierkę mojej mamy), dociskam i... wyrywam z włosem. ten zabieg można powtórzyć ok 2 razy tą samą szmatką z woskiem. wystarczy że podrzejecie wosk suszarką (ale wyrywa już mniej włoskow)

innym dobrym sposobem (np. na bardzo długie i grube włosy, takie jakie ja miałam) jest po prostu nałożenie na skórę bardzo roztopionego wosku od razu ze słoiczka i przyklejenie na to paseczka. ta metoda jest bardziej bolesna ze względu na to że pasta jest troche ciepła (ale ja jeszcze nigdy się nią nie poparzyłam jednak trzeba uważać)

uff... ale się rozpisałam ale mam nadzieję ze chodziaż trochę pomogę.
jeśli macie jakieś pytania piszcie...

pozdrawiam

[PaniMucha]

Ja ostatnio też chciałam wypróbować tą pastę, znalazłam przepis : 1 szklanka cukru, pół szklanki wody i pół szklanki soku z cytryny. Zagotowałam to wszystko i odłożyłam, żeby wystygło. Gdzieś też przeczytalam, że trzeba zwilżyć rękę zanim uformujemy kulkę. Tak też zrobilam, nałożyłam na nogę, chwilkę poczekałam ale stwierdziłam ze tam nie ma za co pociągnąć Więc przykleiłam pasek ze starego prześcieradła, pociągnęłam i faktycznie trochę włosków sie oderwało i nawet aż tak strasznie nie bolało!!! Opitoliłam jedną łydkę a drugiej mi się już nie chciało bo to jednak czasochłonne jest Tyle, że teraz został mi tylko do wyskrobania garnek
Zobaczymy, może za jakiś czas wypróbuję przepis śnieżki

[Maggie93]

Napisane przez PaniMucha

Ja ostatnio też chciałam wypróbować tą pastę, znalazłam przepis : 1 szklanka cukru, pół szklanki wody i pół szklanki soku z cytryny. Zagotowałam to wszystko i odłożyłam, żeby wystygło. Gdzieś też przeczytalam, że trzeba zwilżyć rękę zanim uformujemy kulkę. Tak też zrobilam, nałożyłam na nogę, chwilkę poczekałam ale stwierdziłam ze tam nie ma za co pociągnąć Więc przykleiłam pasek ze starego prześcieradła, pociągnęłam i faktycznie trochę włosków sie oderwało i nawet aż tak strasznie nie bolało!!! Opitoliłam jedną łydkę a drugiej mi się już nie chciało bo to jednak czasochłonne jest Tyle, że teraz został mi tylko do wyskrobania garnek
Zobaczymy, może za jakiś czas wypróbuję przepis śnieżki

Bo to się tak jakby rozsmarowuje na nodze, cały czas trzymając tą kulkę w dłoni. Chodzi o to, że masz tą kulkę w dłoni, przyciskasz do skóry, ciągniesz (cały czas przyciskając do skóry, ale jednocześnie nie wypuszczając jej z ręki) tak z 5cm, a potem szarpiesz (z włosem) za to, co cały czas masz w ręce (a dokładniej w palcach ).
Potem to co zerwałaś (i cały czas od początku do końca trzymasz w palcach) przykładasz do innego fragmentu skóry, rozciągasz mocno przyciskając i znów zrywasz itd..
Mam nadzieję, że napisałam to w miare zrozumiale

[jakjejtam]

"Żeby przygotować masę potrzebujemy:

1 szklankę wody

1/2 szklanki cukru

1/2 szklanki z soku z cytryny

Wszystko trzeba wrzucić do garnuszka i roztapiać na niezbyt dużym ogniu. Poczekać aż sie dokładnie skarmelizuje. Gdy od dna zaczną "iść" bąbelki poczekać aż dojdą do powierzchni, podgrzewac jeszcze chwilkę na małym ogniu i odstawić do ostygnięcia.

Kiedy już przestygnie niewielką ilość wziąć w palce, ugnieść, nanieść na fragment skóry, koniecznie zgodnie ze wzrostem kierunku włosa, kilkakrotnie 'pogłaskać' żeby lepiej przylgnęło, a następnie zdecydowanym ruchem oderwać, zagnieść na nowo kulkę, nałożyć, zerwać itd... Baaardzo wydajna masa, można ją przechowywać kilka miesięcy. Próbowałam, już od tygodnia żadne włoski nie wyrastają.. A podobno Tunezyjki (czy jakoś tak), które zaczynają depilację w wieku kilkunastu lat, po jakimś czasie nie mają w ogóle włosków albo są one tak cienkie i delikatne że ich nie widać."


znaleziono na abcun.blog.onet.pl

[Maggie93]

Napisane przez jakjejtam

"A podobno Tunezyjki (czy jakoś tak), które zaczynają depilację w wieku kilkunastu lat, po jakimś czasie nie mają w ogóle włosków albo są one tak cienkie i delikatne że ich nie widać."

Włoski po kilku latach wyrywania ich z cebulkami są bardzo słabe i cienkie
Od około roku stosuję depilację (nie golenie!) pach (głównie pensetą, bo ciężko mi wymanewrować, żeby zrobić to pastą cukrową ) i to zaczyna przynosić efekty Włoski dużo łatwiej wychodzą niż na początku i faktycznie jest coraz mniej tych czarnych i grubych
Myślę, że po kilku latach mogę się spodziewać całkiem dobrych efektów.
Nie mam porównania jeżeli chodzi o włosy na nogach, bo zawsze były jasne i cienkie, a goliłam się tylko w podstawówce, odkąd zaczęłam gimnazjum, stosuję depilację pastą cukrową
Zamierzam też zacząć w ten sposób traktować okolice bikini, bo wiadomo, że tam skóra jest trochę wrażliwsza i radziłam sobie goleniem, żeby nie podrażnić
A skoro mamy wakacje, to o wiele wygodniej byłoby się wydepilować raz na parę tygodni, niż golić co drugi dzień

[KATona]

zrobiłam pastę i wyszła fantastyczna, tylko...po kilku minutach miętolenia zaczęła mi się rozłazić i rozpływać oraz przyklejać sie do miejsc depilowanych tak że nie dało się oderwać, o co chodzi, czyżbym zbyt mocno rozgrzała ją w dłoniach?pomóżcie

[Maggie93]

Napisane przez KATona

zrobiłam pastę i wyszła fantastyczna, tylko...po kilku minutach miętolenia zaczęła mi się rozłazić i rozpływać oraz przyklejać sie do miejsc depilowanych tak że nie dało się oderwać, o co chodzi, czyżbym zbyt mocno rozgrzała ją w dłoniach?pomóżcie

Pewnie zbyt mocno rozgrzałaś.
Ale można się poratować, kiedy już się coś takiego stanie Bierzesz stare zwykłe bawełniane prześcieradło lub niepotrzebną koszulkę, rozcinasz na paseczki, przyklejasz je do pasty, która przykleiła się do skóry i nie możesz jej oderwać palcami, wygładzasz jak przy wosku (ale pod włos ) i zrywasz energicznym ruchem (z włosem).
Zaleta tego jest taka, że jednego paska materiału można użyć wielokrotnie

[KATona]

aaa zapomniałam że mam paski flizelinowe...non ale chciałam spróbować debpilacji samą kulą cukrową, następnym razem zrobię ale nie w upał

[nicolaczek]

Dziewczęta drogie:
a czy próbowała któraś z Was robić depilację pastą cukrową z body shop (sugaring roll-on hair removal)? Ja kilka dni temu zakupiłam to cudo i po dotarciu do domu okazało się że nie ma do niego załączonej "instrukcji obsługi" po polsku. Co do zasady nie mam zastrzeżeń do mojej znajomości angielskiego, ale chciałabym się upewnić że na 100% wszystko dobrze zrozumiałam

Reasumując: jeśli któraś z was miała do czynienia ze wspomnianym produktem, będę bardzo wdzięczna za info na jego temat

pozdro!

[sale_girl]

Zrobiłam pastę z trochę więcej niż szklanki cukru, połowy szklanki wody i trochę soku z cytryny. Najpierw stężało tak, że nie dało się nic z tym zrobić, a jak to podgrzałam to zrobiło się płynne. Ale na skórze jak rozsmarowuję maleńką porcję, to nie da się tego później zerwać, tylko zeskrobać pod wodą, bo szybko zastyga, a żadnego efektu nie daje.
Proszę o jakąś instrukcję co i jak

[kicccia]

Ja nie rozumiem tego pojęcia 'ugniatania kulki' O co w tym chodzi? jestem początkująca jeśli chodzi o paste nie wyjdzie mi karmel?

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez kicccia

Ja nie rozumiem tego pojęcia 'ugniatania kulki' O co w tym chodzi? jestem początkująca jeśli chodzi o paste nie wyjdzie mi karmel?

Trzeba go wyrobić, żeby dał się do depilacji. Ugniatanie to nie do końca dobre słowo, ROZCIĄGANIE - owszem.

Obejrzyjcie ten filmik a powinno się rozjaśnić

[kapadecja]

Filmik super. Wielkie dzięki . Bardzo pomocny.
Wszystko fajnie tylko ja swojej pasty nie mogę doprowadzić do takiej konsystencji... Jakaś lejąca jest (nie robiłam jej sama, kupiłam na allegro).
Nie narzekam bo depilację przeprowadzam z pomocą pasków bawełnianych i jest super! Tylko myślę, że takie stosowanie jakie jest pokazane na filmiku jest chyba wygodniejsze...
A tak poza wszystkim to nie zamenię tej metody na żadną inną! Genialnie gładka skóra, mało bolesny zabieg... Czego chcieć więcej?!

[Jedwab65556]

Jakiś rok temu przeczytałam o paście cukrowej i postanowiłam spróbować. Jednak z powodu braku czasu i braku chęci babrania się odkładałam to na później. Niedawno przypomniałam sobie o niej, kiedy szukałam długotrwałego efektu depilacji. Czytałam już wiele przepisów i sposobów użycia. Składniki są dosyć podobne, ale zastanawia mnie, czy lepiej po ugotowaniu przelać masę do słoika czy po ostudzeniu od razu zacząć depilację?

[Maggie93]

Ja gotuję pastę wtedy, kiedy jej potrzebuję Czekam chwilkę, aż ostygnie, żeby mnie nie poparzyła, ale musi być na tyle ciepła, żeby się ją wgl dało nabrać
Nie przelewam do słoiczka, właściwie nie wiem dlaczego

[fringilla]

dziewczyny czytalam, że zrywa się ją Z włosem nie POD włos jak wosk-to prawda?

[mieszko2004]

Tak, to prawda. Ja co prawda nie robię jej sama, tylko kupuję najtańszą na Allegro. Gdy nabierze sie wprawy, ta samą kulką można depilować i depilować. Nie trzeba też używać pasków, bo wtedy wychodzi nieekonomicznie. Ja podgrzewam pastę w mikrofalówce, Najlepiej wyciągnąć zanim zacznie wrzeć, ale nie ma to znaczenia. Potem chwilkę czekamy aż ostygnie, bo nie ma nic gorszego niz poparzyć się czymś co przywiera do skóry. Najlepiej gdy naczynie jest na tyle zimne ze możemy spokojnie chwycić, włożyć tam palec i sprawdzić temperaturę Pasta ma być dobrze ciepła. Teraz mój patent: nie mogłam jej odkleić z palców ( będę nad tym pracować) więc użyłam starej metalowej szpatułki do masła. Nakładam pastę gdy wygląda jak płynny miód, ale po rozsmarowaniu zaczyna bieleć i wtedy przyklejam końcówkę u góry do szpatułki i zrywam z włosem. Póżniej próbuję uformować kulkę i zrywać palcami, tak też się da, ale konsyetencja musi być jak żadka plastelina, a to bywa trudne czasem. Jutro bikini Aha, u mnie bardzo krótkich włosków nie chce wyrywać . Najlepsze to 0,5-1 cm, ale na Boga, lato jest, gdzie to zapuścić

[fringilla]

no właśnie, bo na tym filmiku chyba pod włos zrywali i zgłupiałam...nakładam POD a zrywam Z włosem...może zapamiętam

[Dork]

Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam tą paste cukrową i wyszła chyba 0k.Przed depilacją robie tak jak na tym filmie ale jak narazie nie udaje mi sie dużo usunąć włosów.Krótkich włosków to wogóle nie chwyta no i boli jak i przy wosku i depilatorze.Musze jeszcze poćwiczyć to może w końcu coś z tego wyjdzie i zobacze czy ma to sens.

[Dork]

Dzisiaj była druga próba.Nawet nie źle mi poszło.Tylko po jakimś czasie ta pasta robi sie strasznie klejąca (pewnie przez ciągłe trzymanie w ciepłych rękach) i musze wtedy zakończyć depilacje.Narazie mam lekkie podraznienie zobaczymy co będzie później bo po wosku w okolicach bikini zawsze mam krostki ropne.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Aha jeszcze dodam że nakładałam pod włos a zrywałam z włosem(tak jak na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=RK0TO...eature=related) no i długosć włosa musi być ok. 0,5 cm.Włoski wychodziły z cebulkami a niektóre z jakąś osłonką przeźroczystą,nie wiem co to.

[Dork]

Trening czyni mistrza.

[fringilla]

Kornelia, a ta pani nie w wawie czasem? Chętnie bym ją zaprosiła

[Giovasia]

Dziewczyny, a co ja robie źle? Wsypuje cukier, dolewam wody i cytryny, gotuje na gazie. Nie chce mi to siciemnieć, aż do ciemnego bursztynu, ale ściagam i przy stygnięciu robi mi się cukier zamiast hmm powiedzmy wielkiego bursztynowego cukierka. Po prostu zastygnięty, zółty cukier. Skrobać łyżeczka go mozna :/

[Dork]

A ile dajesz wody?Ja robie tak:łyżka wody ,szklanka cukru,sok z połówki cytryny.Wszystko razem daje do garnka i gotuje aż cukier się rozpuści i zbrązowieje.Jak wystygnie jest twarde więc do depilacji lekko podgrzewam np.w mikrofali tak żeby można było wziąć w ręce i rozciągam jak na filmikach i robi sie taka plastelina jasno żółta.

[Giovasia]

Hmm właśnie nie wiem co robię źle Za paierwszym razem dałam szklanke wody, nie całą, ponad poł szklanki cukru i cytrynę. Wyszło łądnme karmelowate, ale w ogole sie nie scieło. Cały czas było wodniste. Ale kolorek chyba ok

Za drugim razem dałam szklanke cukru, z 5 łyżek wody i jak się gotowało to jakoś wygladało, tyle, ze nawet na malutkim gazie robiły się bąble bardzo i piana. A jak ściagnęłam z gazu zrobiła się cukrowa skorupa. Prawie biała, taka żółta.

Chyba poprostu następnym razem spróbuję dac szklanke cukru i pół szklanki wody, zeby tak wyśrodkować.

W ogóle na tym forum jedne z Was daja łyżeczkę wody, inne pół szklanki, a jeszcze inne szklanke ;p i i tak wychodzi ;p

[Dork]

Mi tez robiła się piana trzeba mieszac i czekać aż zbrązowieje.

[kataryna]

help! zrobilm 2 pasty wedlug przepisow 1) przepis podst. (cukier,woda cytryna) 2) z miodem (cukier woda cytryna miod) no i juz przelalam do sloiczkow obydwie,ochlodzily sie calkowicie i zrobily twarde podrzalam je troche w wodzie zeby zmiekly ,ta z cukrem ani drgnela a ta z miodem zmiekla wiec ja wyjelam i zaczelam ungiatac i rozcierac tak jak taka pani w filmiku na youtubie no i ta masa zrobila sie jasniejsza bardziej rozciagliwa ale nadal nie nadawala sie do depilacji dodam jescze ze bardzo trudno mi ja rozrobic jesli to wogole mozliwe po prostu zmienia sie po chwili w cukierka (strasznie twarda) :/ wiecie co na to poradzic ?

dodam jescze ze zupelnie nie klei sie dodrak tak jak na tych filmikach nie jest jak palstelina :/

[Ponura]

Ja po samodzielnej próbie zrobienia pasty, zakończonej całkowitym fiaskiem, zdecydowałam się kupić na allegro za 10 zł Pierwsza próba bardzo udana - tę pastę wystarczy tylko lekko podgrzać suszarką, wyjąć, utoczyć kulkę i jaaaazda