|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3811 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() Ja bym się bardziej obawiała czegoś rodzimego. Na przykład utopca w piwnicy ![]()
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Mnie się dwa razy w życiu przydarzyło coś dziwnego. Pierwszy raz było to dobre kilka lat po śmierci mojego dziadka. Wieczorem położyłam się na kanapie, robiło się już ciemno, w mieszkaniu było bardzo cicho, bo wszystko było wyłączone...i odpoczywałam, miałam zamknięte oczy. Nagle usłyszałam, jak zaskrzypiała podłoga w korytarzu, a potem głośniej w pokoju, gdzie leżałam. Jakby ktoś wszedł do pokoju.... A tam właśnie tak podłoga skrzypiała miejscami, jak się wchodziło. W mieszkaniu byłam wtedy sama. Serce zaczęło mi walić, zacisnęłam powieki jeszcze bardziej i tak leżałam nieruchomo chyba z 15 minut. Potem otworzyłam oczy, ale nikogo nie było.
Drugi raz coś podobnego zdarzyło mi się, jak umierała moja babcia. Babcia, będąc u mnie w pokoju często opierała się o komodę i wyglądała przez okno. I w nocy widziałam babcię, właśnie stojącą przy oknie. Do dzisiaj nie wiem, czy to był sen, czy jawa. Tej samej nocy, obudziłam się nad ranem, o godz 5. Pamiętam, bo spojrzałam na zegarek. Po policzkach leciały mi łzy i nie mogłam się powstrzymać od płaczu. A około 8 rano zadzwonił u nas telefon ze szpitala z informacją, że babcia zmarła o godz. 5 nad ranem. Byłam z babcią bardzo związana i przeżywałam później tą sytuację. Moja babcia była zresztą specyficzna, bo umiała tłumaczyć sny, na każdy sen miała wytłumaczenie. Sama też czasem śniła sny, które potem się sprawdzały. Opowiadała mi też, że kiedy dziadek umierał to pytał ją od samego rana, czy już jest godz. 13:00, o tej właśnie godzinie zmarł i w domu stanęły zegary. Babcia twierdziła też, że kilka razy widziała swoją mamę po śmierci, i mojego dziadka. Mieszkanie moich dziadków stoi do dzisiaj puste, niezamieszkane. Może to głupio zabrzmi, ale czuje się tam czyjąś obecność. Gdybym tylko ja tak twierdziła, to możnaby uznać, że to mój wymysł. Ale raz byłam tam z TŻ i on po 15 minutach w tym mieszkaniu błagał mnie, żebyśmy już stamtąd wyszli, bo czuł się tam dziwnie i źle. A po wyjściu powiedział mi tak samo, że czuł tam czyjąś obecność i dziwną atmosferę. Więc chyba coś w tym jest. I jeszcze mi się przypomnała historia, którą mi TŻ opowiadał. Jak był nastolatkiem , chodził z kolegą po piwnicy (wiecie takie piwnice w blokach, długi korytarz itd.) I na końcu tego korytarza w okienku nagle obaj zobaczyli głowę stracha na wróble. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3813 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
A wierzycie w jakieś osobliwe przesądy?
Spotkałam się już z przesądem na temat pogrzebu (żeby jego data "nie przechodziła" na następny tydzień, bo to się może źle skończyć dla kolejnej osoby z rodziny ![]()
__________________
♥♡
|
![]() ![]() |
![]() |
#3814 |
Przyczajenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
rozumiem chec postraszenia sie itd. ale kilka przewijajacych sie w temacie stwierdzen jest dla mnie zupelnie bez sensu:
Dlaczego zmarlym osobom potrzebna jest modlitwa "o wstawienictwo"? Skoro czlowiek wierzy w zycie po zyciu religii np. chrzescijanskiej to dlaczego jednoczesnie wmawia sobie ze wszelkie stuki i puki to jego krewni ktorzy "prosza o modlitwe". Wszechmogacy i wszechwiedzacy bog nie potrafi SAM dojsc z soba do porozumienia czy kogos zabiera do siebie czy oddaje szatanowi, dlatego potrzebuje ludzkich modlitw i blagan zeby sie na cos zdecydowac? W takim razie idea boga upada bo skoro jest wszechmogacy i wszchwiedzacy to WIE co sie wydarzy w kazdej czastce wszechswiata. Skoro wiec jest tego swiadom jako byt wszechwiedzacy to wie ze wasi krewni odejda tego i tego dnia poprzez to albo tamto i trafia do jednego albo drugiego miejsca. KONIEC KROPKA. Dlaczego wiec twoerdzicie ze kilkoma formulkami wypowiedzianymi przed snem zmienicie wole boga ktory juz od poczatku niby wszystko mial zapisac itd. A moze chodzi o to ze osoba zmarla siedzi w czysccu i chce sie przedostac na lepsza strone wiec prosi o modlitwe ...ale to tez jest bez sensu bo w Biblii nie ma doslownie ZADNEJ wzmianki o czyms takim jak czysciec - albo pieklo albo niebo. Po trzecie: historia z aniolkami i tego typu innymi stworzeniami. Aniolki kopiace po nogach, smiejace sie z obrazkow do malych dzieci, aniolki wypijajace nam zrobiona wczesniej kawe albo chowajace nam kosmetyki (Oo). Skoro wszyscy maja takie cudowne aniolki to troche to brutalne i niesprawiedliwe z ich strony ze pewne aniolki zabawiaja i robia psikusy swoim "podopiecznym" a drugie maja ich w nosie i pozniej czytamy o dzieciach uprowadzonych przez gwalcicieli albo o tych ktore wpadly pod samochod. Jakies niekompetentne te aniolki. Albo dla boga i aniolow rowniez sa "rowni i rowniejsi" na tym swiecie, wiec o jednych nalezy sie troszczyc a do drugich odwrocic sie plecami i isc ukazywac sie starszukom zeby mialy co pozniej opowiadac kolezankom. Tak jak wizazanka kilka postow wstecz wspomniala o euforycznym wrecz holdowaniu zabobonom, ja rowniez sie pod to podpinam. Nie popadajmy w paranoje dzieki tlumaczeniu sobie zwyklej pracy drewna na podlodze "krokami babci" ktora chodzi nam po domu MIMO, ze umarla bo prosi o modlitwe. Nie ma nic zlego w opowiadaniu sobie strasznych historyjek i legend, sama bardzo to lubie, ale mysle ze ten caly "dreszczyk" znika w mgnieniu oka jesli dochodza do tego magiczne ziola ktore nalezy wypic zeby przestalo sie nam swiatlo samo zapalac w toalecie, modlitwy do patronow od wedkarstwa, od zgubionych rzeczy, od ladnej pogody, od czegos tam jeszcze... Tymbardziej ze chrzescijanie powinni w mysl swojej religii odrzucac ptaronow itd. Jestem niewierzaca ale znalazlam takie cos: Kult swietych, rzezb i obrazow postrzegany jest jako zakazane w Biblii balwochwalstwo (Ksiega Wyjscia 20:4-5, 1 Ksiega Samuela 15:23 Pozdrawiam i najmocniej przepraszam jesli ktos poczul sie dotkniety albo musial sie denerowac czytajac moj post. Nie bylo to moim zamiarem. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3815 |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3816 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Masz rozum, ukryj go! Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!" Bonjour France 04.05.2011r. ![]() Zaręczeni 19.12.2011r. ![]() Małżonkowie 29.12.2012 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3817 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() w sumie lubie takie historie, ale ta wydaje sie byc naciagana ![]()
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3818 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Też tak myślę, zdjęcie i dopowiedziana historyjka
![]() Mnie póki co chyba nic strasznego nie spotkało ![]() ![]() A w ogóle to wątek czytałam z przerwami sporymi, żeby całkiem nie ześwirować, niewiele mi trzeba żeby "usłyszeć" podejrzane dźwięki w nocy ![]() Po lekturze wątku to już w ogóle masakra, to nie miejsce dla ludzi o słabych nerwach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3819 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]()
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3820 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Ja pisałam, że słyszałam skrzypienie podłogi, być może faktycznie była to tylko "praca drewna", tego już się nie dowiem. Okoliczności były akurat takie, że do głowy mi przyszedł dziadek. Byłam bardzo związana z dziadkami i może to stąd. ![]() A co do modlitw, to generalnie się zgadzam. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3821 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Znalazłam na innym forum, przetłumaczone z amerykańskiego forum lokalnej TV.
Forum NetNostalgia - Telewizja (Lokalny) Skyshale033 Temat: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czy ktokolwiek pamięta ten program dla dzieci? Nazywał się Candle Cove. Oglądałem go, gdy miałem jakieś 6 - 7 lat. Nigdy nie znalazłem o nim żadnej wzmianki, więc sądzę, że było to puszczane w lokalnej telewizji około roku 1971 albo 1972. Mieszkałem wtedy w Ironton. Nie pamiętam, na której stacji był puszczany, pamiętam jednak, że leciał o jakiejś dziwnej godzinie. Około 16 bodajże. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Brzmi to dla mnie bardzo znajomo... Dorastałem w okolicach Ashland. W 1972 miałem 9 lat. Candle Cove... czy to było o piratach? Pamiętam marionetkę pirata, rozmawiającą z małą dziewczynką na brzegu zatoki. Skyshale033 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? TAK! Ok, czyli nie zwariowałem. Pamiętam Pirata Percy'ego. Zawsze się go trochę bałem. Wyglądał jakby był zbudowany z części innych lalek, naprawdę nisko budżetowe. Jego głową była głowa porcelanowej lalki, wyglądająca jak antyk. Zupełnie nie pasowała do reszty ciała. Nie pamiętam, na którym kanale to leciało. Nie sądzę, żeby to było WTSF (Chrześcijański kanał telewizyjny - przyp. tłum.) Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale wiem, o jaki program ci chodzi Skyshale. Sądzę, że Candle Cove było puszczane jedynie przez kilka miesięcy w '71, a nie w '72. Miałam 12 lat i oglądałam to kilka razy z moim bratem. To był kanał 58, nie wiem tylko, jaka to była stacja. Moja mama pozwalała mi na to przełączać po wiadomościach. Zobaczmy, co dokładnie pamiętam. Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec. Główną bohaterką była mała dziewczynka, która wyobrażała sobie, że jej przyjaciółmi są piraci. Statek piracki nosił nazwę Laughingstock. Pirat Percy nie był dobrym piratem, ponieważ bardzo łatwo można go było wystraszyć. Nie pamiętam imienia dziewczynki. Janice albo Jade. Coś w tym rodzaju. Sądzę jednak, że była to Janice. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Dziękuję ci Jaren!!! Wspomnienia do mnie wróciły, gdy wspomniałaś statek Laughingstock i kanał 58. Pamiętam, że na dziobie okrętu była drewniana, uśmiechająca się twarz. Jej dolna część szczęki była zanurzona w wodzie. Wyglądało to tak, jakby połykała morze. Miała też paskudny głos i śmiech Ed'a Wynn'a. Szczególnie pamiętam, jak zmienili drewniany/plastikowy model na pieniącą się ze złości pacynkę, która mówiła. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Haha, też to pamiętam Czy pamiętasz, Skyshale, ten cytat: "Musisz... wejść... DO ŚRODKA." Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Hmm, mike, odczułem dreszcz czytając to. Tak, pamiętam. To zawsze mówił statek do Percy'ego gdy ten miał wejść do jakiegoś strasznego miejsca, jak jaskinia, albo ciemny pokój, w którym był ukryty skarb. Kamera wtedy zbliżała się do twarzy Laughingstock'a za każdym razem, gdy ten robił pauzę w zdaniu. MUSISZ... WEJŚĆ... DO ŚRODKA. Jego krzywe oczy, zła mina oraz linki poruszające jego ustami. Eh. To wyglądało na zrobione bardzo niskim nakładem pieniędzy. Było jednocześnie straszne. Pamiętacie może czarny charakter? Jego twarzą były jedynie długie, zakręcone na końcówkach wąsy, znajdujące się nad długimi, obnażonymi zębami. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Przyznam szczerze, że myślałem, że Percy był czarnym charakterem. Miałem około 5 lat, kiedy program był nadawany. Paliwo dla nocnych koszmarów. Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Pacynka z wąsami nie była czarnym charakterem. Ona była jedynie jego towarzyszem. Nazywała się Potworny Horacy. Horacy miał też monokl, który znajdował się na szczycie wąsów. Myślałam przez to, że miał tylko jedno oko. Czarnym charakterem była inna marionetka. Złodziej Skór. Nie mogę uwierzyć, co oni kazali nam wtedy oglądać. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Jezu Chryste. Złodziej Skór. Co za chore programy oglądały wtedy dzieciaki? Naprawdę nie mogłem patrzeć na ekran gdy pojawiał się Złodziej Skór. Pojawiał się znikąd, zjeżdżając na swoich sznurkach. Był brudnym szkieletem, noszącym brązowy cylinder i pelerynę. Miał też szklane oczy, które były stanowczo za duże w porównaniu z rozmiarami jego głowy. Jezu wszechmogący. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czy jego cylinder i peleryna nie były uszyte w dziwny sposób? Czy to miała być dziecięca skóra?? mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Tak, tak sądzę. Pamiętam, że jego usta nie otwierały się ani nie zamykały, jego szczęka po prostu opadała, a następnie gwałtownie się zamykała. Pamiętam, że mała dziewczynka zapytała "Dlaczego twoje usta ruszają się w ten sposób?". Wtedy Złodziej Skór nie popatrzył na dziewczynkę, lecz w kierunku kamery i powiedział "ŻEBY MÓC ZMIELIĆ TWOJĄ SKÓRĘ". Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czuję ulgę, że inni też pamiętają ten straszny program! Mam okropną pamięć. Miałem kiedyś zły sen który zaczynał się od końcówki dżingla rozpoczynającego Candle Cove. Następnie pojawił się właściwy program. Były tam wszystkie postacie, jednak kamera skupiała się jedynie na ich twarzach. Wszyscy tylko krzyczeli. Pacynki i maskotki jedynie kiwały się i krzyczały. Krzyczały. Dziewczynka płakała i jęczała. Budziłem się wiele razy z tego koszmaru. Zwykłem nawet moczyć łóżko, gdy mi się śnił. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Nie sądzę, żeby to był sen. Pamiętam to. Pamiętam, że to był jeden z odcinków. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Nie, nie, nie. To nie możliwe. Tam nie było żadnej fabuły, ani niczego w tym rodzaju. Naprawdę, jedynie stojące w miejscu płaczące i krzyczące postacie przez cały odcinek. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Możliwe, że tylko wyobraziłem sobie ten odcinek pod wpływem tego, co powiedziałeś, ale - mógłbym przysiąc na Boga - wydaje mi się, że pamiętam to, o czym napisałeś. Po prostu krzyczeli. Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? O Boże, tak. Mała dziewczynka, Janice. Pamiętam, jak się trzęsła. Złodziej Skór krzyczący i zgrzytający zębami. Wyłączyłam telewizor. To był ostatni raz, kiedy oglądałam Candle Cove. Od razu pobiegłam do mojego brata i opowiedziałam mu o całym odcinku. Później nie mieliśmy odwagi, żeby ponownie włączyć telewizor na ten program. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Odwiedziłem dzisiaj moją mamę w domu starców. Zapytałem się jej, czy pamięta Candle Cove - program dla dzieci, który oglądałem na początku lat 70. kiedy miałem około 8 lub 9 lat. Powiedziała, że jest zdziwiona, ze to zapamiętałem. Zapytałem, dlaczego. Powiedziała "Zawsze uważałam to za dziwne, gdy mówiłeś "idę obejrzeć Candle Cove, mamo", po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut". Miałeś wielką wyobraźnię, wymyślając swój serial o piratach." ----------------------------------------------------------------- http://www.youtube.com/wa...feature=related Scenka, która ponoć pojawiała się na początku serialu (screen): http://i47.tinypic.com/2k1zyp.png Miłej nocy życzę. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3822 |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
nie wchodzę w linki, siedzę sama w pokoju i 'piszę magisterkę'
![]() ![]() edit: dobra, otworzylam screen ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3823 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 797
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;27415003]Znalazłam na innym forum, przetłumaczone z amerykańskiego forum lokalnej TV.
Forum NetNostalgia - Telewizja (Lokalny) Skyshale033 Temat: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czy ktokolwiek pamięta ten program dla dzieci? Nazywał się Candle Cove. Oglądałem go, gdy miałem jakieś 6 - 7 lat. Nigdy nie znalazłem o nim żadnej wzmianki, więc sądzę, że było to puszczane w lokalnej telewizji około roku 1971 albo 1972. Mieszkałem wtedy w Ironton. Nie pamiętam, na której stacji był puszczany, pamiętam jednak, że leciał o jakiejś dziwnej godzinie. Około 16 bodajże. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Brzmi to dla mnie bardzo znajomo... Dorastałem w okolicach Ashland. W 1972 miałem 9 lat. Candle Cove... czy to było o piratach? Pamiętam marionetkę pirata, rozmawiającą z małą dziewczynką na brzegu zatoki. Skyshale033 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? TAK! Ok, czyli nie zwariowałem. Pamiętam Pirata Percy'ego. Zawsze się go trochę bałem. Wyglądał jakby był zbudowany z części innych lalek, naprawdę nisko budżetowe. Jego głową była głowa porcelanowej lalki, wyglądająca jak antyk. Zupełnie nie pasowała do reszty ciała. Nie pamiętam, na którym kanale to leciało. Nie sądzę, żeby to było WTSF (Chrześcijański kanał telewizyjny - przyp. tłum.) Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Przepraszam, że wskrzeszam taki stary temat, ale wiem, o jaki program ci chodzi Skyshale. Sądzę, że Candle Cove było puszczane jedynie przez kilka miesięcy w '71, a nie w '72. Miałam 12 lat i oglądałam to kilka razy z moim bratem. To był kanał 58, nie wiem tylko, jaka to była stacja. Moja mama pozwalała mi na to przełączać po wiadomościach. Zobaczmy, co dokładnie pamiętam. Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec. Główną bohaterką była mała dziewczynka, która wyobrażała sobie, że jej przyjaciółmi są piraci. Statek piracki nosił nazwę Laughingstock. Pirat Percy nie był dobrym piratem, ponieważ bardzo łatwo można go było wystraszyć. Nie pamiętam imienia dziewczynki. Janice albo Jade. Coś w tym rodzaju. Sądzę jednak, że była to Janice. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Dziękuję ci Jaren!!! Wspomnienia do mnie wróciły, gdy wspomniałaś statek Laughingstock i kanał 58. Pamiętam, że na dziobie okrętu była drewniana, uśmiechająca się twarz. Jej dolna część szczęki była zanurzona w wodzie. Wyglądało to tak, jakby połykała morze. Miała też paskudny głos i śmiech Ed'a Wynn'a. Szczególnie pamiętam, jak zmienili drewniany/plastikowy model na pieniącą się ze złości pacynkę, która mówiła. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Haha, też to pamiętam Czy pamiętasz, Skyshale, ten cytat: "Musisz... wejść... DO ŚRODKA." Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Hmm, mike, odczułem dreszcz czytając to. Tak, pamiętam. To zawsze mówił statek do Percy'ego gdy ten miał wejść do jakiegoś strasznego miejsca, jak jaskinia, albo ciemny pokój, w którym był ukryty skarb. Kamera wtedy zbliżała się do twarzy Laughingstock'a za każdym razem, gdy ten robił pauzę w zdaniu. MUSISZ... WEJŚĆ... DO ŚRODKA. Jego krzywe oczy, zła mina oraz linki poruszające jego ustami. Eh. To wyglądało na zrobione bardzo niskim nakładem pieniędzy. Było jednocześnie straszne. Pamiętacie może czarny charakter? Jego twarzą były jedynie długie, zakręcone na końcówkach wąsy, znajdujące się nad długimi, obnażonymi zębami. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Przyznam szczerze, że myślałem, że Percy był czarnym charakterem. Miałem około 5 lat, kiedy program był nadawany. Paliwo dla nocnych koszmarów. Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Pacynka z wąsami nie była czarnym charakterem. Ona była jedynie jego towarzyszem. Nazywała się Potworny Horacy. Horacy miał też monokl, który znajdował się na szczycie wąsów. Myślałam przez to, że miał tylko jedno oko. Czarnym charakterem była inna marionetka. Złodziej Skór. Nie mogę uwierzyć, co oni kazali nam wtedy oglądać. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Jezu Chryste. Złodziej Skór. Co za chore programy oglądały wtedy dzieciaki? Naprawdę nie mogłem patrzeć na ekran gdy pojawiał się Złodziej Skór. Pojawiał się znikąd, zjeżdżając na swoich sznurkach. Był brudnym szkieletem, noszącym brązowy cylinder i pelerynę. Miał też szklane oczy, które były stanowczo za duże w porównaniu z rozmiarami jego głowy. Jezu wszechmogący. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czy jego cylinder i peleryna nie były uszyte w dziwny sposób? Czy to miała być dziecięca skóra?? mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Tak, tak sądzę. Pamiętam, że jego usta nie otwierały się ani nie zamykały, jego szczęka po prostu opadała, a następnie gwałtownie się zamykała. Pamiętam, że mała dziewczynka zapytała "Dlaczego twoje usta ruszają się w ten sposób?". Wtedy Złodziej Skór nie popatrzył na dziewczynkę, lecz w kierunku kamery i powiedział "ŻEBY MÓC ZMIELIĆ TWOJĄ SKÓRĘ". Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Czuję ulgę, że inni też pamiętają ten straszny program! Mam okropną pamięć. Miałem kiedyś zły sen który zaczynał się od końcówki dżingla rozpoczynającego Candle Cove. Następnie pojawił się właściwy program. Były tam wszystkie postacie, jednak kamera skupiała się jedynie na ich twarzach. Wszyscy tylko krzyczeli. Pacynki i maskotki jedynie kiwały się i krzyczały. Krzyczały. Dziewczynka płakała i jęczała. Budziłem się wiele razy z tego koszmaru. Zwykłem nawet moczyć łóżko, gdy mi się śnił. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Nie sądzę, żeby to był sen. Pamiętam to. Pamiętam, że to był jeden z odcinków. Skyshale33 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Nie, nie, nie. To nie możliwe. Tam nie było żadnej fabuły, ani niczego w tym rodzaju. Naprawdę, jedynie stojące w miejscu płaczące i krzyczące postacie przez cały odcinek. kevin_hart Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Możliwe, że tylko wyobraziłem sobie ten odcinek pod wpływem tego, co powiedziałeś, ale - mógłbym przysiąc na Boga - wydaje mi się, że pamiętam to, o czym napisałeś. Po prostu krzyczeli. Jaren_2005 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? O Boże, tak. Mała dziewczynka, Janice. Pamiętam, jak się trzęsła. Złodziej Skór krzyczący i zgrzytający zębami. Wyłączyłam telewizor. To był ostatni raz, kiedy oglądałam Candle Cove. Od razu pobiegłam do mojego brata i opowiedziałam mu o całym odcinku. Później nie mieliśmy odwagi, żeby ponownie włączyć telewizor na ten program. mike_painter65 Temat: Odpowiedź: Candle Cove lokalny program dla dzieci? Odwiedziłem dzisiaj moją mamę w domu starców. Zapytałem się jej, czy pamięta Candle Cove - program dla dzieci, który oglądałem na początku lat 70. kiedy miałem około 8 lub 9 lat. Powiedziała, że jest zdziwiona, ze to zapamiętałem. Zapytałem, dlaczego. Powiedziała "Zawsze uważałam to za dziwne, gdy mówiłeś "idę obejrzeć Candle Cove, mamo", po czym włączałeś telewizor na nienastrojony program i oglądałeś biały szum przez 30 minut". Miałeś wielką wyobraźnię, wymyślając swój serial o piratach." ----------------------------------------------------------------- http://www.youtube.com/wa...feature=related Scenka, która ponoć pojawiała się na początku serialu (screen): http://i47.tinypic.com/2k1zyp.png Miłej nocy życzę. ![]() po cholere ja ogladalam to zdjecie! boje sie!!!!!!!
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
![]() ![]() |
![]() |
#3824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Omg
![]() ![]() ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ---------- Lubie straszne historie. ![]() Z bloga....... Morderstwo kota Mój tato jako młody chłopak miał kolegę, z którym później kontakt zerwał przez incydent który się wydarzył u niego w domu. Wiec tato pojechał do tego znajomego w zaproszeniu, po wypiciu kawy matka tego chłopaka powiedziała że kot którego mieli już jest tak stary, że trzeba się go pozbyć.Nie wiem dokładnie co dolegało temu kotu ale najprawdopodobniej na coś chorował. Wiec Paweł chyba tak miał na imię, włożył kota do worka i zaczął nim uderzać o ścianę, potem o betonową wylewkę ( mój tato zwrócił mu uwagę żeby przestał się znęcać i próbował go powstrzymać), ale Paweł był nie do uspokojenia, na koniec swojego okrutnego czynu wziął siekierę do ręki i zaczął uderzać obuchem po worku. (możecie sobie wyobrazić jak wyglądał worek po tak drastycznych i silnych uderzeniach) na koniec z uśmiechem na twarzy otworzył worek i wyrzucił kota na beton. Śmiejąc się do mojego taty powiedział, że kot już był stary i żeby się nie stresował nawet nic nie poczuł. Ale o dziwo po kilku minutach kot podniósł głowę do góry i pogroził Pawłowi łapą. Mój tato powiedział że jeszcze czegoś takiego nie widział , był tak przerażony że zaraz się zebrał i pojechał do domu. Rok później dokładnie w dniu w którym Paweł dopuścił się okrutnego aktu znęcania się mój tato dowiedział się od matki Pawła, że Paweł popełnił samobójstwo jednak na pogrzebie trumna przez chwile była otwarta i mojemu tacie rzuciła się w szczególności twarz Pawła bo wyglądała jak by jego twarz podrapało setki kocich pazurów.(a ponoć Paweł się powiesił). ---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- cd.. Śmierć boi się wody. Arleta przesłała nam swoją nową historię. Oceńcie sami. Nam się bardzo podoba i jednocześnie zapraszamy do podzielenia się z nami swoimi opowiadaniami. Tą historie opowiadał mi mój tato górnik wydarzyła się na prawdę i była opisana w gazecie kilka lat temu. Mój tato był górnikiem i jak to bywa pracował na 3 zmiany owej nocy gdy wracali wszyscy górnicy z pracy po 2 zmianie czyli po 22h do domu, wydarzyła się ta historia. Pan Marek K wysiadł jak to zawsze przy szkole w Pietrzykowicach, stamtąd musiał przejść kładkę i jakieś 15 min iść w górę do domu przez pola.I tak też zrobił szedł w stronę kładki było już ciemno, gdy doszedł zobaczył, że stoi przed kładką stara Babuleńka, zapytał się jej co tu robi o tak późnej porze?? Na to babuleńka odpowiedział,a że chce isć do domu ale boi się przejść przez kładke, i czy nie Mógłby jej przenieść?? Na to Marek powiedział, że nie ma sprawy po czym wziął ja na ręce, jednak zaraz zorientował się że jest coś nie tak bo babcia nie ważyła ani kilogram była lekka jak piórko!! Ale przeniósł ją i gdy postawił po 2 stronie kładki, babcia powiedziała mu tylko tyle: … teraz idź przed siebie i nie waż się odwrócić, jeśli to zrobisz umrzesz… Marek z miejsca odwrócił się i zaczął truchtem biec do domu. (był przerażony) Lecz odwrócił się w połowie drogi, po prostu świadomość pytała go, dlaczego?? Kto to był?? Dlaczego tak powiedział?? I wiecie, co zobaczył śmierć w białej szacie bez twarzy!! Wystraszył się tak bardzo, że zaczął uciekać do domu tak szybko, że nawet po drodze zgubił buty! Uciekł jej!! Gdy wbiegł do domu cały blady ze strachu zaczął opowiadać żonie i dzieciom, co się stało, co śmierć mu powiedziała i dlaczego się odwrócił!! Rodzina oczywiście nie uwierzyła, żona mówiła, że stwierdziła że jest pijany i kazała mu iść spać!! I tak też wszyscy zrobili wytłumaczyli mu, że to nie możliwe i że pewnie jest przemęczony, dlatego ma zwidy. Marek poszedł spać, lecz rano już się nie obudził… To wydarzyło się naprawdę, rodzina do dziś zadaje sobie pytanie czy mogli coś zrobić!!?? Jakoś mu pomóc!! Czy gdyby Marek nie przeniósł jej przez kładkę czy by żył?? Sami zdecydujcie czy wierzycie w śmierć?! Ja wierze, bo gdzieś wyczytałam, że śmierć boi się wody i nic |
![]() ![]() |
![]() |
#3825 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Jeśli śmierć boi się wody, to dlaczego ludzie toną?
![]() To zabobon ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3827 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
#3828 |
Zadomowienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Strasznie dziwna historia z tym teatrzykiem dla dzieci...
Pod krótkimi filmikami przedstawiającymi ten teatrzyk (notabene dźwięki są straszne brrr ) na YT są komenatrze które wskazują że jest to prawda, jednak niektóre wspominają że jest to jedna z miejskich legend...
__________________
"Masz rozum, ukryj go! Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!" Bonjour France 04.05.2011r. ![]() Zaręczeni 19.12.2011r. ![]() Małżonkowie 29.12.2012 ![]() Edytowane przez dora_angel Czas edycji: 2011-06-11 o 16:15 Powód: literówka |
![]() ![]() |
![]() |
#3829 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
wiec i ja jeszcze coś dorzucę,miałam wtedy 12lat i było późno już wszyscy poszli spać a łóżko stało po skosie drzwi ,drzwi były stare i było słychać jak się je otwierało,ale do rzeczy.Wszyscy śpią no i ja się przebudziłam tak po prostu ani mi się pic nie chciało ani siku sama z siebie patrze drzwi od pokoju otwarte a zawsze zamykam jak idę spać ,tak spojrzałam zdziwiona ale nie podeszłam i nie zamkłam bałam się
![]() Pytam mamy rano czy otwierała drzwi w pokoju ,mama spojrzała na mnie i mówi że nie ,pytam taty tata że nie, było to dość ale nigdy sie nie powtórzyło ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3830 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
http://www.paranormalne.pl/topic/22863-candle-cove/ Dla mnie te zdjęcie w masce jest zbyt dobrej jakości jak na lata 70'. Ale ogólnie fajna historia ![]()
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
![]() Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3831 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;27415003]
Scenka, która ponoć pojawiała się na początku serialu (screen): http://i47.tinypic.com/2k1zyp.png [/QUOTE] Nie wiem dlaczego, ale jakoś mnie to nie przeraziło, a ogólnie niewiele mi potrzeba żeby umierać ze strachu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3832 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3833 | ||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Mało co mnie przeraża, w duchy średnio chce mi się wierzyć (co kiedyś koleżanka skwitowała, że powinny mnie ostro postraszyć
![]() ![]() Ale jest kilka perełek ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3834 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Coś się cicho zrobiło, a szkoda, żeby wątek upadł-fajny jest
![]() Wyszperane w internecie, chyba jeszcze tutaj o tym nie było ![]() Witajcie. Trochę czasu minęło od naszego ostatniego wpisu pisanego w naszym imieniu. Na szczęście nie zmarnowaliśmy go i jesteśmy spałnieni bo upłynął ona nam na nieustannych podróżach po kraju, zwiedzaniu miejsc opuszczonych zapomnianych i .... nawiedzonych. Ostatnia nasza wyprawa to opuszczony Zakład Psychiatryczny w Owińskach (wlkp.). Wizyta była bardzo udana lecz niestety ze zdjęć niewiele się zachowało przez najzwyklejszą złośliwość rzeczy martwych. Sam szpital robi piorunujące wrażenie. Zespół kilku podupadłych budynków z czerwonej cegły w samym środku parku sprawia wrażenie godne najlepszych horrorów. Trudno jest się tam dostać , bo teren otoczony jest płotem ale przy sprzyjających warkunkach da się to osiągnąć. Stan budynków nie jest jednak idealny ale klimat w nich panujący dokonale rekompensuje brak wyposażenia. Podczas całej naszej wędrówki po dużych , kilkupiętrowych gmachach towarzyszyło nam wrażenie, że nie jesteśmy tu sami. Dało się przyzwyczaić do odgłosów kroków czy strzępków rozmów usłyszanych piętoro niżej czy dochodzących zza zamkniętych drzwi. Cały czas towarzyszyło nam uczucie, że jednak nie jesteśmy tutaj mile widziani. Najciekawszą częścią są piwnice. Długie , ciemne tunele , które nawet dla nas były zbyt nieprzyjemne by dłużej w nich pozostać. Oczywiście powrócimy tam nie raz by dokładniej zbadać sprawę owych głosów, i postaci raz po raz widzanych w pustych oknach sal , w których niespełna 60 lat temu przebywali chorzy psychicznie. Także was zachęcamy do odwiedzenia Owińsk ... i nie tylko. Może znacie jakieś waszym zdaniem nawiedzone miejsca ? Chętnie posłuchamy waszych propozycji. A samą historię owego opuszczonego szpitala można bez problemu znaleźć w internecie. Zachęcamy was do poszukiwań ciekawostek związanych z tym miejscem , bo jest ich naprawdę dużo. |
![]() ![]() |
![]() |
#3835 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Kiedyś wracałam z imprezy w nocy, koleżanka mnie odprowadziła kawałek, ale potem szłam już sama, główną ulicą, nie było tam mieszkań, tylko biurowce, uczelnia, na jezdni i na chodniku pusto. Miałam taki kawałek do przejścia przy parku, przy chodniku panel dźwiękochłonny odgradzający mnie od ulicy, w dodatku na przejściu dla pieszych nie tak dawno zginęła tam młoda dziewczyna, studentka, w drodze do szkoły. Przechodziłam koło tego „jej” krzyża, potem gdy już go minęłam cały czas słyszałam za sobą cichutki kobiecy głos, śpiew, jakby ktoś szedł parę kroków za mną i nucił jakąś piosenkę. Nikogo wokół siebie nie widziałam, park jest dość rozległy i w miarę oświetlony, nie było w nim nikogo, głos nie mógł dochodzić z daleka, bo słyszałam go tuż obok. Miałam ochotę uciekać, ale nie miałam sił na bieganie, zresztą wiecie jak to jest: uciekasz, szybko, urywanie oddychasz, szumi ci w uszach, i to tylko wzmaga panikę. Nie jestem specjalnie religijna, ale moja babcia ma zwyczaj wkładania mi do kieszeni kurtki różańca, co mnie dosyć irytuje, ale w tej sytuacji ucieszyłam się że go mam, wyciągnęłam go i zaczęłam się modlić – trochę żeby po prostu się czymś zająć, oderwać myśli od tego co słyszałam, a trochę dlatego że miałam nieodparte wrażenie że to tą dziewczynę za sobą słyszę. Po chwili śpiew stał się mniej wyraźny, a potem ucichł całkiem. A ja dotarłam do pierwszej drogi osiedlowej i od razu tam skręciłam. Stwierdziłam że wolę jednak iść małymi ciemnymi uliczkami, mijać w nich potencjalnych bandytów, zawsze to żywi ludzie, coś co mogę zrozumieć.
__________________
Weź głęboki wdech Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem Webook ![]() Filmweb ![]() Last.fm ![]() Edytowane przez _Matilde_ Czas edycji: 2011-06-15 o 18:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#3836 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Co to był za śpiew? Czy miał jakąś wyraźną melodię?
__________________
♥♡
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 3 782
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
a propo śpiewu... przypomniała mi się pewna historia sprzed kilkunastu lat.
kiedy miałam 4 latka mojej cioci urodziła się córeczka i moja mama pojechała ją odwiedzić. zostałam pod opieką dziadków. w nocy spałam z babcią na łóżku pod oknem. pamiętam, że było bardzo gorąco i babcia je otworzyła. wszyscy zasnęli, tylko ja nie mogłam spać i leżałam w ciemnościach (bo babcia wyłączyła tv). w pewnym momencie usłyszałam za oknem kobiecy śpiew, powtarzała te same słowa: 'zdrastwujcie... lalala...' i tak na okrągło. byłam zbyt przerażona, żeby obudzić domowników. najbardziej przerażały mnie (nie wiem czemu) te dźwięki 'lalala'. nakryłam się kocem i zasnęłam. rano jak opowiedziałam co mi się w nocy przydażyło, wszyscy oczywiście się śmiali. później się dowiedziałam, że 'Zdrastwujtie' to z rosyjskiego 'Dzień dobry'...
__________________
If I had a world of my own everything would be nonsense
Nothing would be what it is because everything would be what it isn't. |
![]() ![]() |
![]() |
#3838 |
Zadomowienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
http://www.youtube.com/watch?v=u6trH...eature=related
A ja dziś nocuję sama .... nie polecam oglądania tego wieczorem i nocą ![]() ( mam nadzieję że jeszcze tego nie było )
__________________
"Masz rozum, ukryj go! Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!" Bonjour France 04.05.2011r. ![]() Zaręczeni 19.12.2011r. ![]() Małżonkowie 29.12.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3839 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
nic strasznego tu nie było.. Natomiast popieram zdanie: Nie bój się zmarłych. Należy bać się ludzi żywych, bo to oni mogą wyrządzić Ci krzywdę....... Wystarczy tylko spojrzec na np. czerwona stronke, co człowiek człowiekowi potrafi zrobić ........
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related ![]() ![]() 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket) ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.