Straszny Wątek ;)

[qrczak]

Napisane przez berenika84

fajny fajny, ale w wersji japońskiej o niebo lepszy. Mnie ostatnio nieźle wystraszył "Sierociniec"... do tego stopnia, że naprawdę bałam się zostać sama i to niezależnie od tego, czy światło było zapalone, czy nie

A mogłabyś zdradzić zakończenie "Sierocińca", ponieważ pożyczyłam ten film na płytce od koleżanki i niestety, końcówka nie dała się odtworzyć ;( Film zaciął się w momencie
gdy główna bohaterka odnalazła tajemnicze drzwi w jakimś schowku

Co do horrorów to wolę te, w których jest mało krwi a które działają na psychikę i trzymają w napięciu Polecam jeszcze "Stracone dusze"

[Mettie_]

DariaKom
"Przerażają mnie chyba właśnie niedopowiedzenia i takie tajemnicze ujęcia..."

o tak, mnie też. są tak specyficzne zrobione, że niby zwykła czynność, a jednak coś przerażającego w niej jest. ta kobieta czesząca włosy... palące się drzewa [było coś z tymi drzewami, no nie?] i jakieś urwisko... masakra.

a oglądała któraś z Was "Koszmar z ulicy Wiązów"? to dopiero masakra jak ja się później bałam zasnąć! przede wszystkim, nie chciałam żeby mi się te ciemne piwnice z tym gąszczem rur przyśniły, a ja między nimi uciekam przed Freddym... wolę nie myśleć co by było.

tak a'propo duchów... kiedyś mi się tak zdarzyło, że siedziałam w domu, bo byłam chora. to był taki okres, gdzie rankiem było jeszcze ciemno. zawsze zamykam u siebie w pokoju drzwi i tak też zrobiłam. coś tam przeglądam na necie i nagle słyszę, jak moja mikrofalówka piszczy... przecież nic do niej nie wstawiałam! jak już przestała lekko wystrachana poszłam do kuchni i faktycznie, nic. wracam do pokoju, zamykam drzwi i tym razem usłyszałam dzwonek do drzwi. no, lekko wkurzona patrzę przez judasza, a tam pustka klatka. dobra, postanowiłam, że może ktoś się zabawia moim kosztem i zostawiłam otwarte drzwi od pokoju, żeby zdążyć podbiec... znów słyszę dzwonek! biegnę jak szalona [a mam kilka kroków] i... jakby na złość wywaliłam się na samym progu. szybko wstałam, zupełna cisza [usłyszałabym, jakby ktoś zbiegał schodami na dół, czy coś w tym stylu], nikogo nie ma...
nie wiem co to w ogóle było, a miałam niezłego stracha. troszkę się rozpisałam, wybaczcie.

[DariaKom]

Napisane przez qrczak

A mogłabyś zdradzić zakończenie "Sierocińca", ponieważ pożyczyłam ten film na płytce od koleżanki i niestety, końcówka nie dała się odtworzyć ;( Film zaciął się w momencie
gdy główna bohaterka odnalazła tajemnicze drzwi w jakimś schowku

Co do horrorów to wolę te, w których jest mało krwi a które działają na psychikę i trzymają w napięciu Polecam jeszcze "Stracone dusze"

Zgadzam się całkowicie z Tobą, mnie też straszy nie to przez co aż mi niedobrze ale to co tajemnicze i klimatyczne. Obecnie moim najstraszniejszym horrorem jest sobotnia obrona pracy lic. Czy coś poza obroną mgr może to przebić?

[DariaKom]

Napisane przez DariaKom

Zgadzam się całkowicie z Tobą, mnie też straszy nie to przez co aż mi niedobrze ale to co tajemnicze i klimatyczne. Obecnie moim najstraszniejszym horrorem jest sobotnia obrona pracy lic. Czy coś poza obroną mgr może to przebić?

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;9099081]Mam zamiar to obejrzeć w domu, bo opinie są okrutne a akurat wierzę temu portalowi, gdzie je czytałam. Mam zamiar kicnąć do kina na Babylon A.D. w sumie nie do tematu wątku ale tak ot na marginesie
Z horrorów tak powyżej roku 2000 to mój ukochany Silent Hill (za jakiś czas powienien wyjść II), Sierociniec, Oko (tajskie), Klątwa (japońska), Szepty w mroku, Piła (wszystkie ), Egzorcyzmy Emily Rose, Shutter - Widmo (tajskie), Ciemność, Czerwona Róża i w sumie tyle pamiętam

Luknijcie na to
http://www.filmweb.pl/f298736/Ring+T...The,2009/opisy
super się zapowiada coś ala Cube Zero, opowieść o sensie filmu i całym początku [/quote]


Kochana, dobrze robisz, że odpuszczasz sobie Nieznajomych w kinie. To jest tragedia ten film. Nic się nie dzieje... Typowy niskobudżetowy gniot. Przez cały film się ganiają a beznadziejne zakończenie jest w stanie popsuć humor na cały wieczór. Nawet na kompie nie polecam... Kevin sam w domu był straszniejszy

Patrze z niekłamanym zachwytem na te duble i inne kwiatki, które wykonuję dziś. Teraz zacytowałam sama siebie... to nie jest efekt mojej megalomanii tylko przeuczenia hihih

[berenika84]

Napisane przez qrczak

A mogłabyś zdradzić zakończenie "Sierocińca", ponieważ pożyczyłam ten film na płytce od koleżanki i niestety, końcówka nie dała się odtworzyć ;( Film zaciął się w momencie
gdy główna bohaterka odnalazła tajemnicze drzwi w jakimś schowku

UWAGA: SPOILER DO "SIEROCIŃCA"!

O to straciłaś najlepsze:/ otóż oględnie mówiąc, okazało się, że w tym schowku przez cały czas ten jej synuś był... oczywiście teraz był już martwy... babka sobie zaczęła przypominać, że jak kiedyś go szukała, to zastawiła mu czymś wyjście, czyli to ona tak naprawdę go zabiła... potem jednak udało jej się go ożywić (w filmie jest to dosyć mocno uzasadnione, w tej chwili nie pamiętam jak)... i potem synuś dołączył do reszty "dzieciaczków", a one wszystkie zaczęły do niej mówić "mamo"... z tego by wynikało, że zaczęła nimi się opiekować. W sumie taki był koniec tej historii... niedługi czas potem (przynajmniej tak to wygląda w filmie) jej mężuś się zjawił z powrotem, ale w domu już nikogo nie było i wyglądał jak od dawna nie zamieszkany.

Jak coś pomyliłam, to proszę, niech mnie któraś poprawi, bo nie jestem pewna czy dobrze wszystko pamiętam

Pozdrawiam

[berenika84]

Napisane przez DariaKom

Zgadzam się całkowicie z Tobą, mnie też straszy nie to przez co aż mi niedobrze ale to co tajemnicze i klimatyczne. Obecnie moim najstraszniejszym horrorem jest sobotnia obrona pracy lic. Czy coś poza obroną mgr może to przebić?

Proponuję częste przywoływanie myśli do imprezy, która potem czeka pomaga

[DariaKom]

Napisane przez berenika84

Proponuję częste przywoływanie myśli do imprezy, która potem czeka pomaga

Moja obronowa sytuacja jest beznadziejna. Mój tż nie dostał wolnego bo mają jakiś bankiet w hotelu, cała rodzina mieszka w Bydgoszczy. Znajomi już daaawno bo w czerwcu, lipcu pobronieni. Ja bronię się z jakimiś 4 zupełnie mi nieznanymi osobami z zaocznych i jest beznadziejnie. Moja obrona przejdzie całkowicie bez echa, bez świętowania i opijania bo nie ma z kim. Będzie to wyglądało tak, że wrócę do pustego domu, ze zmęczenia pewnie pójdę spać, tż wróci padnięty w środku nocy. Odbiorę pare telefonicznych gratulacji od rodzinki i tyle..Żałosna sytuacja i już robi mi się na myśl o niej przykro...
Przepraszam za offtop, ale nie mogłam się nie wyżalić...

[Ashaai]

Napisane przez DagmaraRose2000

Ja nie, ale jestem bardzo ciekawa jak wrazenia?

Od strony technicznej ja sie totalnie nie znam wiec nie bedę oceniac. Jak dla mnie sam film fajny. Po 1. podoba mi sie wątek miłosny w filmie ( mam na mysli jednego z głownych bohaterów- z charaketru facet ideał- :P wiec mogłam sie troszke rozmarzyc ;P ) a po 2. wątek ten taki "straszny" tez mi sie podobał. Może nie jestem dokońca taka osobą która sie powinna wypowiadac bo ja sie boje wszystkiego :P Mnie film trzymał w napięciu oraz momentami nieźle nastraszył. Byłam na filmie ze znajomymi... parę osób tak jak ja bało sie i nieźle nastraszyło nastomiast kilka tych odważniejszych osób mówiło że to niczym komedia i nieźle sie uśmiali :P Ja ogólnie film polecam ale oczywiście o gustach sie nie dyskutuje ;]

[DagmaraRose2000]

musze obejrzec

[zaaaabcia]

Napisane przez DariaKom

Kochana, dobrze robisz, że odpuszczasz sobie Nieznajomych w kinie. To jest tragedia ten film. Nic się nie dzieje... Typowy niskobudżetowy gniot. Przez cały film się ganiają a beznadziejne zakończenie jest w stanie popsuć humor na cały wieczór. Nawet na kompie nie polecam... Kevin sam w domu był straszniejszy

chyba troszke przesadzilas z krytyka ... fakt nie byl to film w rodzaji Pily gdzie przelewala sie krew czy cos w tym stylu , bardziej chodzilo tu o terror psychiczny .. mi osobiscie zapadl bardzo w pamieci tym bardziej ze film byl na faktach autentycznych nigdy nie wykryto dlaczego oni zgineli i kto byl sprawca ...
na sama mysl co przeszla ta dwoja az ciarki przechodza przez cialo ....
jesli chodzi i koncowke hmmm .. co myslalas ze sciagnac maski i krzykna
"niespodzianka !! bo nie bardzo rozumiem i to z Kevinem slaby zarcik


ja osobiscie polecam "White Noise" dosc stary ale naprawde swietny !!

http://www.youtube.com/watch?v=X7oHd...eature=related

[DariaKom]

Napisane przez zaaaabcia

chyba troszke przesadzilas z krytyka ... fakt nie byl to film w rodzaji Pily gdzie przelewala sie krew czy cos w tym stylu , bardziej chodzilo tu o terror psychiczny .. mi osobiscie zapadl bardzo w pamieci tym bardziej ze film byl na faktach autentycznych nigdy nie wykryto dlaczego oni zgineli i kto byl sprawca ...
na sama mysl co przeszla ta dwoja az ciarki przechodza przez cialo ....
jesli chodzi i koncowke hmmm .. co myslalas ze sciagnac maski i krzykna
"niespodzianka !! bo nie bardzo rozumiem i to z Kevinem slaby zarcik


ja osobiscie polecam "White Noise" dosc stary ale naprawde swietny !!

http://www.youtube.com/watch?v=X7oHd...eature=related

Hej hej.. troszkę więcej dystansu...bronisz filmu bo Ci się podobał, ale mi się wcale nie podobał (mimo, że też wolę takie filmy,które działają bardziej na głowę niż na brzuch). Wyraziłam swoją opinię a taka właśnie jest i myślę, że mam do niej pełne prawo. Powiem, żebyś już się nie denerwowała, że Ty też masz do swojej opinii pełne prawo. Ale nie masz prawa, mówić czy przesadziłam czy nie, bo to są tylko moje odczucia. Nie narzucam Ci swojego punktu widzenia, bo każdy ma swój mózg i potrafi samodzielnie ocenić. A jak żarcik z Kevinem Cię uraził, to już nic na ten temat nie poradzę. Albo poradzę jeszcze raz...troszkę dystansu do filmów. To naprawdę nie są powody do takiego wzburzenia.
A jeśli chodzi o to, że na faktach...hhmmm taaaa Blair Witch Project też był na faktach... . Nie traktowałabym z taką śmiertelną powagą poczynań speców od marketingu...

[zaaaabcia]

Napisane przez DariaKom

Hej hej.. troszkę więcej dystansu...bronisz filmu bo Ci się podobał, ale mi się wcale nie podobał (mimo, że też wolę takie filmy,które działają bardziej na głowę niż na brzuch). Wyraziłam swoją opinię a taka właśnie jest i myślę, że mam do niej pełne prawo. Powiem, żebyś już się nie denerwowała, że Ty też masz do swojej opinii pełne prawo. Ale nie masz prawa, mówić czy przesadziłam czy nie, bo to są tylko moje odczucia. Nie narzucam Ci swojego punktu widzenia, bo każdy ma swój mózg i potrafi samodzielnie ocenić. A jak żarcik z Kevinem Cię uraził, to już nic na ten temat nie poradzę. Albo poradzę jeszcze raz...troszkę dystansu do filmów. To naprawdę nie są powody do takiego wzburzenia.
A jeśli chodzi o to, że na faktach...hhmmm taaaa Blair Witch Project też był na faktach... . Nie traktowałabym z taką śmiertelną powagą poczynań speców od marketingu...

alez ja sie nie denerwuje ...
ja rowniez napisalam moja opinie na temat filmu

[DariaKom]

Napisane przez zaaaabcia

alez ja sie nie denerwuje ...
ja rowniez napisalam moja opinie na temat filmu

Doooobra... sprawa wyjaśniona została i jesteśmy kwita. Wymieniłyśmy się opiniami i każda jest zadowolona

[qrczak]

Napisane przez berenika84

UWAGA: SPOILER DO "SIEROCIŃCA"!

O to straciłaś najlepsze:/ otóż oględnie mówiąc, okazało się, że w tym schowku przez cały czas ten jej synuś był... oczywiście teraz był już martwy... babka sobie zaczęła przypominać, że jak kiedyś go szukała, to zastawiła mu czymś wyjście, czyli to ona tak naprawdę go zabiła... potem jednak udało jej się go ożywić (w filmie jest to dosyć mocno uzasadnione, w tej chwili nie pamiętam jak)... i potem synuś dołączył do reszty "dzieciaczków", a one wszystkie zaczęły do niej mówić "mamo"... z tego by wynikało, że zaczęła nimi się opiekować. W sumie taki był koniec tej historii... niedługi czas potem (przynajmniej tak to wygląda w filmie) jej mężuś się zjawił z powrotem, ale w domu już nikogo nie było i wyglądał jak od dawna nie zamieszkany.

Jak coś pomyliłam, to proszę, niech mnie któraś poprawi, bo nie jestem pewna czy dobrze wszystko pamiętam

Pozdrawiam

Dziękuję Muszę obejrzeć ten film jeszcze raz, tylko że tym razem od początku do końca

[kicccia]

Napisane przez qrczak

Dziękuję Muszę obejrzeć ten film jeszcze raz, tylko że tym razem od początku do końca

Ona przecież umarła bo zażyła tabletki i dlatego znów była z synem i tymi dzieciakami. Też była duchem

[Iwona 25]

Napisane przez kicccia

Ona przecież umarła bo zażyła tabletki i dlatego znów była z synem i tymi dzieciakami. Też była duchem

z tego co pamietam tak
to co zero opowieści o duchach?

[dotaa]

http://wiadomosci.onet.pl/1857560,135,item.html

Dla ożywienia wątku poczytajcie o pochowanych żywcem. Z tego co kojarzę niektóre te historie były tu wspominane.

[cherryPrincess69]

Napisane przez kicccia

Ona przecież umarła bo zażyła tabletki i dlatego znów była z synem i tymi dzieciakami. Też była duchem

Ja juz dokladnie nie pamietam, ale wlasnie ona zeszla tam na dol, znalazla synka ktory juz nie zyl, ale wydawalo jej sie ze on jeszcze zyje(?)
i potem te wszystkie dzieci sie pojawily, chcialy zeby ona sie nimi zaopiekowala i ona sie zgodzila
i potem jej maz poszedl na ich grob (chyba jak sie zgodzila na opieke nad tymi niezyjacymi dziecmi to sama umarla )

cos takiego

[1stLaDy]

Napisane przez DariaKom

Zgadzam się całkowicie z Tobą, mnie też straszy nie to przez co aż mi niedobrze ale to co tajemnicze i klimatyczne. Obecnie moim najstraszniejszym horrorem jest sobotnia obrona pracy lic. Czy coś poza obroną mgr może to przebić?

praca doktorancka?

[Vivienne]

Kilka dni temu przydarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja, powiem szczerze- myślałam, że umrę ze strachu

Był wieczór, siedziałam sobie u mnie w mieszkaniu razem z TŻ, byliśmy sami, ale w ciągu pół godziny miał się pojawić ojciec lub mój brat.

Po jakimś czasie usłyszeliśmy głośne pukanie, więc poleciałam szybko do drzwi. Tu muszę wspomnieć, że w drzwiach wejściowych mam okrągłą klamkę z wbudowanym zamkiem i często jest tak, że jak równocześnie się ten zamek przekręca (z jednej strony kluczykiem, z drugiej "uchwytem") to się zacina. I tym razem tak się stało. Byłam wkurzona, że ktoś szarpie tą klamką zamiast poczekać aż otworzę i miałam zamiar porządnie na brata lub ojca się wydrzeć. No więc w ciągu sekundy odblokowałam zamek, otwieram z impetem drzwi żeby zrobić któremuś burę... i zamarłam! Za drzwiami nikogo nie było, na klatce ciemno...

Nawet nie wiecie jak się wystraszyłam, nie da się tego logicznie wytłumaczyć, a niemożliwością jest by ktoś szybko uciekł spod naszych drzwi, bo to była kwestia sekund i na pewno byłoby kogoś widać lub słychać. Poza tym TŻ też słyszał pukanie. Od tej pory boję się sama zostawać w domu...

[Jelly Bean]

Brrr po czytaniu takich wątków i historii zawsze się w nocy boję zasnąć, mam z łóżka widok na okno a za plecami drzwi, co jeszcze bardziej potęguje strach...

Kilka lat temu, kiedy jeszcze mała byłam, nocowałam u koleżanek z tej samej klatki blokowej. Obudziłam się przed ranem, była to może 3, 4 godzina (a kiedyś słyszałam, że 3 to najstraszniejsza godzina). Wszyscy jeszcze śpią, w domu egipskie ciemności, to chciałam się położyć z powrotem spać. Nagle usłyszałam przerażający hałas - coś, jakby ktoś się próbował bezszelestnie poruszać po mieszkaniu, a jednak byłoby go słychać. Przestraszyłam się okropnie, w pierwszej chwili pomyślałam, że to złodzieje. Po chwili do tego stąpania po ziemi dołączył się cichy odgłos... używania piły. Wtedy już niemal zemdlałam ze strachu, zrobiło mi się gorąco, spociłam się i leżałam pod kołdrą, wpatrując się w miejsce, gdzie mógłby się ktoś pojawić. Nie zasnęłam do samego rana, odmawiając nieustannie modlitwy. Gdy zrobiło się jasno, hałasy ustały, a ja dopiero po jakimś czasie mogłam znów cieszyć się życiem.
Nikomu nie życzę usłyszenia w nocy hałasów, gdy cały dom śpi...

[Baby14]

Napisane przez Vivienne

Kilka dni temu przydarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja, powiem szczerze- myślałam, że umrę ze strachu

Był wieczór, siedziałam sobie u mnie w mieszkaniu razem z TŻ, byliśmy sami, ale w ciągu pół godziny miał się pojawić ojciec lub mój brat.

Po jakimś czasie usłyszeliśmy głośne pukanie, więc poleciałam szybko do drzwi. Tu muszę wspomnieć, że w drzwiach wejściowych mam okrągłą klamkę z wbudowanym zamkiem i często jest tak, że jak równocześnie się ten zamek przekręca (z jednej strony kluczykiem, z drugiej "uchwytem") to się zacina. I tym razem tak się stało. Byłam wkurzona, że ktoś szarpie tą klamką zamiast poczekać aż otworzę i miałam zamiar porządnie na brata lub ojca się wydrzeć. No więc w ciągu sekundy odblokowałam zamek, otwieram z impetem drzwi żeby zrobić któremuś burę... i zamarłam! Za drzwiami nikogo nie było, na klatce ciemno...

Nawet nie wiecie jak się wystraszyłam, nie da się tego logicznie wytłumaczyć, a niemożliwością jest by ktoś szybko uciekł spod naszych drzwi, bo to była kwestia sekund i na pewno byłoby kogoś widać lub słychać. Poza tym TŻ też słyszał pukanie. Od tej pory boję się sama zostawać w domu...

Doskonale Cię rozumiem
Tez miałam taką sytuację , tylko że u mnie są drzwi na schody gdzie sie idzie na pietro. I kiedys w nocy cos je szarpalo i poszlismy zobaczyc czy ktos weszedl ale nikogo nie bylo przeszukałam cały dom , no ale nikt nie weszedł i ofc do rana nie spałam

[Jelly Bean]

Jeszcze jedno mi się przypomniało, bo gdzieś w tym wątku była rozmowa o Klątwie. Nigdy, przenigdy nie obejrzę tego filmu, ale uczynna przyjaciółka z chęcią opowiedziała mi najciekawsze momenty. Gdy doszła do tego, że (mogę coś przekręcić) ktoś wszedł do pokoju w domu, który nawiedzała ta klątwa, to ona była na suficie i się przyglądała tej osobie co weszła. A potem na nią z tego sufitu spadła czy rzuciła i już po człowieku. Przez blisko dwa tygodnie co minutę patrzyłam na sufit, a w nocy kuliłam się pod kołdrą, żeby tylko żadna część ciała nie była widoczna. Nie mogłam się też powstrzymać i w googlach grafice wpisałam 'the grudge' - potem wszędzie widziałam tą otwartą, krzyczącą twarz, splątane, czarne włosy...
I jeszcze do Ringa - przyśnił mi się kiedyś sen, że wieczorem, przy zgaszonym świetle, weszłam do łazienki - a w mojej wannie siedzi dziewczynka z Ringa i patrzy się na mnie spod tych swoich włosów potem nawet miesiąc bałam się wchodzić do wanny i co chwila odwracałam się za siebie, żeby zobaczyć, czy nie siedzi tam ta dziewczynka. Straszny schiz z takimi filmami.

[Wenress]

Nikt nie ma nowych historii?

Ja znalazłam tylko anime, ponoć straszne, ale osobiście bałabym sie może jakbym miała z 8 lat
Niemniej, podobają mi sie rysunki i ogólnie klimat, więc polecam, może jednak ktoś sie wystraszy
klik

[monique*]

Jelly Bean też miałam taki schizy po klątwie niby film nie aż taki zły, ale to jej klekotanie, czy cokolwiek to było słyszałam jeszcze baaardzo długo a jednym z najgorszych momentów, który kilkakrotnie mi się śnił był ten w którym oglądają w kamerze jak ona idzie powoli korytarzem, zaraz przy ścianie i po chwili na cąłym ekranie widać jej twarz i okrzyk czy co ona tam robiła

Aa a co do grzebania żywcem- jak byłam mała usłyszałam gdzieś, że takie coś się zdarza i była szczerze przerażona, że mnie też to spotka

[Wenress]

Aż mam ochote jeszcze raz oglądnąć Klątwe W sumie to niewiele pamiętam, bo oglądałam dawno, wersje japońską, amerykańską i 2 część chyba też amerykańską... i tak mi sie troche pokręciło :P
Ale co pamiętam, to to, że potrafię wydawać ten sam dźwięk, o ten http://www.youtube.com/watch?v=o-Y82...ture=related:D strasznie śmieszny jest, i wg mnie psuł całą mroczną atmosfere

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

http://www.gwiazdy.com.pl/17_99/2.htm


Polecam dwa ostatnie akapity.

[Kasik_M]

.

[aaniaa_aa]

a ja wczoraj rano ogladalam z tz film "lustra" potem jak siedzialam wieczorem sama w domu to myslalam ze zwariuje ... szkoda mowic

ale filmik polecam, ciekawie zrobiony

[201606201122]

Napisane przez aaniaa_aa

a ja wczoraj rano ogladalam z tz film "lustra" potem jak siedzialam wieczorem sama w domu to myslalam ze zwariuje ... szkoda mowic

ale filmik polecam, ciekawie zrobiony

straszny? O czym jest tak mniej więcej?