![]() |
#2461 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
A ja Smętarz dla zwierząt i Carrie, bo niestety tylko tyle Kinga przeczytałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Dzięki
![]()
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
![]() ![]() |
![]() |
#2463 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Bardzo prawdopodobne, bardzo...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 48
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
a może to ponurak?
![]() King to mój ukochany pisarz , przeczytałam chyba wszystkie jego książki i wszystkie są genialne ![]()
__________________
cóż życie warte nasze bez muzyki ![]() Edytowane przez jenny_s Czas edycji: 2009-01-08 o 13:24 |
![]() ![]() |
![]() |
#2465 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Hmm są różne wersje
![]() ![]() Jak na moje na pierwszym filmiki widocznie to spapili, bo widać, że to doczepiane ale drugi filmik fajny (choć jak na moje też przeróbka) aczkolwiek muza do niego ciekawa No ok, koniec o wysysaczu ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez 9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 Czas edycji: 2009-01-08 o 18:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#2466 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
O jaaaa ten film to jest przesadnie straszny
![]() ![]()
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2467 | |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() http://pl.youtube.com/watch?v=zUtAmIakL0Q a ten link nie jest taki strasznie straszny ;D ciarki przechodza ale to przeciez nogla hyc zwykla dziewczynka ![]()
__________________
Edytowane przez Agniesia666 Czas edycji: 2009-01-12 o 09:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2468 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;10403033]Hmm są różne wersje
![]() ![]() Jak na moje na pierwszym filmiki widocznie to spapili, bo widać, że to doczepiane ale drugi filmik fajny (choć jak na moje też przeróbka) aczkolwiek muza do niego ciekawa No ok, koniec o wysysaczu ![]() ![]() ![]() ![]() przerażające ![]() A ta dziewczynka na cmentarzu mnie przeraziła ![]()
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." Edytowane przez veronicas15 Czas edycji: 2009-01-12 o 18:00 |
![]() ![]() |
![]() |
#2469 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2471 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Przebrnęłam przez wątek i jestem w szoku
![]() ![]() ja tam wierzę w takie rzeczy tym bardziej, że też miałam podobne historie. Raz z mamą byłam w domu a na górze w mieszkaniu miała wprowadzić się ciocia z rodziną, mieszkanie puste bez niczego, nawet bez podłóg. Siedziałyśmy sobie i nagle obie słyszymy, że ktoś chodzi na górze, słychać było dokładnie stąpanie i szuranie. Myslałyśmy, że może ciocia przyjechała więc poszłyśmy na górę się przywitać. Nikogo tam nie było, okna pozamykane, drzwi też na klucz. Nie wiemy do tej pory co to było i najgorsze, że zdarzyło się to jeszcze kilka razy. Nawet jak na górę się wprowadzili to też jak nikogo tam nie ma, to słychać jak ktoś chodzi ![]() Przeczytałam, że niektóre z Was mają podobnie do mnie, że mają wrażenie, że ktoś się na was patrzy, bądź stoi za Wami. Często tak mam ![]() A najgorsza rzecz jaką mam ostatnio to, to że obudzę się w nocy, wiem, że nie śpię a jednak nie mogę się ani ruszyć ani nic powiedzieć czy krzyknąć, mam tylko otworzone oczy. Tak jakby ciało jeszcze się nie obudziło ![]() Ostatnim razem aż męża to obudziło, bo wydawałam jakieś dziwne dźwięki a ja poprostu chciałam żeby mi pomógł się do końca obudzić. (macie jakieś logiczne wyjaśnienie tego?)
__________________
♥ |
![]() ![]() |
![]() |
#2472 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
to jest paraliż senny, o tym jest osobny wątek
![]()
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
#2473 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]()
__________________
♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2474 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
sub
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
To ja dodam coś od siebie
![]() Historia mojej cioci. Była sama w domu, robiła coś w kuchni. Światło pogaszone, jedynie tam gdzie była się świeciło. Dodam jeszcze, że z kuchni widać przedpokój i dwa wejścia do pokojów, które sa obok siebie. No więc ciocia coś tam gotowała, nagle się odwraca w stronę wyjścia z kuchni, patrzy na przedpokój, a tam jej mama przeskakująca między pokojami ![]() Chyba nie muszę dodawać, że ciocia popłakała się ze strachu, włączyła wszystkie światła i jak najprędzej zadzwoniła po męża.
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód, jeden krok - a otoś tylko jest w każdy czas - duch czekający w prochu. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2476 |
Rozeznanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja sie tez wtrace. Jako ze od malego jestem zwolennikiem horrorow zarowno w postaci filmow jak i ksiazek, koszmary nocne zdazaja mi sie czesto. Bedac jeszcze w liceum, chyba w drugiej klasie ale nie pamietam dokladnie, mialam koszmar. Snilo mi sie ze unosilam sie nad swoim lozkiem i widzialam siebie spiaca, potem lecialam przedpokojem , ogladajac mojego tate siedzacego na necie i moja mame czytajaca ksiazke. Nagle poczulam jakas "obecnosc" i ktos zaczal mna rzucac o sciany po moim pokoju (nadal widzilam siebie spiaca na lozku). Obudzilam sie przerazona pobieglam do mamy, ktora mnie wysmiala, co dziwne czytala ksiazke dokladnie w tej samej pozycji jak ja widzialam podczas snu. Gdy zerknelam na zegarek w kuchni doznalam szoku, wskazowki poruszaly sie w przeciwna strone... to samo z wszystkimi budzikami. Nastepnego dnia zatachalam budzik do szkoly zeby pokazac bo mi nikt nie wierzyl
![]() W duchy nie wierze, aktualnie dorabiam troche pracujac jako opiekunka w bardzo starym osrodku dla ludzi z rzadkimi chorobami genetycznymi i psychicznie chorymi. Jakbym wierzyla w duchy to bym nie dala rady.. od personelu mozna sie nasluchac roznych opowiesci :P Na jednej z nocnych zmian pracowalam w domku z 2 osobami z personelu , rzaden z pacjentow nie byl w stanie chodzic. A ja widzialm wysokiego mezczyzne w czarnych spodniach i koszuli w kratke w pelnym swietle spacerujacego na korytarzu. Nikt obcy nie mogl wejsc, wszystko zamkniete na cztery spusty. Innej nocy w innym domku bylam sama na nocnej zmianie. Prasowalam wlasnie w pokoju dziennym, obok mnie stal maly glosnik (jedna z pacjentek potrzebowala ciagego nadzoru, mogla umrzec w kazdej chwili wiec miala mikrofon zamontowany w pokoju). No i z tego glosnika uslyszalam: "came here...." zdretwialam zupelnie , oblal mnie pot, to byl gleboki meski glos, ta pacjentka nie byla w stanie mowic od urodzenia ze wzgledu na znieksztalcona budowe ciala. W zyciu sie tak nie balam...oprocz niej w domku mieszkaly jeszcze 2 osoby ktore takze nie mowily... |
![]() ![]() |
![]() |
#2477 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Pamiętam zdarzenie...z jesieni...kilka lat temu.
Mój dziadek chorował na raka płuc, w przeddzień tego zdarzenia zabrano go do szpitala, jego stan był krytyczny... Wieczorem zadzwonił nasz domofon ( 3 razy - kod dla rodziny ) po podniesieniu słuchawki nikt nie odezwał się... wyglądałam przez okno i także nikogo nie było. Za chwile zadzwonił telefon,że dziadek własnie zmarł. Tłumaczyłam sobie to w ten sposób, że przyszedł się z nami pożegnać... Ale pewnie to tylko przypadek...
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2478 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja ostatnio mam jakieś schizy... ciągle mi się wydaje że w moim pokoju są duchy.. Ale mam takie odpały tylko jak jest zupełnie ciemno. Wtedy szybko zamykam oczy żeby moja wyobraźnia nie zadziałała
![]()
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
![]() ![]() |
![]() |
#2479 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja mam wrażenie, że coś spogląda na mnie przez okno. Brrr... nie lubię tego uczucia.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2480 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;10403033]Hmm są różne wersje
![]() ![]() Jak na moje na pierwszym filmiki widocznie to spapili, bo widać, że to doczepiane ale drugi filmik fajny (choć jak na moje też przeróbka) aczkolwiek muza do niego ciekawa No ok, koniec o wysysaczu ![]() ![]() ![]() ![]() ja dzikiego ufola boje sie ogladac bo pozniej bede miala wrazenie ze cos takiego widze w ciemnosci ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
no co to ja bylam
![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2482 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
#2484 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]()
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2485 |
Rozeznanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Kicccia moge napisac
![]() Pewnego dnia pracowalam z nowa osoba z personelu - Jean (kobieta okolo 50 lat). Jean niedawno zmienila miejsce pracy. Jak mi pozniej opowiedziala nie byla w stanie wytrzymac nerwowo. Pracowala w domu spokojnej starosci. Osrodek bylo bardzo strary i na nocnych zmianach czesto mozna bylo slyszec kroki, trzaski i dziwne szurania. Dom byl dwupietrowy , na dole byla kuchnia , pokoj dzienny i 5 sypialni. Na pietrze byly sypialne ale juz nieuzywane, tylko jedna z nich byla przystosowana dla nocnego personelu. Na nocnych zmianach pracowaly 3 osoby, spaly na zmiany co w praktyce znaczylo ze jedna osoba spala na gorze a dwie pracowaly na dole (prasowanie, sprawdzanie czy babcie spia spokojnie itd). Pewnej nocy jedna z babci juz prawie stuletnia zmarla. Jean zadzwonila po lekarza i wszystkie trzy pracownice siedzialy w kuchni przy stole oczekujac na jego przyjazd. W pewnym momencie zobaczyly swiatla karetki na parkingu, a gdy zerknely przez okono widzialy lekarza z torba wychodzacego z samochodu. Poszly wiec do kuchni przygotowac herbate. Po paru minutach zaczely sie niepokoic czemu nikt nie puka... gdzy zerknely przez okno na parkingu bylo ciemno i pusto... Lekarz przyjechal 5 minut pozniej. Od tamtej nocy zaczely sie dziac dziwne rzeczy,np: co wieczor personel widzial swiatla nieistniejacych samochodow na parkingu. Z biegiem czasu dzialo sie coraz gorzej. Jean na jednej z nocnych zmian spala na gorze w pokoju, na dole byly jak zwykle dwie jej kolezanki. Kilka rzeczy stalo sie w bardzo krotkim czasie. Jean obudzila sie i zobaczyla ze na skraju jej lozka ktos siedzi. Postac przesunela sie po chwili w strone drzwi prowadzacyh na schody ktore laczyly pierwsze i drugie pietro. Jednoczesnie te dwie osoby z personelu bedace na dole uslyszaly bardzo wyraznie kroki na schodach.. po paru sekundach kroki ucichly. Jean ktora ocknela sie z paralizu zbiegla na dol i zastala na dole dwie swoje kolerzanki stojace przy schodach i wygladajace bardzo blado. Sekunde poniej rozlegly sie prawie jednoczesnie dzwonki alarmowe we wszystkich sypialniach na dole. Gdy sprawdzily co sie dzieje okazalo sie ze babcie obudzily sie poniewaz widzialy jak ktos chodzil po ich pokojach. Jean zrezygnowala po tej nocnej zmianie z pracy. Z tego co slyszala pozniej w tym osrodku dzialy sie nadal dziwne rzeczy drzwi sie otwieraly, kroki, swiatla itd podobno poprosili ksiedza o wizyte ale nic nie pomoglo. Osrodek zamknieto 2 miesiace pozniej i wszystkie babcie przeniesiono do innego, budynek zburzono... to akurat moge potwierdzic bo widzialam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2486 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
olalena
![]() ![]() ![]() Ja słyszałam tylko jedną no 2 historie ![]() Pierwsza jest bardzo stara, dotyczyła zamku w który mieszkało pewne małżeństwo z małym dzieckiem. [dużo razy słyszałam juz historie że w tym zamku straszy.] Któregoś dnia matka tego dziecka usłyszała jak ono za zmianę płacze i się śmieje tak, jakby ktoś z nim się tam bawił. Poszła tam ale nikogo tam nie było. Sytuacja powtórzyła się parokrotnie aż kiedyś w dość pogodny dzień zrobiła się jakaś wichura, okna, drzwi wszystko się pootwierało i to małżeństwo zabrało to dziecko i uciekli... Druga jest taka, że w mojej miejscowośći jest taka stara szkoła, nic tam w niej nie ma. I wczoraj dowiedziałam się że w oknie gdzie była kiedyś biblioteka zawsze w nocy świeci się zielone światło... A trzecia w której sama uczestniczyłam. Włóczyłyśmy się z koleżankami po mieście kiedyś i weszłyśmy do dosyc starego wielkiego budynku. Koleżanki mówiły że często znajdowano tu zwłoki etc... Ale to był dzień więc co tam mogło być takiego... [ja bałam się że kogoś znajdziemy...] I tak przechodzimy z pomieszczenia do drugiego i weszłyśmy w taki duże pomieszczenie. Tak stoimy, patrzymy gdzie tu wyjść i nagle się coś poruszyło i tak jakby ktoś do nas szedł. Jaak zwiewałyśmy, masakra, ja bym się przewróciła ![]() A i nie raz mam omamy że ktoś za mną jest, idzie albo cuś. |
![]() ![]() |
![]() |
#2487 |
Rozeznanie
|
![]()
A jesli chodzi o autorow ksiazek, to oprocz Kinga moge stanowczo polecic pisarza o nazwisku Koontz, (Dean R. Koontz). Niektore ksiazki ma skierowane bardziej dla doroslych
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2489 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Wierzycie w coś takiego jak znaki śmierci?
![]() Moja babcia kiedyś mi opowiadała, że była u koleżanki na noc. Robiły sobie ciasteczka z marmoladą. Moja bacia odwróciła się po ręcznik, który leżał na parapecie i znieruchomiała. Na okno leciało wielkie czarne ptaszysko. Bały się, że nie wyhamuje, wybije szybe i wleci do środka.. a wtedy to same kłopoty. Ale nagle ptak, będąc tuż przy oknie jakby rozpłynął się. Widziały to obie, także nie mogła sobie tego zwidzieć. 10 minut później był telefon, że zmarł jej ojciec i żeby wracała do domu. Babcia, teraz po latach, nie nazywa tego czymś niesamowitym, czy paranormalnym. Dla niej to najzwyczjaniej normalne. Po prostu to był znak śmierci. W ogóle ona zna dużo takich opowieści ale jakoś nie chętnie jej opowiada. Mówi, że są nudne. I trzeba bać się żywych a nie zmarłych czy duchów. Często gdy jestem u mojej babci robiąc coś przy zlewie widzę jak coś miga przed oknem. Nigdy nie widać "tego" dokładnie, po prostu wiesz, że coś przeszło po podwórku tuż przy oknie. Zawsze potem bałam się wyść z domu, ale wszyscy domownicy mi wpierają, że nie ma się czego bać bo to tylko ojciec mojego dziadka pilunje obejścia. Teraz też traktuję to jako coś najzwyczajniejszego. Dziadek, a właściewie mój pradziadek często pomaga domownikom. ![]() Gdy u mojej babci - ma ogromny dom, do którego wszyscy się zjeżdżają - była moja ciocia z czteromiesięczną córeczką to też była jedna ciekawa sytuacja. A mianowice. Zawsze w nocy mała się budzi bo chce jeść. Tym razem obudziła się ok. 2 w nocy. Ciocia nie mogła się wygramolić z łóżka po ciemku i coś tam sobie zaklnęła pod nosem cichutko... wtedy w pokoju mojej prababci (pokoje były obok siebie, nieodzielone drzwiami) zapaliła się lampka nocna. Sylwia (moja ciocia) pomyślała, że wstając z łóżka obudziła prababię, bo ta miała dość lekki sen. Była przekonana, że babcia zapaliła jej światło, żeby łatwiej jej było nakarmić córeczkę. Nakarmiła małą, położyła się. Lampka zgasła. Pora śniadania. Nagle przypomniała jej się sytuacja z nocy i podziękowała mojej prababci za zapalenie światełka. Na co prababcia zaprzeczyła temu. Powiedziała, że przed snem wzięła silne środki nasenne i spała do 9 rano bez budzenia się w nocy. Na co moja ciocia najzwyczajniej w świecie powiedziała: A, to pewnie dziadziuś zapalił światło. (Dziadek - dla mnie pradziadek - nie żyje przeszło 25 lat) Co tam jeszcze znam. A, mam jeszcze jedną historię. Moja ciocia (ta od maleńkiej córeczki) była wraz ze swoim mężem u znajomych na kolacji. Siedzą sobie i oglądają telewizję, gdy nagle dobiegł do nich dźwięk otwierających i zamykających się drzwi. Ich znajomy - właściciel domu - wyskoczył na korytarz, ale nic nie stwierdził. Drzwi dalej były zamknięte na trzy spusty. Wrócił do pokoju. Wszyscy siedzieli w ciszy i rozległ się odgłos kroków. Tak, jakby ktoś szedł po schodach do sypialni. Potem ktoś zszedł, otworzył drzwi wejściowe i wyszedł. Drzwi przez cały czas były zamknięte. ![]() Ja bym tam umarła ze strachu, ale oni jakoś się tym wydarzeniem nie przejmują. W ogóle cała moja rodzina podchodzi do tego wszystkiego, jakby to było normalne, że duchy łażą sobie po domach. Ostatnia historia jaką dysponuję została opowiedziana mi przez moją mamę. Jest krótka i mało przerażająca. Moja mama waraz z moją babcią pojechały w odwiedziny do siostry mojej babci. Miały pościelone razem w salonie. W nocy mojej mamie - babci zresztą też - zrobiło się ciężko na nogach. Szturchnęła moją babcię i powiedziała o co chodzi, na to babcia: przestań, to tylko dziadek nam się na nogi położył. Chodziło jej o męża jej siostry, który zmarł kilka lat temu na tym łóżku. No, to na tyle. Wszystkie historie są autentyczne. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:08.