Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[Agnusia25]

Hej dziewczyny!
Mam mały problem i będę bardzo wdzięczna jeśli możecie mi coś doradzić... Od 4 miesięcy jestem na Dukanie, schudłam jakies 8,5 - 9kg. czyli nie jest źle ale szału tez nie ma... Wszystko robię jak należy, ale od ponad miesiąca już nie chudne... Dieta mnie nie męczy, ale bez przesady, nie zamierzam być na niej całe zycie, a zostało mi jakieś 5kg. do zgubienia... pomyślałam więc ze zamiast na 3 fazę przejdę na dietę turbo... co o tym myslicie? Może któraś z was juz tak próbowała? Drugiej fazy już na pewno nie bedę ciągnąć albo zmodyfikuję sobie 3 (tak żeby jeszcze chudnąć) albo ta dieta turbo... Proszę o rady... i z góry dziekuję

[lukrecja_25]

Napisane przez kropla_deszczu

lucia jak czytam te Twoje opisy to sama się gęba śmieje od ucha do ucha można zjechać z fotela ze śmiechu!!! genialna jesteś

tysz cie kochom

A ja siedzę i pogłębiam swój nałóg ALLEGROWY i wypatruję se różnych rzeczy tam ciekawych wypatrzyłam np czaderski płaszczuch na jesień kolor fioletowy mój najulubiopny albo kolor chabrowy czy tam habrowy i nie wiem na który sie zdecydować ale sie zdecyduję gdyż ponieważ i tak go kupie po 10 tym booo kasy nima za kecusie trza zapłacić koleżance trza oddać i kase w koperte wsadzić na weselicho i na płaszczyk śliczny ni ma tero kasy i teroz tak jak bede miała fioletowy płaszczyk to taaakie pi ękne mukluki żółte se wypatrzyłam a do tego drugieko kuloru nie wiem czy bedą pasować ale jak będą to będę czadowa wylaszczona laska w ślicznym płaszczyku koloru jeszcze nie znanego i żóltych bankowo butkach i czopce dzierganej na szydle mmmmmmmm kocham allegro koooocham!

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Agnusia25

Hej dziewczyny!
Mam mały problem i będę bardzo wdzięczna jeśli możecie mi coś doradzić... Od 4 miesięcy jestem na Dukanie, schudłam jakies 8,5 - 9kg. czyli nie jest źle ale szału tez nie ma... Wszystko robię jak należy, ale od ponad miesiąca już nie chudne... Dieta mnie nie męczy, ale bez przesady, nie zamierzam być na niej całe zycie, a zostało mi jakieś 5kg. do zgubienia... pomyślałam więc ze zamiast na 3 fazę przejdę na dietę turbo... co o tym myslicie? Może któraś z was juz tak próbowała? Drugiej fazy już na pewno nie bedę ciągnąć albo zmodyfikuję sobie 3 (tak żeby jeszcze chudnąć) albo ta dieta turbo... Proszę o rady... i z góry dziekuję

a co to dieta turbo

[marzenioholiczka]

Dziewczyny zjadłam tego śledzia na obiad i .... nigdy nie byłam tak szczęśliwa O matulu jak mi tego brakowało

[sweeney]

Napisane przez twinsplus1

ja licze, ale sparwa jest indywidualna ja sobie wbilam 1 g wegla na 1 kg masy ciala i sie tego trzymam. Dzis np mam PW, jem pieczarki, cebule, pomidory, ogorki zielone i troche czosnku, otreby pszenne (owsiane na razie dalam na bok bo ma problemy z porcelanka przez nie) do tego filety z cyckow i serki wiejskie i jajecznica i quorn i mleko i napoje tez licze, wszystkie herbaty i kawy - grzecznie zapisuje i dzis np mam B - 183, T - 29, W - 47, max wegli jak mialam na PW to bylo 68

ale to ja, tak jak pislalam kazdy podchodzi inaczej, sama musisz sobie odpowiedziac na to pytanie, ogolnie jest tak ze mam warzywa do 3 posilkow na PW, gdyz warzyw nie jem rano i na wieczor


witam sie wczesnym popoludniem, i melduje po wczorajszym spadku 1,3 kg - ktorego NIKT nie zauwazyl, takze spadeczek o - 0,400g dodam mam @ i jestem na PW wiec radocha podwojna a nawet potrojna

GRATULUJE WSZYSTKIM SPADECZKOW! a za pozostale szczypiorki trzymam

GRATULACJE !!, ale Ci waga zaczęła szybko spadać

JA wczoraj robiłam dżem z nektarynek, bo mi drzewko mocno obrodziło. Podobno nektarynki sa mega słodkie i pyszne a ja biedna stałam nad garnkiem i nawet spróbować nie mogłam
No ale mam 8 słoiczków, bezcukrowego (prawie) dżemiku.
Zimą będę szamać

[Izuszka]

Dieta turbo... wzjađnij o co chodzi, mam podobny problem jak Ty, są nas dwie ;p

[lukrecja_25]

Oooooo nieee jeszcze jedne wypasione mukluki wyszukałam będę musiała mieć znowu 5 par zimowego obuwia... ale to dobrze bo ja tak potrafie buty zciochrać jak nikt inny na świecie tak jestem wyjątkowa

[Agnusia25]

dieta turbo to 10dniowy program, w którym trzeba jechać 6 posiłkow dziennie skomponowanych wg czterech grup produktów, jest tam mnóstwo owoców, białka i warzyw, nawet orzechy wolno... ale nie ma np.: otrębów, boję się że mój organizm oszaleje jak go teraz uraczę owocami i orzechami i zabiore otręby...boję się ze zamiast schudnąć przytyję...a z drugiej strony na dukanie nie zostanę dłużej...

[rumcia1]

Napisane przez twinsplus1

witam sie wczesnym popoludniem, i melduje po wczorajszym spadku 1,3 kg - ktorego NIKT nie zauwazyl, takze spadeczek o - 0,400g dodam mam @ i jestem na PW wiec radocha podwojna a nawet potrojna

GRATULUJE WSZYSTKIM SPADECZKOW! a za pozostale szczypiorki trzymam

Widzisz no, w tym gąszczu trzeba się upominać.
Szczerze jest mi tak głupio. Nawet przeszukałam swoje wpisy, bo bylam 100% pewna, że Ci gratulowałam, bo aż mi dech zaparło, jak zobaczyłam taki spadzior i nie wiem gdzie to jest co Ci napisałam - przepadło.

No więc teraz gratuluję mega spadzioru i kolejnego spadku mimo okoliczności, o których piszesz.

Ja chyba też zacznę zliczać węgle tak jak Ty, bo u mnie 2 dni PW i dwa wzrosty po +200g

[_MAMA_]

mam jeszcze pytanie
na pewno surowe jajka do serniczka i do lodówki? a nie do piekarnika?
dodatek żelatyny to pieczenie odpada
ale surowe nie upieczone jajka w lecie ...
albo mi sie cos pokręciło


nie zauważyłam też nic co do kasz: jaglana, gryczana, jęczmienna? zakazane czy we francji nie znane i dlatego przez Dukana nie użyte ?

[rumcia1]

Napisane przez Agnusia25

dieta turbo to 10dniowy program, w którym trzeba jechać 6 posiłkow dziennie skomponowanych wg czterech grup produktów, jest tam mnóstwo owoców, białka i warzyw, nawet orzechy wolno... ale nie ma np.: otrębów, boję się że mój organizm oszaleje jak go teraz uraczę owocami i orzechami i zabiore otręby...boję się ze zamiast schudnąć przytyję...a z drugiej strony na dukanie nie zostanę dłużej...

To może utrwal to co zrzuciłaś i potem spokojnie idź dietą turbo. Przecież nie przeszłaś wszystkich etapów tej diety. Mega prawdopodobne, że będzie joj.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez _MAMA_

nie zauważyłam też nic co do kasz: jaglana, gryczana, jęczmienna? zakazane czy we francji nie znane i dlatego przez Dukana nie użyte ?

zakazane, bo mają węgli dużo

[Agnusia25]

ale utrwalać wg książki powinnam przez jakieś 3 miesiące, a mi zależy żeby do tego czasu jeszcze zrzucić z 5kg... chyba że zmodyfikuje 3 fazę... bez królewskich posiłków, zamiast 2 kromek chleba razowego jedną, liczyć kalorie... to moze mimo ze na 3 fazie to i tak bedzie spadać?

[sweeney]

Napisane przez _MAMA_

mam jeszcze pytanie
na pewno surowe jajka do serniczka i do lodówki? a nie do piekarnika?
dodatek żelatyny to pieczenie odpada
ale surowe nie upieczone jajka w lecie ...
albo mi sie cos pokręciło


nie zauważyłam też nic co do kasz: jaglana, gryczana, jęczmienna? zakazane czy we francji nie znane i dlatego przez Dukana nie użyte ?

Do sernika na zimno nie dajemy jajek

Kasz nie wolno bo to czyste węglowodany. Oj chyba ksiązki nie przeczytałaś

[Agnusia25]

bo tak naprawdę dukana nigdy się nie kończy... zostaje proteinowy czwartek i otręby, więc nawet gdybym przebrnęła fazę 3 to i tak grozi mi jojo bo i tak każda inna dieta kłóci się z tym co zostawia nam dożywotnio dukan, więc...

[lukrecja_25]

Napisane przez _MAMA_

mam jeszcze pytanie
na pewno surowe jajka do serniczka i do lodówki? a nie do piekarnika?
dodatek żelatyny to pieczenie odpada
ale surowe nie upieczone jajka w lecie ...
albo mi sie cos pokręciło


nie zauważyłam też nic co do kasz: jaglana, gryczana, jęczmienna? zakazane czy we francji nie znane i dlatego przez Dukana nie użyte ?

No tak ale on w lodówie siedzi to nic sie nie stanie no jak boisz sie salmonelli i tych innych rzeczy to nie musisz jajek stosować ale z jajami jest dużo lepszy Ja zawsze uzywam jajów i żyje a i tak nie ma mowy o nie trzymaniu w lodówce bo się rozpłynie pan serniuch

[elzuniusia]

Witam!
Nie byłam na forum od 10 części. Ale zajrzałam by Was pocieszyć
Od miesiąca nie stosuje żadnej diety (przerwałam dukana na początku lipca, bo wymarzona sukienka bez ramiączek, którą miałam włożyć na ślub mojej kuzynki - kupiłam ją w czerwcu zaczynała robić się za luźna i zsuwać z biustu). Wtedy, gdy przerwałam miałam 57kg ale teraz od miesiąca jem wszystko (nawet lody, frytki, pizzę, ciasta i kiełbasę z grilla!) a i tak nic nie przytyłam bo ważę 58 kg. Jedyne co mi zostało po diecie to niesłodzenie herbaty i niesmarowanie masłem pieczywa oraz oszczędniejsze używanie tłuszczów w kuchni. Jaki z tego wniosek?

Otóż "DIETA DUKANA POPRAWIA NA STAŁE PRZEMIANĘ MATERII"

Bo innego logicznego wytłumaczenia tu nie widzę...

Jednak od dziś muszę powrócić do diety, by schudnąć jeszcze te 3 kg - żeby osiągnąć upragnione i założone na początku 55kg

Chociaż babcia na mnie będzie krzyczała, bo mówiła do mnie ostatnio: "Tylko przestań się już odchudzać, bo będziesz źle wyglądać!" Eee tam... Mam nadzieję że nie zauważy :P Ja uważam że przy wzroście 162 cm 55kg to i tak nie jest mało...

[_MAMA_]

Napisane przez elzuniusia

Witam!
Nie byłam na forum od 10 części. Ale zajrzałam by Was pocieszyć
Od miesiąca nie stosuje żadnej diety (przerwałam dukana na początku lipca, bo wymarzona sukienka bez ramiączek, którą miałam włożyć na ślub mojej kuzynki - kupiłam ją w czerwcu zaczynała robić się za luźna i zsuwać z biustu). Wtedy, gdy przerwałam miałam 57kg ale teraz od miesiąca jem wszystko (nawet lody, frytki, pizzę, ciasta i kiełbasę z grilla!) a i tak nic nie przytyłam bo ważę 58 kg. Jedyne co mi zostało po diecie to niesłodzenie herbaty i niesmarowanie masłem pieczywa oraz oszczędniejsze używanie tłuszczów w kuchni. Jaki z tego wniosek?

Otóż "DIETA DUKANA POPRAWIA NA STAŁE PRZEMIANĘ MATERII"

Bo innego logicznego wytłumaczenia tu nie widzę...

Jednak od dziś muszę powrócić do diety, by schudnąć jeszcze te 3 kg - żeby osiągnąć upragnione i założone na początku 55kg

Chociaż babcia na mnie będzie krzyczała, bo mówiła do mnie ostatnio: "Tylko przestań się już odchudzać, bo będziesz źle wyglądać!" Eee tam... Mam nadzieję że nie zauważy :P Ja uważam że przy wzroście 162 cm 55kg to i tak nie jest mało...

i takich wpisów mi tu brakowało
już miałam zaczepiać tych z pierwszych części i pytać "no i jak? no i jak? "

[twinsplus1]

Napisane przez Agnusia25

Hej dziewczyny!
Mam mały problem i będę bardzo wdzięczna jeśli możecie mi coś doradzić... Od 4 miesięcy jestem na Dukanie, schudłam jakies 8,5 - 9kg. czyli nie jest źle ale szału tez nie ma... Wszystko robię jak należy, ale od ponad miesiąca już nie chudne... Dieta mnie nie męczy, ale bez przesady, nie zamierzam być na niej całe zycie, a zostało mi jakieś 5kg. do zgubienia... pomyślałam więc ze zamiast na 3 fazę przejdę na dietę turbo... co o tym myslicie? Może któraś z was juz tak próbowała? Drugiej fazy już na pewno nie bedę ciągnąć albo zmodyfikuję sobie 3 (tak żeby jeszcze chudnąć) albo ta dieta turbo... Proszę o rady... i z góry dziekuję

ja bym przeszla na III, i dorzucila drugi tzw "bialkowy czwartek", uczty musisz miec, ale moze niech beda to na poczatek takie skromniejsze, lub jedna w tygodniu ale porzadna, moze zrob tak:
Pn - zwykly
Wt - skrobia
Sr - uczta
Czw - Protal
Pt - zwykly
So - skrobia
Ndz - Protal
ogolnie mieszanie diet, a tym bardziej w trakcie trwania jednej, jest bardzo zlym pomyslem - zrobisz sobie kuku, lec do konca dukanem, przeciez bylas zadowolona z rezulatatow, wiec badz mu wierna do konca

Napisane przez sweeney

GRATULACJE !!, ale Ci waga zaczęła szybko spadać

JA wczoraj robiłam dżem z nektarynek, bo mi drzewko mocno obrodziło. Podobno nektarynki sa mega słodkie i pyszne a ja biedna stałam nad garnkiem i nawet spróbować nie mogłam
No ale mam 8 słoiczków, bezcukrowego (prawie) dżemiku.
Zimą będę szamać

oj dziekuje, dziekuje - ach jak warto czasem sie przypomniec

Napisane przez rumcia1

Widzisz no, w tym gąszczu trzeba się upominać.
Szczerze jest mi tak głupio. Nawet przeszukałam swoje wpisy, bo bylam 100% pewna, że Ci gratulowałam, bo aż mi dech zaparło, jak zobaczyłam taki spadzior i nie wiem gdzie to jest co Ci napisałam - przepadło.

No więc teraz gratuluję mega spadzioru i kolejnego spadku mimo okoliczności, o których piszesz.

Ja chyba też zacznę zliczać węgle tak jak Ty, bo u mnie 2 dni PW i dwa wzrosty po +200g

rowniez baaardzoooo dziekuje , nie ma to jak polechtac swoje ego

co do liczenia sprobuj, pewnie, moze a noz beda zmiany, zawsze warto sprobowac czegos nowego

[lukrecja_25]

Napisane przez elzuniusia

Witam!
Nie byłam na forum od 10 części. Ale zajrzałam by Was pocieszyć
Od miesiąca nie stosuje żadnej diety (przerwałam dukana na początku lipca, bo wymarzona sukienka bez ramiączek, którą miałam włożyć na ślub mojej kuzynki - kupiłam ją w czerwcu zaczynała robić się za luźna i zsuwać z biustu). Wtedy, gdy przerwałam miałam 57kg ale teraz od miesiąca jem wszystko (nawet lody, frytki, pizzę, ciasta i kiełbasę z grilla!) a i tak nic nie przytyłam bo ważę 58 kg. Jedyne co mi zostało po diecie to niesłodzenie herbaty i niesmarowanie masłem pieczywa oraz oszczędniejsze używanie tłuszczów w kuchni. Jaki z tego wniosek?

Otóż "DIETA DUKANA POPRAWIA NA STAŁE PRZEMIANĘ MATERII"


Bo innego logicznego wytłumaczenia tu nie widzę...

Jednak od dziś muszę powrócić do diety, by schudnąć jeszcze te 3 kg - żeby osiągnąć upragnione i założone na początku 55kg

Chociaż babcia na mnie będzie krzyczała, bo mówiła do mnie ostatnio: "Tylko przestań się już odchudzać, bo będziesz źle wyglądać!" Eee tam... Mam nadzieję że nie zauważy :P Ja uważam że przy wzroście 162 cm 55kg to i tak nie jest mało...

ale czaaaad
też uważam że to nie jest mało lecz w sam raz ja mam 158 cm i jak ważyłam 53 kg to wcale a wcale do chudych nie należałam byłam taka akurat :0 ale z racji wieku to teraz te 56 mi wystarczy ktore mam nadzieje osiągnąć

[elzuniusia]

Napisane przez Agnusia25

bo tak naprawdę dukana nigdy się nie kończy... zostaje proteinowy czwartek i otręby, więc nawet gdybym przebrnęła fazę 3 to i tak grozi mi jojo bo i tak każda inna dieta kłóci się z tym co zostawia nam dożywotnio dukan, więc...

Agnusia nie zamartwiaj się, ja przez 1,5 miesiąca nie miałam ani jednego dnia czysto proteinowego i przytyłam 1kg (to praktycznie jakbym nic nie przytyła jeśli waga waha się w ciągu cyklu miesiączkowego o 2kg). Dodam tu że bardzo bałam się zważyć bo jadłam takie okropne rzeczy jak: chipsy, frytki, smażone mięso w dodatku bardzo często wieprzowe, ziemniaki odsamżane na boczku, lody, torty, i kiełbasę z grilla... Jednak moje obawy że przytyłam 3-4kg w ten sposób okazały się zupełnie niepotrzebne - i odetchnęłam z ulgą. Przemianę materii mam teraz bardzo szybką i to ona nie pozwala mi przytyć mam wrażenie jakbym cofnęła się w czasie bo wszystko jest tak jak kiedyś zanim przytyłam i też ważyłam 58kg - mam wrażenie że powróciłam do normy

[songoma]

nadrobilam!<3
w sumie mam na dzis duzo jedzenia ale zoladek bez dna (nie wiem jak to mozliwe na bialkach, zazwyczaj musze w siebie wpychac X_X)
narazie zjadlam trzy polowki jajek faszerowanych, dukanowa kanapke z wedlinka, znowu wedlinke (babcia koniecznie chciala mnie czyms poczestowac a jedyne co mi odpowiadalo to szynka z indyka :P swoja droga jak mnie wychwalila *____* dobre podbudowanie ^^) oraz na obiad dwie nozki z kurczaka i deserowo trzy kawalki pana sernika.
I KURDE COS BYM JESZCZE WRZUCILA
zostaly mi jajka, kotlet mielony, jogurt i twarog, zawsze moge wyskoczyc jeszcze do sklepu ale ciaaaagnie mnie na cos dobrego.
tyle ze tu w domu nie mam maizeny, poza tym obiecalam sobie nie stosowac w tym okresie bialkowym V_V
myslalam nad pampuchami, ale przepis mam tylko ze skrobia - wychodza bez?

[xal]

Napisane przez Pikaboom

hmm a może za mało jesz?
Ja po sobie zauwazylam, że im wiecej jem tym bardziej chudnę

No właśnie nie jem mało ...

Napisane przez rumcia1

Na PW często wzrasta. Ja miałam raz wzrost o cały kilogram, ale może jesteś przed okresem, albo w trakcie owulacji i tej wody zbiera sie więcej. Ja sama jestem uzależniona od wagi, ale nie szaleje na razie jak mam wzrost na PW, bo tak naprawdę raczej powinniśmy się ważyć po skończonych PP, czyli w cyklu 5/5 co 10 dni. Wtedy można mówić, że chudnę, nie chudnę. Bądź cierpliwa, nie grzesz. Pójdzie.

Xal i amakkk może najlepiej wklejcie swoje jadłospisy

Ale to właśnie były same białka aż się boję PW. Żadnej @ ani przed ani owulacji ...

Dzisiaj odtworzyć co "zwiedzacz lodówki" jadł będzie trudne ...

- 2 jajka + parę plasterków szynki z serem białym,
- serniczek (wagowo ok 150g)
- galaretka z kurczaka i jajek, wagowo nie wiem, z 1 piersi i 2 jajek + galaretka
- placki (jajko+otręby+ser) + plasterki szynki
- ok 150 g mięsa mielonego wieprzowego smażone
- 2 jajka na twardo z serkiem homo
- serek homo z sokiem lidlowym
(serka homo w sumie ok 500g)
-2l napoju na słodziku
- woda
- kawy (kilka, bo to mój nałog )

Chyba wszystko ....
Dzisiaj:
- placki otrębowe z szynką
- pół pomidora + kawałek papryki (w sumie pół) + 2 jajka
- 100g sardynek wędzonych + sałata lodowa
- 100g homo z sokiem lidla

[elzuniusia]

Napisane przez _MAMA_

i takich wpisów mi tu brakowało
już miałam zaczepiać tych z pierwszych części i pytać "no i jak? no i jak? "

Miło mi No to teraz widzisz jak.

Jutro jadę na zakupy, bo praktycznie cała moja garderoba jest do wymiany... Nawet spodnie w które ledwo się dopinałam teraz wiszą na mnie jak na wieszaku :P Od października zaczynam magisterkę i będę musiała jednak mieć w co się ubrać w czym nie będę wyglądać jak w worku po ziemniakach ;P

[Aleksandra_M]

Napisane przez lukrecja_25

ja pierdaczę ależ ja jezdem BOSKA Była taka klientka u mnie klientka pacjentka hahaha i mówi że tsak ślicznie wyglądam i ze chyba schudłam i kaze mi wstać i sie pokazać i wstałam a ona taaaaaki karp i mówi no noooo jaka piękna dziewczyna zgrabna no pięknie!! Także ogłaszam wszem i w obec że jestem taka czaderska i fajna sie wie i skromna

jestes BOSKA... jestes najlepsza.... uwielbiam Cie

[songoma]

ktos pytal o surowe jajka - ja wcinam w lodach dukanowych np, nic mi jeszcze po tym nie bylo :p

ehh sprobuje tych pampuch bez maki - zobaczymy co z tego bedzie, zdam relacje po fakcie;p
do pozniej

[Agnusia25]

Dzięki za rady dziewczyny
uświadomiłam sobie przy okazji, ze zwiazek z dukanem wyklucza stosowanie juz kiedykolwiek innych diet... nawet kiedy waga już przestanie spadać, mam do wyboru albo jojo albo wierność na dobre i złe... Ach...więc bede wierna...
choć niestety nie mam tak dobrze i jak zgrzeszyłam dwa razy w ciągu tych 4 miesięcy, to moja waga od razu szła do góry...ale nieważne nie ma co się nad soba uzalać... tak jak mówiłam zmodyfikuję 3 fazę, ale dlaczego nie moge sobie odpuscić uczty?

[kochak]

Napisane przez kropla_deszczu

cześć dukaneczki moje kochane

nie czytałam Was wczoraj bo nie miałam kiedy - część już nadgoniłam, ale jeszcze mi z jakieś 10 stron zostało!!! Wy jedne!!!

dzisiaj kolejny dzień na PW - idzie mi chyba dobrze, bo dzisiaj na wadze ujrzałam już 80 kg także waga sobie leci z górki już 3,6 kilo za mną

muszę się Wam do czegoś przyznać...wczoraj zgrzeszyłam - napiłam się winka, ale tylko łyczka (bo stało w lodówce i zmieniło troszkę kolor - białe winko, a że była u mnie moja przyjaciółka to chciałam ją poczęstować, a nie wiedziałam czy to wino się jeszcze nadaje). Więcej grzechów nie pamiętam

aczkolwiek wiem, że za chwilę znowu zgrzeszę bo kupiłam wieśniaka z zawartością tłuszczu 5,0 ale pocieszam się tym, że jestem na PW więc może tak nie zaszkodzi jeden serek poza tym ma on tylko 2,0 węgli i aż 10,0 białka może nie będzie aż tak źle?

a to wszystko przez mojego szefa ;/ !!! bo ten gnój ( inaczej go już nazwać nie umiem, a nie chcę być strasznie wulgarna bo już wczoraj się naprzeklinałam na niego) DO DNIA DZISIEJSZEGO MI NIE DAŁ WYPŁATY!!!! gdzie w umowie mam, że do 10-go ma być wypłata...
czasem się spóźniał już kilka dni, ale nie aż 2 tygodnie!!!

jak mu wczoraj powiedziałam, że to już jest przegięcie (spóźnia się bo niby ma jakieś tam problemy z prowizją z banku - a ja pracuję w kredytach) i że chcę mieć dzisiaj kasę - BEZ DYSKUSJI!! to stwierdził zasraniec jeden, że ja to usiadłam na laurach i że nic w pracy nie robię, że przesiedzę te swoje 8 godzin i to tyle z mojej pracy, że się nie staram i w ogóle, a ŻE NA WYPŁATĘ SOBIE TRZEBA ZASŁUŻYĆ
myślałam, że go sponiewieram przez tę słuchawkę telefonu!!!
i powiedział jeszcze, że najprawdopodobniej do końca miesiąca pracuję tylko - także szukam nowej roboty ehhhh

w efekcie tego wszystkiego mam pusto w lodówce - bo niby skąd mam pieniądze mieć skoro wypłaty nie dostałam? mój TŻ się wkurza bo nie mamy za co żyć w tej chwili (Jego wypłata idzie na wszystkie opłaty) A TEN GNÓJ SOBIE NIC Z TEGO NIE ROBI!!! załamka!!!!

----------------------------------------------------------------------------

teraz z innej beczki

wczoraj była moja przyjaciółka u mnie. I wiecie co? zaręczyła się kurde!!!! ja też chcę powiedziałam o tym mojemu TŻetowi - to zapytał ile oni są ze sobą, ja mówię że jakieś 9 miesięcy - a my już 2 lata razem!!! i dupa cisza jak makiem zasiał, a tak mi się marzy pierścionek na palcu ehhh TŻet powiedział, że nie ma kasy na pierścionek, poza tym już mi kiedyś tłumaczył, że jak będziemy mieli swoje mieszkanie, takie własne własne to wtedy się zaręczymy i po ślubie będziemy mieli gdzie mieszkać, ale to czekanie...chciałabym już być zaręczona

później TŻ mnie przytulił i zapytał czy Go nadal kocham, gdy nie mam pierścionka na palcu - to powiedziałam, że tak, jak najbardziej i że moje uczucie do Niego się nie zmieni przytulił mnie mocno i pocałował i powiedział jeszcze, że przyjdzie czas, że i On z pierścionkiem do mnie przyjdzie

rozpisałam się jak nie wiem co, ale musiałam sie komuś troszkę wyżalić, mam nadzieję że nie macie mi tego za złe

szef burak mało powiedziane.. nic tylko...
tak mi przykro

[twinsplus1]

Napisane przez elzuniusia

Miło mi No to teraz widzisz jak.

Jutro jadę na zakupy, bo praktycznie cała moja garderoba jest do wymiany... Nawet spodnie w które ledwo się dopinałam teraz wiszą na mnie jak na wieszaku :P Od października zaczynam magisterkę i będę musiała jednak mieć w co się ubrać w czym nie będę wyglądać jak w worku po ziemniakach ;P

z tego co zrozumialam, to nie przeprowadzilas w ogole III, porzucilas diete w trakcie II i teraz po miesiacu wracasz na II, z 1kg do przodu, tak?

wynik niesamowity, patrzac ze przerwa byla miesieczna, znaczy ze dieta dziala, tylko ze kazdy organizm jest inny, chociazby ja, nie sadze, abym mogla tak zrobic jak ty, bo u mnie sa inne czynniki: ciaze, zle dobrane hormony, cukrzyca ciazowa, wiek, ilosc przebytych diet poprzednich, wszystko to nie wrozy mi dobrze jesli odrzuce zasady diety nawet na taki miesiac niestety

trzymam wiec aby te 3kg szybciutko Ci zlecialy i potem grzecznie wskakuj na III

[kochak]

Napisane przez rumcia1

No pięknie
Ja sobie dzisiaj myslałam jak to będzie na tej III, bo skoro teraz na PW mam wzrosty, to jeśli dorzucę uczty i owoce, to jak ja zatrzymam tą wagę, a Ty jeszcze lecisz w dół, na razie nie mogę tego pojąć, ale do III jeszcze daleka droga przede mną.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------


Kochak natychmiast wkładaj do tyłka czopek glicerynowy, bo Ci flaki pękną. Gdziesz tyle dni , tyle tabletek i nic Ci nie pomaga? A jak on nie pomoże, to do lekarza śmigaj, nie ociągaj się, to może być niebezpieczne.

ehhh... nic sobie nie wsadze.. dzis mam lekką dietę i jest poki co tak sobie... poczekam sobie jeszcze to chyba nerwy, ręce mi się trzęsą ehhh szkoda gadac

[twinsplus1]

Napisane przez Agnusia25

Dzięki za rady dziewczyny
uświadomiłam sobie przy okazji, ze zwiazek z dukanem wyklucza stosowanie juz kiedykolwiek innych diet... nawet kiedy waga już przestanie spadać, mam do wyboru albo jojo albo wierność na dobre i złe... Ach...więc bede wierna...
choć niestety nie mam tak dobrze i jak zgrzeszyłam dwa razy w ciągu tych 4 miesięcy, to moja waga od razu szła do góry...ale nieważne nie ma co się nad soba uzalać... tak jak mówiłam zmodyfikuję 3 fazę, ale dlaczego nie moge sobie odpuscić uczty?

bo doktorek w ksiazce nakazuje uczty, mowi ze nie ma - zjem jak bedzie mi sie chcialo, jest MASZ ZJESC - przyzwyczajasz w ten sposob organizm do wiekszej i roznorodniejszej ilosci pokarmow, ktorych na I i II sie skapilo, dlatego te uczty sa tak wazne, wtedy nie bedzie Ci szalal na IV. Pamietaj uczty na III sa obowiazkowe bedzie dobrze zobaczysz

[elzuniusia]

No nic, byłam napisała i już muszę uciekać, skoczyć do sklepu, bo zgłodniałam :P Dziś mam pierwszy proteinowy piątek (ja wolę proteinowy piątek niż czwartek ;P) od 1,5 miesiąca więc muszę zakupić sobie coś odpowiedniego

Pozdrawiam i życzę POWODZENIA Papa

P.S. Nie martwcie się tylko stosujcie się dokładnie do diety jak ja to kiedyś robiłam a za jakiś czas będziecie kupować ciuchy o 1-2 rozmiary mniejsze