Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 8

[Mo_Nika]

Napisane przez grupies

No przeciez to powolne zwierzę. Tylko pozostaje pytanie jak już ja wychowam i będe chciala wołowinkę to jak mam to zrobić, bo calej na bank nie zjemnie ma bata

Powolne... ale jak się uprze, żeby iść w inną stronę

Dobra, ja się już żegnam. Papa

[Ayu]

Napisane przez Greta83

Ale zawsze znajda sie takie osoby ktore nie potrafia sobie darowac tylko musza komus dowalić

To może ignorować takie wpisy? Po prostu pozostawić bez komentarza, wtedy dyskusja nie rozwinie się w taką burzę.

[aniela40]

Napisane przez grupies

No przeciez to powolne zwierzę. Tylko pozostaje pytanie jak już ja wychowam i będe chciala wołowinkę to jak mam to zrobić, bo calej na bank nie zjemnie ma bata

szalone jestescie

[grupies]

Napisane przez adia82

Ja Ci pomoge,a raczej pomoglabym,bo bankowo nie wciagnelabys jej,gdyby Ci sie jej rzesy przypomnialy...Wolowine kocham,ale swojej krowy nie zjem

Chyba masz rację. To ja mam pomysł, ja wyhoduje krowe dla ciebie a ty dla mnie i juz nie będzie nam żal...

[adia82]

Napisane przez grupies

Chyba masz rację. To ja mam pomysł, ja wyhoduje krowe dla ciebie a ty dla mnie i juz nie będzie nam żal...

Taaa,a mleko?Na hali mam sprzedawac?kto to bedzie doil? Ja do pracy musze rano,wracam pozno.

Spadam spac.Do jutra,Dziewuszki.

[grupies]

Napisane przez adia82

Taaa,a mleko?Na hali ma sprzedawac?kto to bedzie doil? Ja do pracy musze rano,wracam pozno.

szukasz dziury w całym planie. Ja tez pracuję...hmmm komuś odstapisz za wydojenie i pozostawienie 1 szklanki dla ciebie??? Albno nie jak sprzedasz to będzie na zakupki dukanowe

[Greta83]

Napisane przez Ayu

To może ignorować takie wpisy? Po prostu pozostawić bez komentarza, wtedy dyskusja nie rozwinie się w taką burzę.

akurat w tym przypadku to odpisałam na samym koncu gdy cała dyskusja sie juz toczyła a była ona ewidentnie o mnie wiec musiałam sie wtracic bo nie bedzie mi jakas zakompleksiona panna pisac ze musze sie do specjalisty udac i ze mam kosci ze styropianu.

a tak ogolnie to zaobserwowałam ze co raz czesciej zaczynaja sie tu nikomu niepotrzebne wypominanki.
Moze lepiej skupimy sie na dukaniu i wspieraniu a nie na wypominaniu wagi.

[Ayu]

Cześć i czołem moje drogie, zmykam spać. Zamelduję się około 18 jutro.
Śpijcie Wy spokojnie i krowy Wasze też

[gosiaika]

Hej a ja uwazam ze w naszym watku jest za duzo kobiet a dobrze byłoby jakby czesciej pisali tez faceci moze nie spierałybyscie sie o jakies pierdoły, a tak to juz jest ze kobietom ciezko dojsc do porozumienia. Jakos tak jak i w zyciu i w pracy tak jest i na forum widac tez

[Ayu]

Napisane przez Greta83

a tak ogolnie to zaobserwowałam ze co raz czesciej zaczynaja sie tu nikomu niepotrzebne wypominanki.
Moze lepiej skupimy sie na dukaniu i wspieraniu a nie na wypominaniu wagi.

Też o tym wcześniej wspomniałam I popieram.
Było fajnie, dopóki nie zaczęłyśmy krytykować swoich dążeń.

Ja odchudzam się dla siebie, wiem z jaką wagą będę czuła się dobrze. I guzik obchodzi mnie opinia innych, że to prawie niedowaga itp.
Moje ciało, moja sprawa, moja decyzja. To, że mam BMI w normie nie oznacza, że mam obowiązek się z tego cieszyć.
Tyle w temacie, dobranoc.

[adia82]

Napisane przez Ayu

Cześć i czołem moje drogie, zmykam spać. Zamelduję się około 18 jutro.
Śpijcie Wy spokojnie i krowy Wasze też

Ja tam z kurami raczej chadzam spac
Dzis wyjatkowo.Jakas burza mnie pobudzila
Dobrej once'mo.

[Wiktorynka8]

Napisane przez Greta83

akurat w tym przypadku to odpisałam na samym koncu gdy cała dyskusja sie juz toczyła a była ona ewidentnie o mnie wiec musiałam sie wtracic bo nie bedzie mi jakas zakompleksiona panna pisac ze musze sie do specjalisty udac i ze mam kosci ze styropianu.

a tak ogolnie to zaobserwowałam ze co raz czesciej zaczynaja sie tu nikomu niepotrzebne wypominanki.
Moze lepiej skupimy sie na dukaniu i wspieraniu a nie na wypominaniu wagi.

ale macie przyspieszenie z tym pisaniem ehhe
Zgadzam sie z Greta.Też uważam ze takie wypominanie komuś wagi jest całkiem nie potrzebne a dzieje sie to faktycznie czesciej.
Po co takie uwagi.
Greta mam kilka kolezanek Twojego wzrostu ktore tez waża mniej wiecej tyle co Ty i moim zdaniem wcale patyczkowato nie wyglądaja

Jutro ide do fryzjera odświeżyć sobie kolorek a w sobote mam wieczór panieński wiec bedzie troche pokus na mnie czekało
a 1.05 mam wesele i do tej pory miałam osiagnać cel ale cos to niestety w czarnych barwach widze bo jeszcze w miedzy czasie ma sie @ pojawić

[moose1979]

Witam drogie Panie.
Tak sobie poczytałem ostatnie kilka stron z dzisiaj i dochodzę do wniosku, że kobiety jednak bardzo różnią się od facetów. A chodzi głównie o nieporozumienia. My faceci, jakoś rozwiązujemy konflikty między sobą. Albo idąc każdy w swoją stronę, albo dając sobie po gębach Ogólnie zacząłem się tutaj udzielać, bo fajnie we wcześniejszych postach to wszystko wyglądało. A od parunastu stron, coś kiepski klimat się tu robi. Najpierw ataki na Emilię, że się wymądrza, a teraz jakieś dyskusje o idealnej wadze, jaką powinna mieć każda zdrowa osoba. Ja nie będę się wypowiadał, czy 20 kilo przy 178cm. wzrostu to za dużo, czy za mało. Myślę, że każda myśląca osoba sama potrafi wyciągnąć jakieś wnioski. Ale chyba nie ma sensu atakować kogoś, że jest za gruby, albo za chudy. Tym bardziej w miejscach takich, jak to, gdyż pociąga to za sobą kolejne wypowiedzi. Jeśli ktoś chce ważyć 5 kilo przy wzroście 2 metrów, to jest TYLKO I WYŁĄCZNIE sprawa tej osoby. To bliscy maja takiej osobie pomóc zrozumieć pewne sprawy. Od tego w końcu są. Kiedyś leżałem w szpitalu i przez tydzień widziałem 16-sto letnią dziewczynę, która umierała z powodu anoreksji w sali obok. I nie winię jej, tylko jej bliskich, że późno zareagowali. Co do wskaźników i innych pierdół związanych z prawidłową wagą, czy wzrostem. Ja mam 164 cm. wzrostu i jeszcze 6 kwietnia ważyłem 94 kilo. DUUUUŻŻŻŻOOOO... ale jak komuś mówiłem ile ważę, to wyśmiewał mnie i mówił, że daje mi góra 80 kilo. Więc czasem można ważyć mniej, a wyglądać na więcej i odwrotnie. Ogólnie za bardzo się rozpisałem. Suma sumarum, odłóżcie moje miłe Panie jakieś niesnaski na bok i zacznijcie się wspierać, bo chyba po to powstało to forum.
A co do pokus, o których tez dziś poczytałem Ostatnie kilka dni, jak na złość, zebrało się różnym przedstawicielom na odwiedzanie firmy, w której pracuję. I tak dziś wchodzę do pracy a tam na biurkach wielkie talerze ciasteczek. Obok jakieś czekoladki z adwokatem. Na domiar złego kumpla urodziny, więc też jakieś ciastka. Oczywiście moje kochane sąsiadki z biurek obok się bardzo ucieszyły, bo zostały obdarowane przeze mnie wieloma rodzajami słodyczy Jakoś dało się radę, a łasuchem na słodkości jestem okropnym Gdybym jeszcze tej fatalnej miłości do win się pozbył. Ale to chyba jedyny grzech, który będę popełniał w trakcie całej tej diety
I szybkie pytanko na koniec. Wiem, że to wina dużej ilości produktów wysokobiałkowych, ale co radzicie na pozbycie się niemiłosiernie, paskudnego i niefajnego posmaku w ustach??

[johambina]

Napisane przez grupies

No przeciez to powolne zwierzę. Tylko pozostaje pytanie jak już ja wychowam i będe chciala wołowinkę to jak mam to zrobić, bo calej na bank nie zjemnie ma bata

no kurcze.... nie żal by ci było??? przeciez jak taka krowę wychoważ od małego to jak członek rodziny jest... no ja nie wiem, nie wiem....

Napisane przez Ayu

To może ignorować takie wpisy? Po prostu pozostawić bez komentarza, wtedy dyskusja nie rozwinie się w taką burzę.

ot właśnie

padam na twarz.... dosłownie...

DOBRANOC

[JeannyGd]

Napisane przez Greta83

chodzi Ci zapewne o mnie
Wiec zaczne od tego ze czytaj dokładnie.Nie uwazam ze 55kg to za mało tylko dla mnie idealnie tyle ważyłam wiekszosc swojego zycia i tyle chce wazyc.Nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem.
Co do ciuchów to nosze xs/s góre m!Nie mam problemów z kupnem ciuchów wtakim rozmiarze!
Co do zartów ze mam kosci ze styropianu to moze Ty masz mózg ze styropianu
I do specjalisty mozesz sie sama udac bo chyba masz kompleksy
Ja nie potrzebuje

O ile zauważyłam to Meggi nie wspomniała o Tobie. Uderz w stól a nożyce się odezwą i nikogo nie obrazała......a tu taki dół Przeciez to jest forum , czyli miejsce do dyskusji.

[gosiaika]

Napisane przez moose1979

I szybkie pytanko na koniec. Wiem, że to wina dużej ilości produktów wysokobiałkowych, ale co radzicie na pozbycie się niemiłosiernie, paskudnego i niefajnego posmaku w ustach??

Widze ze na temat nieporozumien mamy takie samo zdanie, o czym pisałam chwile wczesniej a co do Twojego pytania to kardamon mielony jest dobry i jest po nim swiezy oddech no i oczywiscie gumy do zucia.

[Emilia 25]

Napisane przez moose1979

Gdybym jeszcze tej fatalnej miłości do win się pozbył. Ale to chyba jedyny grzech, który będę popełniał w trakcie całej tej diety

Jak długo jesteś na dukanie? Ani razu nie zdarzyło Ci się napić trochę wina?

[moose1979]

Napisane przez Emilia 25

Jak długo jesteś na dukanie? Ani razu nie zdarzyło Ci się napić trochę wina?

Napisałem, że winko to jedyny grzech, który BĘDĘ na pewno popełniał w trakcie tej diety A może to już alkoholizm??

[Emilia 25]

Napisane przez moose1979

Napisałem, że winko to jedyny grzech, który BĘDĘ na pewno popełniał w trakcie tej diety A może to już alkoholizm??

Bez przesady. Mi się zdarza, ale nie wydaje mi się żebym była alkoholiczką.

[Greta83]

Napisane przez JeannyGd

O ile zauważyłam to Meggi nie wspomniała o Tobie. Uderz w stól a nożyce się odezwą i nikogo nie obrazała......a tu taki dół Przeciez to jest forum , czyli miejsce do dyskusji.

Nie napisała mojego nicka ale wiadomo ze pisała o mnie bo z tego co zauważyłam to tylko ja tu mam 178cm i ważyłam 55kg i do takiej wagi chce wrocić a wg mnie sugerowanie ze powinnam sie udac do specjalisty i o kosciach ze styropianu to raczej podchodzi pod obrażanie.
Owszem to jest forum miejsce do dyskusji ale nie koniecznie o wytykaniu sobie wagi i zasmiecanie wątku bo jak tak dalej bedzie to jedne drugim beda sobie wypominac wage ze ta jest za gruba a ta za chuda a to chyba nie o to chodzi nie sadzisz?

[Emila3000]

dziewczyny litosci, posikalam sie w majtki, krzeslo nie mam pojecia jak wysusze i kurde podloge mam do mycia i to o tej godzinie
krowe na balkonie trzymac, kury pod lozkiem, a swinie w wannie co by na 3 faze akurat zdarzyla sie upaś i tyle mam do powiedzienia ide myc podloge miejcie na uwdze ze przy takiej ilosci wody jaka wypijamy ciezko jest zapanowac nad pecherzem : hahaha::h ahaha:

Napisane przez moose1979

Witam drogie Panie.
Tak sobie poczytałem ostatnie kilka stron z dzisiaj i dochodzę do wniosku, że kobiety jednak bardzo różnią się od facetów. A chodzi głównie o nieporozumienia. My faceci, jakoś rozwiązujemy konflikty między sobą. Albo idąc każdy w swoją stronę, albo dając sobie po gębach Ogólnie zacząłem się tutaj udzielać, bo fajnie we wcześniejszych postach to wszystko wyglądało. A od parunastu stron, coś kiepski klimat się tu robi. Najpierw ataki na Emilię, że się wymądrza, a teraz jakieś dyskusje o idealnej wadze, jaką powinna mieć każda zdrowa osoba. Ja nie będę się wypowiadał, czy 20 kilo przy 178cm. wzrostu to za dużo, czy za mało. Myślę, że każda myśląca osoba sama potrafi wyciągnąć jakieś wnioski. Ale chyba nie ma sensu atakować kogoś, że jest za gruby, albo za chudy. Tym bardziej w miejscach takich, jak to, gdyż pociąga to za sobą kolejne wypowiedzi. Jeśli ktoś chce ważyć 5 kilo przy wzroście 2 metrów, to jest TYLKO I WYŁĄCZNIE sprawa tej osoby. To bliscy maja takiej osobie pomóc zrozumieć pewne sprawy. Od tego w końcu są. Kiedyś leżałem w szpitalu i przez tydzień widziałem 16-sto letnią dziewczynę, która umierała z powodu anoreksji w sali obok. I nie winię jej, tylko jej bliskich, że późno zareagowali. Co do wskaźników i innych pierdół związanych z prawidłową wagą, czy wzrostem. Ja mam 164 cm. wzrostu i jeszcze 6 kwietnia ważyłem 94 kilo. DUUUUŻŻŻŻOOOO... ale jak komuś mówiłem ile ważę, to wyśmiewał mnie i mówił, że daje mi góra 80 kilo. Więc czasem można ważyć mniej, a wyglądać na więcej i odwrotnie. Ogólnie za bardzo się rozpisałem. Suma sumarum, odłóżcie moje miłe Panie jakieś niesnaski na bok i zacznijcie się wspierać, bo chyba po to powstało to forum.
A co do pokus, o których tez dziś poczytałem Ostatnie kilka dni, jak na złość, zebrało się różnym przedstawicielom na odwiedzanie firmy, w której pracuję. I tak dziś wchodzę do pracy a tam na biurkach wielkie talerze ciasteczek. Obok jakieś czekoladki z adwokatem. Na domiar złego kumpla urodziny, więc też jakieś ciastka. Oczywiście moje kochane sąsiadki z biurek obok się bardzo ucieszyły, bo zostały obdarowane przeze mnie wieloma rodzajami słodyczy Jakoś dało się radę, a łasuchem na słodkości jestem okropnym Gdybym jeszcze tej fatalnej miłości do win się pozbył. Ale to chyba jedyny grzech, który będę popełniał w trakcie całej tej diety
I szybkie pytanko na koniec. Wiem, że to wina dużej ilości produktów wysokobiałkowych, ale co radzicie na pozbycie się niemiłosiernie, paskudnego i niefajnego posmaku w ustach??

powiem Ci ze naprawde dawno nie bylo tutaj tak nie przyjemnie gratuluje silnej woli
ale za to winko to wiesz co Cie czeka

i bynajmniej nie jako sado maso

Greta nie pamietam co ona na Ciebie gadala ale moze do zlosia zglosic, przeczytajcie to i przemyslcie, bo takie wycieczki osobiste i posylanie do lekarza to nic fajnego zwlaszcza dla osob na diecie, ktore robia to dla wlasnego zdrowia, kurde !

[angel001]

witam wieczorową porą

kolejny dzień i znów czytam o jakiejś awanturze, ja rozumiem że jesteśmy na diecie, nie możemy wciągnąc ptysia czy zjeść kawał boczku, ale to nie powód do takich nerwów
U mnie wyczekiwanie na @, non stop mam ochotę na nutellę, mniam mniam

[Emila3000]

i maz sie na mnie dziwnie patrzy jak smieje sie do laptopa i chyba mnie tez wysle na leczenie i tez do psychiatryka, ale raczej nie z powodu ED i chyba nie wiem co gorsze

i z tym mopem to juz w ogole oblednie wygladam

[Megi428]

Witam
Widzę że znowu gorąco tu było.
Nie rozumiem tylko jednego. Że wpada ktoś znienacka, z nickiem prawie jak mój (no wk...m się) i zaczyna swoje wywody, przemyślenia itp. Fakt forum miejsce otwarte ale żeby tak po ch.....u.

Napisane przez Emila3000

wiecie co kiedys tutaj bylo przyjemnie nikt nikomu nie wypominal wagi, a teraz co tu sie porobilo moze zaczniemy wypominac tym co maja duuuuzo do zrzucenia, co z soba zrobili?

spróbuj tylko

Napisane przez angel001

witam wieczorową porą

kolejny dzień i znów czytam o jakiejś awanturze, ja rozumiem że jesteśmy na diecie, nie możemy wciągnąc ptysia czy zjeść kawał boczku, ale to nie powód do takich nerwów
U mnie wyczekiwanie na @, non stop mam ochotę na nutellę, mniam mniam

angel zrób kolejną awanturkę, wolno ci bo masz napięcie przed@

Dziewczyny z tymi kurami na smyczach i krowami to dałyście czadu, z wami już naprawdę gorzej jest...... że nie wspomnę o niedawnej zupie z Azji

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Emila3000

wiecie co kiedys tutaj bylo przyjemnie nikt nikomu nie wypominal wagi, a teraz co tu sie porobilo moze zaczniemy wypominac tym co maja duuuuzo do zrzucenia, co z soba zrobili? naprawde czy nie moze tu byc przyjemnie, nikt tu nie ma anoreksji, ani bulimi ani nic, jak ktos od urodzenia byl szczuply to co ukamieniowac za to, ze ma super figure, i ze chce sie doprowadzic do porzadku po zimie bo ma oponke i sadelko tu i tam
wylapujemy osoby ktore moga miec niedowage, wypytujemy i uswiadamiamy
przeciez jedna z tych dziewczyn mowila ze ma 25% tluszczu (czy nawet wiecej nie pamietam) norma to 21, czasem mniej

Ja po prostu uwazam ze specjalne diety sa dla ludzi z prawdziwa nadwaga badz otylych ... a takie domodelowanie figury, typu szersze biodra- chce miec wezsze mozna modelowac zabiegami, badz cwiczeniami jakimis. Kazdy organizm jest inny i niektorym odrazu spadnie w tym miejscu gdzie chca a innym nie ruszy wcale.... Nie mam zamiaru klocic sie czy wypominac komus wagi - choc faktem jest ze irytuje mnie jak slysze ze wysoka osoba wazaca niewiele ponad 50 kg twierdzi ze jest gruba, badz MUSI schudnac bo cos tam ... Takie osoby nie musza chudna, a moze chca. Im ich waga nie zagraza jak otylym.... ale moze, jesli przerodzi sie to w chore i obsesyjne ''odchudzanie'', ktore potem najczescie konczy sie anoreksja ...
I powiem Ci szczerze ze chetnie poogladalabym fotki uzytkowniczek, ktore uwazaja ze chca sie tylko ''wymodelowac'' .... jestem pewna ze znalazlaby sie nie jedna ktora ma problem, lecz go nie widzi ....

Napisane przez adia82

Przepraszam,ale czy Was ktos tu krytykuje?Nie?To nie robcie tego wobec innych.Troche szacunku,a nie objezdzacie kogos,kogo na oczy nie widzialyscie.Macie swoje ciala,to sie nimi martwcie.

Mnie tam mozesz krytykowac. Wiem ze przez swoje obzeranie sie, zwlaszcza fast foodami i slodyczami mam nadwage. Dlatego wzielam sie za siebie. Nie odchudzam sie dlatego ze tylko chce a dlatego ze musze chciec, inaczej posypia sie problemy ze zdrowiem (juz mam problem z kolanami)
A tez niby nie wygladam na nadwage ja chce uniknac problemow zwiazanych z za duza waga, ale nie zapominajmy ze przy zbyt niskiej masie ciala takze sa problemy - miesiaczka, slabsze kosci itp

Pozdrawiam ..

[adia82]

Napisane przez Megi428

Dziewczyny z tymi kurami na smyczach i krowami to dałyście czadu, z wami już naprawdę gorzej jest...... że nie wspomnę o niedawnej zupie z Azji

Taaa,ja sie boje,bo to dopiero 8 dni diety...

A tak ,to dzien dobry Dziewuszki. Piaaateczek,wiec mam banana na buzi,choc pewnie bedzie mi sie dluzyl w pracy.Lece jaja wstawic i zjesc,dawno nie jadlam
EDIT: dzien bedzie sie dluzyl, nie banan

[Ayu]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Ja po prostu uwazam ze specjalne diety sa dla ludzi z prawdziwa nadwaga badz otylych ... a takie domodelowanie figury, typu szersze biodra- chce miec wezsze mozna modelowac zabiegami, badz cwiczeniami jakimis. Kazdy organizm jest inny i niektorym odrazu spadnie w tym miejscu gdzie chca a innym nie ruszy wcale.... Nie mam zamiaru klocic sie czy wypominac komus wagi - choc faktem jest ze irytuje mnie jak slysze ze wysoka osoba wazaca niewiele ponad 50 kg twierdzi ze jest gruba, badz MUSI schudnac bo cos tam ... Takie osoby nie musza chudna, a moze chca. Im ich waga nie zagraza jak otylym.... ale moze, jesli przerodzi sie to w chore i obsesyjne ''odchudzanie'', ktore potem najczescie konczy sie anoreksja ...
I powiem Ci szczerze ze chetnie poogladalabym fotki uzytkowniczek, ktore uwazaja ze chca sie tylko ''wymodelowac'' .... jestem pewna ze znalazlaby sie nie jedna ktora ma problem, lecz go nie widzi ....

Ja nadal tkwię jeszcze w niektórych objawach ED. Jestem tego absolutnie świadoma, dlatego też, jak unormuje mi się sytuacja życiowa, zapisuję się na terapię Doskonale zdaję sobie sprawę, że wyglądam całkiem nieźle, ale i tak czuję się z tym źle. Jak ważyłam 45 kg to słyszałam wiele komplementów odnośnie figury, więc chcę do tego powrócić. Poza tym, na tej diecie nie muszę liczyć kalorii, ani podkręcać swojej fobii na punkcie jedzenia. Wracam do życia, co mnie bardzo cieszy.

Wymodelowanie sylwetki też nie jest takie łatwe i przyjemne, kilka lat temu próbowałam łączyć ćwiczenia z 10 zasadami zdrowego odzywania i efekty były doprawdy mizerne. Dopiero na tej diecie widzę efekty. Dukan jest dla mnie bardziej wygodny, skuteczniejszy i mniej pokusogenny. Łatwiej wyrabiam sobie na nim zdrowe nawyki.
Podobne efekty dawała mi anoreksja bulimiczna, do której wracać nie będę.

Nie mam zamiaru dyskutować, dla kogo Dukan jest bardziej odpowiedni, bo to nie ma sensu. On sam, w obu książkach pisze zarówno do otyłych jak i dla tych, którzy chcą zgubić kilka kilogramów przed latem.

Jak już napisałam wczoraj, nikt, absolutnie nikt nie wmówi mi, że jak mam normalną wagę, to mam zakaz na dietę, która mi smakuje i jest skuteczna, bo to dieta specjalistyczna . Albo nie wolno mi się odchudzać w ogóle.

Przykro mi, że robi się tutaj zupełnie jak na dieta.pl, gdzie osoby odchudzające się z normalnego BMI traktowane są dość obcesowo i też im się to wytyka. Uciekłam stamtąd tu, ale zaczyna robić się taka sama atmosfera.

Nie dzielmy się na te co muszą schudnąć i chcą schudnąć, bo to będzie sztuczny, uwierający podział, który rozwali to forum. Wróćmy więc proszę do tego co było i już nie rozjątrzajmy tego tematu. Najlepiej w ogóle do niego nie wracajmy.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Ja tez lecę się zbierać, bo się spóźnię Do napisania po 18

[aniela40]

witajcie
widze,ze działo sie tu wczoraj działo ale dziś nowy słoneczny dzionek

[Cosmaaaaaaa]

Widze ze naprawde nie mozna tu nic napisac co sie mysli, bo zaraz burza sie zrobila.....

Wypisuje sie- ja nie bede sie denerwowac, ani nikt nie bedzie sie czul tu zle
Powodzenia i tym grubym i tym ''modelujacym''

[halutkaILU]

Czesc kobietki...Chyba jakis kryzys emocjonalny, dol okropny, potworna hustawka nastrojow. Jedne kury i krowy na smyczy prowadzaja, Emilia podloge podlewa, inne walcza jak lwice. Szkoda czasu na takie dzialania, no chyba, ze to przyspiesza efekty dukania. Buzka dla wszystkich...