Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[agusiaki]

kathy - nie używałam tych masek i jakoś mnie nie ciągnie do nich. Waxa też nie używam, bo zdejmuje masakrycznie kolor. Za to polecam wosk henna waxa. Świetne efekty za grosze.

[bernadka20]

kathy
Dziekuje
Narazie będę nim robić a potem zacznę henną :P

[julianna-p]

bernardka20 ladnie, co moich wlosow to pewnie dzieki nim powstalo to pojecie "wlosy proste jak drut"

agusiaki mi wax nie sciaga koloru raczej mocniej niz inne

kathy nie wiem czy sie zgodzicie, ale te tzw maski od firm farb profesjonalnych sa kiepskawe z reguly. ja uzywalam do kompletu z allvaves ich dwie maski(efekty srednie), potem revlon i tu ok( za to kolor niestety raz sie spral do zlota z 7.34), swietnie ta koloryzujaca, ale z kolei lecher to nic specjalnego, mam jeszcze probki artego , ale jakos nie jestem przekonana. wydaje mi sie, ze jednak wax, plus wspomniany przez agusiaki, ewentualnie oleje sa lepsze i wychodza taniej

a ja sobie dzisiaj na krotko olejowalam wlosy, potem mlecznego kallosa wymieszalam z lyzka miodu i... czekam na efekty, ciekawe jak bedzie

[agusiaki]

Ja bardzo sobie chwale balsam Stapiza (zawiera silikony, ale dobrze robi moim włosom) https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...#review-443983 , dodatkowo kallos latte https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...#review-438588 i henna wax wosk ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...#review-443983. I do farbowanych mogę polecić jeszcze to https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...sk.html&next=1 Działa bardzo fajnie i nie wypłukuje koloru (minimalnie), bo zamyka łuskę.
Oleje działaja świetnie, ale NIE SA DLA RUDZIELCÓW. Masakrycznie ściągają kolor.

[bernadka20]

agusiaki
No ta maska z mlekiem i miodem na pewno odpada...Uczulenie na miód
A co do tego wosku to nic szczegolnego, jesli mowimy o składzie.. wyciąg z henny w minimalnych ilosciach po konserwantach...
A co do oleju mimo to, ze wyplukuja sie kolor szybciej to lubie czuc, ze mam miękkie włosy :P

julianna-p
takich włosów to bym miec nie chciała. Oczywiscie, jeśli mowimy o kwestiach fryzur. Trochę mniej możliwości...
Dziękuję

[agusiaki]

Napisane przez bernadka20

agusiaki
No ta maska z mlekiem i miodem na pewno odpada...Uczulenie na miód
A co do tego wosku to nic szczegolnego, jesli mowimy o składzie.. wyciąg z henny w minimalnych ilosciach po konserwantach...
A co do oleju mimo to, ze wyplukuja sie kolor szybciej to lubie czuc, ze mam miękkie włosy :P

Ja też lubię czuć, że mam miękkie włosy, ale nie wyobvrażam sobie łazic przez to w wypłowiałych kudłach. Dzisiaj to już nie średniowiecze, że trzeba iść na kompromis. Można mieć miękkie włosy i zachowac ładny kolor
A czemu ten wosk oceniasz przez skład?? Próbowałas go?? Bo ja stosuję go regularnie i mogę powiedziec jakie daje efekty uzywany przez kilka miesięcy. Co mi po składzie? Znam dziesiątki kosmetyków z świetnym i naturalnym składem i są nic nie warte, bo efektów nie dają.

[kathy579]

julianna

Kiedyś byłam przekonana ze profesjonale są lepsze, nawet całkiem niedawno - teraz bardziej patrzę na składki wnioskuję że dużo masek tych profesjonalnych praktycznie oprócz silikonów i perfum nic nie zawierają (oczywiście nie wszystkie!!), albo zawiera silikony nie zmywalne - których ja w ogóle nie chcę używac, właśnie po to aby kolorek lepiej sie utrzymywał. Teraz bardziej stawiam na naturalne kosmetyki które bardziej regenerują niż działają doraźnie. Uważam że jest też sporo masek w przyzwoitej cenie z fajnym składem. Musze poszukać gdzieś oleju elfavitu, bo Vatiki raczej już nie kupię. A co do Waxsów to mają skład jak marzenie, potrzeba jedynie czasu. Dzisiaj testowałam Wax Latte.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

agusiaki

bernadka ma racje, po składzie można stwierdzić czy kosmetyk jest
dobry czy też nie, niedawno też myślałam podobnie do ciebie bo używałam kosmetyków które pozornie regenerowały włosy a faktycznie tylko je oblepiały, już pisałam farba gorzej się przyjmowała - jednak kosmetyką taki bardziej naturalnym bez oblepiaczy trzeba dać trochę czasu. Ale oczywiście każdy ma wolny wybór i robi tak jak mu pasuje

[CocoPoznan]

Napisane przez kathy579

... dużo masek tych profesjonalnych praktycznie oprócz silikonów i perfum nic nie zawierają (oczywiście nie wszystkie!!), albo zawiera silikony nie zmywalne - których ja w ogóle nie chcę używac, właśnie po to aby kolorek lepiej sie utrzymywał....

A jak się nazywają te niezmywalne?
Wiem, że dimeticone nie jest taki straszny, ale nie pamiętam innych.
Czy tego nawet szampon oczyszczający nie usuwa?

[bernadka20]

CoCo Poznań
Każdy silikon jest zmywalny, ale w niektorych przypadkach potrzeba czasem silnego szamponu z SLS.
Dimethicone jest strasznym i jego pochodne...np. dimethiconol. A potem trimethicone....
Silikony cykliczne, ktore po jakims czasie wyparowują to: cyclopentasiloxane, cyclomethicone.
Silikon dość łagodny i zmywalny przy uzyciu szamponu z cocobetaine to Amodimethicone.
Jeśli coś źle napisałam to mnie poprawcie
---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Agusiaki...
Tak jak Kathy napisała. Ja oceniłam skład kosmetyku nie ze złosliwości tylko po prostu dlatego, ze im wiecej masz konserwantów w kosmetykach do pielęgnacji tym czesciej trzeba myc włosy szamponem z SLS, by silikony i konserwanty nie oblepialy sie za bardzo na włosie...Muszą tez te produkty pielęgnacyjne mieć duzo skladników odżywczych ! A nie same silikony Takze jeśli uraziłam Cie moim postem to przepraszam. Ale to w ogole nie mialo na celu.

[julianna-p]

bernardka dzieki , u mnie wlosy to kwestia pochodzenia wiec szanse na to, ze bylyby krecone w ogole nie istnialy , za t jak uda mi sie je spalic to lekko sie faluja z prawej strony zwykle, zawsze jakas alternatywa

kathy dokladnie, te drogie maski to glownie silikony i perfumy, tu sie zgodze z Toba, ze na krotki okres daja swietne efekty, ale potem jest juz tylko gorzej. u mnie wystarczy kilka uzyc takiego cuda i wlosy sa tak ciezkie , ze w zasadzie nic z nich nie zrobie, nie mowiac o kolorze splywajacym


agusiaki skoro Tobie sluza te maski to czemu nie. z tymze tu moge troche ostrzec bo mojej siostrze uzywanie rzeczy z silikonem oslabilo jednak wlosy

za to moje wlosy po olejowaniu sa na poziomie raczej 8i maja piekny marchewkowy wrecz odcien (szkoda, ze nie wszytskie pasma, ale dobra), za to po miodzie sa jakby uniesione przy nasadzie, dla mnie rewelacja bo miod dal efekt pianki i lakieru

[bernadka20]

julianna-p
no co ? Szczera jestem Przeciez fryzjer musi być szczery z klientem :P
No taka alternatywa haha Uwazaj jednak z nimi :P Skoro prostownica Tobie służy to falownica by tez była dobra...probowalas ? a bawilas sie tez suszarką z dyfuzorem ?
Przezabawna z Ciebie kobieta

[julianna-p]

Napisane przez bernadka20

julianna-p
no co ? Szczera jestem Przeciez fryzjer musi być szczery z klientem :P
No taka alternatywa haha Uwazaj jednak z nimi :P Skoro prostownica Tobie służy to falownica by tez była dobra...probowalas ? a bawilas sie tez suszarką z dyfuzorem ?
Przezabawna z Ciebie kobieta

tak bawilam sie dyfuzorem, dawal efekt na czas suszenia.
ej jeszcze dziewczyna, a ogolnie to dziekuje, podobno poczucie humoru swiadczy o inteligencji

[bernadka20]

julianna-p
Z ciekawosci ile masz lat ?
hehe ciesze sie, ze masz podobne poczucie do mojego
Jak najbardziej

[kathy579]

są też oleje do włosów jasnych, jak zamawiałam mój to widziałam taki ale nie zamówiłam bo nie wiem czy zapach zniosę.

Julianna

jak byś chciała jakieś loki wyczarować z dyfuzorem to tylko z dobrym stylizatorem.


a kosmetyki profesjonalnej mam ogrom do wyrzucenia masek/odżywek których nie będę używac, no i wczytuję się w składy - a to dzięki ,,Curlitanką,, przynajmniej te włosy co odrastają będą w lepszej kondycji.

[julianna-p]

bernardka wlasnie skonczylam studia i z tej okazji sie postanowilam odmladzac, ale ostatnio musialam dac dowod proszac o piwo wiec nie jest najgorzej, ale zueplnie mi nie pasuja wielkie i powazne ciuchy wygladam jak bieda z nedza w jednym wtedy

kathy jak czlowiek tak pozna sklady kosmetykow to czesto , ja np mialam non stop problem z cera i tak sie poznalam blizej ze skladami to sie okazalo, ze do cery mieszanej w kremach dodawano wylczanie natluszczacze/ silkony i cos tam typu odzywczego na koncu skladu,
z dyfuzorem moze jeszcze sprobuje

[bernadka20]

julianna-p
No ja siebie nie chce nawet wyobrazac w wieku mojej siostry (34 lata)
Lubię od czasu do czasu sie stroic, ale znowu nie ubierac jak baba po 40 młodo tez lubie wskoczyc w wyzsze poza kostkę adidasy (oczywiscie kolor nie rzucajacy sie w oczy....czarne lubię).
Mam 21 lat takze wszystko przede mna
O piwo jak prosilam tez mnie pytali o dowod

[julianna-p]

bernardka my w ogle mamy genetyczne ulatwienie bo piegowate wygladaja podobno na okolo 7 lat mniej, co widac po mojej rodzicielce (ma 50 lat) a daja jej 35-37
, a ja zaczelam swego czasu przesadzac, mialo byc tak powaznie i w ogole, a jakos zupelnie inaczej wszylo , poza tym jestem malenstwem wiec ciezkie bardzo powazne ciuchy wygladaja kiepskawo

[bizz]

No to i ja się wypowiem na temat rudości na moich włosach wcześniej mialam na włosach blond, który jak zwykle po jakimś czasie mi się znudził więc zaczęłam szukać czegoś rudego. Zaczynałam od bardzo delikatnych. Pierwszy na ten blond poszedł casting miodowy blond-nie dość że tylko przyciemnił o 2 tony, nie dał żadnej rudości to jeszcze zmył się dosłownie po 3 myciach. Następny dosłownie za tydzień był średni miedziany blond z n&e, wyszedł cudowny rudy ale.....nie było śladu po 5 myciach ;D no i wracamy do punktu wyjscia, znowu jestem blondynką, więc doszłam do wniosku, że skoro wszystko mi spływa z tego blondu to spróbuję henny i od tej pory czyli przez ponad poł roku średnio co ok 3 tyg nakladam miedź z venity, kolor jak dla mnie jest idealny wlasnie o takim rudym marzyłam ale kurcze tez się trochę szybko spłukuje-po ok 2 tyg jest juz wypłowiały rudo-brąz-blond a co najważniejsze że juz mam duże odrosty po blondzie których henna mi już nie zrównuje i dlatego teraz czekam jeszcze ze 3 tyg az henna prawie calkowicie zejdzie i spróbuje garnier czerwona miedź i tak ze 3 razy pomaluje farbą i jak się włosy nasycą tą rudością od środka to wrócę do henny i wtedy mam nadzieję bedzie wolniej splywać bo juz nie bedzie prześwitywać blond. Ale się rozpisałam xD dodaję zdjęcie po malowaniu henną
http://www.speedyshare.com/files/25121115/..jpg

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez bizz

No to i ja się wypowiem na temat rudości na moich włosach wcześniej mialam na włosach blond, który jak zwykle po jakimś czasie mi się znudził więc zaczęłam szukać czegoś rudego. Zaczynałam od bardzo delikatnych. Pierwszy na ten blond poszedł casting miodowy blond-nie dość że tylko przyciemnił o 2 tony, nie dał żadnej rudości to jeszcze zmył się dosłownie po 3 myciach. Następny dosłownie za tydzień był średni miedziany blond z n&e, wyszedł cudowny rudy ale.....nie było śladu po 5 myciach ;D no i wracamy do punktu wyjscia, znowu jestem blondynką, więc doszłam do wniosku, że skoro wszystko mi spływa z tego blondu to spróbuję henny i od tej pory czyli przez ponad poł roku średnio co ok 3 tyg nakladam miedź z venity, kolor jak dla mnie jest idealny wlasnie o takim rudym marzyłam ale kurcze tez się trochę szybko spłukuje-po ok 2 tyg jest juz wypłowiały rudo-brąz-blond a co najważniejsze że juz mam duże odrosty po blondzie których henna mi już nie zrównuje i dlatego teraz czekam jeszcze ze 3 tyg az henna prawie calkowicie zejdzie i spróbuje garnier czerwona miedź i tak ze 3 razy pomaluje farbą i jak się włosy nasycą tą rudością od środka to wrócę do henny i wtedy mam nadzieję bedzie wolniej splywać bo juz nie bedzie prześwitywać blond. Ale się rozpisałam xD dodaję zdjęcie po malowaniu henną
http://www.speedyshare.com/files/25121115/..jpg

Mówisz o Venicie w tubce czy w proszku?

[bernadka20]

julianna-p
Wlasnie ja nie mam w ogole piegow...Inni sie dziwia, ze mam nietypowe rudawo kasztanowe wlosy (naturalne) i brak piegow...od slonca jedynie w sezonie letnim ale nie wiele naprawde...a potem mi to znika...Moja siostra to typowy rudzielec wszedzie ma piegi i rude pięknie kręcone wlosy

[julianna-p]

bernardka to Cie ominal okres kompleksow, ja do polowy studiow zamalowywalam kazda kropeczke ( i duze usta) , efekt?? bylam pomaranczowa np, albo szara
a teraz jak na lato odstawilam kwasy to mi sie cale kosci policzkowe "wysypaly" zlocistymi i jeszcze zyje , moja siostra to typ zimny do bolu

[Kasalenna]

o matko, ja mam rude pół roku i już się zmęczyłam tym farbowaniem, rude kolory tak się zmywają, że zrobię się na ciemny blond...

[bernadka20]

julianna-p
nie ma sensu zamalowywac wasze piekne piegi ...rudzielec bez piegów to nie to samo.... To jest urocze naprawdę mieć piegi

[bizz]

Lisbeth maluję henną w kremie, próbowałam tez kilka razy w proszku ale dużo trudniej się nakłada a efekt taki sam, ani krócej ani dłużej się nie trzyma a wręcz po tej w kremie mam bardziej śliskie i miękkie włosy, wogóle włosy po tej hennie są cudowne jak po regeneracji u fryzjera

[kathy579]

na dłuższą metę henna + chemia odpada, mogą wyjść mało seksowne zielenie

[agusiaki]

Oj dziewczyny, dziewczyny..... jak Wy nie czytacie co ja piszę do Was.
Doskonale wiem co to zły skład. Znam temat aż zbyt dobrze, dlatego rozbawiło mnie, że chcecie mi tłumaczyć co to SLSy, silikony i co robią z włosami. Ja Wam mówię, że ta henna za***iście działa na włosy i mówie to z perspektywy wielomiesięcznego używania z nie jednego zuzytego opakowania. Zdecydowanie pomaga na skórę głowy, nie tylko sam włos. A Wy mi tu bez używania rozkładacie kosmetyk na czynniki pierwsze i już...

julianna - co do siliconów to nie wszystkie trwale oblepiaja włos. Jak używam stapiza to raz w tyg myję włosy szamponem oczyszczającym i po kłopocie. Moje wlosy ze stapizem sie lubią
(ale nie maska tylko balsam).

A każdy niech robi jak uważa. Ktoś pytał o pielęgnacje to napisałam. Nie zmuszam siłą do jej stosowania. Sama nie zamierzam tez przestać

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez bizz

Lisbeth maluję henną w kremie, próbowałam tez kilka razy w proszku ale dużo trudniej się nakłada a efekt taki sam, ani krócej ani dłużej się nie trzyma a wręcz po tej w kremie mam bardziej śliskie i miękkie włosy, wogóle włosy po tej hennie są cudowne jak po regeneracji u fryzjera

Tylko, że to w tubce to nie jest henna. Kolor z tego balsamu powstaje na drodze chemicznej, a lawsonia inermis extract w składzie niekoniecznie musi dodawać koloru. Ta wersja w proszku też ma chemiczne dodatki, co nienajlepiej wpływa na jej trwałość.
Jeśli i tak zamierzasz później farbować włosy henną, to moim zdaniem powinnaś odpuścić sobie farby drogeryjne i od razu zainwestować w porządną roślinną farbę. Chemia i tak się wypłucze, a henna nie.

[kathy579]

Kiedyś dzwoniłam do producenta w sprawie tej henny w tubce ponieważ miałam farbowane włosy właśnie tubką ale chciałam szybko bo po 2 tygodniach przejść na farbę chemiczną no i trochę się bałam że będą zielenie się uwidaczniać. Pani w laboratorium poinformowała mnie że jednorazowo mogę ale żeby to nie było reguło ponieważ to jest jednak henna i w składzie widnieje. Poza tym moje włosy nie były w najlepszym stanie po tej tubce.
No właśnie moja fryzjerka miała taki plan żebym odrost farbowała chemiczną a resztę tubą. Jednak w laboratorium stwierdzili że albo chemią albo roślinną, żeby raczej nie mięszac.

[julianna-p]

Lisbeth mozesz podac link do tych produktow bez chemii?? chwilami sie nad nimi zastanawiam, zwlaszcza ze swoje wlosy mam kasztanowe i to w miare jasne a chemia ostatnio farbuje coraz czesciej

kathy dlaczego nie chcesz seksownej zieleni

agusiaki stapiza znam i tez uzywalam na mocno zniszczone wlosie, ale mylam wtedy regularnie silnymi szamponami a teraz wole tego unikac

za to moje wlosy maja obecnie odpoczynek od sciagajacych kolor olejow bo... pokochaly miod , kathy dzieki za przypomnienie o miodzie
i teraz druga sprawa - myslicie , ze dajac na koncowki w formie ochrony olejek tez bede oslabiac ich kolor??

[kathy579]

Napisane przez julianna-p

Lisbeth mozesz podac link do tych produktow bez chemii?? chwilami sie nad nimi zastanawiam, zwlaszcza ze swoje wlosy mam kasztanowe i to w miare jasne a chemia ostatnio farbuje coraz czesciej

kathy dlaczego nie chcesz seksownej zieleni

agusiaki stapiza znam i tez uzywalam na mocno zniszczone wlosie, ale mylam wtedy regularnie silnymi szamponami a teraz wole tego unikac

za to moje wlosy maja obecnie odpoczynek od sciagajacych kolor olejow bo... pokochaly miod , kathy dzieki za przypomnienie o miodzie
i teraz druga sprawa - myslicie , ze dajac na koncowki w formie ochrony olejek tez bede oslabiac ich kolor??

ja też marzę żeby farbować bez chemii , ale niestety nic mi nie rozjaśni włosów, poza tym też jest wiele negatywnych opinii na temat henny, co do olejku na końce to myślę że tak samo będzie działał na końce jak i na resztę włosów, jeśli farba szybciej się wypłukuje to tak też będzie na końcach, stosuj odżywkę bez spłukiwania Joanna ,,miód i cytryna,, - naprawdę fajnie działa i pachnie. Ja stosuję właśnie Joanne na zmianę z Vax serum na końce który zawiera silikony ale te zmywalne łagodnym szamponem. Co do miodu to fajna sprawa, ja go mieszam z odżywką.
mam zamiar kupic też jojoba i aloes. Jojoba tak jak miód do wzbogacenia odżywek a aloes jako psikacz do reanimacji loków. Fajnie jak by cos jeszcze naturalnego znaleźć na wzmocnienie rudości.