INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[Mantide]

Napisane przez aaannii

W końcu dołączam do grona Insanity! Witam !

Dzis mam dzień 23.
Efekt ćwiczeń jest u mnie póki co (mam nadzieje!) nie widoczny na tyle ile się spodziewałam.
Waga - w tym tygodniu ruszyło się o 0,5 kg (to najbardziej boli, że tylko tyle ;( )
Mięśnie - lekko zarysowane bicepsy, wzmocnione uda, uniesione pośladki!
Celulit - zdecydowanie mniej.
Brzuch - oj... poczekam na efekty.
A najgorsze jest to, że zaczynają mi siadać kolana. Składy i ski jumpy to masakra... ;( ale jestem dzielna!

Mam pytanie- co planujecie robić po 63 dniach Insanity?! Krótkie interwały kilka razy w tygodniu czy coś innego?
Powiem szczerze, że ten codzienny trening wymaga ode mnie nie lada zdolności logistycznych i czasem ćwiczę o 8:00 a czasem i 22:00, ze względu na pracę zmianową.

63/76
58/60
70/90
30/33
11/12
13/15
3/13
40/70

65/64,5 kg ;(

Jawcześniej miałam tydzień przerwy bo mi biodro siadło po ćwiczeniach (tzn mam z nimi problem od urodzenia), moje prawe kolano też nie jest najlepszej jakości:/ ale polecam ci glukozamine, to wzmacnia stawy i odbudowuje chrząstki niestety proszki są tak wielkie, że nie wiadomo czy to łykać czy traktować jak czopki, ale pomaga łykanie oczywiście

[aaannii]

Napisane przez Mantide

Jawcześniej miałam tydzień przerwy bo mi biodro siadło po ćwiczeniach (tzn mam z nimi problem od urodzenia), moje prawe kolano też nie jest najlepszej jakości:/ ale polecam ci glukozamine, to wzmacnia stawy i odbudowuje chrząstki niestety proszki są tak wielkie, że nie wiadomo czy to łykać czy traktować jak czopki, ale pomaga łykanie oczywiście

Dziekuję Ci za podpowiedz. Przyda się na pewno! Ale dziś będę chyba miała dzień przerwy, bo do tego wszystkiego nadwyrężyłam mięśnie w rękach... tak się kończy skracanie rozciągania ;(

[littleangel]

poniedziałkowy fit test nr 2 za mną, oto wyniki... nie będę już pisać nazw ćwiczeń
1.119/119
2.51/52
3.70/88
4.31/33
5.10/11
6.17/19
7.21/23
8.59/63

[Mantide]

Napisane przez aaannii

Dziekuję Ci za podpowiedz. Przyda się na pewno! Ale dziś będę chyba miała dzień przerwy, bo do tego wszystkiego nadwyrężyłam mięśnie w rękach... tak się kończy skracanie rozciągania ;(

Pamiętaj, że zawsze lepiej pominąć dzień niż coś sobie uszkodzić bardziej. Chyba jakoś mało składnie piszę:/ Poboli i przestanie ale musi odpocząć

[aaannii]

Napisane przez Mantide

Jawcześniej miałam tydzień przerwy bo mi biodro siadło po ćwiczeniach (tzn mam z nimi problem od urodzenia), moje prawe kolano też nie jest najlepszej jakości:/ ale polecam ci glukozamine, to wzmacnia stawy i odbudowuje chrząstki niestety proszki są tak wielkie, że nie wiadomo czy to łykać czy traktować jak czopki, ale pomaga łykanie oczywiście

Byłam w aptece. Pan oczywiście pokazał mi z 10 środków jeden droższy od drugiego. Powiedział ze dobrze by było jakby oprócz glukozaminy był jeszcze kolagen. Ale za suplement za 150 zł się nie pokusiłam...
Co ciekawego, polecił mi wyciąg z chrząstki rekina. Dobrze regeneruje stawy itp. a do tego jest naturalny, wiec nie obciąża żołądka. W aptece było to mega drogie, na allegro jest lepiej jeśli chodzi o cenę. Tak że w przyszłym miesiącu przerzucam się na chrząstkę rekina na stawy!
pozdr.

[Mantide]

Napisane przez aaannii

Byłam w aptece. Pan oczywiście pokazał mi z 10 środków jeden droższy od drugiego. Powiedział ze dobrze by było jakby oprócz glukozaminy był jeszcze kolagen. Ale za suplement za 150 zł się nie pokusiłam...
Co ciekawego, polecił mi wyciąg z chrząstki rekina. Dobrze regeneruje stawy itp. a do tego jest naturalny, wiec nie obciąża żołądka. W aptece było to mega drogie, na allegro jest lepiej jeśli chodzi o cenę. Tak że w przyszłym miesiącu przerzucam się na chrząstkę rekina na stawy!
pozdr.

Ej ja mam glukozamine z olimpu i dałam za nią jakieś 20 zł, poza tym żelatyna jest dobra na stawy, jeżeli chodzi o tanie rzeczy. Wpisz sobie glucosamine olimp i będziesz miała. Nie wiem czy olimp jest najlepszy na świecie ale nie jest drogie a na tym też mi zależało. A widocznie w aptece wciskają wszystko z czego mają jakiś profit:/ przykre. Co do obciążania żołądka to niestety każde prochy obciążają i żołądek i wątrobę niestety więc może trilac coś da hmm chyba się zaopatrzę w niego.

[Mantide]

Nie zrobiłam dzisiaj treningu nie miałam siły wstać, nie wiem czy to przez ciśnienie czy co ale heh...praca, weterynarz i koło 22 będę mogła robić. Mogę się pochwalić jedynie tym, że wczoraj zrobiłam 10 km i teraz mięśnie pośladków mnie bolą. Dziwne, że po 3 tygodniach przerwy nie mam zakwasów po insanity...

[zyskowa]

Napisane przez Dizzy1906

dzień dobry Można dołączyć? Od poniedziałku walkę z Insanity. Dzięki Zyskowej a raczej jej efektom . Więc mam nadzieję, że już wróciłaś na właściwą drogę

Kiedy odkryłam, że jutro nie ma interwałów to się baaaaaaaaaardzo ucieszyłam

komputer mi się zepsuł i nie miałam filmów, a teraz nie wiem czy wracać do tego, chciałabym dokończyć, ale nie wiem czy robić od początku czy tu gdzie skończyłam, czy p90x (które zaczynamy od października z TŻ) ale prawdopodobnie zacznę od października p90x a później może ten trening hybrydowy...

[Mantide]

widzę, że temat umiera:/ szkoda

[gosska87]

Za kilka dni dołączam do was - czekam na dostawę płyt z ćwiczeniami. Mam nadzieje, ze podołam od wieków nie ćwiczyłam - będzie bolało

[Mantide]

Dzisiaj jest mój drugi dzień maxów ale wczoraj nie zrobiłam bo się przestraszyłam:P hehehe a dzisiaj jak? super!!! zrobiłam cały trening, jak zostało 10 minut do końca to ryczałam ale robiłam nogi mi się trzęsły po ale byłam dumna, że dałam radę nie mam natomiast zakwasów nie wiem dlaczego, być może jeszcze się pojawią ale po 3 tygodniach przerwy też ich nie miałam...A jak wam idzie? Bo albo nie ćwiczycie albo nie chcecie się pochwalić efektami:P

[littleangel]

ja miałam tydzien przerwy ze wzgledu na wakacyjny wyjazd ale dzisiaj powracam do cwiczen

[fk4i4]

Ile minut trwają tecwiczenia i jakie przyrzady są potrzebne? Czy uważacie ze rozgrzewka i rozciaganie po treningu są nalezycie przeprowadzone?

A asylum czym się różni poza ilością dni? I czym drabinkę zastępujecie?

[gosska87]

Dzień drugi insanity właśnie za mną. Byłam przygotowana na ból i zmęczenie ale nie spodziewałam się, ze będzie mi na maxa niedobrze. Sam fit test mnie wczoraj wykonczyl :P Nie zamierzam sie jednak poddac, gdzie trzeba zwalniam, ale dotrwam do konca! Dzis koszulkę miałam mokrą, ale satysfakcja jest ogromna :P

[littleangel]

jest ogromna to racja będzie coraz lepiej życze powodzenia i wytrwałosci

[Mantide]

Ja mam dzisiaj 2 dzień 7 tygodnia insanity co prawda odkąd zaczęłam maxy to ciągle ryczę jak zostaje 10 minut do końca hehehe bo wtedy opadam z sił, może dlatego, że tak mało przerw jest heh ale robię dalej nie mam żadnych zakwasów nie wiem czemu, trochę mnie łydki pobolały przez parę godzin i to wsio. Ogólnie schudłam koło 30 cm (licząc biust, talię, brzuch, biodra, uda i łydki) a miałam też po drodze 3 tygodnie przerwy, więc nie jest źle mam nadzieję, że dalej będzie już tylko lepiej Za was też trzymam kciuki za tych co pozostali bo widzę, że reszta się wykruszyła.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez fk4i4

Ile minut trwają tecwiczenia i jakie przyrzady są potrzebne? Czy uważacie ze rozgrzewka i rozciaganie po treningu są nalezycie przeprowadzone?

A asylum czym się różni poza ilością dni? I czym drabinkę zastępujecie?

ćwiczenia trwają od 15 do 60 minut, jakoś tak. (15 minut to tylko dodatek na brzuch) więc reszta mniej więcej od 37 do 60 minut. Nie ma przyrządów, chyba, że mata też się liczy. Tak rozgrzewka i rozciąganie są dobrze przeprowadzone i to mi np wystarcza. Nie ćwiczymy insanity asylum tylko zwykłe więc nic ci na ten temat raczej nie powiem, podobnie pewnie jak reszta. Masz jeszcze fast and furious do wyboru, wystarczy poczytać na ten temat. My za ciebie nie zdecydujemy.

[Lenka_1993]

Hej można dołączyć?

[Mantide]

Napisane przez Lenka_1993

Hej można dołączyć?

jeszcze się pytasz? pewnie, że można Ja za chwilę idę robić maxy heh...masakra. Zdecydowanie za mało przerw a ja mam ochotę sobie na spokojnie wypić wodę a nie w biegu hehe. Miłych ćwiczeń

[mulek]

Hej ;3 mam pytanko co do ud. Czy insanity dużo zmienia w wielkości ud? Mogę liczyć na ten program czy raczej pracować nad nimi dodatkowo? Co najważniejsze nie chciałbym nabrać jakichś mięśni w tych partiach bo jest to później problematyczne.

[Mantide]

Napisane przez mulek

Hej ;3 mam pytanko co do ud. Czy insanity dużo zmienia w wielkości ud? Mogę liczyć na ten program czy raczej pracować nad nimi dodatkowo? Co najważniejsze nie chciałbym nabrać jakichś mięśni w tych partiach bo jest to później problematyczne.

oczywiście, że insanity ćwiczy też mięśnie ud, popatrz na te dziewczyny w insanity niby chude nóżki ale jak robią taki rozkrok to widać spore napięte mięśnie. Ja zrzuciłam z każdego uda mniej więcej po 5-6 cm i mam je chude ale jak napne to takie bułki się robią, mnie to akurat cieszy bo nie jest to przynajmniej galareta.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Jestem po max interval circut i powiem wam, że to najgorsze ćwiczenia świata, miałam dość po 30 minutach ale skończyłam całe. Moja koszulka jest tak mokra jakbym wyjęła ją z prania, zreszta nie tylko koszulka. Masakra!!!! a przyznam, że na innych ćwiczeniach się mało poce, tylko co nic. Podczas treningu wypiłam 2 litry wody a cały czas chce mi się pić. Dobrze, że żyję hehe no jak ktoś mi powie, że się przy tym nie męczy albo nie poci to nie uwierzę! 2 dzień 7 tygodnia). W niedzielę wypiłam piwo i to było pierwsze piwo i jakikolwiek alkohol od ponad 2 miesięcy i wiecie co? tak mnie łydki bolały, że myślałam, że mi odpadną:/ nie wiem czemu ale nigdy więcej się nie napiję alkoholu, zakwasy przy tym to pikuś.

[Mantide]

Napiszę coś znowu, a co mi tam może was lenie zmotywuję do ćwiczeń:P żarcik. Kolejny dzień za mną, coraz bardziej się pocę. Zamówiłam sobie koncentrat l-karnityna + chrom, ja średnio ufam takim rzeczą ale mam nadzieję, że spalą mi trochę tkanki tłuszczowej głównie z ud i brzucha bo jak siadam to fałdka na brzuchu się pojawia a uda się klapciają:P a sporo cm poszło. Jak przetestuję i stwierdzę, że działa to wam to opiszę a teraz biegnę spać bo rano do pracy:/

[igaaaaa]

Witam Wszystkich spoconych!
Chcę dołączyć od poniedziałku. Właśnie dostałam przesyłkę od rodziny w stanach z nowiutkimi, pachnącymi płytami, planem i książką o diecie.
Mogłabym zacząć jutro ale nie chce wprowadzać chaosu - napisane poniedzalek - to będzie poniedziałek.
Mam nadzieję że wytrwam.
Robiliście sobie zdjęcia przed i w kolejnych dniach?

[trancesoul]

Witajcie. Zmieniłem nawyki żywieniowe i zacząłem się zdrowo odżywiać, bez żadnej specjalnej diety.
Substytutem kolacji było białko w postaci mleka i jednej miarki, zaraz po treningu.
Odpuściłem dwa treningi.
Mnóstwo motywacyjnych filmików obejrzanych, wspaniałych słów przeczytanych.

Jak najmniej gadania, jak najwięcej robienia.
Niezliczona ilość wykręconego potu z koszulki.
Dla treningu nie szukałem czasu, po prostu zrobiłem dla niego miejsce.

Przypadkowo natrafiłem na te forum w czasie Insanity. Przez jakiś czas czytałem, gdy zauważyłem, że posty zamiast być motywujące - demotywują przestałem zaglądać i pojawiłem się dopiero dzisiaj, dwa dni przed zakończeniem. Z efektu jestem zadowolony, niesamowicie poprawiła mi się kondycja i wszystko co związane z ruchem. Tydzień odpoczynku w formie codziennego, godzinnego biegania i wracam z powrotem do Insanity. Wrzucę na zachętę zdjęcia, które być może kogoś zmotywują do, wydaje mi się, że najcięższej pracy nad sobą w życiu, i by wątek nie umarł.


“Sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i podjęcie działania.”
Walt Disney

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
Thomas Edison

“Cierpliwość i wytrwałość mają magiczne działanie – dzięki nim trudności znikają, a przeszkody ulatniają się.”
John Quincy Adams

Aaa, i jeszcze jedno, wymyśliłem twierdzenie. Wraz z porostem włosów, objętość brzucha zmniejsza się.

[Mantide]

Fajnie, że się odzywacie bo wątek powoli umiera:/. Ja dzisiaj zakończyłam 7 tydzień jeszcze 2 i koniec, tydzień przerwy i chyba was opuszczę i zacznę BBL. A co do tych zdjęć nad moim postem to wow super postęp, teraz by się przydała rzeźba. Pozdrawiam wszystkich ćwiczących

[Mantide]

ważyłam się wczoraj i wyszło na to, że schudłam tylko 2 kg hehehehe ale pewnie mi się na mięśnie przerobiło. Celulitu prawie nie ma, wszystko jest jędrne efekty są super 30 cm zrzuciłam i jeszcze z 10 by się przydało a jeszcze 2 ygonie mam nadzieję, że się uda

[Mantide]

nie mam ochoty dzisiaj ćwiczyć:/ jakaś mobilizacja by się przydała. Ale oczywiście nikt już nie wchodzi na to forum, no trudno jakoś przeżyję te 2 tygodnie.

[Werrq]

Oh... zapomniałam wam napisać Kochaneczki skończyłam swoje insanity w połowie LIPCA. Prawdę mówiąc jestem zawiedziona prócz niesamowitej kondycji (jak na mnie), zero tych pięknych mięśni brzuszka. Jednak się nie poddaję dziś zaczynam Asylum życzcie powodzenia!

[Covey]

Witajcie, dołączam do Was i ja! Pierwszy dzień za mną, nie czuję swoich nóg, za to bardzo czuję swoje plecy. Jestem powalona przez swoją kondycję, która nigdy nie była za dobra, ale teraz to już chyba przesada.

Fit test:
1. switch kicks 62 (2 kopnięcia - 1 raz)
2. power jacks 33
3. power knees 56
4. power jumps 23
5. globe jumps 9
6. suicide jumps 4 (sukces, że w ogóle jakieś były ; )
7. push-up jacks 9 (naciągane bardzo bardzo)
8. low plank oblique 21

Z wyników zadowolona nie jestem, ale też mega tragicznie nie jest - jak na moje lenistwo i problemy małe z kolanem, to cieszę się, że w ogóle skoczyłam. Mam nadzieję, że wytrwam i trochę się to ciało zbije w jedność, a nie jakieś fałdki tłuszczyku. ; ) Diety stosować nie umiem, za duży obżartuch ze mnie, ale na pewno trochę więcej płynów, jakieś Activie, dużo pieprzu i zielona herbatka.

Trzymajcie kciuki!

[Mantide]

Napisane przez Covey

Witajcie, dołączam do Was i ja! Pierwszy dzień za mną, nie czuję swoich nóg, za to bardzo czuję swoje plecy. Jestem powalona przez swoją kondycję, która nigdy nie była za dobra, ale teraz to już chyba przesada.

Fit test:
1. switch kicks 62 (2 kopnięcia - 1 raz)
2. power jacks 33
3. power knees 56
4. power jumps 23
5. globe jumps 9
6. suicide jumps 4 (sukces, że w ogóle jakieś były ; )
7. push-up jacks 9 (naciągane bardzo bardzo)
8. low plank oblique 21

Z wyników zadowolona nie jestem, ale też mega tragicznie nie jest - jak na moje lenistwo i problemy małe z kolanem, to cieszę się, że w ogóle skoczyłam. Mam nadzieję, że wytrwam i trochę się to ciało zbije w jedność, a nie jakieś fałdki tłuszczyku. ; ) Diety stosować nie umiem, za duży obżartuch ze mnie, ale na pewno trochę więcej płynów, jakieś Activie, dużo pieprzu i zielona herbatka.

Trzymajcie kciuki!

powiedz mi jaki jest sens ćwiczeń skoro się dietę zaniedbuje? Myślę, że każdy z nas lubi jeść, ale dieta to coś co pozwala nam zobaczyć efekty naszej ciężkiej pracy. To nie tak, że się głodzimy czy odmawiamy wszystkiego ale każdy organizm potrzebuje umiaru. Ja pozwalam sobie raz na jakiś czas na małe odstępstwo i jem np pizze ale nie całą tylko kawałek, batonika ale kawałek itp. nikt cie do niczego nie zmusza i niczego ci nie narzuca ale zastanów się co chcesz osiągnąć tymi ćwiczeniami i czy nie mogłabyś wytrzymać tych 2 miesięcy bez "obżarstwa". Tak btw to activia ma dużo cukru, jak większość jogurtów, zamiast tego polecam kefir lub poprostu wodę w dużych ilościach, szczególnie przed obiadem wypij sobie szklankę niegazowanej wody z cytryną i miętą, gwarantuję ci, że mniej zjesz. Czasami ludzie jedzą z nerwów albo z nudy....więc przemyśl to.

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez Werrq

Oh... zapomniałam wam napisać Kochaneczki skończyłam swoje insanity w połowie LIPCA. Prawdę mówiąc jestem zawiedziona prócz niesamowitej kondycji (jak na mnie), zero tych pięknych mięśni brzuszka. Jednak się nie poddaję dziś zaczynam Asylum życzcie powodzenia!

czemu jesteś zawiedziona? przecież to program odchudzający a nie rzeźbiący. Jak chcesz rzeźbę to rób p90x. Podaj ile schudłaś w tj ile straciłaś cm. Zamiast asylum polecam ci insanity fast and furious:P wygląda na to, że zwykłe insanity to dla ciebie pikuś więc sprróbuj tego

[Covey]

Napisane przez Mantide

powiedz mi jaki jest sens ćwiczeń skoro się dietę zaniedbuje? Myślę, że każdy z nas lubi jeść, ale dieta to coś co pozwala nam zobaczyć efekty naszej ciężkiej pracy. To nie tak, że się głodzimy czy odmawiamy wszystkiego ale każdy organizm potrzebuje umiaru. Ja pozwalam sobie raz na jakiś czas na małe odstępstwo i jem np pizze ale nie całą tylko kawałek, batonika ale kawałek itp. nikt cie do niczego nie zmusza i niczego ci nie narzuca ale zastanów się co chcesz osiągnąć tymi ćwiczeniami i czy nie mogłabyś wytrzymać tych 2 miesięcy bez "obżarstwa". Tak btw to activia ma dużo cukru, jak większość jogurtów, zamiast tego polecam kefir lub poprostu wodę w dużych ilościach, szczególnie przed obiadem wypij sobie szklankę niegazowanej wody z cytryną i miętą, gwarantuję ci, że mniej zjesz. Czasami ludzie jedzą z nerwów albo z nudy....więc przemyśl to.

Jaki jest dla mnie sens ćwiczeń? Taki, że poprawiam kondycję i coś robię dla siebie. Nie potrzebuję jakoś mega schudnąć, bo znam siebie i wiem, że nie mam predyspozycji do bycia patyczkiem ; ). Taka, a nie inna genetyka. Nie jestem tłuścioszkiem z kilkunastoma kilogramami nadwagi - po prostu nie jestem już taka "ok" dla siebie jak kiedyś. Nie obżeram się dosłownie, tylko po prostu sobie nie odmawiam, kiedy czuję głód. ; ) A słodyczy/ pizzy nie jadam, co najwyżej raz w miesiącu, ot co.