INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[littleangel]

10 dzien z wolna niedziela razem liczylam jestem na 3 dni drugiego tygodnia a pylo bylo chyba 2 razy... dzis 3 raz ale byla w kalendarzy pelna nazwa a dzis bylo tylko cardio circuit;p i mnie to zmyliło ;p

[blanx]

No, mój zaległy z wczoraj Max Interval Circuit zaliczony padam na ryjek - nadal nie umiem wykonać side suicide jumps (albo boję się powykręcać sobie górne przeszczepy)

A teraz zasłużone - prysznic, kremy antycell i lulu

Dobranoc

[Mantide]

Napisane przez blanx

Ty może do lekarza idź? Bo skoro Cię tak trzyma, to niedobrze

Ja się skupiam na jednym a po Insanity chcę coś innego robić, co bardziej ukształtuje mięśnie ramion i brzucha - możecie coś doradzić? Najlepiej, gdyby to było coś do wykonywania 3-4 razy w tygodniu, bo 6, tak jak Insanity to trochę dużo
Dizzy1906 - witam(y)! Powodzenia w działaniu i nie zniechęcaj się początkami bo jak we wszystkich są one trudne ja - lew kanapowy of the year - dałam radę, to Ty tym bardziej

Byłam u lekarza i nic mi nie przepisała:/prócz elektrolitów i stoperanu hehe, ale dzisiaj już utrzymałam to co zjadłam w żołądku więc nie jest źle) tak bardzo się cieszę. Dla niektórych jedna kanapka dziennie to głodzenie się a dla mnie to mega wielki obiad i wielka radość bo wcześniej to tylko ryż i to z łyżkę, dwie:/ No na ramiona to ściągnij sobie sculpt z BBL i zobacz czy ci pasuje, on trwa 50 minut.




Od poniedziałku ruszam znowu hehehe wiem, że to się już nudne robi w moim wykonaniu bo ciągle coś mi wyskakuje ale niestety choroba nie wybiera. Nie wiem czy dam radę ale się postaram.


Witam nową koleżankę mam nadzieję, że będziesz z nami i pchwalisz się późniejszymi efektami


Czas na sen Dobranoc

[Nathalynn]

Cześć dziewczyny, można się przyłączyć?

Postanowiłam połączyć insanity z p90x, gdyż z tego drugiego ćwiczenia cardio są niezbyt wymagające. W związku z tym mam pytanie co jecie/pijecie przed treningiem? Bo już drugi raz zdarzyła mi się sytuacja kiedy po 30 min plyo cardio circut przytuliłam się do kibelka ( dodam, że ostatni posiłek jadłam jakieś 2h przed treningiem i pół godziny przed wypiłam herbatę) :/ Poprzednim razem od razu odpuściłam sobie te ćwiczenia, teraz ani myślę, tylko zastanawiam się co zrobić, żeby następnym razem ukończyć ćwiczenia bez podobnych przebojów. Pozdrawiam

[blanx]

Napisane przez Nathalynn

Cześć dziewczyny, można się przyłączyć?

Postanowiłam połączyć insanity z p90x, gdyż z tego drugiego ćwiczenia cardio są niezbyt wymagające. W związku z tym mam pytanie co jecie/pijecie przed treningiem? Bo już drugi raz zdarzyła mi się sytuacja kiedy po 30 min plyo cardio circut przytuliłam się do kibelka ( dodam, że ostatni posiłek jadłam jakieś 2h przed treningiem i pół godziny przed wypiłam herbatę) :/ Poprzednim razem od razu odpuściłam sobie te ćwiczenia, teraz ani myślę, tylko zastanawiam się co zrobić, żeby następnym razem ukończyć ćwiczenia bez podobnych przebojów. Pozdrawiam

Jako że ja ćwiczę wieczorami, jem obiad ok. 17-18 (po powrocie z pracy) a ćwiczę 20-21 i kolejny posiłek (białkowy) jem dopiero po treningu. Na początku Insanity bywało, że miałam mdłości ale wtedy właśnie ćwiczyłam rano, jakoś 2h po śniadaniu lub np. po pierwszym fit teście miałam mdłości związane z tak dużym wysiłkiem fizycznym naraz ale teraz już wszystko w porządku spróbuj zrobić większy odstęp po posiłku albo po prostu ćwicz wieczorem

[Mantide]

Napisane przez Nathalynn

Cześć dziewczyny, można się przyłączyć?

Postanowiłam połączyć insanity z p90x, gdyż z tego drugiego ćwiczenia cardio są niezbyt wymagające. W związku z tym mam pytanie co jecie/pijecie przed treningiem? Bo już drugi raz zdarzyła mi się sytuacja kiedy po 30 min plyo cardio circut przytuliłam się do kibelka ( dodam, że ostatni posiłek jadłam jakieś 2h przed treningiem i pół godziny przed wypiłam herbatę) :/ Poprzednim razem od razu odpuściłam sobie te ćwiczenia, teraz ani myślę, tylko zastanawiam się co zrobić, żeby następnym razem ukończyć ćwiczenia bez podobnych przebojów. Pozdrawiam

Ja zawsze ćwiczyłam rano jak tylko otworzyłam oczy, nie jadłam nic wcześniej, po treningu szłam się szykować, piłam shakea proteinowego (czyli piłam go jakieś 30 minut po treningu) i leciałam do pracy. Nie miałam takiego problemu z nudnościami czy wymiotami. Spróbuj nic nie jeść przed i zobaczysz czy to ci pasuje a tak poza tym to herbata przed treningiem to kiepski pomysł:P więc może to ci "zaszkodziło".


Dzisiaj znowu brzuch szwankuje:/ ja już nie wiem co mam robić:/ jak nie przejdzie do końca tygodnia to pędzę do innego lekarza:/ Najgorzej wytrzymać w pracy:/ ale muszę.

[Nathalynn]

blanx no właśnie wczoraj ćwiczyłam bardziej w godzinach popołudniowych/wieczornych, niestety nic to nie daje. Chciałam właśnie spróbować teraz treningu na czczo, chociaż nie wiem czy to pomoże, podejrzewam, że problem zniknie, jak organizm przyzwyczai się do takiego wycisku Nawet jak napiję się wody w czasie treningu to wszystko w żołądku skacze razem ze mną

[blanx]

Napisane przez Nathalynn

blanx no właśnie wczoraj ćwiczyłam bardziej w godzinach popołudniowych/wieczornych, niestety nic to nie daje. Chciałam właśnie spróbować teraz treningu na czczo, chociaż nie wiem czy to pomoże, podejrzewam, że problem zniknie, jak organizm przyzwyczai się do takiego wycisku Nawet jak napiję się wody w czasie treningu to wszystko w żołądku skacze razem ze mną

Na pewno się przyzwyczai!

Na którym "insane" dniu jesteś?

Ja mam dziś Max Interval Plyo - strach się bać

[Nathalynn]

Jakiekolwiek rozpiski mnie odrzucają, więc ćwiczę to co mi aktualnie przypadnie do gustu trzymając się jedynie zasady, żeby naprzemiennie robić siłowy i aerobowy/interwałowy + oczywiście 1 dzień przerwy w tygodniu ( dzisiaj np mam chrapkę na shoulders & arms albo chest & shoulders & triceps z p90x plus być może jogę) Może polecisz mi na jutro jakieś cardio?

EDIT: W sumie jak tak patrzę na kalendarz treningu hybrydowego (P90x + insanity) to moje ćwiczenia najbardziej się wpasowują właśnie w niego - jak ktoś chce, mogę wrzucić

[littleangel]

nareszcie widze wyniki tych wszystkich cwiczen, nie wiem czy to w wiekszosci zasługa insanity ale ważne ze widać różnice nigdy nie mialam takiego płaskiego brzucha jupiiiii

[Mantide]

Dziewczyny!!!!! odkopałam swoje stare szorty, w których moje nogi wyglądały jak balerony bo tak je obciskały a teraz co???? WOW!!! są za duże i to bardzo za duże co prawda celulit jeszcze mam więc po domu w nich chodzę ale wow nie spodziewałam się, że tak mi polecą cm teraz brzuch wydaję się przy moich patyczkach taki wielki:/ ale mam nadzieję, że od poniedziałku wracam, żoładek lepiej działa wiem, że tylko mnie to cieszy ale musiałam się pochwalić

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez littleangel

nareszcie widze wyniki tych wszystkich cwiczen, nie wiem czy to w wiekszosci zasługa insanity ale ważne ze widać różnice nigdy nie mialam takiego płaskiego brzucha jupiiiii

widzę, że z biustu ci tak samo poleciało jak mi no może mi z 90 do 84 ale 2 odrosły. Reszta super, szczególnie brzuch gratulacje.

[littleangel]

Napisane przez Mantide

widzę, że z biustu ci tak samo poleciało jak mi no może mi z 90 do 84 ale 2 odrosły. Reszta super, szczególnie brzuch gratulacje.

no wlasnie poleciał i to największa strata... ale coś kosztem czegoś;p aż nie mogę się doczekać jutrzejszych ćwiczeń

[Mantide]

Napisane przez littleangel

no wlasnie poleciał i to największa strata... ale coś kosztem czegoś;p aż nie mogę się doczekać jutrzejszych ćwiczeń

A ile masz wzrostu? bo strasznie malutką wagę masz, moja się popsuła więc nie wiem ile ważę ale coś koło 60 pewnie, 54 to by było super jakbym ważyła. Niestety biust strasznie maleje, oby już ci nie leciał bo ja to tak płakałam, chciałam się poddać nawet. 90 to fajny biust a 84? nic tam nie było:/.

[kuba5566]

Dołączam do was, ale chyba będzie bardzo trudno . Pomijając moją kondycję, która woła o pomstę do nieba, mam problem z oddychaniem. Po 2 ćwiczeniu w fit test tak mnie zatkało, że musiałem zrobić przerwę, zakręciło mi się w głowie i nie mogłem oddychać. To chyba jakaś duszność lub coś podobnego, może u pulmonologa się czegoś dowiem, ale wizyta dopiero pod koniec października Wyniki straszne, ale od czegoś trzeba zacząć , nie wspominając o tym, że prawie przytuliłem się do muszli...

[littleangel]

Napisane przez Mantide

A ile masz wzrostu? bo strasznie malutką wagę masz, moja się popsuła więc nie wiem ile ważę ale coś koło 60 pewnie, 54 to by było super jakbym ważyła. Niestety biust strasznie maleje, oby już ci nie leciał bo ja to tak płakałam, chciałam się poddać nawet. 90 to fajny biust a 84? nic tam nie było:/.

wzrostu mam 164 wagi tez nie mam wiec aktualnie nie wiem ile waże. Nie no aż tak mi ten biust nie przeszkadza nawet mysle z duzym biustem bym zle wygladala;p taka niska i taki cyc;p

[Mantide]

Napisane przez littleangel

wzrostu mam 164 wagi tez nie mam wiec aktualnie nie wiem ile waże. Nie no aż tak mi ten biust nie przeszkadza nawet mysle z duzym biustem bym zle wygladala;p taka niska i taki cyc;p

164 to nie taka znowu niska trzymam kciuki za dalsze postępy

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez kuba5566

Dołączam do was, ale chyba będzie bardzo trudno . Pomijając moją kondycję, która woła o pomstę do nieba, mam problem z oddychaniem. Po 2 ćwiczeniu w fit test tak mnie zatkało, że musiałem zrobić przerwę, zakręciło mi się w głowie i nie mogłem oddychać. To chyba jakaś duszność lub coś podobnego, może u pulmonologa się czegoś dowiem, ale wizyta dopiero pod koniec października Wyniki straszne, ale od czegoś trzeba zacząć , nie wspominając o tym, że prawie przytuliłem się do muszli...

o proszę wreszcie jakiś chłop się trafił

[Dizzy1906]

dziewczyny (i kuba :P) potrzebuję kopa w d... żebym jutro wróciła do ćwiczeń...

[kuba5566]

Dobrze, że mi przypominałaś, muszę poćwiczyć

[littleangel]

mam pytanie, filmik pure cardio i cardio abs to jest jeden filmik czy mam zrobic oddzielnie pure cardio i filmik z cardio abs? bo nie mam filmiku o całej tej nazwie tylko pojedyncze

[kuba5566]

Przeżyłem ! Nie było "aż" tak źle , robiłem sobie dłuższe przerwy i przynajmniej mogę oddychać . Jak wam idą Level 1 drills ?

[Mantide]

Napisane przez littleangel

mam pytanie, filmik pure cardio i cardio abs to jest jeden filmik czy mam zrobic oddzielnie pure cardio i filmik z cardio abs? bo nie mam filmiku o całej tej nazwie tylko pojedyncze

Cardio abs to osobny filmik, taki typowo na brzuch i trwa jakies 15 minut czy coś koło tego. Mam nadzieję, że sobie poradziłaś

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez kuba5566

Przeżyłem ! Nie było "aż" tak źle , robiłem sobie dłuższe przerwy i przynajmniej mogę oddychać . Jak wam idą Level 1 drills ?

Z czasem robi się coraz łatwiej Sama od jutra zaczynam poraz chyba 3 recovery week a później maxy nie opłaca mi się robić od początku chociaż powinnam.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Jutro wracam!!!! ale się cieszę już 2 dzień mój brzuch działa całkiem nieźle. Powiem wam, że shake proteinowy to boski płyn, nie dość, że zmakuje wspaniale to jeszcze pozbyłam się sporo tkanki tłuszczowej. A teraz jak mija 3 tydzień bez ćwiczeń nie przytyłam a nawet schudłam. Trzymajcie za mnie kciuki bo ja za was trzymam)

[emph]

hej , ja też zaczęłam 4 dzień za mna.
Mam pytanie: rozumiem że na początku większośc nie jest w takiej kondycji jak insanity team, ale w związku z tym, jak już naprawdę nie możecie, co robicie-oni ćwiczą a wy łapiecie oddech (filmik leci dalej) czy po prostu pauzujecie i robicie dłuzszą przerwe, ale ćwiczycie tyle co oni?

[Mantide]

Napisane przez Dizzy1906

dziewczyny (i kuba :P) potrzebuję kopa w d... żebym jutro wróciła do ćwiczeń...

do roboty!:P hehe. Ćwicz i pracuj na boskie ciałko pamiętaj, że robisz to dla siebie! wierzę w ciebie!

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez emph

hej , ja też zaczęłam 4 dzień za mna.
Mam pytanie: rozumiem że na początku większośc nie jest w takiej kondycji jak insanity team, ale w związku z tym, jak już naprawdę nie możecie, co robicie-oni ćwiczą a wy łapiecie oddech (filmik leci dalej) czy po prostu pauzujecie i robicie dłuzszą przerwe, ale ćwiczycie tyle co oni?

Wg mnie rób tyle ile możesz a filmik niech leci dalej, z czasem zrobisz tyle powtórzeń co oni i nawet tak tego nie odczujesz a pauzowanie co chwilę filmików jest dla mnie przynajmniej bez sensu bo lecący filmik daje ci odczuć, że musisz zapychać dalej. A jak zapauzujesz to przerwa na odpoczynek się przedłuża. Podejrzewam, że nikt z nas na początku nie potrafił zrobić wszystkiego idealnie i w tym samym czasie co oni, ja leżałam na podłodze i ryczałam ale podnosiłam się i robiłam dalej bo widziałam, że zaraz będzie "szare pole" czyli przerwa i dam radę. A tak w ogóle jak on mówi, że jeszcze parę powtórzeń to mnie napędza bo stwierdzam, że jeszcze np 5 i koniec ćwiczenia więc ja nie dam rady???:P dam! Ty tez dasz! powodzenia

[emph]

dzięki, czyli tak jak myslałam i tak też robiłam


Mogę zamieścić jeszcze wyniki 1wszego fit testu:
1. switch kicks - 60 (liczyłam 2 kopnięcia jako 1, dodatkowo trochę oszukane bo myliło mi się na początku liczenie i nie nadążałam)
2.power jacks - 48
3.power knees - 82
4.power jumps - 25
5.globe jumps - 8,5 (nei wiem czy połowka się liczy)
6.suicide jumps - 0(.....no ale tak jak mówiłam, nie pauzowałam, czyli nie wydłużałam przerw, a już przy tym myślałam że umieram:P)
7.push up jacks - 11
8.low plank oblique - 19,5
Czyli generalnie nie za dobrze, ale za to 2gi na 100% pójdzie lepiej

[Mantide]

Napisane przez emph

dzięki, czyli tak jak myslałam i tak też robiłam


Mogę zamieścić jeszcze wyniki 1wszego fit testu:
1. switch kicks - 60 (liczyłam 2 kopnięcia jako 1, dodatkowo trochę oszukane bo myliło mi się na początku liczenie i nie nadążałam)
2.power jacks - 48
3.power knees - 82
4.power jumps - 25
5.globe jumps - 8,5 (nei wiem czy połowka się liczy)
6.suicide jumps - 0(.....no ale tak jak mówiłam, nie pauzowałam, czyli nie wydłużałam przerw, a już przy tym myślałam że umieram:P)
7.push up jacks - 11
8.low plank oblique - 19,5
Czyli generalnie nie za dobrze, ale za to 2gi na 100% pójdzie lepiej

To jest niby kiepsko??? wow, świetne wyniki! ja takich dobrych nie miałam.

[Mantide]

Zrobiłam pierwszy dzień z 5 tygodnia recovery week i w sumie nie było źle poza tym, że srasznie mi się dłużyło. Moja kondycja po 3 tygodniach bez ćwiczeń jest całkiem niezła bo robiłam tyle powtórzeń co oni) nie spociłam się tak bardzo. Jestem z siebie dumna

[Dizzy1906]

Napisane przez kuba5566

Przeżyłem ! Nie było "aż" tak źle , robiłem sobie dłuższe przerwy i przynajmniej mogę oddychać . Jak wam idą Level 1 drills ?

no brawo

Napisane przez Mantide

Cardio abs to osobny filmik, taki typowo na brzuch i trwa jakies 15 minut czy coś koło tego. Mam nadzieję, że sobie poradziłaś

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------



Z czasem robi się coraz łatwiej Sama od jutra zaczynam poraz chyba 3 recovery week a później maxy nie opłaca mi się robić od początku chociaż powinnam.

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Jutro wracam!!!! ale się cieszę już 2 dzień mój brzuch działa całkiem nieźle. Powiem wam, że shake proteinowy to boski płyn, nie dość, że zmakuje wspaniale to jeszcze pozbyłam się sporo tkanki tłuszczowej. A teraz jak mija 3 tydzień bez ćwiczeń nie przytyłam a nawet schudłam. Trzymajcie za mnie kciuki bo ja za was trzymam)

hmm pewnie już pisałaś, ale możesz przybliżyć temat shake`u proteinowego?

Napisane przez Mantide

do roboty!:P hehe. Ćwicz i pracuj na boskie ciałko pamiętaj, że robisz to dla siebie! wierzę w ciebie!

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------



Wg mnie rób tyle ile możesz a filmik niech leci dalej, z czasem zrobisz tyle powtórzeń co oni i nawet tak tego nie odczujesz a pauzowanie co chwilę filmików jest dla mnie przynajmniej bez sensu bo lecący filmik daje ci odczuć, że musisz zapychać dalej. A jak zapauzujesz to przerwa na odpoczynek się przedłuża. Podejrzewam, że nikt z nas na początku nie potrafił zrobić wszystkiego idealnie i w tym samym czasie co oni, ja leżałam na podłodze i ryczałam ale podnosiłam się i robiłam dalej bo widziałam, że zaraz będzie "szare pole" czyli przerwa i dam radę. A tak w ogóle jak on mówi, że jeszcze parę powtórzeń to mnie napędza bo stwierdzam, że jeszcze np 5 i koniec ćwiczenia więc ja nie dam rady???:P dam! Ty tez dasz! powodzenia

tak jest!

Ja też czekam, ale nie wyłączam...

Napisane przez emph

dzięki, czyli tak jak myslałam i tak też robiłam


Mogę zamieścić jeszcze wyniki 1wszego fit testu:
1. switch kicks - 60 (liczyłam 2 kopnięcia jako 1, dodatkowo trochę oszukane bo myliło mi się na początku liczenie i nie nadążałam)
2.power jacks - 48
3.power knees - 82
4.power jumps - 25
5.globe jumps - 8,5 (nei wiem czy połowka się liczy)
6.suicide jumps - 0(.....no ale tak jak mówiłam, nie pauzowałam, czyli nie wydłużałam przerw, a już przy tym myślałam że umieram:P)
7.push up jacks - 11
8.low plank oblique - 19,5
Czyli generalnie nie za dobrze, ale za to 2gi na 100% pójdzie lepiej

mam podobne wyniki
1. switch kicks - 57
2.power jacks - 51
3.power knees - 72
4.power jumps - 29
5.globe jumps - 10
6.suicide jumps - 13
7.push up jacks - 12
8.low plank oblique - 25

Dziekuję, że zamieściłaś wyniki. Dzięki temu mi lepiej Że to takie 'normalne'

[Mantide]

A więc shake proteinowy to takie magiczne cudo, które pomaga nam spalać tkankę tłuszczową Ja piję go z mlekiem 0,5% bo z wodą jest fuj 30 minut po treningu i tyle. Boczki poszły sobie i widzę, że tkanki tłuszczowej jest coraz mniej. Ja mam ultra diet shake jakby cię to interesowało. Może dziewczyny mają jakieś inne i lepsze shake'i ja ze swojego jestem bardzo zadowolona i go nie zmienię .

[Dizzy1906]

Napisane przez Mantide

A więc shake proteinowy to takie magiczne cudo, które pomaga nam spalać tkankę tłuszczową Ja piję go z mlekiem 0,5% bo z wodą jest fuj 30 minut po treningu i tyle. Boczki poszły sobie i widzę, że tkanki tłuszczowej jest coraz mniej. Ja mam ultra diet shake jakby cię to interesowało. Może dziewczyny mają jakieś inne i lepsze shake'i ja ze swojego jestem bardzo zadowolona i go nie zmienię .

gdzie kupowalaś, ile dałaś ?

[aaannii]

W końcu dołączam do grona Insanity! Witam !

Dzis mam dzień 23.
Efekt ćwiczeń jest u mnie póki co (mam nadzieje!) nie widoczny na tyle ile się spodziewałam.
Waga - w tym tygodniu ruszyło się o 0,5 kg (to najbardziej boli, że tylko tyle ;( )
Mięśnie - lekko zarysowane bicepsy, wzmocnione uda, uniesione pośladki!
Celulit - zdecydowanie mniej.
Brzuch - oj... poczekam na efekty.
A najgorsze jest to, że zaczynają mi siadać kolana. Składy i ski jumpy to masakra... ;( ale jestem dzielna!

Mam pytanie- co planujecie robić po 63 dniach Insanity?! Krótkie interwały kilka razy w tygodniu czy coś innego?
Powiem szczerze, że ten codzienny trening wymaga ode mnie nie lada zdolności logistycznych i czasem ćwiczę o 8:00 a czasem i 22:00, ze względu na pracę zmianową.

63/76
58/60
70/90
30/33
11/12
13/15
3/13
40/70

65/64,5 kg ;(