INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[popolqa]

ja już po treningu
jak Wy laseczki

Napisane przez natalkaa7522

Ciężko.

będzie lepiej

[determined]

Jestem załamana Dzisiejszy poranek nie mógł zwiastować niczego dobrego Jestem chora, mam 38,5 stopnia i dopiero teraz jak się naszpikowałam lekami, jestem w stanie coś napisać Mimo to, zrobiłam plyo i jestem mega dumna z siebie że nie odpuściłam Ale po treningu (który nie był najlepszy przez to że jestem chora ) tak mi się w głowie zakręciło, że od razu do łóżka spać poszłam .. Mam nadzieję, że jutro się lepiej poczuję Jutro recovery, więc nie będzie aż takiego wycisku 'kondycyjnego' więc powinnam dać radę, skoro dziś dałam z gorączką,to i jutro dam

Anielllka, co prawda jeszcze nie ćwiczyłam dwóch filmików, ale na pewno nie będę nic omijać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia, że coś olałam

[Anielllka]

Napisane przez determined

Jestem załamana Dzisiejszy poranek nie mógł zwiastować niczego dobrego Jestem chora, mam 38,5 stopnia i dopiero teraz jak się naszpikowałam lekami, jestem w stanie coś napisać Mimo to, zrobiłam plyo i jestem mega dumna z siebie że nie odpuściłam Ale po treningu (który nie był najlepszy przez to że jestem chora ) tak mi się w głowie zakręciło, że od razu do łóżka spać poszłam .. Mam nadzieję, że jutro się lepiej poczuję Jutro recovery, więc nie będzie aż takiego wycisku 'kondycyjnego' więc powinnam dać radę, skoro dziś dałam z gorączką,to i jutro dam

wow podziwiam, idź teraz wyśpij się i wygrzej, oby jutro było lepiej

[determined]

Napisane przez Anielllka

wow podziwiam, idź teraz wyśpij się i wygrzej, oby jutro było lepiej

Dziękuję kochana Troszkę lepiej się już czuję, bo tylko troszkę mi się w głowie kręci i nie mam wrażenia, że zaraz zemdleję
Cały czas się wygrzewam, bo nie pozwolę sobie, żeby głupie choróbsko przerwało mi Insanity

[kraina _chichow]

Napisane przez determined

Jestem załamana Dzisiejszy poranek nie mógł zwiastować niczego dobrego Jestem chora, mam 38,5 stopnia i dopiero teraz jak się naszpikowałam lekami, jestem w stanie coś napisać Mimo to, zrobiłam plyo i jestem mega dumna z siebie że nie odpuściłam Ale po treningu (który nie był najlepszy przez to że jestem chora ) tak mi się w głowie zakręciło, że od razu do łóżka spać poszłam .. Mam nadzieję, że jutro się lepiej poczuję Jutro recovery, więc nie będzie aż takiego wycisku 'kondycyjnego' więc powinnam dać radę, skoro dziś dałam z gorączką,to i jutro dam

Anielllka, co prawda jeszcze nie ćwiczyłam dwóch filmików, ale na pewno nie będę nic omijać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia, że coś olałam

Zdrowiej kochana, wysyłam Ci prozdrowotne pozytywne wibracje Dziś już poczujesz się lepiej
Aaale mi się nie chce iść do pracy, masakra Dobrze, że już czwartek i weekend wolny.

[__MalaCzarna__]

Napisane przez Anielllka

dziewczyny mam pytanie do tych które już są po 3 tygodniu - bo teraz mam dni że są dwa filmiki (dziś pure cardio i cardio abs) czy rozciąganie z pierwszego filmiku pomijacie i od razu drugi? bo w pure cardio jest 5 minut rozciągania na końcu a abs zaczyna się znów od rozgrzewki i teraz mam dylematy

Ja robiłam wszystko

[SzkodaGadac]

Witam po długiej przewie
Cóż zaparta byłam jak diabli lecz rodzina i czas świąteczny cały program mi rozwaliły na amen i jestem jakieś dwa tyg do tyłu Wstyd mi z tego powodu okrutnie. Diety pilnowałam, ćwiczyłam jak tylko mogłam.
Ponieważ maxy są ciężkie a nie o zmasakrowanie i robienie byle robić jest moim celem, tylko kondycja i siła ( sylwetka sama się kształtuje przy tego typu ćwiczeniach) powracam do początku i jeszcze jeden raz zrobię pierwszy miesiąc. Przedstawiam wyniki dla porównania, bo efekty są
Fit test
1. 65/58/58 ( wykop dwóch nóg jako jeden)
2. 45/52/52
3. 70/81/89
4. 25/20/30
5. 11/7,5/11
6. 13/11/12
7. 11/12/20
8. 15/21/20 ( podciągnięcie dwóch nóg jako jeden)
Nie nastawiam się na samą ilość, ale ilość plus jakość.
Waga: -5kg ( waga często się waha i nie jest wyznacznikiem, MIĘŚNIE
WAŻĄ)
Cycuszki : -1cm
Talia: -4cm
Pas: -6cm
Biodra: -2cm ( mało ale tyłek mi jędrnieje i się podnosi więc ok )
Udo: -2 cm
Stwierdzam, że przykładając się i stawiając nacisk na dokładność wykonywania ćwiczeń ( oczywiście w miarę możliwości) ten program ma sens i daje wyniki. Nigdy nie będą tak spektakularne jak na filmikach ( nikłe pojedyncze przypadki) bo to marketing w celu sprzedania produktu .
Kobietki dobra rada z mojej strony - trzeba się zmęczyć bo kalorie nie polecą, ale nie szybkość i machanie byle równo z nimi jest ważne ( to przyjdzie z czasem) a dokładność, bo więcej mięśni jest zaangażowanych i ciało staje się jędrniejsze i smuklejsze. Nawet brzuszek, bo wbrew pozorom wiele ćwiczeń go angażuje do pracy nawet głupie i znienawidzone pompki jeżeli trzymamy sylwetkę w linii prostej i go napniemy . Ja już wiem gdzie błędy robiłam i teraz się ich wystrzegam .
Wytrwałości i samych pozytywnych dni i efektów życzę.
NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI
Acha ( wiem znów epopeja ) stawy kolanowe mi na początku też dawały znać o sobie, z czasem przestały. Ćwiczę na boso, ale w trosce o stawy zakupiłam mate do ćwiczeń i na niej skacze i jest o wiele lepiej i przyjemniej.

[determined]

Witam Was Insanitki

Ależ miałam ciężką noc! Po obudzeniu byłam tak mokra jak po Insanity Niestety termometr pokazał 39,5 stopnia, a ja byłam praktycznie nieprzytomna. Dobrze, że mój tż się mną zajął, bo sama nie dalam rady nawet do toalety dojść Teraz już lepiej się czuję, poranne lekarstwa zaczynają działać i temperatura też spadła o 1 stopień Dziś mam recovery, strasznie chcę je zrobić, ale nie wiem jak się będę czuła :/
Mój tż oczywiście zabrania mi ćwiczyć, mówi, że chyba oszalałam i że mnie z łóżka nie wypuści i zamknie mnie na klucz Ale to było rano, jak widział, że jestem nieprzytomna. Zobaczę jeszcze jak się będę czuła, ale jestem dobrych myśli

kraina_chichow dziękuję bardzo kochana


SzkodaGadac Hej Ja nigdy nie robię równo z nimi, bo bym to robiła na odwal. Trzymam swoje tempo tak, żeby ćwiczenia były wykonywane poprawnie Fajnie, że masz siły by zaaczynać od nowa, tym razem, najbliższe święta to Wielkanoc, więc może rodzina Ci nie przeszkodzi. Co do butów, to podziwiam Ja bym nie dała rady na boso, dobre buty sportowe to u mnie podstawa Na boso bym sobie chyba z miliard razy kostki powykręcała
Mam pytanko, czemu liczysz low plank oblique w ten sposób? Na wykresie fit testu nie ma napisane, że dwa podciągnięcia to jest jedno powtórzenie, więc powinnaś normalnie liczyć Chyba, że tak Ci łatwiej

[kraina _chichow]

Napisane przez determined

Witam Was Insanitki

Ależ miałam ciężką noc! Po obudzeniu byłam tak mokra jak po Insanity Niestety termometr pokazał 39,5 stopnia, a ja byłam praktycznie nieprzytomna. Dobrze, że mój tż się mną zajął, bo sama nie dalam rady nawet do toalety dojść Teraz już lepiej się czuję, poranne lekarstwa zaczynają działać i temperatura też spadła o 1 stopień Dziś mam recovery, strasznie chcę je zrobić, ale nie wiem jak się będę czuła :/
Mój tż oczywiście zabrania mi ćwiczyć, mówi, że chyba oszalałam i że mnie z łóżka nie wypuści i zamknie mnie na klucz Ale to było rano, jak widział, że jestem nieprzytomna. Zobaczę jeszcze jak się będę czuła, ale jestem dobrych myśli

kraina_chichow dziękuję bardzo kochana


SzkodaGadac Hej Ja nigdy nie robię równo z nimi, bo bym to robiła na odwal. Trzymam swoje tempo tak, żeby ćwiczenia były wykonywane poprawnie Fajnie, że masz siły by zaaczynać od nowa, tym razem, najbliższe święta to Wielkanoc, więc może rodzina Ci nie przeszkodzi. Co do butów, to podziwiam Ja bym nie dała rady na boso, dobre buty sportowe to u mnie podstawa Na boso bym sobie chyba z miliard razy kostki powykręcała
Mam pytanko, czemu liczysz low plank oblique w ten sposób? Na wykresie fit testu nie ma napisane, że dwa podciągnięcia to jest jedno powtórzenie, więc powinnaś normalnie liczyć Chyba, że tak Ci łatwiej

Tak tylko na szybko odpiszę. Ja też tak liczę. Szon mówi żeby tak liczyć


A nie sorry. Miałam na myśli switch kicks, wiem, że z tym też były jakieś niejasności.

[__MalaCzarna__]

SzkodaGadac już normalnie byłam pewna, że zrezygnowałaś, bo Cie nie było widać ani słychać. I sobie myślę: kurcze mówiła, że :

Napisane przez SzkodaGadac

Witam wszystkich serdecznie.
Zalogowałam się tylko z jednego względu, mianowicie przeczytałam całe forum ( od 1 do 111 strony) odnośnie insanity i stwierdzam z przykrością, że większość z WAS chce czegoś nie wkładając w to maksimum pracy, a szkoda :-( .
Z tego co zaobserwowałam to chyba nie więcej niż 10 osób ukończyło program bez wymówek i usprawiedliwień. Ja rozumiem jak się nie da to.... się nie da, ale wiele(u) z Was musi przyznać samej(mu) przed sobą, że większość to słabe wymówki, w moim pojęciu nieusprawiedliwione.
Zacznę ten program bez narzekania, bez wymówek, bez jakiegoś rozczulania się nad sobą, podam wszystkie wymiary dla porównania bez wstydu i sprawdzę czy faktycznie takie młode kobitki i panowie jak Wy mają powód do marudzenia .
Wieczorem pierwszy wpis z wynikami testu i wymiarami, następny za dwa tygodnie dla porównania.
Wim, że wrednością powiało ( nie miałam takiego zamiaru), ale tylko realne rezultaty i świadomość, że ktoś ćwiczy bez marudzenia jest prawdziwą motywacją .
Nic nie ma za darmo, i szybko, i dużo. Jeżeli tego oczekujecie po tych ćwiczeniach to już jesteście przegrane na starcie i wszystko diabli wezmą

Ale jednak jesteś nadal To super. Ja mam insanity skończone, efekty mam fajne, ale lubię tu zaglądać

[PaulinaWro]

Siema Dziewoje
Czwarty dzień za mną,Cardio Recovery. Te pompki i w ogóle ta pozycja dały mi w kość Oczywiście nie robiłam na równi bo ręce mdlały po 4 razie,ale ile się dało.tyle robiłam Jutro pure cardio,pewnie zdechnę ale uwielbiam Insanity I tak teraz sobie dumam,czy iść wieczorem do klubu?Czuję się zmęczona,mięśnie mnie bolą,na łydkach i ramionach jakbym miała przymocowane głazy Ale cholera płacę kupę kasy za członkostwo w moim klubie i nie bardzo wiem,jak nie chodzić Głupio tak Czy moje ciało przyzwyczai się do rytmu insanity i nie będę tak zdychać?i po jakim czasie jeśli tak?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Z trochę innej beczki: nikt mnie tak nie irytuje na tych filmikach jak ta Azjatka

[SzkodaGadac]

MałaCzarna - no jestem, tylko jak się rozpisywałam to na urlopie byłam to miałam czas. Teraz praca, bieganina, na domiar w pracy grypa oszalała to więcej obowiązków, nadgodzin i mniej czasu ( dziś wolne) . Heh a ja tak nie lubię rozwalonego harmonogramu działania, że ręce opadają. I z takich powodów dwa tyg. w plecy co mnie rozłościło okrutnie .
Maxy obejrzałam i stwierdziłam, że wole jeszcze raz miesiąc pociągnąć od nowa niż się zakatować
Pozytyw taki, że pale ile paliłam, a płuc już łopatą nie zbieram , nawet grabie na drobinki nie potrzebne.
MałaCzarna śledziłam od doskoku forum i wielkie za wyniki i ukończenie. Jesteś jedną z nielicznych , które się zawzięły i ukończyły . WIELKI SZACUN
kraina_chichow, determined low plank oblique licze w ten sposób, bo raz wygodnie, dwa z zasady symetryczności, bo angażuje obie nogi i jakoś tak robią mi pełność ćwiczenia . Zresztą nie rozwodziła bym się na sposobie liczenia , ważne aby postępy były, a nie ilość w cyfrach .
Ok zmiatam nie wiem kiedy zaglądnę tu do Was , ale dalej ćwiczę i w wolnej chwili się odezwę . Oczywiście nie licząc relacji z wynikami, ku pokrzepieniu serc innych ćwiczących.

[natalkaa7522]

Ja dzisiaj miałam Plyometric Cardio Circuit

[popolqa]

Napisane przez determined

Witam Was Insanitki

Ależ miałam ciężką noc! Po obudzeniu byłam tak mokra jak po Insanity Niestety termometr pokazał 39,5 stopnia, a ja byłam praktycznie nieprzytomna. Dobrze, że mój tż się mną zajął, bo sama nie dalam rady nawet do toalety dojść Teraz już lepiej się czuję, poranne lekarstwa zaczynają działać i temperatura też spadła o 1 stopień Dziś mam recovery, strasznie chcę je zrobić, ale nie wiem jak się będę czuła :/
Mój tż oczywiście zabrania mi ćwiczyć, mówi, że chyba oszalałam i że mnie z łóżka nie wypuści i zamknie mnie na klucz Ale to było rano, jak widział, że jestem nieprzytomna. Zobaczę jeszcze jak się będę czuła, ale jestem dobrych myśli

kraina_chichow dziękuję bardzo kochana


SzkodaGadac Hej Ja nigdy nie robię równo z nimi, bo bym to robiła na odwal. Trzymam swoje tempo tak, żeby ćwiczenia były wykonywane poprawnie Fajnie, że masz siły by zaaczynać od nowa, tym razem, najbliższe święta to Wielkanoc, więc może rodzina Ci nie przeszkodzi. Co do butów, to podziwiam Ja bym nie dała rady na boso, dobre buty sportowe to u mnie podstawa Na boso bym sobie chyba z miliard razy kostki powykręcała
Mam pytanko, czemu liczysz low plank oblique w ten sposób? Na wykresie fit testu nie ma napisane, że dwa podciągnięcia to jest jedno powtórzenie, więc powinnaś normalnie liczyć Chyba, że tak Ci łatwiej

oj biedna
dziś tylko recovery wiec mysle że mozesz sobie spokojnie odpuścić aby sie wykurować, zwłaszcza że gorączka Ci sie podwyższyła lepsze to niż miałabyś jeszcze bardziej zachorować bierz witaminki i leż w łóżeczku

Napisane przez natalkaa7522

Ja dzisiaj miałam Plyometric Cardio Circuit

jedno z moich ulubieńców
jak wrażenia ?

[natalkaa7522]

Łatwo nie było. Już po rozgrzewce czułam każdy mięsień Ale nie było tragedii - nie dałam 100% z siebie i też robiłam mniej powtórzeń ale ogólnie zadowolona jestem.

[ksylwia]

Ściągnęłam Insanity - od jutra Fit test, wszelkie pomiary ciała i zaczynam 60 dniową batalię )) Oby czasu, motywacji i sił wystarczyło

p.s. połowa marca to czas najwyższy na piękne i jędrne ciało

[kraina _chichow]

Napisane przez ksylwia

Ściągnęłam Insanity - od jutra Fit test, wszelkie pomiary ciała i zaczynam 60 dniową batalię )) Oby czasu, motywacji i sił wystarczyło

p.s. połowa marca to czas najwyższy na piękne i jędrne ciało

Witamy Z nami motywacji nie brakuje. Daj znać jak Ci poszedł Fit Test.

[malinois]

Uff, juz po Plyo Taak, dzielnie sie trzymam Troche tylko lokiec mi siada.. chyba po walkach z pompkami. Nie wytrzymalam i dzis rano sie zmierzylam - w talii -1 cm, w biodrach -1cm, w udach bez zmian, w lydkach +1 cm... czyli cos sie dzieje!

Ksylwia - powodzenia!

Determined - i jak, jak sie czujesz? Pauzujesz czy pchasz dalej?

Szkoda Gadac - wielkie WOW, podziwiam!

Mam do Was pytanko: jutro mam miec recovery... ale jutro wieczorkiem tez ide na impreze i pewnie wroce nad ranem... na cardio power! Planuje zamienic ze soba te 2 treningi.. by rzeczywiscie rzetelnie wykonac oba. Co o tym sadzicie?

[SzkodaGadac]

malinois nie sądzę, aby taka zamiana miała jakieś duże znaczenie . Ja bym zamieniła bez wyrzutów. Zasada jest chyba taka, aby pomiędzy dwoma intensywnymi treningami był jeden wyciszający, rozciągający, więc jak przestawisz nie będzie to miało jakiegoś znacznego wpływu na cały plan.
W moim odczuciu ten cały plan jest po to aby odhaczać dzień po dniu i nie popuszczać sobie, taki bacik nad głową aby zdyscyplinować niezdyscyplinowanych . Mogę się mylić, ale ćwiczenia się powtarzają w wielu treningach tylko w różnych kombinacjach i pewnie jakby codziennie było to samo to wiele osób odpuściłoby z nudów.
Osobiście nie lubię recovery, wręcz jest dla mnie tak ciężkie i nudzące, że robiąc je nie mogę doczekać się końca treningu. Ćwiczenia zaczerpnięte z jogi, a to nie dla takiego oszołoma jak ja, no wręcz mnie odpycha ten trening i tracę zapał. Chyba go zamienię z core cardio and balance ( i nie będę ćwiczyła według rozpiski ), też spokojniejszy trening z recovery week, to jestem w stanie przełknąć
NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI

[malinois]

Szkoda Gadać - bardzo dziękuję.. tak właśnie sobie myślałam. Nie lubię robić niczego na pół gwizdka i nie lubię też omijania treningów "bo dziś mam poimprezowy zjazd".. z drugiej strony nie chcę by omijały mnie fajne wydarzenia towarzyskie.. więc taka zamiana jest dla mnie optymalnym rozwiązaniem (mnie też recovery nuży ).

[monika1379]

Dziewczyny, zaczelam Insanity! Dzisiaj pierwszy trening po fit tescie Jest ciezko, ale bedzie lepiej!

Moge sie dolaczyc?

[popolqa]

Napisane przez monika1379

Dziewczyny, zaczelam Insanity! Dzisiaj pierwszy trening po fit tescie Jest ciezko, ale bedzie lepiej!

Moge sie dolaczyc?

pewnie! zapraszamy!

[natalkaa7522]

Ja dzisiaj nie poćwicze i jutro też nie Kurde, nie planowałam takiej przerwy po pierwszym dniu. Ale nie mam filmików i musze ściągnąć a narazie warunków nie ma.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Znaczy poćwicze ale coś innego, co już mam na kompie.

[smerfetka2808]

Hej hej

ja jestem załamana bo dorwałam dodatkową pracę i od poniedziałku jestem cały czas w pracy poniedziałek wtorek udalo mi się pocwiczyć ale w środę po 12h odpadłam a wczoraj byłam na 10h w jednej pracy i na noc 8h więc odpadłam a dziś spałam cały dzień bo wczoraj wstałam o 5:30 a poszłam spać o 6:30 dziś
nie wiem jak ja mam to teraz pogodzić jutro znowu na uczelnię jak myślicie zrobić od poniedzialku ten tydzień co teraz był??

[Evangelina___]

polecam post mowiacy o efektach po treningu, jestem pod ogromnym wrazaniem. trzeba sie wziac w garsc i zdecydowac na ten trening

Opinia po 5 tygodniach treningu INSANITY http://badzfit.blogspot.com/2012/11/...inia-po-5.html

i po zakończeniu programu http://badzfit.blogspot.com/2013/02/...opinia-po.html

[ksylwia]

No i zaczęło się! Dzień pierwszy z Insanity za mną, a dokładnie Fit test. Wyniki nie są powalające, ale za to będzie nad czym pracować:

1. 42
2. 63
3. 96 i tutaj nie kumam, tylko na jedną nogę? Nie zauważyłam zmiany nóg.
4. 27
5. 6
6. 12
7. 7
8. 30 (raz = lewa + prawa)

Później jeszcze 8 min buns i 10 min Mel B arms. Jutro cd. zaciętej walki. Skoro powiedziałam A to i Z trzeba będzie

Problemem tylko są studia - przez kolejne weekendy (3) mam zajazdy od piątku-niedzieli. Czyli 3 dni będę pauzować i zacznę od tego na czym skończyłam - dobrze myślę?

[kraina _chichow]

Napisane przez ksylwia

No i zaczęło się! Dzień pierwszy z Insanity za mną, a dokładnie Fit test. Wyniki nie są powalające, ale za to będzie nad czym pracować:

1. 42
2. 63
3. 96 i tutaj nie kumam, tylko na jedną nogę? Nie zauważyłam zmiany nóg.
4. 27
5. 6
6. 12
7. 7
8. 30 (raz = lewa + prawa)

Później jeszcze 8 min buns i 10 min Mel B arms. Jutro cd. zaciętej walki. Skoro powiedziałam A to i Z trzeba będzie

Problemem tylko są studia - przez kolejne weekendy (3) mam zajazdy od piątku-niedzieli. Czyli 3 dni będę pauzować i zacznę od tego na czym skończyłam - dobrze myślę?

Dziewczyny, a mi się zdaje, że ten program ma szanse tylko jak się go robi wg rozpiski. Nie ma tłumaczeń, że studia, że praca, że coś tam, że nie ma czasu. Każda ma jakieś zobowiązania, obowiązki... ważne i mniej ważne. Jest czas na internet, na siedzenie? Trzeba się zaprzeć i znaleźć czas na ćwiczenia. Te 45 minut naprawdę można wygospodarować, no bez kitu. Ja przynajmniej tak myślę i tego się trzymam, a takie robienie na pół gwizdka, pauzowanie jak tam pasuje to już niestety nie jest INSANITY

Oczywiście, niech każda z nas robi jak jej rozum podpowiada, ale wybaczcie, musiałam wtrącić swoje trzy grosze

[ksylwia]

Kraino_chichów ja doskonale to rozumiem, że powinno być bez przerw tylko jak i gdzie ćwiczyć gdy wyjeżdżam na studia w piątki po pracy, a wracam późnym wieczorem w niedzielę? Mieszkam wówczas w akademiku z 2 dziewczynami gdzie nie ma miejsca żeby ćwiczyć. Na dodatek bez laptopa ciężko się ćwiczy a nie mam możliwości by brać domowy.

Widzisz jakieś rozwiązanie? Chętnie skorzystam.

[Anielllka]

Napisane przez ksylwia

Kraino_chichów ja doskonale to rozumiem, że powinno być bez przerw tylko jak i gdzie ćwiczyć gdy wyjeżdżam na studia w piątki po pracy, a wracam późnym wieczorem w niedzielę? Mieszkam wówczas w akademiku z 2 dziewczynami gdzie nie ma miejsca żeby ćwiczyć. Na dodatek bez laptopa ciężko się ćwiczy a nie mam możliwości by brać domowy.

Widzisz jakieś rozwiązanie? Chętnie skorzystam.

a nie dasz rady robić tego piątkowego treningu przed praca? albo przed wyjazdem? i wtedy ten z soboty robić w niedziele wieczorem jak przyjedziesz? bo 3 dni to faktycznie cały harmonogram się wali i duża przerwa się robi, wiadomo lepiej robić cokolwiek niż nic ale może tak byś dała rade?

[trix85]

hej dziewczyny

Szkoda gadac Ja tez przez swieta i prace 24 h mialam 2 tyg przerwe wiec dopiero dzisaj skonczylam recovery week i powiem coi ze nawet rozwazalam zrobieie od poczatku tak jak ty ale w moim stylu zycia zawsze moze mi cos wypasc wiec ide dalej wedlug rozpiski...
jutro maxy i na pewno lekko nie bedzie bo po tej przerwie nawet recovery week byl meczacy;/ ale czuje podniecenie ...i obawe przed tym co tam szon dla mnie przygotowal;p
kraina ciuchowja mysle ze aktywnosc w kazdej formie daje efekty, moze nie beda takie spektakularne jak po trzymaniu sie konkretnie planu ale beda ! Lepiej ciaganc dalej niz przestac w ogole to cwiczyc bo sie nie ma czasu an robienie tego codziennie..
Po pierwszej czesci na wadze 3kg, w talii, brzuchu i biodrach od7 do 9 cm mniej , teraz taka przerwa ze zwaze sie i zmierze dopiero na koniec.
Mala Czarna a co teraz cwiczysz? probowalas hip hop abs?