Seksualne problemy katolików

[201801022117]

Napisane przez Amani

Nie każdy ksiądz ma gosposię. A auto ma, czemu by nie, jest XXI wiek, ma na rowerze jak ojciec Mateusz pomykać?

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to że ktoś ma odmienne zdanie niż Ty, to nie znaczy, że uważa się za wszechwiedzącego. A mnie też dziwi jak osoby, które ostatni raz w kościele były na swojej pierwszej komunii świętej (ok, przesadzam, ale ładnych parę lat temu) i "zna" życie kościelne wyłącznie z artykułów prasowych o "księdzach" molestujących dzieci, wielce mają wiedzę na ten temat.

A mnie dziwi jak osoby które co niedzielę bywają w kościele, mają wiedzę o ksieżach, kościołach i ich zarobkach. Na ambonie ksiądz nie chwali się tym, ile zarobił.
Poza tym, ja swego czasu dość aktywnie uczestniczyłam w życiu kościoła, i byłam dość blisko proboszcza i wikarego. Bywałam na plebanii też. Moja wiedza, i jawna niechęć do funkcji księdza i Kościoła nie wzieła się znikąd. Więc proszę łaskawie wyjąć ode mnie zęby.
No i chyba nie zaprzeczysz, że artykuły kłamią.

Powiem Ci na przykładzie naszej małej parafii - liczba wiernych około 2 tysiące. Ksiądz jest jeden. Codziennie odprawia mszę, w niedzielę 3 a pierwsze piątki i soboty miesiąca 2. Oprócz tego pogrzeby i śluby. Jak wiadomo, świąt kościelnych jest o wiele więcej niż Boże Narodzenie i Wielkanoc dlatego trzeba przygotować odpowiednio obrzędy, jest inny porządek mszy, jeśli jest to maj - są majowe, w październiku różaniec, w marcu bodajże różaniec. Codziennie rano chodzi również na odwiedziny chorych do domów parafian, zdarzają się też namaszczenia itd. Opiekuje się ministrantami: musi dbać o grafik, odpowiednią punktację itd., dba o intencje za jakie jest msza danego dnia. Organizuje spotkania rady parafialnej, ustalają wydatki kościoła i inne rozliczenia. Kontaktuje się z innymi, zaprzyjaźnionymi parafiami. Prowadzi księgi np. zgonów, urodzeń, ślubów. Wydaje akty i zaświadczenia. Dba o całe obejście kościoła, rozplanowanie, organistów, chór. Spowiada. Prowadzi rekolekcje.
To jest naprawdę kropla w morzu, napisałam te rzeczy, które przychodzą mi do głowy w pierwszej kolejności i jestem pewna, że jest tego dużo więcej.

U mnie jest jeden proboszcz, jeden lub dwóch wikariuszy. Nie tylko proboszcz odprawia mszę. Przygotowuje obrzędy jeszcze ktoś inny. O obejście kościoła też dba u mnie ktoś inny, o rozplanowanie, prganista dba o siebie sam, o chór dba albo organista, albo nauczyciel chóru. Spowiada nie tylko on, i nie on tylko prowadzi rekolekcje.

Wiele razy widziałam proboszcza czy wikariuszy przy piwie, na rowerze, w galeriach handlowych, na kawkach i innych podobnych. Więc ksiądz też ma czas wolny, i to całkiem sporo. I proszę nie wciskać mi, że ksiądz to jest osoba która potrafi wyrzec się dóbr, i poświęcić swojemu powołaniu i pracy, bo to się zdarza bardzo rzadko.

[Amani]

Napisane przez FreakChic

A mnie dziwi jak osoby które co niedzielę bywają w kościele, mają wiedzę o ksieżach, kościołach i ich zarobkach. Na ambonie ksiądz nie chwali się tym, ile zarobił.

To kto ma wiedzieć? Jeśli wybierać z tych dwóch opcji kto się bardziej orientuje w tematyce życia kościoła to jasne jest, że Ci co aktywnie w nim uczestniczą, a nie ci, którzy są z niego wyłączeni

Napisane przez FreakChic

Poza tym, ja swego czasu dość aktywnie uczestniczyłam w życiu kościoła, i byłam dość blisko proboszcza i wikarego. Bywałam na plebanii też. Moja wiedza, i jawna niechęć do funkcji księdza i Kościoła nie wzieła się znikąd. Więc proszę łaskawie wyjąć ode mnie zęby.
No i chyba nie zaprzeczysz, że artykuły kłamią.

Aha, czyli sytuacja typu "wszyscy byliśmy na podobnej ścieżce, ja poszłam do przodu i wiem więcej, a wy zostaliście z tyłu". Pamiętaj, że to są Twoje subiektywne doświadczenia, ja mam całkiem inne. Nie rozumiem dlaczego wyciągasz wnioski o całym Kościele Katolickim na podstawie sytuacji w Twojej małej parafii, być może źle prowadzonej, przez nieodpowiednich księży.

Napisane przez FreakChic

U mnie jest jeden proboszcz, jeden lub dwóch wikariuszy. Nie tylko proboszcz odprawia mszę. Przygotowuje obrzędy jeszcze ktoś inny. O obejście kościoła też dba u mnie ktoś inny, o rozplanowanie, prganista dba o siebie sam, o chór dba albo organista, albo nauczyciel chóru. Spowiada nie tylko on, i nie on tylko prowadzi rekolekcje.

Jeśli jest więcej osób, to znaczy, że jest to większa parafia i jeden ksiądz nie jest w stanie dopilnować wszystkich obowiązków. U nas jest jeden ksiądz, który jest jednocześnie proboszczem i mali ministranci. A parafia obejmuje jedną dzielnicę sporego miasta na Śląsku.

Napisane przez FreakChic

Wiele razy widziałam proboszcza czy wikariuszy przy piwie, na rowerze, w galeriach handlowych, na kawkach i innych podobnych. Więc ksiądz też ma czas wolny, i to całkiem sporo. I proszę nie wciskać mi, że ksiądz to jest osoba która potrafi wyrzec się dóbr, i poświęcić swojemu powołaniu i pracy, bo to się zdarza bardzo rzadko.

Jeśli przy piwie, to znaczy, że człowiek minął się z powołaniem i nie powinien sprawować tej funkcji. To wszystko. Im też należy się jakiś czas wolny, nie twierdzę, że w ogóle go nie mają, zresztą to kwestia dobrej organizacji czasu pracy. Nasz ksiądz np. raz na jakiś czas przebiera się w zwykłą koszulę, czapke z daszkiem i buty trekingowe, bierze swojego kochanego psa na smycz i idą na długi spacer.
A nie wmówisz mi, że księża to generalnie tylko kazanie napisza, potem leżą brzuchem do góry przed tv albo zostawiają kościół i rozbijają się po CH, kawiarniach, imprezują przy piwie itd.
Sens powołania to jest właśnie poświęcenie się wierze, zrezygnowania z założenia rodziny itd., ale czasy gdzie mnisi siedzieli zamknięci w ciemnych celach i całe życie przepisywali księgi już minęły...

[kalincia]

Odnosząc się do tytułu wątku - seksualne problemy katolików polegają na tym, jak mieć przyjemność z seksu bez grzechu i dziesięciorga dzieci jednocześnie. To moje podsumowanie całego tego wątku.

[Celebre]

Napisane przez kalincia

Odnosząc się do tytułu wątku - seksualne problemy katolików polegają na tym, jak mieć przyjemność z seksu bez grzechu i dziesięciorga dzieci jednocześnie. To moje podsumowanie całego tego wątku.

wow ... długo sie nad tym zastanawiałaś?

[kalincia]

Napisane przez Celebre

wow ... długo sie nad tym zastanawiałaś?

Eee, nie...zawsze to wiedziałam. Tylko teraz napisałam, bo wątek na tak prosty temat, tak się rozrósł i rozkminił...a to takie proste...

[Wyrak]

Napisane przez iziczek88

Jakby opodatkować księży, to czarne na białym byśmy wiedzieli , ile co kosztuje, ponieważ z każdej złotówki ksiądz by się musiał rozliczyć.
Celebre- piszesz, że ksiądz za swoje .. tak , ale czy fryzerka, czy taksówkarz czy urzędnik musi zapłacić PODATEK DOCHODOWY
a ksiądz nie płaci.
pytanie- Dlaczego nie płaci??????
Bo to grupa uprzywilejowana, ludziom obcina się zasiłki pogrzebowe, żeby stypy nie robi, a tu ksiądz zawoła za wyprawienie mszy. oddzielnie się płaci grabarzowi.
dlaczego on ma nie zapłacić podatku a ja mi z pensji muszą odciągnąć te 19 % ????????????????????????? ???

Oczywiscie, ze placi, wiec nie bardzo rozumiem, gdzie z tym wywodem zmierzasz.

Napisane przez iziczek88

Może miałaś w parafii prawdziwego księdza z powołania i nie chciał się Twoim kosztem dorabiać.
Przypadek 1 na 1000.
naprawdę !!

Napisane przez FreakChic

A mnie dziwi jak osoby które co niedzielę bywają w kościele, mają wiedzę o ksieżach, kościołach i ich zarobkach. Na ambonie ksiądz nie chwali się tym, ile zarobił.

To Cie dziwi? A nie dziwi Cie, ze osoby, ktore nie bywaja w kosciele, z ksiezmi sie nie zadaja przy okazji mszy, sakramentow, wizyt duszpasterskich, najlepiej wiedza, ile ksieza zarabiaja, co robia, jakie maja wady i slabosci. Bo to Ci dopiero ciekawostka dropsa

[kalincia]

Przypominam, że dochody i moralność (lub raczej niemoralnosć księży) nie jest tematem tego wątku. Chociaż rozumiem, że księża też mają "problemy seksualne katolików". Zawsze jednak w takiej sytuacji mogą się nawzajem z kolegą wyspowiadać i liczyć na zrozumienie i małą pokutę...

[201801022117]

Napisane przez Wyrak

To Cie dziwi? A nie dziwi Cie, ze osoby, ktore nie bywaja w kosciele, z ksiezmi sie nie zadaja przy okazji mszy, sakramentow, wizyt duszpasterskich, najlepiej wiedza, ile ksieza zarabiaja, co robia, jakie maja wady i slabosci. Bo to Ci dopiero ciekawostka dropsa

Nie, bo te osoby które chadzają do kościoła mają o tym takie samo pojęcie jak te, które nie chodzą. Czy może chodzenie do kościoła odkrywa przed parafianami życie prywatne i zarobki księdza? Z tego co mi wiadomo to nie. Ja się podpieram swoją prywatną wiedzą, którą posiadam. A to, że komuś się wydaje że ksiądz tylko pracuje, a pieniędzy nie zarabia, to jego sprawa.

[Celebre]

Napisane przez FreakChic

Nie, bo te osoby które chadzają do kościoła mają o tym takie samo pojęcie jak te, które nie chodzą. Czy może chodzenie do kościoła odkrywa przed parafianami życie prywatne i zarobki księdza? Z tego co mi wiadomo to nie. Ja się podpieram swoją prywatną wiedzą, którą posiadam. A to, że komuś się wydaje że ksiądz tylko pracuje, a pieniędzy nie zarabia, to jego sprawa.

To zalezy od parafii, ja jestem całkiem na czasie jeżeli chodz o swoją i zarobki moich księży Nie zauważyłam by ktokolwiek tu tak myślał. Nawet tzw starsze moherowe babcie zdają sobie sprawę, że za pracę jest zarobek

Napisane przez kalincia

Eee, nie...zawsze to wiedziałam. Tylko teraz napisałam, bo wątek na tak prosty temat, tak się rozrósł i rozkminił...a to takie proste...

Dużo rzeczy jest prostych, lepiej zająć sie swoim podwórkiem i swoim seksem niż włazić do łózka innym. W ogole nie rozumiem celu założenia tego wątku, ale widocznie ktoś miał problem z seksem obcych sobie ludzi

[Wyrak]

Napisane przez FreakChic

Nie, bo te osoby które chadzają do kościoła mają o tym takie samo pojęcie jak te, które nie chodzą. Czy może chodzenie do kościoła odkrywa przed parafianami życie prywatne i zarobki księdza? Z tego co mi wiadomo to nie. Ja się podpieram swoją prywatną wiedzą, którą posiadam. A to, że komuś się wydaje że ksiądz tylko pracuje, a pieniędzy nie zarabia, to jego sprawa.

Jaki absurd. Naprawde to tlumaczyc trzeba?

Osoby, ktore chadzaja do kosciola, widza jakie jest wyposazenie kosciola, czy i jak jest remontowany, jaka jest oprawa mszy, czy i jakie jest ogrzewanie/oswietlenie; jak ksiadz sie dostaje na wizyte duszpasterska, czy namaszczenie chorych. Sila rzeczy, maja wieksze pojecie o kosztach parafii, niz osoba nie chodzaca.

Podobnie, osoby, ktore chadzaja do kosciola, wiedza na co sa dane zbiorki, ile daja, ile rzuca ksiedzu przy okazji sakramentow czy wizyty duszpasterskiej. Sila rzeczy, maja wieksze pojecie o przychodach parafii, niz osoby nie chodzace.

A prywatna wiedza osob, ktore sa ciete na KK, kosciol omijaja szerokim lukiem, a wierza w kazda, najbardziej nawet niestworzona plotke nt. kleru, to juz w ogole smiech na sali

Napisane przez Celebre

Dużo rzeczy jest prostych, lepiej zająć sie swoim podwórkiem i swoim seksem niż włazić do łózka innym. W ogole nie rozumiem celu założenia tego wątku, ale widocznie ktoś miał problem z seksem obcych sobie ludzi

Mnie to nieco dziwi w kontekscie zarzucania klerowi, jak to innym pod koldry zaglada
Swoja droga, to jakas obsesja chyba - bo niektorzy tylko kwestie seksu widza w nauczaniu KK i jeszcze sie niezdrowo seksem innych interesuja

[201801022117]

Napisane przez Wyrak

Jaki absurd. Naprawde to tlumaczyc trzeba?

Osoby, ktore chadzaja do kosciola, widza jakie jest wyposazenie kosciola, czy i jak jest remontowany, jaka jest oprawa mszy, czy i jakie jest ogrzewanie/oswietlenie; jak ksiadz sie dostaje na wizyte duszpasterska, czy namaszczenie chorych. Sila rzeczy, maja wieksze pojecie o kosztach parafii, niz osoba nie chodzaca.

Podobnie, osoby, ktore chadzaja do kosciola, wiedza na co sa dane zbiorki, ile daja, ile rzuca ksiedzu przy okazji sakramentow czy wizyty duszpasterskiej. Sila rzeczy, maja wieksze pojecie o przychodach parafii, niz osoby nie chodzace.

A prywatna wiedza osob, ktore sa ciete na KK, kosciol omijaja szerokim lukiem, a wierza w kazda, najbardziej nawet niestworzona plotke nt. kleru, to juz w ogole smiech na sali

Wiesz, absurd to Ty tutaj pokazujesz, bo ja do kościoła chadzam tylko przy okazji pogrzebów, a całą tą wiedzę przestawioną przez Ciebie znam. Nie jest ona zarezerwowana dla bywających w kościele.

Śmiech na sali.

[201605021613]

To wtracanie się kościoła do seksu, jest chore i powoduje tylko zaburzenia seksualne u ludzi wierzących-nawet tych po ślubie( pierwszy post tego watku)

Z dystansem podchodzę do rewelacji kościoła dot. seksu, zapobiegania ciaży itp.

Gdzie było napisane, że nie pełny stosunek, czy antykoncepcja to grzec??? Bóg tak mówił????

[xxmoonlightxx]

Kurde... jak Kościół mnie w tej kwesti denerwuje.
Ingerencja w sferę seksualną jest sposobem manipulowania ludźmi w każdej religii. Człowiek z wyrzutami sumienia = człowiek bardziej podatny na manipulację.

Uważam osobiście,że Kościół powinien OGÓLNIE wypowiadać się na temat współżycia. Przede wszystkim dać jakieś zasady,żeby uprawiając seks,nikogo nie krzywdzić . wg mnie stosunek w pochwie powinien być tylko w małżeństwie, analny zresztą też... ale pieszczoty ? Jak mamy poznać potrzeby partnera ?a nóż się okażę,ze Luby będzie chciał romantycznego ciumciania,a Luba ostrego seksu

Nie rozumiem ......


Niech Kościół zrozumie ,że nie wszyscy ludzie chcą się pieścić z samego pożądania. Niektórzy dopiero pieszczotami,którymi okazują miłość ,wywołują pożądanie. Nie wszyscy ludzie to zwierzęta . Jeśli duchowni o tym nie wiedzą, to niech celibat zniosą i się pokochają trochę ze swoimi żonami z MIŁOŚCI.

Niech się może Kościół tym zajmie ,a nie tym,że ja mogę w to,czy tamto... Jak będę chciała w ucho i Lubemu ,to będzie przeszkadzało ,to czemu nie? Hahaha

[Wyrak]

Napisane przez FreakChic

Wiesz, absurd to Ty tutaj pokazujesz, bo ja do kościoła chadzam tylko przy okazji pogrzebów, a całą tą wiedzę przestawioną przez Ciebie znam. Nie jest ona zarezerwowana dla bywających w kościele.

Śmiech na sali.

No wlasnie o to chodzi, ze jest. Chyba, ze mowisz nie o opiniach na podstawie empirycznych przezyc, tylko plotkach. Wtedy, to i owszem, nie bywajacy w kosciele "wiedza" najlepiej

[kalincia]

Dużo rzeczy jest prostych, lepiej zająć sie swoim podwórkiem i swoim seksem niż włazić do łózka innym. W ogole nie rozumiem celu założenia tego wątku, ale widocznie ktoś miał problem z seksem obcych sobie ludzi[/QUOTE]
Ja zajmuję się swoim seksem, kiedy tylko mam ochotę, a ponieważ katoliczką nie jestem, chociaż mnie ochrzczono i nawet bierzmowano, więc nie dotyczą mnie ich problemy z seksem. Ani jak mieć przyjemność z seksu, ani jak nie mieć przy tym grzechu, ani jak nie mieć z seksu dzieci ani frustracji.
A tu jest forum, zauważyłaś? Służy do swobodnego gadania na różne tematy, łącznie z zaglądaniem do łożka obcych ludzi. Nie mamy problemu z seksem obcych ludzi tylko chęć pogadać niezobowiązująco i wyrazić własne poglądy. Jak ty z TYM masz problem, bo cię to drażni, to nikt ci nie każe tu zaglądać. Czyż tylko o sprawach wagi ontologicznej się rozmawia? Mnie śmieszą problemy z seksem wynikające z każdego wierzenia. I wolno mi się z tego śmiać, kiedy o tym rozmawiam.

[lza_slonca]

Napisane przez Celebre

Gratuluję sokolego wzroku Podejrzewam, że nie jesteś parafianką wszystkich plebanii w Polsce, i nie wiesz jak to jest u innych ale mędrkujesz i najeżdżasz choćbyś nic więcej nie robiła tylko 'wyciągała' pozwolenia.
P.S. Ja za 'pozwolenie' ślubu w innej parafii nie zapłaciłam ani grosza

haha u mnie ślub- 1000zł
pogrzeb 800zł
chrzest 400zł (ks zszedł dla mnie do 200zł )

Zaświadczenie 50zł...
Stały cennik

A teraz co do tematu wątku..niech się rozmnażają bo Bóg nie znosi świadomej aborcji itp za to "dziecko rodzi się z Bochenkiem Chleba pod pacha" = czytaj...co rok to dziecko- Państwo Ci da na ich utrzymanie a Ty siedź w domu z mężem

[201605021613]

Napisane przez lza_slonca

haha u mnie ślub- 1000zł
pogrzeb 800zł
chrzest 400zł (ks zszedł dla mnie do 200zł )

Zaświadczenie 50zł..

Napisane przez lza_slonca

.
Stały cennik

A teraz co do tematu wątku..niech się rozmnażają bo Bóg nie znosi świadomej aborcji itp za to "dziecko rodzi się z Bochenkiem Chleba pod pacha" = czytaj...co rok to dziecko- Państwo Ci da na ich utrzymanie a Ty siedź w domu z mężem

Za te usługi powinni bulić podatki, dziura w budżecie by zmalała

[lza_slonca]

Napisane przez edziorek 203

[B]


Za te usługi powinni bulić podatki, dziura w budżecie by zmalała

ech...powinni tez podwiązywać po urodzeniu max 2 dziecka gdy nie radzą sobie w życiu...

[Celebre]

Napisane przez lza_slonca

haha u mnie ślub- 1000zł
pogrzeb 800zł
chrzest 400zł (ks zszedł dla mnie do 200zł )

Zaświadczenie 50zł...
Stały cennik

A teraz co do tematu wątku..niech się rozmnażają bo Bóg nie znosi świadomej aborcji itp za to "dziecko rodzi się z Bochenkiem Chleba pod pacha" = czytaj...co rok to dziecko- Państwo Ci da na ich utrzymanie a Ty siedź w domu z mężem

A kto Ci każe brać ślub i chrzcić Ty byś pewnie za darmo wszystko chciała, albo te pieniądze dołożyć do wesela za 40 tyś Co do pogrubionego ... No cóż ignorancja nie wymaga komentarza

Napisane przez edziorek 203

[B]


Za te usługi powinni bulić podatki, dziura w budżecie by zmalała

płacą, na marginesie - kto Ci każe im dawać

[201605021613]

Napisane przez Celebre

A kto Ci każe brać ślub i chrzcić Ty byś pewnie za darmo wszystko chciała, albo te pieniądze dołożyć do wesela za 40 tyś Co do pogrubionego ... No cóż ignorancja nie wymaga komentarza

płacą, na marginesie - kto Ci każe im dawać

Mi nikt nie każe, ale z tego co mi wiadomo to nie płacą, nawet babka na wykładzie nam mówiła, że nie płacą podatków za śluby, pogrzeby itp. a za pół godziny gadania na ślubie żądają 1000 zł, paranoja

[Bananalama]

Lol, widzę że u kogoś w kościele też "co łaska" zaczyna się od 500 zł w górę .

Ludzi z zacytowanych tekstów jest mi szkoda tak po ludzku, ale oni pewnie powiedzieliby tak samo o mnie. Dopóki nie wpierniczają mi się pod kołdrę ze swoimi dogmatami i nie wściubiają nosa w nie swoje sprawy, ich łóżkowe problemy mi zwisają i powiewają, chociaż nie powiem, fajnie się czasem pośmiać.
Mam takie sąsiadki. Do kościoła co niedzielę, ale za to jak uroczo ludzi obgadują. Dowiedziałam się (oczywiście nie wprost) że wstydu nie mam, bo spał u mnie kolega. Panie chyba były materacem, że mają takie brudne myśli, fuuu

[201605021613]

Napisane przez Bananalama

Lol, widzę że u kogoś w kościele też "co łaska" zaczyna się od 500 zł w górę .

Ludzi z zacytowanych tekstów jest mi szkoda tak po ludzku, ale oni pewnie powiedzieliby tak samo o mnie. Dopóki nie wpierniczają mi się pod kołdrę ze swoimi dogmatami i nie wściubiają nosa w nie swoje sprawy, ich łóżkowe problemy mi zwisają i powiewają, chociaż nie powiem, fajnie się czasem pośmiać.
Mam takie sąsiadki. Do kościoła co niedzielę, ale za to jak uroczo ludzi obgadują. Dowiedziałam się (oczywiście nie wprost) że wstydu nie mam, bo spał u mnie kolega. Panie chyba były materacem, że mają takie brudne myśli, fuuu

Może same tez goszczą kolegów

[Bananalama]

Napisane przez edziorek 203

Może same tez goszczą kolegów

Zawsze twierdzę, że mierzą innych swoją miarką

[lza_slonca]

Napisane przez Celebre

A kto Ci każe brać ślub i chrzcić Ty byś pewnie za darmo wszystko chciała, albo te pieniądze dołożyć do wesela za 40 tyś Co do pogrubionego ... No cóż ignorancja nie wymaga komentarza

płacą, na marginesie - kto Ci każe im dawać

Ślubu nie brałam i nie będę brać a jak już to Cywilny. Ale co do chrztu...Chrzciłam bo tak mnie uczono, co mój syn z tym kiedyś zrobi jego sprawa. Dziś ja za niego decyduje

Ignorancja z czyjej strony?


Płacą...? Chyba Podatnicy Kościołowi pensje i dodatkowo daje "kieszonkowe"

[Chatul]

Napisane przez lza_slonca

Ślubu nie brałam i nie będę brać a jak już to Cywilny. Ale co do chrztu...Chrzciłam bo tak mnie uczono, co mój syn z tym kiedyś zrobi jego sprawa. Dziś ja za niego decyduje

Dziwię się, że ktoś dał chrzest dziecku, którego rodzice nie żyją zgodnie z naukami KK i nawet ślubu kościelnego nie mają.
Dziwi mnie też, że ktoś, kto odcina się od KK, chrzci dziecko „bo tak go uczono”

I dziwi mnie to bardziej niż problemy seksualne ludzi, którzy po prostu chcą żyć w zgodzie ze swoją wiarą.

A co do samych problemów seksualnych katolików — myślę, że wiele z nich wynika po prostu z niewiedzy na temat tego, co KK dopuszcza, a czego nie dopuszcza. KK jest w kwestii seksu bardziej liberalny niż się niektórym osobom wydaje.

[lza_slonca]

A czemu miał ks odmówić dziecku chrztu?
Nie bierzesz takiego aspektu pod uwagę, że ze zmarłymi ślubu wziąć nie można
Kolejne...każde dziecko które jest wychowywane w rodzicie Chrześcijańskiej jest chrzczone, to czy utrzyma w sobie tą wiarę czy w jakiś sposób odrzuci jest kwestią indywidualną. Czemu mam syna krzywdzić dziś jeśli kiedyś będzie chciał wziąść ślub kościelny a mu odmówią bo nie ma Chrztu Św (automatycznie nie ma Komunii Św, Bierzmowania...)....:coje st:

[Chatul]

Napisane przez lza_slonca

A czemu miał ks odmówić dziecku chrztu?

„Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
(...)
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
(...)”
źródło: Kodeks Prawa Kanonicznego

Ale dalej już wyjaśniłaś w czym rzecz. Jeśli teraz żyjesz po katolicku, to faktycznie, nic dziwnego, że ksiądz ochrzcił Twoje dziecko

Nie bierzesz takiego aspektu pod uwagę, że ze zmarłymi ślubu wziąć nie można

Nie wiedziałam jaka jest sytuacja, wybacz

Kolejne...każde dziecko które jest wychowywane w rodzicie Chrześcijańskiej jest chrzczone, to czy utrzyma w sobie tą wiarę czy w jakiś sposób odrzuci jest kwestią indywidualną.

Jeśli rodzice są katolikami (nie tylko chrześcijanami, ale właśnie katolikami), to owszem, powinni chrzcić dzieci w KK.

Czemu mam syna krzywdzić dziś jeśli kiedyś będzie chciał wziąść ślub kościelny a mu odmówią bo nie ma Chrztu Św (automatycznie nie ma Komunii Św, Bierzmowania...)....:coje st:

Równie dobrze mogę zapytać: „Czemu masz syna krzywdzić chrztem, skoro być może kiedyś będzie on chciał należeć do innego kościoła i przez to będzie musiał się z KK wypisywać”

[lza_slonca]

Napisane przez Chatul

„Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
(...)
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
(...)”
źródło: Kodeks Prawa Kanonicznego

Ale dalej już wyjaśniłaś w czym rzecz. Jeśli teraz żyjesz po katolicku, to faktycznie, nic dziwnego, że ksiądz ochrzcił Twoje dziecko



Nie wiedziałam jaka jest sytuacja, wybacz



Jeśli rodzice są katolikami (nie tylko chrześcijanami, ale właśnie katolikami), to owszem, powinni chrzcić dzieci w KK.



Równie dobrze mogę zapytać: „Czemu masz syna krzywdzić chrztem, skoro być może kiedyś będzie on chciał należeć do innego kościoła i przez to będzie musiał się z KK wypisywać”

Żyje po katolicku? Tzn mówisz o obrzędach religijnych typu Święta, Msza Święta, czytanie Biblii i modlitwa?
Odp brzmi- uczę mojego dziecka tego.
Nikt nie musi wiedzieć jaka jest sytuacja, Kościół nie zabrania samotnym matka nawet jeśli ojciec żyje Chrztu
Jeśli będzie chciał kiedyś zmienić wiarę to będzie JEGO świadoma decyzja. Ja robię wszystko aby wychować go w Wierze Katolickiej. Uszanuje JEGO decyzję tak jak moi rodzice szanują moją.

[anuscha]

Bawi mnie, że o seksualnych problemach katolików rozmawiają niekatoliczki.
Ja jestem katoliczką i żadnych seksualnych problemów nie mam. Jeśli ktoś wierzy naprawdę, zna doktryny KK i je przyjmuje, to nie ma żadnych problemów...

[Bananalama]

Napisane przez anuscha

Bawi mnie, że o seksualnych problemach katolików rozmawiają niekatoliczki.
Ja jestem katoliczką i żadnych seksualnych problemów nie mam. Jeśli ktoś wierzy naprawdę, zna doktryny KK i je przyjmuje, to nie ma żadnych problemów...

Wierzę Ci na słowo