Seksualne problemy katolików

[_vixen_]

Przeciez to sa bzdety dla dewotow, normalny czlowiek tego nie jest w stanie pojac

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez _vixen_

Przeciez to sa bzdety dla dewotow, normalny czlowiek tego nie jest w stanie pojac

Warto dodać, że bardzo często normalny katolik również to olewa

[Switezianka_23]

I jakim cudem kobieta szanuje mężczyznę, który zawsze jest dostępny?

Bo według osób przedstawiających takie argumenty ("jak będziesz stale dostępna to Cię mąż nie będzie szanował") kobieta musi szanować męża z definicji. Tak zostało napisane w Biblii I nie powinna się nad tym zastanawiać bo tak jest i już. Do tego została stworzona...

[kalincia]

Mnie w tamtej wypowiedzi chodziło raczej o to, że niektórzy fukają, że ineresujemy się problemami moralno-seksualnymi katolików, śmiemy o nich rozmawiać, a naweet ich oceniać.
A przecież dokładnie to amo robią katolicy w swoich publikacjach i forach pisząc o mnie.

[Wyrak]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34347553]To akurat była ogólna refleksja na temat katolicyzmu, nie tylko o problemach seksualnych. Ci zupełnie bezrefleksyjni prawdopodobnie będą się płodzić bez opamiętania, z resztą bez względu na wyznanie. No ale wbrew pozorom każdy czasem myśli i moim zdaniem, jeśli zastanawia się czy 2 orgazmy obrażają Jezusa, to jednak myśli niewystarczająco.

Racja. To raczej odwrotna zależność i katolicyzm jest w tym wypadku uwarunkowany bezmyślnością. Nie twierdzę, że każdy katolik jest bezmyślny, tylko to, co pisałam wcześniej -jeśli ktoś zindoktrynowany w dzieciństwie wyrasta na osobę niezbyt światłą, to do głowy mu nie przyjdzie, że katolicyzm nie jest obowiązkowy. Wtedy zamiast robić po swojemu lub znaleźć inne wyznanie będzie się zastanawiać który otwór w seksie nie jest grzeszny.[/QUOTE]

Jeszcze wroce do kwestii zgarniania/zagarniania - bo nic w tejze kwestii nie zostalo wykazane... tym bardziej ciekawa opinia w swietle np. tutaj wypowiedzi osoby, ktora jedzie z KK nie zwazajac na logike i sens, ale dziecko do komunii wyslala. Moglibysmy rozpatrzyc to na tym przykladzie ?

Napisane przez _vixen_

Ta troska katolikow o zarodki jest dla mnie zawsze wzruszajaca

Odezwala sie ta, co sie wielce troszczy o zycie seksualne katolikow i procesy kanonizacyjne w KK. Swoja droga - tyle zarzucania KK zagladania komus pod posciel, a takie rzeczy tym straznikom intymnosci umykaja o dziwo

Napisane przez _vixen_

Na swiecie jest tyle realnych nieszczesc, ktorym mozna jakos przeciwdzialac, ze troska o zarodki jest groteskowa, chociaz zrozumiala, bo zarodki jesc nie wolaja i mozna poswirowac w ich obronie za darmo.

Coz, to czyni troske o zycie seksalne katolikow chocby groteska do potegi n-tej.

Oczywiscie, tak okreslana przez Ciebie troska o zarodki zadna groteska nie jest, wystarczy spojrzec jakie spustoszenie sieje aborcja w Indiach czy Chinach, wszystko w pogoni za meskim potomkiem. Oczywiscie, nie sadzilem ze zauwazysz, w koncu widac jasna tendencje do rozdmuchiwania trywialnych kwestii i pomijania istotnych

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wyrak

Jeszcze wroce do kwestii zgarniania/zagarniania - bo nic w tejze kwestii nie zostalo wykazane... tym bardziej ciekawa opinia w swietle np. tutaj wypowiedzi osoby, ktora jedzie z KK nie zwazajac na logike i sens, ale dziecko do komunii wyslala. Moglibysmy rozpatrzyc to na tym przykladzie ?

Czego konkretnie oczekujesz? Że będziemy dalej jechać po dziewczynie, która wysłała dzieci do komunii, chociaż z KK się nie zgadza? Głupio zrobiła, co z resztą już sama przyznała.
A to dlaczego ludzie powszechnie tak robią, to już nie problem seksualny.

[Wyrak]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34483302]Czego konkretnie oczekujesz? Że będziemy dalej jechać po dziewczynie, która wysłała dzieci do komunii, chociaż z KK się nie zgadza? Głupio zrobiła, co z resztą już sama przyznała.
A to dlaczego ludzie powszechnie tak robią, to już nie problem seksualny.[/QUOTE]

Ze mi powiesz, jak sie to wpisuje w to zagarnianie

Glupio, nieglupio, w zestawieniu z jej bardzo bojowymi i ocierajacymi sie o absurd wypowiedziami - dosyc zabawnie. To juz dygresja, bo chodzilo mi o to zagarnianie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wyrak

Ze mi powiesz, jak sie to wpisuje w to zagarnianie

Glupio, nieglupio, w zestawieniu z jej bardzo bojowymi i ocierajacymi sie o absurd wypowiedziami - dosyc zabawnie. To juz dygresja, bo chodzilo mi o to zagarnianie.

Po prostu KK doskonale wykorzystał fakt, że ludzie:
- przyzwyczajają się do pewnych schematów,
- pragną uroczyście celebrować ważne chwile w życiu,
- bardzo przejmują się opinią otoczenia.
Katolicym w Polsce był "zawsze", więc powstały tradycje związane z kościelnymi uroczystościami. Jest większość, która krzywo spojrzy na wszelkie odchylenia od ich normy, a inni się tym nie wiadomo dlaczego przejmują. Popyt napędza się sam, a ludzie boją się przełamać głupi schemat i robią wbrew sobie rzeczy, z którymi się nie zgadzają albo się nimi nawet brzydzą. Potem się to tłumaczy "bo wszyscy", "bo ładnie wygląda", "bo nie odbiorę dziecku przyjemności"... Z takiego nastawienia właśnie KK czerpie zyski.

[Wyrak]

Znowuz: w jaki sposob cokolwiek wykorzystal? Podajesz czasowniki zakladajace aktywnosc KK: zagarnal, wykorzystal, a pozniej mamy takie przyklady jak z tego tematu, gdzie albo tego nie ma, albo nie gra zadnej roli. Wiec jak z tym?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wyrak

Znowuz: w jaki sposob cokolwiek wykorzystal? Podajesz czasowniki zakladajace aktywnosc KK: zagarnal, wykorzystal, a pozniej mamy takie przyklady jak z tego tematu, gdzie albo tego nie ma, albo nie gra zadnej roli. Wiec jak z tym?

Przecież KK jest aktywny w tym, co robi. Jest obecny np. w szkołach i w mediach. Może tam sobie głosić, a trafia na podatny grunt, bo w Polsce ludzie zazwyczaj są już ukierunkowani na to, żeby KK chociaż trochę słuchać.
Użyłam słów "pewnym sensie zgarnął", a ty robisz z tego wielką dyskusję filozoficzną jak o "mięsożercy" w wątku o wegetarianizmie. Moim zdaniem przesadzasz.

[Wyrak]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;34495012]Przecież KK jest aktywny w tym, co robi. Jest obecny np. w szkołach i w mediach. Może tam sobie głosić, a trafia na podatny grunt, bo w Polsce ludzie zazwyczaj są już ukierunkowani na to, żeby KK chociaż trochę słuchać.
Użyłam słów "pewnym sensie zgarnął", a ty robisz z tego wielką dyskusję filozoficzną jak o "mięsożercy" w wątku o wegetarianizmie. Moim zdaniem przesadzasz.[/QUOTE]

Nie rozbijac tego na atomy, wiec na szybko - to, ze KK jest w szkolach i mediach, jest efektem tego, jak wiele osob jest katolikami, a nie na odwrot

[MarudexuS]

Napisane przez Wyrak

Nie rozbijac tego na atomy, wiec na szybko - to, ze KK jest w szkolach i mediach, jest efektem tego, jak wiele osob jest katolikami, a nie na odwrot

Nie, jest tam, bo się tam wepchał
.
Co ma ilość katolików do szkół w państwie ŚWIECKIM?
Czegoś takiego nie powinno w ogóle być.
Chyba, że żyjemy w państwie KATOLICKIM a ja nic o tym nie wiem?

[Wyrak]

Napisane przez MarudexuS

Nie, jest tam, bo się tam wepchał

Wierutna bzdura, to raczej rezim komunistyczny ich wypychal, a zapotrzebowanie jest tego rzedu, ze wiekszosc dzieci zdecydowanie uczeszcza na religie

Napisane przez MarudexuS

Co ma ilość katolików do szkół w państwie ŚWIECKIM?
Czegoś takiego nie powinno w ogóle być.
Chyba, że żyjemy w państwie KATOLICKIM a ja nic o tym nie wiem?

Mozemy skonczyc raz na zawsze z tym absolutnie bzdurnym przekonaniem, ze swiecki = antyreligijny, zwalczajacy religie?
Co ma swiecokosc do nauki religii i swobody wyrazania przekonan (w tym religijnych)?
Nie, Ty po prostu nie rozumiesz chyba co to jest demokratyczne swieckie panstwo

[MarudexuS]

Napisane przez Wyrak

Wierutna bzdura, to raczej rezim komunistyczny ich wypychal, a zapotrzebowanie jest tego rzedu, ze wiekszosc dzieci zdecydowanie uczeszcza na religie

Ze szkół wypychał?
A zapotrzebowanie przecież zaspakajały lekcje religii na plebaniach. Źle komuś z tym było?

Napisane przez Wyrak

Mozemy skonczyc raz na zawsze z tym absolutnie bzdurnym przekonaniem, ze swiecki = antyreligijny, zwalczajacy religie?
Co ma swiecokosc do nauki religii i swobody wyrazania przekonan (w tym religijnych)?
Nie, Ty po prostu nie rozumiesz chyba co to jest demokratyczne swieckie panstwo

A co ma przepraszam piernik do wiatraka? Chęć, by państwo świeckie takim było = zwalczanie religii? To, że ja wolałabym, by religia nie pchała się wszędzie nie znaczy od razu, że chcę ją zwalczać. Chcę po prostu mieszkać w państwie świeckim, tak, jak w teorii powinno to wyglądać. A co kto robi w murach swojego kościoła mnie nie interesuje.

A co do pogrubionego - to chyba Ty nie rozumiesz ...

[kalincia]

Ależ wpycha się ten kościół, wpycha, przykłady widać wszędzie. W życie seksualne też się wpycha.
I jakiż on otwarty w kwestii seksualności małżonków, ten kościół, tylko głupi ludzie tego nie wiedzą.
A czemu? Bo otwarty na seksualność od niedawna, a z poroblemem seksualności i oceną tejże nie umiał sobie poradzić od setek lat. Nakazując z dwojga złego lepiej wziąć żonę niż "gorzeć", zaglądając, czy w alkowie małżeńskiej nie ma zbyt wiele namiętności, bo seks małżeńki powinien służyć płodzeniu (zmiana stanowiska - 20 wiek). Trudno się dziwić, że przeszłość kilkusetletnia (albo i powyżej tysiącletnia) wpajana z pokolenia na pokolenie daje poczucie winy i grzeszności w tej sferze życia. Co trwało tyle czasu nie zmieni się w ciągu dzieciątków lat, bo katehizm już inny a i nieomylność każdego z papieży trwa do nieomylności następnego, który może mieć zupełnie inną rację niż poprzedni.
Brak poczucia winy z przyjemności w seksie, to w katolicyzmie, nawet między małżonkami nowość, trudno się więc dziwić, że poglądy kilkuetketnie pokutują w tej - nie bardzo przecież otwartej na zmiany, instytucji.

[Wyrak]

Napisane przez MarudexuS

Ze szkół wypychał?
A zapotrzebowanie przecież zaspakajały lekcje religii na plebaniach. Źle komuś z tym było?

Pewnie, ze zle, w koncu:
1. Z jakiej racji podatnicy katolicy maja byc dyskryminowani w kwestii edukacji z wlaczeniem religii?
2. Latwiej jest zeby ksiadz dotarl do szkoly, gdzie sale i tak sa, czy slac dzieci na salke ?

Napisane przez MarudexuS

A co ma przepraszam piernik do wiatraka? Chęć, by państwo świeckie takim było = zwalczanie religii? To, że ja wolałabym, by religia nie pchała się wszędzie nie znaczy od razu, że chcę ją zwalczać. Chcę po prostu mieszkać w państwie świeckim, tak, jak w teorii powinno to wyglądać. A co kto robi w murach swojego kościoła mnie nie interesuje.

A co do pogrubionego - to chyba Ty nie rozumiesz ...

Bardzo wiele ma do wiatraka, bo wychodzi na to, ze to cale biadolenie o tym, "panstwie swieckim", wynika z tego, ze ludzie nie rozumieja ocb.

Religia sie nigdzie nie pcha, zyjesz w kraju gdzie jest tyle katolikow, ze jest dla nich prasa, mozliwosc pobierania nauki religii w szkole i sila rzeczy bedzie w sferze publicznej. To, ze tego nie rozumiesz, ze katolicy, kler maja takie samo prawo do korzystania ze sfery publicznej, jasno wskazuje, ze nie rozumiesz najwidoczniej, ocb z ta "swieckoscia"

Napisane przez kalincia

Ależ wpycha się ten kościół, wpycha, przykłady widać wszędzie. W życie seksualne też się wpycha.

Takie teksty w takim temacie - no czyz obluda niektorych zna granice?

[MarudexuS]

Napisane przez Wyrak

Pewnie, ze zle, w koncu:
1. Z jakiej racji podatnicy katolicy maja byc dyskryminowani w kwestii edukacji z wlaczeniem religii?
2. Latwiej jest zeby ksiadz dotarl do szkoly, gdzie sale i tak sa, czy slac dzieci na salke ?

Ale jak dyskryminowani? A teraz to co jest jak nie dyskryminacja? Buddyści, Prawosławni, Protestanci itp też płacą podatki a jakoś nie mają religii w szkołach ...

Napisane przez Wyrak

Bardzo wiele ma do wiatraka, bo wychodzi na to, ze to cale biadolenie o tym, "panstwie swieckim", wynika z tego, ze ludzie nie rozumieja ocb.

A ocb? oświeć mnie proszę skoro ja się nie znam ...

Napisane przez Wyrak

Religia sie nigdzie nie pcha, zyjesz w kraju gdzie jest tyle katolikow, ze jest dla nich prasa, mozliwosc pobierania nauki religii w szkole i sila rzeczy bedzie w sferze publicznej. To, ze tego nie rozumiesz, ze katolicy, kler maja takie samo prawo do korzystania ze sfery publicznej, jasno wskazuje, ze nie rozumiesz najwidoczniej, ocb z ta "swieckoscia"

Nigdzie nie pcha? A invitro? W Częstochowie na ten przykład miasto uchwaliło dopłaty dla par do in-vitro i co? i kościół oczywiście musi się wpitalać.. a co ich obchodzi co robią ludzie niewierzący?
A śmiem twierdzić, że mimo, że mamy niby 90% Katolików w kraju to większość z par, które nie mogą mieć dzieci bez pomocy in-vitro chciałaby taki zabieg wykonać i dostać do niego dopłatę ...

Poza tym, nie obchodzi mnie katolicka prasa, niech mają. Tak jak nie obchodzi mnie gejowska prasa, prasa miłośników ogrodów, psów itp.

Czemu np wiele ludzi ma jakieś "ale" do np gejów, którzy urządzają sobie parady, a jakoś nie mają problemu z tym, że KK się wszędzie pcha i chce narzucać ludziom jak mają żyć? (vide in-vitro chociażby)

A skoro wszyscy mają prawo do korzystania ze sfery publicznej to zróbmy lekcje religii dla innych wyznań, i opłacajmy je z podatków. W końcu wyznawcy innych religii też je płacą.
Kosztów będzie mniej, bo będzie mniej takich lekcji i mniej prowadzących do opłacania, więc koszty będą równomierne do ilości wyznawców danej religii ...

A poza tym, dziwi mnie zdanie, ze skoro jest tyyylu katolików to oni mogą sobie mieć to to czy tamto, bo ich jest większość. Kurczę, śmiem twierdzić, że większość społeczeństwa chciałoby mieć np lepszy dostęp do służby zdrowia, mieć np godne warunki mieszkaniowe, więcej przeszkoli czy np darmową komunikację miejską, czemu więc tego państwo nie funduje? Czemu ten argument, że czegoś chce większość działa tylko, gdy to Katolicy chcą wydawać kasę z podatków wszystkich Polaków?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wyrak

Pewnie, ze zle, w koncu:
1. Z jakiej racji podatnicy katolicy maja byc dyskryminowani w kwestii edukacji z wlaczeniem religii?
2. Latwiej jest zeby ksiadz dotarl do szkoly, gdzie sale i tak sa, czy slac dzieci na salke ?

Bardzo wiele ma do wiatraka, bo wychodzi na to, ze to cale biadolenie o tym, "panstwie swieckim", wynika z tego, ze ludzie nie rozumieja ocb.

Religia sie nigdzie nie pcha, zyjesz w kraju gdzie jest tyle katolikow, ze jest dla nich prasa, mozliwosc pobierania nauki religii w szkole i sila rzeczy bedzie w sferze publicznej. To, ze tego nie rozumiesz, ze katolicy, kler maja takie samo prawo do korzystania ze sfery publicznej, jasno wskazuje, ze nie rozumiesz najwidoczniej, ocb z ta "swieckoscia"

Najwyraźniej jednak nie wiesz "ocb".
W świeckim państwie religia nie powinna być opłacana obowiązkowo z pieniędzy podatników, a szkoły państwowe powinny być neutralne światopoglądowo. Nie oznacza to wojowania z religią. Można sobie zawsze wysłać dziecko do szkoły katolickiej, bo nikt nie zakazuje ich istnienia.
Tymczasem w PL każde potraktowanie KK zgodnie z prawem (a nie ponad nim) kończy się histerią i obrazą majestatu. Np. ostatnio protesty odnośnie TV Trwam, wcześniej likwidacja funduszu kościelnego, albo klauzula sumienia dla farmaceutów. Rzeczywiście, świeckie pańswto

[Chatul]

Moim zdaniem państwo świeckie nie powinno zwalczać religii, ale tez nie powinno jej finansować (patrz religia w szkole).

Napisane przez kalincia

Ależ wpycha się ten kościół, wpycha, przykłady widać wszędzie. W życie seksualne też się wpycha.
I jakiż on otwarty w kwestii seksualności małżonków, ten kościół, tylko głupi ludzie tego nie wiedzą.
A czemu? Bo otwarty na seksualność od niedawna, a z poroblemem seksualności i oceną tejże nie umiał sobie poradzić od setek lat. Nakazując z dwojga złego lepiej wziąć żonę niż "gorzeć", zaglądając, czy w alkowie małżeńskiej nie ma zbyt wiele namiętności, bo seks małżeńki powinien służyć płodzeniu (zmiana stanowiska - 20 wiek). Trudno się dziwić, że przeszłość kilkusetletnia (albo i powyżej tysiącletnia) wpajana z pokolenia na pokolenie daje poczucie winy i grzeszności w tej sferze życia. Co trwało tyle czasu nie zmieni się w ciągu dzieciątków lat, bo katehizm już inny a i nieomylność każdego z papieży trwa do nieomylności następnego, który może mieć zupełnie inną rację niż poprzedni.
Brak poczucia winy z przyjemności w seksie, to w katolicyzmie, nawet między małżonkami nowość, trudno się więc dziwić, że poglądy kilkuetketnie pokutują w tej - nie bardzo przecież otwartej na zmiany, instytucji.

Dawniej nie tylko KK uważał, że seks służy do płodzenia dzieci

[kalincia]

Napisane przez MarudexuS

Ale jak dyskryminowani? A teraz to co jest jak nie dyskryminacja? Buddyści, Prawosławni, Protestanci itp też płacą podatki a jakoś nie mają religii w szkołach ...



A ocb? oświeć mnie proszę skoro ja się nie znam ...



Nigdzie nie pcha? A invitro? W Częstochowie na ten przykład miasto uchwaliło dopłaty dla par do in-vitro i co? i kościół oczywiście musi się wpitalać.. a co ich obchodzi co robią ludzie niewierzący?
A śmiem twierdzić, że mimo, że mamy niby 90% Katolików w kraju to większość z par, które nie mogą mieć dzieci bez pomocy in-vitro chciałaby taki zabieg wykonać i dostać do niego dopłatę ...

Wspólczesność, nie dawne czasy: Ksiądz profesor Tadeusz Ślipko w książce "Granice życia", argumentując przeciw in vitro nadmienia poza innymi"ważnymi powodami", że dodatkowy cień na tę metodę rzuca "niezgodny z moralnym ładem sposób uzyskiwania męskiej spermy". Czyli - między innymi in vitro jest niedopuszczalne, bo wiąże się z onanizmem, który jest moralnie niedopuszczalny.
Fakt, to i tak lepsze podejście niż św. Tomasza - autorytety, który twierdził że spermę masturbujących się mężczyzn kradną demony, by zapładniać nimi kobiety. "A kto zbyt namiętnie kocha żonę narusza dobro małżeństwa i może być nazwany cudzołożnikiem". Ale ś.w Tomasz był ciemny w czasach ciemnoty, więc jego bajki można wybaczyć.
Ale współcześnie?

[Wyrak]

Napisane przez MarudexuS

Ale jak dyskryminowani? A teraz to co jest jak nie dyskryminacja? Buddyści, Prawosławni, Protestanci itp też płacą podatki a jakoś nie mają religii w szkołach ...

Jak nie masz pojecia o temacie, to z laski swojej nie plec bzdur, tylko wybierz sie w miejsce, gdzie jest np. sporo prawoslawnych i sie przekonaj naocznie, ze maja ta religie w szkolach

Jak podajesz przyklad wyznania, ktore ma lacznie na terenie PL garstke wyznawcow, to ciezko sie dziwic brakowi lekcji danej religii, czyz nie?

Nota bene, nauczanie religii w szkolach w Europie to zaden ewenement, wrecz przeciwnie

Napisane przez MarudexuS

A ocb? oświeć mnie proszę skoro ja się nie znam ...

Dla Ciebie "panstwo swieckie", to jakies dziwne wynaturzenie, gdzie wierzacy sie chowaja po kruchtach, tak w telegraficznym skrocie

[MarudexuS]

Napisane przez Wyrak

Jak nie masz pojecia o temacie, to z laski swojej nie plec bzdur, tylko wybierz sie w miejsce, gdzie jest np. sporo prawoslawnych i sie przekonaj naocznie, ze maja ta religie w szkolach

Jak podajesz przyklad wyznania, ktore ma lacznie na terenie PL garstke wyznawcow, to ciezko sie dziwic brakowi lekcji danej religii, czyz nie?

Nota bene, nauczanie religii w szkolach w Europie to zaden ewenement, wrecz przeciwnie

Tak się składa, że pochodzę z terenów, gdzie prawosławie jest dość popularne, sama zresztą jestem w tej wierze ochrzczona ale religii prawosławnej jakoś w szkole nie miałam do wyboru ...

A w Europie mój drogi w szkołach jest raczej religioznawstwo a nie religia danego wyznania ...

Napisane przez Wyrak

Dla Ciebie "panstwo swieckie", to jakies dziwne wynaturzenie, gdzie wierzacy sie chowaja po kruchtach, tak w telegraficznym skrocie

Taa, w państwie świeckim wszystkie kościoły pochowane są w ciemnych uliczkach, księża chodzą w workach na kartofle dla niepoznaki, a ludzie do kościoła chodzą w przebraniu, żeby ich nikt nie zobaczył ......
Weź się trochę zastanów .. przeczytaj dokładnie co ja i inne piszą, pomyśl a potem komentuj.
Bo dla Ciebie widzę jest tylko czarne albo białe.
Nie, nie chodzi mi o to, żeby wierzący i kościół się chowali po kątach, tylko żeby się nie wpitalali w życie CAŁEGO społeczeństwa.

p.sp temat invitro czy tej dziwnej klauzuli czegoś tam dla aptekarzy oczywiście pominąłeś ... racja, po co dyskutować tam, gdzie argumentów brak.. Ty w ogóle masz zarąbistą taktykę dyskusji, jak jakiś wątek nie pasuje i argumentów brak to przyczepiasz się jak rzep jakiejś pierdoły, łapiesz za słówka albo zwyczajnie obrażasz ...("nie pleć bzdur" itepe)

[_vixen_]

No i dlatego dyskusja z powtarzajacym w kółko to samo Wyrakiem nie ma sensu, 3/4 wizazu go nie znosi, a on dalej swoje.

[kalincia]

Wyraku, odniesiesz się jakoś do in vitro i księdza "profesora"?
A przy okazji. Mówienie przeze mnie na tym wątku, że kościół wpieprza się w seks nie jest żadną hipokryzją. My tu się wpieprzamy, żeby sobie pogadać, powymieniać poglądy, podziwować się egzotyce ludzkich zachowań w związku z wyznawanym kultem.
Nie mówimy nikomu, co wolno, co nie. A to robi KK. Swoim wyznawcom.

[MarudexuS]

Napisane przez kalincia

Nie mówimy nikomu, co wolno, co nie. A to robi KK. Swoim wyznawcom.

I nie tylko ... skoro aptekarz może nie sprzedać nie-wyznawcy leku ... ? z jakiej paki? Bo on i kościół go nie uznają?
Sama jestem przeciwko antykoncepcji hormonalnej, z innych zupełnie względów niż kościół, ale wali mnie to, czy ktoś jej używa czy nie. Taka różnica między mną a KK.

[kalincia]

Nie do końca seksualny, ale duży problem katolicki. Odpowiedzi były różne: rozwodu, opamiętania...


"
"Najblizsza rodzina (rodzice młodej kobiety) chcąc- niechcąc zaakceptowali najpierw rozwód a potem powtórny zwiazek córki, choc jako gorliwym katolikom było to dla nich trudne. Zresztą sprawy zaszły jednak zbyt daleko: z nowego związku jest jedno dziecko, drugie w drodze ( z pierwszym -sakramentalnym mężem N. nie doczekała się dzieci).
Czego życzyć nowym małżonkom z okazji ślubu (cywilnego)? Mimo wszystko - błogosławieństwa Bożego?"