Jakie macie kompleksy ? :>

[Penny Ur]

Jak pewnie większość kobiet mam kompleks na punkcie figury.. Na szczęście im jestem starsza tym bardziej siebie akceptuję (chociaż łapię czasem doły )
Aha - no i jeszcze nieśmiałość.. Ale i z tym sobie coraz lepiej radzę

[Przeurocza]

Figura;p. Też kiedyś miałam mały kopleksik ,ale ćwiczenia zrobiły swoje.

[triste86]

BOCZKI!

Kiedyś oglądałam reklamę, w której dziewczyna mówiła "i żeby nie szło nam w boczki". Kompletnie jej wtedy nie rozumiałam.

Aż pewnego dnia, siedząc na dywanie i próbując sięgnąć coś leżącego za mną, poczułam jak mi się skóra na boku załamuje. Nie wiem jak to opisać, ale w każdym bądź razie wtedy poczułam BOCZKI. Minęło 1,5 roku a ja mam je nadal
Kiedyś chyba byłam bardziej konsekwentna. Mówiłam stop słodyczom i trzymałam się tego.
Teraz od kilkunastu miesięcy próbuję zrzucić dodatkowe 5 kilo i ciągle się poddaję

Ale... (patrz podpis)

[ewulkaaa]

numer jeden od zawsze i wygąda na to, że na zawsze... to waga i figura :/ a konkretnie:
- duży, dużo za duży biust
- brzuch
- boczki
- wszechograniający cellulit!!!

i mimo usilnych prób naprawienia mojego wizerunku to ciągle jest ze mną i/lub powraca za każdym razem, kiedy spoglądam w lustro

[maszToCoChcesz]

małe cycki, a raczej ich brak.

[lidziaczeks]

Hmmm...jeśli chodzi o sferę duchową chciałabym być np. bardziej aktywna, to mnie we mnie wkurza , już coś tam robię ale mam poczucie,że za mało...a kompleksy natury fizycznej, nie cierpię swojej twarzy, leczę się na trądzik, wiecie...nic w tym ładnego...czuję się nijaka i mam kiepską samoocenę (choć lepszą niż kilka lat temu )....z grubsza that's all

[aleksandrajoanna]

Oj, wiele kompleksów xD

[asvr]

A robicie coś by zwalczyć kompleksy?
Ja im jestem starsza tym mniej chce mi sie z nimi walczyc :/

[psyhe666]

Ohydne, wielkie, głupie cycki i ogólnie mi się ostatnio przytyło
I to, że jestem zbyt nerwowa i bluźnię... Czasem mi wstyd, że awanturuję się bez powodu i nie szczędzę wulgaryzmów... Aaa no i lenistwo...

[asvr]

Napisane przez psyhe666

Ohydne, wielkie, głupie cycki i ogólnie mi się ostatnio przytyło
I to, że jestem zbyt nerwowa i bluźnię... Czasem mi wstyd, że awanturuję się bez powodu i nie szczędzę wulgaryzmów... Aaa no i lenistwo...

oddaj mi trochę tych piersi :P

[psyhe666]

Napisane przez asvr

oddaj mi trochę tych piersi :P

Z chęcią Mam 158, a cycki mam 75E;/;/

[asvr]

Napisane przez psyhe666

Z chęcią Mam 158, a cycki mam 75E;/;/

oj 75 E to musi być idealnie! ile ja bym dala za takie piersi i na pewno bym nikomu nawet kawałka nie oddała. Ja mam 174 cm i niby 70D, ale spójrz na avat ledwo coś tam widać. a jakbym zdjela stanik to już w ogóle ;/ chłopak z którym się spotykałam ostatnio powiedział ze mam małe piersi ale mu to nie przeszkadza, no myślałam ze go zabije po tym :P

wracając do Twoich piersi to musisz naprawdę ślicznie wyglądać w bluzce z dekoltem czy stroju kąpielowym

[psyhe666]

Napisane przez asvr

oj 75 E to musi być idealnie! ile ja bym dala za takie piersi i na pewno bym nikomu nawet kawałka nie oddała. Ja mam 174 cm i niby 70D, ale spójrz na avat ledwo coś tam widać. a jakbym zdjela stanik to już w ogóle ;/ chłopak z którym się spotykałam ostatnio powiedział ze mam małe piersi ale mu to nie przeszkadza, no myślałam ze go zabije po tym :P

wracając do Twoich piersi to musisz naprawdę ślicznie wyglądać w bluzce z dekoltem czy stroju kąpielowym

Taaa, pięknie, jak mały wieloryb

[fleur_bleue]

@asvr ja mam 65d/70c Mam mega ogromne kompleksy. I szczerze, nie chciałabym mieć nie wiadomo jak dużych piersi. 65dd/e calkowicie by mnie satysfakcjonowało:rolleye s:

Czasem miewam momenty wiary w siebie, ale ten rok jest dla mnie wyjątkowo trudny z różnych względów i czuję, jak tonę w morzu własnych kompleksów...

Oprócz małego biustu - mam ostatnio okropną cerę chyba stres zrobił swoje, nijak nie mogę dojść do siebie

A z charakteru to lenistwo ciąglę walczę sama ze sobą i niestety nie zawsze wygrywam

[confused women]

Napisane przez fleur_bleue

Oprócz małego biustu - mam ostatnio okropną cerę chyba stres zrobił swoje, nijak nie mogę dojść do siebie

Też ostatnio mam straszne problemy z cerą, kiedy wydaje mi się, że już wszystko 'zaleczyłam' to wyskakuje coś nowego, porażka

Poza tym, ostatnio sporo przytyłam i to mój główny kompleks.
No i nos, stale i niezmiennie. Ale wiem, że go zoperuję, kiedy tylko finanse na to pozwolą.

[Ann1988]

Waga.... przy wzroście 165 cm ważę 41 kilo.... ;(((( Od końca gizmnazjum nic (!!!!) nie przytyłam..... Lekarze twierdzą że taka już moja uroda i tyle, a ja patrzeć w lustro nie mogę. Najgorzej z tyłkiem, którego nie ma. Czuję się przez to straszliwie nie kobieco ;( Poza tym d*** boli jak siedzę na twardym ;]

[bosky_Roman]

Drogie panie nie jesteście same. Też mam problemy z cyckami (ginekomastia)
Moja misiowatość... nie jestem jakimś tam spaślakiem po prostu taka budowa.

Do tego dochodzi jeszcze fakt że jestem dość mechaty...

Mało wiary we własne siły, brak umiejętności nawiązywania nowych kontaktów. Wrodzona dzikość w stosunku do ludzi i brak komunikatywności.

[kombinacja]

będąc młodsza miałam kompleks wzrostu (179 cm), w liceum mi przeszło, bo poznawałam coraz więcej dziewczyn mojego wzrostu, chłopaków też do góry wyciągnęło i teraz czuję się ok
a i tak jak większość dziewczyn myślę o sobie, że jestem za gruba

[gogaona]

brzuch

[Jenny Lila]

Biust trochę za mały do wzrostu - to ma jednak plusy mieści się w dłoni ;D
Wstydzę się często i nie wiem co powiedzieć
Trądzik
lekko szerokie bary

[Mariolccia]

Mam mnóstwo kompleksów, ale większość akceptuję. Jedyne czego nie akceptuję i z czym usilnie walczę to cellulit na udach i pośladkach. Jak na razie wielkich rezultatów nie ma, ale walczę dalej )

[201703160948]

Waga ze 2 lata na ciągłej diecie i ciągle wydaje mi się że jest źle nie cierpię swojego brzucha [168/49,6]

[konefk]

ramiona jak buły, łydki jak buły i też nie umiem tańczyć...
karnację też mam bardzo bladą, ale jakoś mi to nie przeszkadza - jedyny minus, jak wyjdę w lecie na słońce, od razu jestem poparzona.

[agniesikk]

Brzuch, ale to akurat z mojej winy, w końcu to efekt wpieprzania słodyczy Ogólnie siebie akceptuję, zajęło mi to dużo czasu.

[xkasiaczekx]

kobietki moje drogie nie myślcie o tym co Wam się w sobie nie podoba..skupcie się na pozytywach i bądźcie z siebie dumne
stojąc przed lustrem nie mówcie sobie "jakie mam małe cycki" - tylko "mój tyłek jest zaj*bisty" jesteście piękne..wyjątowe wszystkie

pozdrawiam słonecznie

[Backspace]

Jeśli chodzi o kompleksy związane z wyglądem to raczej nie posiadam, akceptuje siebie taką jaka jestem i całkiem się sobie podobam Natomiast problem stanowią umiejętności. Wciąż wydaje mi się, że mogłabym być w czymś lepsza, mądrzejsza, bardziej asertywna i więcej osiągać w życiu...

[monikkad]

Nie mogę z niektórych z was. Faktycznie biust D albo C musi być niesamowicie mały ;] Co ja mam powiedzieć z moim A?

Ale ogólnie mówiąc szczerze to raczej nie mam kompleksów. Jestem świadoma tego, że wiele rzeczy w moim wyglądzie czy charakterze trzeba byłoby zmienić, ale... jak w opisie na dole

A zdaje sobie sprawę z tego, że:

- biust - jak już pisałam 70A; ale jestem malutka, drobna, szczupła i nawet nie wiem czy większy biust, by mi pasował; z takim biustem zawsze wygląda się szczupło, moim zdaniem. Nie przeszkadza mi przy ćwiczeniach fizycznych, zawsze jest jędrny; mój facet jest nim zachwycony, a jak chcę, żeby wyglądał na większy to dobry push-up jest w stanie zdziałać cuda
- wzrost - mam 164 cm, mogłabym być trochę wyższa, ale no bywa, nie zmienię tego Ubiorę szpilki i jest fajnie

Poza tym włosy cienkie trochę, ale kurde... jest dobrze, moim zdaniem

Z charakteru jestem zbyt nerwowa, konfliktowa, wybuchowa, niecierpliwa. No i też nieśmiała. Za bardzo przejmuję się opinią innych. A nieśmiała jestem zwłaszcza w kontaktach z że to tak ujme, wyższymi instancjami (jak mam coś iść załatwiać jakieś praktyki czy pracę to jestem chora ze stresu; przez to często rezygnuję... i tego w sobie nie lubię... choć oczywiście wlaczę też z tym, bo musze

[dreams_come_true]

Ja tez mam wiele kompleksów, ale również pozytywne strony swojego wyglądu. Mianowicie nie jestem zadowolona ze swojego brzucha i boczków, mam problemy z cera i trądzik, garbie się ale za to mam mały zgarabny tyłeczek, szczupłe nogi, jestem dość niska, ale za to świetnie wyglądam w wysokich szpilkach - które uwielbiam

Niestety z charakterem jest dużo gorzej jestem nie śmiała i trudno mi nawiązać nowe znajomości, jestem cholerykiem, i prześladuje mnie prażenie, że ciągle coś źle robię, gorzej wyglądam od innych

[Roisin92]

- grube nogi (52 w obwodzie)
- mały biust po odchudzaniu
- odstające uszy
- szeroki nos
- ciągły strach, że coś mi się nie uda

[Luth]

1. Nos, nos, nos i jeszcze raz nos.
2. Brzuch - kiedyś był płaski, aż się wierzyć nie chce. Aż tu nagle takie coś... Ale nad tym co wieczór ciężko pracuję
3. No i troszkę biust uważam za mały
O ja... zdemotywowałam się