Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-01, 11:44   #1711
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

nicegirl - ja mysle, ze najgorsze jest to, ze cie oklamywal, ze nie zerwal z nia kontaktu, tylko byly smsy itd. co innego gdyby to byl jednorazowy wyskok i na tym koniec [chociaz jak dla mnie tez nie do wybaczenia..] a co innego ze z nia spal ponad 2 miesiace temu a ty TERAZ znalazlas te jego smsy. nawet nie raczyl ich skasowac.
bardzo ci wspolczuje calej sytuacji..
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-01, 21:30   #1712
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
No muszę na to odpisać... To że przysięgał nic nie znaczy. Mój TŻ przysięgał na swoją zmarłą miesiąc wcześniej, ukochaną babcię!!!, że mnie nie zdradził. Też uwierzyłam. Ale jednak okazało się że całował się z jakąś małolatą pod pubem ;] widzisz, ich słowa nic nie znaczą. Jeśli chcesz się pakować w to znów, i znów cierpieć, nie zabronimy Ci.
Mój przysięgał na życie swojej matki i na Boga! Co za idiota Coż jeśli to wszystko byly kłamstwa... Facet będzie się zarzekał na wszystko, że mówi prawdę i nawet przyparty do muru i zlapany za rękę powie, że to nie jego ręka

Ja po rozstaniu ( zerwał przez telefon po 5,5 roku w oficjalne zaręczyny) stwierdziłam, że nie mam zamiaru niczego wyjaśniać, słuchać jego kolejnych klamstw i dałam sobie spokój z tym nieudacznikiem Po tym telefonie zerwałam w 100% kontakt! Niech spada na drzewo i se szuka innej naiwnej ( jak już nie znalazł, ale krzyzyk mu na drogę) Przejrzałam na oczy Teraz wspominam go tylko w takich radach i śmiesznych anegdotkach

Nicegirl i nie bój sie samotności Nie jest taka zła jak ja malują
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 09:10   #1713
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Melodia mgieł nocnych, czy ja pisałam coś o samotności? Czy ja się jej boję? Jeżeli chcesz mi udzielać takich rad to zachowaj je dla siebie, proszę. Podjęłam już decyzję i nie musisz w to mieszać samotności. Byłam do listopada ponad rok czasu sama i nie narzekałam. Samotność nie ma tu nic do rzeczy, bo ja chcę sprobować. A poza tym nigdy się nie jest tak naprawdę samotnym jeśli ma się przyjaciół...

Ale się zezłościłam, no.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 21:38   #1714
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Nice6irl ok ok! Nie zacietrzewiaj się tak Przepraszam jeśli poczułaś się urażona. Ale jak mówiłam coś czuję, że będziesz jeszcze płakać Faceci uwielbiają bawić się zapatrzonymi w nich dziewczynami...

Ja byłam naiwna i zapatrzona. Wmiecione pod dywan problemy prędzej, czy później wychodzą i to z większą siłą. A udawanie, że nic się nie stało jest wbijaniem sobie samemu noża w placy.

Pisząc tu różne rzeczy chciałbym jakoś ostrzec inne dziewczyny przed takimi bucami. A jeśli nie podoba Ci się to co piszę to nie czytaj
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 21:49   #1715
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Nicegirl, nie wiem czemu tak się zdenerwowałaś na Melodię... Wszystkie tutaj chcemy Ci pomóc bo byłaś i jesteś w ciężkiej sytuacji. Często jest tak, że dziewczyna wybacza facetowi różne rzeczy bo boi się być sama, boi się jak to będzie "bez NIEGO".
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-02, 22:11   #1716
00aga00
Wtajemniczenie
 
Avatar 00aga00
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych Pokaż wiadomość
Mój przysięgał na życie swojej matki i na Boga! Co za idiota Coż jeśli to wszystko byly kłamstwa... Facet będzie się zarzekał na wszystko, że mówi prawdę i nawet przyparty do muru i zlapany za rękę powie, że to nie jego ręka
Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych Pokaż wiadomość
Nice6irl ok ok! Nie zacietrzewiaj się tak Przepraszam jeśli poczułaś się urażona. Ale jak mówiłam coś czuję, że będziesz jeszcze płakać Faceci uwielbiają bawić się zapatrzonymi w nich dziewczynami...

Ja byłam naiwna i zapatrzona. Wmiecione pod dywan problemy prędzej, czy później wychodzą i to z większą siłą. A udawanie, że nic się nie stało jest wbijaniem sobie samemu noża w placy.

Pisząc tu różne rzeczy chciałbym jakoś ostrzec inne dziewczyny przed takimi bucami. A jeśli nie podoba Ci się to co piszę to nie czytaj
Cholernie prawdziwe
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza !"

00aga00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 21:31   #1717
aada0
Rozeznanie
 
Avatar aada0
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 978
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Hmm mój ex zrobił mi niedawno ogromne świństwo. Z moim obecnym tż jesteśmy 1,5 roku, przez ten czas z exem utrzymywałam stosunki ograniczające się do przyjaznych rozmów na gg. Ufałam mu jako tako. No i tak się stało że ja i mój tż mieliśmy ogromny stres, mianowicie byłam zmuszona iść do gina po postinor Przez parę dni chodziłąm jak struta, co wszyscy zauważyli, oczywiście nie chwaliłąm się przyczyną.. Ex należy do domyślnych, przy tym wszystko zawsze ukierunkowuje na drogę współzycia, ja chlapnelam pare słów za dużo i wyszło że o wszystkim się dowiedział. Wiem, mój błąd, ale "zaufanie to taka czarna świnia" . Na drugi dzień spacerujemy sobie z tż po mieście, zadowoleni że już po wszystkim, a tu ex z kolegami. Słysze za plecami "mordercy!" - i takie okrzyki parokrotnie się powtarzały. A że ex kolegów ma sporo i to w większości załosne dzieciaki, na tym się nie skończyło. Dostawałam wiadomości przez net typu " mała wiesz że możesz nie mieć już dzieci?" podpisane ginekolog. Okrrrropne wspomnienia, tym bardziej że napisałam mu wtedy, że straciłam do niego szacunek i wogóle, a on się wyparł :| Nie naleze do odpornych psychicznie, do tej pory nie mogę zapomnieć o tym upokorzeniu..
aada0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-03, 21:42   #1718
ania_z_wzgorza_marzen
Zakorzenienie
 
Avatar ania_z_wzgorza_marzen
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 392
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez aada0 Pokaż wiadomość
Hmm mój ex zrobił mi niedawno ogromne świństwo. Z moim obecnym tż jesteśmy 1,5 roku, przez ten czas z exem utrzymywałam stosunki ograniczające się do przyjaznych rozmów na gg. Ufałam mu jako tako. No i tak się stało że ja i mój tż mieliśmy ogromny stres, mianowicie byłam zmuszona iść do gina po postinor Przez parę dni chodziłąm jak struta, co wszyscy zauważyli, oczywiście nie chwaliłąm się przyczyną.. Ex należy do domyślnych, przy tym wszystko zawsze ukierunkowuje na drogę współzycia, ja chlapnelam pare słów za dużo i wyszło że o wszystkim się dowiedział. Wiem, mój błąd, ale "zaufanie to taka czarna świnia" . Na drugi dzień spacerujemy sobie z tż po mieście, zadowoleni że już po wszystkim, a tu ex z kolegami. Słysze za plecami "mordercy!" - i takie okrzyki parokrotnie się powtarzały. A że ex kolegów ma sporo i to w większości załosne dzieciaki, na tym się nie skończyło. Dostawałam wiadomości przez net typu " mała wiesz że możesz nie mieć już dzieci?" podpisane ginekolog. Okrrrropne wspomnienia, tym bardziej że napisałam mu wtedy, że straciłam do niego szacunek i wogóle, a on się wyparł :| Nie naleze do odpornych psychicznie, do tej pory nie mogę zapomnieć o tym upokorzeniu..
współczuje, tak to jest z tym zaufaniem i chyba dlatego najwazniejsze rzeczy wolę zachowac tylko dla siebie. Niestety tak jest "cokolwiek powiesz, moze zostac uzyte przeciwko Tobie"
__________________
należy kochac rzeczywistość, a nie urojenia...

Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
ania_z_wzgorza_marzen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 21:56   #1719
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

geez
mam koleżankę D.

facet przyjechał do niej 300 km na weekend, pisali do siebie pół roku i potem przyjechał, wtedy powiedział że ma pannę od 2 m-cy, tak naprawdę ma 1,5 roku, swojej lasce ściemnił że jedzie do kumpla, wszystko się wydało jak jego panna przeczytała jego smsy....

a on dzwoni do koleżanki D. i mówi że jest suką bo się wydało.

wybaczcie, ale faceci mnie śmieszą. JUŻ.
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 09:10   #1720
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
współczuje, tak to jest z tym zaufaniem i chyba dlatego najwazniejsze rzeczy wolę zachowac tylko dla siebie. Niestety tak jest "cokolwiek powiesz, moze zostac uzyte przeciwko Tobie"
No świetnie postąpił.
Ale nie warto się przejmować, bo jemu przecież o to właśnie chodziło.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 17:00   #1721
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mon25 Pokaż wiadomość
to moze z innej beczki...moja zemsta na numery faceta..

moj pierwszy powazny facet., lat 18 dziewica klasa maturalna pracujaca na pol etatu w mc donalds [sic!] nareczony utrzymywany przez mame (nie mieszkala w pl) oraz z alimentow od taty, mieszkajacy z babcia w innym miescie.
ja zakochana jak nigdy.. role sie odworcily..narzeczony poczul sie kobieta w zwiazku i nastawil sie,ze bede spelniac jego wszystkie zachcianki jak tylko sie pojawia na weekend(lososik, dobre winko, tylko piersi z kurczaka, gruszki w zimie ect) moja marna zapomoga z mc donlads rozchodzila sie w 2 weekendy. ale ciagle nic nie zauwazalam....
w koncu wpadl na pomysl,ze bedzie mi puszczac sygnal a ja bede oddzwaniac(co tez robilam) i szok... rachunek 2.500 na komorce (bylo to jakies 6-7 lat temu wiec nie trudno sobie wyobrazic oplaty za min z plusa) a ukochanyna to,ze to moja komora i ja place....wtedy sie otrzasnelam...
zaangazowalam dalkiego wujka z zagranicy i pozyczylam pieniadze...ale musialam jakos je oddac (choc wujek nie chcial to ja chialam dac mu nauczke) wiec po miesiacu zadzwonilam,ze jestem w ciazy. wiedzialam,ze pierwsze co zaproponuje to zabieg. wiec mowie no tak ale to kosztuje 3000 ja nie mam zadnych pieniedzy wiec bedziesz tata...
przyniosl w zebach nastepnego dnia co do gorsza i gryzac paznokcie czekal az pozbede sie problemu.
a ja?... zrozumialam jakim byl dupkiem wiec kupilam szampana i przepuscilam cala kase na ciuchy, wakacje i wyjscia ze znajomymi...

i wiecie co?? wcale nie czuje sie winna!
: rotfl:
W sumie to gratuluję pomysłowości, ja to bym się chyba nigdy na cos takiego nie odważyła
Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem co oni mają z pisaniem takich smsów? Kolejna historia tutaj, gdzie gość pisze właśnie coś w stylu "ale będę miał dzisiaj rżnięcie, może będzie trójkącik" (zawsze tekst o trójkąciku xD)
Panowie [tłum. gówniarze ] zazwyczaj piszą takie teksty, po czym okazuję się, że skazani są na swoja prawą [ bądz lewą ] rękę w wc własnego domu
A te teksty o trójkątach mnie rozwalają...
Ja bym powiedziała takiemu, że lepiej jakby sobie trójkąt z laska i kolesiem urządził, bo dwie dziewczyny pewnie by wyśmiały "jego umiejetności"- taki casanova haha
Cytat:
Napisane przez Lukrecja_Borgia Pokaż wiadomość
Czytam niektóre z historii w tym wątku i włos się jeży. Cytowane tu odzywki i opisywane numery pasują mi raczej do niewykształconych dresów spod budki z piwem, niż kulturalnych ludzi. Dla mnie to prawie jak science-fiction , osobiście nigdy nikt tak do mnie się nie odezwał, ja do nikogo też.. i zastanawiam się czy to jest kwestia odpowiedniego doboru towarzystwa, kultury, szacunku, pewnie wszystko razem wzięte
Powiem tak...
Na początku znajomości te "niewykształcone dresy" sprawiają wrazenie bardzo miłych, kulturalnych, pełnych zrozumienia facetów. Nigdy bysmy nawet nie pomyślały, ze moj kotek powiedziałby cos obraźliwego, chamskiego, poniżej poziomu itd. Po czym okazuję się, że jednak padają hasła " Ty k****, dz**** , bez żadnych podstaw by tak nas określać.
Poza tym nawet wykształceni panowie potrafią pokazac jakie dno totalne prezentują.

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Ja coś dodam od siebie.... stara sprawa z początku studiów
Spotykałam się zmkolesiem, na początku było fajnie, ale potem sie nie kleiło, nadszedł moment by zerwać, ale jakoś tak nie było jeszcze wyraźnego pretekstu, wiecie jak to czasem jest.
Kiedys zaspałam na wykład, mój eks do mnie (przy kolegach) : "zwlekłaś się wreszcie z łożka wywłoko jedna?" ja: oczywiście w tym momencie było po "związku"
potem coś tam zagadywał , ja się pytam po co ten tekst, w końcu zupełnie nie w jego stylu
on na to: "bo chciałem zerwać i wiedziałem że ty tez chciałaś, ale ja nie zrywam z kobietami, wiec dałem Ci powód, żebyś sama zerwała"
Nie zrywam z kobietami ???
No tak potem każdej nastepnej mozna sie wyżalic ze ta podła sucz mnie zostawiła, jak ona mogla itp, żal
Cytat:
Napisane przez Amanda:) Pokaż wiadomość
aż w poniedziałek po 1,5 roku znajomości dowiedziałam się przez smsa że do siebie nie pasujemy i że to koniec Na tydzień przed jego urodzinami kiedy to miałam Mu powiedzieć że chce stracić z Nim dziewictwo...
To chyba dobrze, że to dziewictwo zachowasz dla kogoś innego.
Myślę, że lepiej było się teraz dowiedziec, że nie pasujecie do siebie niz juz po stracie cnoty
Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
W niedzielę spotkałam na mieście byłego, z którym rozstałam się dobre 7 lat temu.
Pogadalismy chwilę na ulicy, on zaczal opowiadac pokrotce co sie u niego pozmienialo a, ze bylam ze swoim TZ i musielismy leciec mowie mu (ex), zeby sie ewentualnie odezwal to pogadamy kiedys przy herbacie.
Dzis dzwoni wyzej wymieniony ex i gadka-szmatka sie rozwija,pyta gdzie teraz pracuje itd i nagle wyjezdza z tekstem, ze moze bysmy sie umowili na jakis sex.
Ja mowie, ze jest to niestety niemozliwe i niewykonalne a on mi na to:
-No to po co bysmy mieli sie spotkac? Zeby gadac? I zyczac mi powodzenia w dalszym zyciu sie rozlaczyl
Ale nie zrobilo mi sie przykro, pomyslalam tylko jakie mam szczescie, ze spotkalam obecnego TZ
Cytat:
Napisane przez wykrasana Pokaż wiadomość
nice6irl w pewnym sensie Cię podziwiam - bo ja bym nie potrafiła wybaczyć. Ciągle bym wypominała, myslała że tymi rękoma dotykał innej.
Cóż życze szczęścia oby wam się dobrze układało
Mam tak samo...
Niby się mówi, że prawdziwa miłość wybaczy wszystko. Ok. Ale prawdziwa miłość nie dopuszcza się zdrady m. in.

Tak wiec nie potrafiłabym zyc z myślą, że ktos kogo kocham dotyka inną, całuje, obejmuję itd.
Nigdy bym tego nie zniosła i sama pewnie dążyłabym do nieuniknionej destrukcji tego związku. Ciagłe docinki, no i zero zaufania, bo raz dane zaufanie tylko raz można stracic, odzyskac można ale nigdy w pierwotnym stanie.

nice6irl myśloenie o tym co on zrobił będzie Cię niszczyło. Sama zdecyduj czy chcesz sobie z tym radzić, mimo, że nie masz takiego obowiazku.
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 20:02   #1722
syiwka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 54
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To teraz JAAAA Dzwonie do mojego chlopaka do domu ( 5 lat z nim jestem ,teraz mieszkamy razem)odbiera jego mama , to sie pytam czy moze go poprosic do telefonu , a ona< No w tej chwili go nie ma bo wczoraj wyjechal do niemczech > JA aha to dowidzenia. Mysle se kur..a co jest jakie kur..a niemcy .Dzwonie jeszcze raz. JA < a przepraszam a kiedy on wroci > ONA < no dzisiaj w nocy( bylo rano jak dzwonilam )aha dziekuje.> za jakies kilka godzin dzwonie do niego on odbiera bo byl juz w Polsce jeszcze w drodze do domu.JA < fajnie ,ze mi zapomniales powiedziec ,ze jedzies do niemczech > ON < nie mialem czasu zadzwonic bo przyszedl kumpel i zapytal sie czy pojade z nimi po samochody bo brakowalo im jednego kierowcy to pojechalem chcialem se troche dorobic> JA < ale chociaz kur..a mogles smsa napisac > ON no skarbie nie denerwuj sie ja z trasy zaraz przyjade do ciebie , mam dla ciebie ladny prezen , wyjasnie ci wszystko w domku sloneczko moje> JA < prezent?> ON < nooo , napewno ci sie spodoba >no to czekalam przyjechal prawie w srodku nocy i przywiozl perfumy na ktore wydal wszystkie pienidze ktore zarobil przyworzadz ten samochod . No co wybaczylam mu
syiwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 20:17   #1723
*Claire*
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez syiwka Pokaż wiadomość
To teraz JAAAA Dzwonie do mojego chlopaka do domu ( 5 lat z nim jestem ,teraz mieszkamy razem)odbiera jego mama , to sie pytam czy moze go poprosic do telefonu , a ona< No w tej chwili go nie ma bo wczoraj wyjechal do niemczech > JA aha to dowidzenia. Mysle se kur..a co jest jakie kur..a niemcy .Dzwonie jeszcze raz. JA < a przepraszam a kiedy on wroci > ONA < no dzisiaj w nocy( bylo rano jak dzwonilam )aha dziekuje.> za jakies kilka godzin dzwonie do niego on odbiera bo byl juz w Polsce jeszcze w drodze do domu.JA < fajnie ,ze mi zapomniales powiedziec ,ze jedzies do niemczech > ON < nie mialem czasu zadzwonic bo przyszedl kumpel i zapytal sie czy pojade z nimi po samochody bo brakowalo im jednego kierowcy to pojechalem chcialem se troche dorobic> JA < ale chociaz kur..a mogles smsa napisac > ON no skarbie nie denerwuj sie ja z trasy zaraz przyjade do ciebie , mam dla ciebie ladny prezen , wyjasnie ci wszystko w domku sloneczko moje> JA < prezent?> ON < nooo , napewno ci sie spodoba >no to czekalam przyjechal prawie w srodku nocy i przywiozl perfumy na ktore wydal wszystkie pienidze ktore zarobil przyworzadz ten samochod . No co wybaczylam mu
nic takiego złego nie zrobił
__________________

*Claire* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 20:28   #1724
blue_mysecka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 5 333
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

syiwka, w porownaniu z innymi historiami tu opisywanymi to musze sie zgodzic z claire ze nie taki straszny numer (choc tez bym sie wkurzyła)
__________________
blue_mysecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 20:38   #1725
aada0
Rozeznanie
 
Avatar aada0
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 978
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

mon25 hahahaha 10/10 gratuluje pomysłu i odwagi! ale poczekaj, piszesz, że dziewica, a więc nie kochałaś się z nim - jak więc mogłaś być w niby-ciąży? :P chyba że nie załapałam hehe
aada0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:11   #1726
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez syiwka Pokaż wiadomość
To teraz JAAAA Dzwonie do mojego chlopaka do domu ( 5 lat z nim jestem ,teraz mieszkamy razem)odbiera jego mama , to sie pytam czy moze go poprosic do telefonu , a ona< No w tej chwili go nie ma bo wczoraj wyjechal do niemczech > JA aha to dowidzenia. Mysle se kur..a co jest jakie kur..a niemcy .Dzwonie jeszcze raz. JA < a przepraszam a kiedy on wroci > ONA < no dzisiaj w nocy( bylo rano jak dzwonilam )aha dziekuje.> za jakies kilka godzin dzwonie do niego on odbiera bo byl juz w Polsce jeszcze w drodze do domu.JA < fajnie ,ze mi zapomniales powiedziec ,ze jedzies do niemczech > ON < nie mialem czasu zadzwonic bo przyszedl kumpel i zapytal sie czy pojade z nimi po samochody bo brakowalo im jednego kierowcy to pojechalem chcialem se troche dorobic> JA < ale chociaz kur..a mogles smsa napisac > ON no skarbie nie denerwuj sie ja z trasy zaraz przyjade do ciebie , mam dla ciebie ladny prezen , wyjasnie ci wszystko w domku sloneczko moje> JA < prezent?> ON < nooo , napewno ci sie spodoba >no to czekalam przyjechal prawie w srodku nocy i przywiozl perfumy na ktore wydal wszystkie pienidze ktore zarobil przyworzadz ten samochod . No co wybaczylam mu

No przecież nic złego nie zrobił ^^ Też bym się wkurzyła że nawet smsa nie wysłał ale generalnie to przecież kochany jest, perfumki Ci kupił
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:22   #1727
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Piszecie, że myślenie o tym, co on zrobił będzie mnie niszczyło. Gdyby tak miało być powzięłabym inną decyzję. Znam siebie i wiem, że bardzo dużo jestem w stanie wybaczyć i częściowo zapomnieć złe wydarzenia, postępowanie innych. Wynika to z mojego wychowania, pochodzi od rodziców, gdzie dochodziło do straszliwych spięć między mną a rodziną i na drugi dzień każdy zachowywał się jakby wszystko było ok. Nie potrafię się też z tego powodu gniewać dłużej niż kilka godzin.
Przemyślałam całą sytuację, obserwuję mojego chłopaka i widzę, że są szanse zacząć wszystko raz jeszcze.

Tyle o mnie...
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:26   #1728
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Przemyślałam całą sytuację, obserwuję mojego chłopaka i widzę, że są szanse zacząć wszystko raz jeszcze.
zycze Ci powodzenia i pokazania ze czasami nalezy dawac druga szanse
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 09:18   #1729
syiwka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 54
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No w porownaniu z tym co tu czytalam to on swiety jest. Opowiem wam o moim EX . Mialam wtedy 16 lat on moja pierwsza milosc ,starszy o 8 lat (ja zawsze wygladalam starzej takze nie bylo widac roznicy miedzy nami) zakochana na maxa . Przyjezdzal do mnie do domu ,wieczorami 3 lub 4 razy w tygodniu i zostawal na dwie ,trzy godzinnki ale w wekeendy sie nie widzielismy , mowil ze ma taka prace , nie wnikalam. Pewnego miesiaca nie przyjechal do mnie kolejny dzien z rzedu , a ja glupia czekalam na niego w domu wcale nie wychodzilam (tylko do szkoly i szybciutko do domku zeby sie z nim nie minac) .Czekalam ,czekalam , a tu moj telefon milczy jego to wogole wylaczony ,, mysle co do jasnej cholery .Minely 2 tygodnie ja to juz piana w buzi . Pojechalam do miasta na zakupy siedze u kolezanki w sklepie a po drugiej stronie ulicy idzie sobie kto moj (nazwijmy go K) no to idzie sobe moj K .Se mysle o jednak zyje .Zuwarzyl mnie patrze idzie w moja strone , a ja nic siedze i gadam z kumpela w njlepsze on podchodzi i mowi <czesc kochanie , tesknilem za toba czemu sie nie odzywalas przez dwa tygodnie > ja< no wiesz kochanie pewnie dlatego ze nie moglam sie kur..a do ciebie dodzwonic bo miales wylaczony telefon > ON < AAAAAAAAAAA bo ja zapomnialem ci powiedziec ze zmienilem tnumer telefonu> JA < to gdzie sie podziewales w tym czasie nie mogles przyjechac samochodem zapomniales gdzie mieszkam czy jak ???> ON < YYYyyy samochod sie zepsul > JA < ta jsne> .Za chwile patrze podchodzi do niego jakas kobieta z dzieckiem i mowi ze trzeba juz isc bo tatus czeka ,ja to nie widzialam gdzie mam patrzec zatkalo mnie konkretnie . On to czerwony jak jarzeniowka no to ja mowie . Nie prosze pana nie bedziemy mieli butow w takim rozmiarze ( to byl sklep z butami )on nic nie powiedzial tylko poszedl . Nie chcialam robic scen bo ta kobieta byla jego zona a to dziecko jego coreczka szkoda mi ich bylo moze kto inny jej uswiadomi jakiego ma meza ja tego nie chcialam robic , nie chcialam rozbijac zwiazku . Gdybym wiedziala ,ze ma zone to nigdy bym sie z nim nie umowila .Bylam z nim pol roku i nawet nic nie zauwarzylam.Nawet mnie zapraszal do siebie , co sie pozniej okazalo ,ze to nie byl jego dom tylko jego kolegi ktory wyjechal za granice a on sie tym domem opiekowal.Tak tak mloda i naiwna wiem ,wiem . Coz zycie .Do teraz widze ich razem i sie zastanawiam co ja w nim widzialam
syiwka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-05, 09:36   #1730
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez syiwka Pokaż wiadomość
No w porownaniu z tym co tu czytalam to on swiety jest. Opowiem wam o moim EX . Mialam wtedy 16 lat on moja pierwsza milosc ,starszy o 8 lat (ja zawsze wygladalam starzej takze nie bylo widac roznicy miedzy nami) zakochana na maxa . Przyjezdzal do mnie do domu ,wieczorami 3 lub 4 razy w tygodniu i zostawal na dwie ,trzy godzinnki ale w wekeendy sie nie widzielismy , mowil ze ma taka prace , nie wnikalam. Pewnego miesiaca nie przyjechal do mnie kolejny dzien z rzedu , a ja glupia czekalam na niego w domu wcale nie wychodzilam (tylko do szkoly i szybciutko do domku zeby sie z nim nie minac) .Czekalam ,czekalam , a tu moj telefon milczy jego to wogole wylaczony ,, mysle co do jasnej cholery .Minely 2 tygodnie ja to juz piana w buzi . Pojechalam do miasta na zakupy siedze u kolezanki w sklepie a po drugiej stronie ulicy idzie sobie kto moj (nazwijmy go K) no to idzie sobe moj K .Se mysle o jednak zyje .Zuwarzyl mnie patrze idzie w moja strone , a ja nic siedze i gadam z kumpela w njlepsze on podchodzi i mowi <czesc kochanie , tesknilem za toba czemu sie nie odzywalas przez dwa tygodnie > ja< no wiesz kochanie pewnie dlatego ze nie moglam sie kur..a do ciebie dodzwonic bo miales wylaczony telefon > ON < AAAAAAAAAAA bo ja zapomnialem ci powiedziec ze zmienilem tnumer telefonu> JA < to gdzie sie podziewales w tym czasie nie mogles przyjechac samochodem zapomniales gdzie mieszkam czy jak ???> ON < YYYyyy samochod sie zepsul > JA < ta jsne> .Za chwile patrze podchodzi do niego jakas kobieta z dzieckiem i mowi ze trzeba juz isc bo tatus czeka ,ja to nie widzialam gdzie mam patrzec zatkalo mnie konkretnie . On to czerwony jak jarzeniowka no to ja mowie . Nie prosze pana nie bedziemy mieli butow w takim rozmiarze ( to byl sklep z butami )on nic nie powiedzial tylko poszedl . Nie chcialam robic scen bo ta kobieta byla jego zona a to dziecko jego coreczka szkoda mi ich bylo moze kto inny jej uswiadomi jakiego ma meza ja tego nie chcialam robic , nie chcialam rozbijac zwiazku . Gdybym wiedziala ,ze ma zone to nigdy bym sie z nim nie umowila .Bylam z nim pol roku i nawet nic nie zauwarzylam.Nawet mnie zapraszal do siebie , co sie pozniej okazalo ,ze to nie byl jego dom tylko jego kolegi ktory wyjechal za granice a on sie tym domem opiekowal.Tak tak mloda i naiwna wiem ,wiem . Coz zycie .Do teraz widze ich razem i sie zastanawiam co ja w nim widzialam
Powiem, Ci, że pięknie się zachowałaś... Nie zawiniłaś tym, że zakochałaś się w starszym facecie, ani przecież nie wiedziałaś że ma żonę i dziecko. Dobrze że nie zrobiłaś scen, oszczędziłaś sobie nerwów i przykrości (bo co do tego, że "uratowałaś" małżeństwo to nie sądzę - tacy faceci się zwykle nie zmieniają)
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 13:28   #1731
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Sobotnia impreza. Nowa kiecka wystrzałowa, oblejwamy z kolezanką maturę. Cała znajoma ekipa na imprezie, wsyztko fajnie i ok. W pewnym momencie wchodzi była mojego TŻ-ta. Mówie do TZ o popatrz kto przyszedł, a on odrazu "moge z nia zamienić pare słów ?" myslałam ze to zarty, wiec powiedziałabym ze chciałabym zeby sie do niej nie zblizał i zeby z nia nie gadala, bo jestm na nia uczulona(np dowiedziałam sie od znajomej ze jak TZ był na wagarach to zupełnie przypadkowo ja spotkał a mi o tym nic nie powiedział,zebym sie nie wkurzała..).
Imprezy ciag dalszy, bawimy sie na parkiecie, nagle patrze a TZ nie ma, wychodze na zewnątrz,szukam przy dolnym barze-nic.
Idziemy z kolezanka do górnego baru po piwo,a tam kto siedzi w jednej z lozy zatopienie w rozmowie?
TZ i jego była M.

;(

Potem mówił ze to tylko rozmowa, ze to przeciez nic złego, ze ona go zawołała a on poszedł bo głupio mu było sie nie odzywac.

;(

A no i zapomniałabym napisac, ze owa M. zalila sie mojemu koledze jak to teskni za moim TZ tem, ja go kocha i załuje ze nie sa razem.
Załoze sie ze teraz bedzie przychodzic do nas na imprezy, skoro wie ze tez tam bywa czesto.


nie moge przestac o tym myslec.jak on mógł z nia gadac?prosiłam go zeby tego nie robił, prosiłam, a on miał to w d, wie ze mnie to boli i co ;(
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it


Edytowane przez orzeszek01
Czas edycji: 2008-06-05 o 14:03
orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 13:55   #1732
wykrasana
Szara Eminencja
 
Avatar wykrasana
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Paradise
Wiadomości: 6 126
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez syiwka Pokaż wiadomość
No w porownaniu z tym co tu czytalam to on swiety jest. Opowiem wam o moim EX . Mialam wtedy 16 lat on moja pierwsza milosc ,starszy o 8 lat (ja zawsze wygladalam starzej takze nie bylo widac roznicy miedzy nami) zakochana na maxa . Przyjezdzal do mnie do domu ,wieczorami 3 lub 4 razy w tygodniu i zostawal na dwie ,trzy godzinnki ale w wekeendy sie nie widzielismy , mowil ze ma taka prace , nie wnikalam. Pewnego miesiaca nie przyjechal do mnie kolejny dzien z rzedu , a ja glupia czekalam na niego w domu wcale nie wychodzilam (tylko do szkoly i szybciutko do domku zeby sie z nim nie minac) .Czekalam ,czekalam , a tu moj telefon milczy jego to wogole wylaczony ,, mysle co do jasnej cholery .Minely 2 tygodnie ja to juz piana w buzi . Pojechalam do miasta na zakupy siedze u kolezanki w sklepie a po drugiej stronie ulicy idzie sobie kto moj (nazwijmy go K) no to idzie sobe moj K .Se mysle o jednak zyje .Zuwarzyl mnie patrze idzie w moja strone , a ja nic siedze i gadam z kumpela w njlepsze on podchodzi i mowi <czesc kochanie , tesknilem za toba czemu sie nie odzywalas przez dwa tygodnie > ja< no wiesz kochanie pewnie dlatego ze nie moglam sie kur..a do ciebie dodzwonic bo miales wylaczony telefon > ON < AAAAAAAAAAA bo ja zapomnialem ci powiedziec ze zmienilem tnumer telefonu> JA < to gdzie sie podziewales w tym czasie nie mogles przyjechac samochodem zapomniales gdzie mieszkam czy jak ???> ON < YYYyyy samochod sie zepsul > JA < ta jsne> .Za chwile patrze podchodzi do niego jakas kobieta z dzieckiem i mowi ze trzeba juz isc bo tatus czeka ,ja to nie widzialam gdzie mam patrzec zatkalo mnie konkretnie . On to czerwony jak jarzeniowka no to ja mowie . Nie prosze pana nie bedziemy mieli butow w takim rozmiarze ( to byl sklep z butami )on nic nie powiedzial tylko poszedl . Nie chcialam robic scen bo ta kobieta byla jego zona a to dziecko jego coreczka szkoda mi ich bylo moze kto inny jej uswiadomi jakiego ma meza ja tego nie chcialam robic , nie chcialam rozbijac zwiazku . Gdybym wiedziala ,ze ma zone to nigdy bym sie z nim nie umowila .Bylam z nim pol roku i nawet nic nie zauwarzylam.Nawet mnie zapraszal do siebie , co sie pozniej okazalo ,ze to nie byl jego dom tylko jego kolegi ktory wyjechal za granice a on sie tym domem opiekowal.Tak tak mloda i naiwna wiem ,wiem . Coz zycie .Do teraz widze ich razem i sie zastanawiam co ja w nim widzialam


Gad... niby dorosły facet a umysł dzieciaczka. Dobrze postąpiłaś, szkoda mi jego żony i dziecka



Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
Sobotnia impreza. Nowa kiecka wystrzałowa, oblejwamy z kolezanką maturę. Cała znajoma ekipa na imprezie, wsyztko fajnie i ok. W pewnym momencie wchodzi była mojego TŻ-ta. Mówie do TZ o popatrz kto przyszedł, a on odrazu "moge z nia zamienić pare słów ?" myslałam ze to zarty, wiec powiedziałabym ze chciałabym zeby sie do niej nie zblizał i zeby z nia nie gadala, bo jestm na nia uczulona(np dowiedziałam sie od znajomej ze jak TZ był na wagarach to zupełnie przypadkowo ja spotkał a mi o tym nic nie powiedział,zebym sie nie wkurzała..).
Imprezy ciag dalszy, bawimy sie na parkiecie, nagle patrze a TZ nie ma, wychodze na zewnątrz,szukam przy dolnym barze-nic.
Idziemy z kolezanka do górnego baru po piwo,a tam kto siedzi w jednej z lozy zatopienie w rozmowie?
TZ i jego była M.

;(

Potem mówił ze to tylko rozmowa, ze to przeciez nic złego, ze ona go zawołała a on poszedł bo głupio mu było sie nie odzywac.

;(

A no i zapomniałabym napisac, ze owa M. zalila sie mojemu koledze jak to teskni za moim TZ tem, ja go kocha i załuje ze nie sa razem.
Załoze sie ze teraz bedzie przychodzic do nas na imprezy, skoro wie ze tez tam bywa czesto.



Współczuje Chyba nie jest wszystko między nimi skończone skoro sobie rozmawiają..
Ja ze swoim byłym nie chciala bym gadać
wykrasana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:07   #1733
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
Sobotnia impreza. Nowa kiecka wystrzałowa, oblejwamy z kolezanką maturę. Cała znajoma ekipa na imprezie, wsyztko fajnie i ok. W pewnym momencie wchodzi była mojego TŻ-ta. Mówie do TZ o popatrz kto przyszedł, a on odrazu "moge z nia zamienić pare słów ?" myslałam ze to zarty, wiec powiedziałabym ze chciałabym zeby sie do niej nie zblizał i zeby z nia nie gadala, bo jestm na nia uczulona(np dowiedziałam sie od znajomej ze jak TZ był na wagarach to zupełnie przypadkowo ja spotkał a mi o tym nic nie powiedział,zebym sie nie wkurzała..).
Imprezy ciag dalszy, bawimy sie na parkiecie, nagle patrze a TZ nie ma, wychodze na zewnątrz,szukam przy dolnym barze-nic.
Idziemy z kolezanka do górnego baru po piwo,a tam kto siedzi w jednej z lozy zatopienie w rozmowie?
TZ i jego była M.

;(

Potem mówił ze to tylko rozmowa, ze to przeciez nic złego, ze ona go zawołała a on poszedł bo głupio mu było sie nie odzywac.

;(

A no i zapomniałabym napisac, ze owa M. zalila sie mojemu koledze jak to teskni za moim TZ tem, ja go kocha i załuje ze nie sa razem.
Załoze sie ze teraz bedzie przychodzic do nas na imprezy, skoro wie ze tez tam bywa czesto.
- ale to reakcja na Twoja postawę. Jesteś zaborcza Rozumiem ze mozesz sie obawiac ze ona bedzie probowala ci odbic tzta, ale troche zaufania to po pierwsze, a po drugie to nie mozesz mu zabronic ROZMOWY z kimkolwiek bo nie ma w tym nic złego. Co z tego że to ex, on nie musi od razu zachowywac się tak jakby jej nie znał Nic dziwnego ze on ukrywa przed Toba to ze ja spotkał - po prostu wie, że bedziesz miala nieuzasadnione pretensje i woli sobie oszczedzic bezsensownych awantur.
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:14   #1734
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martiniątko Pokaż wiadomość
- ale to reakcja na Twoja postawę. Jesteś zaborcza Rozumiem ze mozesz sie obawiac ze ona bedzie probowala ci odbic tzta, ale troche zaufania to po pierwsze, a po drugie to nie mozesz mu zabronic ROZMOWY z kimkolwiek bo nie ma w tym nic złego. Co z tego że to ex, on nie musi od razu zachowywac się tak jakby jej nie znał Nic dziwnego ze on ukrywa przed Toba to ze ja spotkał - po prostu wie, że bedziesz miala nieuzasadnione pretensje i woli sobie oszczedzic bezsensownych awantur.
a ja uwazam, ze to on zachowal sie nie w porzadku. skoro wie, jak ona dziala jego dziewczynie na nerwy, a sama dziewczyna prosila go zeby sobie darowal z nia rozmowe, to mogl sobie darowac. podejsc, zagadac chwilke i odejsc, a nie znikac z oczu i siedziec z byla laska w lozy "zatopieni w rozmowie". no chyba ze wazniejsze jest dla niego to, zeby bylej nie bylo przykro, niz to, ze obecnej dziewczynie bedzie..
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:29   #1735
00aga00
Wtajemniczenie
 
Avatar 00aga00
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
Sobotnia impreza. Nowa kiecka wystrzałowa, oblejwamy z kolezanką maturę. Cała znajoma ekipa na imprezie, wsyztko fajnie i ok. W pewnym momencie wchodzi była mojego TŻ-ta. Mówie do TZ o popatrz kto przyszedł, a on odrazu "moge z nia zamienić pare słów ?" myslałam ze to zarty, wiec powiedziałabym ze chciałabym zeby sie do niej nie zblizał i zeby z nia nie gadala, bo jestm na nia uczulona(np dowiedziałam sie od znajomej ze jak TZ był na wagarach to zupełnie przypadkowo ja spotkał a mi o tym nic nie powiedział,zebym sie nie wkurzała..).
Imprezy ciag dalszy, bawimy sie na parkiecie, nagle patrze a TZ nie ma, wychodze na zewnątrz,szukam przy dolnym barze-nic.
Idziemy z kolezanka do górnego baru po piwo,a tam kto siedzi w jednej z lozy zatopienie w rozmowie?
TZ i jego była M.

;(

Potem mówił ze to tylko rozmowa, ze to przeciez nic złego, ze ona go zawołała a on poszedł bo głupio mu było sie nie odzywac.

;(

A no i zapomniałabym napisac, ze owa M. zalila sie mojemu koledze jak to teskni za moim TZ tem, ja go kocha i załuje ze nie sa razem.
Załoze sie ze teraz bedzie przychodzic do nas na imprezy, skoro wie ze tez tam bywa czesto.


nie moge przestac o tym myslec.jak on mógł z nia gadac?prosiłam go zeby tego nie robił, prosiłam, a on miał to w d, wie ze mnie to boli i co ;(
Wiem co czujesz, byłam w bardzo podobnej sytuacji. Z tym, że ja nie dawałam po sobie poznać, że jestem zazdrosna (a byłam po prostu lekko...zaniepokojona).
(Wtedy) TŻ wyszedł sobie z byłą przed klub, nie było ich dobre 1,5 godziny, reszta towarzystwa chciała zmienić lokal, a po TŻcie ślad zaginął
W końcu zobaczyłam, że wraca z nią i się do niej dziwnie zbliża (był już lekko wstawiony) Zrobiłam małą scenę, że chce jechać do domu, żeby mi dał klucze a sam może sobie zostać. Nie pozwolił mi samej wrócić. I najlepsze było to, że resztę nocy przegadałam z jego byłą dziewczyną Były się śmiertelnie obraził (na jakiś czas)a ja od tej pory miałam z nią bardzo dobry kontakt A wystarczyło, że przy TŻcie wypowiedziałam jej imię, to już się denerwował
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza !"

00aga00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:37   #1736
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martiniątko Pokaż wiadomość
- ale to reakcja na Twoja postawę. Jesteś zaborcza Rozumiem ze mozesz sie obawiac ze ona bedzie probowala ci odbic tzta, ale troche zaufania to po pierwsze, a po drugie to nie mozesz mu zabronic ROZMOWY z kimkolwiek bo nie ma w tym nic złego. Co z tego że to ex, on nie musi od razu zachowywac się tak jakby jej nie znał Nic dziwnego ze on ukrywa przed Toba to ze ja spotkał - po prostu wie, że bedziesz miala nieuzasadnione pretensje i woli sobie oszczedzic bezsensownych awantur.
nieuzasadnione pretensje?

aha, wiec nie mam sie przejmowac, ze patrzył na jej zdjecia na nk, ze spotkał sie z nia niby przypadkiem i do zyczliwej znajomej musiałam sie o tym dowiedziec, bo sam mi tego nie powiedział, wiec oczywiscie po co sie przejmowac ze sobie z nia gadał. Jak komuś mówisz ze cos Cie boli, to ktoś robi tak żeby bolało czy zeby nie bolało?

Na zaufanie trzeba sobie zasłuzyc, a on zaufania ma u mnie coraz mnie, nie znasz całej sytuacji, wiec nie oceniaj,
. To nie jest ktokolwiek tylko jego była dziewczyna, która wylewała swoje zale jak to bardzo go kocha
Zdenerwowała mnie Twoja wypowiedz.
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 14:44   #1737
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez 00aga00 Pokaż wiadomość
Wiem co czujesz, byłam w bardzo podobnej sytuacji. Z tym, że ja nie dawałam po sobie poznać, że jestem zazdrosna (a byłam po prostu lekko...zaniepokojona).
(Wtedy) TŻ wyszedł sobie z byłą przed klub, nie było ich dobre 1,5 godziny, reszta towarzystwa chciała zmienić lokal, a po TŻcie ślad zaginął
W końcu zobaczyłam, że wraca z nią i się do niej dziwnie zbliża (był już lekko wstawiony) Zrobiłam małą scenę, że chce jechać do domu, żeby mi dał klucze a sam może sobie zostać. Nie pozwolił mi samej wrócić. I najlepsze było to, że resztę nocy przegadałam z jego byłą dziewczyną Były się śmiertelnie obraził (na jakiś czas)a ja od tej pory miałam z nią bardzo dobry kontakt A wystarczyło, że przy TŻcie wypowiedziałam jej imię, to już się denerwował
i co oni robili 1,5 h razem?
Ja tez zrobiłam małą scene, kazałam sie odwiezc koledze do domu, latał przepraszał, ale nie o to chodzi. Mówiłam ze mnie to boli, ze nie chce zeby z nia rozmawiał, bo nie moge pojac po co mu do szczescia rozmowy z byla dziewczyną,
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 15:17   #1738
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
Sobotnia impreza. Nowa kiecka wystrzałowa, oblejwamy z kolezanką maturę. Cała znajoma ekipa na imprezie, wsyztko fajnie i ok. W pewnym momencie wchodzi była mojego TŻ-ta. Mówie do TZ o popatrz kto przyszedł, a on odrazu "moge z nia zamienić pare słów ?" myslałam ze to zarty, wiec powiedziałabym ze chciałabym zeby sie do niej nie zblizał i zeby z nia nie gadala, bo jestm na nia uczulona(np dowiedziałam sie od znajomej ze jak TZ był na wagarach to zupełnie przypadkowo ja spotkał a mi o tym nic nie powiedział,zebym sie nie wkurzała..).
Imprezy ciag dalszy, bawimy sie na parkiecie, nagle patrze a TZ nie ma, wychodze na zewnątrz,szukam przy dolnym barze-nic.
Idziemy z kolezanka do górnego baru po piwo,a tam kto siedzi w jednej z lozy zatopienie w rozmowie?
TZ i jego była M.

;(

Potem mówił ze to tylko rozmowa, ze to przeciez nic złego, ze ona go zawołała a on poszedł bo głupio mu było sie nie odzywac.

;(

A no i zapomniałabym napisac, ze owa M. zalila sie mojemu koledze jak to teskni za moim TZ tem, ja go kocha i załuje ze nie sa razem.
Załoze sie ze teraz bedzie przychodzic do nas na imprezy, skoro wie ze tez tam bywa czesto.


nie moge przestac o tym myslec.jak on mógł z nia gadac?prosiłam go zeby tego nie robił, prosiłam, a on miał to w d, wie ze mnie to boli i co ;(
Po pierwsze: jeśli go poprosiłaś to powinien był pomyślec choć troszkę o Tobie i nie gadać z "była".
Po drugie: ciekawe jak on by sie poczuł gdybyś zniknęła ze swoim exem i zagadana siedziała pietro wyzej zapominajac o bożym świecie?
Po trzecie: ja zawsze tłumacze TŻ, zeby postawił sie w kazdej sytuacji ale na odwrót i jakby sie wtedy np czuł. To skutkuje

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
bo nie moge pojac po co mu do szczescia rozmowy z byla dziewczyną,
Też nie potrafiłabym tego pojąć
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 15:43   #1739
00aga00
Wtajemniczenie
 
Avatar 00aga00
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
i co oni robili 1,5 h razem?
Ja tez zrobiłam małą scene, kazałam sie odwiezc koledze do domu, latał przepraszał, ale nie o to chodzi. Mówiłam ze mnie to boli, ze nie chce zeby z nia rozmawiał, bo nie moge pojac po co mu do szczescia rozmowy z byla dziewczyną,
Rozmawiali, potem odbyłam z nią taką rozmowę, że na pewno by mi powiedziała, gdyby było inaczej Chociaż ja miałam różne scenariusze w głowie... Tak czy owak, facet miał słabość do kobiet Dlatego nienawidzę tej cechy u mężczyzn... Często jest tak, że chcą sprawić żebyśmy były zazdrosne, a w rezultacie to nas odpycha.
A co do byłego, to miał jeszcze jedną akcję ze swoją byłą
Przed tym zdarzeniem (na początku związku) w klubie, pewnego dnia napisał mi, że właśnie jest na spotkaniu ze swoją byłą dziewczyną Oczywiście niewiele myśląc, wsiadłam w autobus i pojechałam do niego. Wrócił natychmiast, żeby mnie odebrać z przystanku Wielce wkurzony czemu ja mam pretensje heloooł
EDIT: Zapomniałam napisac, że to było w okazji tego, że 2 lata wcześniej się poznali!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze trochę czasu minęło, zanim na dobre wybiłam mu ją z głowy
Chociaż kiedyś minęliśmy ją wracając ze sklepu (siedziała przed restauracją). W trakcie rozmowy powiedziałam mu (tak dla przekory), że może sobie do niej iść jak chce (obraza majestatu ) a on....POSZEDŁ!!!!!!!!! Przed oczami miałam już wizję życia bez niego, ale przyszedł do domu minutę po moim wejściu (czyli nie wrócił się do niej)...
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza !"


Edytowane przez 00aga00
Czas edycji: 2008-06-05 o 16:38
00aga00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 15:48   #1740
wykrasana
Szara Eminencja
 
Avatar wykrasana
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Paradise
Wiadomości: 6 126
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez martiniątko Pokaż wiadomość
- ale to reakcja na Twoja postawę. Jesteś zaborcza Rozumiem ze mozesz sie obawiac ze ona bedzie probowala ci odbic tzta, ale troche zaufania to po pierwsze, a po drugie to nie mozesz mu zabronic ROZMOWY z kimkolwiek bo nie ma w tym nic złego. Co z tego że to ex, on nie musi od razu zachowywac się tak jakby jej nie znał Nic dziwnego ze on ukrywa przed Toba to ze ja spotkał - po prostu wie, że bedziesz miala nieuzasadnione pretensje i woli sobie oszczedzic bezsensownych awantur.


Zaborcza? A Ty gadałabyś ze swoim byłym TŻ na imprezie? Powspominała byś pewnie ostatnie kłótnie albo przedyskutowali wasze rozstanie?
Nie musi zachowywać sie jak by jej nie znał - wystarczy, że się kultualnie przywita,a samotnie "wtapiać się w rozmowe" to może ze mną Ostatniego zdania nawet nie komentuje.



Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
nieuzasadnione pretensje?

aha, wiec nie mam sie przejmowac, ze patrzył na jej zdjecia na nk, ze spotkał sie z nia niby przypadkiem i do zyczliwej znajomej musiałam sie o tym dowiedziec, bo sam mi tego nie powiedział, wiec oczywiscie po co sie przejmowac ze sobie z nia gadał. Jak komuś mówisz ze cos Cie boli, to ktoś robi tak żeby bolało czy zeby nie bolało?

Na zaufanie trzeba sobie zasłuzyc, a on zaufania ma u mnie coraz mnie, nie znasz całej sytuacji, wiec nie oceniaj,
. To nie jest ktokolwiek tylko jego była dziewczyna, która wylewała swoje zale jak to bardzo go kocha
Zdenerwowała mnie Twoja wypowiedz.



Dla mnie to dziwne zachowanie. Wiesz ile ze sobą byli? I czy dawno się rozstali?
wykrasana jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.