|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2071 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
No i my dziewczyny w takiej sytuacji za dużo prócz ostrożności zrobić nie możemy. Tak jak napisałaś- starać się wyczuć, czy to wszystko jest prawdziwe. Cytat:
Znam osobiście historię pary, w której facet zachowywał się identycznie, a nawet gorzej, bo czasami miewał tych lasek po 5 na miesiąc i ta jego 'jedna jedyna' dowiedziała się o tym od jego kumpla, gdy był pijany wygadał się. Winny się wykręcił jakoś, a kumple do dziś ze sobą nie rozmawiają. On nadal ją zdradza, a ona nadal nikomu nie wierzy. ...i dokładnie, monia czyta w moim myślach ![]() Cytat:
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|||
|
|
|
#2072 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;8596538]oglądałam ostatnio "dziennik Bridged jones 2" scena z wiezenia jak laski opisują jacy byli dla nich ich faceci... a biedna Bridged byla na niego zła zę składa majtki w kostkę... Laski, czytając co niektóre tu piszą to mis ie nie mieści w głowie, dlaczego my jeszcze nie zaczełyśmy akcji "sexmisja"[/quote]
Poprawiłaś mi humor tym wpisem. ![]()
|
|
|
|
#2073 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
chłopak miał do mnie przyjechać ale była burza i nie przyjechał ja się pytam czemu nie przyjechales a on bo mama mi nie pozwoliła jechać w burze
|
|
|
|
#2074 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
albo mój TŻ ja mu pisze bądz na 11.30 a on oczywiscie jest na 12.30 już nie mam na niego siły
|
|
|
|
#2075 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;8621734]chłopak miał do mnie przyjechać ale była burza i nie przyjechał ja się pytam czemu nie przyjechales a on bo mama mi nie pozwoliła jechać w burze
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
|
|
#2076 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To teraz ja
to było dawno, a ja byłam głupia i niedoświadczona w każdym razie byłam z pewnym chłopakiem już prawie rok, siedzę sobie w domku i dostaję smsa "Wiesz co? Już Cię nie kocham". No więc oczywiście nie odpisuję mu, tylko zaczynam ryczeć, z postanowieniem, że jak tylko się opanuję, to zadzwonię i spróbuję zakończyć sprawę jak "kobieta z klasą". Próby opanowania się trwały jakieś 4 godziny, i wyglądały tak, że byłam coraz bardziej załamana i zaryczana, zwłaszcza że dzień wcześniej byłam 'najpiękniejszą i najwspanialszą dziewczyną na świecie". Po tych 4 godzinach dostałam kolejnego smsa "Żartowałem, chciałem sprawdzić jak zareagujesz". I nagle rozpacz minęła jak ręką odjął, zamieniając się w gigantyczną ulgę wywołaną pozbyciem się palanta (które to pozbycie oczywiście zostało dokonane natychmiast po tym, jak opanowałam swoje struny głosowe na tyle, że mogłam zadzwonić i godnym, zimnym głosem powiedzieć "No to sprawdziłeś. Żegnam") bardzo byłam z siebie dumna, oj bardzo jedyne, co usprawiedliwia tego kretyna, to to, że miał jakieś 15 lat... Chociaż wydawało mi się zawsze, że w tym wieku u większości ludzi jest już wykształcona empatia, chociażby szczątkowa Kolejna opcja (inny facet, największy błąd mojego życia): miałam 17 lat, on 19. Byliśmy razem rok, do tego dnia. Tuż po seksie (dosłownie tuż po, nie wiem czy minęło 10 sekund) on wyjeżdża z następującym tekstem "od razu ci mówię, następny raz będzie bez gumki". Kopara mi opadła bo nie brałam wtedy tabletek antykoncepcyjnych, a on doskonale wiedział, że nie mam najmniejszego zamiaru tak głupio ryzykować. Ale miałam nadzieję, że po prostu tak głupio to zabrzmiało, więc, żeby się upewnić, pytam "Jak to od razu mi mówisz, może byś zapytał co ja o tym sądzę?". Na co on, oburzony "no co Ty. teraz było jak ty chciałaś a następnym razem będzie tak jak ja chcę". Zaczęłam płakać (chyba raczej ze zdumienia niż ze smutku), na co on wybuchnął śmiechem i dorzucił "Ale wy baby jesteście głupie. Czego wy się tak boicie? Przecież potrafię się kontrolować". Ubralam się, życzyłam mu powodzenia w kontrolowaniu się z jakąś inną, bo ze mną nie będzie miał okazji , i wyszłam. Poleciał za mną, i dopytywał, o co mi chodzi. Tłumaczyłam mu to do obrzydzenia przez następny miesiąc "bo on mnie kocha, dnia beze mnie nie przeżyje i musi wiedzieć, co się stało. I przecież muszę do niego wrócić". Nie wróciłam, a kiedy po miesiącu zapytał, czy moglibyśmy pogadać o tym, dlaczego się rozstaliśmy, bo on ciągle nie rozumie, nie wytrzymałam, powiedziałam że gadaliśmy o tym codziennie przez miesiąc i jeśli do tej pory nie dotarło, to albo jest idiotą, albo nie chce zrozumieć, tak czy inaczej szkoda mojego czasu. Jestem wdzięczna tym palantom, bo obaj nauczyli mnie, na co należy uważać w facetach. I czego należy oczekiwać, być może dzięki temu jestem tak szczęśliwa z moim TŻ
|
|
|
|
#2077 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Drugi rozwalil mnie na lopatki Ja ich nigdy nie zrozumiem i juz ![]() Ale zgadzam sie w pelni z tym, co napisalas, ze pokazali ci na co uwazac...Tak mysle, ze wszystkie beznadzieljne nawet zwiazki ucza i dzieki nim mozna w koncu znalezc to, czego sie naprawde szuka...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
|
|
|
#2078 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Zachowałaś się po prostu świetnie, wzorowo w takiej sytuacji
|
|
|
|
|
#2079 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 49
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Okej dziewczyny posluchajcie tego...
Ex chlopak kolezanki byl zamezny, ale jak sie okazalo po roku malzenstwa jego zona zataila, ze nie chce miec dzieci. on katolik bardzo chcial miec potomstwo wiec wniosl sprawe o rozwod. Jak to zawsze jest najpierw sad wyznaczyl czas separacji i w tym czasie moja kolezanka poznala owego Pana. Zakochali sie w sobie, spotykali sie, gdy on uzyskal rozwod zaczeli planowac wspolna przyszlosc. Po 3 latach bycia razem postanowili wziac slub a on nie chcial tylko "papierka", tylko slub koscielny. Przez 2 lata kolezanka walczyla razem z nim o rozwod koscielny, skladali papiery, zeznawali, w Watykanie sie meczyli i po 2 latach ow mezczyzna uzyskal tenze rozwod. Zaczeli planowac slub, ale on coraz bardziej byl zniechecony do tego pomyslu. Po pewnym czasie wybrali date w kosciele, sala zamowiona itp, za pol roku mialo odbyc sie wesele, ale okazalo sie ze nie z moja kolezanka. Wydalo sie, ze kiedy ona pratycznie sama zalatwiala mu ten rozwod koscielny on przygruchal sobie mloda dziewczyne Kolezanka dowiedziala sie o zdradzie, wywalila go z domu a on stwierdzil ze nie ma co slubu odwolywac w kosciele bo sie ozeni ze swoja NOWA dziewczyna (po niecalym roku zwiazku). Przez dlugi czas kolezanka sluchala z zamilowaniem piosenki Brodki "mila byc slub"...
__________________
"Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać"
http://www.pomoczwierzakom.pl/ Klikaj, czytaj, pomagaj. |
|
|
|
#2080 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Co za **** normalnie wierzyć się nie chce...
__________________
|
|
|
|
|
#2081 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 9
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
ja znam taki przypadek, że rodząca kobieta poprosiła swojego męża, aby zawiózł ją do szpitala.. a on odpowiedział jej: ,, nie mam czasu, bo zajęty jestem" ... zostawię to bez komentarza, co ja bym zrobiła z takim mężusiem...
Dodam jeszcze, że kobietka musiała iść do sąsiadki i ją prosić o pomoc, bo mąż niby taki zajęty. Jakoś 9 miesięcy temu nie były taki ,, zapracowany". No cóż, sąsiedzka pomoc lepsza od męża
Edytowane przez magd88 Czas edycji: 2008-08-18 o 12:42 Powód: zapomniałam dodać |
|
|
|
#2082 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To moja koleżanka rodziła, a jej facet przyszedł na porodówkę (miał być poród rodzinny) i powiedział żeby sie wstrzymała, bo on jeszcze nie jest gotowy na to, żeby byc ojcem!
W pore sobie o tym przypomniał..
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
|
|
#2083 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
heheheh moja mama mi kiedyś opowiadała, ze jak byłą w ciaży, nie pamietam czy ze mna czy z moim bratem to pewnego dnia zaczęła czuć ze to już neidługo, wiec stwierdziła ze pójdzie sie juz położyć do szpitala. umówiła sie z moim ojzulkiem, ze on zwolni sie wcześniej z pracy i pójdzie czy tam pojedzie z nią do szpitala.... moja mama czeka... czeka ...czeka... wkruzyła sie i poszła do mojego taty do zakładu(na szczescie niedaleko, ale dla kobiety w 9 m-cu to wysiłek) no i prosi tate... tata wychodzi i pyta :co sie stało, mama: miałeś wczesniej wyjść.... tata: o kurde, zapomniałem! cały tata hehehe a najlepsze, zę ona szła z takim wielgachnym brzuchem(najpierw, ajk to ona mówi szedł brzuch... długo nic i dopiero ona
) do szpitala... normalnie idzie sie 25 min ona szła 2 h... heh
|
|
|
|
#2084 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Nibylandia :))
Wiadomości: 9
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Moj byly TZ zalatwil mnie cudownie. Bylam bardzo zakochana, bylo naprawde cudownie a po jakims miesiacu bycia razem probuje sie do niego dodzwonic. Caly dzien probowalam. Nie wylaczyl telefonu i sygnal byl normalny. Wieczorem odpiera jakas dziewczyna i mowi ze " mam sie odpier****** bo on ma juz inna".
Normalnie szczeka mi opadla... Przeplakalam chyba z tydzien. Jednak moze to i lepiej...Nastepny zerwal ze mna bo powiedzial, ze poznal inna dziewczyne, poznali sie w Swieto Wszystkich Swietych i spacerowali po cmentarzu (to ma byc romantyczne!) i sie w niej zakochal w blasku zniczy... A mnie kochal jak siostre... Po za tym jego mama powiedziala, ze jestem niechlujna bo mialam plamke na kurtce (nie omieszkala sprawdzic...), juz nie chcialam nic mowic, ze mnie jego pies obrudzil...
|
|
|
|
#2085 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
w głowie mi się nie mieści,że nawet stare baby są takie głupie... "plamka na kurtce" bez sensu.
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
|
|
|
|
|
#2086 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 49
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Dla mnie to zazdrosc
synus ma dziewczyne to trzeba ja skompromitowac, przeciez to ona zna zycie i wie ze oni sie rozstana zanim on o tym pomysli.
__________________
"Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać"
http://www.pomoczwierzakom.pl/ Klikaj, czytaj, pomagaj. |
|
|
|
#2087 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
dokładnie
![]() ja sie załamałam facetem mojej koleżanki, może to nie jest jakiś chamski numer ale też zasługuje żeby tu wpisać. Ów facet jest bardzo bogaty, jego rodzice oboje pracują plus on jeszcze czasem sobie dorobi gdzieś, ale rzadko, no bo po co, przecież nie musi. Koleżanka z kolei zbyt bogata nie jest, ot przeciętny poziom. Na urodziny dostała od niego jego stare radio z tekstem "kupiłem sobie nowe, ale to jeszcze działa!", Ostatnio na 1,5 rocznicę związku poszli do jakiejś knajpki na pizzę, mieli zapłacić 12 zł. Facet położył na stole 2 zł i oznajmia dumnie "ja stawiam!" help
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#2088 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Nibylandia :))
Wiadomości: 9
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Od poczatku bylam ta zla... ale pocieszam sie tym ze "ta nowa" wcale nie ma lepiej... Z tego co slyszalam wylala jej niechcacy goraca zupe na slodnie... Moze i lepiej ze mnie rzucil... Nie lubie cmentarnych scenerii
__________________
"Jak czegos bardzo chcesz to nikt nie moze Ci tego odebrac Trzeba byc upartym..." |
|
|
|
|
#2089 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Ale typTo już lepiej żeby nic nie kupował....no właśnie i tacy ludzie co mają wszystko nic ani nikogo nie potrafią szanować (oczywiście nie wszyscy ale większość) |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#2090 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Rewelacyjny wątek
![]() A nie myślicie dziewczyny ze w tych rozstaniach jest tez trochę i wina kobiety? Taki przypadek, Znajomi byli ze sobą 7 lat, zaczęli mieszkać razem studiowali w jednym mieście. On pracował. Pewnego dnia zerwał z nią. A ona zamiast dać mu zatęsknić to tysiąc smsów, telefony. W końcu zeszli sie, ale nie minął miesiąc i facet powiedział, ze koniec, a w grudniu "miał być ślub".
__________________
"Życie jest jak sztuka - liczy się nie to, czy długo trwa, ale jak dobre jest aktorstwo. Przerwij, gdzie zechcesz. Bylebyś tylko dał dobre zakończenie"
Zielona Góra-Pielęgniarstwo https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=273023 https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=273239 |
|
|
|
#2091 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 49
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Wyobrazacie sobie randke, chadzanie za lapki i pocalunki wsrod grobow?
__________________
"Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać"
http://www.pomoczwierzakom.pl/ Klikaj, czytaj, pomagaj. |
|
|
|
|
#2092 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Polecam przeczytać cały wątek. W żadnej wypowiedzi nie było napisane, że kobiety są niewinne, kiedy dają się w ten sposób traktować.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
#2093 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
czytam już od kilku dobrych dni, chichoczę przy kompie i myślę sobie, że my kobiety jesteśmy dziwne. faceci odwalają nam takie numery, a my cóż? wybaczamy i one more time...
no ale przecież mojego EXa też muszę bezwzględnie tu umieścić, żeby pokazać, że byłam kretynką. późny wieczór, podjeżdża samochodem, dzwoni po mnie, żebym wyszła (unikał bywania u mnie). wsiadam do samochodu, on rusza, pytam się, gdzie jedziemy, on milczy. OK, tak czasem bywało. wyjeżdża z miasta, zaczynam się denerwować. on mówi nie powiedzialaś nikomu gdzie wychodzisz. mówię, że rodzice wiedzą. on kręci głową i mówi nie powiedziałaś. jedziemy przez las, okolicy nie znam.zastanawiałaś się kiedyś, jak to jest, jechać w ostatnia drogę? ostatnia podróż... wiesz, jakie jest zapotrzebowanie na ludzkie narządy? można za to dostać kupę kasy... i tak dalej w tym stylu. ja tylko trzymam mocno w ręku komórkę, staram sie zapamiętać jak najwięcej z tej drogi, żeby - w razie jak będzie taka potrzeba i będę musiała wyskoczyć z samochodu - powiedzieć bratu, gdzie jestem. krążyliśmy tak sobie i w końcu wróciliśmy do miasta, a przez ten czas jego gadka w tym samym stylu. poza tym uczył mnie, że przy spotkaniu z psychopatą z nożem trzeba się z tego psychopaty śmiać, nie wolno pokazać strachu. na wszelki wypadek bliżej końca związku traktowałam go jak psychopatę i udawałam, że się nie boję ![]() pozostawił mi traumatyczne przeżycia typu stwierdzenia "jak ktoś mnie zdradzi, to mu nie wybaczę. najłatwiej jest z ludźmi , którzy mają wyrzuty sumienia. wystarczy być dla nich miłymi, a oni są wdzięczni, bo wydaje im się, że zapomniałem. ale ja pamiętam. i w odpowiedniej chwili sie zemszczę", albo "ufasz mi? to dobrze. kiedy człowiek ufa, przestaje się bać i nie jest ostrożny". bez komentarzy pozostawiam moją głupotę. natomiast mój TŻ ma wrodzony problem z punktualnością (to chyba genetyczne, akurat). za czasów, kiedy byliśmy TYLKO parą, wracał do mnie z miejscowości L. , gdzie przez rok mieszkał i codziennie przez tydzień dostawałam smsa "wrócę jutro" (powiesiłam sobie taką kartkę nad łózkiem: "K. wraca jutro", mam ją nawet teraz w jakiś moich pamiątkowych kartonach)
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2094 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
|
|
|
#2095 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
historia mojej koleżanki: kolega zapoznał ja z amerykaninem polskiego pochodzenia przez cały czas do jego powrotu do domu probował zdobyć moją koleżankę mówił jej że jest najpiękniejsza i te inne bajery obiecał ze w wakacje przyjedzie i zostanie na pół roku bo ma zalatwic sobie w Polsce praktyki. przed wyjazdem jeszcze skladaj sobie obietnice ze jak wroci to beda ze soba a wrazie gdyby cos sie zmienilo to beda wobec siebie szczerzy. dwa tygodnie po wyjezdzie wszystko jest pieknie sa rozmowy telefoniczne, smsy, rozmowy na gg. po tych dwoch tygoniach nagle cisza nie odpisuje nie odbiera telefonu. po miesiacu pisze jej tylko hej i nic wiecej. dziewczyna oczywiscie juz powoli sie zaczynała w nim zakochywac ale dala sobie spokój. na poczatku wakacji dostaje od niego wiadomosc co slychac odpisuje zaczynaja znow pisac i pewnego dnia patrzy a on ma opis ze ma dziewczyne. ona w szoku pisze mu ze czemu glowe jej zawracal mogl jej nie oszukiwac i ze niechce go znac a on jej odpisuje : no o co ci chodzi przeciez nie bylismy ze soba a moja dziewczyne poznalem niedawno. no i wez zrozum facetów
|
|
|
|
#2096 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
Ci dwaj panowei wygrywają-co za czubkiSwoją drogą Lady karen świetnie sobie poradziłaś w obu wypadkach Naprawdę super
__________________
[I][COLOR=Indigo]"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń. Jest po prostu inne." |
||
|
|
|
#2097 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Wiadomości: 37
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A teraz proszę o uwagę
Mój były narzeczony wyprawiał mi takie cyrki średnio raz dziennie Ale był (jest) z niego niezły świr...Nie mówię już o nagminnym spóźnianiu się, czasami nawet pięciogodzinnym, nie utrzymywaniu ze mną żadnego kontaktu przez 2-3 tygodnie, bo był zajęty robieniem projektu . Przede wszystkim miał problem z mamą, a lat ma już 27 z hakiem (aktualnie). Kiedyś zaprosił mnie na niedzielne śniadanie na 8. rano...O 7.55 pukam do jego drzwi, wchodzę, a tam mamusia zbiera właśnie talerze, kubki, sztućce i z miłym uśmiechem wszyscy mnie w tym momencie powitali. No nic...nie wiedziałam co się kręci, więc myślę - poczekam...Za jakieś pół godziny mój były pyta " To co...zjesz coś...czy jak?"...Nie odzywałam się do niego ładnych parę godzin (a śniadania nie zjadłam) i on nie wiedział o co mi chodzi, więc mu łopatologicznie wyjaśniłam. A on na to: Ale jak mama mi nałożyła to co miałem zrobić... Ta sama mama powinna mieć swój własny wątek - pt. Numery wykręcone przez matki TŻ-tów Po pół roku naszej znajomości na urodzinach swego ukochanego synka, a mojego byłego, nagle - ni stąd, ni zowąd uderzyła ręką w stół i krzyczała: Żadnego ślubu nie będzie!Wasz związek to gruszki na wierzbie! Miała rację , ale dodam, że na tamtym etapie naszego "związku" żadne z nas nie myślało ani nie mówiło o żadnym ślubie.Rzeczą oczywistą było to, że płacę najczęściej ja, albo ewentualnie, podkreślam ewentualnie, wszystko na pół, ale zawsze miał problemy z oddaniem kasy. Kiedyś przyjechała do mnie w odwiedziny młodsza siostra(studiowałam w jego mieście i mieszkałam na stancji). Po paru dniach nie miałyśmy już pieniędzy i zakomunikowałam mojemu byłemu, że wracamy do domu, bo kasa się skończyła. Na co mój "ukochany" wspaniałomyślnie" stwierdził, że nie chce się ze mną tak szybko rozstawać i kupi nam jakieś jedzenie itp, żebyśmy mogły pobyć w mieście X jeszcze kilka dni...Byłyśmy obie zszokowane jego propozycją - ale myślę, co mi tam,proponuję, więc sam chce . Fakt - zrobił tak, po czym po miesiącu napisał, żebym zrobiła mu przelew na konto za te zakupy i za jakieś inne rzeczy i poda mi nawet nr konta i poinformował w którym banku zrobić przelew, żebym nie płaciła prowizji![]() Kiedyś na gwiazdkę chciał mi bardzo podarować myszkę do laptopa, jednak wiedziałam, że nie będę z niej korzystać, więc powiedziałam mu,żeby kupił mi lepiej choćby żel pod prysznic. Dostałam myszkę. Nie działała. Innym razem przyniósł mi całąąą wielkąąą reklamówę rzeczy z lumpeksu w prezencie. Sama często kupuję sobie ciuchy w lumpeksach, ale są lumpeksy i lumpeksy. To, co on mi przyniósł było tak zniszczone, że nie nadawało się do niczego. Poza tym większość była z działu dziecięco-młodzieżowego - rozmiarówka do 158cm Przyjęłam ten prezent...no nie wiedziałam co mam zrobić....i słyszę: To oddaj mi za to 25 zł i będziemy kwita...Z wyżej wymienioną siostrą i ex byliśmy nad morzem. Nie pozwolił mi zjeść z nią loda, bo ...tu padły setki argumentów. Ogólnie chodziło o to, że lody są DROGIE. A w markecie można kupić takie za 1 zł. Kiedyś, gdy jechałam do jego miasta powitał mnie na PKP pięknym ogromnym bukietem kwiatów. Podziękowałam, zaskoczona jego dobrym sercem i hojnością i co się okazało...Jego sąsiadka była nauczycielką i dostała na koniec roku wiele bukietów i zapytał ją czy nie może jednego wziąć dla mnie ![]() I inna historia związana z pociągiem: otóż mieliśmy razem wybrać się na wesele do jego kolegi. Tydzień przed tym ślubem, w sobotę, on poszedł na wieczór kawalerski, w niedzielę ja miałam przyjechać do jego miasta. Od soboty praktycznie nie było z nim kontaktu..Niedziela to samo...Bardzo się denerwowałam, obdzwoniłam rodzinę, kolegów - nikt nie wie co się z nim stało. Okazało się, że w wyniku różnych skomplikowanych niezależnych powodów wylądował na izbie wytrzeźwień. Oczywiście sam nie był winny... ![]() Byłam z nim prawie 5 lat ![]() ![]() ![]() Doszło prawie do zaręczyn - o tak, lubię się poświęcać Prawie, ponieważ:
Niestety ex wisi mi około 200zł no i ma mój rower. Prosiłam go, żeby odesłał mi go na mój koszt - zrobię mu przelew, przecież znam nr konta i wiem gdzie wpłacać bez prowizji, no nie Usłyszałam: Rower nie jest mój, nie mogę nim dysponować. Jak chcesz w każdej chwili możesz go sobie odebrać.![]() A na moje prośby o zwrot 200zł odpowiedział, że przecież na swój koszt przyjechał na Wielkanoc, więc jesteśmy kwita, bo tyle mu wyszło ![]() Ważnym aspektem jego miłości do mnie jest to, że 3 dni po tym, jak nie przyjechał na te rozmowy założył sobie internetowe konto randkowe i napisał,że szuka swojej księzniczki i dodał nasze wspólne zdjęcie, tylko mnie wyciął ![]() To tyle o tym ex. Inny, z którym się spotykałam - nigdy nie dał mi kwiatka, za to dostałam od niego kiedyś bochenek chleba, który prawie cały zjadł na randce. Ale zapytał kulturalnie: Chcesz? Jest pyszny! ![]() Kiedyś tam, dawno, spotkałam się ze 2 razy z pewnym miłym chłopakiem, któremu tak śmierdziało z buzi, że nie można było wytrzymać, nawet jak nic nie mówił . Chłopak bardzo się przyczepił i nie mógł zrozumieć, że nie chcę się z nim spotykać nawet na stopie koleżeńskiej. Kiedyś napisał mi sms - w stylu co u Ciebie itp.Napisałam mu prawdę - nie zdałyśmy z koleżanką egzaminu, siedzimy na stancji i mamy doła. A oto odpowiedź: To cudownie. Jak wrócę, to olejemy wasze sukcesy. To nie była ironia, on nie jarzył...![]() Jako, że od marca jestem wolna - wybrałam się na randkę w ciemno, umówioną przez koleżankę. Fajnie było, ale chłopak ma już dziewczynę... ![]() Jak to przeczytałam, to dziwię się, że jeszcze mam nadzieję, że spotkam kogoś przeciętnie normalnego
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2098 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;8621795]albo mój TŻ ja mu pisze bądz na 11.30 a on oczywiscie jest na 12.30 już nie mam na niego siły
Jakby raz, czy dwa "pocałował klamkę", czyli nie zastał Cię w razie spóźnienia, to przestałby tak robić. Naucz go za pomocą terapii szokowej. "Akademicki" kwadrans i ani minuty dłużej czekania, chyba, że zadzwoni i uprzedzi o spóźnieniu z WAŻNEGO POWODU. Cytat:
|
|
|
|
|
#2099 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Palmtree.... siedze z rozdziawioną buzią... jak ty znim mogłaś być yyy 5 lat? boże święty heh
|
|
|
|
#2100 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Wiadomości: 37
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Każdy, komu o tym mówię siedzi z rozdziawioną buzią i nie odzywa się średnio 5 minut. Najlepsze jest to, że wszyscy mówili mi, że nie pasujemy do siebie, a do mnie dotarło to w marcu tego roku
To była prawdziwa szkoła przetrwania... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:09.








Ja ich nigdy nie zrozumiem i juz




Kolezanka dowiedziala sie o zdradzie, wywalila go z domu a on stwierdzil ze nie ma co slubu odwolywac w kosciele bo sie ozeni ze swoja NOWA dziewczyna (po niecalym roku zwiazku). 

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)


