Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 93 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-03, 22:02   #2761
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Apropo gadek na GG to ja może wkleję ;D

73***08 (18-05-2008 23:11)
CZE
Ja (18-05-2008 23:11)
znamy sie?
73***08 (18-05-2008 23:13)
JESZCZE NIE
Ja (18-05-2008 23:13)
a ja nie szukam znajomych ;] wiec zegnam
73***08 (18-05-2008 23:18)
CZE

Powalająca elokwencja, a Ty nie chciałaś poznać
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 22:20   #2762
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Powalająca elokwencja, a Ty nie chciałaś poznać
Jakoś niebardzo
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 08:45   #2763
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Jakoś niebardzo

No popatrz...nawet nie wiesz co tracisz...albo raczej wlasnie wiesz...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:20   #2764
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja słyszałam, że takie dziwne osoby na gg - gadka w stylu "cze", "co słychać", "szukam znajomych" to może być też policyjny program przeszukujący gadu-gadu, aby wyłapać pedofilów. Automat tak właśnie zaczyna gadkę - schematycznie. Jak ktoś podejmie temat, pisze że ma naście lat, ile Ty masz lat itd. W pewnym momencie do rozmowy włącza się już policjant - jak widzą, że dorosły chce nawiązać dalszą rozmowę z dzieckiem. Nigdy się więc nie wie, czy rozmawia się z automatem, czy z żywą osobą.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-04 o 10:12
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:19   #2765
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Pancza Pokaż wiadomość
Kolejna perełka

Rozmawiam z nim nt. jego nowej panny.
" Może jest trochę przesłodzona, ale ma świetną prezencję. Gdyby jeszcze miała Twój charakter ... albo gdybyś ty miała jej wygląd "
Dziewczyny gdzie ja miałam oczy
Dalszy ciąg poczynań mojego eksa

Rozmawialiśmy 4 dni temu i oto czego się dowiedziałam : Zerwałem z M. Może z wyglądu była prawie idealna, ale ciągle porównywałem jej charakter z Twoim. No i niestety przegrała więc musiałem powiedzieć temu związkowi fin.
Swoją drogą współczuje Pannie Idealnej Być porównywaną do byłej i jeszcze przegrać, a w końcu ja taka nieidealna jestem

Następnego dnia dostaje sms'a o treści : Wbrew pozorom, tęsknię Tobą, za wszystkim . Po mojej odpowiedzi, odpisał : Wiesz, masz rację. Już za Tobą w ogólę nie tęsknię. I zrozum tutaj faceta
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:32   #2766
CukrowaPanna
Zadomowienie
 
Avatar CukrowaPanna
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Nibylandia.
Wiadomości: 1 549
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lapus Pokaż wiadomość
no to jeszcze jedna historia z moim ex: zakochał się w jakiejś lasce i olał mnie zupełnie, przestaliśmy gadać praktycznie w ogóle. wcześniej miał do mnie darmowe i cały czas dzwonił, potem zmienił mój numer na jej numer, żeby do niej mieć darmowe. po jakimś tygodniu ciszy bezczelny dzwoni do mnie i mówi, że ma doła, bo jego Ideał go okłamał może to jak się tak czyta brzmi zupełnie zwyczajnie, ale wyobraźcie sobie, wasz były ma was w dupie, ostentacyjnie zmienia wasz numer żeby dzwonić do innej laski, a potem dzwoni do was się poskarżyć na swoją nową

Baaardzo dobrze too rozumiem.. Miałam identycznie
__________________
SZAFA 2016
------->
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=853561
CukrowaPanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 13:43   #2767
mysia79
Raczkowanie
 
Avatar mysia79
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 117
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Pancza Pokaż wiadomość
Dalszy ciąg poczynań mojego eksa

Rozmawialiśmy 4 dni temu i oto czego się dowiedziałam : Zerwałem z M. Może z wyglądu była prawie idealna, ale ciągle porównywałem jej charakter z Twoim. No i niestety przegrała więc musiałem powiedzieć temu związkowi fin.
Swoją drogą współczuje Pannie Idealnej Być porównywaną do byłej i jeszcze przegrać, a w końcu ja taka nieidealna jestem

Następnego dnia dostaje sms'a o treści : Wbrew pozorom, tęsknię Tobą, za wszystkim . Po mojej odpowiedzi, odpisał : Wiesz, masz rację. Już za Tobą w ogólę nie tęsknię. I zrozum tutaj faceta
No cóż, zrozumieć takiego nietrudno; po prostu jest dupkiem
Heheh, mam na dodatek wrażenie, że to ja byłam tą panną idealną (buhahah). Przeżyłam taką historię z drugiej strony, facet ciągle tylko gadał, jaka to jestem piękna, a jego była podobno miała taki wspaniały charakter Nie wiem po co wogóle zawracał mi głowę, ale jak widać takich baranów jest wielu.

Przypomniało mi się jeszcze coś; facet mojej koleżanki, który zostawił ją dla innej powiedział, że to dlatego, że koleżanka nie dbała o ognisko domowe

Edytowane przez mysia79
Czas edycji: 2009-02-04 o 13:47
mysia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 13:56   #2768
leichenwagen160
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 33
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

T moja kolej
Kiedys siedze sobie ze swoim chlopakiem w aucie buzi buzi wszystko gra. I on...nagle sie podrywa i pyta z przerazniem....co dzis jest WTOREK???????? A ja na to tak A on....Kurde MAGDA M dzis leci jade do domu
leichenwagen160 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 16:17   #2769
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mysia79 Pokaż wiadomość
No cóż, zrozumieć takiego nietrudno; po prostu jest dupkiem
Heheh, mam na dodatek wrażenie, że to ja byłam tą panną idealną (buhahah). Przeżyłam taką historię z drugiej strony, facet ciągle tylko gadał, jaka to jestem piękna, a jego była podobno miała taki wspaniały charakter Nie wiem po co wogóle zawracał mi głowę, ale jak widać takich baranów jest wielu.

Przypomniało mi się jeszcze coś; facet mojej koleżanki, który zostawił ją dla innej powiedział, że to dlatego, że koleżanka nie dbała o ognisko domowe
Dlatego dodałam, że żal mi dziewczyny Bo wyobrażam sobie, że ona się zaangażowała, a on ją tak wykiwał. Jednak to cały mój eks, który twierdzi, że nie potrafi się zakochać, jedynie czuje więź z kobietą
Swoją drogą współczuje Ci, wysłuchiwać o byłej, to nic miłego
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 16:39   #2770
anieczek86
Przyczajenie
 
Avatar anieczek86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: rybnik
Wiadomości: 5
Smile Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

cześć, jestem tu nowa i zarowno z przerazeniem, ale i poczuciem, ze nie jestem sama czytam ten wątek postanowiłam opisac tu kilka przykładów z mojego "związku " z eks K.

historii tych jest mnostwo, ale na razie tylko kilka przedstawie
tak wiec K. był strasznym materialista i sknera, znosiłam to w mysl zasady, ze kasa to nie wszystko i potrafie i chce byc niezalezna finansowo
juz na samym poczatku zdazały sie mu takie "wpadki" : kiedy szlismy razem na zakupy to pytał czy mam mu pozyczyc drobnych bo cos sobie tam chce kupic ( chipsy albo słodycze, ktore brał do siebie do domu nie myslac ze mozemy to razem zjesc u mnie np...ale co tam) oczywiscie tych drobnych juz nigdy nie ujrzałam, ale do majstersztykow nalezało, kiedy to mama poleciła mi kupic wiongrona, dała mi kase i ruszylismy. K. stwierdził, ze tez w sumie sobie moze kupic...kiedy umeczeni upałem przysiedlismy sobie w parku K. stwierdził ze moze zjemy troche winogron i zaczał jesc moje, tzn mamy a swoje zapakował i schował no coz zjedlismy...
kiedy indziej bardzo zesmy sie pokłocili a ja młoda i naiwna ryknełam bekiem ( tak tak młodosc i jej ideały) i przytuliłam sie do niego- odsunał mnie i powiedział zebym sie nie przytulała bo mu koszulke tuszem zabrudze....
bywało takze, ze poszlismy na spacer a on zobaczył gdzies na ławce swoich kolegow, oczywiscie podeszlismy do nich , pogadalismy ( to znaczy on bo ja ich nie znalam...) po czym K. zwietrzył ze jeden z nich ma nowy rower, stwierdził ze go wyprobuje , przejedzie sie tylko dookoła rynku i bedzie za 5 min, coz było robic? nawet nie pisnęłam i usiadłam z kolegami, mija minut, 5 , 10, 15, po prawie godz siedzenia z obcymi kolesiami i przysłuchiwaniu sie ich rozmowom, przyjechał K. cały czerwony i szczesliwy bo własnie wyprobował rower na roznych nawierzchniach i pojezdził troche po miescie.....
nigdy niegdzie nie wyjezdzalismy, gdyz K nie miał kasy ani czasu ( a bylismy ze soba ponad 3 lata) za to K. zawsze jedził ze swoimi rodzicami ( dodam ze mielismy po 21 lat...)tak wiec wszelkie wolne , długie weekendy spedzał z rodzicami za granica, przy czym nie uwazał za stosowne odezwac sie do mnie w tym czasie czy juz dojechali czy sa na miejscu chociazby, gdyz nie pomyslał zeby właczyc roaming ani tez ze mogłby napisc od rodzicow, brata, bratowej wujka, ciotki etc.etc ja przestraszona przez 3 dni wysyłałam esemesy, szalałam ze mogło sie cos stac, potem kumpel namowil mnie zebym zadzwoniła do jego siostry, ta zadzwoniła do babci i okazało sie ze oczywiscie dali jej znac ze sa juz nie miejsci , kiedy K przyjechał tłumaczył sie, ze nie miał jak odezwac, a na to ze do babci jakos potrafili wzruszył ramionami...
ale najdłuzej bede wspominac nasza trzecia rocznice- i dzieki Bogu ostatnia
umowilismy sie z K. ze bedziemy sobie robic prezenty ( tak tak to nie było oczywiste trzeba było mu to powiedziec, dodam tylko ze rocznica była jedynym "dniem" w roku ktory obchodzilismy razem gdyz K. nie uznawał urodzin, swiat, i innych dni z powodów religijnych , co szanowałam dlatego tez tak sie cieszyłam na rocznice, głupia
)
stwierdzilismy, ze pojedziemy na wycieczke po czym na jakas kolacje no i jakos miło zakonczymy wieczor, rocznica wypadała w pon wiec przenieslismy ja na niedziele przed, bo wiadomo praca szkoła itd. Pech chciał, ze K. akurat bardzo napalił sie na pewnien samochod , ktory stweirdził ze bedzie sprowadzał z niemiec ( o tak na to to nigdy kasy nie szczedził...)i juz od progu nie powiedziwaszy nawet nic miłego gadał przez kom z kumplem i uradzali sie co do samochodu...w moim pokoju na stole juz czekał na niego ładnie zapakowany prezent koszulka ktora mu sie podobała juz od jakiegos czasu i komplet roznych piw z roznych stron swiata) K. nie miał nic, ale stwierdziałam ze moze da mi pozniej...oczywsicie nie dał nawet głupiego kwiatka...myslkałam wiec ze moze da mi go jutro...w kazdym razie wycieczka udała nam sie srednio. K. cały czas dzwonił po kolegach, gadali o autach, wiec juz mnie troche w srodku skrecało, potem pojechalismy cos zjesc, lecz w trakcie zadzwonił do niego moj kuzyn, z ktorym sie kumplował jeszcze zanim mnie znał ( kuzyn nie był swiadom ze mamy rocznice wiec go rozgrzeszam)no i stwierdzili ze sie spotakaj za 20 min u mnie ( sic! ) zeby poogladac auta na necie.i tak oto spedzilismy nasza 3 rocznice, z kuzynem ogladajac auta n necie kiedy juz jechał powiedzialam mu co o tym sadze stwierdził ze mi to wynagrodzi...o słodka naiwnosci myslałam ze moze cos na drugi dzien juz w ta własciwa rocznice, ale przyjechał po południu z moim kuzynem na neta dokonywac juz zakupu...i nic...ani kwiatka chociazby, swoj prezent wział i podziękował nie mowiac nawet ze przeprasza, ze on nic nie ma bo cos tam, wział i powiedział dziekuje...posiedzileli z kuzynem, po cym zmyli sie i miał K wieczorem przyjechac, i owszem przyjechał z kuzynem na neta a dla mnie miałuwiedła rioze z najblizszego spozywczaka..
ten to miał gest... tych historii jest naprawde całe mnostwo jedne po prostu głupie i zenujace, ale po tej rocznicy, która była poczatkiem konca ( w koncu kupił sobie nowy samohod- sportowy zeby nie było, i chyba nie za bardzo sie wpasowałam w jego nowy image- bo odtad byli tylko kumple z ktorymi jedził na d... których cały przeglad zdjec znalazłam potem w jego telefonie...) wiec to był poczatek konca, chwała Najwyzszemu!!!!!!!!!!!! w kazdym razie po 3 latach narastajacej we mnie agresjii pewnego pieknego ranka , wtedy własnie kiedy znalazłam juz te zdjecia i przy okazji wyszło na jaw co robił kiedy mi mowił ze spi wybuchłam z siła bomby atomowej to było piękne pogromienie , ewakuował sie przez balkon, a ze nie omieszkałam mu przywalic ( 3 razy) to krzyczał "nie bij! nie bij och co to był za poranek słyszałam tylko pisk opon tego jego sportowego samochodu na zakrecie jak uciekal fakt ze drania przezyłam, to zerwanie i poczucie niesprawiedliwosci...po poł roku zapytał : " czy bym do niego nie wrociła? oczywiscie jakby chciał" tak dokładnie tak powiedział..miał tupet, nie powiem, a teraz ma jakas inna (d...jak on to nazywa), i z tego tylko sie ciesze ze juz to nie jestem ja
__________________
anieczek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 16:52   #2771
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez anieczek86 Pokaż wiadomość
cześć, jestem tu nowa i zarowno z przerazeniem, ale i poczuciem, ze nie jestem sama czytam ten wątek postanowiłam opisac tu kilka przykładów z mojego "związku " z eks K.

historii tych jest mnostwo, ale na razie tylko kilka przedstawie
tak wiec K. był strasznym materialista i sknera, znosiłam to w mysl zasady, ze kasa to nie wszystko i potrafie i chce byc niezalezna finansowo
juz na samym poczatku zdazały sie mu takie "wpadki" : kiedy szlismy razem na zakupy to pytał czy mam mu pozyczyc drobnych bo cos sobie tam chce kupic ( chipsy albo słodycze, ktore brał do siebie do domu nie myslac ze mozemy to razem zjesc u mnie np...ale co tam) oczywiscie tych drobnych juz nigdy nie ujrzałam, ale do majstersztykow nalezało, kiedy to mama poleciła mi kupic wiongrona, dała mi kase i ruszylismy. K. stwierdził, ze tez w sumie sobie moze kupic...kiedy umeczeni upałem przysiedlismy sobie w parku K. stwierdził ze moze zjemy troche winogron i zaczał jesc moje, tzn mamy a swoje zapakował i schował no coz zjedlismy...
kiedy indziej bardzo zesmy sie pokłocili a ja młoda i naiwna ryknełam bekiem ( tak tak młodosc i jej ideały) i przytuliłam sie do niego- odsunał mnie i powiedział zebym sie nie przytulała bo mu koszulke tuszem zabrudze....
bywało takze, ze poszlismy na spacer a on zobaczył gdzies na ławce swoich kolegow, oczywiscie podeszlismy do nich , pogadalismy ( to znaczy on bo ja ich nie znalam...) po czym K. zwietrzył ze jeden z nich ma nowy rower, stwierdził ze go wyprobuje , przejedzie sie tylko dookoła rynku i bedzie za 5 min, coz było robic? nawet nie pisnęłam i usiadłam z kolegami, mija minut, 5 , 10, 15, po prawie godz siedzenia z obcymi kolesiami i przysłuchiwaniu sie ich rozmowom, przyjechał K. cały czerwony i szczesliwy bo własnie wyprobował rower na roznych nawierzchniach i pojezdził troche po miescie.....
nigdy niegdzie nie wyjezdzalismy, gdyz K nie miał kasy ani czasu ( a bylismy ze soba ponad 3 lata) za to K. zawsze jedził ze swoimi rodzicami ( dodam ze mielismy po 21 lat...)tak wiec wszelkie wolne , długie weekendy spedzał z rodzicami za granica, przy czym nie uwazał za stosowne odezwac sie do mnie w tym czasie czy juz dojechali czy sa na miejscu chociazby, gdyz nie pomyslał zeby właczyc roaming ani tez ze mogłby napisc od rodzicow, brata, bratowej wujka, ciotki etc.etc ja przestraszona przez 3 dni wysyłałam esemesy, szalałam ze mogło sie cos stac, potem kumpel namowil mnie zebym zadzwoniła do jego siostry, ta zadzwoniła do babci i okazało sie ze oczywiscie dali jej znac ze sa juz nie miejsci , kiedy K przyjechał tłumaczył sie, ze nie miał jak odezwac, a na to ze do babci jakos potrafili wzruszył ramionami...
ale najdłuzej bede wspominac nasza trzecia rocznice- i dzieki Bogu ostatnia
umowilismy sie z K. ze bedziemy sobie robic prezenty ( tak tak to nie było oczywiste trzeba było mu to powiedziec, dodam tylko ze rocznica była jedynym "dniem" w roku ktory obchodzilismy razem gdyz K. nie uznawał urodzin, swiat, i innych dni z powodów religijnych , co szanowałam dlatego tez tak sie cieszyłam na rocznice, głupia
)
stwierdzilismy, ze pojedziemy na wycieczke po czym na jakas kolacje no i jakos miło zakonczymy wieczor, rocznica wypadała w pon wiec przenieslismy ja na niedziele przed, bo wiadomo praca szkoła itd. Pech chciał, ze K. akurat bardzo napalił sie na pewnien samochod , ktory stweirdził ze bedzie sprowadzał z niemiec ( o tak na to to nigdy kasy nie szczedził...)i juz od progu nie powiedziwaszy nawet nic miłego gadał przez kom z kumplem i uradzali sie co do samochodu...w moim pokoju na stole juz czekał na niego ładnie zapakowany prezent koszulka ktora mu sie podobała juz od jakiegos czasu i komplet roznych piw z roznych stron swiata) K. nie miał nic, ale stwierdziałam ze moze da mi pozniej...oczywsicie nie dał nawet głupiego kwiatka...myslkałam wiec ze moze da mi go jutro...w kazdym razie wycieczka udała nam sie srednio. K. cały czas dzwonił po kolegach, gadali o autach, wiec juz mnie troche w srodku skrecało, potem pojechalismy cos zjesc, lecz w trakcie zadzwonił do niego moj kuzyn, z ktorym sie kumplował jeszcze zanim mnie znał ( kuzyn nie był swiadom ze mamy rocznice wiec go rozgrzeszam)no i stwierdzili ze sie spotakaj za 20 min u mnie ( sic! ) zeby poogladac auta na necie.i tak oto spedzilismy nasza 3 rocznice, z kuzynem ogladajac auta n necie kiedy juz jechał powiedzialam mu co o tym sadze stwierdził ze mi to wynagrodzi...o słodka naiwnosci myslałam ze moze cos na drugi dzien juz w ta własciwa rocznice, ale przyjechał po południu z moim kuzynem na neta dokonywac juz zakupu...i nic...ani kwiatka chociazby, swoj prezent wział i podziękował nie mowiac nawet ze przeprasza, ze on nic nie ma bo cos tam, wział i powiedział dziekuje...posiedzileli z kuzynem, po cym zmyli sie i miał K wieczorem przyjechac, i owszem przyjechał z kuzynem na neta a dla mnie miałuwiedła rioze z najblizszego spozywczaka..
ten to miał gest... tych historii jest naprawde całe mnostwo jedne po prostu głupie i zenujace, ale po tej rocznicy, która była poczatkiem konca ( w koncu kupił sobie nowy samohod- sportowy zeby nie było, i chyba nie za bardzo sie wpasowałam w jego nowy image- bo odtad byli tylko kumple z ktorymi jedził na d... których cały przeglad zdjec znalazłam potem w jego telefonie...) wiec to był poczatek konca, chwała Najwyzszemu!!!!!!!!!!!! w kazdym razie po 3 latach narastajacej we mnie agresjii pewnego pieknego ranka , wtedy własnie kiedy znalazłam juz te zdjecia i przy okazji wyszło na jaw co robił kiedy mi mowił ze spi wybuchłam z siła bomby atomowej to było piękne pogromienie , ewakuował sie przez balkon, a ze nie omieszkałam mu przywalic ( 3 razy) to krzyczał "nie bij! nie bij och co to był za poranek słyszałam tylko pisk opon tego jego sportowego samochodu na zakrecie jak uciekal fakt ze drania przezyłam, to zerwanie i poczucie niesprawiedliwości...po poł roku zapytał : " czy bym do niego nie wróciła? oczywiście jakby chciał" tak dokładnie tak powiedział..miał tupet, nie powiem, a teraz ma jakas inna (d...jak on to nazywa), i z tego tylko się ciesze ze już to nie jestem ja
Co za buc normalnie

Dobrze że w końcu przejrzałaś na oczy I pięknie chama załatwiłaś
Ja bym mu jeszcze dowaliła doniczką albo wałkiem

Mój tż ma powiedziane, że jak mi wyskoczy z jakimś numerem, to nasz związek będzie trwał jeszcze tyle, co wyrzucenie jego rzeczy przez okno
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:02   #2772
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

anieczek - co za palant dobrze ze go pogonilas
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:18   #2773
ana761
Zakorzenienie
 
Avatar ana761
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 6 182
GG do ana761
Wink Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Pewnie
szkoda życia ---- a ma się tylko jedno..... niestety...
no ale teraz jesteś już "mądrzejsza"--- wiesz jakie atrakcje może "chopak"dać------ tyle dobrego.... no nie?

Trzymaj się
__________________
WĄTEK https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1115536


Gdzie jest cierpliwość i pokora, tam nie ma ani gniewu, ani zamętu......
ana761 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:25   #2774
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez anieczek86 Pokaż wiadomość
...
co za koleś...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:27   #2775
anieczek86
Przyczajenie
 
Avatar anieczek86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: rybnik
Wiadomości: 5
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

teraz jestem szczesliwa sama ze soba wiem juz ze nie potrzebuje zadnego chlopa, ze dam sobie sama rade i ze najgorzej jest wyjsc z toksycznego zwiazku cholera nie wiedziec czemu im gorzej sie z nim czułam, im bardziej sama ze soba zle, tym bardziej chciałam to "ratowa" ale juz jestem madrzejsza i o wiele silniejsza dzieki za słowa uznania
__________________
anieczek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:36   #2776
ana761
Zakorzenienie
 
Avatar ana761
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 6 182
GG do ana761
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

i te gatki " nie uznaje świąt, urodzin itp."......... he he he
Wiadomo aby kaski nie wydać ale sam z ochotą przyjmie prezencik.
Kurcze a pomyśl jagby to było założyć rodzinę z kimś takim???

Ma taka sytuację znajoma z pracy....... 23 lata małżeństwa, 2 dorosłych dzieci a mąż jej daje " 200 zł." do dopłat + płaci za swój graż!!!!-----a reszta w skarpetę!!!
Też NIGDY nie kupił prezentu nikomu z rodziny ale jak dostanie coś na urodziny czy święta(bo Ona przez pół życia stwarzała pozory przed rodziną itp, i chyba sama siebie oszukuje , że jest ok.) to przyjmuje a jak!!!!
Oczywiście nie omieszka "czasem" zjeść obiad, korzystać ze wszytkiego w domu itp.
a nigdy przcież nigdy nie kupił proszku, płynu jakiegokolwiek itp.
a taka fajna kobitka z Niej..................... .

A i miał pretensje do Niej jak mogła córce dołożyć do wesela!!!!!!!!
__________________
WĄTEK https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1115536


Gdzie jest cierpliwość i pokora, tam nie ma ani gniewu, ani zamętu......

Edytowane przez ana761
Czas edycji: 2009-02-04 o 17:37
ana761 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:46   #2777
anieczek86
Przyczajenie
 
Avatar anieczek86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: rybnik
Wiadomości: 5
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ana761- masz zupełna rację z tymi urodzinami, on mi nigdy zyczen nie składał na urodziny (bo nie obchodził oczywiscie), ja obchodziłam jego, ale na jego osttnie ( wpsolne nasze ) urodziny wysłałam mu tylko smsa( bo bylismy pokłoceni) "wszystkiego najlepszego" to potem jak juz sie pogodzilismy zrobił wyrzuty ze tylko tyle ehhh, gdzie ja miałam głowe, rozum, oczy????????ale nie ma tego złego...
__________________
anieczek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 17:51   #2778
RedApple
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Nie składał ci życzeń? i jeszcze sie rzucał....no comments
RedApple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 18:33   #2779
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

heh stękał że mu zabrudzisz koszulke tuszem?

przypomniało mis ie jak keidyś beczeliśmy sobie z Tż'em w rękawy obydwoje.
albo zawsze jak mu becze na ramieniu to sie odsumwam z tekstem "nie bo cie zasmarkam" to on zawsze mnie rpzytula i mowi ze śmiało albo wyskakuje z chusteczka i chc emi podcierać nos

heh to taka mała miła wstawka z roju męskich minusów
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-05, 07:53   #2780
ainka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hahaha przypomnialo mi sie cos, musze to napisac:

Kiedys poznalam chlopaka, zaczlismy cos tam sie spotykac krecic ze soba, widac bylo ze tez cos z jego strony, ale zaczal sie nagle odemnie odsuwac, w koncu po miesiacu zerwal ze mną no nie ważne.
Ja płacz, tragedia, koszmar nie wyobrażam sobie co dalej. On: "Ale ty jestes we mnie zabujana. Dam ci numer do mojego brata jest psychologiem pomoże ci. Albo zadzwon sobie z mojej komorki mam do niego darmowe rozmowy" Chciałabym zobaczyć swoja minę wtedy. Nie znałam jego brata wogóle, nigdy nie miałam okazji go poznać i mam teraz do niego dzwonić i żalić się że jego brat mnie rzucił? :| na szczescie szybko przejrzałam na oczy i moja żaloba nie trwała zbyt długo.
ainka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 07:59   #2781
Djana
Zadomowienie
 
Avatar Djana
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 262
GG do Djana
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ainka87 Pokaż wiadomość
hahaha przypomnialo mi sie cos, musze to napisac:

Kiedys poznalam chlopaka, zaczlismy cos tam sie spotykac krecic ze soba, widac bylo ze tez cos z jego strony, ale zaczal sie nagle odemnie odsuwac, w koncu po miesiacu zerwal ze mną no nie ważne.
Ja płacz, tragedia, koszmar nie wyobrażam sobie co dalej. On: "Ale ty jestes we mnie zabujana. Dam ci numer do mojego brata jest psychologiem pomoże ci. Albo zadzwon sobie z mojej komorki mam do niego darmowe rozmowy" Chciałabym zobaczyć swoja minę wtedy. Nie znałam jego brata wogóle, nigdy nie miałam okazji go poznać i mam teraz do niego dzwonić i żalić się że jego brat mnie rzucił? :| na szczescie szybko przejrzałam na oczy i moja żaloba nie trwała zbyt długo.
no nie moge po prostu - a ten gosc mail taka gadke czy z takiej prawdziwej troski i przejecia to powiedzial?? ale naprawde smieczne i milusie ale jesli to takie ironiczne bylo to nie bylo fajne

bo moj brat jest taka wredna swinka, ze takimi tekstami rzuca na zawolanie jak z rekawa
__________________
Jestem idealna wszak kula to kształt doskonały




Mam ciało boga tylko szkoda, że Buddy

Edytowane przez Djana
Czas edycji: 2009-02-05 o 08:01
Djana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 08:12   #2782
ainka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

on na serio. jak mu powiedzialam ze chyba zwariowal to powiedzial: "To idz do psychologa na uczelni. Miałaś kurs psychologii to znasz wykładowce, pogadaj z nim" OMG
ainka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 08:22   #2783
Djana
Zadomowienie
 
Avatar Djana
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 262
GG do Djana
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hahaha i tu wlsnie wychodzi pragmatyzm facetow - jest ci zle to idz do psychologa a nam wystarczy zeby nas przytulic ja wiem ze to bylo mocno zaskakujace, ale wierze ze on nie mial nic zlego na mysli - ten model tak ma a jakbys mu powiedziala ze swinia jest to i tak na 100% by nie zrozumial o co ci chodzi
__________________
Jestem idealna wszak kula to kształt doskonały




Mam ciało boga tylko szkoda, że Buddy

Edytowane przez Djana
Czas edycji: 2009-02-05 o 08:23
Djana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 08:56   #2784
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez anieczek86 Pokaż wiadomość
(...)
w kazdym razie po 3 latach narastajacej we mnie agresjii pewnego pieknego ranka , wtedy własnie kiedy znalazłam juz te zdjecia i przy okazji wyszło na jaw co robił kiedy mi mowił ze spi wybuchłam z siła bomby atomowej to było piękne pogromienie , ewakuował sie przez balkon, a ze nie omieszkałam mu przywalic ( 3 razy) to krzyczał "nie bij! nie bij och co to był za poranek słyszałam tylko pisk opon tego jego sportowego samochodu na zakrecie jak uciekal fakt ze drania przezyłam, to zerwanie i poczucie niesprawiedliwosci...po poł roku zapytał : " czy bym do niego nie wrociła? oczywiscie jakby chciał" tak dokładnie tak powiedział..miał tupet, nie powiem, a teraz ma jakas inna (d...jak on to nazywa), i z tego tylko sie ciesze ze juz to nie jestem ja
Dziewczyno, podziwiam. Ja bym się w tą rocznicę poryczała i kazała mu "spier***" - takich akcji nienawidzę. Byłam z różnymi durniami, ale sknery i naciągacza bym nie przeżyła, nawet tydzień. Fajnie go pogoniłaś i fajnie, że to zrobiłaś.

Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że tam gdzie jest skąpstwo (nie chodzi o sytuacje, że ktoś ma 0 zł w portfelu, ale właśnie o takie: umawiamy się na prezent, on nic nie kupuje soku nie postawi, nie zaprosi nigdzie, nie dołoży się etc.), tam nie ma prawdziwego uczucia do kobiety. A jeszcze naciąganie jej - aaaa, zabić. Facet jak kocha, to inwestuje w związek. Wiadomo, czasami rodzice nie nauczą dzielenia się, za to nauczą chytrości, ale można się zmienić, naprostować nieco (jak się jeszcze jest młodym, potem to już raczej niemożliwe), jeśli się trafi na odpowiednią osobę. Sknerusów omijać z daleka. A jak już się trafi na umiarkowanego sknerę, to go trzeba od początku nauczyć ogłady, a nie go tłumaczyć sama przed sobą (czemu większość kobiet ma tendencję to wyjaśniania wszystkich wad, bzdurnych, czy wręcz złych zachowań swojego faceta na jego korzyść? nie wszystko chyba można wyjaśnić miłością).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-05 o 09:03
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:10   #2785
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja muszę mojego uczyć zostawiać napiwki
Bo często w tych samych restauracjach jemy, a wiem że obsługa ma niesamowite zdolności do zapamiętywania gości, którzy napiwku nie zostawili A moje słońce nie nabrało takiego zwyczaju, ja zawsze staram się zostawić ok. 10%

No chyba że jesteśmy niezadowoleni z obsługi - w Krakowie jest taka restauracja hamerykańska, Jeff's, kelnerki poubierane w szorty wielkości majtek I już któryś raz z kolei nas obsłużyły tak, że miałach ochotę wstać i wyjść, jak Boga kocham niech się to powtórzy raz jeszcze to pogadam z menadżerem - im się wydaje że napiwek się należy za pokazanie kawałka tyłka, a nie za obsługę Przez 20 minut ignore, pozniej obsluga z mina 'musicie mi przeszkadzac?', praktycznie rzucenie jedzenia na stół... Jestem przeczulona na tym punkcie
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:24   #2786
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Ja muszę mojego uczyć zostawiać napiwki
Bo często w tych samych restauracjach jemy, a wiem że obsługa ma niesamowite zdolności do zapamiętywania gości, którzy napiwku nie zostawili A moje słońce nie nabrało takiego zwyczaju, ja zawsze staram się zostawić ok. 10%

No chyba że jesteśmy niezadowoleni z obsługi - w Krakowie jest taka restauracja hamerykańska, Jeff's, kelnerki poubierane w szorty wielkości majtek I już któryś raz z kolei nas obsłużyły tak, że miałach ochotę wstać i wyjść, jak Boga kocham niech się to powtórzy raz jeszcze to pogadam z menadżerem - im się wydaje że napiwek się należy za pokazanie kawałka tyłka, a nie za obsługę Przez 20 minut ignore, pozniej obsluga z mina 'musicie mi przeszkadzac?', praktycznie rzucenie jedzenia na stół... Jestem przeczulona na tym punkcie
Ellianno, ten wątek dedykuję Tobie: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post10831403
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:30   #2787
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

oto moja rozmowa na GG jakiś czas temu:

7905853 (3-10-2008 9:36)
czesc, poklikasz z wysokim brunetem, piwne oczy, 185 ? mam 20 lat i klikam z wroclawia;d
Ania (3-10-2008 9:37)
ja ma ciut więcej lat i mam męża
7905853 (3-10-2008 9:37)
mozesz sie opisac?;d
Ania (3-10-2008 9:39)
a niby po co
7905853 (3-10-2008 9:40)
jestem ciekawy
Ania (3-10-2008 9:41)
no cóż stara jestem no i gruba, brak mi paru zębów, a o oddechu nad ranem nie wspomnę
Ania (3-10-2008 9:43)
może teraz poklikamy?:P
7905853 (3-10-2008 9:44)
jak sie opiszesz prawdziwie to poklikamy
Ania (3-10-2008 9:44)
a skąesz, że tak nie wyglądam?

Ania (3-10-2008 9:44)
skąd wiesz
7905853 (3-10-2008 9:46)
ok nie chcesz gadac
7905853 (3-10-2008 9:46)
papa
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:41   #2788
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
oto moja rozmowa na GG jakiś czas temu:

7905853 (3-10-2008 9:36)
czesc, poklikasz z wysokim brunetem, piwne oczy, 185 ? mam 20 lat i klikam z wroclawia;d
Ania (3-10-2008 9:37)
ja ma ciut więcej lat i mam męża
7905853 (3-10-2008 9:37)
mozesz sie opisac?;d
Ania (3-10-2008 9:39)
a niby po co
7905853 (3-10-2008 9:40)
jestem ciekawy
Ania (3-10-2008 9:41)
no cóż stara jestem no i gruba, brak mi paru zębów, a o oddechu nad ranem nie wspomnę
Ania (3-10-2008 9:43)
może teraz poklikamy?:P
7905853 (3-10-2008 9:44)
jak sie opiszesz prawdziwie to poklikamy
Ania (3-10-2008 9:44)
a skąesz, że tak nie wyglądam?

Ania (3-10-2008 9:44)
skąd wiesz
7905853 (3-10-2008 9:46)
ok nie chcesz gadac
7905853 (3-10-2008 9:46)
papa
Widzę, że masz ten sam sposób na podrywaczy z gg .
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:43   #2789
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez golgie Pokaż wiadomość
oto moja rozmowa na GG jakiś czas temu:

7905853 (3-10-2008 9:36)
czesc, poklikasz z wysokim brunetem, piwne oczy, 185 ? mam 20 lat i klikam z wroclawia;d
Ania (3-10-2008 9:37)
ja ma ciut więcej lat i mam męża
7905853 (3-10-2008 9:37)
mozesz sie opisac?;d
Ania (3-10-2008 9:39)
a niby po co
7905853 (3-10-2008 9:40)
jestem ciekawy
Ania (3-10-2008 9:41)
no cóż stara jestem no i gruba, brak mi paru zębów, a o oddechu nad ranem nie wspomnę
Ania (3-10-2008 9:43)
może teraz poklikamy?:P
7905853 (3-10-2008 9:44)
jak sie opiszesz prawdziwie to poklikamy
Ania (3-10-2008 9:44)
a skąesz, że tak nie wyglądam?

Ania (3-10-2008 9:44)
skąd wiesz
7905853 (3-10-2008 9:46)
ok nie chcesz gadac
7905853 (3-10-2008 9:46)
papa

boskie że nawet mąż go nie zraził!
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-05, 10:46   #2790
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

no niektórzy są prawdziwymi twardzielami nic im nie straszne,a oto inny tajemniczy jegomość:


3196203 (21-08-2008 22:47)
moze zmienisz zdanie ?

Ania (21-08-2008 22:46)
tzn?
3196203 (21-08-2008 22:47)
chyba za maz idziesz
Ania (21-08-2008 22:47)
hmm a skąd się znamy
Ania (21-08-2008 22:47)
?
3196203 (21-08-2008 22:47)
z imprez
Ania (21-08-2008 22:48)
hmmmm
Ania (21-08-2008 22:48)
imię, nazwisko...może coś więcej mi powie
3196203 (21-08-2008 22:49)
po co
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA

Edytowane przez golgie
Czas edycji: 2009-02-05 o 10:47
golgie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.