|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4261 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
ursull mój mały już dawno pije sam z butelki ale mleko to ja sama mu daje
|
|
|
|
#4262 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
i mamy wlasny watek... ale mieszkamy od siebie troszke... np. Heksia... godzina drogi autkiem jak dobrze pojdzie, Eve to juz nie mowie bo chyba z 3 h niestety nie mam blisko nikogo takiego... znaczy mieszka nademna mamuska ktora urodzila 2 miesiace temu, poznalysmy sie ale nie "zaiskrzylo" nie odbieramy na tych samych falach... ona ma inne podejscie do dzieci a ja inne... dla niej to "wpadka straszna" i wogole jakas taka wulgarna jest...jeszcze jest dziewczyna Katie, mieszka moze 10 min spacerkiem.. ale jest dopiero w 25 tc i pracuje jeszcze wiec nie ma czasu, ale pewnie niedlugo bedziemy sie spotykac Cytat:
a mialam bardzo dobra... do numerow zwlaszcza a teraz to nie pamietam jaki mamy numer mieszkania serio, dobrze ze na pamiec chodze... ale jak sie mnie kiedys listonosz zapytal pod jakim numerem mieszkam to az wwstyd sie bylo przyznac ze nie pamietam... wiec powiedzialam ze tu wogole nie mieszkam, jestem przejazdem
__________________
*****— Alen Baxton |
||
|
|
|
#4263 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
![]() Cytat:
8:00 cyc 11:00 cyc 14 cyc 17-18 cyc 20 cyc i spanie 24 cycek 4 cycek Cytat:
anulka nie nie zdrada raczej notoryczny brak czasu bo syn do przedszkola Gabi coraz bardziej mamy chche a ja troche pieniazka na "lewo" zarabiam do tego wyjazd , Max byl chory i ciagle cos hihi Dziewczyny mam pytanie jakie krzeselka do karmienia kupujecie lub kupilyscie bo ja mam po Maxim Chicco ale chec na zmiane
|
|||
|
|
|
#4264 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
pakusiu, nie wiem czy to jest normalne, ale ja też coś mam z pamięcią nie tak po porodzie
, coś robię, np prasuję i za jakiś czas się zastanawiam czy żelazko wyłączyłam, kiedyś zupkę nastawiłam i 3 godziny się gotowała bo zapomniałam, w ogóle coś z koncentracją nie teges, myślę na raz o stu różnych rzeczach i w efekcie o wszystkim zapominam. Jak zakupów nie spiszę na kartce to połowy rzeczy nie kupię
|
|
|
|
#4265 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
ja już po obiadku
![]() skoro piszecie o pamięci to powiem Wam że dzisiaj zamiast oleju chciałam wlać na patelnię mleko ![]() która idzie ze mną parzyć kawkę?? Kathi ja mam takie krzesełko po Julci.....obie dziewczyny korzystają z niego pierwsza fotka wielkie zdziwienie ![]() DLA HUMORKU ![]() List blondynki do syna Drogi Janku, piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę . Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie, ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Markiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Danusia. PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę Edytowane przez esti1984 Czas edycji: 2009-11-01 o 11:44 |
|
|
|
#4266 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
![]() Krzesełko super, a pamięć to ja mam okropna teraz. ![]() ---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ---------- Cytat:
Cytat:
Dziękuję. ![]() A krzesełka jeszcze nei mamy.
|
|||
|
|
|
#4267 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
kupie to co najmniej mi trza Cytat:
a Nikola jak urosla!!
__________________
*****— Alen Baxton |
||
|
|
|
#4268 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Dziewczyny dzisiaj będę wystawiać na allegro za 30 zł takie kozaki. Nie chce któraś
Na moją Ninulcę trochę wąskie u góry bo ma trochę tej łydki Dlatego nie mogę jej dopiąć do końca jak ma portki. Poza tym są piękne i żal mi ich bardzo ale nam się nie przydadzą Nie wiem ile cm ma podeszwa bo nie mam linijki (muszę czekać aż siostra przyjedzie ze szkoły ), ale mierzyłam do płyty CD i są tak długie jak płyta ...ale patent...
|
|
|
|
#4269 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Jezu ale lenia mam dzisiaj
zadzwoniłam do TŻeta i powiedziałam mu,że strajkuję,że mam dosyć prania,sprzątanie,gotowan ia i do tego jeszcze zabawiania małej No to zostawiłam Ślicznotę położyłam spać,a sama wylądowałam tutaj W domu burdel na kółkach,naczynia stoją od wczorajszej kolacji,nie poodkurzane,masakra,ale ja dziś strajkuję![]() Ślicznota odkryła kubek i tylko z niego chce pić herbatkę i to nie z niekapka,ale tak prosto jak normalnie się pije porozlewa przy tym w cholerę,ale ile radości jej to sprawia .pakusia z tą poporodową pamięcią to chyba wszystkie tak mamy,ja też połowy zakupów zawsze zapomnę,masakra.I rozumię cię doskonale,bo ja też sama z małą od urodzenia siedzę,mój TZ pracuje od rana do nocy,a jak wraca to też niezbyt chętnie do pomocy się garnie.Chwilę się z Milenką pobawi i zaraz do kompa leci.Nie powiem,że wogóle nic nie robi,bo i w kompaniu pomoże i butelki przygotuje,ale niewiele więcej.Mam tu siostrę,ale ona pracuję,a mi też głupio prosić,aby z dzieckiem została.Koleżanek raczej rzadnych,bo mi ich poglądy nie odpowiadają co do wychowywania dzieci i podobnie jak u ciebie,są bardzo wulgarne.Poracha na maxa.A co do prezentów to zdecydowanie Hannah Montana rządzi w tej kwestii ![]() vila ja też słyszałam same niepochlebne rzeczy o chodzikach,ale rowerek to fajna sprawa boszenka dorwałam cię na facebooku ---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- kathi ja mam krzesełko chicco happy snack i jestem bardzo zadowolona cinusiowa kozaczki fajne,napewno szybko je sprzedasz. |
|
|
|
#4270 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Z uwagi, że w naszym domu ostatnio trwa kryzys finansowy, a ja mam słabość do pięknych zapachów, to poszłam z Tż na ugodę i zamówiłam wersję taką tego co mi się barrrdzo podoba:
http://allegro.pl/item795097656_euff...ej_i_inne.html http://allegro.pl/item765308582_perf...ie_sztuki.html ![]() ale pachną i tak pięknie.. |
|
|
|
#4271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Witam
![]() Jak wy tyle stukacie to ja wtedy ide na zakupy, od razu zaliczam spacer, potem robie obiad dla nas i dla malego, potem go karmie, wkoncu umeczony zasypia i moge do Was zajrzec ![]() Spodni jednak nie mierzylam, ciagle to odwlekam ale chyba zaraz to zrobie malutka ja rowniez jak wroce do pracy, raczej nie bede odwiedzac wizazu tak czesto, bo bede wykonczona i pewnie bede marzyc tylko o lozeczku. Na pewno nie ja jedna za Toba tesknilam ![]() Super ze Dawidek nie cierpi juz na zaparcia, a co do nowych umiejetnosci, to moj tak fajnie na pleckach podnosi pupcie (robi tzw mostek) i kaszle tak na niby i sie smieje przy tym ![]() Małgosiu dzieki za przepis na zupe klopsikowa, zapisalam sobie i postanawiam ze zrobie taka pychotke ![]() poiglot nie bede pokazywac foto, bo nie ma co ogladac lysiejacej mej glowy, poza tym zafarbowalam sobie tym kolorkiem co zawsze nic nowego hihiU Filipa m-sce po szczepionce p/gruzlicy wyglada ladnie, jest tylko czerwona plamka. Nie powinno sie juz chyba paprac to m-sce po szczepieniu. Buziaki dla Brajanka z okazji pol roczku ![]() superzabula ja tez na pewno bede ogladana z kazdej strony w pracy, no ale to nieuniknione... Karolinka, nic na sile z tym karmieniem i tak dlugo dalas rade. Co do sztucznej mieszanki, Filip zjada okolo 4-5 posilkow mlecznych na dobe w tym poranny zkleikiem i wieczorny przed snem rowniez z kleikiem. Zjada po ok 160-200 ml mleka. I roznie z odstepami zalezy czy zje deser, zupe itd...napisze Ci przykladowo jeden jego dzien jak wyglada: 7:30 200 ml mleka z kleikiem, 10:30 deser ok 100 ml, 11:00 180 ml mleko, 13:50 170 ml zupa, 16:00 190 ml mleko, 20:00 200 ml mleko z kleikiem. Co do pozostalosci mleczka w cycusiach to Ty musisz sie zastanowic czy chcesz dalej malego karmic w nocy, jesli nie a chcesz uniknac tabletek, sprobuj napar z szalwi, polozna mi jeszcze kazala sciskac sie bandazem elastycznym ale nie sciskalam sie. Karmie butelka z Lovi smoczek mam dwojke on jest od 3 m-ca. Aventem Filip nie chcial pic. Jaki sliczny ten drzewny domek iwciag ja rowniez nie reaguje na pojekiwania jesli jest pojedzony, ma zmieniona pieluszke itd..no chyba ze spiacy to wtedy klade, daje smoka i pieluszke do wtulenia i wychodze, podgladam tylko co robi i nie raz udalo mu sie tak samemu zasnac szczeg po kapieli. Fakt ze czesto latam zeby dac mu smoka bo wypluwa wtedy daje buziaka i znow wychodze, zdarza sie ze paredziesiat razy tak latam ale oplaca sie. No a wiadomo jak bardzo plakusia, to przytulam. A u mnie tez kiedys bylo nie do pomyslenia zeby Filip sam sie soba zajal, teraz pieknie sie bawi, praktycznie go wogole nie nosze, chociaz czasem zapewniam mu ta rozrywke noszenia i np tancze sobie z nim na rekach, chodzimy sobie po mieszkaniu, pokazuje mu rozne rzeczy bo wiadomo ze dziecko tego tez potrzebuje, nie tylko z perspektywy podlogi czy lozka powinno ogladac swiat. Ale nie ma pozniej problemu ze zaczyna plakac jak go odkladam, daje mu zabawke i bawi sie ladnie sam dalej. Czesto tez bawie sie z nim lezac kolo niego, czytam wierszyki, spiewam, opowiadam rozne historie i widze ze jest szczesliwy Kolorek mam ten sam: braz mahoniowo-miedziany ![]() Urlop wypoczynkowy jest platny ![]() gosik wspolczuje nast nieprzespanej nocy ![]() Madziu ja juz dawno nie wyparzam butelek Filipowi. Na poczatku zminiejszalam ilosc wyparzania najpierw co 3 karmienie potem raz na dobe a od 4 m-cy nie wyparzam. Kathi gratuluje zabka u corci a sesja superowa![]() katrin moze dlatego Twoj tz jest zamkniety w sobie wlasnie z powodu braku ojca i przezyc z tym zwiaznych. Ilbanka kolrek ten sam co zawsze ale odrosty mialam takie ze juz sie zle czulam dlatego humorek mi sie poprawil po zafarbowaniu boszenko zazdraszczam kolacji z mezem ![]() ursul nalezy Ci sie kochana odpoczynek i kazdej z nas.. ja tez mam czasem takie dni ze nic mi sie chce A farbowalam sie na braz mahoniowo-miedziany ![]() esti sliczne buciczki a Nikolka urocza Aha zapomnialabym: Buziaczki dla Solenizantow ![]() ![]()
__________________
FILIPEK SZYMONEK Edytowane przez Aguśkaa83 Czas edycji: 2009-10-28 o 16:02 |
|
|
|
#4272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
A dzis zrobilam Filipowi mala sesje
![]() Oto jego grubiutkie uda ktore mam ochote codziennie schrupac
__________________
FILIPEK SZYMONEK Edytowane przez Aguśkaa83 Czas edycji: 2009-10-28 o 16:14 |
|
|
|
#4274 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
ciniusiowa sliczne zdjecia
a Filip ma chyba troche dluzsze wloski od Ninki
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4276 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
![]() Ale że jest trochę rudziutka, to na fotkach wychodzi takie nie wiadomo co... ... albo nic nie wychodzi jakby była łyskiem, ale pocieszam się tym, ze po maleńku zaczynają jej gęstnieć i nie tylko ja na szczęście tak twierdzę
|
|
|
|
|
#4277 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Dzisiejszy spacerek zaliczony.
Boszenko – życzę Wam udanej kolacji. A kozaki Blanci cudne.Pakusiu – mogę sobie wyobrazić jak Ci ciężko. Ja mam z kolei inny problem – ja uważam, że wszystko ja zrobię najlepiej i dlatego nikogo do Huberta nie dopuszczam. Boję się go zostawić nawet z jego własnym ojcem. Rano wychodzę na krótkie siku z Azulą i w tym czasie Guzik zostaje z TŻ-tem, a moja wyobraźnia to takie scenariusze masakryczne zaraz pisze… Także ja z wyboru jestem z Hubą 24h. Nie wiem, co mi się w tym łbie poprzewracało. A jak już czytam, że któreś z naszych wątkowych dzieci poszło na spacer z TŻ-tem albo teściową, jak Filip Aguśki , to normalnie zazdroszczę, bo ja chyba dostałabym jakiegoś paraliżu, jakby mi kto dziecko na spacer wziął. No ja chyba jakaś nienormalna jestem. Mam nadzieję, że mi to przejdzie. Co do prezentów dla sióstr, to nie pomogę, bo naprawdę nie mam bladego pojęcia, co teraz jest na topie. Katrin – ano, najważniejsze, że Ci nasi mężowie nas kochają. ![]() Esti – świetny ten list. A Nikolka prezentuje się w krzesełku bardzo poważnie i dorośle. Śliczna z niej dziewczynka.Cinusiowa – cudna ta Twoja Ninula. A te oczęta… zakochać się i umrzeć. Aguśka – oj, byłoby co chrupać. Ale ja już kiedyś Superzabci napisałam: nie zjadajcie swych dzieci, bo… będziecie musiały je drugi raz urodzić. Słodziaczek.Iwciag – dajesz radę? Mnie się też dzisiaj nerw parę razy włączył, ale jakoś się trzymam. ![]() Iwcia dens – myślę o Tobie i o tym, jak też Wam nocka minęła.Ursull – podoba mi się twój pomysł ze strajkiem.
|
|
|
|
#4278 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
My jutro także idziemy się szczepić, zaległe wtorkowe ale jakiegoś większego stresa nie mam, bo nasza Nina jakoś dobrze to przechodzi. A moje zdrówko lepiej. Dziękuję
|
|
|
|
|
#4279 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
![]() http://www.allegro.pl/item772221369_...60_stopni.html mój starszy syn na nogach od 4.30 i jeszcze nie spi mały tez jeszcze na chodzie Tz jeszcze nie wrócił i cały dzień sama sie nimi zajmuje dobrze ze rodzice na dole mieszkaja to troche pomagaja![]() wiecej nie pisze bo marudy nie pozwola
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami SYNEK![]() KOCHAM CIĘ SYNECZKU
|
|
|
|
|
#4280 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Wlasnie jest u mnie tesciowa, znow nawiedzila mnie bez zapowiedzenia...
Jak otwarlam drzwi, pyta: "czy mozna??" A ja takim wiecie jakim tonem: "No mozna..." Chyba wyczula moj ton bo jej sie glupio zrobilo.. Cale szczescie ze jest moja mama to z nia gada... Nie widze tego ze ona ma sie opiekowac Filipem jak wroce do pracy... ciagle narzeka ze boli ja kregoslup, serce i ze zle sie czuje Nie dala rady podniesc Filipa, nie patrzy jak go karmi...mleko cieknie bokiem a ona sie zagaduje zamiast patrzec na niego ![]() Powiedzialam jej ze teraz bedzie musiala po pare godzin przy nas zajmowac sie Filipem a pozniej zostawimy ja na pare godz i niech nam sie okresli czy da rade zajmowac sie malym czy nie...ale jesli ona nie daje rady go podniesc to ja juz zaczynam szukac opiekunki. Ilbanka Trzymam kciuki za spokojne szczepienie
__________________
FILIPEK SZYMONEK Edytowane przez Aguśkaa83 Czas edycji: 2009-10-28 o 17:48 |
|
|
|
#4282 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Aguśka po tym co Ty zawsze piszesz to ja myślę, ze powinnaś usiąść z mężem spokojnie przy kawie i przedyskutować kwestię opieki teściowej nad Filipem. Powiedz mu czego się obawiasz, czy jest sens aby ona miała go pod opieką skoro trudność jej sprawia podnoszenie go, uspokajanie... Z drugiej strony, czy nie będziesz spokojniejsza w pracy, gdy będziesz miała świadomość, że z Filipem jest odpowiedzialna osoba, która zapewni mu odpowiednią opiekę?? Ja bym wolała opiekunkę, obcą osobę niż taką teściową.
|
|
|
|
#4283 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
poza tym rozmawialam teraz z tesciowa i doszlysmy do wniosku ze musimy zobaczyc czy bedzie miala na tyle sil a jak nie to musimy myslec o czyms innym ---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ---------- Tesciowa mi sie teraz pyta, czy jakby cos to moglaby malego zostawic w domu samego i wyjsc na chwile?
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
|
#4284 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
poczytałam Was ale nie mam mocy by odpisywać, egoistycznie i na szybko powiem, jestem po3godzinnej rozmowie z szefem i okazuje się, że moje stanowisko pracy zostanie zlikwidowane, ze względu na gorszą kondycje finansową spółki
Jestem w kropce, mam gdzie wrócić, ale nie chce przystać na warunki szefa, jestem załamana, ostatnio postanowiliśmy z tżtem zaniechać budowę domu na jakiś czas postarać się o kredyt na mieszkanie w Warszawie, ale w takiej sytuacji nie wiem co będzie a najgorsze jest to, że Tż wyjechal i nie mam jak z nim czegokolwiek przedyskutować, poradzić się no i..przytulić![]() jutro na pewno nadrobię coście napisały, ale dziś wybaczcie, nie mam jakoś nastroju, będę Was podczytywała
Edytowane przez iwciag Czas edycji: 2009-10-28 o 19:05 |
|
|
|
#4285 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Hej dziewczynki
Z gory was przepraszam że nie odpisze każdej z was, ale miałam ciężki dzień. Pomijając że zjadło mi całego posta . Byłam na zalupkach i spacerku, kupiłam sobie bluzeczke na marne pocieszenie.Tylko napiszę co pamiętam (czytałam wszystko). Pakusiu ja bym chciała dla swojego smerfika chciała cos takiego 2w1 http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=788280067, a dla jedej siotrzyczki może pościel z H.M. my tez mamy taka zamiar kupic Tż chrzesnicy. Carola śliczny ten domeczek a duzy masz ten pokoik gdzie on jest? Kathi - piekne focie. Agusiu - twój Filipek jest przekochany, taki slodziaczek I sto latek dla solenizantów |
|
|
|
#4286 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
1, 2 i 3 noc: - na 150 ml wody 4 miarki mleczka (zamiast pięciu) i dwie lyzeczki kleiku 4, 5, 6 noc: - na 120 ml wody 3 miarki (zamiast 4) i jedna łyzeczka kleiku. 7, 8 noc: - na 90 ml wody 2 miarki mleka i tu tez dawałam jedną łyzeczke kleiku. Ósmej nocy Dziewczynki nie obudziły się juz na jedzonko. Olały temat. Cytat:
![]() Cytat:
![]() 2. wyparzanie to u mnie było zalewanie wrzątkiem, bo robiłam to tylko po porodzie podczas pobytu w szpitalu, a tam nie było jak wygotować, więc zalewałam. esti
__________________
nic ![]() |
|||
|
|
|
#4287 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
Przypomniało mi się przy okazji co mój kuzyn opowiadał jak zatrudnił 70-letnią kobietę do swojego 2-letniego syna... Cały dzień babcia słuchała Radia Maryja i o którejś tam zawsze jest odmawiany różaniec. Kiedyś wchodzi do domu, a jego Wiktor na stole w kuchni siedzi, a tej baby nigdzie nie ma... W ostatniej chwili do niego dobiegł, bo mały jak go zobaczył od razu rwał się w jego stronę. Wszedł na górę (bo to domek jednorodzinny) a w ich sypialni babka klęczy i odmawia zdrowaśki z różańcem Nie mam nic do różańca tylko do odpowiedzialności tej kobiety... Przymknęli na to oko, stwierdzili raz zdarzyć się komuś może, grunt, ze się dobrze skończyło. Nie minęły dwa dni, a kuzyn znowu wcześniej wraca z pracy - Wiktor na krańcu schodów, a baba śpi w sypialni Jasne jest też to, że kazał kobiecie wyjść i więcej nie przychodzić, nawet nie podziękował, bo raczej nie było za co...Aguśka... dalej chcesz 70-latkę do bawienia Filipka...? ---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- Cytat:
Swoją drogą, to całkiem pomysłowe ![]() Gratuluję inwencji twórczej
|
||
|
|
|
#4288 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
najgorsze ze nie ma teraz przy Tobie tzta...ja Cie troszke przytule chociaz to nie to samo... marika Ty tez masz zly dzien, bardzo Cie podziwiam jak inne mamusie bedace same z tym wszystkim... ![]() mam nadzieje ze Igorek da Ci odzyc w nocy chociaz ciniusiowa tz nie slyszal tego pytania bo jest w pracy, do 19 list. mam urlop, potem moze moja mama jakos mnei wesprze ma pare dni urlopu jeszcze...szczerze nie chce opiekunki, obcej osoby, wole tesciowa bo to jednak babcia, no nic bedziemy musieli zostawic ja na probe i tyle. Tesciu idzie w marcu na emeryture a to jest rowny gosc wiec moze do marca ta tesciowa jakos da rade. Powiem Ci ze myslalam ze tesciowa bedzie bardzo chciala z malym byc no i checi takowe ma ale gorzej z jej samopoczuciem i brakiem sil... A ta historia ktora opowiedzialas...masakra!
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
|
#4289 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
A gdzie jest dzisiaj Caro...? Mało tu jej dzisiaj jakoś, aż się stęskniłam chyba
Anulka anulka, a może Ty mi pomożesz, bo widzę że Ty coś takiego potrafisz: w podpisie masz takie linki "bąbelki", "my", "dieta" - jak to się robi, że wyraz zastępuje cały adres Ja nie potrafię, a chcę
|
|
|
|
#4290 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Widziałyście jaka fajna zabawka dla maluszków, ciekawa http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=757149761
Agusia - może nie będzie tak źle, skoro Filiperk potrafi siiększośc czasu sam zabawic, gorzej gdyby był zwolennikiem rączek. Mam nadzieje że teściowa da rade te 4 miesiące a później tesciu będzie do pomocy. Teraz nianie to też porządny wydatek na dobrą sprawę u mnie w mieście biorą 6-8zł. za godzinkę. Jeszcze to jest ciekawe i nie wiem czy nie lepsze niz tamten rowerek ? http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=796511677 Edytowane przez marika2121 Czas edycji: 2009-10-28 o 19:55 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.







niestety nie mam blisko nikogo takiego... znaczy mieszka nademna mamuska ktora urodzila 2 miesiace temu, poznalysmy sie ale nie "zaiskrzylo" nie odbieramy na tych samych falach... ona ma inne podejscie do dzieci a ja inne... dla niej to "wpadka straszna" i wogole jakas taka wulgarna jest...
serio, dobrze ze na pamiec chodze... ale jak sie mnie kiedys listonosz zapytal pod jakim numerem mieszkam to az wwstyd sie bylo przyznac ze nie pamietam... wiec powiedzialam ze tu wogole nie mieszkam, jestem przejazdem 

nad Amela myslalam i wymyslilam fotelik samochodowy... bo ten co ma jest do 18 kg ale juz przymalawy chyba... ale nie wiem... ale jakas zabawke??? z Amela sie cos wymisli... a z Julka?? nie mam pojecia...
, coś robię, np prasuję i za jakiś czas się zastanawiam czy żelazko wyłączyłam, kiedyś zupkę nastawiłam i 3 godziny się gotowała bo zapomniałam, w ogóle coś z koncentracją nie teges, myślę na raz o stu różnych rzeczach i w efekcie o wszystkim zapominam. Jak zakupów nie spiszę na kartce to połowy rzeczy nie kupię

...ale patent...

Rano wychodzę na krótkie siku z Azulą i w tym czasie Guzik zostaje z TŻ-tem, a moja wyobraźnia to takie scenariusze masakryczne zaraz pisze… Także ja z wyboru jestem z Hubą 24h. Nie wiem, co mi się w tym łbie poprzewracało. A jak już czytam, że któreś z naszych wątkowych dzieci poszło na spacer z TŻ-tem albo teściową, jak Filip Aguśki
SYNEK


