Nafta kosmetyczna

[Cogata]

Napisane przez karolynka90

Ja myję głowę tak samo jak Indios Bravos.

teoretycznie ja chyba też, ale pewnie nie za dokładnie.
Indios Bravos, dziękuję za poinstruowanie

[Indios Bravos]

Ależ proszę
Ja dziś miałam naftę- umyłam tak i po pierwszym razie znów czyściutko

[mhm0808]

Dziewczynki Kochane! Nie krzyczcie - nie mam czasu czytać całego wątku...pomóżcie - gdzie Wy kupujecie tą naftę? Może jakaś dobra dusza z Warszawy mi podpowie... najchętniej bym tą Annę osławioną capnęła

P.S. Chodzi mi o to,gdzie w realu dostanę,bo w necie znalazłam

[Cogata]

Dostaniesz ją w najzwyklejszej aptece.

jestem po 1 nałożeniu nafty, włosy jeszcze się suszą, póki co wrażeń żadnych zobaczę rano, co z tego wyszło. zmyła się całkiem przyzwoicie, bez większych problemów (po zastosowaniu instrukcji zmywania przez Indios Bravos )

[Indios Bravos]

Czyli jednak się przekonałaś?
Jaką kupiłaś?

Widzisz...za tę instrukcje powinni mi płacić

[LolaBunny]

Ja tam ze 3 razy użyłam nafty z olejem rycynowym + żółtko albo balsam do włosów.
i jakoś efektu takiego WooooW nie widziałam. Nie miałam problemu ze zmywaniem ani nic.
A bardzo chce nawilżyć włosy.. bo już patrzeć nie mogę na te kłaki
Macie może jakieś porady specjalistyczne?

[Indios Bravos]

Napisane przez LolaBunny

Ja tam ze 3 razy użyłam nafty z olejem rycynowym + żółtko albo balsam do włosów.
i jakoś efektu takiego WooooW nie widziałam. Nie miałam problemu ze zmywaniem ani nic.
A bardzo chce nawilżyć włosy.. bo już patrzeć nie mogę na te kłaki
Macie może jakieś porady specjalistyczne?

A ile trzymałaś na głowie?
I jaką ilość? Bo jeśli dasłaś za mało nafty to też nie ma co oczekiwać
Zresztą...nafta to produktk, który działa...hmm...długofalow o
Nie zobaczysz od razu nie wiadomo jakich efektów Musisz poczekac, ponieważ ona naprawdę "naprawia" włosy a nie oblepia je silikonem dając uczucie natychmiastowej poprawy
Spokojnie

[LolaBunny]

Napisane przez Indios Bravos

A ile trzymałaś na głowie?
I jaką ilość? Bo jeśli dasłaś za mało nafty to też nie ma co oczekiwać
Zresztą...nafta to produktk, który działa...hmm...długofalow o
Nie zobaczysz od razu nie wiadomo jakich efektów Musisz poczekac, ponieważ ona naprawdę "naprawia" włosy a nie oblepia je silikonem dając uczucie natychmiastowej poprawy
Spokojnie

A z godzinę może więcej trzymałam... raz w tyg tak gdzieś robiłam..
A ilość.. to 2 łyżki dałam.. gdzieś na necie przeczytałam że tak trzeba. No nie wiem...
Ja strasznie nie cierpliwa jestem i w ogóle nie chce mi się aż 3 godziny czy 4 chodzić w oblepionych włosach. hehe problem mam ze zwykłymi 15minutowymi maseczkami Ale co sie nie zrobi dla pięknych włosów, prawda

[tinulka17]

Hej, kupiłam dzisiaj naftę i gdy miałam iść robić maseczke z udziałem nafty zastanawiałam się, czy ona mi nie zaszkodzi? żebym nie musiała później chodzić w czapce

[Indios Bravos]

Lola- na początku to można nawet mniej trzymać, bo nafta jest dość silna
Ale ja już wiem kto jest winowajcą
Jajko może być trzymane na głowie do max 40 minut, bo potem włosy wysusza Tak, tak- naprawdę Chodzi o proteiny zawarte w jajku- wszystko jest ok. właśnie do 40 min., ja np. odkąd zaczęłam maseczki z jajkiem trzymać przez pół godzinki a nie godzinę- włosy mam jak marzenie

A ty to nakładasz przed myciem głowy, tak? Mam nadzieję, że aplikujesz potem na włosy jakąś maskę lub chociażby odżywkę? To jest, ze tak powiem...koniecznością wręcz

Tinulka- nie spróbujesz- nie przekonasz się. Jakoś żadna z nas nie wyłysiała z powodu nafty- nie przesadzajmy
Swoja drogą rychło wczas się zastanawiasz- po zakupie Hihi
Idź, rób maskę i nie marudź :P

[LolaBunny]

Noo tak przed myciem. Też nie mam problemu potem z umyciem głowy, nie mam tłustych włosów. A Odżywkę daje zawsze..
Popróbuję jeszcze... a można w ogóle nie dać jajka? Bo ostatnio dałam tylko naftę, olejek rycynowy i balsam do włosów z jedwabiem. I nawet fajnie mi się to na włosy nakładało... lepiej niż z jajkiem.

[jyyli]

Napisane przez LolaBunny

A z godzinę może więcej trzymałam... raz w tyg tak gdzieś robiłam..
A ilość.. to 2 łyżki dałam.. gdzieś na necie przeczytałam że tak trzeba. No nie wiem...
Ja strasznie nie cierpliwa jestem i w ogóle nie chce mi się aż 3 godziny czy 4 chodzić w oblepionych włosach. hehe problem mam ze zwykłymi 15minutowymi maseczkami Ale co sie nie zrobi dla pięknych włosów, prawda

Może po prostu za długo trzymałaś? Ja jeśli trzyma dłużej niż 20 minut, mam albo brzydkie włosy, albo nie widać żadnego efektu. A jak potrzymam 15-20 - są cudne

Indios Bravos, ja starałam się uskutecznić Twój sposób ze zmywaniem nafty, ale nie umiem Albo za dużo nafty może nakładam. Nie wiem już sama. Ale przynajmniej po zmianie szamponu "naftowego" na Herbala wystarczy, jak umyję włosy 3 razy, a trzeci raz też jest już tylko dla komfortu psychicznego

[suneverytime]

hej, kupiłam ostatnio naftę z olejkiem rycynowym, stosowałam ja na razie 2 razy. Z włosami nie ma zmian, ale okropnie mnie swędzi skóra głowy. Czy to może być przez naftę? Zmywam ją szamponem dla dzieci Oilatum soft.

[PanzerKitty]

Napisane przez suneverytime

hej, kupiłam ostatnio naftę z olejkiem rycynowym, stosowałam ja na razie 2 razy. Z włosami nie ma zmian, ale okropnie mnie swędzi skóra głowy. Czy to może być przez naftę? Zmywam ją szamponem dla dzieci Oilatum soft.

Jak natrę skalp naftą to też mnie potem swędzi skóra głowy w sumie to nie wiem od czego A dziś zakupiłam naftę z witaminą A+e

[weegirl]

Napisane przez suneverytime

hej, kupiłam ostatnio naftę z olejkiem rycynowym, stosowałam ja na razie 2 razy. Z włosami nie ma zmian, ale okropnie mnie swędzi skóra głowy. Czy to może być przez naftę? Zmywam ją szamponem dla dzieci Oilatum soft.

Napisane przez PanzerKitty

Jak natrę skalp naftą to też mnie potem swędzi skóra głowy w sumie to nie wiem od czego A dziś zakupiłam naftę z witaminą A+e

Nafta może podrażniać. Nie powinno się jej trzymać na skórze głowy dłużej, niż zaleca producent. Warto pamiętać, że nafta to nie środek nawilżający

[Indios Bravos]

Lola- myślę, ze mamy już taką porę roku, że jajeczko można odstawić
Sama dziś używam po raz ostatni lub przedostatni i robię przerwę letnią

Widzę, że Jyyli ma podobne podejście do jajka i długości trzymania go na włosach hihihi
A co do sposobu mycia to próbuj, próbuj...widzisz- Cogata załapała i jej się podoba To trzeba dużo cierpliwości...

[scenecunt]

kochane, kazdemu polecam nafte, owszem. ale to istna glupota stosowac ja czesciej niz raz na 2 tygodnie. moze wtedy uczynic wiecej szkody... wystarczy zwrocic uwage na jej mocne dzialanie
chyba nie chcecie zeby wam wlosiny powypadaly jeszcze bardziej.
i zero wcierania w skore glowy... od tego co najwyzej sluza ziolka i paluszki z nie za dlugimi paznokciami.

[Charlotte95]

Napisane przez scenecunt

kochane, kazdemu polecam nafte, owszem. ale to istna glupota stosowac ja czesciej niz raz na 2 tygodnie. moze wtedy uczynic wiecej szkody... wystarczy zwrocic uwage na jej mocne dzialanie
chyba nie chcecie zeby wam wlosiny powypadaly jeszcze bardziej.
i zero wcierania w skore glowy... od tego co najwyzej sluza ziolka i paluszki z nie za dlugimi paznokciami.

Troszkę złe informacje podajesz...Nafta jak najbardziej nadaje się na skórę głowy, tak jak i ziółka w sumie A paznokcie, to chyba każdy wie, że od drapania to mu włosów nie przybędzie.

[Magdalenka22]

Nafte jak najbardziej nalezy wmasowac w skore glowy i pozostawic na 15-20 min max nie dluzej.....
Sama od lat uzywam nafty i zadnych innych odzywek i jestem bardzo zadowolona jak i moje wloski

[weegirl]

Napisane przez scenecunt

kochane, kazdemu polecam nafte, owszem. ale to istna glupota stosowac ja czesciej niz raz na 2 tygodnie. moze wtedy uczynic wiecej szkody... wystarczy zwrocic uwage na jej mocne dzialanie
chyba nie chcecie zeby wam wlosiny powypadaly jeszcze bardziej.
i zero wcierania w skore glowy... od tego co najwyzej sluza ziolka i paluszki z nie za dlugimi paznokciami.

Zaraz zaraz, ale Ty chyba od niedawna stosujesz naftę? Tak przynajmniej wynika z Twoich wpisów na forum... Jeśli uważasz, że to "istna głupota" stosować ją częściej niż raz na dwa tygodnie, chętnie przeczytam, dlaczego tak uważasz. To, że nafta może wyrządzić szkodę jest, według Ciebie, spowodowane zbyt częstym jej stosowaniem? Ja myślę raczej, że jest spowodowane jej niewłaściwym stosowaniem lub, po prostu, podrażnieniem skóry.

Co do wcierania w skórę głowy- czemu nie powinno się tego robić? Chętnie przeczytam jakąś ciekawą publikację na ten temat (tym bardziej, że producenci nafty zalecają nakłądanie jej na skalp). A co do tych "nie za długich paznokci"... tu chodziło o wcieranie (opuszkami palców) czy o drapanie? Nie wiem, co do wcierania mają długie paznokcie

Napisane przez Magdalenka22

Nafte jak najbardziej nalezy wmasowac w skore glowy i pozostawic na 15-20 min max nie dluzej.....
Sama od lat uzywam nafty i zadnych innych odzywek i jestem bardzo zadowolona jak i moje wloski

Stosujesz tylko naftę? A po umyciu włosów nic? Fajnie masz Ale proste włosy, częściej niż falowane, lubią ascetyczną pielęgnację

[Magdalenka22]

Napisane przez weegirl

Zaraz zaraz, ale Ty chyba od niedawna stosujesz naftę? Tak przynajmniej wynika z Twoich wpisów na forum... Jeśli uważasz, że to "istna głupota" stosować ją częściej niż raz na dwa tygodnie, chętnie przeczytam, dlaczego tak uważasz. To, że nafta może wyrządzić szkodę jest, według Ciebie, spowodowane zbyt częstym jej stosowaniem? Ja myślę raczej, że jest spowodowane jej niewłaściwym stosowaniem lub, po prostu, podrażnieniem skóry.

Co do wcierania w skórę głowy- czemu nie powinno się tego robić? Chętnie przeczytam jakąś ciekawą publikację na ten temat (tym bardziej, że producenci nafty zalecają nakłądanie jej na skalp). A co do tych "nie za długich paznokci"... tu chodziło o wcieranie (opuszkami palców) czy o drapanie? Nie wiem, co do wcierania mają długie paznokcie




Stosujesz tylko naftę? A po umyciu włosów nic? Fajnie masz Ale proste włosy, częściej niż falowane, lubią ascetyczną pielęgnację

Nie uzywam odzywek a przede wszystkim tych z gornych polek,uzywam tylko nafty i plokanek ziolowych. Nie wiem jak jest z pielegnacja falowanych wlosow poniewaz ja mam proste ,,druty'',co widac na zdjeciu ale wydaje mi sie,ze kazdy wlos jest inny i potrzebuje innej pielegnacji
Co do wcierania w skore glowy-aby wlosy nam rosly i polepszc ich kondycje nalezy ,,odzywiac '' ich cebulki wiec skore glowy bo tam sie zaczyna caly proces...

[shopoholic]

Napisane przez scenecunt

kochane, kazdemu polecam nafte, owszem. ale to istna glupota stosowac ja czesciej niz raz na 2 tygodnie. moze wtedy uczynic wiecej szkody... wystarczy zwrocic uwage na jej mocne dzialanie
chyba nie chcecie zeby wam wlosiny powypadaly jeszcze bardziej.
i zero wcierania w skore glowy... od tego co najwyzej sluza ziolka i paluszki z nie za dlugimi paznokciami.

bzdury piszesz kochana...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Magdalenka22 - Twoje włoski na avatarze? aaale długaśne <3 no i zawdzięczasz to nafcie.. żywa reklama

[Magdalenka22]

Napisane przez shopoholic

bzdury piszesz kochana...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Magdalenka22 - Twoje włoski na avatarze? aaale długaśne <3 no i zawdzięczasz to nafcie.. żywa reklama

Tak to moje wloski na zdjeciu zdjecie z mojego prywatnego albumu.
Wydaje mi sie,ze to nie tylko nafta ale wiecej czynnikow ma wplyw na kondycje i dlugosc moich wlosow.

[weegirl]

Napisane przez Magdalenka22

Nie uzywam odzywek a przede wszystkim tych z gornych polek,uzywam tylko nafty i plokanek ziolowych. Nie wiem jak jest z pielegnacja falowanych wlosow poniewaz ja mam proste ,,druty'',co widac na zdjeciu ale wydaje mi sie,ze kazdy wlos jest inny i potrzebuje innej pielegnacji
Co do wcierania w skore glowy-aby wlosy nam rosly i polepszc ich kondycje nalezy ,,odzywiac '' ich cebulki wiec skore glowy bo tam sie zaczyna caly proces...

No ja wiem, że od tego jest nafta, byłam ciekawa, co Wizażanka wyżej miała na myśli, kiedy pisała, by nafty nie wcierać w skórę głowy Może ona wie o czymś, o czym my nie wiemy

[Indios Bravos]

O proszę jakie ciekawostki

Scenecunt- a powiedz mi, moja droga- ile używasz juz tej nafty, że wiesz, iż używanie jej w takiej częstotliwości szkodzi?
A tak w ogóle...powinnaś troszeczkę zmienić podmiot wypowiedzi Moze TOBIE zaszkodziła a nie OGÓLNIE szkodzi Setki wypowiedzi mówią wręcz coś innego
Druga sprawa to wcieranie w skórę głowy. Nafta służy do tego żeby właśnie ją WCIERAĆ Niektórym może źle działać na końcówki włosów...czasem wysusza, ael ona ogólnie służy po to aby odżywiać cebulki i stymulować porost włosów- jak ma to robić bedąc aplikowana tylko na koncówki?

Magdalenka- Oddaj choć połówę tej długości

[Aranjani]

Napisane przez Magdalenka22

Co do wcierania w skore glowy-aby wlosy nam rosly i polepszc ich kondycje nalezy ,,odzywiac '' ich cebulki wiec skore glowy bo tam sie zaczyna caly proces...

Święta racja. Nie należy zapominać o odżywianiu ich od wewnątrz, czyli doustnie. Dziewczyny wiecznie na diecie zwykle maja rzadkie włosy.
Magdalenka, kiedys miałam długość do polowy zadka, ale włosów było o połowę mniej niż u Ciebie. Pewnego dnia stwierdziłam, że wygląda to żałośnie i zetłam () do ramion. Całe zycie rozjaśniałam i to był mój największy błąd. Nigdy już () nie dotknę rozjaśniacza i farb chemicznych. Mam nadzieję, że kiedys uda mi sie wyhodować włoski gęste, treściwe i zdrowe.

[Magdalenka22]

Napisane przez Aranjani

Święta racja. Nie należy zapominać o odżywianiu ich od wewnątrz, czyli doustnie. Dziewczyny wiecznie na diecie zwykle maja rzadkie włosy.
Magdalenka, kiedys miałam długość do polowy zadka, ale włosów było o połowę mniej niż u Ciebie. Pewnego dnia stwierdziłam, że wygląda to żałośnie i zetłam () do ramion. Całe zycie rozjaśniałam i to był mój największy błąd. Nigdy już () nie dotknę rozjaśniacza i farb chemicznych. Mam nadzieję, że kiedys uda mi sie wyhodować włoski gęste, treściwe i zdrowe.

Z pewnoscia Ci sie uda,jesli odlozylas ta cala ,,chemie'' to tylko czekac cierpliwie na rezultat,zobaczysz wloski pieknie Ci sie za to odwdziecza

[Cogata]

Napisane przez Indios Bravos

Czyli jednak się przekonałaś?
Jaką kupiłaś?

Widzisz...za tę instrukcje powinni mi płacić

Anna z aloesem

oj powinni płacić powinni

użyłam już 2 razy, póki co również bez szczególnych efektów, ale wierzę, że trzeba poczekać

w ogóle to tragedia straszna mi się stała, poszłam do fryzjera w minioną środę, w piątek miałam wesele. Pokazałam fryzjerce zdjęcie, jak chcę mieć podciętą grzywkę, bo tylko po to do niej poszłam podcięcie końcówek i grzywka.
wyszłam z nieułożonym sianem na głowie, a wręcz szopą i 10% grzywki z tego co miałam, bo specjalnie czekałam aż urośnie mi długa grzywa. ścięła po skosie, pocieniowała i mam takie, za przeproszeniem huju muju i dzikie węże na czole jestem wściekła! ale nie na tyle, żeby iść jeszcze raz i ją opierniczyć i pokazać zdjęcia, z tym co chciałam mieć. ehhh ;/ ale jest jeden plus, jak zacznie odrastać, to w końcu osiągnę pożądany efekt.
wklejam fotkę tego co chciałam.
to co mam: to grzywka ścięta po skosie do połowy czoła...
na avatarze możecie zobaczyć, że mam dość wysokie czoło, więc takie poszarpane COŚ, wygląda wręcz komicznie...

[Indios Bravos]

Napisane przez Cogata

Anna z aloesem

oj powinni płacić powinni

użyłam już 2 razy, póki co również bez szczególnych efektów, ale wierzę, że trzeba poczekać

w ogóle to tragedia straszna mi się stała, poszłam do fryzjera w minioną środę, w piątek miałam wesele. Pokazałam fryzjerce zdjęcie, jak chcę mieć podciętą grzywkę, bo tylko po to do niej poszłam podcięcie końcówek i grzywka.
wyszłam z nieułożonym sianem na głowie, a wręcz szopą i 10% grzywki z tego co miałam, bo specjalnie czekałam aż urośnie mi długa grzywa. ścięła po skosie, pocieniowała i mam takie, za przeproszeniem huju muju i dzikie węże na czole jestem wściekła! ale nie na tyle, żeby iść jeszcze raz i ją opierniczyć i pokazać zdjęcia, z tym co chciałam mieć. ehhh ;/ ale jest jeden plus, jak zacznie odrastać, to w końcu osiągnę pożądany efekt.
wklejam fotkę tego co chciałam.
to co mam: to grzywka ścięta po skosie do połowy czoła...
na avatarze możecie zobaczyć, że mam dość wysokie czoło, więc takie poszarpane COŚ, wygląda wręcz komicznie...

Oj kochana...na pewno nie jest tak źle Trzabyło zobaczyć mnie kiedy fryzjerka ścięła ok. 30 cm moich gęstych czarnych loków...mam opisać Ci moją rozpacz i plany zamachu? :P

Co do nafty- bardzo dobre podejście trzeba trochu poczekać na efekty Ja też nie wymagam niewiadomo czego od razu
Teraz stosuję przed myciem raz na 2 tyg. a dodatkowo raz w tyg. jako dodatek do mojej cotygodniowej wypasionej maski
Sprawdza sie wszystko świetnie Moja mama nie widziała mnie ok. 2 tyg. i stwierdziła, że mi niesamowicie włosy urosły

To chyba już jest jakiś plus, prawda?

[Cogata]

Napisane przez Indios Bravos

Oj kochana...na pewno nie jest tak źle Trzabyło zobaczyć mnie kiedy fryzjerka ścięła ok. 30 cm moich gęstych czarnych loków...mam opisać Ci moją rozpacz i plany zamachu? :P

Co do nafty- bardzo dobre podejście trzeba trochu poczekać na efekty Ja też nie wymagam niewiadomo czego od razu
Teraz stosuję przed myciem raz na 2 tyg. a dodatkowo raz w tyg. jako dodatek do mojej cotygodniowej wypasionej maski
Sprawdza sie wszystko świetnie Moja mama nie widziała mnie ok. 2 tyg. i stwierdziła, że mi niesamowicie włosy urosły

To chyba już jest jakiś plus, prawda?

powiem Ci, że jest tragedia:/ bo podcięcie końcówek, miało wywołac efekt, lepiej układających się i wyglądających włosów, a przez tą wizytę, nie dość, że mam tragiczną grzywkę to i włosy sfiksowały ;/ w ogóle dochodzę do wniosku, że chyba długie mi nie wskazane, bo jak miałam do końca ucha, układały się idealnie i wyglądały jak włosy na zdjęciach w gazecie, a teraz im dłuższe tym gorsze

Pewnie, że plus i to jaki na dodatek po ok. 2 tyg. gratulacje!