Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[ennostiel]

Napisane przez Dama_pikowa

No i gdzie Wy, Laski??
żabcia się seksi,
Kicia sprząta,
Labi pije albo się seksi,
Orli przykłada loda na krtań, albo maluje paznokcie,
Bubu na imprezie,
Call przyszła na chwilę i wpadnie znów już za miesiąc,
Chai robi minetki dla mnie ( )

a reszta?? Axa, Madzia, Reeva, ? Kmee? Ravi i Fallen to już nie wiem, gdzie się podziewają. Iwa pewnie koło męża biega...

A o mnie to nikt nie wspomni. E, idę sobie

[tusamolot]

Napisane przez ennostiel

A o mnie to nikt nie wspomni. E, idę sobie

o mnie tez nie bawimy się same,zabieram cię na randkę czy wolisz prosto do łóżka

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Labirynth

a ja coś mam z hmmmmmmm łechtaczką
dziś idziemy i BS pyta, czy jak chodze to mi się wargi obcierają, a ja że jest gupi i że nie, ale prędzej o spodnie
i kąpie się dziś i nagle taki ból
ała
seksu nie będzie

ból łechtaczki?!

[ennostiel]

Wolę wcześniej do bąbelkowej wanny, tu i dzięki za kuszącą prrropozycję...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Dama_pikowa

No i gdzie Wy, Laski??
żabcia się seksi,
Kicia sprząta,
Labi pije albo się seksi,
Orli przykłada loda na krtań, albo maluje paznokcie,
Bubu na imprezie,
Call przyszła na chwilę i wpadnie znów już za miesiąc,
Chai robi minetki dla mnie ( )

a reszta?? Axa, Madzia, Reeva, ? Kmee? Ravi i Fallen to już nie wiem, gdzie się podziewają. Iwa pewnie koło męża biega...

Eee, Orli poszła na piwo z BSem i... uwaga... JEGO ZNAJOMYMI! Zmyłam się wcześniej, bo stwierdziłam, że BS musi sam na sam pogadać z najlepszym kumplem, także moim dobrym znajomym. Podłamał się czymś na tyle, że widać było, że "wewnątrz" wręcz płacze Strasznie mnie rusza taki stan u faceta...

Ja swoją drogą też złapałam lekkiego dołka, bo dyskutowaliśmy z BSem na temat... wychowywania naszych dzieci i w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że to wszystko nadal pod wielkim znakiem zapytania jest, przez ten jego wyjazd. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić dwóch lat bez niego...

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

Aaa, pazurkowego konkursu nie wygrałam, choć byłam wśród tych "najlepszych", z których Jury wybierało 10 "Najlepsiejszych".

Za to zyskuję ciągle nowych sponsorów bloga

[Ketamina]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22695176]

Ja swoją drogą też złapałam lekkiego dołka, bo dyskutowaliśmy z BSem na temat... wychowywania naszych dzieci i w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że to wszystko nadal pod wielkim znakiem zapytania jest, przez ten jego wyjazd. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić dwóch lat bez niego...[/QUOTE]

No ale po tych dwóch latach nadal będzie życie! No chyba, że chcielibyście dziecko już?

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22695176]Aaa, pazurkowego konkursu nie wygrałam, choć byłam wśród tych "najlepszych", z których Jury wybierało 10 "Najlepsiejszych".

Za to zyskuję ciągle nowych sponsorów bloga [/QUOTE]

To chyba i tak sukces?

Napisane przez tusamolot

o mnie tez nie bawimy się same,zabieram cię na randkę czy wolisz prosto do łóżka

O mnie też trójkącik?

O masakra.. u mnie leje teraz jak z cebra.. i ciśnienie leciii w dół
a na zakupy mieliśmy iść

[Labirynth]

Napisane przez tusamolot

ból łechtaczki?!

no nie wiem, gdy się dotyka, boli, może się otarła o spodnie, gacie nie wiem



wczoraj JEDNAK był seks
i to ostry

[Ketamina]

Napisane przez Labirynth

no nie wiem, gdy się dotyka, boli, może się otarła o spodnie, gacie nie wiem



wczoraj JEDNAK był seks
i to ostry

Gdzie, jak?



Mocno to boli? (ale widać nie ma przeszkody nie do ominięcia )

[Labirynth]

Napisane przez Ketamina

Gdzie, jak?



Mocno to boli? (ale widać nie ma przeszkody nie do ominięcia )

hehhehe no tak dziwnie wiesz, no może jakieś zapalenie mi się zrobiła, może coś przewiało, ale boli i to tak, że nie można dotknąć tej okolicy

hmmmmm
połozyłam się i jak już poczułam jego cialko obok mojego, takie puchate to musiało się to stać
naprawdę dobrze było, ja na boku leżałam, a on kopulował na siedzącą czy tam kucająco, no tak normalnie, najpierw lizal pieścił piersi, podjarał się mocno
i wszedł dalej trzymając jedną dłonią cycka, a drugą trzymał mnie za kark

było bardzo zmysłowo, ostro i blisko
Biały Miś się mocno podniecił oj

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Ketamina

No ale po tych dwóch latach nadal będzie życie! No chyba, że chcielibyście dziecko już?



To chyba i tak sukces?

Po tych dwóch latach będę akurat zaczynać magisterkę i w trakcie magisterki chcemy wziąć ślub, najlepiej na pierwszym roku. Z dzieckiem wstrzymamy się do czasu, aż będziemy mieli dom i stać nas będzie na maleństwo. Wiem, że to dalekosiężne plany jak na 19-latków, ale jesteśmy pewni, że tego chcemy. Czy się uda - zobaczymy. Strasznie boję się tej rozłąki

Co do bloga - jasne, że sukces, ale dostałam/dostanę teraz lakiery od chyba 6 firm i nie mam pojęcia, kiedy je wszystkie zrecenzuję... Będzie trochę monotonnie na blogu pewnie, ale może jakiś konkurs albo loteria się wyczaruje

Zaspałam na Cosinusa. I dobrze, nie idę, jeden dzień wolny jest mi bardzo potrzebny. Zwłaszcza, że jutro mam i Cosinusa i pracę...

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Labi, też tak kiedyś miałam, nawet majtek ze szwem nie mogłam zakładać przez kilka dni... Mi się to zrobiło od zbyt ostrego seksu Z sensie moje maleństwo zostało najwyraźniej zbyt poobijane/poobcierane. Smarowałam sudocremem, po kilku dniach przeszło.

[Labirynth]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22696191]Po tych dwóch latach będę akurat zaczynać magisterkę i w trakcie magisterki chcemy wziąć ślub, najlepiej na pierwszym roku. Z dzieckiem wstrzymamy się do czasu, aż będziemy mieli dom i stać nas będzie na maleństwo. Wiem, że to dalekosiężne plany jak na 19-latków, ale jesteśmy pewni, że tego chcemy. Czy się uda - zobaczymy. Strasznie boję się tej rozłąki

Co do bloga - jasne, że sukces, ale dostałam/dostanę teraz lakiery od chyba 6 firm i nie mam pojęcia, kiedy je wszystkie zrecenzuję... Będzie trochę monotonnie na blogu pewnie, ale może jakiś konkurs albo loteria się wyczaruje

Zaspałam na Cosinusa. I dobrze, nie idę, jeden dzień wolny jest mi bardzo potrzebny. Zwłaszcza, że jutro mam i Cosinusa i pracę...

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Labi, też tak kiedyś miałam, nawet majtek ze szwem nie mogłam zakładać przez kilka dni... Mi się to zrobiło od zbyt ostrego seksu Z sensie moje maleństwo zostało najwyraźniej zbyt poobijane/poobcierane. Smarowałam sudocremem, po kilku dniach przeszło.[/QUOTE]

o! mam jakiś bambino czy bebe krem...

a co do lakierów do paznokci, ja to nie moge chyba malowac paznokci, bo zauwazyłam ostatnio, że jak miałam pomalowane i dotykałam buzi ( w sensie normalnie się gdzies podrapałam) to porobiły mi się stany zapalne w tych miejscach


Orli a jest szansa, zebyście studiowali w tym samym mieście???

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

kurde, tez bym się bała takiej rozłąki...
no ale w sumie z Waszym stażem, to chyba nic nie groźne...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Labirynth

o! mam jakiś bambino czy bebe krem...

a co do lakierów do paznokci, ja to nie moge chyba malowac paznokci, bo zauwazyłam ostatnio, że jak miałam pomalowane i dotykałam buzi ( w sensie normalnie się gdzies podrapałam) to porobiły mi się stany zapalne w tych miejscach


Orli a jest szansa, zebyście studiowali w tym samym mieście???

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

kurde, tez bym się bała takiej rozłąki...
no ale w sumie z Waszym stażem, to chyba nic nie groźne...

Nie ma takiej opcji... Chyba, że poszłabym na magisterkę do Poznania, a nie chcę tego, jakoś nie lubię wielkich miast. Zresztą też byśmy się rzadko widywali, to kwestia jego przepustek...

[madzia2306]

no i wczoraj znowu płakałam... zgadnijcie przez kogo...

[kicccia]

madzia no nie mów?!

[madzia2306]

BS wczoraj pracował ok...ale słowem mi nie wspomniał że jego koledzy chlali i później wróci ponadto potem w ogóle nie dawał znaku życia i z pracy wrócił dopiero po 22... weicie jak ja się martwiłam? normalnie aż mną telepalo z nerwów, napisał tylko o 19.30 że chłopaki pili i juz wraca i od tamtej pory ani znaku życia... myślałam że padnę z nerwów tak się martwiłam.. a on jak zwykle nie widział w tym nic złego

[Labirynth]

Napisane przez kicccia

madzia no nie mów?!

Kicccia powiedz mi masz juz te pieczony na szpony czy nie???

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez madzia2306

no i wczoraj znowu płakałam... zgadnijcie przez kogo...

no nie, znowu przeze mnie

[tusamolot]

Napisane przez madzia2306

BS wczoraj pracował ok...ale słowem mi nie wspomniał że jego koledzy chlali i później wróci ponadto potem w ogóle nie dawał znaku życia i z pracy wrócił dopiero po 22... weicie jak ja się martwiłam? normalnie aż mną telepalo z nerwów, napisał tylko o 19.30 że chłopaki pili i juz wraca i od tamtej pory ani znaku życia... myślałam że padnę z nerwów tak się martwiłam.. a on jak zwykle nie widział w tym nic złego

ehhh faceci powiedzialas mu wprost,że to nie fair?

[madzia2306]

Napisane przez tusamolot

ehhh faceci powiedzialas mu wprost,że to nie fair?

jasne że powiedzialam... powiedziałam że martwiłam się bo nawet telefonów nie odbieral mimo że miał jak a ten że po co się martwiłam...no nie rzeczywiście człowiek nie daje znaku życia nie dobiera telefonow no pewnie że powinnam sobie spokojnie siedzieć...

[tusamolot]

Napisane przez Ketamina

O mnie też trójkącik?

mmmm ba

[asiaczek87]

Dzień dobry
a o mnie to już Dama zapomniała czy sie zapadłam pod ziemię czy sie seksze czy może rozwiązuje rebusy :P
Buzia już wygląda normalnie W poniedzialek zdjęcie szwów

[Chaigata]

Napisane przez madzia2306

BS wczoraj pracował ok...ale słowem mi nie wspomniał że jego koledzy chlali i później wróci ponadto potem w ogóle nie dawał znaku życia i z pracy wrócił dopiero po 22... weicie jak ja się martwiłam? normalnie aż mną telepalo z nerwów, napisał tylko o 19.30 że chłopaki pili i juz wraca i od tamtej pory ani znaku życia... myślałam że padnę z nerwów tak się martwiłam.. a on jak zwykle nie widział w tym nic złego

aj, ja też bym się wściekła. I martwiła mocno... kurczę, czemu oni tego nie doceniają, że ktoś się martwi. Mógłby chociaż smsa napisać, jeśli nie chcial odbierać.

[madzia2306]

Napisane przez Chaigata

aj, ja też bym się wściekła. I martwiła mocno... kurczę, czemu oni tego nie doceniają, że ktoś się martwi. Mógłby chociaż smsa napisać, jeśli nie chcial odbierać.

no mógł a jak się wkońcu dodzwoniłam o 22 to dopiero do domu wracał... więc sie pytam o której to się do domu z pracy wraca? a ten "weź daj spokój"

[Chaigata]

Napisane przez meggara

juz myslalam, ze o mnie zapomniałas!

Chai daj sobie do podpisu: "nałogowo ciągnę druta"

lece spac inaczej jutro zamias migac bede usypiać
Ciao lasencje!

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez madzia2306

no mógł a jak się wkońcu dodzwoniłam o 22 to dopiero do domu wracał... więc sie pytam o której to się do domu z pracy wraca? a ten "weź daj spokój"

eh... ciekawe jakbyś Ty tak zrobiła, co by mówił...

[madzia2306]

nic by nie mówił bo on się o mnie kompletnie nie martwił...jak to mówią mądry polak po szkodzie i pewnie dopiero jakby mi się coś stało to by wkońcu zaczoł się martwić... mówię mu że ja zawsze jak gdzieś idę czy z koleżankami czy gdzieś zawsze mu mowie że juz wychodzę idę dajmy na to na 18 zawsze pisze jak już wracam pytam się dlaczego on tak nie potrafi zrobić? a on no trudno taki jestem, chyba przestanę go o czymkolwiek informować

[Chaigata]

Napisane przez madzia2306

nic by nie mówił bo on się o mnie kompletnie nie martwił...jak to mówią mądry polak po szkodzie i pewnie dopiero jakby mi się coś stało to by wkońcu zaczoł się martwić... mówię mu że ja zawsze jak gdzieś idę czy z koleżankami czy gdzieś zawsze mu mowie że juz wychodzę idę dajmy na to na 18 zawsze pisze jak już wracam pytam się dlaczego on tak nie potrafi zrobić? a on no trudno taki jestem, chyba przestanę go o czymkolwiek informować

eh... no nie wiem co powiedzieć, bo przestać martwić raczej się nie da
Ale wrócił i jest cały, teraz tylko dup. mu sprać

[madzia2306]

Napisane przez Chaigata

eh... no nie wiem co powiedzieć, bo przestać martwić raczej się nie da
Ale wrócił i jest cały, teraz tylko dup. mu sprać

przydałoby mu sie porządne pranie dupy... będę postępować tak jak on to robi... tylko wiecie co mnie denerwuje? on przeprosi trochę czasu jest dobrze a potem znowu to samo i tak w koło macieju powiedziałam mu wczoraj żeby nie przepraszał ciągle tylko niech coś zmieni, dzisiaj się uspokoiłam ale dobrze że mnie wczoraj nie widziałyście...

[Chaigata]

Napisane przez madzia2306

przydałoby mu sie porządne pranie dupy... będę postępować tak jak on to robi... tylko wiecie co mnie denerwuje? on przeprosi trochę czasu jest dobrze a potem znowu to samo i tak w koło macieju powiedziałam mu wczoraj żeby nie przepraszał ciągle tylko niech coś zmieni, dzisiaj się uspokoiłam ale dobrze że mnie wczoraj nie widziałyście...

wiem o co chodzi...
Takie obiecanki cacanki, wieczne przypominanie o wszystkim...

[madzia2306]

Napisane przez Chaigata

wiem o co chodzi...
Takie obiecanki cacanki, wieczne przypominanie o wszystkim...

a potem dziwi się że ja się denerwuje... jak mam się nie denerwować jak... nie potrafie mieć olewczego stosunku do tego bo będzie robił tak dalej...

[Chaigata]

.... głaskam BS przez spodenki... a On :na dzisiaj już wystarczy:....
no jak ja mu zaraz zrobie wystarczy....

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właśnie BS opowiedział mi ciekawą nocną historię
Wczoraj odprowadził mnie po tym piwie i wrócił do knajpy do tego zdołowanego kumpla, miał mi napisać esa, jak wróci do domu. Dziś dowiedziałam się, że w nocy, akurat jak pisał mi smsa, czyli koło 3:00, zadzwoniłam ja i głosem jak przez sen zapytałam, czy wszystko ok, bo już trzecia, a nie ma smsa. Rozczulił się tym moim mamrotaniem strasznie ^^ A ja w ogóle tego nie pamiętam

[Chaigata]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22697620]Właśnie BS opowiedział mi ciekawą nocną historię
Wczoraj odprowadził mnie po tym piwie i wrócił do knajpy do tego zdołowanego kumpla, miał mi napisać esa, jak wróci do domu. Dziś dowiedziałam się, że w nocy, akurat jak pisał mi smsa, czyli koło 3:00, zadzwoniłam ja i głosem jak przez sen zapytałam, czy wszystko ok, bo już trzecia, a nie ma smsa. Rozczulił się tym moim mamrotaniem strasznie ^^ A ja w ogóle tego nie pamiętam [/QUOTE]

ale fajowsko

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

A robiłyście kiedyś dobrze BSowi przy dźwiękach.... mszy?