Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[Ravissante]

Napisane przez Lavi92

Mmm rudy, odważnie Ja również uważam, że czarny jest dla Ciebie idealny Ale uwielbiam wszelakie rudości także czekam na efekt ^^

Naprawdę wbić się w wasz wątek to nie lada wyzwanie

to bedzie moje nowe oblicze
ostrej rudej sucz


czemu trudno sie wbic?

[Lavi92]

Napisane przez Ravissante

to bedzie moje nowe oblicze
ostrej rudej sucz


czemu trudno sie wbic?

Nie kuś Ravi, nie kuś!

Bo jesteście tak zgrane, że aż szkoda "przeszkadzać" Nie no wiadomo, że trzeba wytrwałości, ale jak ktoś nie może się pochwalić takimi opowieściami to pozostaje tylko ich czytanie Ot, moje osobiste zdanko

[madzia2306]

żeby się wbić w temat to wystarczy regularnie jak nasza zgrana grupka sie udzielać a nie tak jak robi większość dziewczyn że pytają sie czy mogą dołączyć napiszą z 3 posty i na tym koniec i znikają

[kicccia]

Napisane przez madzia2306

ravi ja z BSem gadałam ale on mi powiedział że mi nigdy nie powie o co chodzi

Może i jestem za bardzo porywcza ale ja bym z moim nie rozmawiała dopóki by mi nie wyjaśnił. Jak można ukochanej osobie tak mówić? Związek polega na tym, że niejasności trzeba szybko wyjaśnić. No a zdrada raczej nie wchodzi w grę więc męcz go kochana

Napisane przez Ravissante

a dziewczyny za tydzien zmieniam kolor wlosow

Ale będzie mniam

Napisane przez CoffeeWithMilk

Przepraszam, że się wtrącę, ale mogę dołączyć?

Podczytuję Was już od dawna

No, a jeśli chodzi o infekcję pochwy, to ja się z nią męczyłam ponad miesiąc, aż w końcu poszłam do lekarza, miałam takie drożdżaki, że głowa mała, za leki zapłaciłam równe 135zł, jeśli chcesz mogę podać Ci nazwy leków (ale chyba większość na receptę), jak wrócę do domu, czyli w środę

Skoro na receptę to nie musisz podawać bo i tak nie kupię. Za jakieś 2 tygodnie pójdę do gina to może mi coś w końcu poradzi.
W ogóle to witamy

Napisane przez madziuunia

dziewczyny a co to znaczy BS ?? bo czytam forum ale nie znam tego skrótu

[Lavi92]

Owszem, trzeba pisać. Ale pisać, żeby tylko pisać to bezsensu. Lepiej jak jest konkretnie o czym Ja śledzę was caały czas jedynie tylko czytając, ale jestem ^^

[madzia2306]

kicciu nie będę go męczyć bo to ponoć jest jakiś jego osobisty problem i że to nie chodzi ani o mnie ani o nasz związek... więc skoro tak to nie będę go męczyć ważne że juz odzyskał humor bo przed chwilką z nim gadałam i był normalny

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Madziu, na moje to on prędzej podejrzewa zdradę u Ciebie A może ma jakieś problemy niezwiązane z Tobą?

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez madzia2306

kicciu nie będę go męczyć bo to ponoć jest jakiś jego osobisty problem i że to nie chodzi ani o mnie ani o nasz związek... więc skoro tak to nie będę go męczyć ważne że juz odzyskał humor bo przed chwilką z nim gadałam i był normalny

Aa, no to OK, jak będzie chciał, to sam Ci powie

[madzia2306]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19703450]Madziu, na moje to on prędzej podejrzewa zdradę u Ciebie A może ma jakieś problemy niezwiązane z Tobą?

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------


Aa, no to OK, jak będzie chciał, to sam Ci powie [/QUOTE]

nie hehe o zdradę na pewno nie bo z tym to by mi prosto z mostu walnoł... z resztą po co mam go zdradzać jak go strasznie kocham...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez madzia2306

nie hehe o zdradę na pewno nie bo z tym to by mi prosto z mostu walnoł... z resztą po co mam go zdradzać jak go strasznie kocham...

To było nawiązanie do tego, że któraś napisała o zdradzie z jego strony

Powiedziałam BSowi o tym, że wibrator na nic mi się nie przyda, bo będę do niego płakać, że nie jest nim, BS tylko się rozczulił i powiedział, że będzie dobrze... Strasznie się boję.

[madzia2306]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19703607]To było nawiązanie do tego, że któraś napisała o zdradzie z jego strony

Powiedziałam BSowi o tym, że wibrator na nic mi się nie przyda, bo będę do niego płakać, że nie jest nim, BS tylko się rozczulił i powiedział, że będzie dobrze... Strasznie się boję.[/QUOTE]

orli dasz radę... naprawdę... będzie dobrze

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mam po prostu mnóstwo obaw typu "A co jeśli On tam kogoś pozna?" albo "A co, jeśli nauczymy się żyć bez siebie i nawet jeśli wyjazd przetrwamy, to nie przetrwamy powrotu?"...

[madzia2306]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19703762]Mam po prostu mnóstwo obaw typu "A co jeśli On tam kogoś pozna?" albo "A co, jeśli nauczymy się żyć bez siebie i nawet jeśli wyjazd przetrwamy, to nie przetrwamy powrotu?"...[/QUOTE]

wiesz moja rozłąka z BSem się nie umywa do twojej ale powiem ci że nasz związek sie tylko umocnił prze tą rozłąkę... choć w pierwszym miesiącu było mi bardzo cięzko...

[kicccia]

Napisane przez madzia2306

kicciu nie będę go męczyć bo to ponoć jest jakiś jego osobisty problem i że to nie chodzi ani o mnie ani o nasz związek... więc skoro tak to nie będę go męczyć ważne że juz odzyskał humor bo przed chwilką z nim gadałam i był normalny

To w takim razie co innego. Dobrze, że mu się poprawiło

Ja zapuściłam paznokcie. No i BS cierpi. Dzisiaj zdarłam mu skórę z ramienia. Aż do krwi.... nie chciałam nooo okropnie mi głupio było zwłaszcza, że jego skórę wydłubywałam potem z pod paznokcia

[afrodytta]

Napisane przez kicccia

Ja zapuściłam paznokcie. No i BS cierpi. Dzisiaj zdarłam mu skórę z ramienia. Aż do krwi.... nie chciałam nooo okropnie mi głupio było zwłaszcza, że jego skórę wydłubywałam potem z pod paznokcia

Wiec jak zobaczysz BS-a nastepnym razem w kaftanie to sie nie zdziw

[AuraAure]

Orli przetrwacie :buziak:
Ty kochasz Jego, On kocha Ciebie . Będzie ok, zobaczysz. Będziecie się widywać, może rzadko i nie na długo, ale jest jeszcze skype, gadu gadu i telefon.
Dacie radę.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właściwie to i tak dopiero za miesiąc będę wiedziała, czy się dostał. Teraz ostro trenuje i uczy się do egzaminów, za kilka dni wyjeżdża na tydzień do tej szkoły na kurs przygotowujący do nich. Ale pewnie się dostanie, bo dobry jest...

[Ravissante]

Napisane przez Lavi92

Nie kuś Ravi, nie kuś!

nie wiem o czym mowisz

Napisane przez kicccia

To w takim razie co innego. Dobrze, że mu się poprawiło

Ja zapuściłam paznokcie. No i BS cierpi. Dzisiaj zdarłam mu skórę z ramienia. Aż do krwi.... nie chciałam nooo okropnie mi głupio było zwłaszcza, że jego skórę wydłubywałam potem z pod paznokcia

opowiedz cos o tym zdzieraniu skory

[AuraAure]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19704131]Właściwie to i tak dopiero za miesiąc będę wiedziała, czy się dostał. Teraz ostro trenuje i uczy się do egzaminów, za kilka dni wyjeżdża na tydzień do tej szkoły na kurs przygotowujący do nich. Ale pewnie się dostanie, bo dobry jest...[/QUOTE]

Nie martw się
Ciesz się, że masz zdolnego, ambitnego faceta, któremu na czymś zależy. Gorzej by było, gdyby miał wszystko gdzieś. Wspieraj go w tej decyzji. To będzie trudny okres dla Waszego związku, ale jeśli obydwoje się kochacie i myślicie o sobie poważnie (a na pewno tak jest, z tego co czytałam na wątku ) to wytrwacie

[kicccia]

Napisane przez afrodytta

Wiec jak zobaczysz BS-a nastepnym razem w kaftanie to sie nie zdziw

nie strasz...
Afrodytt...mam do Ciebie prośbę taką jak kiedyś wiem, że podawałeś aleeeee...czy mógłbyś podać jeszcze raz (obiecuję, że ostatni) linka na allegro - chodzi mi o te tabletki na odchudzanie, które mówiłeś, że działają jak się ćwiczy. Oczywiście cena gra największą rolę ale był ten link ale mi się zapodział... prooooszę
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19704131]Właściwie to i tak dopiero za miesiąc będę wiedziała, czy się dostał. Teraz ostro trenuje i uczy się do egzaminów, za kilka dni wyjeżdża na tydzień do tej szkoły na kurs przygotowujący do nich. Ale pewnie się dostanie, bo dobry jest...[/QUOTE]

Musisz wytrwać...

Napisane przez Ravissante

opowiedz cos o tym zdzieraniu skory

Niestety to było tylko w galerii przy naszych 'przepychankach' wśród ciuchów. Chwycił mnie za włosy no i chciałam się odegrać...aż za bardzo

Napisane przez AuraAure

Nie martw się
Ciesz się, że masz zdolnego, ambitnego faceta, któremu na czymś zależy. Gorzej by było, gdyby miał wszystko gdzieś. Wspieraj go w tej decyzji. To będzie trudny okres dla Waszego związku, ale jeśli obydwoje się kochacie i myślicie o sobie poważnie (a na pewno tak jest, z tego co czytałam na wątku ) to wytrwacie

O właśnie!

[afrodytta]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19703762]Mam po prostu mnóstwo obaw typu "A co jeśli On tam kogoś pozna?" albo "A co, jeśli nauczymy się żyć bez siebie i nawet jeśli wyjazd przetrwamy, to nie przetrwamy powrotu?"...[/QUOTE]
Takie uczucie wszystko przetrwa, wiem sam bylem na przeszkoleniu w wojsku i bylo za kim tesknic i przetrwalo wiec bez obaw na przyszłosc

Napisane przez Ravissante

opowiedz cos o tym zdzieraniu skory

Zdzieraniu skory czy ściaganiu skory
Ja to sobie w myslach dopisuje jeszcze szpileczki koronki i taniec na roze ktory to ostatnio jest w modzie nie dosc ze ksztaltuje sylwetke to rozpala do czerwonosci - i co ciekawe sa nawet kluby nauki tanca na roze

[madzia2306]

afrodytku studiowałeś że miałeś tylko przeszkolenie?? ile takie przeszkolenie trwa?? z 3 miesiące??

[asiaczek87]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19703762]Mam po prostu mnóstwo obaw typu "A co jeśli On tam kogoś pozna?" albo "A co, jeśli nauczymy się żyć bez siebie i nawet jeśli wyjazd przetrwamy, to nie przetrwamy powrotu?"...[/QUOTE]

Przetrwacie już jesteście jak sądze na poważnie więc dacie radę Nikogo nie pozna bo tam sami faceci chodzą Zauważyłam jak tam mieszkałam. Kobity to tylko jakieś stare już na etacie Nie ma się co obawiać Na przepustki na miasto też raczej często ich puszczać nie będą.. spokojnie


mam jakieś głupie zalcizeie z ekologii jutro a gościu to jakiś poeb Ciągle głupie komentarze i wredota na odległość.. Na pierwszych ćwikach siedziałam naprzeciw niego, odległość od nas może z metr a on stwierdził: "A Pani Joanna to jakiś dyskomfort czuje co nie?" Nie wcale.. lampi się na mnie non stop bo na pierwszym planie i się mam nie czuć skrępowana.... To mu mówię: "Tak, przyznaję.. że tak"

Nie wiadomo w sumie czego on oczekuję na zaliczeniu a wszyscy mówią że on niechętnie poprawki robi... ale wtedy można się odwołać do dziekana że każdy student ma prawo do poprawki no nie?

[kicccia]

Napisane przez afrodytta

Takie uczucie wszystko przetrwa, wiem sam bylem na przeszkoleniu w wojsku i bylo za kim tesknic i przetrwalo wiec bez obaw na przyszłosc

Zdzieraniu skory czy ściaganiu skory
Ja to sobie w myslach dopisuje jeszcze szpileczki koronki i taniec na roze ktory to ostatnio jest w modzie nie dosc ze ksztaltuje sylwetke to rozpala do czerwonosci - i co ciekawe sa nawet kluby nauki tanca na roze

BS by mnie nie puścił do takiej nauki tańca

(patrz poprzedni post do Ciebie )

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez asiaczek87

Przetrwacie już jesteście jak sądze na poważnie więc dacie radę Nikogo nie pozna bo tam sami faceci chodzą Zauważyłam jak tam mieszkałam. Kobity to tylko jakieś stare już na etacie Nie ma się co obawiać Na przepustki na miasto też raczej często ich puszczać nie będą.. spokojnie

No niby tak, ale jednodniowe przepustki miewają, kiedy mogą iść na miasto, bo do domu nie opłaca się wracać na pół godziny... A bab nie ma, bo na egzaminach mają takie same progi jak faceci, żadna nie daje rady się dostać od 4 lat...

[afrodytta]

Napisane przez madzia2306

afrodytku studiowałeś że miałeś tylko przeszkolenie?? ile takie przeszkolenie trwa?? z 3 miesiące??

Tak na studiach i trwa 3 miesiace , studiowałem i pracowalem wiec to byly super wakacje w Poznaniu oczywiscie, komunikacja za free byla wiec jak na przepustke to na rynek

Napisane przez kicccia

BS by mnie nie puścił do takiej nauki tańca

(patrz poprzedni post do Ciebie )

Patrze ok
Poszłabyś razem z nim tylko co by sie tam działo full pikanterii i

[Ravissante]

Napisane przez afrodytta

Zdzieraniu skory czy ściaganiu skory
Ja to sobie w myslach dopisuje jeszcze szpileczki koronki i taniec na roze ktory to ostatnio jest w modzie nie dosc ze ksztaltuje sylwetke to rozpala do czerwonosci - i co ciekawe sa nawet kluby nauki tanca na roze

haha mi sciaganie skory kojarzy sie z sciaganiem napletka

[madzia2306]

Napisane przez afrodytta

Tak na studiach i trwa 3 miesiace , studiowałem i pracowalem wiec to byly super wakacje w Poznaniu oczywiscie, komunikacja za free byla wiec jak na przepustke to na rynek

Patrze ok
Poszłabyś razem z nim tylko co by sie tam działo full pikanterii i

mój taki jakby można powiedzieć znajomy też studiował i nawet mu to przeszkolenie odpóścili chociaż ja twierdzę że facet to chociaz to przeszkolenie ale powinien przejść

[Lavi92]

Napisane przez Ravissante

nie wiem o czym mowisz

Wiesz.. Są tu takie, które za rudą ostrą sucz dały by się pokroić

Orlico nie będę oryginalna ale... na pewno dacie radę!

[AuraAure]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19704594]No niby tak, ale jednodniowe przepustki miewają, kiedy mogą iść na miasto, bo do domu nie opłaca się wracać na pół godziny... A bab nie ma, bo na egzaminach mają takie same progi jak faceci, żadna nie daje rady się dostać od 4 lat...[/QUOTE]

Gdyby chciał Cię zdradzić, to już dawno by to zrobił.
On Cię kocha. Wiem, że to ciężka sytuacja, gdy najważniejsza dla nas osoba w życiu wyjeżdża, ale w tej sytuacji zaufanie, nadzieja i miłość to podstawa .

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Afrodytku, sorry, ale 3 miesiące do 2 lat nijak mi się mają.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez AuraAure

Gdyby chciał Cię zdradzić, to już dawno by to zrobił.
On Cię kocha. Wiem, że to ciężka sytuacja, gdy najważniejsza dla nas osoba w życiu wyjeżdża, ale w tej sytuacji zaufanie, nadzieja i miłość to podstawa .

Widzisz, tu nawet nie chodzi o zdradę - bardziej o to, że kogoś pozna i się zakocha. Tu nie byłoby ani odrobiny jego złej woli, takie rzeczy się przecież zdarzają...