Nimfomanki ;), cz. 2

[sylvi_86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18202753]Damo, prącie bardzo:
http://wdziek. info/cwiczenia_na_nogi_i_posla dki.html
Ja wykreśliłam sobie skipy, bo nie mam możliwości, żeby je robić.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Przed info nie ma spacji, musiałam zrobić, bo inaczej wygwiazdkowało - ach, ta konkurencja między portalami [/QUOTE]
ooo to ja tez sobie pocwicze

[Jemi91]

Fallen - cóż Ci mogę powiedzieć... Ja po wielu perypetiach też wróciłam do BS-a z wieeelkim.... chociaż nie... Z OGROMNYM strachem, że np. na wakacje znów mnie odstawi etc. bo niestety ale ma w genach uganianie się za innymi kobietami (ochh, jak ładnie i delikatnie ujęte ), ale mija już 3 miesiąc odkąd z nim jestem i mieszkam... Nie żałuję tej decyzji. Może troszkę się boję o takie usidlenie w wieku 19 lat (w sensie ja bo BS ma 22), ale nie wyobrażam sobie z tego zrezygnować z powodu wieku..
A dążę do tego, że taka przerwa czasem się przydaje i być może i wam to wyjdzie na dobre. Aczkolwiek troszkę dystansu by nie zaszkodziło...
A z tym, że jest dla Ciebie wszystkim etc. to zawsze tak mówimy, każda z nas zapewne po dłuższym czasie czuje coś takiego, aleeee kiedy jest BUM i przychodzi do rozstania to większość kobiet zbiera się w sobie, miesiąc w poduchę popłacze, a później świat wraca do normy
Także czupryna do góry !

[asiaczek87]

Dziewczyny z jednej strony nie wróciłabym do swojego byłego.. z drugiej nie byłam w takiej sytuacji jeszcze więc ciężko mi się określic :/ mój BS jest moim pierwszym i jeszcze żadnego rozstania nie przechodziliśmy lub na szczęście pewnie gdyby się popsuło a potem błagał o powórt to dałabym jeszcze jedną szansę ale ostatnią

Dziewczyny zazdroszczę tego samozaparcia do ćwiczeń... ja miałam ćwiczyć A6W i skończyło się na przylepieniu tabletki z ćwiczeniami na szafce codziennie na to spoglądam jak ciuchów szukam to tyle... a oponka na brzuchu się robi, ech

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ałć. Nie wiem, czy to te ćwiczenia, czy to moja forma (choć nogi zawsze miałam mimo wszystko silne), ale pod koniec dzisiejszej partii ćwiczeń (właśnie zrobiłam), trzęsły mi się już kolana z wysiłku Nic to, trzeba się wprawić...

[Jemi91]

Yyy....brzuch - zmora życiowa
Mi jest ciężko teraz ćwiczyć, bo mieszkam z BS-em i nie mam tu żadnego lustra w salonie przed którym mogę tańczyć np. A w domu to ćwiczyłam praktycznie codziennie, a to rolki, a to taniec, bieganie. Ale od dzisiaj postanowiłam, że trzeba się za siebie wziąć ! bo już patrzeć nie mogę w lustro, BS zapewnia, że jest super, ale co ma innego powiedzieć? ;]
Gruba nie jestem, ale jeśli ma być lepiej to czemu nie? Najgorsze jest to, że od dzieciaka przetestowałam wszelkie diety i ogólnie miałam lekkie zaburzenia i spaczony pogląd został do tej pory. No i chciałabym mieć tak ładnie wystające kości... obojczyki, biodrowe..mmm...

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18203651]Ałć. Nie wiem, czy to te ćwiczenia, czy to moja forma (choć nogi zawsze miałam mimo wszystko silne), ale pod koniec dzisiejszej partii ćwiczeń (właśnie zrobiłam), trzęsły mi się już kolana z wysiłku Nic to, trzeba się wprawić...[/QUOTE]

Mi się ostatnio nogi trzęsły po całym dniu bzykania

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Jemi91

Mi się ostatnio nogi trzęsły po całym dniu bzykania

To to swoją drogą, jak ja jestem na górze to potem zwykle do końca dnia mam miękkie nogi, bynajmniej nie tylko z powodu zmęczenia

[sylvi_86]

Napisane przez Jemi91

Mi się ostatnio nogi trzęsły po całym dniu bzykania

buehehe padłam

ja mam mocne nogi..szkoda tylko ze takie nabite

[Jemi91]

Ja generalnie też, aczkolwiek naprawdę cały dzień bylismy w łóżku i potem jak wyszliśmy na fajka do kuchni to siedziałam na krzesełku, a nogi miałam oparte o blat i uda mi się trzęsły

[asiaczek87]

Napisane przez Jemi91

Mi się ostatnio nogi trzęsły po całym dniu bzykania

aaa mi się też trzęsą gdy seks był cudowny to chyba dobrze że się trzęsą co nie?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez asiaczek87

aaa mi się też trzęsą gdy seks był cudowny to chyba dobrze że się trzęsą co nie?

Jak najbardziej!

[asiaczek87]

Napisane przez Jemi91

Ja generalnie też, aczkolwiek naprawdę cały dzień bylismy w łóżku i potem jak wyszliśmy na fajka do kuchni to siedziałam na krzesełku, a nogi miałam oparte o blat i uda mi się trzęsły

Może to znaczy że muszelka chce jeszcze? też tak mam a BS się śmieje może mu się wtegy ego podnosi, kto wie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez asiaczek87

Może to znaczy że muszelka chce jeszcze? też tak mam a BS się śmieje może mu się wtegy ego podnosi, kto wie

Hehe, jakbym o nas słyszała Wczoraj kilka godzin po seksie BS (on siedział na krześle, a ja na nim tyłem do niego, więc to ja "pracowałam") miał radochę, że kiedy teściu nas zawołał to ja wstałam z kanapy i od razu z powrotem na nią opadłam, bo nogi mi się ugięły

[asiaczek87]

Podziwiam że Wy tak od razu możecie biec jak sądze na zawołanie rodziców czy teściów ja to potargana dodatkowo zawsze i rumieńce na całej twarzy nie tak od razu dochodzę do siebie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisałam, że to było już kilka godzin PO

[asiaczek87]

Aaaaa a ile czasu zajmuję Wam doprowadzenie się do ładu gdyby ktoś wołał?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

W sytuacjach kryzysowych od razu, ale muszę się skupiać, żeby iść, żeby mieć normalnie otwarte oczy i przytomne spojrzenie Włosy zawsze mam potargane, więc...

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Zboczeńce moje, Wasz zboczeniec idzie spać Branoc!

[sylvi_86]

Napisane przez asiaczek87

Aaaaa a ile czasu zajmuję Wam doprowadzenie się do ładu gdyby ktoś wołał?

jak wolaja to chwila moment..zazwyczaj jest tak ze wolaja zanim przejdziemy do konkretnej akcji

[afrodytta]

Napisane przez asiaczek87

Dziewczyny zazdroszczę tego samozaparcia do ćwiczeń... ja miałam ćwiczyć A6W i skończyło się na przylepieniu tabletki z ćwiczeniami na szafce codziennie na to spoglądam jak ciuchów szukam to tyle... a oponka na brzuchu się robi, ech

Stop oponom po ciazy to inna sprawa ale nie w tym wieku
W sob i ndz o 12 akademia fitnesu na tv4 czy jakims pochodnym programie wiec patrzec i motywowac sie bo warto

Napisane przez Jemi91

No i chciałabym mieć tak ładnie wystające kości... obojczyki, biodrowe..mmm...

Mi się ostatnio nogi trzęsły po całym dniu bzykania

wystajace kosci sa sexi zaznaczam ze tak lekko tak samo jak widok zeberek
Co do trzesienia nog to widze inna przyczyne brak wytrzymalosci
stepper bierznia rolki rower no i jak bedziesz w stanie zrobic przysiad na jednej nodze to nie bedzie mowy o trzesieniu udek

[Ravissante]

Napisane przez asiaczek87

Już posłałam mam nadzieję żadnej nie przeoczyłam xD

dziekuje za zaproszenie
Callanthe ślicznotko czemu się ukrywałaś ?

dzis powtorka z rozrywki znow 2 razy
cudenko

za drugim razem w pewnym momencie przerwalismy i bawilismy sie soba sami patrzac na siebie a potem calujac

[black-bubu]

Napisane przez Ravissante

dziekuje za zaproszenie
Callanthe ślicznotko czemu się ukrywałaś ?

dzis powtorka z rozrywki znow 2 razy
cudenko

za drugim razem w pewnym momencie przerwalismy i bawilismy sie soba sami patrzac na siebie a potem calujac

mmmmm ravi zazdroszcze, no ja tez sie bawiłam z .........wibratorek ;(

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

A ja się nie bawiłam :<

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez black-bubu

mmmmm ravi zazdroszcze, no ja tez sie bawiłam z .........wibratorek ;(

zamiast szklanki wody

byłam wczoraj na alicjii, bardzo mi się podobała, no ale ten KAPELUSZNIKgdyby nie te żółte zęby to byłby git

[Axaxax]

Napisane przez FallenAnn

no to ja juz jestem i opowiadam.

wiec tak, spedzalismy ostatnio dosc sporo czasu razem na relacjach kumpelskich. no i wczoraj wieczorem wpadl do mnie na mieszkanie bo obiecal mi taka pierdo*e naprawic, no i jak skonczyl, siedlismy sobie i wyciagnelam piwko, no i tak gadamy normalnie kumpelsko i nagle zlapal mnie za reke, dosiadl sie do mnie na lozko, i mnie przytulil.
mnie zamurowalo. powiedzial ze my nie mozemy nie byc razem. dopiero teraz zdal sobie sprawe ile dla niego tak naprawde znacze, mowi ze nawet probowal podrywac jakies panienki w miedzyczasie, ale czul obrzydzenie, bo stwierdzil ze 'calkiem nalezy do mnie'. najpierw sie rozryczalam. potem zrobilam mu afere, krzyczalam ze wszystko zniszczyl i ze niszczy nadal, ze nie wiem co o tym wszystkim myslec, ze chce z nim byc ale boje sie znow zaufac. nagle mnie zlapal i mocno przyciagnal do siebie, popatrzyl gleboko w oczy i mocno i namietnie pocalowal. nogi sie pode mna ugiely.
potem sie tulilismy dlugo. i takiej chemii jak wczoraj dawno nie czulismy. slychac bylo szybkie bicie naszych serc no iiiii.. wyladowalismy w lozku. po cudownym SS trzymajac mnie w objeciach zaczal snuc plany o wspolnym mieszkaniu, ze on mnie z rak nie wypusci, bo jestesmy dla siebie stworzeni.

dziewczyny strasznie chce z nim byc, ale boje sie. bo glupieje przy nim. moze ze mna robic co zechce.

Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję uważam, że powinnaś przeczytać książkę pt. "Dlaczego mężczyźni wolą zołzy?" Przeczytałam ją jakieś 2 lata temu i całkowicie zmieniła moje podejście do związków. Do ściągnięcia na sieci.

Napisane przez Callanthe

Wiedziałam, że to się tak skończy. Masz dwa wyjścia:
1. Zerwać z nim całkowicie kontakt. Zapomnieć o nim, bo przecież było już dobrze..
2. Spróbować, ale liczyć się z tym, że możesz być narażona na kolejną porażkę z jego strony. Skoro zrobił to raz, kiedyś zrobi drugi.
Dla mnie szczytem było zadawanie się z kimś kto nie ma szacunku do Ciebie mówiąc, że masz się leczyć czy tym podobne odzywki..

Kochanie, wybacz za szczerość, ale tak właśnie jest..

A ja się z Tobą nie zgadzam. Uważam, że każdy masz 1 szansę. To, że raz tak postąpił wcale nie oznacza, że ma to już we krwi i że będzie tak robił ciągle. Mogło się zdarzyć raz, zrozumiał i więcej tak nie postąpi.


A teraz co u mnie :
Wczoraj wieczorem siedzieliśmy sobie już z BS'em w łóżku i oglądaliśmy film. Ja malowałam paznokcie. Kiedy skończyłam BS się mnie pyta: "Czy to oznacza, że teraz jesteś całkowicie bezbronna?" Ja mu odparowałam, że tak, ale nie ma prawa tego wykorzystywać. A on się wcale nie przejął! Zsunął mi majteczki bez żadnego zawahania się jednym ruchem i wsunął paluszek. Aż jęknęłam. Wystarczyły 3 sek i już byłam mokra... Przyciągnął mnie mocno do siebie i wszedł we mnie. Napierał z całych sił, tak mocno, że nie byłam w stanie się opierać i wylądowałam na brzuchu, a on nie przestawał. Później szarpnął mnie do tyłu i brał na pieska... Było cudnie. Mocno. Ale nie pozwolił mi dojść. Odwrócił mnie na plecy i zrobił dobrze. Mmm... A później jeszcze wziął na misjonarza i tak doszedł. A potem zrobił jeszcze dobrze 3 razy... Paznokciom nic się nie stało

[Wizazanka5000]

Napisane przez Axaxax

Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję uważam, że powinnaś przeczytać książkę pt. "Dlaczego mężczyźni wolą zołzy?" Przeczytałam ją jakieś 2 lata temu i całkowicie zmieniła moje podejście do związków. Do ściągnięcia na sieci.



A ja się z Tobą nie zgadzam. Uważam, że każdy masz 1 szansę. To, że raz tak postąpił wcale nie oznacza, że ma to już we krwi i że będzie tak robił ciągle. Mogło się zdarzyć raz, zrozumiał i więcej tak nie postąpi.


A teraz co u mnie :
Wczoraj wieczorem siedzieliśmy sobie już z BS'em w łóżku i oglądaliśmy film. Ja malowałam paznokcie. Kiedy skończyłam BS się mnie pyta: "Czy to oznacza, że teraz jesteś całkowicie bezbronna?" Ja mu odparowałam, że tak, ale nie ma prawa tego wykorzystywać. A on się wcale nie przejął! Zsunął mi majteczki bez żadnego zawahania się jednym ruchem i wsunął paluszek. Aż jęknęłam. Wystarczyły 3 sek i już byłam mokra... Przyciągnął mnie mocno do siebie i wszedł we mnie. Napierał z całych sił, tak mocno, że nie byłam w stanie się opierać i wylądowałam na brzuchu, a on nie przestawał. Później szarpnął mnie do tyłu i brał na pieska... Było cudnie. Mocno. Ale nie pozwolił mi dojść. Odwrócił mnie na plecy i zrobił dobrze. Mmm... A później jeszcze wziął na misjonarza i tak doszedł. A potem zrobił jeszcze dobrze 3 razy... Paznokciom nic się nie stało

Rzeczywiście książka daje wiele do myślenia. Mi tez pomogła zmienić podejście do związku. Kiedyś byłam ta tzw. miłą dziewczyną(kto czytał książkę, wie co to znaczy ), a teraz to juz zdecydowanie co innego. Także ja też polecam

I też uważam, że warto da facetowi 2 szansę, zwłaszcza biorąc pod uwagę to jak związek wyglądał wcześniej. Nie ranił Fallen, krzywdy nie robił, dobrze traktował i ja uwielbiał, co pokazywał.. Także ja uważam, że warto dać mu szansę, bo Fallen przecież była taka szczęśliwa..Wiadomo, że po takim czymś zaufanie jest mocno zachwiane, ale wszystko może wrócić do normy.

Axa, powiem Ci jedno. Grunt, że paznokciom się nic nie stało

[kicccia]

Napisane przez sylvi_86

buehehe padłam

ja mam mocne nogi..szkoda tylko ze takie nabite

Znam to

Axa zazdroszczę Ci strasznie! Też tak chcęęęęęęęęę!

Fallen też uważam, że każdy ma prawo do drugiej szansy. I w głębi serca wydaje mi się, że Twoj BS zrozumiał naprawdę co może stracić i oprzytomniał. Powodzenia

Call albo masz masakryczne kompleksy (nie wiem dlaczego) albo tylko tak pisałaś bo chciałaś, żebyśmy Ci powiedziały jaka jesteś piękna
Nie ma bata albo jedno albo drugie
Śliczne włosy! Piękne

Afrodyttek proszę Cię nie mów, że wystające żeberka są sexy?!


Wczoraj miałam zły humor chciało mi się płakać i nie wiem sama dlaczego. Bs wziął sprawy w swoje ręce i udało mu się poprawić mi humor. Chodził potem dumny i mówił, że ciągle się teraz uśmiecham

[afrodytta]

Napisane przez kicccia

Afrodyttek proszę Cię nie mów, że wystające żeberka są sexy?!

E tam wystajace, uwidaczniajace sie lekko, tak bywa np kiedy brzuszek jest na tyle wysciczony ze pojawiaja sie zarysy kosteczek mniam
Mialem na mysli sportowy typ sylwetki a nie typ anorektyczki

[FallenAnn]

dziekuje Wam wszystkim za porady. Przeczytam o zolzach i sie bede do tego stosowac
a tak na serio, nie wybaczylabym sobie gdybym nie sprobowala. bardzo chce z nim byc, o czym wiecie. troche przestraszylo mnie to jego 'gadanie na powaznie' co bedzie dalej z naszym zwiazkiem. zaczne go traktowac z wiekszym dystansem i zobaczymy jak sie on bedzie staral. mam nadzieje ze sie jakos wsystko ulozy

[kicccia]

Afrodyttek (myli mi się z Afrodytta ) masz szczęście!

Fallen w końcu musi być dobrze

[Ravissante]

witajcie
chetnie sobie tez przeczytam ta ksiazke jak ja tak polecacie

mi sie kiedys przeczytalam ksiazke opowiadajaca o zwiazku ,, Zwyczajna para "
fajnie ukazuje roznice miedzy kobieta a mezczyna np podczas kupowania stolika na kawe

[kicccia]

gdzie w necie można znalezc te 'zołzy'? bo jakoś mi się nie udaje