Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. VI

[Labirynth]

no włacha enno enno

[ennostiel]

Już macie co poczytać, drogie panie

[Zussska]

Siemka,
o 8.00 obudził mnie ból brzucha - @, ale udało mi się z powrotem zasnąć i wstałam o 12.20
Poszłam spać po 3, bo jakoś tak wróciłam od BSa
Seksik raz, było miło, razem szczytowaliśmy, a później było śmiechowo jak to z BSem (chwilami na odchyły większe niż przysłowiowa nastolatka), a dzisiaj dostaję sms-a, że brat BSa się skarżył (mieszka za scianą), że przez nasze hałasy nie mógł spac

[Labirynth]

a mnie głowa nachrzania i nic jeszcze nie zrobiłam...

[Ketamina]

Napisane przez Labirynth

draże kokosowe, ale jak je kupowałam, to nie wiedziałąm, że są kokoswe

Kokosowe najlepsze

Napisane przez Zussska

Siemka,
o 8.00 obudził mnie ból brzucha - @, ale udało mi się z powrotem zasnąć i wstałam o 12.20

Napisane przez kicccia

Mam okres - zdycham.................. ..........

Ja też dzisiaj dostałam Ale (odpukać) jakoś bardzo ulgowo dzisiaj

Napisane przez Zussska

Seksik raz, było miło, razem szczytowaliśmy, a później było śmiechowo jak to z BSem (chwilami na odchyły większe niż przysłowiowa nastolatka), a dzisiaj dostaję sms-a, że brat BSa się skarżył (mieszka za scianą), że przez nasze hałasy nie mógł spac

Jak sam leżał, to nic dziwnego, że nie mógł

Reeva kupiłam dzisiaj tego Unimila truskawkowego jak szukałam, to wszędzie tylko Durexy były Szkoda, że testy dopiero w pon

[mww]

Napisane przez meggara

a ja wam zapodam kilka rodzynkow aptecznych:
-Etiaxil to jest od niedawna Exiatil (Pani sie szczerze dziwila, jak moge nie miec leku o wymienionej przez nią nazwie...)
-Pacjent do mnie: nie znam nazwy leku, ale to sa male tabletki w zielonym opakowaniu...
Po zapytaniu kolezanki jakie to sa "tabletki w zielonym opakowaniu", odpowiedziala, ze sa to "uspokajajace tabletki" na bazie ziolowej, rzeczywiscie w zielonym opakowaniu i jeszcze mi powiedziala gdzie je znajde
-pacjent chce tabcin. Przez ta szybe g*** slychać, wiec pytam sie "jaki?" a on: TABCIN... wie Pani, takie niebieskie.... a ja na to: niebieskie Pan powiada????


Dobranoc!

Dzień Doberek
wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

[ennostiel]

Napisane przez mww

Dzień Doberek
wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

Zawsze kochałam takie teksty

Ale przygotowania kuchenne uwielbiam ;D

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez mww

Dzień Doberek
wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

tez tego nienawidze dlatego na takie spedy nie chodze.

[tusamolot]

Napisane przez ennostiel

Już macie co poczytać, drogie panie

aż mi się miło zrobiło jak czytałam bo tyle w tym miłości

[mww]

enno, aneszna - mało tego, moja mlodsza kuzynka za niecałe 3 m-ce urodzi więc w tym roku dojdzie tekst, że czas najwyższy na dziecko, bo latka uciekają....

[tusamolot]

Napisane przez mww

Dzień Doberek
wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

haha moja babcia zawsze mówi - "a ty jeszcze z tym..? jeszcze nie masz nowego?" "po co tobie chłopak pamiętaj nie myśl o nich tylko sie baw" "za wczesnie na takie długie związki!"

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez mww

enno, aneszna - mało tego, moja mlodsza kuzynka za niecałe 3 m-ce urodzi więc w tym roku dojdzie tekst, że czas najwyższy na dziecko, bo latka uciekają....

uuu to życzę przetrwania wszyscy kochają rodzinne mitingi

[kicccia]

tusamolot opowiedz o liście jak możesz!

Zaraz przyjedzie Bsik i będzie mnie miiiział dzisiaj dzień grzecznego miziania

[tusamolot]

Napisane przez kicccia

tusamolot opowiedz o liście jak możesz!

Zaraz przyjedzie Bsik i będzie mnie miiiział dzisiaj dzień grzecznego miziania

"grzeczne mizianie" to nie jest aby antonim ?

a o liście - no jak już pisałam wcześniej dotarł do mnie niestety w formie nie takiej jak planowana bo miał być listem w butelce ale potłukł się po drodze..ale poczta polska otworzyła przesyłkę i zapakowała mi (uważam , że to fantastyczne!) kawałki szkła i piasku w plastikową torebkę więc mogłam się domyśleć prezentu teraz już przesypałam więc jest prawie tak jak powinno a co do listu - jest związany z naszym drugim spotkaniem kiedy o piątej rano wybraliśmy się na plażę do portu vell w barcelonie i oglądaliśmy przepiękny wschód słońca - stamtąd właśnie jest piasek. nie wiem nawet jak o tym opowiedzieć ale przepiszę. żeby było łatwiej zrozumieć treść,chmury wtedy wyglądały jak góry co straszliwie nam się podobało , a jellyfish - tak opisałam siebie i swoje uczucia jemu kiedy pocieszał mnie - meduzy mogą tylko płynąć w górę i nie mają większego wpływu na to co się z nimi dzieje - tak opisałam mu jak wygląda mniejwięcej moja choroba i emocje któregoś smutniejszego wieczoru

a oto sam list :

to the girl who saved a sad and grey jellyfish in the city of Barcelona :

meeting you made me found the peace i was looking for. we made mountains out of clouds during a sunrise. Then you left. This sand is going to show you how those mountains are going to pieces without you. Have had the chance to know you is enough reason to get out of bed everyday , but I would really hate the idea of not seeing you ever again.

do you remember where am I? will you ever come back? I need you.

z drugiej strony jest rysunek z meduzami i wyspą i napisem 'even in a dark day , you bright my soul'

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Grrrr!
Miałam dziś iść na mały zjazd licealnej klasy, bo wszyscy wrócili na WŚ i jest okazja się w kupie spotkać. Ale nieee, bo przecież muszę siedzieć z bratem, bo rodzice wychodzą

[tusamolot]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;22962825]Grrrr!
Miałam dziś iść na mały zjazd licealnej klasy, bo wszyscy wrócili na WŚ i jest okazja się w kupie spotkać. Ale nieee, bo przecież muszę siedzieć z bratem, bo rodzice wychodzą [/QUOTE]

znam to i nie cierpię tego. nie mam co prawda brata ale mam szalonego psa

[Chaigata]

Tu romantycznie
A kiedy się nam pokażesz, macie jakieś wspólne zdjęcia?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Chaigata

Tu romantycznie
A kiedy się nam pokażesz, macie jakieś wspólne zdjęcia?

czemu ja nie znam angielskiego

[tusamolot]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22963111]czemu ja nie znam angielskiego[/QUOTE]

tłumaczę :

do dziewczyny która uratowała smutną i szarą meduzę w mieście Barcelona :

poznanie ciebie pomogło mi odnaleźć spokój którego szukałem. podczas wschodu słońca wspólnie z chmur stworzyliśmy góry. i wyjechałaś. ten piasek ma pokazać ci,jak te góry sypią się w kawałki bez ciebie. fakt poznania ciebie jest wystarczający , aby codziennie wstawac z łóżka , ale nienawidzę myśli , że mógłbym już nigdy cię nie zobaczyć.

czy pamiętasz jeszcze gdzie jestem? czy kiedyś wrócisz? potrzebuję cię.

teraz mi sie smutno zrobiło jak to tłumaczyłam. jakoś tak to smutno brzmi po polsku.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez tusamolot

tłumaczę :


teraz mi sie smutno zrobiło jak to tłumaczyłam. jakoś tak to smutno brzmi po polsku.

no pięknie

[Chaigata]

Napisane przez tusamolot

tłumaczę :


teraz mi sie smutno zrobiło jak to tłumaczyłam. jakoś tak to smutno brzmi po polsku.

Coś w tym jest.

[Labirynth]

dalej nic nie robiłam z mama gadam juz 1,5h na skypie

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;22962169]tez tego nienawidze dlatego na takie spedy nie chodze.[/QUOTE]

ja się obawiam czegoś takiego

[Ketamina]

Napisane przez tusamolot

"
a o liście - no jak już pisałam wcześniej dotarł do mnie niestety w formie nie takiej jak planowana bo miał być listem w butelce ale potłukł się po drodze..ale poczta polska otworzyła przesyłkę i zapakowała mi (uważam , że to fantastyczne!) kawałki szkła i piasku w plastikową torebkę więc mogłam się domyśleć prezentu teraz już przesypałam więc jest prawie tak jak powinno a co do listu - jest związany z naszym drugim spotkaniem kiedy o piątej rano wybraliśmy się na plażę do portu vell w barcelonie i oglądaliśmy przepiękny wschód słońca - stamtąd właśnie jest piasek. nie wiem nawet jak o tym opowiedzieć ale przepiszę. żeby było łatwiej zrozumieć treść,chmury wtedy wyglądały jak góry co straszliwie nam się podobało , a jellyfish - tak opisałam siebie i swoje uczucia jemu kiedy pocieszał mnie - meduzy mogą tylko płynąć w górę i nie mają większego wpływu na to co się z nimi dzieje - tak opisałam mu jak wygląda mniejwięcej moja choroba i emocje któregoś smutniejszego wieczoru

a oto sam list :


z drugiej strony jest rysunek z meduzami i wyspą i napisem 'even in a dark day , you bright my soul'

Super List, pomysł... aaaaa.. aleś sobie faceta tam znalazła..

Faktycznie trochę smutno (i to bardziej po polsku.. ta dwuznaczność )
Romantyzm niestety dość często się wiąże ze smutkiem..

A może jednak jeszcze się spotkacie?

[tusamolot]

Napisane przez Ketamina

A może jednak jeszcze się spotkacie?

david przyjeżdża wiosną podczas ich przerw na uniwersytecie , ja staram się wyjechać tam na sylwestra - no a w wakacje będzie pewnie już miał własne mieszkanie więc jadę tam szkolić swój hiszpański

[Ketamina]

Napisane przez tusamolot

david przyjeżdża wiosną podczas ich przerw na uniwersytecie , ja staram się wyjechać tam na sylwestra - no a w wakacje będzie pewnie już miał własne mieszkanie więc jadę tam szkolić swój hiszpański

A faktycznie, pisałaś chyba o sylwestrze. Ale taki przedłużony będzie jak już?

[tusamolot]

Napisane przez Ketamina

A faktycznie, pisałaś chyba o sylwestrze. Ale taki przedłużony będzie jak już?

nie,przed dwunastą się pojawię i zniknę o 1 no przedłużony w miarę studiów,oczywiście chociaż to dopiero plany,wszystko zależy od finansów jeszcze

[Ketamina]

Napisane przez tusamolot

nie,przed dwunastą się pojawię i zniknę o 1 no przedłużony w miarę studiów,oczywiście chociaż to dopiero plany,wszystko zależy od finansów jeszcze

Wiesz, teraz nawet 6 stycznia jest ustawowo wolny

[Labirynth]

uff bigos w stawiony i tona śmieci wyrzucona, a teraz sprzatanie.. obijałam sie do 17 to teraz trza zapierdzielać

tu ja przez robote nie doczytuje, ale powiem Ci, że dostać list w 2010 od ukochanego to naprawdę romantyczna sprawa

[Dama_pikowa]

Napisane przez Zussska

Siemka,
o 8.00 obudził mnie ból brzucha - @, ale udało mi się z powrotem zasnąć i wstałam o 12.20

Napisane przez Ketamina

Ja też dzisiaj dostałam Ale (odpukać) jakoś bardzo ulgowo dzisiaj

i jeszcze Kicia ja dostałam wczoraj i jakoś wyjątkowo boleśnie za to u mnie...

Napisane przez mww

wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

Też dzisiaj kroiłam sałatki, jak wróciłam do domu. Imieniny
i teraz siedzą wszyscy... Tzn akurat rodzice ze swoimi znajomymi bez cioć

Tu piękny list!!! na prawdę przepiękny!

[Iwa844]

Napisane przez Labirynth

no włacha, jako że idę do pracy 2 na 9, nie mogę jechać na wiochę, bo nie dam rady wrócić na czas
i to jest ból dnia

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------



tez tak myślę już mam nawet plan, zainspirowany z lekka Kmee
będę dużo narzekac na te pracę, i w ogóle schowam moją radość z pracy w kieszeń, udam, że coś mnie boli i źle mi - powinien poczuć ulge

Gratuluję pracy
My jutro świtem jedziemy do Rodziców, i tak samo świtem we wtorek musimy wracać. Mieliśmy wracać we wtorek po południu, ale... BS musi być na 10 w firmie. Co się okazało... nie chcą dać mu wypowiedzenia zresztą nie tylko jemu Przerzucają ludzi na inne projekty, na których oni nie chcą pracować, ale sami nie chcą sie zwolnić, bo wtedy jest nieco gorzej dla pracownika (tzn na przykład nie ma prawa do zasiłku). No i we wtorek przyjeżdża sam prezes, żeby wyjaśnić sprawy zatrudnienia... nie "zwolnienia" z "zatrudnienia" właśnie. No cyrk! Najśmieszniejsze jest to, że BS ma normalną umowę o pracę, a tymczasem siedzi w domu już drugi tydzień (pierwszy tydzień to był "urlop extra" - 5 dni od firmy, drugi tydzień przesiedział, bo nie miał tam po co chodzić), a wypłatę za paźćdziernik dostał normalną

Napisane przez Labirynth

draże kokosowe, ale jak je kupowałam, to nie wiedziałąm, że są kokoswe

Kokosowe to "Korsarze" są najlepsze

Napisane przez mww

Dzień Doberek
wstałam o 10, spokojnie zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i przyjechałam do mamy.. a tutaj krojenie sałatek i inne sprawy związane z przygotowywaniem domu dla imieninowych i urodzinowych gości..
czeka mnie wysłuchanie monologu cioci pt:."a dlaczego Ty jeszcze męża nie masz, a dzieci..."

"Ciociu, bo żeby się mleka napić to nie trzeba od razu krow kupować"
(chociaż to akurat ja nie powinnam się odzywać )

Wczoraj oglądałam Garfielda II i obśmiałam się jak głupia. Trzeba mi było takiego odmóżdzenia
A dziś rano obudziłam się taka podniecona... snem... że nie dałam się BS'owi wyspać. 2 razy nie dałam mu się wyspać

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Ketamina

Reeva kupiłam dzisiaj tego Unimila truskawkowego jak szukałam, to wszędzie tylko Durexy były Szkoda, że testy dopiero w pon

Przywiozłam żel ze sobą do domu i już dwa razy zdarzyło mi się go trochę podeżreć Ale tylko kilka kropelek

Napisane przez tusamolot

a oto sam list :


z drugiej strony jest rysunek z meduzami i wyspą i napisem 'even in a dark day , you bright my soul'

Łooo, ładne
Spędziłam dzisiaj z mamą 3 godziny na zakupach... Nienawidzę zakupów..