Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :) - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-11, 16:35   #631
tusamolot
Rozeznanie
 
Avatar tusamolot
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 773
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

cześć nimfy,wróciłam - wciąż połamana , ale przynajmniej do świeżusiego wątku
__________________
when the day is long and the night is yours alone,
when you think you've had enough of this life

hang on

2419 - niezwykłej miłości nie pokonają zwykłe kilometry!
tusamolot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 16:37   #632
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
cześć nimfy,wróciłam - wciąż połamana , ale przynajmniej do świeżusiego wątku
Opowiadaj, co tam u Ciebie!
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 16:45   #633
tusamolot
Rozeznanie
 
Avatar tusamolot
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 773
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19926802]Opowiadaj, co tam u Ciebie![/QUOTE]

serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec
__________________
when the day is long and the night is yours alone,
when you think you've had enough of this life

hang on

2419 - niezwykłej miłości nie pokonają zwykłe kilometry!
tusamolot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 16:46   #634
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec
trzymaj się kochana wszystko się jakoś ułoży
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 16:56   #635
tusamolot
Rozeznanie
 
Avatar tusamolot
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 773
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

dzieki za wiarę,madzia . też mam tą mocną nadzieję bo bez niej juz dawno rzucilabym to wszystko w cholerę
__________________
when the day is long and the night is yours alone,
when you think you've had enough of this life

hang on

2419 - niezwykłej miłości nie pokonają zwykłe kilometry!
tusamolot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 16:59   #636
Callanthe
Zakorzenienie
 
Avatar Callanthe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 007
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec
Witamy Cię z powrotem.
Callanthe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 17:02   #637
Lavi92
Zakorzenienie
 
Avatar Lavi92
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

__________________
...
Lavi92 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-11, 17:11   #638
Labirynth
Zakorzenienie
 
Avatar Labirynth
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Hej tusamolot, a jak rodzinka? Pomagają Ci?? Trzymaj się mocno wszystkiego, co pozytywne, dobre!!!
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax
Labirynth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 17:28   #639
Wizazanka5000
Zakorzenienie
 
Avatar Wizazanka5000
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec


Główka do góry, potrzeba czasu, ale w końcu przyjdzie lepszy czas..
Wizazanka5000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 18:11   #640
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Kochane, w związku z wymiankami mam pierwszy dylemat - którą z tych dwóch rzeczy byście wzięły?
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...4&d=1275 766027
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...1&d=1275 766299
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 18:14   #641
tusamolot
Rozeznanie
 
Avatar tusamolot
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 773
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

dziekuje

Labirynth , pytasz o rodzinę.. wiem,że mnie kochają,ale na miłości się chyba kończy.. ojciec całe moje życie był nieobecny. rozmawiam z nim i wszystko jest pozornie okay . możemy pogadać o sztuce,o poezji,o wszystkim - byleby nie o uczuciach. ostatnio kiedy po raz pierwszy od bardzo dawna odwazylam sie poplakac na jego oczach i powiedziec co czuje uslyszalam,ze mam nie histeryzowac. ze tylko jecze i robie problem... wiem,ze mnie kocha i dlatego mu wybaczam,ale nigdy go nie było. mama choruje na depresje,jest szalenie nerwowa,kłótliwa i protektywna. również mnie kocha. ale nie rozumie. i nie chce słuchać. siostra sama ma spory bagaż emocjonalny,wcina tabletki na uspokojenie i odciela sie od tego wszystkiego wyjezdzajac. jej idzie latwiej niz mi. to tyle o rodzinie,odpowiadajac na pytanie..


a etarz co do TŻ-ta..nie chce tego forum zamieniac w swoje wylewisko emocji ale zaraz peknie cos we mnie ostatecznie..TŻ też ma swoje problemy,bardzo dużo. jest po szpitalu psychiatrycznym i ciagle ma wahania nastrojow. rozumiem to wszystko bo jestem dokladnie taka sama. w tym miedzy innymi moc naszego zwiazku,bo dajemy sobie mnostwo razy w pysk i nadal chcemy probowac..to jest z jednej strony swietna sprawa bo nic nie musze udawac. jestem zupelnie szczera i on wie,jak sie zachowac. z drugiej..wystarczy jego gorszy nastroj badz moj i juz rodzi sie klotnia. wczoraj bylismy na imprezie,zaciagnelam go - bylo super,odtanczylam jakis tam pozornie seksowny taniec i bylo dobrze. do momentu kiedy sie poklocilismy - o glupote,jak zwykle... wyszedl natychmiast bo sie obrazi,ja za nim . bo paralizuje mnie kiedy ktos sie obraza. biegam za ta osoba bo chce sie od razu,na sile pogodzic. panicznie boje sie byc sama. uslyszalam,ze nie dziwi sie moim byłym,że długo ze mna nie wytrzymali... dzisiaj kiedy mu napisalam sms-em 'kocham cię' dostalam odpowiedź 'mhm' . napisalam mu,zeby tak nie pisal,bo to bardzo zawsze mnie boli bo brzmi jak 'mam to gdzieś' .. odpisal,że wiekszosc takich smsow ma gdzies. ze gowno dla niego znacza. że mhm.

bylismy umowieni teraz wlasnie. mam na sobie za***iste szpilki,krotka spodniczke,umalowalam sie,wymylam,wydepilowalam nogi. a ten chuj mi pisze mhm. nie spotykamy sie. teraz. nawet mi nie odpisuje.

sek w tym,ze zdaje sobie sprawe z tego,jak mocno jest to dla mnie upokarzajace. nie rozumiem po prostu jak z najlepszego faceta pod sloncem ktorego zazdroszcza mi wszystkie kolezanki moze stawac sie kims kto mowi takie rzeczy. najgorsze w tym wszystkim jest to,ze ja go kurewsko kocham. ze z nikim i przy nikim nigdy nie czulam sie tak naprawde szczesliwa. tylko przy nim.

jak facet ktory sprawia,ze przeplakujesz tyle nocy moze jednoczesnie tak bardzo cie uszczesliwiac?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19928340]Kochane, w związku z wymiankami mam pierwszy dylemat - którą z tych dwóch rzeczy byście wzięły?
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...4&d=1275 766027
https://wizaz.pl/forum/attachment.php...1&d=1275 766299[/QUOTE]

sweterek jak dla mnie. pierwsza rzecz. bo do wielu ciuchow bedzie pasowal. bluzka jest taka sobie
__________________
when the day is long and the night is yours alone,
when you think you've had enough of this life

hang on

2419 - niezwykłej miłości nie pokonają zwykłe kilometry!
tusamolot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 18:47   #642
Callanthe
Zakorzenienie
 
Avatar Callanthe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 007
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Dla mnie też pierwszy sweterek

Tusamolot - nie wiem co powiedzieć.. Zwyczajnie mnie zatkało.. Przepraszam.
Callanthe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 18:55   #643
AuraAure
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 181
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Ale pędzicie .
Nie było mnie z tydzień, bo miałam laptopa w naprawie a poza tym małe zawirowania w życiu...
Nadrobię wszystko jutro a teraz lecę z BSem na spacer

Orli ja bym wolała sweterek .

tusamolot
trzymaj się :buziak:
Wszystko się poukłada mam nadzieję.
Do wieczora ;*
__________________
I don’t want you to go
I never want you to go

________________________
Sofi Bonde - See through
AuraAure jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 18:56   #644
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Heh, ja jakby Wam na przekór wzięłabym chyba bluzkę. Sweterka nie miałabym z czym nosić chyba...

(Nowa fotka na blogu - link w podpisie )

Edytowane przez 9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Czas edycji: 2010-06-11 o 19:00
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 19:24   #645
Wizazanka5000
Zakorzenienie
 
Avatar Wizazanka5000
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
dziekuje

Labirynth , pytasz o rodzinę.. wiem,że mnie kochają,ale na miłości się chyba kończy.. ojciec całe moje życie był nieobecny. rozmawiam z nim i wszystko jest pozornie okay . możemy pogadać o sztuce,o poezji,o wszystkim - byleby nie o uczuciach. ostatnio kiedy po raz pierwszy od bardzo dawna odwazylam sie poplakac na jego oczach i powiedziec co czuje uslyszalam,ze mam nie histeryzowac. ze tylko jecze i robie problem... wiem,ze mnie kocha i dlatego mu wybaczam,ale nigdy go nie było. mama choruje na depresje,jest szalenie nerwowa,kłótliwa i protektywna. również mnie kocha. ale nie rozumie. i nie chce słuchać. siostra sama ma spory bagaż emocjonalny,wcina tabletki na uspokojenie i odciela sie od tego wszystkiego wyjezdzajac. jej idzie latwiej niz mi. to tyle o rodzinie,odpowiadajac na pytanie..


a etarz co do TŻ-ta..nie chce tego forum zamieniac w swoje wylewisko emocji ale zaraz peknie cos we mnie ostatecznie..TŻ też ma swoje problemy,bardzo dużo. jest po szpitalu psychiatrycznym i ciagle ma wahania nastrojow. rozumiem to wszystko bo jestem dokladnie taka sama. w tym miedzy innymi moc naszego zwiazku,bo dajemy sobie mnostwo razy w pysk i nadal chcemy probowac..to jest z jednej strony swietna sprawa bo nic nie musze udawac. jestem zupelnie szczera i on wie,jak sie zachowac. z drugiej..wystarczy jego gorszy nastroj badz moj i juz rodzi sie klotnia. wczoraj bylismy na imprezie,zaciagnelam go - bylo super,odtanczylam jakis tam pozornie seksowny taniec i bylo dobrze. do momentu kiedy sie poklocilismy - o glupote,jak zwykle... wyszedl natychmiast bo sie obrazi,ja za nim . bo paralizuje mnie kiedy ktos sie obraza. biegam za ta osoba bo chce sie od razu,na sile pogodzic. panicznie boje sie byc sama. uslyszalam,ze nie dziwi sie moim byłym,że długo ze mna nie wytrzymali... dzisiaj kiedy mu napisalam sms-em 'kocham cię' dostalam odpowiedź 'mhm' . napisalam mu,zeby tak nie pisal,bo to bardzo zawsze mnie boli bo brzmi jak 'mam to gdzieś' .. odpisal,że wiekszosc takich smsow ma gdzies. ze gowno dla niego znacza. że mhm.

bylismy umowieni teraz wlasnie. mam na sobie za***iste szpilki,krotka spodniczke,umalowalam sie,wymylam,wydepilowalam nogi. a ten chuj mi pisze mhm. nie spotykamy sie. teraz. nawet mi nie odpisuje.

sek w tym,ze zdaje sobie sprawe z tego,jak mocno jest to dla mnie upokarzajace. nie rozumiem po prostu jak z najlepszego faceta pod sloncem ktorego zazdroszcza mi wszystkie kolezanki moze stawac sie kims kto mowi takie rzeczy. najgorsze w tym wszystkim jest to,ze ja go kurewsko kocham. ze z nikim i przy nikim nigdy nie czulam sie tak naprawde szczesliwa. tylko przy nim.

jak facet ktory sprawia,ze przeplakujesz tyle nocy moze jednoczesnie tak bardzo cie uszczesliwiac?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------



sweterek jak dla mnie. pierwsza rzecz. bo do wielu ciuchow bedzie pasowal. bluzka jest taka sobie
Eh ciężko powiedzieć coś sensownego.. Wydawałoby się, że skoro oboje z BSem macie podobne doświadczenia to powinniście sie w każdej chwili wspierać, skoro wiecie do czego depresja prowadzi, ale z 2 strony ciężko żyć cały czas się powstrzymując przed powiedzeniem czegoś, co może się okazać złe.. Mam nadzieję, że jakos dajesz radę i że będzie lepiej..

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19929341]Heh, ja jakby Wam na przekór wzięłabym chyba bluzkę. Sweterka nie miałabym z czym nosić chyba...

(Nowa fotka na blogu - link w podpisie ) [/QUOTE]

Ja tez jestem za bluzką, nie podoba mi sie kolor sweterka.
Wizazanka5000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 20:30   #646
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Witaj tusamolot
nic poza tym nie napisze, bo nic sensownego nie mam do zaoferowania


Orli ale szalajesz z tymi lakierami!
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 20:44   #647
Labirynth
Zakorzenienie
 
Avatar Labirynth
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

A ja po spacerku, z BSem, miło było, nawet bardzo... trochu mu pomarudziłam i posmiali się, powygłupiali... lubię gdy tak spędzamy czasem czas.... tak jakoś od razu lepiej dookoła...
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax
Labirynth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 21:05   #648
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez meggara Pokaż wiadomość
Labi - ty sie powaznie zastanow czy chcesz spedzic reszte zycia z takim czlowiekiem (bo w koncu pisalas o pierscionku i slubie). Ja bym takiego zachowania nie przełknęła i mimo zakochania po uszy - rzuciłabym.
W przyszlosci bedziesz: praczką, sprzataczką, zmywarką, kucharką, niańką (dla niego, nie dziecka; zreszta dla dziecka pozniej tez), i lalką do ruchania.
I on ci nie pomoze pomalowac pokoju, przestawic mebli, wniesc telewizora, naprawic kranu, odetkac zlewu, wyniesc smieci, zreperowac listwy o sprzataniu nie wspomne... bedziesz wszystko to SAMA robic. I godzisz sie na takie zycie. Jesli ci to odpowiada to ok ale musisz wiedziec, w co wchodzisz zebys pozniej nie miala pretensji do swiata bo to juz bedzie za pozno.
ja bym wolala faceta bez jaśniepańskich fochów, ktory podstawowe rzeczy przy domu/mieszkaniu zrobic umie i nie boi sie ze polamie paznokcia....
To powinnam się cieszyć, że BS mi pomaga jak Go poproszę i to we wszystkim a najbardziej cieszy mnie, że lubi Chłopak gotować
Miałam kiedyś takiego nieporadnego krzyworękiego Nigdy więcej!

Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec
Oj Będzie dobrze
A z tym chłopem to ciężka sprawa... Rozumiem, że nie chcesz być sama i się kłócić ale uważam, że powinnaś z nim poważniej pogadać, nawet za cenę kłótni, łez... Potem może być tylko lepiej
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 21:08   #649
Labirynth
Zakorzenienie
 
Avatar Labirynth
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Piszę ostatni raz na ten temat:
BS sprząta... pomaga sprzątać, jak trzeba, ugotuje... na pomoc nie narzekam. Pomaga i to czasem więcej niż oczekuję. Natomiast chopak kaprysi, bo upałek mu doskwiera... i choptaś dźwigać nie lubi, tak to jest gdy facet dorasta bez silnej reki ojca... dostałby ze trzy razy pasem po tyłku, to by sie nauczył.... że faceci nie kapryszą
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax

Edytowane przez Labirynth
Czas edycji: 2010-06-11 o 21:11
Labirynth jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-11, 21:11   #650
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez Labirynth Pokaż wiadomość
Piszę ostatni raz na ten temat:
BS sprząta... pomaga sprzątać, jak trzeba, ugotuje... ale na pomoc nie narzekam. Natomiast chopak kaprysi, bo upałek mu doskwiera... i choptaś dźwigać nie lubi, tak to jest gdy facet dorasta bez silnej reki ojca... dostałby ze trzy razy pasem po tyłku, to by sie nauczył.... że faceci nie kapryszą
To w takim razie przesadzasz?


Aaa i zaliczyłam dzisiaj ustny egzamin na 4
Czyli 3 lata studiów zaliczone, bo sesji tylko 3 przedmioty, z czego 2 to prowadzenie wykładu
Ponieważ siedzę na PWSZ, to mam licencjata 3,5 roku, teraz tylko brać się za pisanie pracy i w lutym koniec Kilka przedmiotów do tego a po ostatniej sesji czekać na termin obrony
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 21:22   #651
Labirynth
Zakorzenienie
 
Avatar Labirynth
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8 386
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

A się dziś z niego nabijałam, że nie dziwie się, że mu tak gorąco, jak lata w tych swoich kandacharach i do skarpety... zamiast kupić se jakieś gustowne deathmetalowe klapeczki od razu byłoby mu lżej...

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;19932668]To w takim razie przesadzasz?


Aaa i zaliczyłam dzisiaj ustny egzamin na 4
Czyli 3 lata studiów zaliczone, bo sesji tylko 3 przedmioty, z czego 2 to prowadzenie wykładu
Ponieważ siedzę na PWSZ, to mam licencjata 3,5 roku, teraz tylko brać się za pisanie pracy i w lutym koniec Kilka przedmiotów do tego a po ostatniej sesji czekać na termin obrony
[/QUOTE]

Czasem pewnie tak, ale czasem też wydaje mi się, że posty sa pobierznie czytane. Nie narzekałam w nich na brak pomocy, tylko na to, że bsikk marudzi, bo mu gorąco... i coś o dźwiganiu, że bardzo nie lubi, o innych powazniejszych rzeczach nie będe wracać, bo naprawdę nie chce drążyć tematu...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Acha!!! I gratuluję!!!

Ja jescze 3 examy i w sumie mgr.... albo czerwiec, albo wrzesień, zalezy jak wyrobie z examami, boję się ich, bo z najgorszymi ludźmi na uczelni

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

PS. I tak sobie w sumie mysle, że dobrze, że są pobirzenie czytane nie ma co się zagłebiać w niejasne sytuacje... trza pozytywa walić... i naprawiać, działać byle do dobrego przodu iść... lepszego...
__________________
Turn on the Light... take a Deep breath... Relax
Labirynth jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 21:46   #652
kicccia
Zakorzenienie
 
Avatar kicccia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 099
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez Labirynth Pokaż wiadomość
Jak dla mnie mój BS od jakiegoś czasu zachowuje się conajmniej dziwnie... już w zeszłym roku miał podobne zwały, ale teraz chyba przegina... chodzi i wzdycha, że upał, jego matka ma remont, a on nawet jej nie pomoże, bo chopiec nie lubi sie przemęczać, już na myśl o wynoszeniu mebli był bardzo niezadowolony. Po mnie na dworzec nie wyjdzie, bo jest zapracowany (siedzi w domu i gra w głupie gry, a lbo ciagle te same dźwieki od dwóch lat na gitarze), jak dzowni, pyta czy mam cięzki plecak (chopak bardzo, ale to wręcz OGROMNIE nie lubi dźwigać) a taki niby z wyglądu twardziel. Moim zdaniem większego harbiego ejscze nie trafiłam, wygląda jak twardziel, zachwouje się jak pipa... niestety musiałam to z siebie wyrzucić.
Ciężka sprawa ale skoro zamknęłaś temat to lepiej pozostaje mi życzyć dużo wiary w lepsze jutro


[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;19919730]ech no to też nieciekawie kochana mnie wkurza bo ostatnio cały czas robi głupie rzeczy albo mi w ogóle nie mówi o ważnych sprawach, w ogóle popełnia ostatnio full związkowych błędów - a sam ode mnie tego wymaga w 100% i jak zrobię coś malutkiego to już w ogóle awantura. Ostatnio jak mu próbowałam powiedzieć ze zachowal sie nie fair w stosunku do mnie to pierwsza reakcja - zaczal atakowac mnie ze MI SIE TO KIEDYSTAM tez zdarzylo >.< no szok... potem mu powiedzialam ze liczylam na jakies male przepraszam kochanie i by wystarczylo... stwierdzil ze skruchy nie czuje i ze bledu nie popelnil i koniec tematu. wczoraj sie wściekał że nie pisałam do niego smsow, a jak pisalam to bez kissa i caly czas staral sie wybadac o co chodzi no to mu powiedzialam ze caly czas jestem smutna o to samo to mnie w koncu laskawie przeprosil. ale i tak bylo to nieszczere wiec tego nie uznaje. a dzis przyjedzie jak mu sie ZACHCE. Bo po szkole jedzie na zakupy z ojcem a potem bedzie juz okolo 17 wiec pewnie mu sie juz nie bedzie chcialo (co z tego ze ja do niego jezdze jak jestem zdrowa codziennie ;] co z tego ze wracam ostatnią Rką do domu 22:22 od niego i 23:30 jestem w domu... co z tego ) grrr. sorki musialam sie wam troche wyzalic

[/QUOTE]

Co jest z tymi chłopami?!
Cytat:
Napisane przez Iwa844 Pokaż wiadomość
Nic nie poradzę... wczoraj wróciłam przed 22 z pracy... a powinnam być do 19... miałam szkolenie z raportów... a za to nam nadgodzin nie zapłacą. Poza tym zdecydowanie brakuje nam rąk do pracy... Na etacie pracujemy we dwie, są jeszcze dwie dziewczyny na umowę zlecenie na sezon, z czego jedna właśnie rezygnuje... No masakra jest... Wiem, że dla was to pewnie wszystko wyrwane z kontekstu, ale to trzeba by było zobaczyć miejsce w którym pracuję, to stałoby się jasne dlaczego taki cyrk teraz jest...
Iwa czekamy aż będziesz miała więcej czasu
Cytat:
Napisane przez meggara Pokaż wiadomość
Oczywiscie ze komplement choc ciut uszczypliwy przyznaje
ale nie gniewaj sieeee prosze!
Gniewam się bo mnie wszystko denerwuje
Cytat:
Napisane przez Callanthe Pokaż wiadomość



Mam nadzieję Dzisiaj do mnie przychodzi, bo mam wolną chatę i go zaprosiłam
Call opowiadaj!!!!
Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
no witajcie kochane ja już w dorbym humorze a nawet bardzo dobrym z BSem pogadałam wczoraj wyjaśniliśmy sobie pare kwestii choć nie ukrywam popłynęły mi łzy bo już z nerwów nie wytrzymałam wczoraj przez cały dzień byłam tylko o dwóch kanapkach bo tak mnie to gnębiło ale żadnego rozstania tymczasowego nie będzie po całej rozmowie poszłam się umyć wróciłam BS już lerzał w łóżku położyłam sie przytulił mnie było bardzo miłozaczęłam go całować no i dorwał sie do mnie napaleniec był gorący sex plecy miał tak podrapane że go dzisiaj szczypały
Całe szczęście bo aż myślałam o Was dzisiaj
Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
serio? od miesiąca wegetuję w domu bo nie mam ochoty nikogo widzieć i nikomu się pokazywać , przytyłam pięć kilo bo tylko śpię i jem , z BS-em jestem wciaz,juz od dluzszego czasu na granicy ergo kochamy się,ale przez jego humory i moje chorobliwe depresyjne skłonności o których na razie nie chcę pisać jest coraz trudniej. i wciąż się kłócimy. i chyba poroniłam . dziecko nieplanowane,ale..wciąż w dziwny sposób boli. czekam na wizytę u lekarza .

chcialam wrocic jak juz sie poukladam,ale przez to wszystko mam coraz mniej ludzi do ktorych umiem sie odzywac. tutaj jest mi latwiej,a do kogos musze mowic. o czymkolwiek. wiec wrocilam i milo mi was znowu widziec
Cytat:
Napisane przez tusamolot Pokaż wiadomość
dziekuje

Labirynth , pytasz o rodzinę.. wiem,że mnie kochają,ale na miłości się chyba kończy.. ojciec całe moje życie był nieobecny. rozmawiam z nim i wszystko jest pozornie okay . możemy pogadać o sztuce,o poezji,o wszystkim - byleby nie o uczuciach. ostatnio kiedy po raz pierwszy od bardzo dawna odwazylam sie poplakac na jego oczach i powiedziec co czuje uslyszalam,ze mam nie histeryzowac. ze tylko jecze i robie problem... wiem,ze mnie kocha i dlatego mu wybaczam,ale nigdy go nie było. mama choruje na depresje,jest szalenie nerwowa,kłótliwa i protektywna. również mnie kocha. ale nie rozumie. i nie chce słuchać. siostra sama ma spory bagaż emocjonalny,wcina tabletki na uspokojenie i odciela sie od tego wszystkiego wyjezdzajac. jej idzie latwiej niz mi. to tyle o rodzinie,odpowiadajac na pytanie..


a etarz co do TŻ-ta..nie chce tego forum zamieniac w swoje wylewisko emocji ale zaraz peknie cos we mnie ostatecznie..TŻ też ma swoje problemy,bardzo dużo. jest po szpitalu psychiatrycznym i ciagle ma wahania nastrojow. rozumiem to wszystko bo jestem dokladnie taka sama. w tym miedzy innymi moc naszego zwiazku,bo dajemy sobie mnostwo razy w pysk i nadal chcemy probowac..to jest z jednej strony swietna sprawa bo nic nie musze udawac. jestem zupelnie szczera i on wie,jak sie zachowac. z drugiej..wystarczy jego gorszy nastroj badz moj i juz rodzi sie klotnia. wczoraj bylismy na imprezie,zaciagnelam go - bylo super,odtanczylam jakis tam pozornie seksowny taniec i bylo dobrze. do momentu kiedy sie poklocilismy - o glupote,jak zwykle... wyszedl natychmiast bo sie obrazi,ja za nim . bo paralizuje mnie kiedy ktos sie obraza. biegam za ta osoba bo chce sie od razu,na sile pogodzic. panicznie boje sie byc sama. uslyszalam,ze nie dziwi sie moim byłym,że długo ze mna nie wytrzymali... dzisiaj kiedy mu napisalam sms-em 'kocham cię' dostalam odpowiedź 'mhm' . napisalam mu,zeby tak nie pisal,bo to bardzo zawsze mnie boli bo brzmi jak 'mam to gdzieś' .. odpisal,że wiekszosc takich smsow ma gdzies. ze gowno dla niego znacza. że mhm.

bylismy umowieni teraz wlasnie. mam na sobie za***iste szpilki,krotka spodniczke,umalowalam sie,wymylam,wydepilowalam nogi. a ten chuj mi pisze mhm. nie spotykamy sie. teraz. nawet mi nie odpisuje.

sek w tym,ze zdaje sobie sprawe z tego,jak mocno jest to dla mnie upokarzajace. nie rozumiem po prostu jak z najlepszego faceta pod sloncem ktorego zazdroszcza mi wszystkie kolezanki moze stawac sie kims kto mowi takie rzeczy. najgorsze w tym wszystkim jest to,ze ja go kurewsko kocham. ze z nikim i przy nikim nigdy nie czulam sie tak naprawde szczesliwa. tylko przy nim.

jak facet ktory sprawia,ze przeplakujesz tyle nocy moze jednoczesnie tak bardzo cie uszczesliwiac?
Bardzo ciężka sprawa. Zastanów się dlaczego go kochasz...czy to napewno warto. Masz spore komplikację i czy warto komplikować sobie życie dalej?
Tyle mi przyszło do głowy


DZIEWCZYNY TERAZ JA muszę się wyżalić. Cały dzień dzisiaj z BSem. Miało być tak super. Nie jest. Po pierwsze powiem, że zbliża mi się okres dlatego wszstko mnie tak denerwuje ale to swoją drogą
Wkurza mnie on... beknął sobie przy mnie i mówi, że mu się niechcąco tak głośno. A ja nie nawidze czegoś takiego nie zaakceptuje tego i nie chce takiego zachowania co z tego i tak mu się zdarza czasem...
Miał być seks. G Ó w noo było! Poszliśmy na chwile na słońce...wiem wiem 35 stopni upał i lało się z nas i tyle było naszego kocykowania się. A miał mnie od 10 rano. Dopiero o 21 mu powiedziałam ze miał na to cały dzien. Bylismy w kinie u kolezanki w galerii tak zleciało. A nawet porządnie się nie całowalismy. ON teraz na weekend jedzie na szkolenie a ja dostane okres. We srode mamy rocznice a ja bede miala ciote. Bez sensu nie bylo zadnej czulosci dzisiaj moglam sobie pomarzyc. Biedny chłopczyk gorąco mu było jak stare małżeństwo.......
przepraszam za pisownie i wysztko ale musiałam!!!!!!
__________________



kicccia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 21:50   #653
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Kicciu i to wystarczy na całe to zlo świata
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:26   #654
afrodytta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 405
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

dobry wieczor, ale czy takie dobry upalny to na pewno
chlopaki maja fochy i da sie zauwazyc ze to źle wpływa na samopoczucie NImf, chce klimatyzatora
afrodytta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:33   #655
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez Labirynth Pokaż wiadomość
A się dziś z niego nabijałam, że nie dziwie się, że mu tak gorąco, jak lata w tych swoich kandacharach i do skarpety... zamiast kupić se jakieś gustowne deathmetalowe klapeczki od razu byłoby mu lżej...

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------



Czasem pewnie tak, ale czasem też wydaje mi się, że posty sa pobierznie czytane. Nie narzekałam w nich na brak pomocy, tylko na to, że bsikk marudzi, bo mu gorąco... i coś o dźwiganiu, że bardzo nie lubi, o innych powazniejszych rzeczach nie będe wracać, bo naprawdę nie chce drążyć tematu...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Acha!!! I gratuluję!!!

Ja jescze 3 examy i w sumie mgr.... albo czerwiec, albo wrzesień, zalezy jak wyrobie z examami, boję się ich, bo z najgorszymi ludźmi na uczelni

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

PS. I tak sobie w sumie mysle, że dobrze, że są pobirzenie czytane nie ma co się zagłebiać w niejasne sytuacje... trza pozytywa walić... i naprawiać, działać byle do dobrego przodu iść... lepszego...
Uuu mgr już Ja bym szła na październik, gdybym była w normalnej uczelni A tak w sumie rok w plecy
Cytat:
Napisane przez kicccia Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY TERAZ JA muszę się wyżalić. Cały dzień dzisiaj z BSem. Miało być tak super. Nie jest. Po pierwsze powiem, że zbliża mi się okres dlatego wszstko mnie tak denerwuje ale to swoją drogą
Wkurza mnie on... beknął sobie przy mnie i mówi, że mu się niechcąco tak głośno. A ja nie nawidze czegoś takiego nie zaakceptuje tego i nie chce takiego zachowania co z tego i tak mu się zdarza czasem...
Miał być seks. G Ó w noo było! Poszliśmy na chwile na słońce...wiem wiem 35 stopni upał i lało się z nas i tyle było naszego kocykowania się. A miał mnie od 10 rano. Dopiero o 21 mu powiedziałam ze miał na to cały dzien. Bylismy w kinie u kolezanki w galerii tak zleciało. A nawet porządnie się nie całowalismy. ON teraz na weekend jedzie na szkolenie a ja dostane okres. We srode mamy rocznice a ja bede miala ciote. Bez sensu nie bylo zadnej czulosci dzisiaj moglam sobie pomarzyc. Biedny chłopczyk gorąco mu było jak stare małżeństwo.......
przepraszam za pisownie i wysztko ale musiałam!!!!!!
PRZE-SA-DZASZ !!!
My przy sobie bekamy, pierdzimy - jak normalni ludzie
A tak na siłę seks, to też bzdura i się nie dziwię, bo pogoda swoje robi...
I ta czułość, nie przesadzajmy


A ja mam dla was wstępniaka z True Blood, z tekstem, który ogólnie jest dosyć ciekawy. Słowa przewodnie mogą się tutaj wpasować
Koleś ma magnetyczny głos a sama piosenka jest interesująca, trochę wiejska no i z True Blood


9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:43   #656
meggara
Wtajemniczenie
 
Avatar meggara
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Uwielbiam True Blood czekam z niecierpliwoscia na pierwszy odcinek nowej serii
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką.
Psy są fajne.
Czasem potrzebne.
Ale koty to potęga.
Co Wizaż robi z Kobietami?
Odpowiedź:
Farmaceutka
meggara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:45   #657
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

A ja nie oglądałam ani odcinka, ale jeśli ten serial ma coś wspólnego z tym utworem, to zaraz będę szukać w necie
Koleś ma boski głos...
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:47   #658
Dama_pikowa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 257
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez Iwa844 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy będę w ogóle miała czas pisać w najbliższych dniach... może tygodniach... Ale będę się starała przynajmniej czytac... Mam taką masakrę w pracy, że coś strasznego...
Powodzenia i żeby jak najszybciej się to skończyło

Cytat:
Napisane przez Ketamina Pokaż wiadomość
Co do wit B1 na komary - może od razy B compex? To i B6 będzie
A ja dzis byłam w aptece z nadzieją na witaminy B od Fajnego pana, ale była jakaś BardzoNiefajna pani i w końccu wyszłam z niczym, bo i odradziła wit B i chciała wcisnąć jakieś psikadła

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;19934615]
PRZE-SA-DZASZ !!!
My przy sobie bekamy, pierdzimy - jak normalni ludzie
A tak na siłę seks, to też bzdura i się nie dziwię, bo pogoda swoje robi...
I ta czułość, nie przesadzajmy

[/QUOTE]
Dokładnie- tak samo my

Tusamolot, Labi, Kiccia Bądźcie silne, Dziewuszki!! Wszystko na pewno się ułoży!!
Dama_pikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:49   #659
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Cytat:
Napisane przez Labirynth Pokaż wiadomość
A ja po spacerku, z BSem, miło było, nawet bardzo... trochu mu pomarudziłam i posmiali się, powygłupiali... lubię gdy tak spędzamy czasem czas.... tak jakoś od razu lepiej dookoła...
Labi, znowu mamy podobnie Też dziś się pogodziłam z BSem... Myślałam, że to ja mam focha... ale jak do niego po południu dzwoniłam chyba z 4 razy i mi się nie udawało dodzwonić, to zadzwoniłam na domowy i co uslyszalam? "czego ty chcesz" ... potem troche się pożarliśmy na gg, potem trochę mu popłakałam przez telefon to chyba zmiękł. i przyjechał, co dla mnie było wielkim szokiem... wyszłam po niego na kolejkę choć jestem chora i mam aż 20 minut w jedną stronę No i jak mnie tak przytulił i w ogóle to zmiękłam i fajnie było potem. Smutnawo, ale z ulgą. W sumie zachciało mu się tygodniowego 100% odpoczynku od siebie niech zapomni, ja już powiedziałam że ma nawet tak nie myśleć bo sama sie do niego do domu wpakuję i przytulaka mam teraz

a w ogóle, pościągałam sobie te filmy 9 i pol tygodni, dzika orchidea, fanny hilla i jeszcze parę innych... śmiesznie wyszło bo mnie tu BS mizia i głaszcze po piersiątkach i żali się, że ma ochotę a nie ma możliwości... i tak patrzę "a co ja mam powiedzieć, zobacz ile filmów erotycznych ściągam ... !!" to się roześmiał i powiedział że mam zgrać to razem obejrzymy hihi oj coś czuję że się w końcu przekonam do prezerwatyw (mam straszny uraz ;/) i jutro skoczę po kursie do rossmanna arousery działają?

Edytowane przez 5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Czas edycji: 2010-06-11 o 22:51
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-11, 22:49   #660
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 20 817
Dot.: Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

Wiecie co, jak sobie pomyślę, że jutro wtulę się w BSa to mi się tak ciepło robi na serduchu Nie było go 1,5 tygodnia, a ja się czuję jakby wracał z wojny. Pewnie dlatego, że był tam, gdzie będzie mi znikał na duuużo dłużej...
9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.