Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[czekoladowoo]

Napisane przez sexysoul

megg robiłaś może zielnik?


czekoladowo czemu się rozstaliście?

Stwierdził że mnie nie kocha...
Co opłakałam strasznie bo byłam gotowa spędzić z nim reszte życia.

Najwyraźniej świeże mięso było dla niego mocniej pociągające niż ja
Chociaż po ostatnim spotkaniu śmiem twierdzić że gówno prawda...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez afrodytta

Nooo wreszcie Jestem i czuwammm
Widze ze odzyskalas czucie w nogach

Tak średnio odzyskałam Zwłaszcza po harcach z BSem i rozwaloną nogą (notorycznie wrasta mi paznokieć i teraz mam stopę w takim stanie, że opuchlizna sięga już kostki...). Poza tym nadal coś z tym kolanem mam. Może to weneryczne? W końcu BS też od dawna ma problemy z kolanem

[sexysoul]

Dobra. Posmarowałam się balsamem, wysłałam zdjęcie cycuchów BSowi, teraz zostało wybranie w co się ubrać i do lóżeczkaaa ;-)

[afrodytta]

Napisane przez czekoladowoo

Stwierdził że mnie nie kocha...
Co opłakałam strasznie bo byłam gotowa spędzić z nim reszte życia.

Najwyraźniej świeże mięso było dla niego mocniej pociągające niż ja
Chociaż po ostatnim spotkaniu śmiem twierdzić że gówno prawda...

Smutneee zwłaszcza ze chcialas mu zycie oddac na zawsze
I dobrze to podsumowalas bez owijania w bawełne
Niech koles załujeeee
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18403978]Tak średnio odzyskałam Zwłaszcza po harcach z BSem i rozwaloną nogą (notorycznie wrasta mi paznokieć i teraz mam stopę w takim stanie, że opuchlizna sięga już kostki...). Poza tym nadal coś z tym kolanem mam. Może to weneryczne? W końcu BS też od dawna ma problemy z kolanem [/QUOTE]
Z pewnoscia to zarazliwe, jak na razie ja sie czyms takim nie zarazilem, co do wrastania to znam problem jak nie upilnujesz wrastania to zonk

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Napisane przez sexysoul

Dobra. Posmarowałam się balsamem, wysłałam zdjęcie cycuchów BSowi, teraz zostało wybranie w co się ubrać i do lóżeczkaaa ;-)

Raczej z czego sie rozebrać

[czekoladowoo]

Napisane przez afrodytta

Smutneee zwłaszcza ze chcialas mu zycie oddac na zawsze
I dobrze to podsumowalas bez owijania w bawełne
Niech koles załujeeee

No smutne, ja mu wogóle oddałam wszystko co mogłam
I racja, niech żałuje
Kochałam/kocham go ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.
Znajdzie się ktoś kto o wiele bardziej to doceni

[sexysoul]

Powinnam dodać "na uczelnie"

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez afrodytta

Smutneee zwłaszcza ze chcialas mu zycie oddac na zawsze
I dobrze to podsumowalas bez owijania w bawełne
Niech koles załujeeee

Z pewnoscia to zarazliwe, jak na razie ja sie czyms takim nie zarazilem, co do wrastania to znam problem jak nie upilnujesz wrastania to zonk

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------


Raczej z czego sie rozebrać

U mnie to wrastanie jest genetyczne i wg każdego chirurga jedyną opcją byłoby usunięcie paznokcia na stałe, ale to już poważniejsza operacja. A na zdejmowanie paznokcia obiecałam sobie, że już więcej nie pójdę, zważywszy na fakt, że mam jeszcze jeden super-gen - nie działa na mnie znieczulenie

[afrodytta]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18404087]U mnie to wrastanie jest genetyczne i wg każdego chirurga jedyną opcją byłoby usunięcie paznokcia na stałe, ale to już poważniejsza operacja. A na zdejmowanie paznokcia obiecałam sobie, że już więcej nie pójdę, zważywszy na fakt, że mam jeszcze jeden super-gen - nie działa na mnie znieczulenie [/QUOTE]
Nie pisze sie na operacje zwlaszcza paznokci wrrr
zalezy jakie znieczulenie heh
wiec nie pozostaje nic tylko walczyc ze wrastaniem i pielegnowac paznokcie jak sie tylko da

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez afrodytta

Nie pisze sie na operacje zwlaszcza paznokci wrrr
zalezy jakie znieczulenie heh
wiec nie pozostaje nic tylko walczyc ze wrastaniem i pielegnowac paznokcie jak sie tylko da

Otóż to, teraz sama muszę je obcinać po bokach, ale nie zawsze się da
A co do znieczulenia to miejscowe działa jakbym go w ogóle nie dostała, choćby mi dali 3 końskie dawki, a "głupi jasiek" sprawia tylko to, że lekko szumi mi w głowie Ale to i tak pół biedy, mam to po dziadku, a on miał baaardzo wiele operacji niemal na żywca robionych...

[sexysoul]

od smsów od BSa aż mi się mokro zrobiło.. mrrr ; p
Niestety czas spać
Doooooobraaanoc ;-)

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Idę spać, jutro siedzę w szkole od 9 do 17 Z czego 2 ostatnie godziny to WF, który ja mam poprowadzić - zrobię te moje ćwiczenia + trochę z 8min ABS + może coś z A6W

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Napisane przez sexysoul

od smsów od BSa aż mi się mokro zrobiło.. mrrr ; p
Niestety czas spać
Doooooobraaanoc ;-)

Mokrych snów ^^

[afrodytta]

Skoro wszyscy poszli w spanko to i ja tez

[Iwa844]

Napisane przez czekoladowoo

Ja bym miała z eksem 4 lata za miesiąc jakiś. Skończyło się na 3,5 ...

Rzadko któremu księdzu to wytłumaczysz :/
Ja mieszkałam u byłego bo był po wypadku i potrzebował pomocy, a jego rodzice akurat byli za granicą przed długi czas. Nie tkneliśmy sie nawet przez ponad miesiąc ( straszne to były czasy ), ale nie wytłumaczyłabym księdzu że tam mieszkam bo pomagam Przecie jak mieszkam to wyginam śmiało ciało i bzykania ciągle mało Bo o co innego mogłoby chodzić prawda ?

A sukienka prześliczna



Leże i kwicze

Sama to wymyśliłaś czy ksiądz tak powiedział?
Dziękuję za uznanie. Wstałam dziś o tak nieludziej dla mnie porze, bo własnie po nią jadę Leje deszcz i nie mam pojęcia jak sie z nią dotrzaskam do domu przez pół miasta. Chyba tylko taxi wchodzi w grę.
Ech, pogoda taka, że tylko się pod kołdrą zakopać....

[kicccia]

Napisane przez meggara

Jesli chcesz dobra baze pod makijaz to polecam z Lumene lub artdeco. Z oriflame za 12zl... nie wiem czy warto. Lepiej dolozyc.

Dzięki, poszukam
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18403082]To są chyba bazy pod cienie? A chodzi o ogólną bazę pod makijaż?
Zresztą pod cienie to polecam bazę Joko, bo kosztuje grosze, a jest bardzo porównywalna do tych, które wymieniła Meg - próbowałam wszystkich i zostałam przy Joko.[/QUOTE]

Podeślesz linka?

Idę na uczelnię. Dzisiaj do 20

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...hadow-Base.htm

[sexysoul]

Ja dziś krótko na szczęście, ale nie umiem na kolokwium

Któraś chciała zdjęcie butów, których kupiłam wczoraj;> chyba Axaxax o ile dobrze pamiętam.
Znalazłam dziś je na wymiankach.
To sa te w srodku :P Takie Zwyklaczki. Ja mam na tej niby kokardce jeszcze brylanciki.

[FallenAnn]

aaale maskrobałyscie juz sie biore do dodawania (i ogladania) mokryw cyckow

czekam na opinie

[Wizazanka5000]

Mam takie same tylko szare i chyba troche wyższe chociaż może to na zdjęciu tak wyglądają

Miłego dnia

[sexysoul]

Wygodne są czy tak nie bardzo?
Bo nie wiem czy jak coś brać inne buty na zmianę.

[Dama_pikowa]

jak Wy pędziecie z tym wątkiem!!!

Napisane przez Wizazanka5000

Heh ja jestem jeszcze lepsza od Was. Kupiłam sobie raz suszarke do włosów za 11 zł. Po jakims czasie wybuchła mi w ręce.. Na szczęscie nic sie nie stało tylko mi wywaliło korki i osmoliło ręke.

Ja miałam też kiedyś jakąś tanią suszarkę i jak suszyłam włosy, spaliła mi się i kawałek gorącego czegoś wydmuchało mi na włosy i spaliło kawałek. miałam w jednym miejscu placek krótkich włosów

Iwa- suknia śliczna, czekam z niecierpliwością na Twoją!!
Co do wspólnego mieszkania, u nas właśnie też nie jest to wybór tylko dla "bzykania". Studiujemy i musimy sobie radzić sami, bo ani moi rodzice nie są w stanie mi pomagać, ani jego jemu, a mamy mieszkanie od znajomych, którzy wyjechali i płacimy tam same rachunki. Po prostu na zwykły wynajem nie byłoby nas stać...

Napisane przez kicccia

Damo boskie masz bimbałki Wystraszyłam się na jednym zdjęciu bo zobaczyłam białą rękę i nie wiedziałam na początku co jest grane

Axa ja też kocham kupować buty Mama mnie z domu za to kiedyś wyrzuci...

Ale i tak nie dorównują Twoim
Co do butów wlaśnie się zorientowałam, że mam ostatnie 40zł na koncie do piątku, a zamówiłam parę balerinek i muszę wpłacić za nie do czwartku Naprawdę z BSem będziemy jeść buty...

Napisane przez Wizazanka5000

Damo Ty chyba zamawiałaś te same buty czarne na wielkkiej spzili co ja, prawda? Dostałaś je już?

ja czekam na odbiór osobisty. Eary już je wysyłała dawno. Zobacz czy nie ma na jej wątku numerów nadań, a jeśli nie, to ją poproś i może idź na pocztę poszukać. Prawdopodobnie będzie dłużej szła przez świąteczne zamieszanie

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18399250]
Damo, wyjdziesz za mnie? [/QUOTE]

Napisane przez meggara

Orlica... zostaw cos dla mnie bigamia jest zakazana

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18400541]Liczę się z tym, że któraś da mi kosza Takie zabezpieczenie [/QUOTE]

Napisane przez kicccia

Już mówiłam, że Cię kocham

Hmmm, Kiciu i Orlico, chciałam na początku się zgodzić, ale nie wiem, czy teraz Wam przeszkadzać...
Czy jeszcze mogę, bo pytanie do mnie było pierwsze??
-TAK! (ale jeszcze dam Ci numer do BSa i się z nim dogadasz)

Chyba, że... Meg??

Tak wogóle był wczoraj boski Ssss po tygodniu rozstania opowiem jak wrócę z zajęć, bo właśnie się spóźniam!!!!!!!!!!!

[kicccia]

sexysoul ja też chcę takie piękne buty!! Gdzie kupiłaś?

Damo...a co powiesz na trójkącik? Może Orlica się zgodzi?
Czekam na opowieści i ubieram się bo BS mnie dziś dostarczy na uczelnie

[sexysoul]

W sklepie z tanimi butami
Przez przypadek na niego trafiłam ALe butów tam naprawdę jest meeega dużo i cenowo fajne.

Za swoje zapłaciłąm 39,99zł

[kicccia]

O ja piernicze!!! Skąd jesteś bo nie pamiętam?

[sexysoul]

Prawie Warszawianka :P

uciekam na uczelnie, Miłego Dnia

[kicccia]

A może zrobisz zdjęcie jakichś jeszcze butów w sklepie i może pozwolisz złożyć zamówienie? jestem bezpośrednia, przepraszam

Ja też już ubieram buciki i lecę

[Dama_pikowa]

Napisane przez kicccia

Damo...a co powiesz na trójkącik? Może Orlica się zgodzi?
Czekam na opowieści i ubieram się bo BS mnie dziś dostarczy na uczelnie

Stwierdziłam, że idę na zajęcia na późniejszą grupę

Trójkącik? Ja mogę to rozważyć

Więc. Wróciłam z domu, Bs miał jeszcze trochę zajęć, więc nie napadliśmy na siebie od razu wieczorem po jego zajęciach poszliśmy na piwo ze znajomym. BS smyrał mnie po plecach, wsadzał rękę z tyłu spodni, jak kolega wychodził do toalety(byliśmy sami na sali w kubie) całowaliśmy się, jego ręka powędrowała do środka mojego stanika.
Ja: też się nie mogę doczekać.
On: chyba czas wracać do domu...
Jak był na zajęciach, wysłałam mu mmsa z jednym ze zdjęć z mojej mokrej sesji.
Temperatura rosła.
Wróciliśmy do domu i wtedy to już było od samych drzwi. Przyparł mnie do ściany w przedpokoju, rozpiął stanik i podciągnął bluzkę. Ja go po chwili odepchnęłam i poszłam do pokoju rozkładać łóżko, zresztą jak on poprosił przy wejściu. Przy rozkładaniu łóżka uwolniłam jego żelaznego przyjaciela ze spodni. Potem on nie pozostał mi dłużny i dał oddychać mojej pussy. Rozkładałam dalej stając do niego tyłem i się schylając, co on wykorzystał, ale tylko przez chwilę, bo znów się odsunęłam. On nie wytrzymał, obrócił mnie i wziął na stojąco. Przenieśliśmy się na łóżko. Było i agresywnie i delikatnie, tak mokra, to ja dawno nie byłam. Był jeden, ale mega dłuuuuuuuugi Oooo.
Zostaliśmy w objęciach, całując się, a nasze oddechy dochodziły do siebie przez dobre 5 minut.

Taka mała opowiastka

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

damo
ty to istna poetka jestes.

[Iwa844]

Napisane przez Dama_pikowa

Iwa- suknia śliczna, czekam z niecierpliwością na Twoją!!
Co do wspólnego mieszkania, u nas właśnie też nie jest to wybór tylko dla "bzykania". Studiujemy i musimy sobie radzić sami, bo ani moi rodzice nie są w stanie mi pomagać, ani jego jemu, a mamy mieszkanie od znajomych, którzy wyjechali i płacimy tam same rachunki. Po prostu na zwykły wynajem nie byłoby nas stać...

Dziękuję Właśnie wróciłam ze swoją od krawcowej. Jest po prostu A cena którą zapłaciłam zaskoczyła mnie mega pozytywnie. Postaram się zrobić zdjęcia wieczorem, jak się BS'owi w niej pokażę, bo w tej chwili nie ma mi kto zdjęcia zrobić. Niby się nie nie powinno pokazywac Panu Młodemu przed ślubem, ale przeciez nie wytrzymam
Co do kwestii mieszkania - widzę że doskonale się rozumiemy. Bzykanko bzykankiem, ale to akurat można robić bez mieszkania razem. A tu na sytuację taką a nie inną składa się naprawdę wiele czynników. Gdzieś już czytałam czyjąś wypowiedź, że mieszkając z facetem automatycznie stwarzasz okazję do grzechu, co samo w sobie już jest grzechem. Na dokładkę "gorszysz" bo koleżanka sobie pomyśli - "a jak oni mogą to ja też" no i niby wpływasz w ten sposób na to że inni też grzeszą. Ech... gadanie... kazdy ma swoje motywy, swoje sumienie... Kiedyś na kazaniu ksiądz powiedział, że rodzice dzieci, które ze sobą mieszkają, powinni się z tego spowiadać, że się na to zgadzają! Na to moja przyszła teściowa: "No tego to jeszcze nie było, żebym się za kogoś spowiadała!"

Napisane przez Dama_pikowa

Stwierdziłam, że idę na zajęcia na późniejszą grupę

Trójkącik? Ja mogę to rozważyć

Więc. Wróciłam z domu, Bs miał jeszcze trochę zajęć, więc nie napadliśmy na siebie od razu wieczorem po jego zajęciach poszliśmy na piwo ze znajomym. BS smyrał mnie po plecach, wsadzał rękę z tyłu spodni, jak kolega wychodził do toalety(byliśmy sami na sali w kubie) całowaliśmy się, jego ręka powędrowała do środka mojego stanika.
Ja: też się nie mogę doczekać.
On: chyba czas wracać do domu...
Jak był na zajęciach, wysłałam mu mmsa z jednym ze zdjęć z mojej mokrej sesji.
Temperatura rosła.
Wróciliśmy do domu i wtedy to już było od samych drzwi. Przyparł mnie do ściany w przedpokoju, rozpiął stanik i podciągnął bluzkę. Ja go po chwili odepchnęłam i poszłam do pokoju rozkładać łóżko, zresztą jak on poprosił przy wejściu. Przy rozkładaniu łóżka uwolniłam jego żelaznego przyjaciela ze spodni. Potem on nie pozostał mi dłużny i dał oddychać mojej pussy. Rozkładałam dalej stając do niego tyłem i się schylając, co on wykorzystał, ale tylko przez chwilę, bo znów się odsunęłam. On nie wytrzymał, obrócił mnie i wziął na stojąco. Przenieśliśmy się na łóżko. Było i agresywnie i delikatnie, tak mokra, to ja dawno nie byłam. Był jeden, ale mega dłuuuuuuuugi Oooo.
Zostaliśmy w objęciach, całując się, a nasze oddechy dochodziły do siebie przez dobre 5 minut.

Taka mała opowiastka

"mała" tylko jak ja po takiej małej opowiastce mam spokojnie doczekac do wieczora.... czemu ja musze pracowac do 19???

Tak patrzę parę stron wstecz na staże Waszych związków... faktycznie długie... 5 lat, 4 lata... czy my jesteśmy nienormalni, że się już pobieramy? (w tej chwili 2 lata i 4 miesiące)

[Dama_pikowa]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18407382]damo
ty to istna poetka jestes.[/QUOTE]

Napisane przez Iwa844

Dziękuję Właśnie wróciłam ze swoją od krawcowej. Jest po prostu A cena którą zapłaciłam zaskoczyła mnie mega pozytywnie. Postaram się zrobić zdjęcia wieczorem, jak się BS'owi w niej pokażę, bo w tej chwili nie ma mi kto zdjęcia zrobić. Niby się nie nie powinno pokazywac Panu Młodemu przed ślubem, ale przeciez nie wytrzymam
Co do kwestii mieszkania - widzę że doskonale się rozumiemy. Bzykanko bzykankiem, ale to akurat można robić bez mieszkania razem. A tu na sytuację taką a nie inną składa się naprawdę wiele czynników. Gdzieś już czytałam czyjąś wypowiedź, że mieszkając z facetem automatycznie stwarzasz okazję do grzechu, co samo w sobie już jest grzechem. Na dokładkę "gorszysz" bo koleżanka sobie pomyśli - "a jak oni mogą to ja też" no i niby wpływasz w ten sposób na to że inni też grzeszą. Ech... gadanie... kazdy ma swoje motywy, swoje sumienie... Kiedyś na kazaniu ksiądz powiedział, że rodzice dzieci, które ze sobą mieszkają, powinni się z tego spowiadać, że się na to zgadzają! Na to moja przyszła teściowa: "No tego to jeszcze nie było, żebym się za kogoś spowiadała!"

"mała" tylko jak ja po takiej małej opowiastce mam spokojnie doczekac do wieczora.... czemu ja musze pracowac do 19???

Tak patrzę parę stron wstecz na staże Waszych związków... faktycznie długie... 5 lat, 4 lata... czy my jesteśmy nienormalni, że się już pobieramy? (w tej chwili 2 lata i 4 miesiące)

No nie powinno się pokazywać, nie powinno. Ale ja też pewnie bym nie wytrzymała
Co do mieszkania- zgadzam się, że się rozumiemy Juz kiedyś pisałam, ale to nie było za Twojej kadencji na wątku, że BS ma takiego kolegę, który jest zdewociały i potępia to, że my mieszkamy razem. I to w takim stopniu mu przeszkadza, że nakłaniał BSa do zaręczenia się ze mną i ślubu. Straszne afery w naszym związku przez to były...
To wszystko jest pomieszane z tym spojrzeniem Kościoła na wspólne mieszkanie. Szkoda że się nie mówi o dzieciach księży...
Sprawa wspólnego mieszkania jest religijnie kontrowersyjna. Ja nikogo nie zmuszam do mieszkania razem, to jest w pełni samodzielna decyzja i moja i BSa, rodzice nas nie potępili, kochamy się i planujemy wspólne życie, ale chcemy najpierw się wypróbować, żeby nie było kolejnego rozwodu.
Genialna teściowa : hahaha: padłam!

A Wy jak długo ze sobą mieszkacie? Mój związek należy do krótszych. Jesteśmy ze sobą 1,5 roku i mieszkamy razem od kilku miesięcy

[Emilia1]

WITAM WSZYSTKIE KOLEŻANKI!! :d
dołączam do Was