Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. IV :)

[Wizazanka5000]

Napisane przez kicccia

Nie strasz jestem sama w domu!

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

O nie...zaczyna grzmieć będę musiała wszystko odłączyć boję sie burzyyyy

Ja własnie treż sama a rzuca piorunami jak nie wiem Ja na szczęście lapka mam naładowanego, to mogę pisać dalej.

[kicccia]

Labi nie przejmuj się, pewnie mu żona nie daje
Wizazanko ja zaraz tu padnę nie mam naładowanego a zaczyna być ostro.........

[Labirynth]

U mnie pada i leje leje i pada...

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

No tu mam kawałek savoir vivre:
"Zależy od osoby. Jeżeli np. jest to starsza osoba - przykładowo Twoja babcia i wiesz, że o 6 rano już nie śpi, to spokojnie od godziny 7-8 możesz do niej dzwonić. Jeżel chodzi o wieczorną porę, to myślę, że do godz. 20.
Jeżeli natomiast jest to osoba, której za bardzo nie znasz, to wypada do niej dzwonić w godzinach 8-9 do 20.
Jeżeli telefonujesz do kumpla, który nie mieszka już z rodzicami, to dzwoń od ok. 9 do godz. 22.
Do rodzin z małymi dziećmi, dzwoń od godz. 8-9 do 19, max. 20.
Standardowo przyjmuje się, że powinno się dzwonić w godz. 8-20, ale myślę, że czasami są wyjątki od reguły, przynajmniej jak kogoś już dłużej znamy i wiemy o jakch porach nie będziemy mu przeszkadzać."*

*http://www.poradopedia.pl/savoir-viv...-jaki,372.html

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

ALbo:
"Praca i biznes

"Tutaj obowiązują dość sztywne reguły, których trzeba przestrzegać jeśli chce się uchodzić za kulturalnego, obeznanego z zasadami biznesu, człowieka.
Podczas spotkań biznesowych wyłącz telefon, ewentualnie całkowicie wycisz tak, żeby nawet wibracji nie było w razie czego słychać. Jeżeli masz naprawdę ważny powód, dla którego telefon musisz zostawić włączony – uprzedź o tym na początku rozmowy.
Ustaw jeden z klasycznych dzwonków, lub inny stonowany. Sam telefon też niech wygląda elegancko, co nie znaczy, że musi być czarny i nudny. Telefony biznesowe miewają teraz naprawdę ciekawe stylizacje.
Pamiętaj o prostej zasadzie: rozmowę kończy ten, kto dzwonił – a w przypadku przerwania połączenia nawiązuje je ponownie ta osoba, która zrobiła to pierwotnie.
W sprawach służbowych nie dzwonimy przed 7.00 rano ani po godzinie 17.00 – z wyjątkiem sytuacji awaryjnych.Wyjątkiem jest wcześniejsze umówienie się na telefon w innej porze."*

*http://lajfmajster.pl/2010/02/15/komorkowy-savoir-vivre

[Wizazanka5000]

Napisane przez Labirynth

Kurde, a ja dzowniłam do tego groźnego profa, żeby umówić się na exam, a ten mnie opieprzył, że za wcześnie.... o przepraszam bardzo... po 9 za wcześnie? W savoir vivre używania tel komórkowego jest napisane, że już od 7 mogę w celach biznesowo, pracy itp A 9 to już chyba normalna pora dnia. Nie wiem, bo zgłupiałam

PS. Nomalnie boję się gościa, że aż....

Ale palant

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez kicccia

Labi nie przejmuj się, pewnie mu żona nie daje
Wizazanko ja zaraz tu padnę nie mam naładowanego a zaczyna być ostro.........

Uff u mnie juz po, ale szalona była

[Labirynth]

Nooooo pisałam, że z nim to jak z jajkiem, a wiadomo jak się człowiek przy takich ludziach czuje???

ALe mam stresa teraz. A jutro prawdopodobnie exam... dodam, że się rozłaczył. Zadzwonię do niego koło 12. - o tak mi niedobrze

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez kicccia

Labi nie przejmuj się, pewnie mu żona nie daje
Wizazanko ja zaraz tu padnę nie mam naładowanego a zaczyna być ostro.........

[Wizazanka5000]

Napisane przez Labirynth

Nooooo pisałam, że z nim to jak z jajkiem, a wiadomo jak się człowiek przy takich ludziach czuje???

ALe mam stresa teraz. A jutro prawdopodobnie exam... dodam, że się rozłaczył. Zadzwonię do niego koło 12. - o tak mi niedobrze

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Współczuję

Ja wlaśnie spadam, trzymajcie kciuki!

[Labirynth]

Napisane przez Wizazanka5000

Współczuję

Ja wlaśnie spadam, trzymajcie kciuki!

Powodzenia!

[Iwa844]

Napisane przez Wizazanka5000

Ale palant

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



Uff u mnie juz po, ale szalona była

No, dawało nieźle...

Napisane przez Labirynth

Nooooo pisałam, że z nim to jak z jajkiem, a wiadomo jak się człowiek przy takich ludziach czuje???

ALe mam stresa teraz. A jutro prawdopodobnie exam... dodam, że się rozłaczył. Zadzwonię do niego koło 12. - o tak mi niedobrze

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

O współczuję... I wiem co czujesz, mi też w stresie zbiera się na W ogole też nie znoszę zalatwiania spraw przez telefon, zwłaszcza trudnych. Zdecydowanie wolę kontakt face to face.

Uch... niby wolny dzień, a ja cały czas myślami w pracy... Masakra :/ Schudłam ostatnio przez to masakrycznie. Ale dobrze że było z czego, przynajmniej w lustro patrzę z zadowoleniem. Pójdę chyba zaraz do apteki się zważyć, bo wagi w dmu nie posiadam.

A opowieść Call mnie również rozwaliła I też dziwne mi się wydaje późniejsze "oczko" na festynie. Call! Tylko oczko? Nawet na buziaka nie podszedł? Gdzie Ty do diabła jesteś?
A tak w ogóle to mam siostrę, która jest dokładnie w wieku Call. I normalnie jakbym się dowiedziała, ze ona... to... : D
Bo ona ma tego swojego chłopaka tak bez sensu. Gość jest na 1 roku studiów, przyjeżdż mniej więcej raz na dwa tygodnie do domu i jeszcze wtedy nie zawsze ma czas żeby się z Młodą spotkać. Gość niby nie jest zły, ale jeszcze strasznie gówniarzowaty. A ona się go twardo trzyma, bo chce mieć z kim przyjść na nasz ślub...

Megg! Już raz pytałam, ale mnie przeoczyłaś Zaproponujesz jakiś zestaw witaminek czy czego tam na stres? I na zmęczenie? I jeszcze żebym w nocy spokojnie mogła spać...

[Dama_pikowa]

Napisane przez kicccia

Labi nie przejmuj się, pewnie mu żona nie daje
Wizazanko ja zaraz tu padnę nie mam naładowanego a zaczyna być ostro.........

Albo mąż

Ale żeście się rozpisały z samego rana idę wybrać sobie program na kolejny semestr. Jak któraś chce posłuchać co chciałabym zagrać na pierwszy recital licencjacki:
http://www.youtube.com/watch?v=9LkUa6ogjP0 jest zajewypamegabiste

EDIT: ale mieszałam

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Iwcia Kochana!!! Trzymaj się, Biedactwo. I nie chudnij za bardzo, bo sukienkę trzeba będzie zwężać

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Iwa, a moja siostra jest w wieku, kiedy ja już nieźle szalałam z BSem, w ogóle nie mogę jej sobie wyobrazić w łóżku ^^ Zresztą ona jeszcze faceta nie miała.
Trochę jak u mnie, bo BS też jest moim pierwszym w życiu facetem - nawet nie całowałam innego.

[Iwa844]

Napisane przez Dama_pikowa

Albo mąż

Ale żeście się rozpisały z samego rana idę wybrać sobie program na kolejny semestr. Jak któraś chce posłuchać co chciałabym zagrać na pierwszy recital licencjacki:
http://www.youtube.com/watch?v=9LkUa6ogjP0 jest zajewypamegabiste

EDIT: ale mieszałam

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Iwcia Kochana!!! Trzymaj się, Biedactwo. I nie chudnij za bardzo, bo sukienkę trzeba będzie zwężać

Obawiam się, że już trzeba. Nawet nie mam odwagi jej zmierzyć No ale nic, i tak mam jeszcze szal do niej szyć, to nawyzej od razu ją wezmę na zwężenie. Albo po prostu będę bezkarnie chipsy wsuwać

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19971486]Iwa, a moja siostra jest w wieku, kiedy ja już nieźle szalałam z BSem, w ogóle nie mogę jej sobie wyobrazić w łóżku ^^ Zresztą ona jeszcze faceta nie miała.
Trochę jak u mnie, bo BS też jest moim pierwszym w życiu facetem - nawet nie całowałam innego. [/QUOTE]
No dokładnie mam to samo odczucie w stosunku do Młodej Tak w ogóle to fajna dziewczyna się z niej ostatnio zrobiła. Jeszcze rok temu strasznie darłyśmy koty, a teraz się fajnie dogadujemy. Zresztą tak jak mówisz - ja w jej wieku też święta nie byłam. Nie mówię o seksie, bo pierwszy raz to był zaraz po 20 urodzinach, ale takich "kolegów" od całowania i miziania trochę wtedy miałam... Imprezowa byłam.

[Labirynth]

Napisane przez Iwa844

Obawiam się, że już trzeba. Nawet nie mam odwagi jej zmierzyć No ale nic, i tak mam jeszcze szal do niej szyć, to nawyzej od razu ją wezmę na zwężenie. Albo po prostu będę bezkarnie chipsy wsuwać


No dokładnie mam to samo odczucie w stosunku do Młodej Tak w ogóle to fajna dziewczyna się z niej ostatnio zrobiła. Jeszcze rok temu strasznie darłyśmy koty, a teraz się fajnie dogadujemy. Zresztą tak jak mówisz - ja w jej wieku też święta nie byłam. Nie mówię o seksie, bo pierwszy raz to był zaraz po 20 urodzinach, ale takich "kolegów" od całowania i miziania trochę wtedy miałam... Imprezowa byłam.

Jedz jedz Na zdrówko Ja sobie wczoraj zapodałam kolacyjkę: fryty i jaja sadzone na boczku

Noooooooo to tak jak ja

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Ja w ogóle miałam śmieszny motywator do pierwszego razu, właściwie przezyłam go na 4 miechy przed 21 urodzinami, wczesniej wcale mi na tym nie zależało... jakaś taka obojetna byłam... ale coś mi walnęło do głowy, że nigdy nie wiadomo kiedy umrzemy, a czas leci.... a że nie chciałam umierac nie zaznawszy smaku seksu (bo masturbacja była po dwa razy dziennie ), to spotkałam BS, zakochał się chopak na maksa, myslę se:" z tym, bo ten mnie nie skrzywdzi" i heja

[Iwa844]

Napisane przez Labirynth

Jedz jedz Na zdrówko Ja sobie wczoraj zapodałam kolacyjkę: fryty i jaja sadzone na boczku

Noooooooo to tak jak ja

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Ja w ogóle miałam śmieszny motywator do pierwszego razu, właściwie przezyłam go na 4 miechy przed 21 urodzinami, wczesniej wcale mi na tym nie zależało... jakaś taka obojetna byłam... ale coś mi walnęło do głowy, że nigdy nie wiadomo kiedy umrzemy, a czas leci.... a że nie chciałam umierac nie zaznawszy smaku seksu (bo masturbacja była po dwa razy dziennie ), to spotkałam BS, zakochał się chopak na maksa, myslę se:" z tym, bo ten mnie nie skrzywdzi" i heja

No to piąteczka!
A tak w ogóle to dopiero z BS'em odkryłam czym naprawdę może być seks. Z tym moim pierwszym... to mam wrażenie że to wszystko działo się tak jakoś koło mnie... jakichś specjalnych uniesień z tego powodu nie miałam. Patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, że to chyba jednak było za wcześnie.

Byłam się zważyć. Co prawda w stosunku do poczatku marca to tylko 3,5 kg mniej... ale widzę różnicę, zwłaszcza po ciuchach. 3 miesiące temu mieściłam się w 4 z moich ok 20 par spodni. Teraz część zaczyna mi spadać.

Muszę iść posprzątać kuchnię bo zaraz przyjdą panowie sprawdzać instalacje gazowe....

[meggara]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19969253]
Przez ten głupi serial jestem napalona na BSa strasznie, on siedzi teraz na imprezie i zapewne czuje się bardzo komfortowo, dostając co chwila pikantne smsy [/QUOTE] jak jeszcze z ex ogladalam ten serial (sam mnie w to wkrecil) to nie bylo odcinka zebysmy nie musieli przynajmniej polowy raz jeszcze ogladac z wiadomych wzgledow

Napisane przez mww

Dzień Dobry Nimfy!!!
Przez weekend nie zaglądałam tutaj i dzisiaj przerażenie w oczach - ale mam do nadrobienia postów.. mam tyle pracy, że chyba w tym tygodniu nie będę często tutaj zaglądała..miłego dnia

ale podczytuj nas!

Napisane przez kicccia

A mogę spytać skąd takie uprzedzenie do lodów?

Ja uwazam, ze lodzik to jest najwieksza nagroda jaka kobieta moze dac mezczyznie. W koncu oni go tak kochaja, czasem sie zastanawiam czy nawet nie bardziej niz zwykly seks

Napisane przez Iwa844

A ona się go twardo trzyma, bo chce mieć z kim przyjść na nasz ślub...

Megg! Już raz pytałam, ale mnie przeoczyłaś Zaproponujesz jakiś zestaw witaminek czy czego tam na stres? I na zmęczenie? I jeszcze żebym w nocy spokojnie mogła spać...

A ja we wrzesniu ide na slub brata... uwaga, uwaga.... sama i nie mam zwiazanych z tym żadnych oporów i bede sie dobrze bawic i juz! jak mam wziac kogos niepewnego, za kogo bede jadla wstyd przed rodzina ze sie schlał...

Przepraszam za takie niecne przeoczenie moja niesubordynacja razi po oczach!
zestaw witamin - podstawa jest magnez forte. Kup najtanszy taki, jaki bedzie ci odpowiadal (tabletki lub musujacy) tylko forte! Zazwyczaj jest z wit B ale dodatkowo mozesz lykac wit z grupy B przy braniu Mg - zwieksza jego wchlanianie.
Do tego Jakis preparat z ginco biloba (miłorzębem) równiez forte!
No i na całkowite uspokojenie jak masz ogromnego stresa - walidol. Tani i fajnie tonuje nerwy, tylko zauwaz, czy nie powoduje sennosci. mozesz ew. go wieczorem brac, zeby sie wyciszyc i dobrze spac, nie powinien powodowac rano problemow z zamotaniem i sennoscia
sa jeszcze valeriny noc i zwykle ale sa drogie wiec po co kase wyrzucac.
Mam nadzieje, ze pomoze

Damo - extra czad z linku ale truuuudne

[Labirynth]

Napisane przez meggara

:
Ja uwazam, ze lodzik to jest najwieksza nagroda jaka kobieta moze dac mezczyznie. W koncu oni go tak kochaja, czasem sie zastanawiam czy nawet nie bardziej niz zwykly seks

Mój BS mówi zawsze: Nie ma jak cipeczka
Lubi lody, lubi dupeczkę, ale najbardziej ciagnie go do cipeczki W kolejności:
1. C
2. L
3. D



---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Albo:
1 równorzędni C i L, a reszta wiadomo

[Iwa844]

Napisane przez meggara

jak jeszcze z ex ogladalam ten serial (sam mnie w to wkrecil) to nie bylo odcinka zebysmy nie musieli przynajmniej polowy raz jeszcze ogladac z wiadomych wzgledow

ale podczytuj nas!


Ja uwazam, ze lodzik to jest najwieksza nagroda jaka kobieta moze dac mezczyznie. W koncu oni go tak kochaja, czasem sie zastanawiam czy nawet nie bardziej niz zwykly seks


A ja we wrzesniu ide na slub brata... uwaga, uwaga.... sama i nie mam zwiazanych z tym żadnych oporów i bede sie dobrze bawic i juz! jak mam wziac kogos niepewnego, za kogo bede jadla wstyd przed rodzina ze sie schlał...

Przepraszam za takie niecne przeoczenie moja niesubordynacja razi po oczach!
zestaw witamin - podstawa jest magnez forte. Kup najtanszy taki, jaki bedzie ci odpowiadal (tabletki lub musujacy) tylko forte! Zazwyczaj jest z wit B ale dodatkowo mozesz lykac wit z grupy B przy braniu Mg - zwieksza jego wchlanianie.
Do tego Jakis preparat z ginco biloba (miłorzębem) równiez forte!
No i na całkowite uspokojenie jak masz ogromnego stresa - walidol. Tani i fajnie tonuje nerwy, tylko zauwaz, czy nie powoduje sennosci. mozesz ew. go wieczorem brac, zeby sie wyciszyc i dobrze spac, nie powinien powodowac rano problemow z zamotaniem i sennoscia
sa jeszcze valeriny noc i zwykle ale sa drogie wiec po co kase wyrzucac.
Mam nadzieje, ze pomoze

Damo - extra czad z linku ale truuuudne

Dziękuję A tak czysto technicznie - jaka jest różnica między "forte" a zwykłym? I odnośnie walidolu - nie uzależnia? bo tego się boję. Bez recepty? Kurde, ale akurat z tym będę się musiała chować przed BS'em...
Co do wesela - słuszna decyzja. Na naszym ślubie moja psiapsióła, która będzie moim świadkiem też będzie sama. Powiedziała, że żadnego buraka nie będzie ze sobą ciągnąć, a ekipa weselna będzie tak zgrana, że nie ma się co martwić o dobrą zabawę. I stwierdziła jeszcze że dzieki temu nie będzie musiała "niańczyć" nikogo kto się pierwszy raz znajdzie w tym towarzystwie, a co się z tym łączy - będzie w stanie więcej pomóc nam w przygotowaniach itp. Kochana jest

[kicccia]

I po burzy

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19971486]Iwa, a moja siostra jest w wieku, kiedy ja już nieźle szalałam z BSem, w ogóle nie mogę jej sobie wyobrazić w łóżku ^^ Zresztą ona jeszcze faceta nie miała.
Trochę jak u mnie, bo BS też jest moim pierwszym w życiu facetem - nawet nie całowałam innego. [/QUOTE]

Nie żałujesz? Tzn nie chciałabyś choćby porównać np. całowanie z innym? Takie mam dziwne przemyślenia


Damo ale nuta!

[Labirynth]

Napisane przez kicccia

Damo ale nuta!

No istny rock'n'roll

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez kicccia

I po burzy
Nie żałujesz? Tzn nie chciałabyś choćby porównać np. całowanie z innym? Takie mam dziwne przemyślenia

Ciiiiiiiiiii Nie podsuwaj jej szatańskich myśli

[kicccia]

Napisane przez Labirynth

Mój BS mówi zawsze: Nie ma jak cipeczka
Lubi lody, lubi dupeczkę, ale najbardziej ciagnie go do cipeczki W kolejności:
1. C
2. L
3. D



---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Albo:
1 równorzędni C i L, a reszta wiadomo

Kocham Cię

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez kicccia

I po burzy



Nie żałujesz? Tzn nie chciałabyś choćby porównać np. całowanie z innym? Takie mam dziwne przemyślenia


Damo ale nuta!

Sama się sobie dziwię, ale nie

[Labirynth]

Napisane przez kicccia

Kocham cię :d

O o aż się zawstydziłam

[mww]

Podczytuje Was w porze śniadania ( a że wcinam o 7,11 i 14 więc będę mam nadzieję na bieżąco)... co do lodzika - pamiętam jak pierwszy raz mój były namawiał mnie, a ja jakoś byłam przeciwna - a teraz ? hm... prawdziwa ze mnie lodziarka

[meggara]

Napisane przez Iwa844

Dziękuję A tak czysto technicznie - jaka jest różnica między "forte" a zwykłym? I odnośnie walidolu - nie uzależnia? bo tego się boję. Bez recepty? Kurde, ale akurat z tym będę się musiała chować przed BS'em...
Co do wesela -

'forte' zawsze jest mocniejsze, a 'mite' słabsze niz lek bez tych przedrostków (forte/mite), ale nie obawiaj sie tutaj chodzi o dostepnosc danego leku dla organizmu. Przecietnie kazda dawka leku dziala (jest dostepna dla organizmu) tylko w 50-60% wiec to 'forte' zwieksza poprostu oddzialywanie i tylko na tym to polega
A uzalezniac nie uzaleznia bo walidol jest na bazie waleriany - naturalnej roślinki o i oczywiscie bez recepty - podobnie jak valerin i persen (gdzie placi sie tylko za reklame) Cokolwiek polecam staram sie pisac bez recepty bo bez sensu jakby ktoras dodatkowo miala latac po lekarzach, chyba ze jest to niezbedne

co do wesela:

Napisane przez mww

Podczytuje Was w porze śniadania ( a że wcinam o 7,11 i 14 więc będę mam nadzieję na bieżąco)... co do lodzika - pamiętam jak pierwszy raz mój były namawiał mnie, a ja jakoś byłam przeciwna - a teraz ? hm... prawdziwa ze mnie lodziarka

leże i kwicze!!!!

[asiaczek87]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19971486]Iwa, a moja siostra jest w wieku, kiedy ja już nieźle szalałam z BSem, w ogóle nie mogę jej sobie wyobrazić w łóżku ^^ Zresztą ona jeszcze faceta nie miała.
Trochę jak u mnie, bo BS też jest moim pierwszym w życiu facetem - nawet nie całowałam innego. [/QUOTE]


U Orli mamy coś wspólnego Mój też jest Moim pierwszym.. teraz się już nie chce odczepić a ile miałaś lat gdy doszło do pocałunku?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez asiaczek87

U Orli mamy coś wspólnego Mój też jest Moim pierwszym.. teraz się już nie chce odczepić a ile miałaś lat gdy doszło do pocałunku?

2 dni przed 16 urodzinami

[asiaczek87]

Napisane przez meggara

wiecie co? pol dnia mnie nie bylo. Call wtargnęła jak huragan catrina, nieeee chwila... niczym tsunami i rozpier.... caly wątek na łopatki jednym opowiadaniem.
I uwierz mi Call - czytalam Twoj post z rozdziawioną gębą niczym ryba. Cud jakis, ze mi mucha nie wleciala do paszczy
Brak mi slow. Moje emocje wyrażą:

A ja dzis bylam na policji zglosic ze mnie oszukano na allegro. I obslugiwal mnie całkiem niezly Pan Policjant, wygladajacy jak pol pudziana szeroki w barach jak całe drzwi! az strach sie bac takiego gliny
ale jak tak siedzialam przed nim a on tam sobie skrobal protokol na kompie i wyobrazilam sobie jakby taki mnie wziął na tym biurku...
i doszlam do wniosku, ze trzeba bylo ubrac mini i dekolt do pępka z podwojnym push-upem moze i bym wygladala jak zdzira ale bym miala satysfakcje ze sie slinil na moj widok

Meg a zgłosiłaś w sytuacji że ktoś wysłał nie ten towar, nie wysłal wcale czy co? Mam podobny problem tylko u mni gościu twierdzi że nie otrzymał przelewu a ja mu już wysłałam skan potwierdzenia, ciekawa jestem jak się to rozwinie

[kakafoniaa]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19948725]
Mam nadzieję, że biernym czytelnikom moje opowieści się podobają [/QUOTE]

ależ oczywiście, dlatego też czytuję

[asiaczek87]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;19975317]2 dni przed 16 urodzinami [/QUOTE]
Bjutiful

[Iwa844]

Napisane przez asiaczek87

U Orli mamy coś wspólnego Mój też jest Moim pierwszym.. teraz się już nie chce odczepić a ile miałaś lat gdy doszło do pocałunku?

A ja ciągle żałuję, że mój nie jest moim pierwszym... o łózko mi chodzi... bo ja jestem jego pierwszą... Swoja drogą do dzis się zastanawiam, gdzie on mi się taki uchował...

[asiaczek87]

Mój podobnie jak Orli znaczy się ja byłam pierwsza we wszystkim a on sympatie miesięczne 2. Też czasami mnie takie myśli łapią i ciekawość jakby to było z innymi Ja zawsze wybredna byłam stąd też nie szłam na żywioł by się przekonać jak np. całuje tamten piegowaty ;p
Iwa a ile miał lat jak sie poznaliście? Może to normalne że się uchował

A tak btw nie boczy się o to że jest już drugi? Słyszalam że faceci mają taki syndrom.. z resztą kobiety niby też się czują potem urażone że nie są pierwsze

Niestety znam związek który sie rozpadł tylko dlatego że koleżanka kilka z jakimiś tam facetami po drodze a ona natomiast była pierwszą dla tego chłopaka. Ten nie mógł się z tym pogodzić.:/ i się posrało...