Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[Labirynth]

hahhahhahaha dobry ten filmik. Taki o mnie
Oglądałam z moim powiedział, że tak właśnie jest ;p ;p ;p hahahahha nie ma lodzika dzisiaj chocby nie wiem jak błagał

[kicccia]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18578908]W ogóle trzeba być kuźwa mną... Właśnie sama sobie zrobiłam straszną szramę paznokciem na... sutku. BS już obiecał, że całą sobotę będzie leczył, ale to boli jak jasna cholera [/QUOTE]

przepraszam coś Ty robiła biedna?
Jestem po ćwiczeniach. Moje nogi biedne trzęsą się jak wiadomo po czym
Mam kilka pytań, jeśli mogę
Ćwiczenie nr 2. Na czym ćwiczysz? Bo ześlizgiwałam się z książek kurcze a nie mam na czym tego robić...
Ćwiczenie nr 3.
a- które mięśnie pracują?
b- albo coś źle robię albo to chyba w ogóle nie działa? (nie męczę się)
Ćwiczenie 5.
W sumie 10 podskoków??
Krzesełko najgorszee!!

Ravi!!! nie będzie striptizera szkoda, bo było obiecywane...

[Labirynth]

Napisane przez Iwa844

Oj Ty Ty... już nie miałaś sobie czego uszkodzić Biedactwo Smaruj jakąś maścią witaminową, to się szybciej zagoi, do soboty jeszcze niestety daleko.

A odnośnie filmiku... przypomniało mi się, że kiedyś mieszkałam z laską, która wyznawała zasadę, że facetowi po raz pierwszy można pokazać się bez makijażu dopiero po 3 miesiącach bycia razem. Gdy nocował u niej jej facet, to kładła się spać "w pełnym rynsztunku"... a że malowała się dość mocno, to zastatawiałam się co rano wygląda gorzej - jej twarz bez makijazu, czy z "makijażem"
A jak było u Was? Kiedy BS'i zobaczyli Was pierwszy raz bez make-upu? Mój zobaczył mnie tak po jakichś 5 spotkaniach. Poznaliśmy się w połowie grudnia, a w sylwestra u mnie nocował. A że ja w życiu nie położę się spać w makijażu, to w Nowy Rok miał przyjemność zobaczenia mojej facjaty w pełnej krasie... na dokładkę na potwornym kacu Na szczęście nie uciekł

Ja mam zasadę, że jak najszybciej Oczywiście dbam za to obsesyjnie o oświetlenie w pokoju, żeby zasłony rano były pozasłaniane Wtedy jest półmrok i mało widać, aż do momentu zrobienia makijazu ale teraz latam całymi dniami bez makijaż u hehehhehehehhe ogólnie staram sie lekko malować, bo mi i tak niewiele pomoże

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez kicccia

przepraszam coś Ty robiła biedna?
Jestem po ćwiczeniach. Moje nogi biedne trzęsą się jak wiadomo po czym
Mam kilka pytań, jeśli mogę
Ćwiczenie nr 2. Na czym ćwiczysz? Bo ześlizgiwałam się z książek kurcze a nie mam na czym tego robić...
Ćwiczenie nr 3.
a- które mięśnie pracują?
b- albo coś źle robię albo to chyba w ogóle nie działa? (nie męczę się)
Ćwiczenie 5.
W sumie 10 podskoków??
Krzesełko najgorszee!!

Ravi!!! nie będzie striptizera szkoda, bo było obiecywane...

2 - po prostu na podłodze, też nic innego nie wypaliło. Ale w ramach rekompensaty zawsze robię trochę więcej niż w tabelce.
3a - uda i tyłek
3b - też uda i tyłek, ale też niewiele czuć - raz zrobiłam 'eksperyment' i dopiero jakoś przy 30-40 razach poczułam jakiekolwiek mięśnie przy tym.
5 - tak

A krzesełko robisz ze stoperem? Jak sama sobie liczyłam sekundy na początku to wychodziło mi ze 2x więcej czasu niż trzeba

[kicccia]

Mam zegarek w pokoju który mi 'tyk tyk tyka' więc nie ma problemu
Ledwo wytrzymałam te 30s.
Skipy zrobiłam tak na 'odwal się' po swojemu bo nie chcę biegać w pokoju. Rodzina pomyśli, że mi na głowę padło...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

A co do makijażu to BS widział mnie pierwszy raz chyba jak przyjechał za wcześnie i nie zdążyłam rzęs pomalować. Aleee było mi wstyd dobrze, że nie zwiał
Potem już się tym nie przejmowałam a on teraz woli, jak jestem nie pomalowana (taaa...jasne )

[sexysoul]

Ja mam tendencje do tarcia buzi, więc BS szybko zobaczył mnie rozmazaną, więc potem rzadko kiedy się malowałam. A teraz jak przyjeżdza widuje mnie często w przetluszczonych włosach i dresach

Oglądałam dziś z nim ten film, bardzo nam się spodobał. Fajna autobiografia.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez sexysoul

Ja mam tendencje do tarcia buzi, więc BS szybko zobaczył mnie rozmazaną, więc potem rzadko kiedy się malowałam. A teraz jak przyjeżdza widuje mnie często w przetluszczonych włosach i dresach

Oglądałam dziś z nim ten film, bardzo nam się spodobał. Fajna autobiografia.

Moje kochanie widziało mnie już w najgorszych stanach...
Przykład? W zeszłe wakacje byliśmy tydzień nad jeziorem pod namiotem na odludziu. Normalnie włosy muszę myć codziennie, a tam myłam je aż jeden raz na cały pobyt. A właściwie nie ja, a BS Nie chciałam 'brudzić' szamponem wody, więc myliśmy w misce z lodowatą wodą
Inna sprawa, że pod koniec tamtego pobytu rozchorowałam się, straszna gorączka, niemal zero kontaktu, biegunka. I BS mnie wynosił w środku nocy w las i dosłownie wysadzał, żebym mogła swoje potrzeby załatwić. Pamiętam tylko przebłyski Sytuacja ciut żenująca, ale naprawdę się wtedy wykazał... Zresztą całą noc wtedy przy mnie czuwał, a rano załatwił transport do domu.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Mnie BS zobaczył bez makijażu po pół roku znajomości a od bycia razem po miesiącu, bo u mnie nocował (dzieli nas 100km, także nie ma innego wyjścia). Teraz mieszkam u BS i chyba częściej widzi mnie bez makijażu niż z nim. W zasadzie nie uważam, że wyglądam jakoś źle bez niego, inna twarz ale nie taka zła

W ogóle... Czasem to mój mózg chyba wychodzi sobie i idzie w cholerę na jakiś czas...
Od dwóch miesięcy golę łydki maszynką, co by odpoczęły od depilatora i w zeszłym tygodniu coś mi się złamało podczas golenia, byłam pewna, że to trzonek, trochę się wkurzyłam, bo maszynka pierwsza klasa a zwykłą jednorazówką się zacinam, to dzisiaj zamówiliśmy na allegro najnowszą wersję a w zasadzie było tak, że BS już wcisnął kup teraz a ja się bawiłam tą popsutą maszynką i ogarnęłam, że to złamała się część od ostrza... Tylko kupił a ja do BS "Ty już kupiłeś? Cholera jasna...", także będę miała dwie podobne maszynki, chyba tę nową komuś opchnę

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Labirynth

Ja mam zasadę, że jak najszybciej Oczywiście dbam za to obsesyjnie o oświetlenie w pokoju, żeby zasłony rano były pozasłaniane Wtedy jest półmrok i mało widać, aż do momentu zrobienia makijazu ale teraz latam całymi dniami bez makijaż u hehehhehehehhe ogólnie staram sie lekko malować, bo mi i tak niewiele pomoże

hehe my na początku umawialiśmt się na randki bez łóżka i takie sprawy..twarsa długo byłam, aż w końcu zostałam na noc i rano patrzy a tu ja w pełnej krasie tzn bez upiększaczy...i nie uciekł, bo gdzie miał uciec jak to jego mieszkaniejakos sie do tego widoku przyzwyczaił

[Iwa844]

Napisane przez kicccia

A co do makijażu to BS widział mnie pierwszy raz chyba jak przyjechał za wcześnie i nie zdążyłam rzęs pomalować. Aleee było mi wstyd dobrze, że nie zwiał
Potem już się tym nie przejmowałam a on teraz woli, jak jestem nie pomalowana (taaa...jasne )

Napisane przez sexysoul

Ja mam tendencje do tarcia buzi, więc BS szybko zobaczył mnie rozmazaną, więc potem rzadko kiedy się malowałam. A teraz jak przyjeżdza widuje mnie często w przetluszczonych włosach i dresach

Oglądałam dziś z nim ten film, bardzo nam się spodobał. Fajna autobiografia.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18583589]Moje kochanie widziało mnie już w najgorszych stanach...
Przykład? W zeszłe wakacje byliśmy tydzień nad jeziorem pod namiotem na odludziu. Normalnie włosy muszę myć codziennie, a tam myłam je aż jeden raz na cały pobyt. A właściwie nie ja, a BS Nie chciałam 'brudzić' szamponem wody, więc myliśmy w misce z lodowatą wodą
Inna sprawa, że pod koniec tamtego pobytu rozchorowałam się, straszna gorączka, niemal zero kontaktu, biegunka. I BS mnie wynosił w środku nocy w las i dosłownie wysadzał, żebym mogła swoje potrzeby załatwić. Pamiętam tylko przebłyski Sytuacja ciut żenująca, ale naprawdę się wtedy wykazał... Zresztą całą noc wtedy przy mnie czuwał, a rano załatwił transport do domu.[/QUOTE]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;18583806]Mnie BS zobaczył bez makijażu po pół roku znajomości a od bycia razem po miesiącu, bo u mnie nocował (dzieli nas 100km, także nie ma innego wyjścia). Teraz mieszkam u BS i chyba częściej widzi mnie bez makijażu niż z nim. W zasadzie nie uważam, że wyglądam jakoś źle bez niego, inna twarz ale nie taka zła [/QUOTE]

Same stare dobre małżeństwa
Dzieńdoberek Mykam do pracy...

[kicccia]

Dzień Doberek
Orli nie mam zakwasów...pewnie źle robiłam

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez kicccia

Dzień Doberek
Orli nie mam zakwasów...pewnie źle robiłam

Niekoniecznie, ja też nie miałam zakwasów Tzn raz miałam, jak inteligentnie zrobiłam jednego dnia 3 takie serie jak w harmonogramie

Dziś BS przychodzi po mnie na zajęcia, ale pewnie mnie tylko odprowadzi...

[kicccia]

I jak się teraz czujesz? Widzisz jakieś rezultaty?
Zaciąg Bsa w jakiś ślepy zaułek

Ja zmykam na autobus, na uczelnie, potem zakupy z mamą bo jutro do szpitala
Miłego dnia

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez kicccia

I jak się teraz czujesz? Widzisz jakieś rezultaty?
Zaciąg Bsa w jakiś ślepy zaułek

Ja zmykam na autobus, na uczelnie, potem zakupy z mamą bo jutro do szpitala
Miłego dnia

Ja średnio, tzn. widzę, że mam bardziej umięśnione nogi (ale ogólnie zawsze miałam silne, po prostu teraz bardziej), BS ostatnio oznajmił też, że tyłek mam inny, bardziej 'ubity'

[afrodytta]

Napisane przez kicccia

Ravi!!! nie będzie striptizera szkoda, bo było obiecywane...

Szkoda szkoda to atrakcja Nr1 Widziałem jak kumpele z okazji dnia Kobiet na dyskotece szalały na takich pokazikach- potem było mnustwo wspomnien Sam bym sie podjoł takiego pokaziku bo tanczyc lubie a i fajnie by sie bylo przebrac np w stroj Kapitana
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18585820]Ja średnio, tzn. widzę, że mam bardziej umięśnione nogi (ale ogólnie zawsze miałam silne, po prostu teraz bardziej), BS ostatnio oznajmił też, że tyłek mam inny, bardziej 'ubity' [/QUOTE]
Efekty sa

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Właśnie był u mnie w biurz BS i mnie posunął na biurku od tyłu

[afrodytta]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18586870]Właśnie był u mnie w biurz BS i mnie posunął na biurku od tyłu[/QUOTE]
Najlepiej wyraże moje myśli cytatem z biografi LIROY-a
cyt
"-Jak to lubisz?
-Na czworaka, lubię kiedy mocno trzyma Mnie za pupe.
Kiedy Ostry z całej siły bije Mnie po dupie.
Kiedy liże Mnie całą godzinami
LUBie kiedy bawi się Moimi sutkami.
Kiedy Moja mokra cipka jak dynamit eksploduje.
-Więc powiedz TAK czy NIE?
-Co?
-Czy ***ać Ci się chce? "

[Axaxax]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18586870]Właśnie był u mnie w biurz BS i mnie posunął na biurku od tyłu[/QUOTE]

Ja szczegóły poproszę! Chcę się popodniecać
A ja nie mogę usiedzieć, bo mnie tak po wczoraj boli

[afrodytta]

Napisane przez Axaxax

Ja szczegóły poproszę! Chcę się popodniecać
A ja nie mogę usiedzieć, bo mnie tak po wczoraj boli

To moze relaksacyjne klapsy
przy zakwasie miesni wazne by je rozmasowac i poprawic krazenie
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18586870]Właśnie był u mnie w biurz BS i mnie posunął na biurku od tyłu[/QUOTE]
Posunał czy zapioł
Bo to chyba tak na szybko było

[Labirynth]

A moj BS właśnie był na przerwie z pracy, zrobiłam mu lodzika i bzyknęlismy się od tyłu Dawno takiego O nie miałam W salonie dla odmiany Hhhehehehhe i teraz już poszedł znów do pracy ........... mniam, kocham golaska kochanego

Bs smiał się, że sąsiedzi pomyślą od moich wrzasków, że go zdradzam z listonoszem czy coś

[afrodytta]

I to wszystko w przerwie na lunch
Niezła licytacja miejsc jak i pozycji
Swoista motywacja ze by dotrwac do konca pracy
A co po pracy to wole nie myslec
Z pocztowcem -( wow ale by bylo) - a listonosza to przystojnego chodzby masz ?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Axaxax

Ja szczegóły poproszę! Chcę się popodniecać
A ja nie mogę usiedzieć, bo mnie tak po wczoraj boli

przyszedł na kawę, więc podchodzę z filiżanką jednoczesnie ocierając się o niego, i od razu sie rzucił na mnie, jednocześnie zamykając drzwi na klucz, podniósł mi spóniczkę /a że dziś mam pończochy,,, hehe wiedziałam że przyjdzie../ stringi w dół odwrócił mnie i nadział na pal

i zaczął się myting do niebios, darłam się jak nawiedzona, sąsiedzi chyba sie nasłuchali...
po jakimś czasie, nawet nie wiem ile minęło, złapał resztę wypływającego ze mnie nektaru i poszedł do łazienki się umyć, ja w tym czasie ledwo naciągnęłam stringi, spódnicę i padłam na fotel
potem było jeszcze buzi, miłe słówka i ustalenie planu z kategorii BDSM na weekend
dobrze ze żaden klient nie przyszedł w trakcie

[Labirynth]

Nie nie, wstydziłam się napisać, ale jak Koleżanka napisała o sobie, to mnie zachęciło Przerwa w pracy 50 minut Na początku gadaliśmy, necik przeglądał BS, aż pokazałm mu cycuszki i nakręciliśmy się Z reguły kochamy sie od tyłu, bo to nasza ulubiona Lodzik za wczoraj, bo w nocy BS był cudowny, też kochaliśmy się bardzo namiętnie

Ale też wstydziłam się napisać hehehehh <lol> <sex>

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez afrodytta

I to wszystko w przerwie na lunch
Niezła licytacja miejsc jak i pozycji
Swoista motywacja ze by dotrwac do konca pracy
A co po pracy to wole nie myslec
Z pocztowcem -( wow ale by bylo) - a listonosza to przystojnego chodzby masz ?

Acha!!!! Co do listonosza, jest jakiś nowy, młody i nawet przystojny, ale niestety mój Twardziel jest naprawdę przystojny Mało kto mnie tak kręci jak on ( mowa o BS) pozdro

[sexysoul]

Wszystkie dzis się sekszą tylko nie ja
Zaraz jade z BSem na miasto bo musze kupić pasek i biżuterie na wesele. Tylko, że on na 15 do pracy musi iść za jakiegoś typa na 1-2h. Więc z seksu nici

[Labirynth]

Napisane przez sexysoul

Wszystkie dzis się sekszą tylko nie ja
Zaraz jade z BSem na miasto bo musze kupić pasek i biżuterie na wesele. Tylko, że on na 15 do pracy musi iść za jakiegoś typa na 1-2h. Więc z seksu nici

Zawsze jeszcze zostaje wam wieczór i noc

[Jemi91]

Widzę, że pogoda przygrzała to i za ćwiczenia się dziewczęta wzięły Ja też chyba niedługo muszę a po maturze na pewno muszę schudnąć, alee damy radę ;]

A u mnie i BSa ostatnio jakoś dziwnie się zrobiło :/ non stop się kłócimy o jakieś totalne głupoty, o to że ja coś powiem nie tak, on mi źle odpowie etc..
Stwierdził, że może powinnam pojechać na jakiś np weekend do domu żebyśmy odpoczęli od tego, ale wg mie to nie jest rozwiązanie tylko chwilowe załagodzenie ;] Nie wiem czym to jest spowodowane, może ostatnio rzeczywiście jakaś rozdrażniona chodzę, ale BS mi nie pomaga w tym wszystkim.. wg niego ciągle się obrażam ostatnio i denerwuję, ale to nieee jest takk... po prostu jestem ogólnie zmęczona i nie reaguje na wszystko tak entuzjastycznie jak powinnam...
Przez to wszystko nawet sss mi się wydaje inny niż zwykle... :/

Miałyście już takie sytuacje, że wszystko było ok i nagle zaczynaliście się sprzeczać o takie głupoty?

[Ravissante]

Napisane przez Iwa844

Oj Ty Ty... już nie miałaś sobie czego uszkodzić Biedactwo Smaruj jakąś maścią witaminową, to się szybciej zagoi, do soboty jeszcze niestety daleko.

A odnośnie filmiku... przypomniało mi się, że kiedyś mieszkałam z laską, która wyznawała zasadę, że facetowi po raz pierwszy można pokazać się bez makijażu dopiero po 3 miesiącach bycia razem. Gdy nocował u niej jej facet, to kładła się spać "w pełnym rynsztunku"... a że malowała się dość mocno, to zastatawiałam się co rano wygląda gorzej - jej twarz bez makijazu, czy z "makijażem"
A jak było u Was? Kiedy BS'i zobaczyli Was pierwszy raz bez make-upu? Mój zobaczył mnie tak po jakichś 5 spotkaniach. Poznaliśmy się w połowie grudnia, a w sylwestra u mnie nocował. A że ja w życiu nie położę się spać w makijażu, to w Nowy Rok miał przyjemność zobaczenia mojej facjaty w pełnej krasie... na dokładkę na potwornym kacu Na szczęście nie uciekł

moj BS bardzo szybko zobaczyl mnie bez makijazu gdyz jak moja mama miala na nocki do pracy to zostawal u mnie do rana nie pamietam dokladnie po jakim czasie ale chyba po okolu miesiacu bycia razem

Napisane przez afrodytta

Szkoda szkoda to atrakcja Nr1 Widziałem jak kumpele z okazji dnia Kobiet na dyskotece szalały na takich pokazikach- potem było mnustwo wspomnien Sam bym sie podjoł takiego pokaziku bo tanczyc lubie a i fajnie by sie bylo przebrac np w stroj Kapitana

mozesz dla nas zatanczyc
nagraj sie na kamerke i nam pokarzesz a my ocenimy

[Labirynth]

Napisane przez Jemi91

Widzę, że pogoda przygrzała to i za ćwiczenia się dziewczęta wzięły Ja też chyba niedługo muszę a po maturze na pewno muszę schudnąć, alee damy radę ;]

A u mnie i BSa ostatnio jakoś dziwnie się zrobiło :/ non stop się kłócimy o jakieś totalne głupoty, o to że ja coś powiem nie tak, on mi źle odpowie etc..
Stwierdził, że może powinnam pojechać na jakiś np weekend do domu żebyśmy odpoczęli od tego, ale wg mie to nie jest rozwiązanie tylko chwilowe załagodzenie ;] Nie wiem czym to jest spowodowane, może ostatnio rzeczywiście jakaś rozdrażniona chodzę, ale BS mi nie pomaga w tym wszystkim.. wg niego ciągle się obrażam ostatnio i denerwuję, ale to nieee jest takk... po prostu jestem ogólnie zmęczona i nie reaguje na wszystko tak entuzjastycznie jak powinnam...
Przez to wszystko nawet sss mi się wydaje inny niż zwykle... :/

Miałyście już takie sytuacje, że wszystko było ok i nagle zaczynaliście się sprzeczać o takie głupoty?

No u nas jest albo błogość, miłość i same słodkości albo wojna prowadząca do rozpadu ... kiedys po kłótni bardzo namiętny seks, a teraz.... hmmmmmmmm różnie, ale rzezywiście po kłótni jakos inaczej

A u mnie przedchwilą była burza, grad i ciemnoooo... BS śpi chyba chory i wyczerpany i to jest niestety czas, kiedy chopiec nie będzie miał ochotkę na seks...

[madzia2306]

Napisane przez Jemi91

Widzę, że pogoda przygrzała to i za ćwiczenia się dziewczęta wzięły Ja też chyba niedługo muszę a po maturze na pewno muszę schudnąć, alee damy radę ;]

A u mnie i BSa ostatnio jakoś dziwnie się zrobiło :/ non stop się kłócimy o jakieś totalne głupoty, o to że ja coś powiem nie tak, on mi źle odpowie etc..
Stwierdził, że może powinnam pojechać na jakiś np weekend do domu żebyśmy odpoczęli od tego, ale wg mie to nie jest rozwiązanie tylko chwilowe załagodzenie ;] Nie wiem czym to jest spowodowane, może ostatnio rzeczywiście jakaś rozdrażniona chodzę, ale BS mi nie pomaga w tym wszystkim.. wg niego ciągle się obrażam ostatnio i denerwuję, ale to nieee jest takk... po prostu jestem ogólnie zmęczona i nie reaguje na wszystko tak entuzjastycznie jak powinnam...
Przez to wszystko nawet sss mi się wydaje inny niż zwykle... :/

Miałyście już takie sytuacje, że wszystko było ok i nagle zaczynaliście się sprzeczać o takie głupoty?

ja mialam taki okres z BSem i to z jego winy o byle co się wkurzał denerwował a mnie to strasznie dołowało bo non stop były sprzeczkii wkoncu mu powiedziałam żeby się opamiętał bo jeśli nadal będzie taki nerwowy i obrażalski to źle to się skończy... i opanował się i jest wszystko w jak najlepszym porządku tylko u mnie to była taka sytuacja że BS bardzo zmienił sie po wyjściu z wojska...i musiałam reagować...

[black-bubu]

Mój Bs mnie chyba od razu widział bez makijażu bo to było w liceum, a wtedy się jeszcze nie malowałam. Obecnie jak mieszkamy razem to non stop oglada mnie w dresach, tłustych włosach itp. Ale jestesmy juz tak do siebie przyzwyczajeni, że w sumie widzielismy juz wszystko