Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[Labirynth]

No i jesteśmy po .....
Po filmie i po bzykanku................. .
Eh...
Piękne, namiętne i orgazmowe Dwie pozycje, ja na nim, raz z pzrzodu, a raz tyłem do niego, tak żeby pupcie widział
Gdy ujeżdżałam go z przodu, On całował moje piersi, gładził swoimi duzymii dłońmi ciało, pupę, brzuszek.... mmmmmmmm no w opisach może się jeszcze wyszkolę bo narazie kiepsko

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez Iwa844

Do usług
Murzynka. Takiego meeega wilgotnego z jabłkami pokrojonymi w kostkę. Przygotowuje się go jakieś 5 minut i nie ma prawa się nie udać
A Ty?
Kurde.... już się słoneczko zza chmur pokazało, a teraz znowu leje

Z jakiejś torebki czy tajemniczy przepis??? BO smaka sobie narobiłam, uwielbiam murzynki, zwłaszca wilgotne!!!!!!

[Jemi91]

Labirynth - Ty to chyba ostatnio nadrabiasz za nas wszystkie sss

A ja wracam do siebie, bo to jego mieszkanie :P poza tym co mi po siedzeniu samej, tak przynajmniej z rodzicami pobędę. Ale dzisiaj już mam lepszy humor wszystko przemyślałam, poszłam na zakupy kupiłam kolejny specyfik na odchudzanie i ogólnie czekam na BSa, bo mam ochotę go przutuuuuuuulić.
Może niedługo też będzie udany seks :P gdyż ostatnio był taki...normalny.

[Labirynth]

Napisane przez Jemi91

Labirynth - Ty to chyba ostatnio nadrabiasz za nas wszystkie sss

A ja wracam do siebie, bo to jego mieszkanie :P poza tym co mi po siedzeniu samej, tak przynajmniej z rodzicami pobędę. Ale dzisiaj już mam lepszy humor wszystko przemyślałam, poszłam na zakupy kupiłam kolejny specyfik na odchudzanie i ogólnie czekam na BSa, bo mam ochotę go przutuuuuuuulić.
Może niedługo też będzie udany seks :P gdyż ostatnio był taki...normalny.

Przed okresem jestem, w tedy zawsze jest tak intensywniej, ale miewamy ciche dni, że tak powiem. Żeby nie było tez tak różowo dodam, że tylko w łóżku sie tak świetnie dogadujemy

Zakupy często poprawiają humor, a nie martw się o nic Ja za tydzień wyjeżdżam na miesiąc,...

A teraz idziemy na spacerek

[Iwa844]

Napisane przez Labirynth

Z jakiejś torebki czy tajemniczy przepis??? BO smaka sobie narobiłam, uwielbiam murzynki, zwłaszca wilgotne!!!!!!

Z jakiej tam torebki własnoręcznie kręcony

[Labirynth]

Napisane przez Iwa844

Z jakiej tam torebki własnoręcznie kręcony

A można poprosić o przepisik ??

Po spacerze, pizga jak nie wiem, BS cudowny

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Niesmiało zapytam, czy spełniam warunki, aby moje zaproszenie zostało zaakceptowane do Klubu Nimf??? Wysłałam zaproszenie, ale oj

[Axaxax]

Ale miałam masakryczny tydzień. Dzisiaj to już naprawdę padam na pysk. Sajgon w pracy jak cholera, co wieczór kłótnie z BS'em, problemy z uczelnią... Ale wszystko chyba zacznie wracać już do normy. Muszę sobie odpocząć...

A zaproszenie do klubu przyjęte

Sexuuuu!!!

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

Ale miałam masakryczny tydzień. Dzisiaj to już naprawdę padam na pysk. Sajgon w pracy jak cholera, co wieczór kłótnie z BS'em, problemy z uczelnią... Ale wszystko chyba zacznie wracać już do normy. Muszę sobie odpocząć...

A zaproszenie do klubu przyjęte

Sexuuuu!!!

Dzięki Super foty Chętnie dodam jakieś swoje

A ja trochę doła łapie, bo ciagle gadają o tym pyle teraz w tv, a ważne to dla mnie, bo w maju, a konkretnie 3 ma przylecieć moja mama zza oceanu. Nie widziałam jej już 5 lat.... cieszyłam się na to spotkanie. Jescze siora z anglii maprzylecieć 30 kwietnie z tej samej okazji. Siore widuje dość często, ale mama to już 5 lat ponad.... nie chciałabym, żeby to niewypaliło.... może niepotrzebnie lamentuje

[kicccia]

Napisane przez Iwa844

Do usług
Murzynka. Takiego meeega wilgotnego z jabłkami pokrojonymi w kostkę. Przygotowuje się go jakieś 5 minut i nie ma prawa się nie udać
A Ty?
Kurde.... już się słoneczko zza chmur pokazało, a teraz znowu leje

Mniam dawaj przepis
Ja piekłam zwykłego ucierańca w formie do piernika dodałam na wierzch kokos, migdały i morele suszone krojone a do środka kisiel truskawkowy przez co pięknie pachnie. PYCHA zaraz BS przyjedzie to skosztuje Niestety okres dostałam więc będziemy oglądać filmy

Napisane przez black-bubu

o widzę, że rozmowa o moim ulubionym sklepie ja też się w lumpkach ubieram a w sieciówkach - cóz tylko jak są wyprzedeże wiecie studencki portfel więc nie uśmiecha mi się dać 150 zł za jakąś bluzkę. Ja też nie wiedziałam, że mamy wróżkę na wizażu zwsze mnie to interesowało, zresztą od dziecka chciałam mieć karty tarota.

Gdzie kupujesz? Musimy iść razem na lumpy kocham!!!

Napisane przez sexysoul

Ja mieszkam z rodzicami, studiuje u siebie w mieście także trochę to inaczej wygląda.
Poza tym jestem "jakby" jedynaczką, bo mam starszego brata, który sam się utrzymuje więc rodzice pieniądze pakują we mnie ;P
A mamę mam jak koleżankę, więc ona może codziennie chodzić ze mną po lumpach ;P (a co najlepsze - płacić)

Też mam ten wersal ale nie lubię
naciągać mamy

Napisane przez Jemi91

Labirynth - Ty to chyba ostatnio nadrabiasz za nas wszystkie sss

A ja wracam do siebie, bo to jego mieszkanie :P poza tym co mi po siedzeniu samej, tak przynajmniej z rodzicami pobędę. Ale dzisiaj już mam lepszy humor wszystko przemyślałam, poszłam na zakupy kupiłam kolejny specyfik na odchudzanie i ogólnie czekam na BSa, bo mam ochotę go przutuuuuuuulić.
Może niedługo też będzie udany seks :P gdyż ostatnio był taki...normalny.

Jaki?!!!!

[sexysoul]

Nie to, że ja lubię, ale ona sama się oferuję żeby np iść na miasto i nie narzeka:P
CZasami już mnie ruszy sumienie, że sporo wydała więc więcej nie wybieram :P

Właśnie skonczylam tipsy robic;p

[madzia2306]

labirynth twoja mama mieszka za granicą?? boże tyle czasu, ja bym tyle bez mojej mamy nie wytrzymała, szczególnie że mam z nią świetny kontakt, o wiele lepszy niż z tatą...

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Byłam właśnie na rodzinnych zakupach i wydałam 12zł na same herbaty Tzn. w sumie rodzice, bo "Ja Wam potem oddam!" Jestem uzależniona od herbat...
Między innymi.

[Labirynth]

Napisane przez madzia2306

labirynth twoja mama mieszka za granicą?? boże tyle czasu, ja bym tyle bez mojej mamy nie wytrzymała, szczególnie że mam z nią świetny kontakt, o wiele lepszy niż z tatą...

Noooooo... w Kanadzie.... ponad 5 lat już jej nie widziałam. Dzwonimy, piszemy. Co prawda nie byłyśmy przyjaciółkami, ale naprawdę chciałam już ją zobaczyć... jeszcze Siora, która jest dla mnie bardzo wazna. Ale dobra, bo za ckliwe się zrobi...

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18622087]Byłam właśnie na rodzinnych zakupach i wydałam 12zł na same herbaty Tzn. w sumie rodzice, bo "Ja Wam potem oddam!" Jestem uzależniona od herbat...
Między innymi. [/QUOTE]

Hehhehe ja też mam szajbe, zwłaszcza na zielone herbaty i tez sporo mnie one kosztują

[madzia2306]

ja z siostrą mam super kontakt odkąd sie wyprowadziła a tak na serio to zawsze miałyśmy dobry kontakt wiadome czasem były kłótnie ale bez mamy i siostry i BSa bym nie wytrzymała

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właśnie popijam dzisiejszy przepyszny zakup - herbata jabłkowa z witaminą C

Moje siostry są młodsze - 11 i 15lat, ale z tą 15letnią mam całkiem dobry kontakt, z mamą też. Młodsza jest... hmm... chyba jedyne słowo, jakie mi pasuje - głupia. Przykładem jest to, że w sobotę po tragedii zadzwoniła do koleżanki i zakwiczała, że Obama zginął.

[madzia2306]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18622580]Właśnie popijam dzisiejszy przepyszny zakup - herbata jabłkowa z witaminą C

Moje siostry są młodsze - 11 i 15lat, ale z tą 15letnią mam całkiem dobry kontakt, z mamą też. Młodsza jest... hmm... chyba jedyne słowo, jakie mi pasuje - głupia. Przykładem jest to, że w sobotę po tragedii zadzwoniła do koleżanki i zakwiczała, że Obama zginął. [/QUOTE]

ale walnęła głupotę

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez madzia2306

ale walnęła głupotę

To naprawdę tylko przykład... Jeden z delikatniejszych, ale najbardziej na czasie. Ostatnio brała udział w konkursie o mitologii, uznała, że ma już całą w jednym paluszku, a zapytana kim jest Hefajstos, odpowiedziała, że BOGINIĄ EGIPSKĄ...

[Labirynth]

Moja siora ma 25 lat, jest młodsza ode mnie o 2 lata. Różnie jest, ale kocham Ją strasznie... Ona jest moim przeciwieństwem, ja latam na golasa po domu, a Ona krzywo na mnie patrzy, tzn patrzyła i coś tam próbowała mnie przywołać do porządku

Ale ogólnie tu w Polsce jestem sama, gdy jade do siebie do domu, jestem w nim sama. Miejscowośc też mała... więc tak średniawo. mam tylko BS'a...


---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18622694]To naprawdę tylko przykład... Jeden z delikatniejszych, ale najbardziej na czasie. Ostatnio brała udział w konkursie o mitologii, uznała, że ma już całą w jednym paluszku, a zapytana kim jest Hefajstos, odpowiedziała, że BOGINIĄ EGIPSKĄ...[/QUOTE]

Hahhahahaha to przynajmniej masz się z czego pośmiać

[madzia2306]

orlica nie no masz bardzo elokwentna siostre
labirynth moja siostra tez ma 25 lat

[Labirynth]

Nooooooooo tylko Ty młodsza Ale mi dają przeważnie z wyglądu sporo mniej, nawet do nastki zjeżdżają co jest przesadą

Muszę wkleić avatara i nie wiem jak tu to działa

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Labirynth

Nooooooooo tylko Ty młodsza Ale mi dają przeważnie z wyglądu sporo mniej, nawet do nastki zjeżdżają co jest przesadą

Muszę wkleić avatara i nie wiem jak tu to działa

Wchodzisz w ustawienia i w menu po lewej masz "Edytuj avatara"

[sexysoul]

ja nie mam siostry, a zawsze chcialam miec starsza ;P

[Labirynth]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18622961]Wchodzisz w ustawienia i w menu po lewej masz "Edytuj avatara" [/QUOTE]

Ok, mam Dzieki!!!

Apropos rodziny, zagranicy itd
Wiecie co ja kiedyś zrobiłam.... mama poprosiła mnie żebym jej wysłaął jakieś zdjęcie na maila. No to siedzimy gadamy przez tel i w tym samym czasie wysyłam mamie zdjęcie. Akurat przez niuwage wysłałam mamie foto moje na golasa ;p Ale nie to było najgorsze, to zdjęcie odebrał jej mąż Aleeeeeeeee było....
Powiedziałam do mamy: No co, przeciez widziałaś mnie na golasa już tyle razy ;p, a mama: tylko, że małą!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

No póki co tymczasowo taki....

[Wizazanka5000]

A ja mam starszna siostre, o 2 latai ja bardzo kocham

Dziewczyny dostałam przesyłkę z butami. Szpilka 13 cm, chodzę jak na szczudłach

[black-bubu]

Napisane przez kicccia

Gdzie kupujesz? Musimy iść razem na lumpy kocham!!!

oooo dobrze , dobrze najczęściej w Robanach, kilka razy byłam w tym koło poczty, a tak najcześciej to na limanowskiego jest całkiem ciekawy, bo to koło mojej uczelni więc często chodzę. No i jak przyjeżdżam do domu to mam tam cała halę z ciuchami, mmmm żyć nie umierać. Tylko mi się w szafie nie mieści ;(


Historia ze zdjeciem na golasa, mnie rozwliła, no poplułam ekran kawa

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Byłam dziś w Deichmannie i szukałam sobie jakichś butków na co dzień, wygodnych, kiedy mam dzień zalatany, nawet ciekawe tramposze różne mieli

A właśnie BS dzwonił z dwiema złymi wiadomościami:
- kupił mi moje ulubione płatki kukurydziane - w jabłkowym 'lukrze' i z kawałkami jabłek
- jesteśmy jutro sami

[Iwa844]

No to macie mój przepis

CZEKOLADOWY MURZYNEK IWY
SKŁADNIKI
- 2 szklanki mąki
- 1 kostka margaryny
- 1,5 szklanki cukru
- 3/4 szklanki wody
- cukier waniliowy
- 3 łyżki kakao
- 4 całe jaja
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 spore jabłka

Margarynę, wodę, kakao i cukier waniliowy rozpuścić w rondelku i zagotować. Odlać pół szklanki płynu i odstawić.
Pozostałą w rondelku masę przestudzić (może być ciepla, ale nie gorąca). Miksując dodawać kolejno mąkę, proszek i po 1 jajku. Jabłka obrać, pokroić w dość grubą kostkę i dodać do masy.
Ciasto przełożyć do blachy, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40 minut w 180 stopniach.
Po wyjęciu z blachy jeszcze gorące ciasto ponakłuwać w wielu miejscach i polać pozostawioną masą kakaową- polewać powoli, tak by wsiąkała (wcześniej ją lekko podgrzać, bo na pewno zgęstniała)
Pyszne, czekoladowe, wilgotne i rozpływające się w ustach ciasto gotowe. Pycha jeszcze ciepłe, z lodami waniliowymi
Z uwag technicznych: z tej porcji piekę w takiej kwadratowej blaszce ok 25 x 30 cm. Blachę wykładam papierem do pieczenia, wtedy nie ma problemów z wyjęciem ciasta. I u mnie siedzi w piekarniku godzinę, ale to zależy od sprzętu, mam nieszczelny piekarnik

[meggara]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18622087]Byłam właśnie na rodzinnych zakupach i wydałam 12zł na same herbaty Tzn. w sumie rodzice, bo "Ja Wam potem oddam!" Jestem uzależniona od herbat...
Między innymi. [/QUOTE]
ja uwielbiam earl grey
Zmeczona jestem juz dzis. Gdybym miala BSa i to po ręką kazalabym mu mnie zerznac na poprawe humoru wtedy by mi sie dobrze spalo... a tak ide myc i spac z zyrafą

[Callanthe]

Napisane przez Labirynth

Acha no tak.... zapomniałam, że niektóre dziwczyny maja bolesne miesiączki Może jakaś NOspa

Nospa to gówno. Raczej Ibuprom, albo Nurofen Forte.

Napisane przez FallenAnn

ehhhh... dziewczyny moj BS to istne cudo zwierzenia potem

Jako to potem? TERAZ!

Napisane przez Iwa844

Na "murzynka" czy na "wilgotnego"?

O jaaaa.... oberwanie chmury za oknem...

Pełen pakiet . A u mnie nie pada
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18623594]Byłam dziś w Deichmannie i szukałam sobie jakichś butków na co dzień, wygodnych, kiedy mam dzień zalatany, nawet ciekawe tramposze różne mieli

A właśnie BS dzwonił z dwiema złymi wiadomościami:
- kupił mi moje ulubione płatki kukurydziane - w jabłkowym 'lukrze' i z kawałkami jabłek
- jesteśmy jutro sami [/QUOTE]
Jakie złe wiadomości.. Chyba się załamiesz

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Iwa844

No to macie mój przepis

CZEKOLADOWY MURZYNEK IWY
SKŁADNIKI
- 2 szklanki mąki
- 1 kostka margaryny
- 1,5 szklanki cukru
- 3/4 szklanki wody
- cukier waniliowy
- 3 łyżki kakao
- 4 całe jaja
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 spore jabłka

Margarynę, wodę, kakao i cukier waniliowy rozpuścić w rondelku i zagotować. Odlać pół szklanki płynu i odstawić.
Pozostałą w rondelku masę przestudzić (może być ciepla, ale nie gorąca). Miksując dodawać kolejno mąkę, proszek i po 1 jajku. Jabłka obrać, pokroić w dość grubą kostkę i dodać do masy.
Ciasto przełożyć do blachy, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 40 minut w 180 stopniach.
Po wyjęciu z blachy jeszcze gorące ciasto ponakłuwać w wielu miejscach i polać pozostawioną masą kakaową- polewać powoli, tak by wsiąkała (wcześniej ją lekko podgrzać, bo na pewno zgęstniała)
Pyszne, czekoladowe, wilgotne i rozpływające się w ustach ciasto gotowe. Pycha jeszcze ciepłe, z lodami waniliowymi
Z uwag technicznych: z tej porcji piekę w takiej kwadratowej blaszce ok 25 x 30 cm. Blachę wykładam papierem do pieczenia, wtedy nie ma problemów z wyjęciem ciasta. I u mnie siedzi w piekarniku godzinę, ale to zależy od sprzętu, mam nieszczelny piekarnik

A może upiekę? BS marudzi, że chce jakieś moje ciasto... Jestem antytalentem kulinarnym w kwestii obiadów, ba, nawet zwykłych, banalnych potraw, ale piec lubię

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Callanthe, no ja już jestem załamana, aż płakać mi się chce, jak myślę o jutrze

[Callanthe]

Napisane przez meggara

ja uwielbiam earl grey
Zmeczona jestem juz dzis. Gdybym miala BSa i to po ręką kazalabym mu mnie zerznac na poprawe humoru wtedy by mi sie dobrze spalo... a tak ide myc i spac z zyrafą

Ja śpię z.. żywym psem . Ale żyrafa też dobra. Może jej się spytaj? Może akurat zrozumie .