Nimfomanki ;), cz. 2

[FallenAnn]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;16888984]
Prymityw jakiś...[/QUOTE]

Napisane przez madzia2306

kolega chciał być zabawny ale mu nie wyszło...

dokladnie. wczesniej mial rzeczywiscie glupie zarty na granicy smaku, ale jeszcze nawet tolerowalam go i mnie smieszyl. teraz jestem do niego calkowicie zrazona.

[madzia2306]

Napisane przez FallenAnn

dokladnie. wczesniej mial rzeczywiscie glupie zarty na granicy smaku, ale jeszcze nawet tolerowalam go i mnie smieszyl. teraz jestem do niego calkowicie zrazona.

nie dziwię ci się... tak samo ja jestem lekko zrżona do mojego znajomego który mnie klepał po tyłku kiedyś tu to opowiadałam.. ale teraz się opamiętał bo BS mu pogroził

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Aj, wiecie, udało mi się dziś przypadkiem spotkać z BSem na kilkanaście minut i jakoś tak mi lżej czekać do tej durnej soboty.
Byłam w drugiej części miasta, 200m od jego szkoły i akurat zadzwonił, że skończył wcześniej, więc chociaż na tę chwilę się spotkaliśmy i pojechaliśmy jednym busem... Pojechałabym do niego, ale miał zabiegi za moment, więc musiał się spieszyć

[Axaxax]

Napisane przez kicccia

W soboty odpada bo BS mnie nie puści. Ale czwartek, piątek....

No to może czwartek. Bo w piątek muszę się pouczyć na egzamin.

Napisane przez FallenAnn

tak zadko sie widzimy a moj BS wymyslil wlasnie na sobote impreze, kiedy ja mam wolna chate i mozna by cos pobaraszkowac... chyba stanowczo mu powiem co o tym mysle, i jeszcze zapytam, czy przez przypadek nie zaczal miec mnie calkiem w dupie.

To zrób mu na złość i idź sama na impreze z przyjaciólkami np.

Napisane przez FallenAnn

krotko... 5 miesiecy.

zabiera? hmm, najpierw chcial ja zrobic u mnie z okazji tego ze mam chate wolna, ja mu na to ze nie bede sprzatac po ludziach, bo nie mam na to czasu, a ten wymyslil ze w takim wypadku zrobi i siebie. i jeszcze oczywiscie zaprosi swojego przyjaciela, ktorego nie cierpie! skubany dzwoni do niego w najbardziej niestosownych momentach, np gra wstepna, super swietnie, dzwoni P. juz 3 raz wiec BS odebral bo myslal ze cos waznego, a ten jak zwykle o *******ach, wiec ja cyk pod kolderke i zaczelam swojego zaspokajac ustami zeby szybko konczyl rozmowe. no i skonczyl szybko. a potem sie mnie P. pyta "ej czy wtedy jak dzwonilem obciagalas A.?? taki dziwny glos mial, na pewno robilas mu loda" ja na to mina: . A ten nagle do BSa "mialem sie ciebie pytac, ale jej mina powiedziala wszystko" i smieje sie debil. w****il mnie masakrycznie, a w glosie BSa na prawde nic slychac nie bylo...

Kretyn...

[Wizazanka5000]

Napisane przez FallenAnn

dokladnie. wczesniej mial rzeczywiscie glupie zarty na granicy smaku, ale jeszcze nawet tolerowalam go i mnie smieszyl. teraz jestem do niego calkowicie zrazona.

No nie dziwne, że jesteś zrażona. Ja to nie wiem jakbym zareagowała na takie Pytanie. Co byś nie robiła to co go to obchodzi


A ja wściekła jestem. Mam pokój do wynajęcia, bo moja siostra się wyprowadziła i dała ogłoszenie. Od wczoraj dzwoniła do mnie laska, że ona na gwałt potrzebuje pokoju itd. Mówię ok przyjdź, zobaczysz i pogadamy, a w międzyczasie cały czas jeden chłopak czekał na odpowiedć, bo jemu też bardzo zależało, ale ja wolałam dziewczynę bo teraz zostałam z 2 chłopakami.
Przyszła dzisiaj, powiedziała, że bierze, że za jakieś 2 godziny przywiezie swoje rzeczy. No to ja ucieszona bo bardzo fajna się wydawała, taka wesoła i rozgadana i w ogóle jakoś tak fajnie. I od godziny 12 do teraz cisza. Dzwoniłam to się okazało, że to z numeru koleżanki dzwoniła więc zdobyłam jej numer od tej koleżanki i napisałam smsa. Cisza.(a w międzyczasie tamten chłopak dzwonił 3 razy) Zadzwoniłam, odebrała to mi ulżyło. A jak usłyszała, że to ja to nagle"halo halo" i straciła zasięg I teraz telefon wyłączony.

A ja biednego chłopaka cały czas odsyłałam, że jeszcze nie wiem, ale zadzwonie jutro i powiem, że pokój jest jego bo nie bedę na jakąś nieodpowiedzialną laskę czekała Wrrr, ale ludzie są wredni.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No co za ****a!(przepraszam Was). Chciałam jej dać ostatnią szansę i zadzwoniłam. Odrzuca mnie. Krowa.

[madzia2306]

Napisane przez Wizazanka5000

No nie dziwne, że jesteś zrażona. Ja to nie wiem jakbym zareagowała na takie Pytanie. Co byś nie robiła to co go to obchodzi


A ja wściekła jestem. Mam pokój do wynajęcia, bo moja siostra się wyprowadziła i dała ogłoszenie. Od wczoraj dzwoniła do mnie laska, że ona na gwałt potrzebuje pokoju itd. Mówię ok przyjdź, zobaczysz i pogadamy, a w międzyczasie cały czas jeden chłopak czekał na odpowiedć, bo jemu też bardzo zależało, ale ja wolałam dziewczynę bo teraz zostałam z 2 chłopakami.
Przyszła dzisiaj, powiedziała, że bierze, że za jakieś 2 godziny przywiezie swoje rzeczy. No to ja ucieszona bo bardzo fajna się wydawała, taka wesoła i rozgadana i w ogóle jakoś tak fajnie. I od godziny 12 do teraz cisza. Dzwoniłam to się okazało, że to z numeru koleżanki dzwoniła więc zdobyłam jej numer od tej koleżanki i napisałam smsa. Cisza.(a w międzyczasie tamten chłopak dzwonił 3 razy) Zadzwoniłam, odebrała to mi ulżyło. A jak usłyszała, że to ja to nagle"halo halo" i straciła zasięg I teraz telefon wyłączony.

A ja biednego chłopaka cały czas odsyłałam, że jeszcze nie wiem, ale zadzwonie jutro i powiem, że pokój jest jego bo nie bedę na jakąś nieodpowiedzialną laskę czekała Wrrr, ale ludzie są wredni.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No co za ****a!(przepraszam Was). Chciałam jej dać ostatnią szansę i zadzwoniłam. Odrzuca mnie. Krowa.

to wynajmij temu chłopakowi a swoją drogą też bym się nieźle wkurzyła na tą laskę..

[Ravissante]

Hej dziewczyny

Wizazanka5000 co za dziewczyna eh trudno jak jej nie zalezy to ja olej ...

jutro zobacze sie z moim BSem

[Axaxax]

Napisane przez Wizazanka5000

No nie dziwne, że jesteś zrażona. Ja to nie wiem jakbym zareagowała na takie Pytanie. Co byś nie robiła to co go to obchodzi


A ja wściekła jestem. Mam pokój do wynajęcia, bo moja siostra się wyprowadziła i dała ogłoszenie. Od wczoraj dzwoniła do mnie laska, że ona na gwałt potrzebuje pokoju itd. Mówię ok przyjdź, zobaczysz i pogadamy, a w międzyczasie cały czas jeden chłopak czekał na odpowiedć, bo jemu też bardzo zależało, ale ja wolałam dziewczynę bo teraz zostałam z 2 chłopakami.
Przyszła dzisiaj, powiedziała, że bierze, że za jakieś 2 godziny przywiezie swoje rzeczy. No to ja ucieszona bo bardzo fajna się wydawała, taka wesoła i rozgadana i w ogóle jakoś tak fajnie. I od godziny 12 do teraz cisza. Dzwoniłam to się okazało, że to z numeru koleżanki dzwoniła więc zdobyłam jej numer od tej koleżanki i napisałam smsa. Cisza.(a w międzyczasie tamten chłopak dzwonił 3 razy) Zadzwoniłam, odebrała to mi ulżyło. A jak usłyszała, że to ja to nagle"halo halo" i straciła zasięg I teraz telefon wyłączony.

A ja biednego chłopaka cały czas odsyłałam, że jeszcze nie wiem, ale zadzwonie jutro i powiem, że pokój jest jego bo nie bedę na jakąś nieodpowiedzialną laskę czekała Wrrr, ale ludzie są wredni.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No co za ****a!(przepraszam Was). Chciałam jej dać ostatnią szansę i zadzwoniłam. Odrzuca mnie. Krowa.

A olej ją ciepłym moczem

[madzia2306]

Napisane przez Axaxax

A olej ją ciepłym moczem

albo sikiem prostym jak by to moj BS powiedział

[Axaxax]

Napisane przez madzia2306

albo sikiem prostym jak by to moj BS powiedział

Bardzo ładnie powiedziane

[kicccia]

Napisane przez FallenAnn

zabiera? hmm, najpierw chcial ja zrobic u mnie z okazji tego ze mam chate wolna, ja mu na to ze nie bede sprzatac po ludziach, bo nie mam na to czasu, a ten wymyslil ze w takim wypadku zrobi i siebie. i jeszcze oczywiscie zaprosi swojego przyjaciela, ktorego nie cierpie! skubany dzwoni do niego w najbardziej niestosownych momentach, np gra wstepna, super swietnie, dzwoni P. juz 3 raz wiec BS odebral bo myslal ze cos waznego, a ten jak zwykle o *******ach, wiec ja cyk pod kolderke i zaczelam swojego zaspokajac ustami zeby szybko konczyl rozmowe. no i skonczyl szybko. a potem sie mnie P. pyta "ej czy wtedy jak dzwonilem obciagalas A.?? taki dziwny glos mial, na pewno robilas mu loda" ja na to mina: . A ten nagle do BSa "mialem sie ciebie pytac, ale jej mina powiedziala wszystko" i smieje sie debil. w****il mnie masakrycznie, a w glosie BSa na prawde nic slychac nie bylo...

Co za koleś! Następnym razem zapytaj czy zazdrości

Napisane przez meggara

Kobieta wybacza, ale nigdy nie zapomina. I taka jest prawda

Ja mam spory kawał do Krk wiec ja sie nie pisze na imprezke
Za to z niecierpliwoscia bede czekac na relacje

Biedne kobiety...

Napisane przez Axaxax

No to może czwartek. Bo w piątek muszę się pouczyć na egzamin.

Jak najbardziej ! kto się jeszcze pisze?

Napisane przez Wizazanka5000

A ja wściekła jestem. Mam pokój do wynajęcia, bo moja siostra się wyprowadziła i dała ogłoszenie. Od wczoraj dzwoniła do mnie laska, że ona na gwałt potrzebuje pokoju itd. Mówię ok przyjdź, zobaczysz i pogadamy, a w międzyczasie cały czas jeden chłopak czekał na odpowiedć, bo jemu też bardzo zależało, ale ja wolałam dziewczynę bo teraz zostałam z 2 chłopakami.
Przyszła dzisiaj, powiedziała, że bierze, że za jakieś 2 godziny przywiezie swoje rzeczy. No to ja ucieszona bo bardzo fajna się wydawała, taka wesoła i rozgadana i w ogóle jakoś tak fajnie. I od godziny 12 do teraz cisza. Dzwoniłam to się okazało, że to z numeru koleżanki dzwoniła więc zdobyłam jej numer od tej koleżanki i napisałam smsa. Cisza.(a w międzyczasie tamten chłopak dzwonił 3 razy) Zadzwoniłam, odebrała to mi ulżyło. A jak usłyszała, że to ja to nagle"halo halo" i straciła zasięg I teraz telefon wyłączony.

A ja biednego chłopaka cały czas odsyłałam, że jeszcze nie wiem, ale zadzwonie jutro i powiem, że pokój jest jego bo nie bedę na jakąś nieodpowiedzialną laskę czekała Wrrr, ale ludzie są wredni.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No co za ****a!(przepraszam Was). Chciałam jej dać ostatnią szansę i zadzwoniłam. Odrzuca mnie. Krowa.

Ale bym jej wygarnęła!!!

[Dama_pikowa]

Napisane przez FallenAnn

zabiera? hmm, najpierw chcial ja zrobic u mnie z okazji tego ze mam chate wolna, ja mu na to ze nie bede sprzatac po ludziach, bo nie mam na to czasu, a ten wymyslil ze w takim wypadku zrobi i siebie. i jeszcze oczywiscie zaprosi swojego przyjaciela, ktorego nie cierpie! skubany dzwoni do niego w najbardziej niestosownych momentach, np gra wstepna, super swietnie, dzwoni P. juz 3 raz wiec BS odebral bo myslal ze cos waznego, a ten jak zwykle o *******ach, wiec ja cyk pod kolderke i zaczelam swojego zaspokajac ustami zeby szybko konczyl rozmowe. no i skonczyl szybko. a potem sie mnie P. pyta "ej czy wtedy jak dzwonilem obciagalas A.?? taki dziwny glos mial, na pewno robilas mu loda" ja na to mina: . A ten nagle do BSa "mialem sie ciebie pytac, ale jej mina powiedziala wszystko" i smieje sie debil. w****il mnie masakrycznie, a w glosie BSa na prawde nic slychac nie bylo...

Co za debil
czyli wygląda na to, ze Twój BS może się mu chwalić o "podbojach", a ten kolega jak widać zbytnio inteligentny to nie jest...

Napisane przez Wizazanka5000

A ja wściekła jestem. Mam pokój do wynajęcia, bo moja siostra się wyprowadziła i dała ogłoszenie. Od wczoraj dzwoniła do mnie laska, że ona na gwałt potrzebuje pokoju itd. Mówię ok przyjdź, zobaczysz i pogadamy, a w międzyczasie cały czas jeden chłopak czekał na odpowiedć, bo jemu też bardzo zależało, ale ja wolałam dziewczynę bo teraz zostałam z 2 chłopakami.
Przyszła dzisiaj, powiedziała, że bierze, że za jakieś 2 godziny przywiezie swoje rzeczy. No to ja ucieszona bo bardzo fajna się wydawała, taka wesoła i rozgadana i w ogóle jakoś tak fajnie. I od godziny 12 do teraz cisza. Dzwoniłam to się okazało, że to z numeru koleżanki dzwoniła więc zdobyłam jej numer od tej koleżanki i napisałam smsa. Cisza.(a w międzyczasie tamten chłopak dzwonił 3 razy) Zadzwoniłam, odebrała to mi ulżyło. A jak usłyszała, że to ja to nagle"halo halo" i straciła zasięg I teraz telefon wyłączony.

A ja biednego chłopaka cały czas odsyłałam, że jeszcze nie wiem, ale zadzwonie jutro i powiem, że pokój jest jego bo nie bedę na jakąś nieodpowiedzialną laskę czekała Wrrr, ale ludzie są wredni.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

No co za ****a!(przepraszam Was). Chciałam jej dać ostatnią szansę i zadzwoniłam. Odrzuca mnie. Krowa.

Ja jestem za tym chłopakiem. Z tego co piszesz, widać że naprawdę potrzebuje dachu nad głową.

Napisane przez Axaxax

A olej ją ciepłym moczem

Napisane przez madzia2306

albo sikiem prostym jak by to moj BS powiedział

O tak!!!!!! I zaangażuj współlokatora, żeby było więcej!!!!
(mójBS mówi i tak i tak )

A tak wogóle dziewczyny, to po wczorajszym nieziemskim Ssss mój BS chodził dumny jak paw, bo... podczas Sss podrapałam mu plecy, w jednym miejscu zdarłam mu skórę do krwi...

[meggara]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;16889669]Aj, wiecie, udało mi się dziś przypadkiem spotkać z BSem na kilkanaście minut i jakoś tak mi lżej czekać do tej durnej soboty.
Byłam w drugiej części miasta, 200m od jego szkoły i akurat zadzwonił, że skończył wcześniej, więc chociaż na tę chwilę się spotkaliśmy i pojechaliśmy jednym busem... Pojechałabym do niego, ale miał zabiegi za moment, więc musiał się spieszyć [/QUOTE]
A jak z jego kolanem? Jest jakas poprawa po tych zabiegach?

Napisane przez Wizazanka5000

No nie dziwne, że jesteś zrażona. Ja to nie wiem jakbym zareagowała na takie Pytanie. Co byś nie robiła to co go to obchodzi.

UWIELBIAM nietaktownych ludzi.... grrrr

A dziewczynie widac nie zalezalo. Zobaczysz ze chlopak okaze sie rownym gosciem-wspollokatorem

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez meggara

A jak z jego kolanem? Jest jakas poprawa po tych zabiegach?


UWIELBIAM nietaktownych ludzi.... grrrr

A dziewczynie widac nie zalezalo. Zobaczysz ze chlopak okaze sie rownym gosciem-wspollokatorem

No poprawa jest i to spora, właściwie już nie kuleje nawet, chyba, że jest długo na nogach. Lasery skończył, teraz ma krioterapię.

[FallenAnn]

Napisane przez Dama_pikowa

Co za debil
czyli wygląda na to, ze Twój BS może się mu chwalić o "podbojach", a ten kolega jak widać zbytnio inteligentny to nie jest...

nie, BS mu nic nie mowi. moze rzeczywiscie mial takie wrazenie, moze chcial sobie zrobic jaja. pijany byl wiec glupio powiedzial.
wcale go nie usprawiedliwiam, bo go naprawde nie lubie
a BS tez byl niezle wkurzony, wiec naprawde wierze mu ze nie opowiada ze szczegolami naszych poczynan, chociaz moglby, niech mu zazdroszcza nimfomanki

[Wizazanka5000]

Macie rację. Nowy współlokator napewno okazałby się super gościiem. Gdyby nie to, że chwilę przed moim telefonem znalazł coś innego Nie wiem co bym teraz zrobiła jakbym spotkała tą dziewuche.. Trzymajcie kciuki, dziś egzamin

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka5000

Macie rację. Nowy współlokator napewno okazałby się super gościiem. Gdyby nie to, że chwilę przed moim telefonem znalazł coś innego Nie wiem co bym teraz zrobiła jakbym spotkała tą dziewuche.. Trzymajcie kciuki, dziś egzamin

3 mamy

ja dopiero się zadomawiam z bs, zrobilam wczoraj duze zakupyposiedzie lismy, pogadalismy super było, a potem nie musialam jechac do domu, poszlam z książką do łóżka, ale wogole cos nie mogę z nim spac
tzn nie chodzi o sss-bo to zawsze moge...
ale o spanie, cale życie spalam sama, a tu facet się przewraca co chwilę, ręka jego ciężka leży na mnie....brrrr

jak sie przyzwyczaić

[FallenAnn]

a duze macie lozko? jak my spimy razem, na takim malym tapczaniku, to BS najpierw mnie przytula a jak mysli ze zasnelam to odwraca sie do mnie tylkiem, bo 'moze swobodnie wystawic lokcie'. zawsze mnie tym rozwala, ale jak czuje ze przytulam sie do jego plecow to wraca do mnie w sumie wyspalismy sie ze soba tylko pare razy- jak poszlismy spac totalnie nawaleni, ablo jak bylismy na maxa zmeczeni kiedy nawet SSS przed snem byl niemozliwy, za to pobudka po 2h baardzo milutka

[Ravissante]

a ja dzis zabawie sie z moim BSowym przyjacielem
mmm jak ja lubie go czuc

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

bardzo duże.

[Dama_pikowa]

Napisane przez FallenAnn

nie, BS mu nic nie mowi. moze rzeczywiscie mial takie wrazenie, moze chcial sobie zrobic jaja. pijany byl wiec glupio powiedzial.
wcale go nie usprawiedliwiam, bo go naprawde nie lubie
a BS tez byl niezle wkurzony, wiec naprawde wierze mu ze nie opowiada ze szczegolami naszych poczynan, chociaz moglby, niech mu zazdroszcza nimfomanki

To trochę zmienia posatć rzeczy-mial większą odwage do "kozaczenia".

Oj tam, oj tam. One tez maja BSów, co sobie nieźle radzą

Napisane przez FallenAnn

a duze macie lozko? jak my spimy razem, na takim malym tapczaniku, to BS najpierw mnie przytula a jak mysli ze zasnelam to odwraca sie do mnie tylkiem, bo 'moze swobodnie wystawic lokcie'. zawsze mnie tym rozwala, ale jak czuje ze przytulam sie do jego plecow to wraca do mnie w sumie wyspalismy sie ze soba tylko pare razy- jak poszlismy spac totalnie nawaleni, ablo jak bylismy na maxa zmeczeni kiedy nawet SSS przed snem byl niemozliwy, za to pobudka po 2h baardzo milutka

Mój lubi spać na łyżeczki. A przytulonym rzadko nam się uda zasnąć. Ale generalnie nie ma większych problemów

[madzia2306]

a mój nie lubi spać przytulony bo nam zwyczajnie nie wygodnie ja lubie spać na brzuszku on tez i zazwyczaj poleżymy parę minut odwróceni do siebie twarzami a potem odwracamy się dupami mój BS nie lubi chwalic się naszymi łóżkowymi podbojami ale jak pracował z tym naszym kolegą to tamten pytał sie czasami co nieco co robimy w łóżku i jak często to mu szczena opadła jak mu powiedział hehe nazwał BSa ruchaczem i tyle hehe

[Wizazanka5000]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;16896160]3 mamy

ja dopiero się zadomawiam z bs, zrobilam wczoraj duze zakupyposiedzie lismy, pogadalismy super było, a potem nie musialam jechac do domu, poszlam z książką do łóżka, ale wogole cos nie mogę z nim spac
tzn nie chodzi o sss-bo to zawsze moge...
ale o spanie, cale życie spalam sama, a tu facet się przewraca co chwilę, ręka jego ciężka leży na mnie....brrrr

jak sie przyzwyczaić[/QUOTE]


Ja też na początku za bardzo nie mogłam spać Po prostu troche czasu minie i się przyzwyczaisz. Jak ręka BSa ciężka leży na mnie to ją zrucam albo ukladam w innym miejscu. Bo czasami to aż mi cięzko oddychać jak tak zarzuci tą łapą

[kicccia]

ruchacz
My zasypiamy przytuleni ale cięzko tak swobodnie oddychać Więc zazwyczaj to on przytula się do moich pleców a ja wypinam tyłek albo tak jak WY dupami się stykamy

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez kicccia

ruchacz
My zasypiamy przytuleni ale cięzko tak swobodnie oddychać Więc zazwyczaj to on przytula się do moich pleców a ja wypinam tyłek albo tak jak WY dupami się stykamy

czyli przysłowiowo;
pozycja MISIE
I ŚPI SIĘ

[Dama_pikowa]

Dziewczyny!! Teraz mi się coś przypomniało!!

Kiedys leżymy sobie w łóżku, gadamy przed zaśnięciem. Leżeliśmy na plecach. BS przytulił się do mnie, położył rękę na mojej piersi i coś się mnie zapytał. Ja mu odpowiedziałam i tez zadałam pytanie. A on? Już spał
20 sekund minęło od momentu jak się "złapał cycka"

[FallenAnn]

lol swietni sa CI faceci ej co do tego spania dupami to myslalam ze tylko my jestesmy takie wyrzutki a tu prosze gdzies kiedys widzialam jakis artykul o tym ze pozycja spania zalezy od zazylosci zwiazku czy jakies takie pier***y

[Wizazanka5000]

EEeee to nie prawda. My jak tylko zaczynamy zasypiać to się odwracamy od siebie, bo tak nam jest po prostu wygodniej. Poleżymy chwile przytuleni i tyle

[Ravissante]

a my lubimy na lyzeczki razem spac lub ja tulac sie do jesgo klaty

[Wizazanka5000]

Nie no dziewczyny trzymajcie mnie, bo padnę. Poszłam na egzamin, który się nie odbył Jakiś krtyn z grupy, która pisała przede mną zrobił zdjęcie egzaminu i wysłałdo kogoś z mojej grupy. Wykładowca się zorientował i nie pozwolił nam dziś pisać. Więc egzamin nam przełożył. Niedziela, 14 luty, Walentynki, o 8 rano