Nimfomanki w natarciu, dyskusji cz. V ;)

[Labirynth]

no, a jak ja napisałąm, że was kocham, to nikt nie zareagował ----FOCH

i wogóle i te sprawy

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

no, a jak ja napisałąm, że was kocham, to nikt nie zareagował ----FOCH

oj Labi moja najukochańsza!
Ciebie to ja bym wycałowała na śmierć
uwieeeeelbiam Cię

[madzia2306]

Napisane przez Labirynth

no, a jak ja napisałąm, że was kocham, to nikt nie zareagował ----FOCH

i wogóle i te sprawy

ŁOJ NIE WYPINAJ SIĘ wuadome że ja tu wszystkie kocham moje piczki

[Axaxax]

Napisane przez madzia2306

ŁOJ NIE WYPINAJ SIĘ wuadome że ja tu wszystkie kocham moje piczki

piczki

[Labirynth]

Napisane przez Axaxax

oj Labi moja najukochańsza!
Ciebie to ja bym wycałowała na śmierć
uwieeeeelbiam Cię

no dobra, już mi lepiej a już prawie zamknęłam się w sobie

[Axaxax]

Napisane przez Labirynth

no dobra, już mi lepiej a już prawie zamknęłam się w sobie

no w życiu bym na to nie pozwoliła!

[madzia2306]

Napisane przez Axaxax

piczki

no przecie nie biczki bo to nieładnie

[Dama_pikowa]

Aha!! Jeszcze miałam napisać, a w sumie to naskarżyć na BSa!!!!!!
Tak w ogóle, to wczoraj straciłam pracę i do listopada jak narazie nie mam żadnych dochodów, także będzie słabo z przeżyciem tylko za pieniądze BSa. Coś będę musiała wykombinować... Także jak z kasą słabo, to obiady w domu.
Pojechał dziś do pracy rano. potem około 13 się zgadaliśmy przez tel ze on wróci na 15 do domu, a ja zrobie jakiś obiad, bo jeszcze nic nie jadł. No ok. Rozwiesiłam pranie, umyłam głowę, siadłam do kompa i się 14.30 zrobiła. No to poleciałam do biedry, kupiłam parę rzeczy na obiad i wracam do domu. Obieram ziemniory, wchodzi BS. (tak w ogóle, to byłam w króciutkich spodenkach, bluzce tylko na biust i w szpilkach, bo muszę je rozchodzić). Przychodzi do kuchni, a ja mu z uśmiechem, że obiad jak na razie się zaczyna robić. A on do mnie z fochem, że super, miało być na 15, a jest już 10 po i on chyba pójdzie na hot doga... No to ja do niego czy mam robić 1 czy 2 porcje. On że dwie. Po chwili wołam go do kuchni i mówię żeby mi pomógł obierać ziemniaki, żeby było szybciej. A on obrażony, że nie umie (wtf??) i że ja mjiałam ten obiad zrobić, bo on przyjeżdża specjalnie na 15 na obiad, głodny, a obiadu nie ma. I mam sama robić, bo ja nie zdążyłam ugotować...
Na ubiór nawet nie zwrócił uwagi...

Co Wy na to??
Zaraz napiszę, co ja zrobiłam...

[Axaxax]

Napisane przez madzia2306

no przecie nie biczki bo to nieładnie

BICZYZ... joł!

[Labirynth]

Napisane przez madzia2306

no przecie nie biczki bo to nieładnie

a ja znowu kupiłam błyszczyk i lakier do paznokci , ale ostatnie w tym miechu

[madzia2306]

Napisane przez Axaxax

BICZYZ... joł!

joł ziom... oł jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeee

[Dama_pikowa]

Napisane przez Axaxax

BICZYZ... joł!

No to ja już przecie pisała że biczyS (na końcu musi być s jak sex )

Ax

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

Aha!! Jeszcze miałam napisać, a w sumie to naskarżyć na BSa!!!!!!
Tak w ogóle, to wczoraj straciłam pracę i do listopada jak narazie nie mam żadnych dochodów, także będzie słabo z przeżyciem tylko za pieniądze BSa. Coś będę musiała wykombinować... Także jak z kasą słabo, to obiady w domu.
Pojechał dziś do pracy rano. potem około 13 się zgadaliśmy przez tel ze on wróci na 15 do domu, a ja zrobie jakiś obiad, bo jeszcze nic nie jadł. No ok. Rozwiesiłam pranie, umyłam głowę, siadłam do kompa i się 14.30 zrobiła. No to poleciałam do biedry, kupiłam parę rzeczy na obiad i wracam do domu. Obieram ziemniory, wchodzi BS. (tak w ogóle, to byłam w króciutkich spodenkach, bluzce tylko na biust i w szpilkach, bo muszę je rozchodzić). Przychodzi do kuchni, a ja mu z uśmiechem, że obiad jak na razie się zaczyna robić. A on do mnie z fochem, że super, miało być na 15, a jest już 10 po i on chyba pójdzie na hot doga... No to ja do niego czy mam robić 1 czy 2 porcje. On że dwie. Po chwili wołam go do kuchni i mówię żeby mi pomógł obierać ziemniaki, żeby było szybciej. A on obrażony, że nie umie (wtf??) i że ja mjiałam ten obiad zrobić, bo on przyjeżdża specjalnie na 15 na obiad, głodny, a obiadu nie ma. I mam sama robić, bo ja nie zdążyłam ugotować...
Na ubiór nawet nie zwrócił uwagi...

Co Wy na to??
Zaraz napiszę, co ja zrobiłam...

kochana Damciu zaczyna się teraz niestety tak b ędzie, siedzisz w domu, to musisz zdązyć z obiadkiem...

[madzia2306]

Napisane przez Labirynth

a ja znowu kupiłam błyszczyk i lakier do paznokci , ale ostatnie w tym miechu

ja jutro idę polowac na kieckę na wesele boziu tyle kasy pójdzie

[Labirynth]

nie to że jestem po jego stronie, po prostu oni tak myślą i mają trochę racji...


ja robię zapapsy na jesień zima, brakuje mi jescze podkłądu mineralnego i włąściwie wszytskiego co mineralne do buz i pędzli,a tak mam już wszycho...
no i jeszcze chyba z dwa błyszczyki albo szminki bym chciała

[Axaxax]

wiecie co Wam powiem? w sumie to jestem zajefajna laska...

[madzia2306]

Napisane przez Dama_pikowa

Aha!! Jeszcze miałam napisać, a w sumie to naskarżyć na BSa!!!!!!
Tak w ogóle, to wczoraj straciłam pracę i do listopada jak narazie nie mam żadnych dochodów, także będzie słabo z przeżyciem tylko za pieniądze BSa. Coś będę musiała wykombinować... Także jak z kasą słabo, to obiady w domu.
Pojechał dziś do pracy rano. potem około 13 się zgadaliśmy przez tel ze on wróci na 15 do domu, a ja zrobie jakiś obiad, bo jeszcze nic nie jadł. No ok. Rozwiesiłam pranie, umyłam głowę, siadłam do kompa i się 14.30 zrobiła. No to poleciałam do biedry, kupiłam parę rzeczy na obiad i wracam do domu. Obieram ziemniory, wchodzi BS. (tak w ogóle, to byłam w króciutkich spodenkach, bluzce tylko na biust i w szpilkach, bo muszę je rozchodzić). Przychodzi do kuchni, a ja mu z uśmiechem, że obiad jak na razie się zaczyna robić. A on do mnie z fochem, że super, miało być na 15, a jest już 10 po i on chyba pójdzie na hot doga... No to ja do niego czy mam robić 1 czy 2 porcje. On że dwie. Po chwili wołam go do kuchni i mówię żeby mi pomógł obierać ziemniaki, żeby było szybciej. A on obrażony, że nie umie (wtf??) i że ja mjiałam ten obiad zrobić, bo on przyjeżdża specjalnie na 15 na obiad, głodny, a obiadu nie ma. I mam sama robić, bo ja nie zdążyłam ugotować...
Na ubiór nawet nie zwrócił uwagi...

Co Wy na to??
Zaraz napiszę, co ja zrobiłam...

WTF????? nie umię? kiepska wymówka.. rany jaki zły bo obiadku na stole nie ma

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez Axaxax

wiecie co Wam powiem? w sumie to jestem zajefajna laska...

jakaś ty skromna

[Axaxax]

Napisane przez Dama_pikowa

Aha!! Jeszcze miałam napisać, a w sumie to naskarżyć na BSa!!!!!!
Tak w ogóle, to wczoraj straciłam pracę i do listopada jak narazie nie mam żadnych dochodów, także będzie słabo z przeżyciem tylko za pieniądze BSa. Coś będę musiała wykombinować... Także jak z kasą słabo, to obiady w domu.
Pojechał dziś do pracy rano. potem około 13 się zgadaliśmy przez tel ze on wróci na 15 do domu, a ja zrobie jakiś obiad, bo jeszcze nic nie jadł. No ok. Rozwiesiłam pranie, umyłam głowę, siadłam do kompa i się 14.30 zrobiła. No to poleciałam do biedry, kupiłam parę rzeczy na obiad i wracam do domu. Obieram ziemniory, wchodzi BS. (tak w ogóle, to byłam w króciutkich spodenkach, bluzce tylko na biust i w szpilkach, bo muszę je rozchodzić). Przychodzi do kuchni, a ja mu z uśmiechem, że obiad jak na razie się zaczyna robić. A on do mnie z fochem, że super, miało być na 15, a jest już 10 po i on chyba pójdzie na hot doga... No to ja do niego czy mam robić 1 czy 2 porcje. On że dwie. Po chwili wołam go do kuchni i mówię żeby mi pomógł obierać ziemniaki, żeby było szybciej. A on obrażony, że nie umie (wtf??) i że ja mjiałam ten obiad zrobić, bo on przyjeżdża specjalnie na 15 na obiad, głodny, a obiadu nie ma. I mam sama robić, bo ja nie zdążyłam ugotować...
Na ubiór nawet nie zwrócił uwagi...

Co Wy na to??
Zaraz napiszę, co ja zrobiłam...

Ja stanę trochę w jego obronie, ponieważ zobowiązałaś się zrobić i wyglądało to tak, jakbyś olała, że pracuje, że się stara...
Absolutnie rozumiem Twój punkt widzenia, ale powinnaś po prostu go udobruchać. Sexem np.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez madzia2306

jakaś ty skromna

A jakoś mnie tak dzisiaj na skromności wzięło...

[Dama_pikowa]

Napisane przez tusamolot

Powiem tak,jesteś debilem , to całkiem nowomodne słowo,ale szalenie adekwatne. Mam nadzieję,że chociaż umyłeś ręce kiedy zaraz po strzepaniu sobie swojego smutnego organu rzuciłeś się na klawiaturę wyzywać nas od dziwek.

Serio? Wiesz czemu mówimy otwarcie o seksie? Bo możemy opowiadać historie prawdziwe,a nie scenariusze filmów porno które pewnie oglądasz z zapałem godnym prawdziwego onanisty. Jest między nami jedna różnica - my ten seks uprawiamy . A tobie pozostaje 'jechanie na ręcznym' jak sam wcześniej napisałeś. Serio,jesteś chyba bezwstydny,kto tak otwarcie mówi o masturbacji?

Napisane przez Axaxax

ja napiszę prace mgr z zarządzania kulturą o kulturalnym sexie w muzeach

Napisane przez Axaxax

To może zamień na niebieski? Mój Pan Niebieski daje radę... Serio!

Napisane przez mww

Axa - mój jest serio pachnący i to nie jest zapach trampkowej gumy, ale jakby malinowy...

Aro - a Ty na jakichś prochach jesteś?

Napisane przez Axaxax

padaka...
Załącznik 3328466

Napisane przez Axaxax

aro - mam dla Ciebie wiadomość:
Załącznik 3328486

więc przestań już...

Napisane przez Axaxax

Załącznik 3328586

Nie no ja nie wyrobię padłam na cyce, wstać nie mogę, piszę z podłogi i w dodatku zapowietrzyłam się!!!!!!
aaaaaaaaahahahahahahahaha hahahahaha

Axaaaaaaaaaaaaaahahahahah a!!!!!!! Jesteś genialna!!!! : hahaha:

[kicccia]

Damuś czeeść
Wkurzyłabym się na BSa bo nie jesteś jego mamą, żeby mieć obowiązek no ale obiecałaś, że będzie, chłopak się nastawił no i klapa
Wybacz mu...
Ale co zrobiłaś???

[Dama_pikowa]

Napisane przez Labirynth

kochana Damciu zaczyna się teraz niestety tak b ędzie, siedzisz w domu, to musisz zdązyć z obiadkiem...

oj wcale nie, uwierz

Napisane przez madzia2306

WTF????? nie umię? kiepska wymówka.. rany jaki zły bo obiadku na stole nie ma

Wziął sobie zrobił kilka kromek z nutellą, ja poszłam do pokoju się uspokoić, bo0 wywiązała się kłotnia... Potem on do mnie przyszedł i mówi: wyciągnij ziemniaki ze zlewu, bo zgniją. a ja poszłam i zrobiłam obiad. Ale tylko dla siebie... fakt, że wyszło za duzo i on też trochę zjadł

Napisane przez Axaxax

Ja stanę trochę w jego obronie, ponieważ zobowiązałaś się zrobić i wyglądało to tak, jakbyś olała, że pracuje, że się stara...
Absolutnie rozumiem Twój punkt widzenia, ale powinnaś po prostu go udobruchać. Sexem np.

Tylko że jego praca dzisiaj wyglądała tak, że skończył o 13, przez cały czas siedział na fejsie, nk i pocztę sprawdzał, bo jego szefowej nie ma do jutra, bo jest na urlopie. Potem spotkał się z kolega i przyjechał na obiad. Który jeszcze się robił.
Tak w ogóle, to co do spóźniania się, to on na pierwsze nasze randki spóźniał zawsze(kiedyś czekałam pół godziny i poszłam, a ten za mną gonił z różą, a jak w końcu mnie dogonił, to klęknął na środku jednej z najbardziej ruchliwych ulic we wro i mnie przepraszał), teraz też ciągle się spóźnia, więc byłam pewna, że dziś też przyjedzie później. A tu taka niespodzianka

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez kicccia

Damuś czeeść
Wkurzyłabym się na BSa bo nie jesteś jego mamą, żeby mieć obowiązek no ale obiecałaś, że będzie, chłopak się nastawił no i klapa
Wybacz mu...
Ale co zrobiłaś???

Kiciaczeeeek!
-----> post poprzedni

[mww]

Dama - jak chciał hot doga to trza było mu się wypiąć, wsadziłby parówkę w gorącą bułeczkę... a tak serio, pewnie ma urwanie głowy, wyrwał się z pracy specjalnie na obiad, a tu jeszcze nie gotowe..aj... nie wściekaj się na niego.. co byś zrobiła na jego miejscu?

[Labirynth]

Damcia a masz jakieś foteczki z wakacji???

[kicccia]

Damo najważniejsze, że minęło!! ciesz się popołudniem. Wyjeżdzacie gdzieś znowu?
U mnie zaczyna się burza! A ja siama!

[Elegance]

Jak powyżej mówiły. Troche w tym Twojej winy,bo się zobowiązałaś... A on przychodzi z pracy a obiadu nie ma...

[madzia2306]

Napisane przez kicccia

Damo najważniejsze, że minęło!! ciesz się popołudniem. Wyjeżdzacie gdzieś znowu?
U mnie zaczyna się burza! A ja siama!

u mnie deszcz leje od dwóch godzin i grzmi

[Dama_pikowa]

Napisane przez mww

Dama - jak chciał hot doga to trza było mu się wypiąć, wsadziłby parówkę w gorącą bułeczkę... a tak serio, pewnie ma urwanie głowy, wyrwał się z pracy specjalnie na obiad, a tu jeszcze nie gotowe..aj... nie wściekaj się na niego.. co byś zrobiła na jego miejscu?

właśnie post wyżej napisałam jak wyglądała jego praca nk, fejsbuk i poczta

Napisane przez Labirynth

Damcia a masz jakieś foteczki z wakacji???

masz, masz, tylko Damcia musi wybrać jakieś. Jakie Labi chce??

Napisane przez kicccia

Damo najważniejsze, że minęło!! ciesz się popołudniem. Wyjeżdzacie gdzieś znowu?
U mnie zaczyna się burza! A ja siama!

Oj już nie wyjeżdżamy. Wczoraj jak tylko żeśmy wyszli z dworca zadzwoniła do mnie koleżanka z wiadomością, ze wywalili mnie z roboty, także będzie naprawdę słabo, bo do listopada nie mam żadnych dochodów... Dobrze, że mam troche oszczędności, które co prawda miały być na inną okazję, ale chyba nie będę mieć wyjścia...

A co do burzy- mogę Cię przytulić!!

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Elegance

Jak powyżej mówiły. Troche w tym Twojej winy,bo się zobowiązałaś... A on przychodzi z pracy a obiadu nie ma...

A koleżankę znamy?? bo ja jeszcze nie nadrobiła 10 stron :P
Wrocław?? Czyżby nowa Nimfa z Wro??? Jedyna oprócz mnie??

[Labirynth]

Napisane przez Dama_pikowa

masz, masz, tylko Damcia musi wybrać jakieś. Jakie Labi chce??

..

wszystkieeeeeeeeee daje


kicccia moja burza poszła do Ciebie, bo u mnie już cisza, ale miałam farta, ze wróciłąm do domu tuz przed samą ulewą, a chciałam kupić parasolkę w rossmanie, ale wykupili te ładne kolory

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez Dama_pikowa

A koleżankę znamy?? bo ja jeszcze nie nadrobiła 10 stron :P
Wrocław?? Czyżby nowa Nimfa z Wro??? Jedyna oprócz mnie??

nie znamy, tak o se chyba przyszła

[Ketamina]

Napisane przez meggara

Moja Francja odjechała w ręce goscia czekajacego godzine przed otwarciem biura turystycznego no i oczywiscie zgarnął ją sprzed nosa

Wiec pozostaje Łeba. Pogoda ma być. Narobie fociszy. Zatem lece sie pakowac bo o 22 wyjezdzam.

Ciao Lalunie!

paaa! Szkoda, że Ci się nie udało do Francji.. ale Łeba też nie jest zła


Labi - Twoja teściowa aczkolwiek znam z życia podobne sytuacje no i co? Syn ma już dorosłe dzieci a mamuśka taka sama

Napisane przez mww

Aj..najważniejsze, że moja babunia wyzdrowieje, dobre wieści ze szpitala, po pracy jadę do niej

To super

Napisane przez Dama_pikowa

Tylko że jego praca dzisiaj wyglądała tak, że skończył o 13, przez cały czas siedział na fejsie, nk i pocztę sprawdzał, bo jego szefowej nie ma do jutra, bo jest na urlopie. Potem spotkał się z kolega i przyjechał na obiad. Który jeszcze się robił.
Tak w ogóle, to co do spóźniania się, to on na pierwsze nasze randki spóźniał zawsze(kiedyś czekałam pół godziny i poszłam, a ten za mną gonił z różą, a jak w końcu mnie dogonił, to klęknął na środku jednej z najbardziej ruchliwych ulic we wro i mnie przepraszał), teraz też ciągle się spóźnia, więc byłam pewna, że dziś też przyjedzie później. A tu taka niespodzianka

szósty zmysł

Napisane przez Dama_pikowa

no udało się raz obejść było dłuuugo, najpierw powoli, na jeźdźca, potem szybciej, z nie wiem iloma Ooo po prostu bosko

Dziękuję ten popęd króliczka to u mnie ma być czy u BSa??

U obojga, oczywiście

U mnie nie leje, ale zaraz będzie chyba

[madzia2306]

może się koleżanka przedstawi?