Jestem w związku z obcokrajowcem

[traci]

Napisane przez wenedka

Traci, musze Ci powiedzieć, że mi też się ostatnio coś się robi z tymi katastrofami
Śniło mi się lotnisko, a parę tygodni temu katastrofa, z której tylko ja ocalałam

ale i tak chce mi się już lecieć

Mi tez sie chce juz leciec.a moze te sny biora nam sie z tego ,ze myslimy duzo podswiadomie o podrozy???

[wenedka]

Traci, ja tego już jestem pewna

Cały czas myślę o pakowaniu się i locie, co zabrać itp.
Radość jak u dziecka przed Wigilią

[traci]

No ja tak samo ,choc mam jeszcze prawie miesiac to juz walizki powyciagane i niektore rzeczy powkladane.

[wenedka]

Ja dzisiaj właśnie rozglądałam się za jakąś ładną nową walizką
ale rzeczy jeszcze nie pakuję, w sumie to jeszcze parę muszę kupić

[traci]

Ja pakuje glownie prezenty.kiedy jedziesz?

[wenedka]

26 lipca dopiero, więc mam jeszcze czas


ale tak zawsze się mówi, a kiedy M. przyjedzie to czasu na latanie po sklepach mieć nie będę

edit:Traci, a może się orientujesz ile można przewieźć papierosów samolotem? Ojciec M. jest zainteresowany ehem..

[traci]

Napisane przez wenedka

26 lipca dopiero, więc mam jeszcze czas


ale tak zawsze się mówi, a kiedy M. przyjedzie to czasu na latanie po sklepach mieć nie będę

edit:Traci, a może się orientujesz ile można przewieźć papierosów samolotem? Ojciec M. jest zainteresowany ehem..

Szczerze to nigdy nie przewozilam papierosow ,ale 1 rakiete na 100% mozna.A ja jade 25 lipca!!!Dzien przed Toba ,tylko w odwrotna strone.Czyli zostalo nam wlasciwie po rowno.Ja skreslam dni w kalendarzu.Mozemy odliczc razem.

[wenedka]

O wlasnie nie pomyslalam o kalendarzu. Trzeba ustawić suwak

edit: done!
Podpis gotowy

[kropka241]

wenedko czy samolotem czy autobuem mozesz generalnie dwa kartony przewiezc..

wenedko jak zrobilas suwaczek??

[wenedka]

Napisane przez kropka241

wenedko czy samolotem czy autobuem mozesz generalnie dwa kartony przewiezc..

wenedko jak zrobilas suwaczek??

cześć kropciu

Co do papierosów, to ojciec Tż jako człowiek obrotny i przedsiębiorczy pewnie będzie nimi handlował Niestety musi się 2 kartonami zadowolić


A suwaczek zrobiłam na TickerFactory

[nikolite]

Napisane przez wenedka

Nikolite, zdaje się, że wcześniej nie pisałaś w tym wątku, zatem witam
Jesteś chyba też pierwszą "Portugalką" tutaj

Witaj wenedko.
Pierwsza - mam nadzieje ze nie ostatnia

P.S Jesli dobrze pamietam,Ty tez mieszkasz ze swoim mezczyzna w Uk?

[wenedka]

Napisane przez nikolite

Witaj wenedko.
Pierwsza - mam nadzieje ze nie ostatnia

P.S Jesli dobrze pamietam,Ty tez mieszkasz ze swoim mezczyzna w Uk?

witaj


Oj co do drugiego to niestety nie
Na to jeszcze rok musimy poczekać

[traci]

Wenedka a powiedz mi jakimi Ty liniami lecisz???

[nikolite]

Napisane przez wenedka

witaj


Oj co do drugiego to niestety nie
Na to jeszcze rok musimy poczekać

Zycze aby wam sie udalo
A ja juz wytrzymac z tych nerowow nie moge. Mam go odebrac z lotniska.....czemu sie tak denerwuje? Nie znamy sie przeciez od dzisiaj

[kropka241]

witajcie dziewczyny

Traci lot bedzie ok.. nic sie nie martw.. pamietaj tylko o cukierkach do ssania przy ladowaniu.. napewno dla malutkiej bo moze bolec jak zatka uszka..
ja przewaznie latalam z wizzair i raz z ryanairem.. osobiscie wole wizzair.. ale moze to dlatego ze latalam z luton (lubie to lotnisko) a jak z ryanairem to lecialam ze stanstet ktorego nie cierpie..

[traci]

Napisane przez kropka241

witajcie dziewczyny

Traci lot bedzie ok.. nic sie nie martw.. pamietaj tylko o cukierkach do ssania przy ladowaniu.. napewno dla malutkiej bo moze bolec jak zatka uszka..
ja przewaznie latalam z wizzair i raz z ryanairem.. osobiscie wole wizzair.. ale moze to dlatego ze latalam z luton (lubie to lotnisko) a jak z ryanairem to lecialam ze stanstet ktorego nie cierpie..

Ej no niewiem co sie ze mna dzieje ,latam od najmlodszych lat i nigdy sie nie balam ,wrecz przeciwnie ,ale teraz po tych snach to na glowe dostaje.Rok temu lecialam pierwszy raz z mala ,przy starcie spala a w drugim samolocie nie spala przy starcie i sie troche poplakala.Teraz tez lece dwoma samolotami.jestem ciekawa jak teraz przezyje podroz.

[wenedka]

Hej

Ja dzisiaj mam taką "lazy sunday"
Byłam wczoraj na koncercie Lipnickiej&Portera i było beznadziejnie. I w dodatku moja przyjaciółka rozstaje się ze swoim bufońskim facetem(oj tylko na dobre jej to wyjdzie), więc miała zły humor


Traci, ja lecę z Wizzair, już nie wiem który raz.
Jest najlepsza godzina przylotu, cena niska, no i samoloty w porządku, tylko ta Etiuda... Patrzyliśmy na BA, ale nie przypasowało nam.
Ogólnie lubię wizzair, nie polecam ryanair, samoloty dają wrażenie, jakby zaraz miały się rozsypać, podobnie z easyjet.

Ach, no i lecimy do ukochanego Luton, gdzie w ubikacji jest napis "Motor Lublin"

Kurcze, już siedzę jakbym miała pietruszkę znieść

[kropka241]

gdzie ten napis jest?? wenedko??

motor lublin rks
ja nie widzialam

[wenedka]

W ubikacji męskiej czy gdzieś, M. widział

[traci]

Napisane przez wenedka

Hej

Ja dzisiaj mam taką "lazy sunday"
Byłam wczoraj na koncercie Lipnickiej&Portera i było beznadziejnie. I w dodatku moja przyjaciółka rozstaje się ze swoim bufońskim facetem(oj tylko na dobre jej to wyjdzie), więc miała zły humor


Traci, ja lecę z Wizzair, już nie wiem który raz.
Jest najlepsza godzina przylotu, cena niska, no i samoloty w porządku, tylko ta Etiuda... Patrzyliśmy na BA, ale nie przypasowało nam.
Ogólnie lubię wizzair, nie polecam ryanair, samoloty dają wrażenie, jakby zaraz miały się rozsypać, podobnie z easyjet.

Ach, no i lecimy do ukochanego Luton, gdzie w ubikacji jest napis "Motor Lublin"

Kurcze, już siedzę jakbym miała pietruszkę znieść

Tzn BA latalam czesto i jestem zadowolona ,do Polski latam Lotem a easyjet lecialam dwa razy do Paryza i tez bylo ok.Wlasnie wizzar i rayanair nigdy nie lecialam i sie zastanawialam jak tam oni sie sprawuja.

[wenedka]

Wg mnie wizzair wypada najlepiej jeśli chodzi o tanie linie.
Ja nie miałam jeszcze żadnych opóźnień, miła obsługa, ceny na pokładzie niższe niż np. w ryanair i większa wygoda w czasie lotu, samoloty mnie pracują głośno.
Do Ryanair się już zraziłam, bo leciałam po tych udaremnionych atakach w Londynie, było ponad 3-godzinne opóźnienie, ludzie czekali w departure lounge już po odprawie, gdzie nie było nic do jedzenia, a wg regulaminu przewoźnik powinien o to się zatroszczyć, poza tym nie latają z Wawy. No, ale na pewno jeszcze się z nimi przelecę, bo nie trzeba wykupywać dodatkowego miejsca przy przewozie instrumentów.

[Imagine]

czesc dziewczyny. Nie było mnie ostatni tydzien, bo tż wraz z teściami przybyli do Polski. Na szczęście nasi rodzice sie nawzajem bardzo polubili, nawet się na migi jakoś dogadywali (na pożegnanie i moj tata i tata tż mięli łzy w oczach).
Niestety już spowrotem jestem sama :/ ale w pierwszej połowie lipca planuję jechać i wynajmiemy sobie mieszkanie
Puki co musze wracać do szarej rzeczywistości, czyli nauki. W tym tyg mam obronę dyplomu i wakacje!

[wenedka]

No to trzymamy Imagine kciuki za obronę

Fajnie, że w końcu będziecie razem
aj aj aj mi jeszcze zostało 16dni i jajko znoszę, jest gorzej niż miesiąc temu


A przed nami jeszcze zapoznanie "teściów", ale mam nadzieję, zę do tego czasu M. coś będzie umiał po polsku, więcej niż "poproszę banana"

[kropka241]

ale ci fajnie imagine
to zapoznanie tak slodko wyszlo.. no ale obie strony chcialy sie dogadac i to najwazniejsze..

a nasza malaja jest z TZ juz wy tez dziewczyny niedlugo

[Chloestic]

ahhhh a my sie chyba niedlugo przeprowadzamy do Polski, poniewaz ja w Belgii pracy nie moge znalezc, gdyz jezyk niderlandzki znam na poziomie podstawowym, a to im nie wystarcza, poza tym chce zaczac kolejne studia (kosmetologie) i podazyc w tym kierunku

problem jest taki: czy moj Bram (wiem wiem, smieszne imie :p ) znajdzie prace, oby tak, trzymajcie za nas kciuki dziewczyny ;D

[kropka241]

ja sie musze rozejrzec za praca dla mojego TZ tak naprawde..
jutro idziemy go zapisac na kurs polskiego.. moze sie wiecej nauczy.. w koncu bedzie motywacja bo zaplaci ladnie za ten kurs wiec bedzie sie uczyl.. mam nadzieje.. ehhhh..

[Chloestic]

@kropka

jak sobie dajecie rade? w ogole z jakiego on jest kraju?

my szukamy jakiejs belgijskiej firmy z siedziba w Polsce, poniewaz wtedy Bram bedzie zarabial ich pieniadze, a nie nasze marne grosze...mamy juz jedna propozycje, ale bedzie aktualna dopiero od lutego/marca...

wiecie najbardziej szczesliwa bylabym, gdybym mieszkala z nim w Polsce, nie myslalam, ze kiedys to powiem, ale kocham ten kraj i najlepiej sie tam czuje, dlatego mam nadzieje, ze sie nam wszystko ladnie ulozy, bo tutaj jestem po prostu nieszczesliwa, mimo, ze u jego boku, a jest cudowna osoba...

[wenedka]

Kropka, jakbyście mieli mozliwość, to moglibyście pojechać do Lbn do kolegium dla cudzoziemców. Tam są 3-tygodniowe kursy polskiego, podobno są duuuże efekty. Jeden ze znanych mojemu bratu Węgrów tam był i poleca gorąco. A poza tym mój brat będzie się specjalizował w kierunku nauczania obcokrajowców
Ja swojego M. wysyłam w przyszłe wakacje, nie ma nic do gadania Ja będę załatwiać formalności, a on będzie śmigał na lekcje. Żeby go tylko jaka Ukrainka nie chciała poderwać, bo jest ich tam sporo

Chloestic, ja też kocham nasz kraj, ale wiem, że będzie nam łatwiej żyć w UK, ja znam angielski, jak M. z polskim stoi wiadomo, a poza tym jego studia... M. ostatnio stwierdził, że jeśli za rok nie przyjadę, to on uschnie. I wierzę mu, bo ja też powoli usycham. Nudno jest straasznie i tęskno.


edit: Kropka, a może rozejrzyjcie się za pracą jako native speaker?

[kropka241]

ja swojego nie wysle do lublina bo sama tu zostane z mlodym i psem??

wlasnie w tym jest najgorszy problem ze nasz pies jest bardzo agresywny w stosunku do mniejszych psow od siebie (taki hojrak durny) a moja mama ma malego dropsika wiec odpada..

tu sie zapisze na kurs i musi mu wystarczyc:/

Chloestic on jest anglikiem.. a jakos sobie dajemy rade.. wiesz ja pracowalam.. teraz jestem na |L4.. a TZ zainwestowal kase w mieszkania i wynajmujemy jedno

[wenedka]

Nie, no faktycznie ten Lbn to nie bardzo :/