Oleje i olejki do włosów - kontynuacja

[cloche]

ja pisalam o tym oleju... zaraz sprawdze, gdzie dokladnie...
tak, na tym watku... zaczelo sie w poscie 4477 i potem jeszcze pare postow bylo o tym (strona 150)

[majreg]

Napisane przez mig25

Znam osobiście przypadek kobiety, która wyłysiała całkowicie od stosowania oleju rycynowego na skórę głowy. Nastąpiło zaczopowanie ujścia włosa i jego martwica. OLEJE STOSUJEMY P R Z Y N A J M N I E J od połowy długości włosów (dość długich) lub na końcówki. A najlepiej rozrzedzone np. żółtkiem lub wodą lub sokiem z cytrusa.

Naraz wszystkie ujścia jej się zaczopowały? Biedaczka.

[Bayka]

Napisane przez kocurzyca

Nie warto kupować amli z KTC. W amli z ktc nie ma amli. Jest tylko parafina, barwniki aromat. Amli niet.
Z KTC dobre są tylko normalne oleje naturalne. A te do włosów to ściema. W tych olejach w ogóle nie ma wyciągów.
Sama sie nacięłam i wylałam do zlewu dziadostwo.

dziękuję za odpowiedż kupiłam z ktc olej palmowy, nierafinowany, zawiera "ziarenka" oraz kokosowy pure, lecz nie pachnie kokosem cóż, zużyję go chyba i tak.
a mam pytanie do tego panthenolu: taki w piance czy w żelu polecacie dziewczyny?

[kocurzyca]

Napisane przez Bayka

dziękuję za odpowiedż kupiłam z ktc olej palmowy, nierafinowany, zawiera "ziarenka" oraz kokosowy pure, lecz nie pachnie kokosem cóż, zużyję go chyba i tak.
a mam pytanie do tego panthenolu: taki w piance czy w żelu polecacie dziewczyny?

Kokosowy z KTC jest rafinowany dlatego nie pachnie. Ja go do gotowania używam, ale do włosów też jest dobry.

[Bayka]

Napisane przez kocurzyca

Kokosowy z KTC jest rafinowany dlatego nie pachnie. Ja go do gotowania używam, ale do włosów też jest dobry.

tak przypuszczałam, ale zużyję go do włosów, a w tym czasie zajmę się poszukiwaniem nierafinowanego, bo u mnie to nie takie proste


ale palmowy próbowałam i jest fajny tylko, że ja nienawidzę spać z olejem na głowie, bo ogólnie ne lubię mieć mokrej głowy, więc nakładam popołudniami na 2-3 godz, to niewiele, ale zawsze coś...

[Kileczka]

Też mam niestety rafinowany i w ogóle nie pachnie A szkoda, bo uwielbiam zapach kokosa. Ale działa bez zarzutu, jednak jak go skończę to poszukam nierafinowanego.

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

Też mam niestety rafinowany i w ogóle nie pachnie A szkoda, bo uwielbiam zapach kokosa. Ale działa bez zarzutu, jednak jak go skończę to poszukam nierafinowanego.

też uwielbiam zapach kokosa chociaż smak już nie, a druga sprawa mam wrażenie, że ten olej jest mniej wartościowy...więc napewno szukać też będę nierafinowanego obym znalazła

mam pytanie co do gliceryny, która wypłukuje rudość...było o tym wspomniane ze 3 stronki emu...na czym to polega?
nakłada się czystą gliceryne na włosy czy dodaje do odżywek, masek?? bo ja chcę możliwie jak najwięcej wypłukać rudości z moic włosków

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

też uwielbiam zapach kokosa chociaż smak już nie, a druga sprawa mam wrażenie, że ten olej jest mniej wartościowy...więc napewno szukać też będę nierafinowanego obym znalazła

mam pytanie co do gliceryny, która wypłukuje rudość...było o tym wspomniane ze 3 stronki emu...na czym to polega?
nakłada się czystą gliceryne na włosy czy dodaje do odżywek, masek?? bo ja chcę możliwie jak najwięcej wypłukać rudości z moic włosków

Ja uwielbiam zapach i smak Też słyszałam, że rafinowany jest mniej wartościowy, ale dla włosków dobry. Ale skoro działa tak dobrze na włosy to nierafinowany może będzie działał jeszcze lepiej. Jeszcze trochę mi go zostało, więc z kupnem nowego trochę poczekam.

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

Ja uwielbiam zapach i smak Też słyszałam, że rafinowany jest mniej wartościowy, ale dla włosków dobry. Ale skoro działa tak dobrze na włosy to nierafinowany może będzie działał jeszcze lepiej. Jeszcze trochę mi go zostało, więc z kupnem nowego trochę poczekam.

ja mam dwa słoiki do wykorzystania więc mam czas, żeby znalesć nierafinowany

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

ja mam dwa słoiki do wykorzystania więc mam czas, żeby znalesć nierafinowany

Mi zostało pół słoika, ale trochę mi zejdzie czasu na zużycie go. Mimo to też już się rozglądam.

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

Mi zostało pół słoika, ale trochę mi zejdzie czasu na zużycie go. Mimo to też już się rozglądam.

ja pół słoika zużyłam na jedno olejowanie ale zaraz opowiem czemu otóż, w łazience jest bardzo mciepło, więc był mięciutki, nie płynny, ale też nie stały, coś jak ciepła maść więc tak go wyciągałam i wcierałam we włosy aż miałam na nie nałożone pół słoika...a teraz najlepsze: założyłam siatkę i czapkę, więc wtedy dopiero zrobiło się ciepło i....wszystko spłynęło zmarnowałam go w ten sposób dużo,a le teraz już wiem, że najpierw rozpuszczam, potem nakładam

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

ja pół słoika zużyłam na jedno olejowanie ale zaraz opowiem czemu otóż, w łazience jest bardzo mciepło, więc był mięciutki, nie płynny, ale też nie stały, coś jak ciepła maść więc tak go wyciągałam i wcierałam we włosy aż miałam na nie nałożone pół słoika...a teraz najlepsze: założyłam siatkę i czapkę, więc wtedy dopiero zrobiło się ciepło i....wszystko spłynęło zmarnowałam go w ten sposób dużo,a le teraz już wiem, że najpierw rozpuszczam, potem nakładam

No to niezła historia Człowiek uczy się na błędach. Ja olej kokosowy bardzo oszczędnie używam. Kiedyś nakładałam oleje aż kapały z włosów, a działanie wcale nie było pożądane. A jak nauczyłam się nakładać skromnie zaczęłam zauważać efekty

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

No to niezła historia Człowiek uczy się na błędach. Ja olej kokosowy bardzo oszczędnie używam. Kiedyś nakładałam oleje aż kapały z włosów, a działanie wcale nie było pożądane. A jak nauczyłam się nakładać skromnie zaczęłam zauważać efekty

wiem, to był pierwszy i ostatni raz jestem w trakcie czytania watku od początku, gdzieś mi się przewinęło, że im mniej tym lepiej, więc muszę uważać
ale to takie naturalne nakładac duuuużo, bo wydaje się, że włosy więcej wchłona

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

wiem, to był pierwszy i ostatni raz jestem w trakcie czytania watku od początku, gdzieś mi się przewinęło, że im mniej tym lepiej, więc muszę uważać
ale to takie naturalne nakładac duuuużo, bo wydaje się, że włosy więcej wchłona

Mi też się tak wydawało, ale w praktyce u mnie jest inaczej. Zwłaszcza, że jak nałożymy za dużo oleju to później ciężko go zmyć i musimy w to włożyć więcej wysiłku i szamponu. Co innego końcówki, które mam tak suche i zniszczone, że jak nakładam na nie olej (szczególnie kokosowy) to natychmiast go wchłaniają i końcówki są suche. Muszę co chwilę dokładać.

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

Mi też się tak wydawało, ale w praktyce u mnie jest inaczej. Zwłaszcza, że jak nałożymy za dużo oleju to później ciężko go zmyć i musimy w to włożyć więcej wysiłku i szamponu. Co innego końcówki, które mam tak suche i zniszczone, że jak nakładam na nie olej (szczególnie kokosowy) to natychmiast go wchłaniają i końcówki są suche. Muszę co chwilę dokładać.

ja nałożyłam kokos ostatnio na noc, to był pierwszy raz z tym olejem, i rano poszłam zmyć, włosy były jakby wilgotne od tego oleju, ale strasznie sztywne i jakby tępe gdybym nie dała odżywki to w zyciu bym włosów nie rozczesała

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

ja nałożyłam kokos ostatnio na noc, to był pierwszy raz z tym olejem, i rano poszłam zmyć, włosy były jakby wilgotne od tego oleju, ale strasznie sztywne i jakby tępe gdybym nie dała odżywki to w zyciu bym włosów nie rozczesała

Za dużo nałożyłaś czy co? Mi nigdy się nic takiego nie zdarzyło. Nie doczytałam, używałaś go wcześniej czy to był pierwszy raz? Może kokos Ci ni służy. A po umyciu włosy jakie były?

[Bayka]

Napisane przez Kileczka

Za dużo nałożyłaś czy co? Mi nigdy się nic takiego nie zdarzyło. Nie doczytałam, używałaś go wcześniej czy to był pierwszy raz? Może kokos Ci ni służy. A po umyciu włosy jakie były?

to był pierwszy raz z kokosem, wcześniej używałam tylko oliwy z oliwek z rycyną i raz palmowego, możliwe, że za dużo...albo mi faktycznie nie służy, ale pouzywam jeszcze, jeśli to się będzie powtarzać to zrezygnuję, ale musze przyznac, że po każdym oleju jaki do tej pory używałam moje włosy sa w mniej lub bardziej podobnym stanie podejrzewam, że może zbyt zniszczone i długa droga przede mna, może tym bardziej powinnam je olejować, żeby odbudowac, może po kilku kmiesiącach tak już nie będzie.

Jak olej zmyję i dam odżywkę to potem wsłowy sa cudowne wręcz, tylko pomiędzy zmywaniem oleju a nałożeniem odżywki sa do niczego po odżywce wszystko jest si

[Heroldin]

Napisane przez Bayka

pouzywam jeszcze, jeśli to się będzie powtarzać to zrezygnuję, ale musze przyznac, że po każdym oleju jaki do tej pory używałam moje włosy sa w mniej lub bardziej podobnym stanie

Nie każde włosy kochają olej kokosowy. Moje też go nie lubią .

Czytałaś :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=494214&page=80

post nr 2399, napisany przez myszka2020

[Nolley]

Napisane przez Bayka

to był pierwszy raz z kokosem, wcześniej używałam tylko oliwy z oliwek z rycyną i raz palmowego, możliwe, że za dużo...albo mi faktycznie nie służy, ale pouzywam jeszcze, jeśli to się będzie powtarzać to zrezygnuję, ale musze przyznac, że po każdym oleju jaki do tej pory używałam moje włosy sa w mniej lub bardziej podobnym stanie podejrzewam, że może zbyt zniszczone i długa droga przede mna, może tym bardziej powinnam je olejować, żeby odbudowac, może po kilku kmiesiącach tak już nie będzie.

Jak olej zmyję i dam odżywkę to potem wsłowy sa cudowne wręcz, tylko pomiędzy zmywaniem oleju a nałożeniem odżywki sa do niczego po odżywce wszystko jest si

Myślę, że po odżywce jest ok, bo zawiera jakieś antystatyki, silikony itp...też osttanio stwierdziłam, że chyba mam zbyt zniszczone włosy i tutaj nie pomogą żadne olejki i maski. Podjęłam radykalny krok: zanim zacznę je zapuszczać, będę je ścinać aż do momentu, kiedy będę widziała, że nie są zniszczone. Ah te czasy rozjaśniania i prostowania

[Jigoku]

Ja właśnie już sama nie wiem czego bym chciała od moich włosów. Kokos wybitnie mi nie służył, winogronowy i avocado są ok, ale nie ma powalającego efektu. Teraz po Kallosie są nieco lepsze niż po tych drogeryjnych odżywkach, były też 2 miesiące temu radykalnie ścinane. I niby wszystko fajnie, są gładkie, nieco błyszczące (tu bez szału), ale to efekt po przejechaniu szczotką. Godzinę później już się puszą i robią sobie, co chcą.

[Bayka]

Napisane przez Nolley

Myślę, że po odżywce jest ok, bo zawiera jakieś antystatyki, silikony itp...też osttanio stwierdziłam, że chyba mam zbyt zniszczone włosy i tutaj nie pomogą żadne olejki i maski. Podjęłam radykalny krok: zanim zacznę je zapuszczać, będę je ścinać aż do momentu, kiedy będę widziała, że nie są zniszczone. Ah te czasy rozjaśniania i prostowania

tak, była to zwykła silikonowa odżywka, niestety narazie nie mam innej, wiem, może to bezsens olejować i silikonów używać, ale oczyszczam sodą raz na jakiś czas włosy, narazie inaczej nie mogę, a po olejowaniu muszę dać jakaś odżywkę.eh już sama nie wiem

ja tż prostowałam i rozjaśniałam i włosy na długości to są te, które jeszcze to pamiętaja, dlatego pewnie sa poprostu mocno zniszczone. Ja podcinam co miesiąc końcówki około 1cm, więc pozbywam się tych zniszczonych, ale w bardzo powolnym tępie

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

to był pierwszy raz z kokosem, wcześniej używałam tylko oliwy z oliwek z rycyną i raz palmowego, możliwe, że za dużo...albo mi faktycznie nie służy, ale pouzywam jeszcze, jeśli to się będzie powtarzać to zrezygnuję, ale musze przyznac, że po każdym oleju jaki do tej pory używałam moje włosy sa w mniej lub bardziej podobnym stanie podejrzewam, że może zbyt zniszczone i długa droga przede mna, może tym bardziej powinnam je olejować, żeby odbudowac, może po kilku kmiesiącach tak już nie będzie.

Jak olej zmyję i dam odżywkę to potem wsłowy sa cudowne wręcz, tylko pomiędzy zmywaniem oleju a nałożeniem odżywki sa do niczego po odżywce wszystko jest si

Nie powinnaś się poddawać. Oleje mogą zacząć działać nawet po paru miesiącach. Mam nadzieję, że u Ciebie zadziałają. A może dla Ciebie lepsze są inne. Nie trac nadziei. :d

[Bayka]

Napisane przez Heroldin

Nie każde włosy kochają olej kokosowy. Moje też go nie lubią .

Czytałaś :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=494214&page=80

post nr 2399, napisany przez myszka2020

tak, czytałam to kiedyś, mam tą listę sobie zapisaną, jak zaczęłam wchodzić na olejowy to akurat o tym było, ale niestety nie widzę u mnie reguły, będę próbować jeszcze i może po jakims czasie będę w stanie wyciągnąć wnioski jakie oleje wola moje włosy...a może już nic im nie pomoże

wczoraj do 4:30 nad ranem, hehe w sumie to już dzisiaj siedziałam na olejowym i przeczytałam całe 25 stron wątku, będe czytać aż przeczytam wszystko, żeby nie zadawać bezsensownych i męczacych Was pytań czasami oczywiście zapytam o poradę, ale tak naprawdę to chyba już wszystko co możliwe gdzieś się przewinęło
przeszkadzały mi jedynie czytanie o naprawdę niepotrzebnych sporach, spowodowane przez osoby, które mogłyby zachowywać się trchę poważniej

wątek ten jest skarbnicą informacji

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez Kileczka

Nie powinnaś się poddawać. Oleje mogą zacząć działać nawet po paru miesiącach. Mam nadzieję, że u Ciebie zadziałają. A może dla Ciebie lepsze są inne. Nie trac nadziei. :d

dziękuję nie, no ja się napewno tak łatwo nie dam będę próbować, ale jeśli po kilku miesiącach nadal nie będzie dobrze to wtedy dopiero się zacznę martwić teraz, po kilku użyciach to i tak się nie spodziewałam całkowitej regeneracji włosów, dzielę się tylko z Wai moimi przeżyciami

[majreg]

Napisane przez Bayka

dziękuję za odpowiedż kupiłam z ktc olej palmowy, nierafinowany, zawiera "ziarenka" oraz kokosowy pure, lecz nie pachnie kokosem cóż, zużyję go chyba i tak.
a mam pytanie do tego panthenolu: taki w piance czy w żelu polecacie dziewczyny?

Ja używam tego w płynie z mazideł. Wkraplam trochę do odżywki.

[katka290]

Napisane przez Ulcia2512

I mam jedno pytanko, kupilam olejek o nazwie Navratna oil. Sklad: nagarmotha, japa pushpa, bhringaraj, sailaja, kshir kakoli, amla, pudina ka phool, kunch, lata kasturi. Warte to cos?

Hej, pewnie, że warte . Tani nie jest, jak skończę swoją sesę to sobie na pewno kupię Navratnę. Moja psiapsióła ma Navratnę, chwali ją bardzo, podobno nie tylko na włoski super działa, ale też pomaga przy migrenach, zasypianiu itp.

[say-hello]

Cześć już jakiś miesiąc temu zaczęłam swoją manię włosową Jak na razie używam tylko rafinowanego oleju kokosowego z KTC, o którym wspominałyście wcześniej. Zastanawiam się więc, czy jest sens kupować na przykład te z Vatiki ? I czym różnią się te dwa olejki :
http://cn1.kaboodle.com/hi/img/b/0/0...=1282020812000

http://www.88shoppingworld.com/wp-co...-Oil-300ml.jpg

czy jest to jakaś stara i nowa wersja? z góry dziękuję za odpowiedź.

[moooniek]

Napisane przez say-hello

Cześć już jakiś miesiąc temu zaczęłam swoją manię włosową Jak na razie używam tylko rafinowanego oleju kokosowego z KTC, o którym wspominałyście wcześniej. Zastanawiam się więc, czy jest sens kupować na przykład te z Vatiki ? I czym różnią się te dwa olejki :
http://cn1.kaboodle.com/hi/img/b/0/0...=1282020812000

http://www.88shoppingworld.com/wp-co...-Oil-300ml.jpg

czy jest to jakaś stara i nowa wersja? z góry dziękuję za odpowiedź.

ten 2. jest na parafinie z tego co wiem

[Bayka]

Napisane przez majreg

Ja używam tego w płynie z mazideł. Wkraplam trochę do odżywki.

też chętnie sróbuję podobno włosy sa tak gładkie, że w sumie czesać nie trzeba

a tak się zastanawiam, jak jest ta "amla" co nawet wyciągu nie ma, tylko parafina i barwnk, to może można ją w jakiś sposób ulepszyć, dodając jakieś składniki? czy to kompletnie bezsensu?

[kocurzyca]

Napisane przez say-hello

Cześć już jakiś miesiąc temu zaczęłam swoją manię włosową Jak na razie używam tylko rafinowanego oleju kokosowego z KTC, o którym wspominałyście wcześniej. Zastanawiam się więc, czy jest sens kupować na przykład te z Vatiki ? I czym różnią się te dwa olejki :
http://cn1.kaboodle.com/hi/img/b/0/0...=1282020812000

http://www.88shoppingworld.com/wp-co...-Oil-300ml.jpg

czy jest to jakaś stara i nowa wersja? z góry dziękuję za odpowiedź.

Niczym sie nie różnią.
Co do wyglądy opakowania są różne spekulacje. jedna że jedno jest stare drugie nowe, druga ze jedno opakowanie to wersja eksportowa, a drugie indyjska. Ja trzymam się wersji drugiej. Na tym jasnym opakowaniu jest napisane "export quality".
Tak czy tak, zawartość butelek jest taka sama.

Napisane przez moooniek

ten 2. jest na parafinie z tego co wiem

Nie jest na parafinie.
Na parafinie jest jeszcze inny.
O ten
http://www.pakcosmetics.com/images/c...UTenriched.jpg

[moooniek]

Napisane przez kocurzyca

Nie jest na parafinie.
Na parafinie jest jeszcze inny.
O ten
http://www.pakcosmetics.com/images/c...UTenriched.jpg

to przepraszam za błąd