Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[19Tygrysica84]

Polecam do odświeżania koloru szamponetki z Mariona Po około 2 tygodniach od farbowania kolor zmył mi się, nałożyłam szamponetkę Mariona kolor miedź, trzymałam 45 minut na włosach i..... otrzymałam BOSKI rudy kolor, ładniejszy niż farba

[bernadka20]

19Tygrysica84
a masz jakieś zdjęcia ?

[lenka611]

Napisane przez baby_luv_gold

Pure Paprika

Piękny!! Ja też niedługo będę kładła ten kolorek oby wyszedł podobny;D

[paatissiaa]

Ja na jasny blond nałożyłam Palette Płomienny Feniks, który już się niestety sprał.
Jednak trzeba przyznać, że zmywa sie całkiem nieźle Delikatnie traci kolor nie upodabniając włosów do starego mopa

To zdjęcie zaraz po farbowaniu i wysuszeniu

[CocoPoznan]

Napisane przez paatissiaa

Ja na jasny blond nałożyłam Palette Płomienny Feniks, który już się niestety sprał.
Jednak trzeba przyznać, że zmywa sie całkiem nieźle Delikatnie traci kolor nie upodabniając włosów do starego mopa

To zdjęcie zaraz po farbowaniu i wysuszeniu

To jest chyba ten słynny truskawkowy blond.

[julianna-p]

hej Dziewczyny,
czy ktoras z fabrujących włoski farbami profesjonalnymi odświezała kolorek balsamem venity?? strasznie boję się komplikacji typu zieleń na głowie a po doświadczeniach z artego, które ze ślicznej rudości jednego dnia się robiło odcieniem blondo-coś po 2 myciach chciałabym mieć możliwość odświeżania kolorku. obecnie mam na głowie vitality(?) i jestem zadowolona, ale to juz prawie 2 tygodnie ( przy artego konieczne było już farbowanie) więc wolę się przygotować
ps. macie piękne włoski

[CocoPoznan]

Napisane przez julianna-p

hej Dziewczyny,
czy ktoras z fabrujących włoski farbami profesjonalnymi odświezała kolorek balsamem venity?? strasznie boję się komplikacji typu zieleń na głowie a po doświadczeniach z artego, które ze ślicznej rudości jednego dnia się robiło odcieniem blondo-coś po 2 myciach chciałabym mieć możliwość odświeżania kolorku. obecnie mam na głowie vitality(?) i jestem zadowolona, ale to juz prawie 2 tygodnie ( przy artego konieczne było już farbowanie) więc wolę się przygotować
ps. macie piękne włoski

Ja używam Majirel i saszetkę Delii do odświeżenia kolorku i nic podejrzanego się nie dzieje. Ale trzymam to 5-10 min, nie tak długo jak w instrukcji.
Sorry za głupie pytanie - ale co to zaa balsam Venity?
Masz na myśli coś z henną albo roślinnego? To absolutnie odradzam.

[bernadka20]

CoCo
Na pewno mówiła o hennie.
Ja także odradzam. No chyba, ze kolezanka ma cierpliwość, by odczekać zejście farby Artego bez zadnego rozjasniania itp....By Henna czy roślinnymi farbami farbować nie może być zadnego sztucznego pigmentu na wlosach.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Po Venicie nic sie nie stanie. To nie jest nauralna henna tylko ekstrakt. W innym wątku dziewczyny mówiły, że właśnie tym odświeżały kolor. Balsam venity nie ma nic wspólnego z ziołową papką, nawet ma chemiczny zapach i po nałożeniu na włosy wygląda jak zwykła farba.

Zapomniałam dodać: moja mama farbowała włosy balsamem venity na chemiczną farbę. Żadnych zieleni ani zniszczeń nie było

[baby_luv_gold]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;20550707]Po Venicie nic sie nie stanie. To nie jest nauralna henna tylko ekstrakt. W innym wątku dziewczyny mówiły, że właśnie tym odświeżały kolor. Balsam venity nie ma nic wspólnego z ziołową papką, nawet ma chemiczny zapach i po nałożeniu na włosy wygląda jak zwykła farba.

Zapomniałam dodać: moja mama farbowała włosy balsamem venity na chemiczną farbę. Żadnych zieleni ani zniszczeń nie było [/QUOTE]

we sumie to ja farbowalam henna , prawdziwa moje farbowane kudelki i nie widzialam zadnego efektu ubocznego

[CocoPoznan]

Chyba macie na myśli tą hennę w tubce Venity, a nie to ziołowe coś w saszetkach.
Ja wiem, że po farbowowaniu ziołową henną która oblepia włosy a nie dostaje się do środka, można farbować normalną farbą, jak się chce ryzykować, ale może to poprostu nieładnie wyjść (to nawet macie napisane w instrukcji każdej farby).
Ale co w odwrotną stronę czyli ziołowa henna po farbie chemicznej - to nie wiem.

[julianna-p]

Dzięki za odpowiedzi
mówiłam właśnie o tym balsamie zawierającym ekstrakt bo samą henną bym się nie odważyła . No nic na razie poczekam do przyszłego tygodnia, może kolor będzie nadal ładny.
Coco - saszetka delii nie niszczy włosów?? bo już kilka razy ją oglądałam, ale mam swoje rudawe ( co prawda z wiekiem i po fabrach znacznie mniej niż kiedys, ale jednak) i pamiętam jakie spustoszenia potrafiły mi wyczarować fabry i saszetki drogeryjne ( np. denaturat zamiast bordo, zieleń zamiast blondu, szarość , nie mówiąc o czerwieni strazackiej zamiast miedzi)

[kathy579]

do Julianna-p
czesc, ja też farbuję Artego - i właśnie z rudego 7.40 już mi się zrobił blond, co do venity w tubce roku temu namówiona przez fryzjerkę położyłam venite i byłam wściekła ponieważ tak jak po każdej hennie włosy są sztywne, codziennie myłam włosy żeby zmyc to cholerstwo bo włosy nie chciały się układac - po jakiś 2 tygodniach z obawy że wyjdzie kolor zielony zadzwoniłam do producenta z pytaniem czy moge teraz po 2 tygodniach zafarbować włosy farbą chemiczną, uzyskałam informację że tak ale żeby tego często nie powtarzac - bo albo farbujemy farbą chemiczną albo roślinną. Jeśli farbujesz Vitality's to jest fajna dla ciebie opcja ,,espresso coloring conditioner - copper,, miedzian maska do włosów, sama ją zakupiłam ale jeszcze nie używałam, ale fryzjerka obiecywała że bardzo ładnie podkreśli kolor - jutro ją użyję więc wkrótce opiszę efekty, bardzo fajna jest też ,,delia - kolor rudy,, - tylko ja aby uzyskac fajny efekt na moich włosach trzymam ją 20 min potem dodaję jeszcze więcej i trzymam następne 20 minut, efekt utrzymuje się u mnie do 3 myc - co mycie to kolor słabszy, nie niszczy włosów ale konieczna jest odżywka bo bardzo plącze włosy, najlepiej taka bez spłukiwaniapozdrawiam
Jaki nr. kolorku masz z Vitalitys?

Dodam że używałam Venitę w tubie w żelu

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kathy579

do Julianna-p
czesc, ja też farbuję Artego - i właśnie z rudego 7.40 już mi się zrobił blond, co do venity w tubce roku temu namówiona przez fryzjerkę położyłam venite i byłam wściekła ponieważ tak jak po każdej hennie włosy są sztywne, codziennie myłam włosy żeby zmyc to cholerstwo bo włosy nie chciały się układac - po jakiś 2 tygodniach z obawy że wyjdzie kolor zielony zadzwoniłam do producenta z pytaniem czy moge teraz po 2 tygodniach zafarbować włosy farbą chemiczną, uzyskałam informację że tak ale żeby tego często nie powtarzac - bo albo farbujemy farbą chemiczną albo roślinną. Jeśli farbujesz Vitality's to jest fajna dla ciebie opcja ,,espresso coloring conditioner - copper,, miedzian maska do włosów, sama ją zakupiłam ale jeszcze nie używałam, ale fryzjerka obiecywała że bardzo ładnie podkreśli kolor - jutro ją użyję więc wkrótce opiszę efekty, bardzo fajna jest też ,,delia - kolor rudy,, - tylko ja aby uzyskac fajny efekt na moich włosach trzymam ją 20 min potem dodaję jeszcze więcej i trzymam następne 20 minut, efekt utrzymuje się u mnie do 3 myc - co mycie to kolor słabszy, nie niszczy włosów ale konieczna jest odżywka bo bardzo plącze włosy, najlepiej taka bez spłukiwaniapozdrawiam
Jaki nr. kolorku masz z Vitalitys?

Dodam że używałam Venitę w tubie w żelu

Ja mam zupełnie inne doświadczenia z balsamem Venity jeśli chodzi o sztywność włosów. Mam sztywne włosy z natury i nie da się ich w żaden sposób ułożyć. Po farbowaniu tym balsamem dało się nawet na jakiś czas je zakręcić a po wysuszeniu na okrągłej szczotce zachowywały swój kształt. To naprawdę wielki postęp, bo zwykle nie da zrobić zupełnie nic.

[trivial]

A ja chciałabym wrócić z rudego do mojego złotego blondu... i jestem w kropce.

[CocoPoznan]

Napisane przez julianna-p

Coco - saszetka delii nie niszczy włosów?? bo już kilka razy ją oglądałam, ale mam swoje rudawe ( co prawda z wiekiem i po fabrach znacznie mniej niż kiedys, ale jednak) i pamiętam jakie spustoszenia potrafiły mi wyczarować fabry i saszetki drogeryjne ( np. denaturat zamiast bordo, zieleń zamiast blondu, szarość , nie mówiąc o czerwieni strazackiej zamiast miedzi)

U mnie nic takiego się nie dzieje, ale kolor jest faktycznie intensywny, więc trzymam ją krócej - do 10min. I to się wtedy utrzymuje ok 3 myć.

[Kofeina w RedBullach]

Pewnie już ktoś pytał, ale co sądzicie o ' Palette Deluxe 667 – Miedziany mahoń' ?
Farbę zakupiłam dziś, mam kolor włosów ciemny blond/jasny brąz. Miałyście styczność z ta farbą ? Jakieś wrażenia ?

Jutro farbowanie będzie co będzie

[baby_luv_gold]

Napisane przez CocoPoznan

Chyba macie na myśli tą hennę w tubce Venity, a nie to ziołowe coś w saszetkach.
Ja wiem, że po farbowowaniu ziołową henną która oblepia włosy a nie dostaje się do środka, można farbować normalną farbą, jak się chce ryzykować, ale może to poprostu nieładnie wyjść (to nawet macie napisane w instrukcji każdej farby).
Ale co w odwrotną stronę czyli ziołowa henna po farbie chemicznej - to nie wiem.

ja mam na mysli prawdziwa henne , a raczej chnę
nigdy nie używałam ziołowo - chemicznych

[julianna-p]

super, że tak szybko odpowiadacie Dziewczyny, bardzo dziękuję
kathy579 farbowałam właśnie tym samym numerem artego ostatnio, chociaż wcześniej jeszcze kilkoma innymi i każdy mega szybko znikal, najgorzej wspominam chyba 8.43(?) kolor cudowny po farbowaniu a po tygodniu obrzydliwie żółte włosy, cera zmasakrowana tym kolorem, efekt taniego rozjaśniacza odradzam nawet próbowanie tego koloru, no chyba, że ktoś lubi żółć. co do venity, szkoda, miałam nadzieję, że się da ją stosować bo kolorki mają ciekawe.obecnie mam nr 7/44 z vitalitys i jak na razie jestem bardzo zadowolona, kolor cudny i trwalszy od artego (odpukać )
Lisbeth troche mnie zaciekawiłaś bo ja właśnie też mam włosy, które odmawiają jakiejkolwiek wspópracy i nadzieja, że mogą się w coś ułożyć... no i wspominałaś o swojej mamie więc może warto spróbować tylko jak miałyby być trwadsze to masakra
trivial kup farbę artego np. 7.40 wyjdzie piękna rudośc po tygodniu złoty blond bez rozjaśniania i kombinacji

podsumowując nie pozostaje mi nic innego jak kupno saszetki delii.
w wątku gdzieś powyżej widziałam też zdjecia pięknej rudości po jakiejś piance(??) wiecie gdzie takie cudo da się nabyć??

co do trwałości kolory to mogę polecić od siebie szampon ce-ce i odżywkę miedzianą, bardzo lubię ten zestaw, jest całkiem przyjemny.
mam też jakąś płukankę z vitalitys, ale czeka na razie na swoją kolej ; no a złote refleksy pokdreślam olejkiem marchewkowym, który dodaje do waxa jak tylko pamiętam- efekt nieziemskiego błysku gwarantowany

ps. świetny wątek i fajne towarzystwo, więc jeśli pozwolicie chyba się tu zadomowię

[trivial]

A gdzie mogę dostać tę farbę?

[julianna-p]

Napisane przez trivial

A gdzie mogę dostać tę farbę?

ja kupowałam w hurtowniach z grupy polwella(??) chyba tak to sie pisało, znajdziesz ja chyba w każdym mieście

[gingerbabe]

Napisane przez julianna-p

Dzięki za odpowiedzi
mówiłam właśnie o tym balsamie zawierającym ekstrakt bo samą henną bym się nie odważyła . No nic na razie poczekam do przyszłego tygodnia, może kolor będzie nadal ładny.
Coco - saszetka delii nie niszczy włosów?? bo już kilka razy ją oglądałam, ale mam swoje rudawe ( co prawda z wiekiem i po fabrach znacznie mniej niż kiedys, ale jednak) i pamiętam jakie spustoszenia potrafiły mi wyczarować fabry i saszetki drogeryjne ( np. denaturat zamiast bordo, zieleń zamiast blondu, szarość , nie mówiąc o czerwieni strazackiej zamiast miedzi)

Ja używam Delii-nie niszczy, ale bez odżywki nie rozczeszę włosów, polecam tez Marion miedź

[kathy579]

hey julianna-p
to fakt że 7.40 spłukuje się na złoty ale tak jest w większości farb miedzianych, za to moim zdaniem 7.40 w naturalnym oświetleniu ma taki ,,pomarańczowy,, odcień co mi się nie za bardzo podoba, zastanawiam się nad kolorem Artego 8.44 - ale tak na dobrą sprawę to nie wiem czy mam ochotę jeszcze tej farby używac ze względu że parę myc i już jestem blond, teraz chyba przyszedł czas na Alfaparf lub Revlona. Znam kolorek 7.44 jest piękny (używałam majirel) podobno 7.44 z revlona lepiej się trzyma na włosach. Co do vitalita's to już raczej nie będę próbować.

Ostatnio pisałam o,,espresso coloring conditioner - copper,, miedzian maska do włosów z vitalitys - do odświeżania koloru.
Dzisiaj właśnie ją użyłam, kolor wyszedł nierówny, brudny i zaraz potem już zmywałam go potrójnym myciem szamponem!! - może to wina moich trudnych włosów, nie wiem...Delia wychodzi na moich włosach ślicznie i dosyć równo.

cc szampon miedziany - mam i bez efektu na moich włosach, może z odżywką było by inaczej.

używałam też odżywki koloryzującej z Revlon nr.7.40 -czerwona żarówka nie polecam.

do kofeina w redbullach: farba palette bardzo niszczy włosy

do trivial - jest fajny złoty odcień w palecie Alfaparf nr.8.33, wygląda na pięny złoty

[Eete]

A wie może któraś z was jaki Ashley ma odcień??^^ bo ten kolor na prawde powala

[Seremida]

ashlee ma coś z takiego miedzianego rudego, ale nie mam pojęcia, jaka to konretna nazwa farby będzie.

widziałam w poprzednich postach, że dziewczyny chwaliłyście L'oreal Feria Preference odcień mango. marzy mi się taki kolor włosów. na opakowaniu jest napisane, że z takiego koloru, jakiego są moje włosy (a jest to coś pomiędzy rudym, ciemnym blondem i szatynem, ponieważ często eksperymentowałam z szamponetkami) wyjdzie taki rudy ;D czy to prawda? jak myślicie?

na avatarze jest moje zdjęcie, ale jest przyciemnione w programie do obróbki zdjęć, więc nie sugerujcie się tym, jaki kolor włosów mam tam.

[esfira]

ja mam włosy podobne do tego z opisu- tzn bardzo ciemny blond z rudymi refleksami, po mango wyszło mi tak:
na początku to była wręcz chamska marchewa, teraz większość farby się sprała i został taki zwyczajny rudy, niezbyt intensywny.
raczej wyjdzie kolor ciemniejszy niż na opakowaniu.

[TheChocolateDay]

Hej. Chciałabym mieć rude włosy, ale nie wiem jakiej farby wybrać by wyszły takie jak Florence (parę zdjęć):
http://www.lastfm.pl/music/Florence%...mages/37745649
http://www.lastfm.pl/music/Florence%...mages/36007659
http://www.lastfm.pl/music/Florence%...mages/34604183
http://www.lastfm.pl/music/Florence%...mages/40719789
lub Hayley:
http://www.lastfm.pl/music/Hayley+Wi...images/7595659

Pomóżcie proszę! Z góry dziękuję

[Chii1986]

Napisane przez Eete

A wie może któraś z was jaki Ashley ma odcień??^^ bo ten kolor na prawde powala

na wizażu było wiele wątków o jej włosach i w którymś była podana konkretna farba i nr którym ona farbuje, chyba Marijel Loreala ale pewna nie jestem i numeru nie pamiętam... w każdym razie jak ją oglądałam na próbniku to był to bardziej kasztan niż rudy.


W moim mieście nie ma pianki Venity w rudym kolorze tylko jest czerwona:/ a szkoda bo chciałam sobie na weekend zrobić kolor i byłam ciekawa tej pianki.

[baby_luv_gold]

[QUOTE=Chii1986;20626435]na wizażu było wiele wątków o jej włosach i w którymś była podana konkretna farba i nr którym ona farbuje, chyba Marijel Loreala ale pewna nie jestem i numeru nie pamiętam... w każdym razie jak ją oglądałam na próbniku to był to bardziej kasztan niż rudy.


W moim mieście nie ma pianki Venity w rudym kolorze tylko jest czerwona:/ a szkoda bo chciałam sobie na weekend zrobić kolor i byłam ciekawa tej pianki.[/QUOTE

zgadza sie bylo walkowane 100 razy , Ashley juz zdazyla od tego czasu byc blondynka , znow ruda i znow blondynka
kolor 6/4 koleston wella

[ScarlettWoman20]

Każda z Was chce być oryginalna w tych rudych włosach.Jesteście ŻAŁOSNE-u mnie połowa lasek z uczelni ma marchewkę na głowie.Najpiękniejsze są NATURALNE włosy a nie farbowane na pomarańcz strąki,długie blond fale biją na głowę,waszą chęć bycia
oryginalną !!!!!!!!