Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[agusiaki]

Napisane przez majreg

Czytałam,że przy oksydantach pow. 6% włosy się masakrycznie niszczą. 12% oksydant całkowicie je wytrawia i włos zostaje matowy, suchy i połamie się bardzo szybko. Lepiej jest położyć słabszy kilka razy lub troszkę dłużej potrzymać. Do farb rudych nie ma potrzeba używania tak silnych oksydantów. Chyba,że ktoś chce mieć bardzo jasny miedziany blond.

A możesz podac źródło tych rewelacji??

[kathy579]

Napisane przez majreg

Czytałam,że przy oksydantach pow. 6% włosy się masakrycznie niszczą. 12% oksydant całkowicie je wytrawia i włos zostaje matowy, suchy i połamie się bardzo szybko. Lepiej jest położyć słabszy kilka razy lub troszkę dłużej potrzymać. Do farb rudych nie ma potrzeba używania tak silnych oksydantów. Chyba,że ktoś chce mieć bardzo jasny miedziany blond.

A z innej beczki. Jaki kolor ma teraz Iwona Węgrowska? bardzo mi się podoba. Byłam ostatnio we Francji i tam teraz dużo dziewczyn ma takie karmelowe rudości, albo złote jasne brązy. Fajnie to wygląda. Ale u nas jaoś nie widzę takich włosków.

Przeważnie farbujemy włosy z wodą 6%, nie sądzę aby niszczyła włosy.
Przy pierwszym farbowaniu pokrywamy całe włosy farbą przy następny farbujemy odrost a na resztę włosów przeciągamy farbę na ok 10 min. Naprawdę są różne metody, jeśli np. z wody 6 chcemy zrobić 3 - dodajemy wtedy wody w odpowiednich proporcjach - często farbuję odrost z wodą 6% potem do farby dodaję trochę wody i przeciągam na resztę włosów, wtedy stężeni wody w farbie słabnie.

Myślę że najważniejsze jest to żeby włosy które już były farbowane i są w pewien sposób rozjaśnione nie męczyć dużo % wodami, a na odrost jak najbardziej 6% (bywa że czasami 9 po to aby wyrównać kolor).

[julianna-p]

oksydant 6% niszczy?? nie sadze. wielokrotnie farbowałam cała długosc włosow nie raz właśnie 6% i jakoś nic sie nie działo( ostatnie 7 m-cy co miesiac wlasnie na cala dlugosc bo zmienialam firmy/kolory itp)
oksydantem 3% jakoś marnie widzę rozjaśnienie np a jak dasz kilka razy załóżmy oksydant 3% na miedzianym blondzie z poziomu 7 to w najlepszym razie bedziesz miec kasztanowe włosy, o ile w ogole w braz nie wpadna. farbuje wlosy od lat i to co wyczytalas byc moze ma sens w przypadku wlosow po dekoloryzacji/spalonych itp,ale nie na wlosach normalnych ( zeby nie bylo dorabialam sobie farbujac /scinajac i bawiac sie w te wszytskie fryzjerskie zadania przez ponad 8 lat, zazalen jak dotad 1 , ale przez kolor farby, ktory okazal sie byc zupelnie inny na probniku a nastepnie wycofany ze sprzedazy)


co do moich wlosow-> ostatnio pogodzilam sie na chwile z lecherem. plusy- kolor naturalny, zmyslowy i cieply, wlosy zdrowe, nie szczypal. minusy- ciut ciemniejszy od moich naturalnych, bardzo stonowany mimo dodania pomaranczowego mixtona .
podsumowując na razie zostaje z tą firmą bo jednak odnotowałam roznice w stanie wlosow wstosunku do ce-ce, jednak jesli chcecie goracych rudosci odradzam blond miedziany i chyba cala serie bo albo z pospiechu nie dostrzeglam ognistych odcieni lechera, albo ich po prostu nie ma

agusiaki chusteczka faktycznie działa

[majreg]

Napisane przez kathy579

Przeważnie farbujemy włosy z wodą 6%, nie sądzę aby niszczyła włosy.
Przy pierwszym farbowaniu pokrywamy całe włosy farbą przy następny farbujemy odrost a na resztę włosów przeciągamy farbę na ok 10 min. Naprawdę są różne metody, jeśli np. z wody 6 chcemy zrobić 3 - dodajemy wtedy wody w odpowiednich proporcjach - często farbuję odrost z wodą 6% potem do farby dodaję trochę wody i przeciągam na resztę włosów, wtedy stężeni wody w farbie słabnie.

Myślę że najważniejsze jest to żeby włosy które już były farbowane i są w pewien sposób rozjaśnione nie męczyć dużo % wodami, a na odrost jak najbardziej 6% (bywa że czasami 9 po to aby wyrównać kolor).

Całkowicie się zgadzam. Dokładnie to samo miałam na myśli.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez julianna-p

oksydant 6% niszczy?? nie sadze. wielokrotnie farbowałam cała długosc włosow nie raz właśnie 6% i jakoś nic sie nie działo( ostatnie 7 m-cy co miesiac wlasnie na cala dlugosc bo zmienialam firmy/kolory itp)
oksydantem 3% jakoś marnie widzę rozjaśnienie np a jak dasz kilka razy załóżmy oksydant 3% na miedzianym blondzie z poziomu 7 to w najlepszym razie bedziesz miec kasztanowe włosy, o ile w ogole w braz nie wpadna. farbuje wlosy od lat i to co wyczytalas byc moze ma sens w przypadku wlosow po dekoloryzacji/spalonych itp,ale nie na wlosach normalnych ( zeby nie bylo dorabialam sobie farbujac /scinajac i bawiac sie w te wszytskie fryzjerskie zadania przez ponad 8 lat, zazalen jak dotad 1 , ale przez kolor farby, ktory okazal sie byc zupelnie inny na probniku a nastepnie wycofany ze sprzedazy)


co do moich wlosow-> ostatnio pogodzilam sie na chwile z lecherem. plusy- kolor naturalny, zmyslowy i cieply, wlosy zdrowe, nie szczypal. minusy- ciut ciemniejszy od moich naturalnych, bardzo stonowany mimo dodania pomaranczowego mixtona .
podsumowując na razie zostaje z tą firmą bo jednak odnotowałam roznice w stanie wlosow wstosunku do ce-ce, jednak jesli chcecie goracych rudosci odradzam blond miedziany i chyba cala serie bo albo z pospiechu nie dostrzeglam ognistych odcieni lechera, albo ich po prostu nie ma

agusiaki chusteczka faktycznie działa

Ja napisałam POWYŻEJ 6%. Ja farbuję włosy od lat 20 i uważam,że nie ma sensu kłaść rudości z oksydantami 9% lub 12%. Albo żle się wyraziłam albo źle mnie zrozumiałaś. 9% i 12% używa się do bardzo jasnych blondów i wg mnie niszczą nieodwracalnie. Nie tylko czytałam na ten temat ale również masę razy to praktykowałam na sobie.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez agusiaki

A możesz podac źródło tych rewelacji??

Wątek "Najlepsze farby blond'. Bodajże taka nazwa. Porad udzielała fryzjerka.Ponadto wiem to z praktyki na sobie kochanie. Sama jestem tego najlepszym dowodem. Nie używam nigdy oksydantu pow. 6% ponieważ mam po nim matowe i suche włosy, które po jakimś czasie się łamią na długości. Jeśli chcę mieć poziom 9 wystarcza mi woda 6%, a do poziomu 8- 4,5% i chwyta również siwe. Nie ma potrzeby używać bardzo silenj wody, wystarczy dłużej potrzymać słabszy oksydant albo rozjaśniać etapami. Zdecydowanie mniej zniszczy położenie 6% dwukrotnie w odstępie m-ca niż jednorazowo 12%.

A ponadto nie mówimy na tym wątku o blondach tylko o rudościach i już zupełnie nie rozumiem zasadności dawania 12% oksydantu do tych odcieni.

[Jessiczka]

Zdecydowanie mniej zniszczy położenie 6% dwukrotnie w odstępie m-ca niż jednorazowo 12%.

odnosnie tej wypowiedzi mam pytanie- bo mam mętlik
wiec w takim razie stężenie nie ma odwzorowania odnosnie koloru nasycenia jego wyrazistości hmm?
mi sie wydawało że czym stężenie silniejsze tym wyrazniejszy kolor


A ponadto nie mówimy na tym wątku o blondach tylko o rudościach i już zupełnie nie rozumiem zasadności dawania 12% oksydantu do tych odcieni.
ale czemu one tylko przeznaczone do blond?

[julianna-p]

ok, sorry nie zauwazylam slowa "pow"
co do dawania etapami to wlasnej siostrze w jeden weekend sciagnelam czarna farbe do blondu, uzywalam oksydantu wlasnie 12 przy dekoloryzacji, na koniec weekendu miala piekny zlocisty kolor wlosow i praktyznie zero zniszczen. klucz jak dla mnie to ocena stanu wlosow a nastepnie dobranie wlasciwego srodka. poniewaz bylo to juz dosc dawno temu moge tez dodac, ze z perspektywy czasu nie poczynilo to zniszczen na jej glowie
co do rudosci, sama staram sie uzywac wlasnie 6, ale zdarzalo mi sie uzywac tez 9 gdy wlosy sciemnialy za bardzo. uzywanie 12 byloby jak dla mnie faktycznie bezcelowe, chocby dlatego, ze powodowaloby rozjasnienie oczekiwanego koloru
wazne jest tez, aby pamietac, ze wlos farbowany to wlos wrazliwy i jezeli ktos sie juz tego podejmuje to musi przede wszytskim pielegnowac. no i w szalenstwach kolorystycznych zachowywac jako taki umiar

ech ide olejowac wlosy, ktore niedlugo znowu bede marchewka

[Jessiczka]

julianna-p
nie mów że marchewka wyjdzie Ci z oksydantem 6 i nie z blondu

Kto mi pomoze rozwiać watpliwości
kiedys zakupiłam fryzjerska farbe kolor ostry pomarancz i co wyszlo z woda 6% hmm ciemny brzydki rudobrązowy kolor wiec chyba stężenie ma jakis wpływ czy nie uda mi sie wogole wyczarowac jasnego rudego w takim razie

[agusiaki]

Napisane przez majreg

Wątek "Najlepsze farby blond'. Bodajże taka nazwa. Porad udzielała fryzjerka.Ponadto wiem to z praktyki na sobie kochanie. Sama jestem tego najlepszym dowodem. Nie używam nigdy oksydantu pow. 6% ponieważ mam po nim matowe i suche włosy, które po jakimś czasie się łamią na długości. Jeśli chcę mieć poziom 9 wystarcza mi woda 6%, a do poziomu 8- 4,5% i chwyta również siwe. Nie ma potrzeby używać bardzo silenj wody, wystarczy dłużej potrzymać słabszy oksydant albo rozjaśniać etapami. Zdecydowanie mniej zniszczy położenie 6% dwukrotnie w odstępie m-ca niż jednorazowo 12%.

A ponadto nie mówimy na tym wątku o blondach tylko o rudościach i już zupełnie nie rozumiem zasadności dawania 12% oksydantu do tych odcieni.

No wybacz, ale źródło pod tytułem Wątek "Najlepsze farby blond' to raczej żart . Podaj jakikolwiek WIARYGODNE źródło dla takich rewelacji, bo bez urazy, ale mnie mierzi jak czytam takie bzdury niczym nie poparte. Są tu w wątku także dziewczyny, które nie mają doświadczenia i czytają takie nieprawdziwe informacje biorąc je za prawdę, a potem widzimy nowe wątki pt. "Zamiast rudości mam brąz, co robić?".
Twoje osobiste doświadczenia to tylko Twoje osobiste doświadczenia i nic ponadto. Reguła tworzy się kiedy na znacznej części populacji stwierdzamy pewną prawidłowość. A tutaj czegos takiego NIE MA. To, że Tobie włosy rozjaśniają się szybko i bezproblemowo nie oznacza, że wszystkie dziewczyny tak mają. Ja jestem blondynka z natury a odrost przy rudości musze robić 6%, bo inaczej nie chwyta tak jak powinno być, nawet jak przytrzymam ponad 45 min.
W tym wątku sa dziewczyny, które robiły rudości wodą 12% i nie uwierzysz - nadal maja włosy Mało tego, sa one sprężyste, błyszczące i mają świetlisty kolor. No jak to możliwe, że nie połamały się im i nie wypadły???

[julianna-p]

Napisane przez Jessiczka

julianna-p
nie mów że marchewka wyjdzie Ci z oksydantem 6 i nie z blondu

Kto mi pomoze rozwiać watpliwości
kiedys zakupiłam fryzjerska farbe kolor ostry pomarancz i co wyszlo z woda 6% hmm ciemny brzydki rudobrązowy kolor wiec chyba stężenie ma jakis wpływ czy nie uda mi sie wogole wyczarowac jasnego rudego w takim razie

wyszla i to juz kilkakrotnie, jesli poczytasz wczesniejsze moje wypowiedzi zobaczysz jak czesto zmieniam kolor
inna sprawa, ze naturalnie rudym wlosom moze latwiej to przychodzic

[agusiaki]

julianna - prawda, że to mega wynalazek te chusteczki?? Samoopalaczem bym się pociapała jak nieprzymierzając dalmatyńczyk A chusteczką opalenizna jak ta lala w 3h

[Veronic]

agusiaki -> pisałaś, że kupujesz utleniacze w dużych butlach, więc mam pytanie jak długo można taką butlę trzymać otwartą, zastanawiam się nad kupnem, ale 1litr to chyba zużyję w rok, albo i dłużej...
czy to nie będzie miało wpływu na jego jakość?
pozdrawiam

[agusiaki]

Napisane przez Veronic

agusiaki -> pisałaś, że kupujesz utleniacze w dużych butlach, więc mam pytanie jak długo można taką butlę trzymać otwartą, zastanawiam się nad kupnem, ale 1litr to chyba zużyję w rok, albo i dłużej...
czy to nie będzie miało wpływu na jego jakość?
pozdrawiam

Szczerze to się bliżej nie zaznajomiłam z tematem. Na moich litrówkach jest data ważności 04.2013 i tego sie trzymam, skoro nie ma info, ze po otwarciu zużyć w ciągu... np 12 mc. Uważam, że jak jest szczelnie zamknięte, nie wystawione na światło to nic sie nie powinno z tym dziać.

[majreg]

Napisane przez Jessiczka

Zdecydowanie mniej zniszczy położenie 6% dwukrotnie w odstępie m-ca niż jednorazowo 12%.

odnosnie tej wypowiedzi mam pytanie- bo mam mętlik
wiec w takim razie stężenie nie ma odwzorowania odnosnie koloru nasycenia jego wyrazistości hmm?
mi sie wydawało że czym stężenie silniejsze tym wyrazniejszy kolor


A ponadto nie mówimy na tym wątku o blondach tylko o rudościach i już zupełnie nie rozumiem zasadności dawania 12% oksydantu do tych odcieni.
ale czemu one tylko przeznaczone do blond?

Żeby uzyskać większe nasycenie kolorem wystarczy dodać tonera np. pomarańczowego. Jeśli w farbie jest mało barwnika to niewiele da zwiększenie procentu oksydanta. Oksydant rozjaśnia, a nie nasyca kolorem czy go czyni bardziej intensywnym. To mam na myśli.

Przeznaczone do blond- bo tylko w ten sposób można uzyskać odcienie blondu platynowego czy bardzo, bardzo jasnego np. z poziomu 10 lub 12. Ale już np. blond z poziomu 9 można uzyskać 6% oksydantem. Jeśli chcesz mieć intensywną jasną rudość to moim zdaniem wystarczy położyć oksydant 6% , i zwiększyć intensywność dodając toner o odpowiedniej kolorystyce czerwonej , pomarańczowej itp. A odświeżać kolor na niskiej wodzie np. 2,7% na długości (też można dodać tonera) i na odrosty kłaść z wyższą czyli 6%.
Natomiast do ciemnych rudości moim zdaniem spokojnie wystarczy woda 3, maks.4,5%.
Ponadto wysoki oksydant bardziej niszcząc włosy odbiera im blask co sprawia,że kolor traci na intensywności i staje się matowy. Jedynie tuż po malowaniu jest ładny.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez agusiaki

No wybacz, ale źródło pod tytułem Wątek "Najlepsze farby blond' to raczej żart . Podaj jakikolwiek WIARYGODNE źródło dla takich rewelacji, bo bez urazy, ale mnie mierzi jak czytam takie bzdury niczym nie poparte. Są tu w wątku także dziewczyny, które nie mają doświadczenia i czytają takie nieprawdziwe informacje biorąc je za prawdę, a potem widzimy nowe wątki pt. "Zamiast rudości mam brąz, co robić?".
Twoje osobiste doświadczenia to tylko Twoje osobiste doświadczenia i nic ponadto. Reguła tworzy się kiedy na znacznej części populacji stwierdzamy pewną prawidłowość. A tutaj czegos takiego NIE MA. To, że Tobie włosy rozjaśniają się szybko i bezproblemowo nie oznacza, że wszystkie dziewczyny tak mają. Ja jestem blondynka z natury a odrost przy rudości musze robić 6%, bo inaczej nie chwyta tak jak powinno być, nawet jak przytrzymam ponad 45 min.
W tym wątku sa dziewczyny, które robiły rudości wodą 12% i nie uwierzysz - nadal maja włosy Mało tego, sa one sprężyste, błyszczące i mają świetlisty kolor. No jak to możliwe, że nie połamały się im i nie wypadły???

Jak żyję nie widziałam osoby, której włosy zniosły bez szwanku potraktowanie 12% wodą. Powiem więcej. Stan takich włosów zwykle już jest nie do odratowania, jedynie do ścięcia. Włosy się plączą, przy myciu kołtun trudny do rozczesania, są szorstkie i sztywne i suche na końcach, a po jakimś czasie wystrzępione i nierówne , bo poułamywane na długości. Połysk jedynie silikonowy. Nieliczne wyjątki o bardzo grubych i silnych moherach potwierdzają jedynie moją tezę.
Podkreślam jeszcze raz,że piszę o utleniaczach 9% i powyżej, nie o 6%.
Masz prawo się nie zgadzać ze mną, więc proponuję zostać przy swoim zdaniu i już. Szkoda czasu na sprzeczki.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez Jessiczka

julianna-p
nie mów że marchewka wyjdzie Ci z oksydantem 6 i nie z blondu

Kto mi pomoze rozwiać watpliwości
kiedys zakupiłam fryzjerska farbe kolor ostry pomarancz i co wyszlo z woda 6% hmm ciemny brzydki rudobrązowy kolor wiec chyba stężenie ma jakis wpływ czy nie uda mi sie wogole wyczarowac jasnego rudego w takim razie

Gdybyś zrobiła jeszcze raz z 6% i dodała deko tonera kolorku na intensywności którego ci zależy, wyszłoby prawdopodobnie lepiej. A może robiłaś na uprzednio malowane ciemnym kolorem i dlatego wyszło tak burociemno.

[Veronic]

Napisane przez agusiaki

Szczerze to się bliżej nie zaznajomiłam z tematem. Na moich litrówkach jest data ważności 04.2013 i tego sie trzymam, skoro nie ma info, ze po otwarciu zużyć w ciągu... np 12 mc. Uważam, że jak jest szczelnie zamknięte, nie wystawione na światło to nic sie nie powinno z tym dziać.

ok, dzięki za odp!

[Veronic]

Dziewczyny pomóżcie
chciałabym mieć ładny rudy kolorek- taką marcheweczkę ( ala agusiaki) jeszcze nie udało mi się jej otrzymać, ale farbowałam tylko drogeryjnymi, więc teraz postanowiłam kupić coś z profeski, np chantal
wrzucam fotki swoich włosów, żadna nie oddaje prawdziwego koloru, mój kolor jest tak jakby miksem tych zdjęć jest już wypłowiały, miesiąc temu farbowałam...

Mam pytanie- jakiego utleniacza musiałabym użyć 9%? czy wystarczy 6%?
Do mieszanki chciałabym dodać mixtona pomarańczowego, może to coś pomoże...
z góry dziękuję za każdą pomoc

[kathy579]

Napisane przez Veronic

agusiaki -> pisałaś, że kupujesz utleniacze w dużych butlach, więc mam pytanie jak długo można taką butlę trzymać otwartą, zastanawiam się nad kupnem, ale 1litr to chyba zużyję w rok, albo i dłużej...
czy to nie będzie miało wpływu na jego jakość?
pozdrawiam

Czasami na butelkach oprócz daty jest coś takiego jak np: rysunek pudełka z informacją 6M - to oznacza że od odtworzenia butelki jest ważne 6 miesięcy - jeśli takie informacji nie ma to sugerujemy się datą ważności. Pamiętaj o wstrząśnięciu butli przed użyciem.

[julianna-p]

mi ostatnio pani we fryzjerskim jawnie odradzal zakup litrowej butli bo rzekomo starzeje sie po 2 miesiacach, niestety zrodla owych rewelacji nie umiala podac; i maly szczegolik litro owego specyfiku kosztowal 40 zl a buteleczka 60 ml - 5,
jak dla mnie mozna tyle ile wskazuje obrazek na butli

[agusiaki]

Napisane przez julianna-p

mi ostatnio pani we fryzjerskim jawnie odradzal zakup litrowej butli bo rzekomo starzeje sie po 2 miesiacach, niestety zrodla owych rewelacji nie umiala podac; i maly szczegolik litro owego specyfiku kosztowal 40 zl a buteleczka 60 ml - 5,
jak dla mnie mozna tyle ile wskazuje obrazek na butli

No to właśnie o tym pisałam - na chantalu nie ma oznaczenia ile czasu po otwarciu jest na zużycie tego. A zdaje się, że koleżanka właśnie o tym pisała.
W chantalu różnica jest jeszcze bardziej drastyczna, bo 1l kosztuje 9,98zł a 60 ml 5zł

[Veronic]

Ja chyba kupię jednak litrową butlę
Dziewczyny będę wdzięczna za każdą poradę , spójrzcie na kilka postów wyżej

[kathy579]

Niektóre panie w hurtowniach fryzjerskich to będą doradzały to co im większy zysk przyniesie

[Jessiczka]

julianna-p , majreg dziekuje Wam za rozjasnienie
teraz musze przyjrzec sie blizej toner'owi co to za cudeńko i sprawdzić czy da to jakis intensywniejszy a moze bardziej jasniejszy kolor bo zamierzam sie zaopatrzec tym razem w farbę profesjonal

[majreg]

Napisane przez Jessiczka

julianna-p , majreg dziekuje Wam za rozjasnienie
teraz musze przyjrzec sie blizej toner'owi co to za cudeńko i sprawdzić czy da to jakis intensywniejszy a moze bardziej jasniejszy kolor bo zamierzam sie zaopatrzec tym razem w farbę profesjonal

O tonerach i możliwościach ich zastosowania możesz poczytać żna wątku "Brąz zimny czy popielaty" . Dziewczyny wprawdzie dodają popielu lub fioletu żeby uzyskać bardziej zimne odcienie ale to działa na tej samej zasadzie. Powodzenia.

[Jessiczka]

Napisane przez majreg

O tonerach i możliwościach ich zastosowania możesz poczytać żna wątku "Brąz zimny czy popielaty" . Dziewczyny wprawdzie dodają popielu lub fioletu żeby uzyskać bardziej zimne odcienie ale to działa na tej samej zasadzie. Powodzenia.

dzieki własnie główkowałam nad tym ...aha popiel i fiolet ciekawe więc zaraz biore sie za czytanie.
ciekawa aż jestem efektu

[julianna-p]

Napisane przez kathy579

Niektóre panie w hurtowniach fryzjerskich to będą doradzały to co im większy zysk przyniesie

dokladnie o tym mowię


co do podkrecania kolorow tonerami,mixami ja zawsze dodaje wiecej niz pisze, ze sie powinno

[kathy579]

ja jeszcze tonerów nie dodawałam

[julianna-p]

Napisane przez kathy579

ja jeszcze tonerów nie dodawałam

bo w wielu farbach to nie jest w ogole konieczne, ja tez nie dodawalam do revlonu np, ale kiedy kolor jest, ze tak powiem srednio mnie zadowalajacy albo mam ochote zaszalec ...

[agusiaki]

A ja mixy dodaję namiętnie, nie sprawdzając czy kolor sam w sobie wyjdzie ładny czy nie. Na początku byłam ostrożna w dawkowaniu bojąc sie, że będę Ania z Zielonego Wzgórza
Z czasem odkryłam, że raczej nie ma takiej opcji. Teraz dodaję "na oko" , które w moim wypadku z każdym farbowaniem gorzej widzi
Odkryłam już też, że mix welli można dodać do fabry chantala i efekt jest zadowalający bez niespodzianek.


VERONIC - patrząc na zdjęcia powiedziałabym, że 6% wodą możesz nie uzyskać efektu ala' agusiaki, ale jak zechcesz położyć wode 9% to zaraz pojawią się posty snujące wizje, że ci wszystkie włosy wypadną i zostaniesz łysa na wieki 6% musiałabyś sporo dłużej przetrzymac a i tak gwarancji nie masz, ze finalnie będzie kolor jaki chcesz. W razie wyboru 9% utleniacza staraj się nie przedłuzać czasu działania.
Może niech się jeszcze wypowiedzą dziewczyny znające temat rudości z praktyki.

[wandeczka111]

Witam specjalistki od rudości!
Chciałabym mieć kolor jak ta aktorka na zdjęciu. W zasadzie to jest mieszanka brązowo-ruda (jak na moje oko), ale znudził mi się brąz i chciałabym coś takiego na głowie.
Wiecie może jaką farbę użyć, żeby uzyskać taki efekt?

[Veronic]

dziękuję za odpowiedź no cóż, śpieszyło mi się i już zamówiłam butle 6% utleniacza, pewnie kolor nie wyjdzie taki jak ma być... (jak zwykle zresztą)

[agusiaki]

Veronic - W takim układzie zrób tak. Nałoż mieszanke na całośc włosów i odczekaj 25 minut. Po tym czasie zmalaksuj włosy (skrop delikatnie odrobinką letniej wody i wymasuj farbę na głowie tak, jakbyś myła głowę), odczekaj jeszcze 20 minut i spłucz farbę. Umyj delikatnym szamponem (najlepiej takim przeznaczonym po farbowaniu) i nałóż porządną maskę/odżywkę.
Daj znać jak wyszło. Jak za pierwszym razem nie będzie wystarczająco zywy/jasny to za drugim przetrzymasz dłużej jeszcze tą 6%. Będzie dobrze