Rzucić palenie, część II

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez bluebluesky

N

Ja juz od trzech tygodni nie mialam papierosa w ustach. Problem pojawia sie tylko kiedy sie zestresuje, inaczej nawet o tym nie mysle. Co wiecej, powiem Wam, ze wcale mi tego nie brakuje w codziennym dniu. Dodam jeszcze, ze znaczaco poprawila mi sie cera, TZ sam powiedzial, ze jasnieje, wlosy sa bardziej blyszczace, a zeby bielsze. Tylko jest znacznie wieksza! I z tym ogniem i mieczem walczyc bede!

wow!! super

a z doopa mozna walczyc i walke wygrac

Mieszkam w Belgii i zaplacilam za Champix kolo 50€, nie bardzo juz pamietam ile dokladnie, ale na pewno nie wiecej niz to.

ja zakupilam kuracje 12sto tygodniowa, dzis rano wzielam pierwszego draga
obawiam sie troche troche skutkow ubocznych ....

[Kejthx]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33722013]wow!! super

a z doopa mozna walczyc i walke wygrac

ja zakupilam kuracje 12sto tygodniowa, dzis rano wzielam pierwszego draga
obawiam sie troche troche skutkow ubocznych ....[/QUOTE]

Nie myśl o skutkach ubocznych, najważniejsze jest rzucenie palenia a czasami za bardzo się nakrecamy i skutki uboczne sobie sami wymyślamy Ja miałam podobnie, czekałam na jakieś i wydawało mi się, ze sie pojawiają, ale jak już o nich nie myślałam, to jakoś ich nie odczuwałam
Powodzenia

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Kejthx

Nie myśl o skutkach ubocznych, najważniejsze jest rzucenie palenia a czasami za bardzo się nakrecamy i skutki uboczne sobie sami wymyślamy Ja miałam podobnie, czekałam na jakieś i wydawało mi się, ze sie pojawiają, ale jak już o nich nie myślałam, to jakoś ich nie odczuwałam
Powodzenia

dokladnie
poki co zaczelam walke i zamierzam ja wygrac

[Kejthx]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33722541]dokladnie
poki co zaczelam walke i zamierzam ja wygrac [/QUOTE]

To jedyne słuszne podejście do sprawy

[201703160948]

Hej, mogę się przyłączyć? 6 lat palenia, postanowienie poprawy...

[Kejthx]

Napisane przez poziomkaa_

Hej, mogę się przyłączyć? 6 lat palenia, postanowienie poprawy...

Hej
Jak zamierzasz walczyć? Jaką broń masz zamiar wykorzystać?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Ojej, spojrzałam w swój podpis i w śr bedzie miesiąc

[201703160948]

Jako broń chcę stosować swoją silną wolę
Ale z tym może być różnie, cud, że dziś wytrzymałam
Wiem, że to płytkie, ale bardzo boję, że utyje...

No miesiąc, począteczki...

[kometa7]

Hej Dziewczyny Dziś mój 12-ty dzień bez papierosa Kurację trochę zmodyfikowałam bo powinnam brać dwie tabl. champixa dziennie a biorę tylko jedną bo chyba za bardzo żołądek obciążyłam( biorę też inne leki) Jest spoko. Gigantyczny plus jest taki że zaczęłam bardziej dbać o siebie, czas przeznaczony na myślenie o fajkach i palenie ich przeznaczam na ćwiczenia i wcieranie wszelkich upiększaczy:P A przytyć to troszke faktycznie przybyło, oponka na brzuchu wisi( nie miałam chyba takiej nigdy-jestem dość szczupła, a teraz wyglądam jak w 4-tym m-cu ciąży) Ale nie śmierdze i może zabrzmi to śmiesznie albo banalnie ale czuję się wolna

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez poziomkaa_

Jako broń chcę stosować swoją silną wolę
Ale z tym może być różnie, cud, że dziś wytrzymałam
Wiem, że to płytkie, ale bardzo boję, że utyje...

No miesiąc, począteczki...

Nie ma się czego bać, razem z rzucaniem( czyli od dziś) zacznij ćwiczenia-nie muszą być nie wiadomo jak skomplikowane, zwykłe brzuszki czy coś, jedz tyle samo co jadłaś i pij duuuuużo wody.( to zalecenia mojego lekarza) A! A jeśli masz tendencje do otyłości to warto pogadać z lekarzem o tabletkach hamujących apetyt(z samego niepalenia się nie tyje, tylko z wzmożonego podjadania)

[doris1989]

Jak widac mi tabex pomógł... Dzięki temu czuje się...lepsza i nie śmierdze
Biore sobie do ust suchego papieroa czasem dla głupoty, aby podenerwowac faceta, a nawet mnie nie kusi, aby go zapalić Po miesięcznej kuracji jest cieższy okres, jezeli ktoś obok pali masz max ochote...trzeba uzywac silnej woli...po nie długim czasie to mija

[Asiaa90]

Napisane przez Kejthx

Mi bardzo pomógł, bo bez niego bym na bank nie rzuciła

mi to samo i nie pale juz 345 dni

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez doris1989

Jak widac mi tabex pomógł... Dzięki temu czuje się...lepsza i nie śmierdze
Biore sobie do ust suchego papieroa czasem dla głupoty, aby podenerwowac faceta, a nawet mnie nie kusi, aby go zapalić Po miesięcznej kuracji jest cieższy okres, jezeli ktoś obok pali masz max ochote...trzeba uzywac silnej woli...po nie długim czasie to mija

ciezki okres jest dopiero po dluzszym czasie... po miesiacu to pikus ja mialam chwile ciezkie o czym zreszta nie raz wam pisalam, ale w ostatnim czasie jakos spokoj mam nie mysle tak i o dziwo mnie przestalo ciagnac, mam nadzieje, ze juz tak pozostanie

a co do cery fakt poprawia sie, mam ladniejsze wlosy, twarz mi tak zjasniala jak by, zamknelo mi sie naczynko - zamykalam laserowo i jedynie sie zmniejszylo.. wiec zrezygnowalam z zabiegow i rzucilam fajki... po kilku miesiacach zniknal sam do tego mialam na twarzy takie dzyndzelka jak by kawalek skory wystajacy taka kuleczke mala.. byl na policzku wiec nie moglam wymrazac ani wycinac bo sie balam blizny... i odpadl mi sam.. jednego dnia zobaczylam, ze mi ta wisial a po kilku dniach odpadl.. do dzis jestem w szoku

[Kejthx]

Dzis mija miesiac bez fajka

[kometa7]

Napisane przez Kejthx

Dzis mija miesiac bez fajka

U mnie 2 tygodnie!!!! Haha jestem niesamowita

[Kejthx]

Napisane przez kometa7

U mnie 2 tygodnie!!!! Haha jestem niesamowita

Hahaha jak my wszyscy (rzucajacy )

[OlejmyJutro]

Udało mi się rzucić. Gdyby nie ciąża nie zrobiłabym tego.
Nie pale ani jednego dymka. I nawet nie ciągnie mnie aż tak bardzo.
Trochę się boje, że po ciąży znowu zacznę palić, bo mój narzeczony ciągle pali.

[kometa7]

Napisane przez OlejmyJutro

Udało mi się rzucić. Gdyby nie ciąża nie zrobiłabym tego.
Nie pale ani jednego dymka. I nawet nie ciągnie mnie aż tak bardzo.
Trochę się boje, że po ciąży znowu zacznę palić, bo mój narzeczony ciągle pali.

Trudno postawić się w takiej sytuacji, bo sama jestem na początku rzucania. Ale tak sobie myślę, że nie paląc 9 miesięcy(przez całą ciążę) to bym później już nie chciała wracać do fajek. A może w "międzyczasie" namówisz narzeczonego na rzucenie, w końcu przebywając z nim jesteś bierną palaczką i dziecko też...

[karen987]

a co wam pomogło rzucić?

[Asiaa90]

Napisane przez karen987

a co wam pomogło rzucić?

Czy tak trudno poczytac wczesniej kilka stron? juz temat byl walkowany tysiac razy ! nie zasmiecaj tylko poszukaj

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez OlejmyJutro

Udało mi się rzucić. Gdyby nie ciąża nie zrobiłabym tego.
Nie pale ani jednego dymka. I nawet nie ciągnie mnie aż tak bardzo.
Trochę się boje, że po ciąży znowu zacznę palić, bo mój narzeczony ciągle pali.

dlatego minusem jest jak rzuca jedna osoba... powinno sie wspolnie podjac decyzje albo oboje rzucamy albo nikt bo tak to bardzo ciezko

[Kejthx]

Napisane przez Asiaa90

Czy tak trudno poczytac wczesniej kilka stron? juz temat byl walkowany tysiac razy ! nie zasmiecaj tylko poszukaj

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


dlatego minusem jest jak rzuca jedna osoba... powinno sie wspolnie podjac decyzje albo oboje rzucamy albo nikt bo tak to bardzo ciezko

Mój mężuś również rzucił, ale tydzień po mnie Bardzo chciał rzucić, ale i też zazdrościł mi, że dałam radę Raźniej nam jest, pilnujemy siebie nawzajem

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Asiaa90

a co do cery fakt poprawia sie, mam ladniejsze wlosy, twarz mi tak zjasniala jak by, zamknelo mi sie naczynko - zamykalam laserowo i jedynie sie zmniejszylo.. wiec zrezygnowalam z zabiegow i rzucilam fajki... po kilku miesiacach zniknal sam do tego mialam na twarzy takie dzyndzelka jak by kawalek skory wystajacy taka kuleczke mala.. byl na policzku wiec nie moglam wymrazac ani wycinac bo sie balam blizny... i odpadl mi sam.. jednego dnia zobaczylam, ze mi ta wisial a po kilku dniach odpadl.. do dzis jestem w szoku

bede sobie to czytac w chwilach kryzysowych

u mnie 5-ty dzien na dragach

[Asiaa90]

Napisane przez Kejthx

Mój mężuś również rzucił, ale tydzień po mnie Bardzo chciał rzucić, ale i też zazdrościł mi, że dałam radę Raźniej nam jest, pilnujemy siebie nawzajem

no to pewnie, we dwoje zawsze lepiej.. u mnie Tz rzucil w styczniu a ja w maju wiec tez mial troche problemow ale rzucilam bo mi sie ciagle dostawalo, ze smierdze, ze nie bedzie obok lezal, ze jak pale to mam nie podchodzic a tym bardziej buziaka dawac itp wiec wreszcie dla wyzszego dobra rzucilam hehe

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33799867]bede sobie to czytac w chwilach kryzysowych

u mnie 5-ty dzien na dragach [/QUOTE]
no i do tego zeby sie poprawiaja, dobra pasta, brak palenia i przyznam, ze mam fajne zabki, wybielily mi sie i to sporo, nawet nie raz mnie ktos pytal czy wybielalam zeby... albo gdzie i za ile hehe takze to tylko inwestycja rzucenie

[OlejmyJutro]

Napisane przez kometa7

Trudno postawić się w takiej sytuacji, bo sama jestem na początku rzucania. Ale tak sobie myślę, że nie paląc 9 miesięcy(przez całą ciążę) to bym później już nie chciała wracać do fajek. A może w "międzyczasie" namówisz narzeczonego na rzucenie, w końcu przebywając z nim jesteś bierną palaczką i dziecko też...

nie pali przy mnie, zawsze odchodzi dalej kiedy chce zapalic.
jak narazie stara sie ograniczyc.

[cienanosdesoledad]

24 dni bez papierosa ;d

[karen987]

tak mnie ciekawi aż jak wy wszystkie zaczynałyście palić kiedy to było i co was do tego skłoniło albo kto

[kometa7]

Napisane przez karen987

tak mnie ciekawi aż jak wy wszystkie zaczynałyście palić kiedy to było i co was do tego skłoniło albo kto

Ja zaczęłam w liceum, dokładnie pamiętam jak poszłyśmy z dziewczynami na piwo, wszystkie paliły oprócz mnie. Poprosiłam żeby mnie nauczyły i tak śmiechem żartem zaczęło się palenie A było to mniej więcej 8-9 lat temu
P.S. dziś 18 dzień bez fajki

[Asiaa90]

Napisane przez karen987

tak mnie ciekawi aż jak wy wszystkie zaczynałyście palić kiedy to było i co was do tego skłoniło albo kto

ja zaczelam palic na obozie, glownie przez kolezanki wtedy i starsze towarzystwo. To byly wakacje po I klasie gim.

[Kejthx]

Napisane przez karen987

tak mnie ciekawi aż jak wy wszystkie zaczynałyście palić kiedy to było i co was do tego skłoniło albo kto

Ja już nawet nie pamietam
Ale pamiętam bardzo dobrze, że dziś już 37 dzień bez papierosa

[201703160948]

poległam...

[Kejthx]

Napisane przez poziomkaa_

poległam...

ale raz czy kilka poszło????

[egocentryczna]

Witam.. Ojej, będzie ciężko, ale rzucam. W sumie nie wiem czy jestem uzależniona, bo nei paliłam w wielkich ilościach. Najwięcej 4 fajki dziennie, ale to też nie zawsze, bo nie lubiłam codziennie.. Jednak męczy mnie to, nie chce palić w ogóle.

[madlen345]

Hej dziewczyny!
Nie poddawajcie się ! ! Wiem, że Wam ciężko, ale dacie radę
U mnie 3 miesiące jak nie palę

Pozdrawiam i życzę wytrwałości !