Palenie

[201607040946]

wszyscy moi znajomi przy piwku palą i lubię te asmosferę, ach, juz sie rozmarzylam o letniej nocy, winie i papierosku z facetem

[bartnix]

nie paliłam, nie palę i n1apewno nie będę

[rapifen]

Mam dosyć ludzi którzy chcą mi narzucać gdzie mam palić jak mam palić i co jeszcze mam pić.
Won. Papierosy są legalne. Proszę sobie potworzyć więcej pubów dla niepalących.

[Tajga_AF]

Palę już dłuższy czas... Ale od paru dni ograniczałam, teraz od soboty nie zapaliłam ani jednego. Myślę, że na tym się nie skończy i na pewno niedługo zapalę. Ale narazie ograniczam, nie rzucam kompletnie, bo wiem, że nie dam tak rady (z doświadczenia). Ale ostatnio papieros smakuje mi tylko do piwka, bo tak sobie palic, to już mi nie smakuje .

[rapifen]

Zależy co przez to rozumieć.
Na przystankach zakaz - bardzo dobrze
W miejscach gdzie są np dzieci - bardzo dobrze
W kinie - dobrze
W kościele - dobrze
ale do jasnej angielki co to za patola zabraniać w pubie czy w klubie.

[Tajga_AF]

Napisane przez rapifen

Zależy co przez to rozumieć.
Na przystankach zakaz - bardzo dobrze
W miejscach gdzie są np dzieci - bardzo dobrze
W kinie - dobrze
W kościele - dobrze
ale do jasnej angielki co to za patola zabraniać w pubie czy w klubie.

zgadzam się w 90% . wszystko ok, ale na przystankach to mogliby nie zabraniac

[Wyrak]

Napisane przez Laluna1986

Jesteście za czy przeciw zakazowi palenia w miejscach publicznych?

Zalezy co rozumiec jako miejsce publiczne...

[Callitus]

Jeśli ludzie chcą się truć, to i tak będą to robić. A że chcą wprowadzić zakaz palenia w miejscach publicznych - świetnie, mnie od smrodu papierosów robi się niedobrze

[Hortencja]

Napisane przez rapifen

Zależy co przez to rozumieć.
Na przystankach zakaz - bardzo dobrze
W miejscach gdzie są np dzieci - bardzo dobrze
W kinie - dobrze
W kościele - dobrze
ale do jasnej angielki co to za patola zabraniać w pubie czy w klubie.

Ja jestem z grona niepalących (mimo że paliłam przez całe liceum i jeszcze ze 2 lata po) i drażni mnie dym z papierosa, śmierdzę nim po wyjściu z pubu a i dla mojego zdrowia nie jest to obojętne. To co, mam nie chodzić do pubu bo będą tam palacze? Irlandia znalazła rozwiązanie- chcesz zapalić, idziesz na zaplecze/ogrzewany taras/przed pub. Jestem za takim rozwiązaniem. Mimo, że rozumiem oburzenie palaczy, ale niech palacze zrozumieją nas- niepalących. Palisz- pal jeśli masz ochotę, ale tak, żeby nie miało to wpływu na innych.

[Wyrak]

Napisane przez Hortencja

Ja jestem z grona niepalących (mimo że paliłam przez całe liceum i jeszcze ze 2 lata po) i drażni mnie dym z papierosa, śmierdzę nim po wyjściu z pubu a i dla mojego zdrowia nie jest to obojętne. To co, mam nie chodzić do pubu bo będą tam palacze? Irlandia znalazła rozwiązanie- chcesz zapalić, idziesz na zaplecze/ogrzewany taras/przed pub. Jestem za takim rozwiązaniem. Mimo, że rozumiem oburzenie palaczy, ale niech palacze zrozumieją nas- niepalących. Palisz- pal jeśli masz ochotę, ale tak, żeby nie miało to wpływu na innych.

Ja juz pisalem w stosownym temacie - ze nie rajcuje mnie takie uszczesliwianie na sile, zawsze mozna isc do/wspierac lokale, gdzie sie nie pali. Jestem zupelnie przeciwny takim zakazom i ograniczaniu wolnosci obywateli.

[rapifen]

Skarbie, do pubu chodzisz żeby poczuć się zdrowszą? Jak tak, to idź do klubu fitness a nie do jakiegoś klubu taboo gdzie się pije (niezdrowe bardziej niż papierosy) napoje.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Z resztą nie chcę mi się kłócić z ludźmi, temat wałkowany sto milionów razy.
Jak ktoś uważa że alkohol kompletnie nie wpływa na zdrowie, to gratuluję.

[Callitus]

Napisane przez rapifen;16743568[B

]Skarbie, do pubu chodzisz żeby poczuć się zdrowszą?[/B] Jak tak, to idź do klubu fitness a nie do jakiegoś klubu taboo gdzie się pije (niezdrowe bardziej niż papierosy) napoje.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Z resztą nie chcę mi się kłócić z ludźmi, temat wałkowany sto milionów razy.
Jak ktoś uważa że alkohol kompletnie nie wpływa na zdrowie, to gratuluję.

A gdzie Hortencja coś takiego napisała?

Wyraku, ale jeśli ktoś niepalący ma ochotę wybrać się do baru, żeby się pobawić, rozerwać, a nie potem śmierdzieć dymem? To w sumie też tak jakby ograniczanie wolności, bo niepalćy mają do wyboru:
1) Nie iść do baru i nie bawić się, nawet jeśli mają na to ochotę
2) Iść i wdychać opary śmierdzących petów

[Vipeczkaa]

A ja chcę rzucić !

[rapifen]

Wyraku, ale jeśli ktoś niepalący ma ochotę wybrać się do baru, żeby się pobawić, rozerwać, a nie potem śmierdzieć dymem?

A ja bym nie chciała się pocić na takich imprezach ach i jeszcze bym chciała żeby alkohol tj piwsko nie śmierdziało. No pieknie by było :P

[Callitus]

Napisane przez rapifen

A ja bym nie chciała się pocić na takich imprezach ach i jeszcze bym chciała żeby alkohol tj piwsko nie śmierdziało. No pieknie by było :P

Nie chcesz się pocić? Wystarczy wyrobić sobie kondycję, to się nie spocisz...
Alkohol? A co, to tylko piwa są w pubach?

[rapifen]

Nie chcesz się pocić? Wystarczy wyrobić sobie kondycję, to się nie spocisz...

No to wystarczy nosić maseczkę przeciwgazową w klubach i po kłopocie

[olgga]

a ja palę, lubię palić... ale myślę o tym by przestać.

[Wyrak]

Napisane przez Callitus

Wyraku, ale jeśli ktoś niepalący ma ochotę wybrać się do baru, żeby się pobawić, rozerwać, a nie potem śmierdzieć dymem? To w sumie też tak jakby ograniczanie wolności, bo niepalćy mają do wyboru:
1) Nie iść do baru i nie bawić się, nawet jeśli mają na to ochotę
2) Iść i wdychać opary śmierdzących petów

Wyjscie jest zupelnie proste - z czystego popytu na knajpy bez palenia wynika/wyniknie podaz takich knajp

[Callitus]

Napisane przez rapifen

No to wystarczy nosić maseczkę przeciwgazową w klubach i po kłopocie

Analogicznie - mam dobrą kondycję, ale gorący oddech podczas tańca odbija się od maski, trafia w moją twarz, a to sprawia, że z mojej buzi spływają kropelki potu i makijaż mi się rozpływa. A spocić się nie chcę. I co teraz?

Wyraku, chciałabym porównać nas do Irlandii i tego, co tam się działo po wprowadzeniu tego zakazu... Ale niestety, Polska to całkiem inny kraj, inna mentalność, byle się upić, najarać i kogoś zaliczyć :/

[rapifen]

Tańczyć sobie w szkole tańca jak w pubie się pocisz.

[Callitus]

Napisane przez rapifen

Tańczyć sobie w szkole tańca jak w pubie się pocisz.

Ale pocę się przez maskę gazową... Bez niej na pewno by tak nie było...
A w szkole tańca nie ma dla mnie odpowiedniego partnera...

Głupia dyskusja z tego wyniknęła... Ja w każdym bądź razie jestem za wprowadzeniem tego zakazu i nic mnie od tego nie odwiedzie, nawet taka idiotyczna i abstrakcyjna z Tobą rozmowa

[rapifen]

Takie rozmowy zawsze będą bez sensu tak jak podejście osób które idą pić do pubu i żyją w przekonaniu że od wdychania przez godzinę papierosów umrą na raka płuc, tak jakby wypity alkohol był obojętny dla ich zdrowia.
ALE OKEJ OKEJ. Rozumiem, śmierdzisz papierosami.

[Callitus]

Napisane przez rapifen

Takie rozmowy zawsze będą idiotyczne bo osoby które idą pić do pubu żyją w przekonaniu że od wdychania przez godzinę papierosów umrą na raka płuc, tak jakby wypity alkohol był obojętny dla ich zdrowia.
ALE OKEJ OKEJ. Rozumiem, śmierdzisz papierosami.

Ja wcale tak nie twierdzę, no ale żyj w przekonaniu, że to ty zawsze i wszędzie masz rację, wygrywasz wszelakie dyskusje...
Można i tak...
Ta twoja ironie i sarkazm, wcale nie są takie fajne i cool, jak ci się wydaje...

No i trochę denerwujące jest, ze wracam z pubu i potem po kilku praniach rzeczy nadal śmierdzą mi papierosami. Ten zapach mnie drażni, po prostu. No, ale nie ograniczajmy wolności palaczy! Niech sobie palą, robią co chcą, niech patrzą tylko na siebie, a potem niech wypisują bzdury o ograniczaniu ich wolności
Szkoda, że ta wolność jak na razie jest ograniczana jednostronnie...

[rapifen]

Ale one nie mają być fajne i cool
Wiesz ja nie twierdzę że mam rację po prostu bronię swojego zdania.
I co ty pijesz do wszelakich dyskusji, masz jakieś prywatne problemy to proszę na PW a nie mówisz tu o wszelakich dyskusjach gdy mowa o papierosach.

Ale niestety, Polska to całkiem inny kraj, inna mentalność, byle się upić, najarać i kogoś zaliczyć :/

Nikt cie tu nie trzyma, na prawdę
W ogóle ta polska, to straszna jest. Okropna. Ja nie wiem, najlepiej wyplenić ten język, na angielski zmienić i w ogóle fuj jak można w tej Polsce żyć.
NO to może ty się rusz i zrób coś by żyło się lepiej zmień tą mentalność. I widzisz już mi sugerujesz że ja niby idę się schlać i zaliczać ludzi.
Na prawdę na jakim ty świecie żyjesz, że niby w Rosji czy stanach jest inaczej?
łomatkoicórko

[Klarissa]

Napisane przez Wyrak

Ja juz pisalem w stosownym temacie - ze nie rajcuje mnie takie uszczesliwianie na sile, zawsze mozna isc do/wspierac lokale, gdzie sie nie pali. Jestem zupelnie przeciwny takim zakazom i ograniczaniu wolnosci obywateli.

Napisane przez Callitus

No i trochę denerwujące jest, ze wracam z pubu i potem po kilku praniach rzeczy nadal śmierdzą mi papierosami. Ten zapach mnie drażni, po prostu. No, ale nie ograniczajmy wolności palaczy! Niech sobie palą, robią co chcą, niech patrzą tylko na siebie, a potem niech wypisują bzdury o ograniczaniu ich wolności
Szkoda, że ta wolność jak na razie jest ograniczana jednostronnie...

Dziwne, moje po jednym praniu nie śmierdzą... rzeczy mojego męża też po jednym praniu nie śmierdzą, a kurtkę jak wywietrzę porządnie np. na balkonie przez kilka godzin to też jest w miarę ok (aczkolwiek wycwaniłam się i mam "specjalną kurtkę" do knajpy, czyli po prostu inną niż chodzę na codzień)... Wydaje mi się, że przesadzasz.

Nikt nie lubi smrodu, ale demonizowanie jak to wszystko tygodniami śmierdzi jest dużą przesadą. Wg mnie gorzej śmierdzi np. w MCDonaldzie czy innych tego typu "jadłodajniach" gdzie smród spalonego, starego oleju może zabić... a ilość szkodliwych substancji zawarta w pokarmach, którymi na co dzień się żywimy jest o wiele wyższa niż w papierosach (co oczywiście nie oznacza, że te ostatnie nie są szkodliwe).

[Wyrak]

Napisane przez Callitus

Wyraku, chciałabym porównać nas do Irlandii i tego, co tam się działo po wprowadzeniu tego zakazu... Ale niestety, Polska to całkiem inny kraj, inna mentalność, byle się upić, najarać i kogoś zaliczyć :/

To ma byc zart jak rozumiem ? Wiesz jaki jest stereotyp jesli chodzi o Irlandczykow i picie? Vide koszulka z zalacznika.

To juz abstrahujac od tego, ze takie teksty ze Polska i Polacy to takie siakie i owakie to nic wiecej, niz czerstwa demagogia.

Wot i mentalnosc, zabronic zakazac uszczesliwic na sile, jest czego zazdroscic

[pieluchomajtek]

Napisane przez Hortencja

Irlandia znalazła rozwiązanie- chcesz zapalić, idziesz na zaplecze/ogrzewany taras/przed pub. Jestem za takim rozwiązaniem.

A ja jestem za rozwiazaniem zeby niepalacy wychodzili na zaplecze/ogrzewany taras/przed pub skoro nie chca czuc smrodow. Czemu to niepalacy maja siedziec w ciepelku a palacze marznac przy 20 stopniowym mrozie?

[rapifen]

Och wiesz, oni i tak umrą więc co za różnica, traktować ich jak psy i wyrzucać przed klub jest najwygodniej. Wiadomo, zorganizować zaplecze czy palarnie to ponad siły _-_

Taka kara za to że odważą się palić i niszczyć swoje zdrowie.
I o nie daj Boże cudze, bo ktoś pijany poczuje dym papierosowy.

[balletoevs]

Napisane przez pieluchomajtek

A ja jestem za rozwiazaniem zeby niepalacy wychodzili na zaplecze/ogrzewany taras/przed pub skoro nie chca czuc smrodow. Czemu to niepalacy maja siedziec w ciepelku a palacze marznac przy 20 stopniowym mrozie?

To mijałoby się z celem. Po wypaleniu wracają do pomieszczenia bez dymu papierosowego gdzie przebywa reszta osób, natomiast niepalący wyjdą na taras i co potem? Wrócą gdzieś gdzie jest go pełno.

Napisane przez rapifen

Taka kara za to że odważą się palić i niszczyć swoje zdrowie.
I o nie daj Boże cudze, bo ktoś pijany poczuje dym papierosowy.

Nie rób z każdej osoby niepalącej a idącej do puby od razu kogoś pijanego

[lotta6]

Od swieta zapale. Jak jestem w zadymionym pubie i wdycham i tak to co sobie bede zalowac