Żywot perfum (kod, data ważności, data produkcji)

[Asiuuuuula]

A ja pytałam dlatego bo pomyślałam, że to może jakiś podrabiany zapach, takie kfffiatki się trafiają (a sezonówki Escady są podrabiane). Ale nie mówię o tym konkretnym przypadku bo nie wiem jak tu jest
Tej edycji 2011 (bo pierwsza wersja Island Kiss była z 2004 r.) nie wiedziałam chyba podrobionej, tamtą starszą tak...
Może ktoś inny się wypowie w tym temacie

[aniszonekk]

Wiem,że escady są chętnie podrabiane, wiec staram sie być czujna w tej kwestii. dlatego też tak mi troszkę ta data produkcji dziwnie wygląda a raczej pachnie stąd było moje pytanie,a nie znam sie na tyle ,żeby orientować się,czy np wyprodukowano jeszcze 3 rzut zapachu.
butelka na oko wygląda dobrze, aczkolwiek zdjęcia są nie jakiejś super jakości- no ale to już raczej temat do weryfikacji podróbkowo-allegrowej

[tedzikooo]

witajcie,zakupiłem niedawno guerlain l'instant pour homme z dolce i mam pewne zastrzeżenia co do zapachu. Mianowicie miałem jego kilka lat temu i wtedy wydawał się bardziej trwały, teraz już jego tak nie odczuwam. ktos mógłby rozszyfrować jaka jest jego data produkcji ważności 3Vo1. Pewnie to nieewiele pomoże. Acha czy ten zapach przeszedł ostanio jakąś refurmację ?

[kuki9]

Napisane przez tedzikooo

witajcie,zakupiłem niedawno guerlain l'instant pour homme z dolce i mam pewne zastrzeżenia co do zapachu. Mianowicie miałem jego kilka lat temu i wtedy wydawał się bardziej trwały, teraz już jego tak nie odczuwam. ktos mógłby rozszyfrować jaka jest jego data produkcji ważności 3Vo1. Pewnie to nieewiele pomoże. Acha czy ten zapach przeszedł ostanio jakąś refurmację ?

http://www.dolce.pl/dataprodukcji/

Data produkcji 2013 - 08.

[lucciola]

Trochę offtopowo ale w związku z zadanym przeze mnie tu kiedyś pytaniem.
Kupiłam Hypnotic Poison na all@ wersja z 2006 roku sprzed reformulacji. Na aukcji była informacja, że nie były używane. Okazało się, że jednak były, zapach też miały co najmniej dziwny, na początku spirytusowy potem już były niemal niewyczuwalne. Sprzedający, u którego odbierałam osobiście, coś tam mgliście tłumaczył, że on czasami psika, żeby sprawdzić czy atomizer jest sprawny. Perfum ostatecznie nie kupiłam a Sprzedający napisał do all@ o zwrot prowizji z tytułu "zwrot, reklamacja lub uszkodzony w transporcie". Dziś dostałam maila z all@ z prośbą o wyjaśnienie, mam kliknąć tak lub nie czyli potwierdzić lub zaprzeczyć wersji podanej przez Sprzedającego.

I tu moje pytanie: co jeśli ją potwierdzę, co jeśli nie. W którym przypadku (jeśli w ogóle) będę musiała zwrócić prowizję?

[kuki9]

Napisane przez lucciola

Trochę offtopowo ale w związku z zadanym przeze mnie tu kiedyś pytaniem.
Kupiłam Hypnotic Poison na all@ wersja z 2006 roku sprzed reformulacji. Na aukcji była informacja, że nie były używane. Okazało się, że jednak były, zapach też miały co najmniej dziwny, na początku spirytusowy potem już były niemal niewyczuwalne. Sprzedający, u którego odbierałam osobiście, coś tam mgliście tłumaczył, że on czasami psika, żeby sprawdzić czy atomizer jest sprawny. Perfum ostatecznie nie kupiłam a Sprzedający napisał do all@ o zwrot prowizji z tytułu "zwrot, reklamacja lub uszkodzony w transporcie". Dziś dostałam maila z all@ z prośbą o wyjaśnienie, mam kliknąć tak lub nie czyli potwierdzić lub zaprzeczyć wersji podanej przez Sprzedającego.

I tu moje pytanie: co jeśli ją potwierdzę, co jeśli nie. W którym przypadku (jeśli w ogóle) będę musiała zwrócić prowizję?

Ty nie zwracasz prowizji tylko allegro. Kliknij tak bo ostatecznie miałaś kupić a nie kupiłaś czyli zrobiłaś taką szybką reklamację. Nic Cię to nie kosztuje.

[lucciola]

Napisane przez kuki9

Ty nie zwracasz prowizji tylko allegro. Kliknij tak bo ostatecznie miałaś kupić a nie kupiłaś czyli zrobiłaś taką szybką reklamację. Nic Cię to nie kosztuje.

A nie dostanę ostrzeżenia?
W sumie kupić chciałam, ale też towar okazał się nie do końca taki, jak miał być według opisu.

[kuki9]

Napisane przez lucciola

A nie dostanę ostrzeżenia?
W sumie kupić chciałam, ale też towar okazał się nie do końca taki, jak miał być według opisu.

Ostrzeżenie jest jak się kupuje i nie płaci. Dlaczego miałabyś dostać ostrzeżenie za reklamację towaru?

Opisz im sprawę - że towar niezgodny z umową a, że odbierałas osobiście to do transakcji po prostu nie doszło. Tak sprzedający jest w plecy bo zapłaci prowizję a towaru de facto nie sprzedał przecież bo nie dostał od Ciebie kasy.

[lucciola]

Napisane przez kuki9

Ostrzeżenie jest jak się kupuje i nie płaci. Dlaczego miałabyś dostać ostrzeżenie za reklamację towaru?

Opisz im sprawę - że towar niezgodny z umową a, że odbierałas osobiście to do transakcji po prostu nie doszło. Tak sprzedający jest w plecy bo zapłaci prowizję a towaru de facto nie sprzedał przecież bo nie dostał od Ciebie kasy.

OK.
Dziękuję bardzo

[Kreciola]

Hejka, podbijam wątek. Wpisałam sobie Avon z ciekawości i wyszło mi coś takiego:

http://www.dolce.pl/dataprodukcji/

a w uwagach jest: kody powtarzają się co 10 lat. Mam nowe perfumy z Avonu, których jeszcze nie otworzyłam. Co oznacza ta uwaga? Czy to znaczy, że mam zużyć perfumy do kwietnia 2014 jeżeli wyprodukowano je w kwietniu 2013?
Bardzo proszę o odp, dzięki

[kuki9]

Napisane przez Kreciola

Hejka, podbijam wątek. Wpisałam sobie Avon z ciekawości i wyszło mi coś takiego:

http://www.dolce.pl/dataprodukcji/

a w uwagach jest: kody powtarzają się co 10 lat. Mam nowe perfumy z Avonu, których jeszcze nie otworzyłam. Co oznacza ta uwaga? Czy to znaczy, że mam zużyć perfumy do kwietnia 2014 jeżeli wyprodukowano je w kwietniu 2013?
Bardzo proszę o odp, dzięki

Ta uwaga oznacza, że perfumy z roku 1993, 2003 i 2013 będą miały ten sam kod.

[Finlora]

Kupiłam Poison Diora w starej wersji, kalkulator pokazuje datę 08.2009 - kod 9H01. Ciężko mi opisać kolor, jest jasny, lekko żółty albo zielonkawy
Mam też odlewkę nowej wersji i kolor jest fioletowy. Jeśli chodzi o zapach wydaje mi się prawie taki sam, ale trochę się różni, wyczuwam w niej coś czego nie potrafię nazwać ale nie czuję tego w nowej. TŻ powiedział, że dla niego to 2 różne zapachy, ale on się nie zna
Czy posiadaczki starej i nowej wersji mogłyby się wypowiedzieć czy te zapachy się różnią i czy wraz ze zmianą opakowania majstrowali też przy zapachu? Czy po porostu perfumy są stare/źle przechowywane i się zepsuły?

[_carlajna_]

Napisane przez Finlora

Kupiłam Poison Diora w starej wersji, kalkulator pokazuje datę 08.2009 - kod 9H01. Ciężko mi opisać kolor, jest jasny, lekko żółty albo zielonkawy

Poison zmienia kolor wraz z wiekiem Właśnie tak "zielenieje" (dla mnie to taka zgniła zieleń ) Miałam kiedyś stara wersję właśnie w takim odmienionym odcieniu a zapach był niezmieniony (Trzeba też pamiętać że Dior powtarza kody chyba co 10 lat? tak że mogą być równie dobrze z 1998 roku itd) . Z tym że...

Mam też odlewkę nowej wersji i kolor jest fioletowy. Jeśli chodzi o zapach wydaje mi się prawie taki sam, ale trochę się różni, wyczuwam w niej coś czego nie potrafię nazwać ale nie czuję tego w nowej. TŻ powiedział, że dla niego to 2 różne zapachy, ale on się nie zna

... Twój TŻ ma rację stara i nowa wersja to dwa dość różne zapachy

Czy posiadaczki starej i nowej wersji mogłyby się wypowiedzieć czy te zapachy się różnią i czy wraz ze zmianą opakowania majstrowali też przy zapachu? Czy po porostu perfumy są stare/źle przechowywane i się zepsuły?

2x tak i 1x trudno powiedzieć bo mogą też być zepsute; ale zdecydowanie ze zmianą szaty zmieniono też zapach.
Stracił nieco mocy, choć to nadal jeden z trwalszych i jest jakby mniej dymno-śliwkowy, czuć w nim echo dawnej Trucizny ale to nie to samo.
Choć ja lubię oba - aktualnie mam nową wersję (sprzed kilku lat ale zdecydowanie po reformulacji), bo o starą jest stosunkowo trudno.

[VI4]

Słuchajcie, jestem zrozpaczona - chyba zepsuła mi się Al Kimiya

Flakon mam niespełna rok, przechowuję w zamykanym pudełku - razem z innymi flaszkami, w miejscu, gdzie nie dociera słońce (więc się nie nagrzewa).

Dziś wyjęłam flaszę, psikam, i w otwarciu jakoś dziwnie dawało alkoholem - wcześniej tego nie zaobserwowałam. Po użyciu korek przestał pachnieć - a zawsze pięknie trzymał zapach. Trudno mi ocenić, jak się dalej rozwija, bo niedługo potem poszłam na trening - ale mam wrażenie, że zapach sie trochę zmienił, jakby "zblakł".

Jutro jeszcze raz będę go nosić, zobaczymy, jak się zachowa - ale teraz jestem mocno zaniepokojona - przecież niecały rok to zdecydowanie za krótki czas, żeby perfumy (do tego tak luksusowe i drogie) się psuły. Zastanawiam się, czy jakiś wpływ ma to moje długotrwałe osłabienie alergią - wiem, że jak człowiek chory, to inaczej odbiera zapachy - ale tego alkoholu i czegoś na kształt dryndusa w otwarciu nie było na pewno

[pola49]

A może po prostu dłużej nie były używane i te pierwsze psiknięcie zwietrzało ??? Kurcze to by było tragiczne jakby się popsuły. Perfumy mają chyba 3 lata ważności więc jakby obiektywnie było stwierdzone że są zepsute chyba można by było to reklamować...
Inna rzecz, że jak nie jesteś w kondycji to też może być powód. Ja jak mam chore powonienie nuty czuję wybiórczo a niektórych nie czuję w ogóle.

[VI4]

Napisane przez pola49

A może po prostu dłużej nie były używane i te pierwsze psiknięcie zwietrzało ??? Kurcze to by było tragiczne jakby się popsuły. Perfumy mają chyba 3 lata ważności więc jakby obiektywnie było stwierdzone że są zepsute chyba można by było to reklamować...
Inna rzecz, że jak nie jesteś w kondycji to też może być powód. Ja jak mam chore powonienie nuty czuję wybiórczo a niektórych nie czuję w ogóle.

Nie zepsuły się tak na amen - tzn nie odbieram tego w ten sposób. To chyba moja ogólnie kiepska kondycja (w związku z alergią, taka przypadłość to dla mnie nowość) wpływa na odbiór zapachów...Dziś już korek pachnie - więc może mam po prostu jakieś schizy Na razie postanowiłam się tym nie zadręczać - zobaczymy za jakiś czas.

[_carlajna_]

Napisane przez VI4

Słuchajcie, jestem zrozpaczona - chyba zepsuła mi się Al Kimiya

Flakon mam niespełna rok, przechowuję w zamykanym pudełku - razem z innymi flaszkami, w miejscu, gdzie nie dociera słońce (więc się nie nagrzewa).

Dziś wyjęłam flaszę, psikam, i w otwarciu jakoś dziwnie dawało alkoholem - wcześniej tego nie zaobserwowałam. Po użyciu korek przestał pachnieć - a zawsze pięknie trzymał zapach. Trudno mi ocenić, jak się dalej rozwija, bo niedługo potem poszłam na trening - ale mam wrażenie, że zapach sie trochę zmienił, jakby "zblakł".

Jutro jeszcze raz będę go nosić, zobaczymy, jak się zachowa - ale teraz jestem mocno zaniepokojona - przecież niecały rok to zdecydowanie za krótki czas, żeby perfumy (do tego tak luksusowe i drogie) się psuły. Zastanawiam się, czy jakiś wpływ ma to moje długotrwałe osłabienie alergią - wiem, że jak człowiek chory, to inaczej odbiera zapachy - ale tego alkoholu i czegoś na kształt dryndusa w otwarciu nie było na pewno

Prócz tego że sam odbiór zapachu może być zmieniony przez dolegliwości i osłabienie związane z alergią, to wydaje mi się że np. leki (jeśli bierzesz jakieś nowe na alergię?) mogą zmieniać to jak perfumy pachną na Tobie.
Ja niedawno doszłam do wniosku że od czasu kiedy biorę leki przeciwzapalne, niektóre perfumy pachną na mnie zupełnie inaczej.
Musiałam nawet zrezygnować z używania kilku zapachów, bo moja skóra zaczęła podbijać niektóre składniki i wyostrzać je w bardzo niekorzystny sposób.
Myślałam że to właśnie sam mój odbiór się zmienił ale zrobiłyśmy porównanie z siostrą i zapach który na niej był delikatny i kremowy, na mnie trudno było nawet nazwać zapachem. Wyszło z niego wstrętne, ostre piżmo.

[VI4]

Napisane przez pola49

A może po prostu dłużej nie były używane i te pierwsze psiknięcie zwietrzało ??? Kurcze to by było tragiczne jakby się popsuły. Perfumy mają chyba 3 lata ważności więc jakby obiektywnie było stwierdzone że są zepsute chyba można by było to reklamować...
Inna rzecz, że jak nie jesteś w kondycji to też może być powód. Ja jak mam chore powonienie nuty czuję wybiórczo a niektórych nie czuję w ogóle.

Napisane przez _carlajna_

Prócz tego że sam odbiór zapachu może być zmieniony przez dolegliwości i osłabienie związane z alergią, to wydaje mi się że np. leki (jeśli bierzesz jakieś nowe na alergię?) mogą zmieniać to jak perfumy pachną na Tobie.
Ja niedawno doszłam do wniosku że od czasu kiedy biorę leki przeciwzapalne, niektóre perfumy pachną na mnie zupełnie inaczej.
Musiałam nawet zrezygnować z używania kilku zapachów, bo moja skóra zaczęła podbijać niektóre składniki i wyostrzać je w bardzo niekorzystny sposób.
Myślałam że to właśnie sam mój odbiór się zmienił ale zrobiłyśmy porównanie z siostrą i zapach który na niej był delikatny i kremowy, na mnie trudno było nawet nazwać zapachem. Wyszło z niego wstrętne, ostre piżmo.

Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście

Leki nowe - biorę. Ogólnie, zauważyłam ok trzy lata temu, kiedy miałam problemy z kręgosłupem, mąż w tym samym czasie wylądował w szpitalu na anemię - dużo stresu na raz - że niemal wszystkie kremy/masła/balsamy do ciała po krótkim czasie zaczynają pachnieć czymś zjełczałym - robiło mi się niedobrze od zapachu własnej (czyściutkiej i wysmarowanej) skóry. Kiedy kłopoty minęły, już tego efektu nie było - wiem więc na pewno, że choroby i stres mają duży wpływ na zapach skóry (i tego, co na skórę aplikowane). Dodam, że wtedy jedyne, co mi dolegało, to ciągły ból - niewielki, ale trwający całą dobę łącznie ze snem (sypiałam mało).

Zaczynam się zastanawiać, czy słusznie sprzedałam Ume - bo zaczęło mnie drażnić. Na szczęście - dostanę próbkę, i może będzie rozbiór - to chyba jedyny zapach po prostu ładny - śliczny - który mnie zachwycał cały czas, nawet po poznaniu dziwadełek różnej maści

[hailie21]

Dziewczyny, czy jest sens kupować HB Woman z datą produkcji czerwiec 2010? Czy może szukać młodszych z tego zapachu?

[kuki9]

Napisane przez hailie21

Dziewczyny, czy jest sens kupować HB Woman z datą produkcji czerwiec 2010? Czy może szukać młodszych z tego zapachu?

Jak go wycofali z produkcji to wyjścia za bardzo nie masz. Ale jak go wciąż produkują a Ty nie masz zamiaru zużyć go szybko to poszukaj świeższego.

[daniels]

Świeże/nowe wypusty to wersje poreformulacyjne, więc lipa.

[hailie21]

Znalazłam tę wodę perfumowaną jedną z roku 2010, a drugą z 2013 i nie wiem jak sprawdzić, czy zapach był "zmieniany" (po reformulacji) Czy mogę to znaleźć na stronie internetowej producenta? Z drugiej strony, może lepiej kupić tę z nowszą datą produkcji?

[Hanako]

cześć.
jest szansa kupić używkę burberry london, ale z kodu wynika że została wyprodukowana... w 2006 roku. sprzedający zarzeka się też - nieco na moje oko podejrzanie - że nie gwarantuje świeżości, bo zapach kupowany w ciemno i nie znał zapachu wcześniej, więc nie porówna.

pytanie brzmi: jest sens? oszczędność dla mnie spora, ale z drugiej strony, kupić zepsute perfumy - oszczędność żadna.

[daniels]

Napisane przez daniels

Świeże/nowe wypusty to wersje poreformulacyjne, więc lipa.

Może napisałem niejasno - ja kupuję zawsze jak najstarsze egzemplarze.

[reniferrudolf]

Z ciekawości weszłam w ten wątek i z ciekawości w kalkulator wpisałam kod z dziś kupionych Burberry Brit (AD47D249). Wyskoczył mi error. W kolejnym kalkulatorze również. Ktoś wie co jest grane?

[lucciola]

Napisane przez reniferrudolf

Z ciekawości weszłam w ten wątek i z ciekawości w kalkulator wpisałam kod z dziś kupionych Burberry Brit (AD47D249). Wyskoczył mi error. W kolejnym kalkulatorze również. Ktoś wie co jest grane?

Miałam kiedyś podobną sytuację z Cavallim. Jak wpisywałam markę Cavalli i kod to wyskakiwał błąd. Okazało się, że trzeba wpisać nazwę koncernu, który wypuszcza na rynek te perfumy (w tamtym przypadku Coty) i wtedy kod wchodził.

[reniferrudolf]

Napisane przez lucciola

Miałam kiedyś podobną sytuację z Cavallim. Jak wpisywałam markę Cavalli i kod to wyskakiwał błąd. Okazało się, że trzeba wpisać nazwę koncernu, który wypuszcza na rynek te perfumy (w tamtym przypadku Coty) i wtedy kod wchodził.

Niestety. Również wyskakuje, że kod nie jest obsługiwany :/

[wgn]

Sprawdziłam dzisiaj kod (2K04) z moich stareńkich Kenzo Flower zakupionych w jednej z perfumerii sieciowych z 10 lat temu i wyskoczyła mi informacja, że zostały wyprodukowane w październiku 2012

[kuki9]

Napisane przez wgn

Sprawdziłam dzisiaj kod (2K04) z moich stareńkich Kenzo Flower zakupionych w jednej z perfumerii sieciowych z 10 lat temu i wyskoczyła mi informacja, że zostały wyprodukowane w październiku 2012

Kody mogą się powtarzać, najczęściej chyba co 10 lat.

[Aggis]

Napisane przez wgn

Sprawdziłam dzisiaj kod (2K04) z moich stareńkich Kenzo Flower zakupionych w jednej z perfumerii sieciowych z 10 lat temu i wyskoczyła mi informacja, że zostały wyprodukowane w październiku 2012

kody powtarzają się co 10 lat także Twoje Kenzo są z 2002 roku. U Diora jest tak samo i pewnie też wszędzie tam gdzie wzór jest ten sam (cyfra oznaczająca rok produkcji, potem litera i 2 cyfry).