O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

Ja też trochę zgredziłam,ze dużo wydatków przedślubnych i tak dalej,ale doszłam do wniosku,że nie wiem czy wogóle się wybiorę-a nie chcę żałować,że mogłam, a nie pojechałam.
Poza tym dawno (od września?) swoich kumpel (ze studiów) nie widziałam i ucieszyłam się,że mogę się z nimi spotkać w tak miłych okolicznościach.
A pojechałam ze swoją wkrótce świadkową i super się bawiłyśmy!
W tym jacuzi też siedziałam po czybek brody, bo zimno...
Ale ogólnie POLECAM.jedzonko pyszne, obsługa miła-zabiegów wybór duży (oprócz kosmetycznych-lecznicze i rehabilitacyjne), baseny fajne, duże czysto.
żal,że tak krótko (od soboty rana, do niedzieli przedpołudniem-1nocleg)

Przed ślubem wybiorę się na oczyszczenie buźki, manicure (żel) i pedicure.
No i jakieś solarium,żeby nie świecic białą skórą.
Oczywiscie fryzjer i makijaż w dniu slubu

Cieszę się,że miałyście udane weekendy!
Ja za 2 tygodnie idę na tatoo (poprawka-a raczej przeróbka po 10 latach "znudził mi się" i już nie jest adekwatny do mojego życia (ubolewam).
Do kościoła po papiery i trzeba się z naszym księdzem dogadać co do uroczystości i kursu przedmałżeńskiego.Mam nadzieję,że będzie luz.

Zaproszenia w marcu,obrączki też.
Poza tym dalej się zastanawiam czy mieć welon czy nie
mam dość krótkie włosy,więc kupiłam welon przed łopatki,ale nie wiem juz czy chcę wogóle czy tylko do kościoła, ewenetulanie założę jeszcze raz przed oczepinami,żeby było czym rzucić w jakąś bogu-duch-winną pannę ))
nie chcę żeby mi się cos majtało po plecach-więc jakieś kwiatki do fryzurki czy ozdobna wpinka-spinka.Tak chyba zrobię.

Miałam tez czas na wyjeździe pogadać troszkę ze świadkową o różnych pierdołach dotyczących ślubu.
i potrzebowałam chyba tego wyjazdu-przestałam się denerwować ślubem, odpoczęłam i skórę mam gładziutką i delikatną tylko teraz trzeba się ładnie w domku pielęgnować,żeby nie stracić efektów

Ech, zazdroszczę tego relaksu Niestety przed ślubem sobie na takie przyjemności pozwolić nie będę mogła, bo nie tylko, że ślub, to jeszcze ubezpieczenie musze opłacić, a to pewnie takie tanie nie będzie Ale po ślubie napewno sobie zafunduję taki relaksik Wtedy już z mężem
Ja jutro idę do kosmetyczki zapytać co i jak z tymi zabiegami na twarz bo muszę się pozbyć blizny Poza tym jutro będę sobie już robiła żelik, żeby do ślubu paznokcie były ładne i długie (ale nie jakieś bardzo, tylko takie delikatne ).
Do fryzjerki umówię się za dwa tygodnie, mam nadzieję, że już będzie miala kalendarz bo jak nie, to mnie chyba szlag trafi
W tym tygodniu półmetek nauk, zostanie jeszcze przyszły tydzień i koniec Ale zaświadczenia dostaniemy dopiero w sobotę 20 lutego, bo mamy przyjśc na mszę i po mszy będą je rozdawać Bez sensu, ale coż, trzeba je odebrać, więc na mszę się wybierzemy
Ze zaproszeniami też ruszymy w przyszły weekend, żeby potem nie musieć jeździć codziennie po rodzinie Piotrka już pogoniłam i ma się umówić z krawcem, więc garnitur też będzie z głowy Moja sukienka się już szyje, kolejna przymiarka w marcu
Załatwianie wodki (zresztą jak i wszystkiego) wzięłam na siebie i już podzwoniłam po marketach. Dziś o 14:00 zadzwonię do tego faceta z Auchan i zobaczymy, co on mi powie Popołudniu jadę do Biedrony i tam też podpytam i posprawdzam ceny
Na dzisiaj mam do zalatwienia jeszcze ten papier na winietki i przywieszki na alkohol. Nie wiem, jak się wyrobię, ale mam nadzieję, że już go kupię lub chociaż zamówię.
Jutro po naukach pewnie Piotrek będzie chciał wjechać do siebie pokazać obrączki, ale zaraz potem siadamy i wybieramy księgę gości i albumy dla rodziców i zabieram się powoli za tworzenie
Najbardziej boję się, że nie wyrobimy się z tymi rzeczami manualnymi Bo troszkę tego jest, ulepienie aniołków, potem ich pomalowanie, winietki, albumy dla rodziców, zawieszki na wodkę Musimy się za to zabrać w tym miesiącu bo inaczej naprawdę możemy się obudzić z ręką w nocniku

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

dobrze,dobrze mi było achhhhhh

Namów kumpelę, trochę kasy (nie jest aż tak tragicznie-drogo,ale da się przeżyć raz na jakiś czas)i jedziesz

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------



Kamizelkę dobra krawcowa uszyje bez problemu jaką chcesz
j kupiłam zestaw bordowy taki trochę maziaty,ale zrezygnowaliśy i będzie pas smokingowy i muszka uszyta z tego, co dodatki do sukni- przez moja krawcową
Kokardka śliczna-jakbyś miała niebieską,to wiesz-coś nowego, starego, pożyczonego...

ale my nie szyjemy garniturku tylko kupuje juz gotowy ze sklepu pokazywalam Lukaszowi tez taki pas ale mu sie to nie podobalo no i ogolem te bordowe dodatki tak srednio mu sie widza, co do kokardki nie wiem czemu ale mnie niebieska widzi sie ale na blondynce do brunetek jakos mi sie nie widzi a ja wlasnie mam ciemne wloski a poza tym od poczatku mialam juz wizje z bordowa i tylko taka mi sie podoba

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

ja oczywiscie tez z nim pojde nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej tzn zeby calkiem sam sobie wybral ja tez musze zatwierdzic wybor tzn co tesciowa jeszcze nie odpuscila i jednak dalej chce isc mimo ze Piotrek jej tak dogadal z tym czarnym garniturem?
no ja tez nie moge sie doczekac a to dopiero bedzie w maju mam nadzieje, ze bedzie slicznie
o to super jak juz bede to cykni fotke

Coś Ty!!! Cały czas marzy się jej czarny i najlepsze, że Piotrek chce ją zabrać na oglądanie i wybieranie materiału Troszkę jestem wkurzona i chcę go namówić, żebyśmy pojechali sami, bo pod jej presją Piotrek pewnie będzie chciał to co ona A ona idę o zakład, ze wybierze taki odcień brązu, że będzie on wpadał w czerń
A tak, pojedziemy sami, wybierzemy sami, nikt się wpieprzać nie będzie , bo ja się z Piotrka zdaniem liczę i co najważniejsze, wiemy, jak ten brąz ma wyglądać Lepiej sie nie denerwować przy wyborze koloru, zabierzemy ją na pierwszą przymiarkę
Sukienka napewno będzie śliczna!!! Szkoda, że tyle trzeba czekać na efekt końcowy, bo do maja jeszcze troszkę czasu
Jutro od razu machnę foto i Wam pokażę, jak wyszły Sama się juz nie mogę doczekać

Napisane przez natalitka1988

Forget uważam , że obrączki tanie, nasze też mniej więcej tyle kosztowały. A jaki chcieliście grawer?

Też mi się wydaje, że dużo nie chcą za te obrączki. Ogólnie jak zamawialiśmy to wpłacaliśmy zaliczkę 100 zł więc teraz mamy do zapłaty tylko 1183 zł, więc naprawdę nie dużo
Grawer mamy dośc długi, dlatego kobietka nie chciała się początkowo na niego zgodzić, bo twierdziła, że na mojej obrączce sie on nie zmieści, bo jest zbyt maly rozmiar Ona się upierała przy imieniu i dacie ślubu, aż Piotrek jej powiedział, że jakbym miała na imię Małgorzata, to wyszło by też bardzo dużo liter i kobietka się ostatecznie zgodziła Miala w razie co zadzwonić, ale nie zadzwoniła i dzisiaj powiedziała, że grawer jest ten, co miał być I tak, na jednej obrączce będzie wygrawerowane : "Ty jesteś wszystkich", a na drugiej: "Wszystkojest Tobą"

Napisane przez fistaszek24

Na tej stronie na allegro jest droższe niestety bałam się tu zamówić na tej stronie ale kontakt telefoniczny świetny natomist nie polecm wysyłać e maili bo ich nie czytają.

Dzisiaj postaram sie na spokojnie zasiąść i cosik powybierać Moze od razu uda mi się zakupić i już kolejna rzecz będzie z głowy Lepiej mieć już to wszystko poskładowane w domu, przynajmniej nerwy są mniejsze, a tak non stop mam wrażenie, ze o czymś zapomnę lub z czymś nie zdążę

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Esti10

ale my nie szyjemy garniturku tylko kupuje juz gotowy ze sklepu pokazywalam Lukaszowi tez taki pas ale mu sie to nie podobalo no i ogolem te bordowe dodatki tak srednio mu sie widza, co do kokardki nie wiem czemu ale mnie niebieska widzi sie ale na blondynce do brunetek jakos mi sie nie widzi a ja wlasnie mam ciemne wloski a poza tym od poczatku mialam juz wizje z bordowa i tylko taka mi sie podoba

wiem,że nie szyjecie garnituru (my też kupilismy gotowy),ale dodatki można uszyć
ja mam kasztanowy brąz i we wszelakim niebieskim dobrze się czujęi wygladam ,ale do białej/kremowej sukni najbardziej podoba mi się bordo, więc je mam!

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Forget_me

Coś Ty!!! Cały czas marzy się jej czarny i najlepsze, że Piotrek chce ją zabrać na oglądanie i wybieranie materiału Troszkę jestem wkurzona i chcę go namówić, żebyśmy pojechali sami, bo pod jej presją Piotrek pewnie będzie chciał to co ona A ona idę o zakład, ze wybierze taki odcień brązu, że będzie on wpadał w czerń
A tak, pojedziemy sami, wybierzemy sami, nikt się wpieprzać nie będzie , bo ja się z Piotrka zdaniem liczę i co najważniejsze, wiemy, jak ten brąz ma wyglądać Lepiej sie nie denerwować przy wyborze koloru, zabierzemy ją na pierwszą przymiarkę
Sukienka napewno będzie śliczna!!! Szkoda, że tyle trzeba czekać na efekt końcowy, bo do maja jeszcze troszkę czasu
Jutro od razu machnę foto i Wam pokażę, jak wyszły Sama się juz nie mogę doczekać



Też mi się wydaje, że dużo nie chcą za te obrączki. Ogólnie jak zamawialiśmy to wpłacaliśmy zaliczkę 100 zł więc teraz mamy do zapłaty tylko 1183 zł, więc naprawdę nie dużo
Grawer mamy dośc długi, dlatego kobietka nie chciała się początkowo na niego zgodzić, bo twierdziła, że na mojej obrączce sie on nie zmieści, bo jest zbyt maly rozmiar Ona się upierała przy imieniu i dacie ślubu, aż Piotrek jej powiedział, że jakbym miała na imię Małgorzata, to wyszło by też bardzo dużo liter i kobietka się ostatecznie zgodziła Miala w razie co zadzwonić, ale nie zadzwoniła i dzisiaj powiedziała, że grawer jest ten, co miał być I tak, na jednej obrączce będzie wygrawerowane : "Ty jesteś wszystkich", a na drugiej: "Wszystkojest Tobą"




Dzisiaj postaram sie na spokojnie zasiąść i cosik powybierać Moze od razu uda mi się zakupić i już kolejna rzecz będzie z głowy Lepiej mieć już to wszystko poskładowane w domu, przynajmniej nerwy są mniejsze, a tak non stop mam wrażenie, ze o czymś zapomnę lub z czymś nie zdążę

mam nadzieję,że to litrówka i macie grawer: Ty jesteś wszystkim- wszystko jest Tobą
Pamiętajcie,że to jeszcze 4 miesiące-aż, a nie tylko!więc luzik.
Ja przed chwilą pogadałam sobie z miłą dziewczyną a propos kursu tańca i się umówiłam wstepnie na środę
Chodzilismy juz do niej kiedyś (przed slubem mojej kumpeli, gdzie byłam świadkową - grupa jakiś 10 osób) i nas pamięta

[Forget_me]

Napisane przez Tygrysek_aa

mam nadzieję,że to litrówka i macie grawer: Ty jesteś wszystkim- wszystko jest Tobą
Pamiętajcie,że to jeszcze 4 miesiące-aż, a nie tylko!więc luzik.
Ja przed chwilą pogadałam sobie z miłą dziewczyną a propos kursu tańca i się umówiłam wstepnie na środę
Chodzilismy juz do niej kiedyś (przed slubem mojej kumpeli, gdzie byłam świadkową - grupa jakiś 10 osób) i nas pamięta

Oops To była tylko literówka My mamy wszystko ładnie wypisane Przynajmniej taką mam nadzieję, bo obrączek jeszcze nie widziałam Chciałam iść po nie dzisiaj sama, ale Piotrek mi powiedział, że on też chce iśc ze mną wiec trudno, czekamy z odbiorem do jutra
Niby cztery miesiące, ale załatwiania naprawdę jeszcze sporo!!! Najbardziej przeraża mnie myśl, ze nie wyrobimy z tymi winietkami, aniołkami i albumami dla rodziców. Chcę sie za to zabrać jak najszybciej, żeby o tym już tak nie myśleć intensywnie
My na kurs tańca wybierzemy sie po zakończeniu nauk, bo teraz czasu niestety nie mamy za bardzo. Kupiłam jak na razie ten kurs na płytach i troszkę w czwartkowe wieczorki będziemy ćwiczyć w domu

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

wiem,że nie szyjecie garnituru (my też kupilismy gotowy),ale dodatki można uszyć
ja mam kasztanowy brąz i we wszelakim niebieskim dobrze się czujęi wygladam ,ale do białej/kremowej sukni najbardziej podoba mi się bordo, więc je mam!

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------



mam nadzieję,że to litrówka i macie grawer: Ty jesteś wszystkim- wszystko jest Tobą
Pamiętajcie,że to jeszcze 4 miesiące-aż, a nie tylko!więc luzik.
Ja przed chwilą pogadałam sobie z miłą dziewczyną a propos kursu tańca i się umówiłam wstepnie na środę
Chodzilismy juz do niej kiedyś (przed slubem mojej kumpeli, gdzie byłam świadkową - grupa jakiś 10 osób) i nas pamięta

no niby mozna uszyc ale mojego namowic na chodzenie i szukanie materialu takiego jak nam sie podoba i jeszcze potem do krawca o to juz by graniczylo z cudem wiec sama rozumiesz
a to ty tez masz suknie z bordowymi dodatkami? bo juz nie mapietam kto co ma no ja w niebieskim ale takim ciemniejszym to sie dobrze czuje ale w takim jasnym jak ta kokardka to nie bardzo

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

no niby mozna uszyc ale mojego namowic na chodzenie i szukanie materialu takiego jak nam sie podoba i jeszcze potem do krawca o to juz by graniczylo z cudem wiec sama rozumiesz
a to ty tez masz suknie z bordowymi dodatkami? bo juz nie mapietam kto co ma no ja w niebieskim ale takim ciemniejszym to sie dobrze czuje ale w takim jasnym jak ta kokardka to nie bardzo

Ale wcale nie trzeba biegać samemu zamaterialem :P Wystarczy powiedzieć krawcowi, żeby on jakiś poszukał My tak robiliśmy, teraz mamy iśc obejrzeć, jakie odcienie brązu nam przywiózł i cosik wybiuerzemy
Ale jeśli Łukasz nie chcve bordo dodatków, to nie ma go co zmuszać Choć osobiście uważam, że fajnie by to wyglądało

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Esti10

no niby mozna uszyc ale mojego namowic na chodzenie i szukanie materialu takiego jak nam sie podoba i jeszcze potem do krawca o to juz by graniczylo z cudem wiec sama rozumiesz
a to ty tez masz suknie z bordowymi dodatkami? bo juz nie mapietam kto co ma no ja w niebieskim ale takim ciemniejszym to sie dobrze czuje ale w takim jasnym jak ta kokardka to nie bardzo

mam białą suknię i dół (taśma ok.15cm) oraz ramiączka szerokie bordowe.nie wiem jakie będzie sznurowanie białe czy bordowe i jak te ramiączka wyjdą-bo jeszcze nie widziałam
Żadnych koronek, tylko na całej sukni srebrzysty haft (dół jak na zdjęciu,ale bez trenu, dekolt podobny,ale nie wykończony bordowym, tylko biały+ ramiączka szerokie od pachy-coś w stylu zdjęcia 2 tylko 2)
A mój R. ma czarny garnitur w połyskujący prążek,a dodatki wzorowane na tym zdjęciu, tylko jasniejsze bordo.
Ja zdecydowałam jaki odcień,a R.dam tylko próbkę bieli sukni,żeby koszulę dobrał.tak ustalilismy,bo ja miałam czas,a on nie. Tak ustaliliśmy i tak zrobiliśy, R. pójdzie tylko na przymiarkę,jak krawcowa skończy

[Forget_me]

Dziewczyny, uciekam, jadę do księgowej
Przy okazji podskoczę do domu po zaproszenie, żeby wiedzieć jaki kolor papieru mam kupować No i zadzwonię co i jak z alkoholem w Auchan
Zajrzę do Was dopiero ok. 15:00 i zdam relację co załatwiłam
Buzki

[Esti10]

Napisane przez Tygrysek_aa

mam białą suknię i dół (taśma ok.15cm) oraz ramiączka szerokie bordowe.nie wiem jakie będzie sznurowanie białe czy bordowe i jak te ramiączka wyjdą-bo jeszcze nie widziałam
Żadnych koronek, tylko na całej sukni srebrzysty haft (dół jak na zdjęciu,ale bez trenu, dekolt podobny,ale nie wykończony bordowym, tylko biały+ ramiączka szerokie od pachy-coś w stylu zdjęcia 2 tylko 2)
A mój R. ma czarny garnitur w połyskujący prążek,a dodatki wzorowane na tym zdjęciu, tylko jasniejsze bordo

o super tez moze byc ladnie ciekawe jak to wyjdzie tzn te ramiaczka bo jeszcze nigdy nie widzialam takiej sukni z bordowymi ramiaczkami, no wlasnie tez te zdjecia z pasami mu pokazywalam no ale mnie skrytykowal wiec sobie darowalam

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez Forget_me

Ale wcale nie trzeba biegać samemu zamaterialem :P Wystarczy powiedzieć krawcowi, żeby on jakiś poszukał My tak robiliśmy, teraz mamy iśc obejrzeć, jakie odcienie brązu nam przywiózł i cosik wybiuerzemy
Ale jeśli Łukasz nie chcve bordo dodatków, to nie ma go co zmuszać Choć osobiście uważam, że fajnie by to wyglądało

Anula no ale najpierw trzeba miec takiego krawca a my mamy wiec sama rozumiesz nie bede isc do jakiegos pierwszego lepszego i tak ryzykowac, moze gdybym miala zaufanego to bym sprobowala

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Dziewczyny, uciekam, jadę do księgowej
Przy okazji podskoczę do domu po zaproszenie, żeby wiedzieć jaki kolor papieru mam kupować No i zadzwonię co i jak z alkoholem w Auchan
Zajrzę do Was dopiero ok. 15:00 i zdam relację co załatwiłam
Buzki

[Esti10]

ja dziewczyny tez spadam Luki zaraz wraca i jedziemy na zakupy, bede wieczorkiem

[Tygrysek_aa]

:pa:

[natalitka1988]

Co myślicie o takich zawieszkach na wódkę? Moja restauracja będzie z fioletowymi dodatkami więc takie fioletowe kwiatki pasowałyby. Ale co wy o nich sądzicie?
http://moda.allegro.pl/item900903981...10szt_hit.html

[fistaszek24]

Napisane przez natalitka1988

Co myślicie o takich zawieszkach na wódkę? Moja restauracja będzie z fioletowymi dodatkami więc takie fioletowe kwiatki pasowałyby. Ale co wy o nich sądzicie?
http://moda.allegro.pl/item900903981...10szt_hit.html

Mnie sie podoba alena Twoim miejscu zobaczyłabym czy nie da się samemu takiego czegoś zrobić chyba, że masz zamiar tylko na wejście 10 butelek ubrać????

[natalitka1988]

Myślałam o tym żeby samemu to zrobić ale w necie nigdzie nie mogę znaleść podobnych kwiatów

[Forget_me]

Napisane przez natalitka1988

Co myślicie o takich zawieszkach na wódkę? Moja restauracja będzie z fioletowymi dodatkami więc takie fioletowe kwiatki pasowałyby. Ale co wy o nich sądzicie?
http://moda.allegro.pl/item900903981...10szt_hit.html

Super są Nie widziałam takich na All. Ale troszkę drogie

Dziewczyny, wczoraj już nie weszłam na forum, więc dzisiaj od razu nadrabiam zaległosci Zadzwoniłam do faceta zarówno ze Selgrosu, jak i z Auchan i facet ze Selgrosu powiedział, że jeśli nie ma promocji na daną wódkę, to można pytać o zniżki od nich, bo jeśli jest promocja to wtedy od nich się już nic nie dostaje. Facet z Auchan na 150 butelek wódki daje nam rabat w wysokości 1 zł na każdej butelce Dzisiaj zamierzam zadzwonić jeszcze do Tesco, bo na moją siostrę to chyba nie ma co liczyć. Wczoraj się do tej kobietki z działu alkoholi nie dodzwoniła, więc znowu zaczęła poszukiwać przez tego ochroniarza od siedmiu boleści!!! Dzisiaj zaraz się skontaktuję z Tesco i zobaczę jak tam wygląda sprawa
Wczoraj jeszcze byliśmy na tych naukach i zostają nam do zaliczenia jeszcze trzy spotkania i koniec Dzisiaj zamierzam posprawdzać, jak jest otwarta ta cała poradnia i zaraz tam też nas umówię Miałam iść jeszcze zobaczyć za tym papierem na winietki, ale znalazłam na All. ofertę 10 winietek za 3 zł, więc się nie opłaca samemu robić.
Poza tym dzisiaj odbieramy obrączki i pojawił się problem, bo ja chcę żeby były one u mnie, a Piotrek, ze mają być u niego. Ogólnie mnie wczoraj wkurzyl, bo ja mu opowiadam ile załatwiła, a on mi wali tekstem, że tak mało??? Kurde no, w ostatnim czasie nic nie robi, wszystko ja szukam i mu pokazuję, a on jeszcze krytykuje!!! Ogólnie się pokłociliśmy tylko, ale tak mi podciął skrzydła, że wcale mi się nie chce już nic. Jakbyśmy czekali za nim, to bysmy musieli zmieniać datę ślubu!!! Wszystkim sama się ostatnio zajmuję, bo on ma pracę i szkołę, tak jakbym ja siedziała cały dzień w chacie i nic nie robiła
No wkurzył mnie ostro

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Super są Nie widziałam takich na All. Ale troszkę drogie

Dziewczyny, wczoraj już nie weszłam na forum, więc dzisiaj od razu nadrabiam zaległosci Zadzwoniłam do faceta zarówno ze Selgrosu, jak i z Auchan i facet ze Selgrosu powiedział, że jeśli nie ma promocji na daną wódkę, to można pytać o zniżki od nich, bo jeśli jest promocja to wtedy od nich się już nic nie dostaje. Facet z Auchan na 150 butelek wódki daje nam rabat w wysokości 1 zł na każdej butelce Dzisiaj zamierzam zadzwonić jeszcze do Tesco, bo na moją siostrę to chyba nie ma co liczyć. Wczoraj się do tej kobietki z działu alkoholi nie dodzwoniła, więc znowu zaczęła poszukiwać przez tego ochroniarza od siedmiu boleści!!! Dzisiaj zaraz się skontaktuję z Tesco i zobaczę jak tam wygląda sprawa
Wczoraj jeszcze byliśmy na tych naukach i zostają nam do zaliczenia jeszcze trzy spotkania i koniec Dzisiaj zamierzam posprawdzać, jak jest otwarta ta cała poradnia i zaraz tam też nas umówię Miałam iść jeszcze zobaczyć za tym papierem na winietki, ale znalazłam na All. ofertę 10 winietek za 3 zł, więc się nie opłaca samemu robić.
Poza tym dzisiaj odbieramy obrączki i pojawił się problem, bo ja chcę żeby były one u mnie, a Piotrek, ze mają być u niego. Ogólnie mnie wczoraj wkurzyl, bo ja mu opowiadam ile załatwiła, a on mi wali tekstem, że tak mało??? Kurde no, w ostatnim czasie nic nie robi, wszystko ja szukam i mu pokazuję, a on jeszcze krytykuje!!! Ogólnie się pokłociliśmy tylko, ale tak mi podciął skrzydła, że wcale mi się nie chce już nic. Jakbyśmy czekali za nim, to bysmy musieli zmieniać datę ślubu!!! Wszystkim sama się ostatnio zajmuję, bo on ma pracę i szkołę, tak jakbym ja siedziała cały dzień w chacie i nic nie robiła
No wkurzył mnie ostro

Spoko ja czekałam na uzupełnienie listy i dziś ją w pracy uzupełniłam sama tyle tylko, że Nas z kucharką na dziś umówił, więc jadłospis przepisałam, popisałam sobie pytania jakie mam zadać a wieczorem musze zadzwonić do znajomego Naszego znajomego bo ma busa do rozwożenia gości i może ma wolny termin a dziś jak zdąże to do kwiaciarni chce podjechać zapytać o wypożyczenie wazosnów ale oczywiście mój nie widzi problemu żebym je poprostu kupiła mimo, że jeden to cena 20zł a ja potrzebuje minimum 10 a i jeszcze do babki od sali mam zadzwonić żeby obejrze sale moją dekoratorką i n nauki Nas umówić na przyszly tydzień. Nie martw się Aniu oni wszyscy tak mają ale damy rade bo jak oni by załatwili to sama wiesz nie będzi tak cudnie wszystko dopasowane a mój wymyslił jeszcze, że skoro robie dla Nas upinki to moge zrobić więcej i się na allegro spreda taakkkk a on będzie patrzył jak robie. Faktycznie zamów te winetki i z głowy będzie.

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Super są Nie widziałam takich na All. Ale troszkę drogie

Dziewczyny, wczoraj już nie weszłam na forum, więc dzisiaj od razu nadrabiam zaległosci Zadzwoniłam do faceta zarówno ze Selgrosu, jak i z Auchan i facet ze Selgrosu powiedział, że jeśli nie ma promocji na daną wódkę, to można pytać o zniżki od nich, bo jeśli jest promocja to wtedy od nich się już nic nie dostaje. Facet z Auchan na 150 butelek wódki daje nam rabat w wysokości 1 zł na każdej butelce Dzisiaj zamierzam zadzwonić jeszcze do Tesco, bo na moją siostrę to chyba nie ma co liczyć. Wczoraj się do tej kobietki z działu alkoholi nie dodzwoniła, więc znowu zaczęła poszukiwać przez tego ochroniarza od siedmiu boleści!!! Dzisiaj zaraz się skontaktuję z Tesco i zobaczę jak tam wygląda sprawa
Wczoraj jeszcze byliśmy na tych naukach i zostają nam do zaliczenia jeszcze trzy spotkania i koniec Dzisiaj zamierzam posprawdzać, jak jest otwarta ta cała poradnia i zaraz tam też nas umówię Miałam iść jeszcze zobaczyć za tym papierem na winietki, ale znalazłam na All. ofertę 10 winietek za 3 zł, więc się nie opłaca samemu robić.
Poza tym dzisiaj odbieramy obrączki i pojawił się problem, bo ja chcę żeby były one u mnie, a Piotrek, ze mają być u niego. Ogólnie mnie wczoraj wkurzyl, bo ja mu opowiadam ile załatwiła, a on mi wali tekstem, że tak mało??? Kurde no, w ostatnim czasie nic nie robi, wszystko ja szukam i mu pokazuję, a on jeszcze krytykuje!!! Ogólnie się pokłociliśmy tylko, ale tak mi podciął skrzydła, że wcale mi się nie chce już nic. Jakbyśmy czekali za nim, to bysmy musieli zmieniać datę ślubu!!! Wszystkim sama się ostatnio zajmuję, bo on ma pracę i szkołę, tak jakbym ja siedziała cały dzień w chacie i nic nie robiła
No wkurzył mnie ostro

przykro mi ze tak sie posprzeczaliscie no ale oczywiscie masz racje jak on wogole moze takie cos mowic? to ze jest facetem nie zwalnia go to z obowiazku pomocy przy przygotowaniach jesli jeszcze umowiliscie sie ze robicie wszystko razem oj ladnie powinnas mu natrzaskac
to wreszcie dzisiaj te obraczki co on pewnie uwaza ze jak on zaplacil to maja byc u niego tak? ale mam nadzieje ze ci czegos takiego nie powiedzial?

[Tygrysek_aa]

pewnie jeszcze niejedna sprzeczka przed nami wszystkim przed ślubem.
ale przykre,że tak Ci powiedział.

Dziewczyny a co robicie z salą i kościołem? ktoś Wam dekoruje (profesjonalnie) czy same-i co robicie?

[fistaszek24]

Napisane przez Tygrysek_aa

pewnie jeszcze niejedna sprzeczka przed nami wszystkim przed ślubem.
ale przykre,że tak Ci powiedział.

Dziewczyny a co robicie z salą i kościołem? ktoś Wam dekoruje (profesjonalnie) czy same-i co robicie?

Kościoła nie dekoruje a do sali mam znajomą i kupiłam calą dekoracje na allegro .

[myszkaazi]

Nam kościół ubiera dekoratorka. Są trzy śluby tego dnia, więc się te trzy pary składają po 300 zł i kobieta ubiera. Potrafi zrobić cuda w tym kościele i jest jedyną, która się dogaduje jakoś z proboszczem. Sali nie ubieramy, bo już jest zrobiona, decydujemy jedynie o odcieniu materiałów, bo jest kilka do wyboru.
Ja mam ogromny problem z moją ciotką, która się dosłownie tydzień temu rozwiodła. Co ja mam jej na zaproszeniu napisać? Z os. towarzyszącą? Samą ją zaprosić? A z tym byłym wujkiem, który jest fajny? Dać mu zawiadomienie? Też im się zachciało rozwodu, a taką byli zgodną parą :/ Najlepsze jest to, że nadal razem mieszkają

[fistaszek24]

Napisane przez myszkaazi

Nam kościół ubiera dekoratorka. Są trzy śluby tego dnia, więc się te trzy pary składają po 300 zł i kobieta ubiera. Potrafi zrobić cuda w tym kościele i jest jedyną, która się dogaduje jakoś z proboszczem. Sali nie ubieramy, bo już jest zrobiona, decydujemy jedynie o odcieniu materiałów, bo jest kilka do wyboru.
Ja mam ogromny problem z moją ciotką, która się dosłownie tydzień temu rozwiodła. Co ja mam jej na zaproszeniu napisać? Z os. towarzyszącą? Samą ją zaprosić? A z tym byłym wujkiem, który jest fajny? Dać mu zawiadomienie? Też im się zachciało rozwodu, a taką byli zgodną parą :/ Najlepsze jest to, że nadal razem mieszkają

Ja bym dała osobne zaproszenia obu i powiedział przy zaproszeniu, że jeżeli sobie oczywiście życzą to z osobami towarzyszącymi tylko przy potwierdzeniu żeby Was o tym informowali .

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Ja bym dała osobne zaproszenia obu i powiedział przy zaproszeniu, że jeżeli sobie oczywiście życzą to z osobami towarzyszącymi tylko przy potwierdzeniu żeby Was o tym informowali .

też tak sądzę-na osobnych zaproszeniach z osobą towarzyszącą

[fistaszek24]

Witam. Wczoraj byliśmy u kucharki i mamy już wszystko wypisane i nie jest tego tak dużo więc spoko a pozatym cena za usługi to 3500zł i nic Nas nie obchodzi bo pani ma swoją ekipę od przygotowania jedzenia, kelnerki i sprzątanie też jest w tym więc cena jak najbardziej rewelacyjna hehe więc bardzo jestem zadowolona z tego, że wzieliśmy kucharkę a nie catering .

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Spoko ja czekałam na uzupełnienie listy i dziś ją w pracy uzupełniłam sama tyle tylko, że Nas z kucharką na dziś umówił, więc jadłospis przepisałam, popisałam sobie pytania jakie mam zadać a wieczorem musze zadzwonić do znajomego Naszego znajomego bo ma busa do rozwożenia gości i może ma wolny termin a dziś jak zdąże to do kwiaciarni chce podjechać zapytać o wypożyczenie wazosnów ale oczywiście mój nie widzi problemu żebym je poprostu kupiła mimo, że jeden to cena 20zł a ja potrzebuje minimum 10 a i jeszcze do babki od sali mam zadzwonić żeby obejrze sale moją dekoratorką i n nauki Nas umówić na przyszly tydzień. Nie martw się Aniu oni wszyscy tak mają ale damy rade bo jak oni by załatwili to sama wiesz nie będzi tak cudnie wszystko dopasowane a mój wymyslił jeszcze, że skoro robie dla Nas upinki to moge zrobić więcej i się na allegro spreda taakkkk a on będzie patrzył jak robie. Faktycznie zamów te winetki i z głowy będzie.

Wczoraj już byłam taka wściekła, że nic nie szukałam w necie na ślub. Wieczorkiem pojechaliśmy odebrać obrączki, a potem do mnie, bo mieliśmy godzinę czasu do nauk i o dziwo Piotrek zauważył, że cosik jest nie tak. Zapytał, co mi sie stało i od razu powiedziałam wszystko, że mnie nie docenia, ze zamiast pochwalić, to krytykuje, że sam nic nie robi, że gdyby nie ja to ten ślub byłby totalną porażką, a na koniec mu poiedzialam, ze może sobie podziękować, bo ja straciłam ochotę na jakiekolwiek przygotowania.
Po tym położył sie na łóżku i nic nie mówił, tylko tak leżał, aż w końcu powiedział, że mnie przeprasza, ze robię bardzo dużo, a on sobie żartował, ale od teraz sam się zajmie przygotowaniami, żeby wszystko nie było na mojej głowie.
Potem pojechaliśmy na nauki i znowu mi powiedział, że mnie przeprasza i że będzie teraz bardziej się angażował
Od razu nabrałam chęci do działania Dzisiaj poszukam winietek i je mu jutro pokazę
Mam nadzieję, że teraz rzeczywiście zacznie mi bardziej pomagać, bo inaczej znowu mu powiem do słuchu

Napisane przez Esti10

przykro mi ze tak sie posprzeczaliscie no ale oczywiscie masz racje jak on wogole moze takie cos mowic? to ze jest facetem nie zwalnia go to z obowiazku pomocy przy przygotowaniach jesli jeszcze umowiliscie sie ze robicie wszystko razem oj ladnie powinnas mu natrzaskac
to wreszcie dzisiaj te obraczki co on pewnie uwaza ze jak on zaplacil to maja byc u niego tak? ale mam nadzieje ze ci czegos takiego nie powiedzial?

Nie wiem, czy wszyscy faceci są tacy mało pomocni przy ślubie, czy tylko ten mój jest takim egzemplarzem Bo ja tu jak głupia latam, wydzwaniam za wódką, ryje po necie za jakimiś głupimi albumami, a on mi mowi, że to wszystko malo!!!! Ale mam nadzieję, że w koncu cosik zrozumie, ze to nie jest tylko moj ślub i fajnie by było jakby się zaangażował troszkę
Obrączki odebraliśmy i wyszły piękne!!! Grawer się ze spokojem zmieścił, nawet by mógł być znacznie dluższy!!! Na ręce też super wyglądają, bo już przymierzyliśmy Nie mogę się doczekać kiedy już je będziemy mieli na palcu
Za obrączki płacił Piotrek i od razu pojechaliśmy z nimi do niego, żeby pokazać jego rodzicom. Teściowa oczywiście moją wciskała na swoje paluchy, ale że ma grubsze to jej za bardzo nie weszła Oczywiście nic o nich nie powiedziała, a na pytanie Piotrka czy są ładne to odpowiedziała: "To wam sie mają podobać" Szkoda, że nie ma takiego podejścia do innych spraw Teściu oczywiscie skomplementował, że bardzo ładne, że ładne złoto i w ogóle, przeczytał grawer, którego teściowa nie dojrzała I wiecie co mi na końcu powiedziała??? Ze Piotrka obrączkę po ślubie to mogę sobie przerobić na jakiś inny pierścionek A swoją w razie co też mogę przerobić. Więc się wkurzyłam, bo to było bezczelne!!! Odpowiedziałam oczywicie bardzo grzecznie, że rozwodzić się nie zamierzamy, a Piotrki obrączki przerabiać nie będę. A ona mi na to, że ona i tak będzie leżeć w szafie, wiec odpowiedziałam, że nawet jakby leżała w szafie, to będzie to jego ślubna obrączka i ja nie mam prawa przerabiać jej na jakieś inne pierścionki, a poza tym jeśli Piotrek nie będzie nosił swojej, to moja też spocznie w szafie I od razu sie zamknęła A Piotrek jej na to powiedział, że zamierza nosić obraczkę, bo nie widzi powodu, zeby miał się wstydzić, ze ma żoną I z tego tematu teściowa zręcznie przeszła na temat cmenatrzy i pochówku Juz wiemy, jaki jej się marzy grób i jak często mamy się u niej pojawiać na cmenatrzu
Wlaściwie to nie wiem, co to ma znaczyć. Chyba nasz ślub tak na nią działa, że już się wybiera na tamten świat

Napisane przez Tygrysek_aa

pewnie jeszcze niejedna sprzeczka przed nami wszystkim przed ślubem.
ale przykre,że tak Ci powiedział.

Dziewczyny a co robicie z salą i kościołem? ktoś Wam dekoruje (profesjonalnie) czy same-i co robicie?

Pewnie masz rację, jeszcze dużo takich sprzeczek przed ślubem.Do tego dochodzi stres i naprawdę emocje są niezłe

Nam salę ubierać ma ten facet od sali, ale musimy się dopytać w jakim kolorze będzie ją ubierał, bo ja bym chciała w kremie. Jeśli będzie jakiś inny kolor to chyba zacznę się rozglądać za jakąś kwiaciarnią, która sie tym zajmuje.
A w kościele to u nas jest tak samo, jak u Myszki Pary, które ślubują w jednym dniu i jednym kościele zrzucają się na dekorację i ustalają, kto ma ubierać salę. Ksiądz daje tylko rozpiskę, gdzie można umieścić kwiaty i jak się nie ma wybranej kwiaciarni, to pomaga i daje jakąs rozpiskę tych, które u niego zawsze ubierają

Napisane przez myszkaazi

.
Ja mam ogromny problem z moją ciotką, która się dosłownie tydzień temu rozwiodła. Co ja mam jej na zaproszeniu napisać? Z os. towarzyszącą? Samą ją zaprosić? A z tym byłym wujkiem, który jest fajny? Dać mu zawiadomienie? Też im się zachciało rozwodu, a taką byli zgodną parą :/ Najlepsze jest to, że nadal razem mieszkają

Kurcze, ale numer!!! Tak jakby nie mogli zaczekać troszkę z tym rozwodem, wtedy byłby problem z głowy
Powiem Ci, ze ja miałam ten sam problem z ciotką, tyle, ze ona żyje z swoim mężem w separacji i też nie wiedziałam, czy wpisać go na zaproszeniu. Zadzwoniłam do ciotki i zapytałam wprost, co mam zrobić, a ona mi powiedziała, ze wuja mam nie wpisywać, bo ona przyjedzie i tak sama. Tak też zrobiłam, zresztą z wujem się wcale w ogóle nie widywałam, a jak już to był on strasznie oschły i się za nim nie przepadałam
Ale jeśli Twój wujek jest spoko, to zaproś ich obu, na dwóch osobnych zaproszeniach. W końcu to, ze nie są już małżeństwem wcale nie oznacza, ze Twój wujek nie może pojawić się na weselu I tak jak dziewczyny pisały, powiedz im, że w razie co mogą zabrać osobę towarzyszącą

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez fistaszek24

Witam. Wczoraj byliśmy u kucharki i mamy już wszystko wypisane i nie jest tego tak dużo więc spoko a pozatym cena za usługi to 3500zł i nic Nas nie obchodzi bo pani ma swoją ekipę od przygotowania jedzenia, kelnerki i sprzątanie też jest w tym więc cena jak najbardziej rewelacyjna hehe więc bardzo jestem zadowolona z tego, że wzieliśmy kucharkę a nie catering .

Catering napewno wyszedłby Was znacznie drożej!!!
Kobietka rzeczywiście nie bierze zbyt dużo, tym bardziej, że macie w cenie jeszcze kelnerki i sprzątanie. Wy przynajmniej macie już z głowy sprzątanie i szukanie jakiś kelnerek
A menu już macie ustalone jak rozumiem?

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Witam. Wczoraj byliśmy u kucharki i mamy już wszystko wypisane i nie jest tego tak dużo więc spoko a pozatym cena za usługi to 3500zł i nic Nas nie obchodzi bo pani ma swoją ekipę od przygotowania jedzenia, kelnerki i sprzątanie też jest w tym więc cena jak najbardziej rewelacyjna hehe więc bardzo jestem zadowolona z tego, że wzieliśmy kucharkę a nie catering .

super-to już macie z głowy (pozostaną jeszcze zakupy, z tego co pamiętam?, ale najważniejsze,ze dogadane wszystko jest

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

Wczoraj już byłam taka wściekła, że nic nie szukałam w necie na ślub. Wieczorkiem pojechaliśmy odebrać obrączki, a potem do mnie, bo mieliśmy godzinę czasu do nauk i o dziwo Piotrek zauważył, że cosik jest nie tak. Zapytał, co mi sie stało i od razu powiedziałam wszystko, że mnie nie docenia, ze zamiast pochwalić, to krytykuje, że sam nic nie robi, że gdyby nie ja to ten ślub byłby totalną porażką, a na koniec mu poiedzialam, ze może sobie podziękować, bo ja straciłam ochotę na jakiekolwiek przygotowania.
Po tym położył sie na łóżku i nic nie mówił, tylko tak leżał, aż w końcu powiedział, że mnie przeprasza, ze robię bardzo dużo, a on sobie żartował, ale od teraz sam się zajmie przygotowaniami, żeby wszystko nie było na mojej głowie.
Potem pojechaliśmy na nauki i znowu mi powiedział, że mnie przeprasza i że będzie teraz bardziej się angażował
Od razu nabrałam chęci do działania Dzisiaj poszukam winietek i je mu jutro pokazę
Mam nadzieję, że teraz rzeczywiście zacznie mi bardziej pomagać, bo inaczej znowu mu powiem do słuchu

Catering napewno wyszedłby Was znacznie drożej!!!
Kobietka rzeczywiście nie bierze zbyt dużo, tym bardziej, że macie w cenie jeszcze kelnerki i sprzątanie. Wy przynajmniej macie już z głowy sprzątanie i szukanie jakiś kelnerek
A menu już macie ustalone jak rozumiem?

Mój mi wczoraj powiedział, ze nadaje się na kierowniczkę to mu powiedziałam chba Twoją . Tak menu ustalone z czego teściowa nie była zadowolona bo chciała jechać z nami do kucharki ale jakoś mój jak jechał koło ich domu to mu się stawać nie chciało i jak byliśmy u kucharki to zadzwoniła na co mój dobra nie mam czasu gadać bo jestem u kucharki i troche chyba się fochneła no cóż miała zapowiedziane, że nie ma prawa nic zmieniać więc nie ma o co być zła więc jak przyjechaliśmy to zapytała grzecznie czy może zobaczyć listę zakupów więc jej pokazaliśmy to było mało więc chce też liste gości na co mój nie ma czasu jedziemy już a lista jutro zostanie wysłana do pani od zaproszeń na co teściowa ale ja chciałam a mój mówie nie ma czasu . Byłam w kwiacierni bukiet mój, do butonierki, dla świadkowej i 16 bukietów na stoły oraz podstawki pod świeczki (bo pani od kwiatów zmieniła sama koncepcję) 700zł chyba ją pogieło . Podziękowałam i poszłam za wazonami popatrzeć i znalazłam jeden za 13zł tylko nie ma tylu na stanie ale mam numer do właścicielki i mam z nią rozmawiać o sprowadzeniu ich. Także kwiatami zajmie się moja dekoratorka a tata zajedzie na giełdę bo sam się zaoferował .
Teściowa Twoja ładnie daje w pióra. Chyba obrączki jej się nie spodobały ale nie chciała powiedzieć w prost zresztą z tego co piszesz to jej się nie podoba, że nie ma prawa głosu . Twój spokorniał bo pewnie boi się, że sam zostanie z tym weselem i sobie nie poradzi no cóż faceci w takich sprawach są kiepscy.

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Mój mi wczoraj powiedział, ze nadaje się na kierowniczkę to mu powiedziałam chba Twoją . Tak menu ustalone z czego teściowa nie była zadowolona bo chciała jechać z nami do kucharki ale jakoś mój jak jechał koło ich domu to mu się stawać nie chciało i jak byliśmy u kucharki to zadzwoniła na co mój dobra nie mam czasu gadać bo jestem u kucharki i troche chyba się fochneła no cóż miała zapowiedziane, że nie ma prawa nic zmieniać więc nie ma o co być zła więc jak przyjechaliśmy to zapytała grzecznie czy może zobaczyć listę zakupów więc jej pokazaliśmy to było mało więc chce też liste gości na co mój nie ma czasu jedziemy już a lista jutro zostanie wysłana do pani od zaproszeń na co teściowa ale ja chciałam a mój mówie nie ma czasu . Byłam w kwiacierni bukiet mój, do butonierki, dla świadkowej i 16 bukietów na stoły oraz podstawki pod świeczki (bo pani od kwiatów zmieniła sama koncepcję) 700zł chyba ją pogieło . Podziękowałam i poszłam za wazonami popatrzeć i znalazłam jeden za 13zł tylko nie ma tylu na stanie ale mam numer do właścicielki i mam z nią rozmawiać o sprowadzeniu ich. Także kwiatami zajmie się moja dekoratorka a tata zajedzie na giełdę bo sam się zaoferował .
Teściowa Twoja ładnie daje w pióra. Chyba obrączki jej się nie spodobały ale nie chciała powiedzieć w prost zresztą z tego co piszesz to jej się nie podoba, że nie ma prawa głosu . Twój spokorniał bo pewnie boi się, że sam zostanie z tym weselem i sobie nie poradzi no cóż faceci w takich sprawach są kiepscy.

My dopiero menu z facetem ustalać będziemy 10 maja!!! Między sobą już ustaliliśmy wszystko, teraz tylko musimy przekazać to jemu i jeszcze omówić z nim kilka spraw, bo troszkę chcemy w menu pozmieniać, ale nie wiemy, czy od razu nie wyjdzie to nas drożej
Piotrek jak na razie nie wpadł na pomysł pokazywania menu teściowej. Pewnie będzie chciał jechać z ustaloną już listą w maju, bo teraz to bez sensu jej pokazywać. Ale i tak wiem, że powie, że Piotrka brat nic nie zje, bo nie ma kiełbasy i jej rodzice też nic nie znajdą dla siebie Ale my menu osobno dla każdego gościa ustalać nie będziemy
Dla świadkowej też kupujesz jakiś bukiecik? Ja chyba sobie podaruję. Tak samo nie wiem, co z butonierką. Czy kwiat czy też go sobie podarować Muszę się z tym przespać i przemyśleć wszystko. Dzisiaj chciałam zasiąść w poszukiwaniu tych kwiatków, do ubrania klatki, z tych które wrzuciłaś tutaj Ale jestem taka śpiąca, że szok!!! A na 17:00 mam jeszcze iść na konsultacje językowe Chyba w ogóle nie bedę kontaktować i tam dzisiaj usnę
Wazony rzeczywiście taniutkie!!! Jeśli jeszcze są jakieś fajne, to nic, tylko od razu zamawiać
Teściowa by mnie zdziwiła, jakby raz powiedziała, ze się jej cosik podoba Wtedy bym chyba padła i już nie wstała
Też mi się wydaje, że jak Piotrek pomyślał, ile jest jeszcze załatwiania to się załamał, bo on nie wie, za co się najpierw zabrać Jak mu wieczorem, jak już wóciliśmy do domu powiedziałam, że i tak by nie wiedział, czego maszukać to mi powiedział, że by się zapisał na tym forum co ja i by wiedział wszystko
Wrzucę dzisiaj po pracy fotki obrączek Nie wiem, czy uda mi się sfotografować grawer, ale się postaram
Wczoraj w ogóle na tych naukach myślałam, że usnę Były dwie kobietki i jedna mówiła naprawdę fajnie, aż się przyjemnie słuchało, jak opowiadała o dzieciach, a druga gadała o aborcji i rzucała jakimiś encyklikami JP II, jakimiś datami męczeńskich śmierci i opowiadała, jak ludzie upadlają seks Nie lubię jak tacy nawiedzeni ludzie mają nauki. U nas co spotkanie gada ktoś inny, teraz były to kobietki z poradni. Jest jeszcze taki facet i on też gada takie brednie, że szkoda gadać!!! Ostatnio mówił, że przed nocą poślubną mamy razem uklęknąc i się pomodlić Nie wiem, kto się modli przed seksem

[fistaszek24]

Napisane przez Forget_me

My dopiero menu z facetem ustalać będziemy 10 maja!!! Między sobą już ustaliliśmy wszystko, teraz tylko musimy przekazać to jemu i jeszcze omówić z nim kilka spraw, bo troszkę chcemy w menu pozmieniać, ale nie wiemy, czy od razu nie wyjdzie to nas drożej
Piotrek jak na razie nie wpadł na pomysł pokazywania menu teściowej. Pewnie będzie chciał jechać z ustaloną już listą w maju, bo teraz to bez sensu jej pokazywać. Ale i tak wiem, że powie, że Piotrka brat nic nie zje, bo nie ma kiełbasy i jej rodzice też nic nie znajdą dla siebie Ale my menu osobno dla każdego gościa ustalać nie będziemy
Dla świadkowej też kupujesz jakiś bukiecik? Ja chyba sobie podaruję. Tak samo nie wiem, co z butonierką. Czy kwiat czy też go sobie podarować Muszę się z tym przespać i przemyśleć wszystko. Dzisiaj chciałam zasiąść w poszukiwaniu tych kwiatków, do ubrania klatki, z tych które wrzuciłaś tutaj Ale jestem taka śpiąca, że szok!!! A na 17:00 mam jeszcze iść na konsultacje językowe Chyba w ogóle nie bedę kontaktować i tam dzisiaj usnę
Wazony rzeczywiście taniutkie!!! Jeśli jeszcze są jakieś fajne, to nic, tylko od razu zamawiać
Teściowa by mnie zdziwiła, jakby raz powiedziała, ze się jej cosik podoba Wtedy bym chyba padła i już nie wstała
Też mi się wydaje, że jak Piotrek pomyślał, ile jest jeszcze załatwiania to się załamał, bo on nie wie, za co się najpierw zabrać Jak mu wieczorem, jak już wóciliśmy do domu powiedziałam, że i tak by nie wiedział, czego maszukać to mi powiedział, że by się zapisał na tym forum co ja i by wiedział wszystko
Wrzucę dzisiaj po pracy fotki obrączek Nie wiem, czy uda mi się sfotografować grawer, ale się postaram
Wczoraj w ogóle na tych naukach myślałam, że usnę Były dwie kobietki i jedna mówiła naprawdę fajnie, aż się przyjemnie słuchało, jak opowiadała o dzieciach, a druga gadała o aborcji i rzucała jakimiś encyklikami JP II, jakimiś datami męczeńskich śmierci i opowiadała, jak ludzie upadlają seks Nie lubię jak tacy nawiedzeni ludzie mają nauki. U nas co spotkanie gada ktoś inny, teraz były to kobietki z poradni. Jest jeszcze taki facet i on też gada takie brednie, że szkoda gadać!!! Ostatnio mówił, że przed nocą poślubną mamy razem uklęknąc i się pomodlić Nie wiem, kto się modli przed seksem

te nauki to jaikieś przedpotopowe są aż nie che mi się na nie iść. Ja już mam nauki ale mój nie ma a sam pewnie nie będzie chciał iść bo nudno dlatego obiecałam, że pójde z nim le tylko wtedy jak sam je załatwi jednak wiem, że to niemożliwe dlatego sama ziś tam zadzwonie. Czekamy na zdjęcie obrączek.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Dla świadkowej też chce bukiecik taki jak mój tylko mniejszy.