Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[noseknosek]

mi już chyba nic nie pomoże

[nitek]

mi chyba tez

[una creatura bella]

Napisane przez levante

Dawno się nie odzywałam ponieważ... moje włosy odżyły i nie chciałam dołować tą rewelacją tych, którzy jeszcze nie doszli do stanu poprawy (piszę 'jeszcze' gdyż osiągnięcie tego zachwycającego stanu niewypadania jest możliwe - nie traćcie nadziei). I jeszcze jedna sprawa ze względu na którą miałam ostatnio opory rozpisywać się - bardzo chciałabym pomóc każdej/ każdemu z Was, a wiem, że to zwyczajnie niemożliwe... Straszna bezsilność, ale to uczucie już znacie...
Co do stanu osiągnięcia poprawy, to oczywiście należy poznać przyczynę swojego 'osobistego' wypadania i dobrać odpowiednie preparaty ratujące włosy i jednocześnie wspomagające odrost, a to już nie jest tak proste i oczywiste działanie...
Jednak życzę wszystkim powodzenia.
Ufam, że mój stan się utrzyma.

Napisane przez Wiolka525

Aż boję sie to pisać żeby nie zapeszyć. Widzę znaczną poprawę, wypada dużo mniej włosów. Czasami już przestawałam wierzyć, że te wszelkie wcierki coś dają...TERAZ WIEM, ŻE WARTO!!! Bedę nadal kontynuować kuracje i łykać witaminki. Liczy sie systematyczność. Bardzo sie cieszę i chciałam z Wami podzielić sie moją radością. Tym samym życzę Wam tego samego, niech włos będzie z Wami

Gratuluję dziewczyny.

W takim układzie zgodnie z ideą wątku czas na podsumowanie dotychczasowej kuracji

[Maybebaby]

Jakoś tu spokojnie, mało postów....czyżby poprawa ogólnokrajowa;>
Ja tylko dodam, że łykam cynk od jakiegoś czasu i myśle, że to dzieki niemu włosy przestały wypadać....jak nie moje włosy

[mysza_87]

Napisane przez Maybebaby

Jakoś tu spokojnie, mało postów....czyżby poprawa ogólnokrajowa;>
Ja tylko dodam, że łykam cynk od jakiegoś czasu i myśle, że to dzieki niemu włosy przestały wypadać....jak nie moje włosy

Poprawy żadnej a wręcz chyba pogorszenie ostawienie tabletek anty chyba zaczyna być widoczne na mojej głowie. Co przejadę ręką po włosach to wychodzi mi za każdym razem po 2-3 Kiedy to się wreszcie unormuje

[Maybe_I_Can_Be_Angel]

Mi wychodzi chyba z 5 po przejechaniu reka takim solidnym... ech i mam wrazenie ze sie pogarsza;/

[alorah]

Napisane przez noseknosek

mi już chyba nic nie pomoże

Też tak mam Kiedyś mi gumki pękały, a fryzjerki kiedy chcialam się ściąć "Kobieto, oszalałaś?! Takie piękne włosy chcesz marnować? To może już lepiej sprzedaj?" A teraz to mi głupio do fryzjera iść ;(;(

[virka]

Napisane przez levante

Dawno się nie odzywałam ponieważ... moje włosy odżyły

Szczerze gratuluję

Napisane przez Wiolka525

Aż boję sie to pisać żeby nie zapeszyć. Widzę znaczną poprawę, wypada dużo mniej włosów. ...niech włos będzie z Wami

Również gratuluję
Niech będzie, będzie...tylko moje coś nie chcą słuchać

Napisane przez una creatura bella

Gratuluję dziewczyny.

W takim układzie zgodnie z ideą wątku czas na podsumowanie dotychczasowej kuracji

Tak jest, ja też proszę o podsumowanie



Ja postanowiłam zmienić tabletki. Trzy miesiące brałam Vitapil, był okres, że była drobna poprawa, ale znowu jest kiepsko, więc może organizm przyzwyczaił się już do tego składu
Myślę o Merz Special...Spróbujemy...
Skąd tu brać cierpliwość, do tych wszystkich wcierek, jak efekt jest mizerny...
sama sobie wymierzam...Trzeba wierzyć i przestać się przejmować i wcierać dalej...ehhh

[kosmita77]

Napisane przez Maybebaby

Jakoś tu spokojnie, mało postów....czyżby poprawa ogólnokrajowa;>
Ja tylko dodam, że łykam cynk od jakiegoś czasu i myśle, że to dzieki niemu włosy przestały wypadać....jak nie moje włosy

ja tez biore cynk, ale bardziej na twarz niz wlosy. jednak wlosy nie wypadaja mocno, tylko tak troszke. nie wiem czy to cynk czy wcieranie brzozy i pokrzywy

[DeathDealer]

Też wcieram brzozę i pokrzywę, ale ostatnio zaczęłam sie zastanawiać, czy to nie zniszczy i nie przesuszy mi włosów, tych przy głowie ze względu na codzienną porcję alkoholu, która przy wcieraniu zostaje na włosach...

[virka]

Napisane przez kosmita77

ja tez biore cynk, ale bardziej na twarz niz wlosy. jednak wlosy nie wypadaja mocno, tylko tak troszke. nie wiem czy to cynk czy wcieranie brzozy i pokrzywy

Jaki cynk zażywasz?
Czy oprócz cynku zażywasz też jakiś zestaw witamin na włosy?

Napisane przez DeathDealer

Też wcieram brzozę i pokrzywę, ale ostatnio zaczęłam sie zastanawiać, czy to nie zniszczy i nie przesuszy mi włosów, tych przy głowie ze względu na codzienną porcję alkoholu, która przy wcieraniu zostaje na włosach...

Możesz też robić sobie płukankę z naparu z pokrzywy (może być też brzoza, skrzyp, może być mix tych ziół). Nie ma alkoholu i nie wysusza tak włosów.

[gabi139]

Napisane przez Anuska77

ps. kapsulki sie lyka a ampulki wciera (w skore) a nie we wlosy...

pomylio mi sie po prostu

[Maybebaby]

Napisane przez kosmita77

ja tez biore cynk, ale bardziej na twarz niz wlosy. jednak wlosy nie wypadaja mocno, tylko tak troszke. nie wiem czy to cynk czy wcieranie brzozy i pokrzywy

Ja bym obstawiała z cynkiem.....widzę u siebie diametralną poprawę, może też zadziałał dercos aminexil w jakimś stopniu...
Jednak po dercosie miałam takie wypadanie, że jak przejechałam po włosach to zawsze coś zostało ale niewiele, teraz włosy wypadają do pewnego momentu(np. 2 minuty czesania-czas podaje tak orientacyjnie) i potem przestają.
Brałam pare miesięcy temu(wiem że się powtarzam, ale nie wszyscy mogą pamiętać) żelazo....na początku też była poprawa w wypadaniu, a potem wypadały cały czas tak samo w granicach 100, potem na jesień się pogorszyło.
Wyczytałam z ulotek dołączonych do suplementów że np. suplementowanie cynku zmniejsza wchłanianie żelaza i tak samo przy suplementowaniu żelaza zmniejsza się wchłanianie cynku.
Więc uzupełniając żelazo(przepisane przez lekarza) stopniowo mogłam ograniczać wchłanianie cynku, aż do kulminacyjnego momentu wypadania.
Niezła dedukcja prawda?
Bałam się że to sprawa hormonów albo tarczycy, ale chociaż nie badałam tego obstawiam, że było tak jak napisałam....

Doszłam też do jednego wniosku, że trzeba się bardzo pilnować w sprawach żywieniowych i w żadnej rzeczy sobie nie odpuszczać. Poprostu dbać o swój organizm

[Moola_]

PROSZĘ O POMOC, to naprawde dla mnie ważne!



Od jakiegoś już czasu, a dokładniej od kwietnia, bardzo wypadają mi włosy. Poczatkowo mogłam wyciągać je garściami, dziś już jest trochę lepiej, ale dalej znacznie ich ubywa.

Jestem zrozpaczona. Strasznie przezedziły mi sie włosy. Mają pół razy mniejszą obiętość niż kiedyś. Dosłownie.. i teraz nie przesadzam.

Podejrzewam, że spowodowane jest to długim prostowaniem włosów [czego już nie robie właśnie od kwietnia]. Byłam u dermatologia. Niestety wizyta skończyła sie jedynie wypsaniem leków, chociaz lekarka nawet nie popatrzyła na włosy.

Przepisała mi szampon dermena i tabletki vitapil. Nie pomogło.

Najgorszym koszmarem jest dla mnie mycie włosów i rozczesywniem.
Wtedy nie moge powstrzymac wypadania.


Zauważyłam, że moje włosy [te które wypadły, wypadają..] mają takie coś białego na końcach.. To chyba nie cebulki?



Ps. nie chciałam zakładać nowego wątku na ten temat bo niepotrzebnie zasmieciłabym forum. I tak już dużo jest takich tematów.


Prosze o rady.. co byscie zrobiły na moim miejscu? Kolejna wizyta u lekarza? A może jakies sprawdzone, działające cuda preparaty?


z góry dziękuję.

[Maybe_I_Can_Be_Angel]

a ja kupilam dzis tableteczki o nazwie SILICA...podobno super sa na wlosy..oby pomogly..smakuja wstretnie,ale czuc w nich ziola a to dobrze.

[Maybe_I_Can_Be_Angel]

Moola,dla mnie rozczesywanie i mycie to tez koszmar.. moze zainwestuje w te silice? nie moge powiedziec czy dziala czy nie ale Pani w aptece bardzo zachwalala..

[babethka]

....
Moola:_"Prosze o rady.. co byscie zrobiły na moim miejscu? Kolejna wizyta u lekarza? A może jakies sprawdzone, działające cuda preparaty"


jakby to powiedziec..Cale TO forum,cale bagatelka 157 stron tylko o tym..!!!a tak jednym zdaniem jak mialabym pokusic sie o streszczenie,to kazdy musi znalezc swoja wlasna przyczyne wypadania a potem metoda prob i bledow sposrod morza,oceanu srodkow,lekow,ludowych formulek tajemnych wyczaic panaceum na swoje wloski.
nr1 to diagnostyka,konkretnie badania hormonalne.wszystko jest w tym watku..

[mysza_87]

Napisane przez babethka

....
Moola:_"Prosze o rady.. co byscie zrobiły na moim miejscu? Kolejna wizyta u lekarza? A może jakies sprawdzone, działające cuda preparaty"


jakby to powiedziec..Cale TO forum,cale bagatelka 157 stron tylko o tym..!!!a tak jednym zdaniem jak mialabym pokusic sie o streszczenie,to kazdy musi znalezc swoja wlasna przyczyne wypadania a potem metoda prob i bledow sposrod morza,oceanu srodkow,lekow,ludowych formulek tajemnych wyczaic panaceum na swoje wloski.
nr1 to diagnostyka,konkretnie badania hormonalne.wszystko jest w tym watku..

Dokładnie, Moola musisz poczytać trochę ten wątek i na pewno znajdziesz coś, bo u ciebie przyniesie efekty.

Maybe_I_Can_Be_Angel, nie przysparzaj pracy moderatorom tylko edytuj posty

[tootsie]

Napisane przez Moola_

Zauważyłam, że moje włosy [te które wypadły, wypadają..] mają takie coś białego na końcach.. To chyba nie cebulki?

Zainteresowało mnie to zdanie Nigdy nie zwracałam uwagi na to jak wyglądają włosy, które wypadają. Na pewno wypadanie włosów nie jest spowodowane w moim przypadku łamaniem się włosów przy skórze.
Sprawdziłam szczotkę do włosów i faktycznie, włosy wypadają mi z cebulkami (chyba,że to delikatnie wyczuwalne zgrubienie na końcu włosa to nie cebulka )

Więc jak to jest? Zaniepokoiłam się lekko

[tootsie]

Napisane przez virka

Jaki cynk zażywasz?
Czy oprócz cynku zażywasz też jakiś zestaw witamin na włosy?



Możesz też robić sobie płukankę z naparu z pokrzywy (może być też brzoza, skrzyp, może być mix tych ziół). Nie ma alkoholu i nie wysusza tak włosów.

mnie też ciekawi jaki cynk zażywasz
Idę dzisiaj do apteki po jakieś medykamenty
Tylko mam mętlik w głwie co kupić Wezmę chyba Belissę bo jest w fajnej cenie 7,49
Nie wiem czy dokupić do tego coś jeszcze

[virka]

Napisane przez tootsie

Zainteresowało mnie to zdanie Nigdy nie zwracałam uwagi na to jak wyglądają włosy, które wypadają. Na pewno wypadanie włosów nie jest spowodowane w moim przypadku łamaniem się włosów przy skórze.
Sprawdziłam szczotkę do włosów i faktycznie, włosy wypadają mi z cebulkami (chyba,że to delikatnie wyczuwalne zgrubienie na końcu włosa to nie cebulka )

Więc jak to jest? Zaniepokoiłam się lekko

Z tego co mi wiadomo, to ta "biała kulka" na końcu włosa, a raczej początku...to cebulka

[kosmita77]

Napisane przez Maybebaby

Ja bym obstawiała z cynkiem.....widzę u siebie diametralną poprawę, może też zadziałał dercos aminexil w jakimś stopniu...
Jednak po dercosie miałam takie wypadanie, że jak przejechałam po włosach to zawsze coś zostało ale niewiele, teraz włosy wypadają do pewnego momentu(np. 2 minuty czesania-czas podaje tak orientacyjnie) i potem przestają.
Brałam pare miesięcy temu(wiem że się powtarzam, ale nie wszyscy mogą pamiętać) żelazo....na początku też była poprawa w wypadaniu, a potem wypadały cały czas tak samo w granicach 100, potem na jesień się pogorszyło.
Wyczytałam z ulotek dołączonych do suplementów że np. suplementowanie cynku zmniejsza wchłanianie żelaza i tak samo przy suplementowaniu żelaza zmniejsza się wchłanianie cynku.
Więc uzupełniając żelazo(przepisane przez lekarza) stopniowo mogłam ograniczać wchłanianie cynku, aż do kulminacyjnego momentu wypadania.
Niezła dedukcja prawda?
Bałam się że to sprawa hormonów albo tarczycy, ale chociaż nie badałam tego obstawiam, że było tak jak napisałam....

Doszłam też do jednego wniosku, że trzeba się bardzo pilnować w sprawach żywieniowych i w żadnej rzeczy sobie nie odpuszczać. Poprostu dbać o swój organizm

hm... czyli biorac cynk nie wchlania sie zelazo, a biorac zelazo nie wchlania sie cynk... a oba pierwiastki sa odpowiedzialne za wypadanie wlosow? przynajmniej wspolodpowiedzialne. w kazdym razie kontynuuje branie cynku bo z twarza lepiej biore zincas, najtanszy ok 6zl. a Ty jaki?

[Anuska77]

Napisane przez virka

Z tego co mi wiadomo, to ta "biała kulka" na końcu włosa, a raczej początku...to cebulka

Ta biala koncowka to nie jest cebulka!!! Juz o tym pisalam w tym watku a info zaczerpnelam od dermatolog bo tez sie poczatkowo tym martwilam. Ona powiedziala, ze to biale cos to otoczka cebuki (jak pewnie zauwazylyscie latwo to sciagnac z wlosa) a nie sama cebulka (cebulka siedzi bardzo mocno-jej slowa). Biale koncowki to tez sprawa luszczenia sie skory glowy wiec warto sprawdzic czy nie ma jakis tego typu problemow...

[virka]

Napisane przez Anuska77

Ta biala koncowka to nie jest cebulka!!! Juz o tym pisalam w tym watku a info zaczerpnelam od dermatolog bo tez sie poczatkowo tym martwilam. Ona powiedziala, ze to biale cos to otoczka cebuki (jak pewnie zauwazylyscie latwo to sciagnac z wlosa) a nie sama cebulka (cebulka siedzi bardzo mocno-jej slowa). Biale koncowki to tez sprawa luszczenia sie skory glowy wiec warto sprawdzic czy nie ma jakis tego typu problemow...

A jeśli tak, to przepraszam, za wprowadzenie w błąd (mylić się rzeczą ludzką...)

[berethalia]

a mi jak wlsoy wypadaja to nie maja takiej otoczki wlasnie. tylko wlos jest janiejszy i tworzy maluta kuleczke(ale nie taka jak kiedys mialam) to moze nzczyc ze mam malo odzywione cebulki???

[Anuska77]

Napisane przez berethalia

a mi jak wlsoy wypadaja to nie maja takiej otoczki wlasnie. tylko wlos jest janiejszy i tworzy maluta kuleczke(ale nie taka jak kiedys mialam) to moze nzczyc ze mam malo odzywione cebulki???

To mi wyglada na ulamany wlos-w miejscu ulamania jest cienszy i jasniejszy z wlasnie taka charakterystyczna kuleczka...

[berethalia]

ale tak lisko skory y sie lamaly??
bo mam wlosy do ramion i te co zbieram sa dosyc dlugie

[Anuska77]

Napisane przez berethalia

ale tak lisko skory y sie lamaly??
bo mam wlosy do ramion i te co zbieram sa dosyc dlugie

Przy grzybicy skory glowy wlosy lamia sie blisko skory...

[berethalia]

ale ogolnie z wlosami i skora na glowie nie mam problemu.
ojej jak to zdiagnozowac trza isc do dermatologa??
moze to nie to...

[lolitka123]

A ja odkryłam, ze chyba mam łupiez. I boje sie, ze to wszystko jest zwiazen ze soba tzn. wypadanie wlosów i to. Tylko, ze tak:
włosy zaczeły mi wypadac tak gdzies od wrzesnia. Wtedy zmieniłam szampon, ale wypadanie wlosow to chyba nie od tego.
Glowa zaczela mi sie rowniez bardziej przetluszczac - ale podejrzewam o to tabletki z oleju z wiesiołka ktore brałam przez pewien czas (mozliwe to?)

no i jeszcze teraz ten lupiez. Jestem załamana, bo wlosy mam zniszczone prostowaniem, zawsze były cienkie, ale dośc duzo ich było, a teraz sa strasznie przerzedzone, no i łupiez (jesli to wogole jest lupiez bo tak dziwnie wyglada (?) - nigdy nie mialam lupiezu wiec nie wiem).
jak myslicie, isc z tym do dermatologa?

zaczelam brac srzypowite, pomoze?


pomozcie, prosze ;(