Facet poznany na necie cz. III :)

[Promyk03]

witam można do Was dołączyć??

[anasi]

Napisane przez karolinka86

Dzięki
Postaram się myśleć pozytywnie...
Wszyscy, którym opowiedziałam moją historię twierdzą, że to z nim jest coś nie tak (choć wiadomo, że każdy jakieś wady ma) skoro przez takie coś mnie zostawil Bo to chore jakieś...Ech brak słów


hm



Oj ja też długo sie z nikim nie spotykałam Trochę ponad rok...
Aż tafiłam na niego, jak pisałam tu, pierwszy raz naprawdę mnie aż tak ciągnęło (mimo, że urodą nie powalał na kolana, to miał w sobie coś- charakter, zachowanie)
I tak sobie myślę nieraz: skoro tyle czasu czekałam żeby kogos takiego poznać, z kim tak dobrze od razu sie czułam...to kurcze chyba ciężko będzie na kogoś dojrzalego znów trafić
Oj miewam czarne myśli
Ale mimo wszystko staram sie facetów nie szufladkować


Widzę, że to normalne uczucie


Pewnie, że nie ma sie co nakręcać ,ale jeżeli po iluś spotkaniach czujesz,ze ciągnie was, chcecie tego oboje itp to chyba normalne, że zaczynasz myśleć, że "może to ten", że cos z tego będzie


I kolejny przykład
Wiec nie pozostaje mi nic innego jak dalej czekać

A tak a propo to ostatnio w gazecie czytałam wywiad z panią psycholog na temat związków. Sama powiedziała, że obecnie w necie na różnych portalach można poznać bardziej wartościowych ludzi niż np na imprezie (o ile ktoś chodzi).
I polecała, aby o pewnych sprawach rozmawiać dosć szybko, żeby nie było, że ludzie sie zaangażują a potem okaże się, ze mają inne oczekiwaia wobec życia np. dziewczyna chce założyć rodzinę, a chłopak to niebieski ptak itp

Jak bylo u Was? Szybko poruszałyście ważne dla Was kwestie? typu właśnie małżeństwo, religia, rodzina itp?

o religii rozmwialismy-pisalismy jeszcze zanim sie poznalismy w realu.
o malzenstwie, rodzinie-rozmawialismy i rozmawiamy caly czas tzn. juz na poczatku poruszylismy temat aborcji, nieplanowanej ciazy. On mowi ze lubi dzieci i najlepszy wiek na posiadanie dziecka to 25-30. tyle w tej kwestii teraz

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Promyk03

witam można do Was dołączyć??

witamy
opowiedz nam cos o sobie, swoim zwiazku

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

hej wszystkim

co do wyznawania milosci u mnie trwalo to dosc dlugo. ja 3 miesiace czekalam na te slowa a tz 4 miesiace czekal bym mu wyznala milosc.


Karolinko co do poruszania waznych kwestii to u mnie jakos tak natrualnie to wychodzilo. Rozmawialismy luzno na wszystkie tematy a jak sie z biegiem czasu lepiej poznalismy spotkania na zywo, wspolne spedzanie czasu itd.. to jakos samo tak sie okazywalo, ze tak samo myslimy, ze podobne plany az w koncu sie okazalo ze sie kochamy i chcemy miec razem dzieci

E tam, 4 m-ce to nie tak długo Ja bym mogła poczekać jeszcze dłuzej niż usłyszeć słowa zbyt szybko, wypowiedziane pod wpływem chwili Ja np nie mogę powiedzieć, że go kochalam, ale mogę powiedzieć, ze był osobą, z którą byłam gotowa stworzyć staly zwiazek... Bo choć charaktery inne, to właśnie w wielu kwestiach sie zgadzaliśmy, świetnie ze sobą czuliśmy itp Pewnie, że na wszystkie tematy trzeba rozmawiać Witaj promyku!!!

[Promyk03]

No więc tak mam 21 lat mój TŻ ma 24 lata jesteśmy razem od 13.09.2008 roku poznaliśmy się pod koniec sierpnia na portralu fotka.pl pisaliśmy dużo tam później na gg i tak doszło do spotkania 1,2,3 i tak zostaliśmy parą oboje studiujemy ja dziennie politologię a TŻ robi zaocznie magisterkę z pedagogiki

[karolinka86]

Napisane przez anasi

o religii rozmwialismy-pisalismy jeszcze zanim sie poznalismy w realu.
o malzenstwie, rodzinie-rozmawialismy i rozmawiamy caly czas tzn. juz na poczatku poruszylismy temat aborcji, nieplanowanej ciazy. On mowi ze lubi dzieci i najlepszy wiek na posiadanie dziecka to 25-30. tyle w tej kwestii teraz

No oczywiście tak przykładowo podałąm te tematy, bo dla każdej z Was co innego moze być ważne

My też poruszaliśmy te tematy

[jenny1234]

Napisane przez anasi

Karolinko- ja tez mialam cos takiego.. nawet teraz czasami mam jakies jazdy ze sobie mysle ze to niemozliwe zeby ktos mnie pokochal

a swieta tez spedzilismy bardzo milutko. Bylismy na pasterce, wq pierwszy dzien swiat zjedlismy obiadek a wieczorem poszlismy potanczyc. Wczoraj ja bylam u Niego. Bylo slodko

dziewczyny po jakim czasie uslyszalyscie/ wypowiedzialyscie to magiczne "kocham Cie"?

Napisane przez karolinka86

E tam, 4 m-ce to nie tak długo Ja bym mogła poczekać jeszcze dłuzej niż usłyszeć słowa zbyt szybko, wypowiedziane pod wpływem chwili Ja np nie mogę powiedzieć, że go kochalam, ale mogę powiedzieć, ze był osobą, z którą byłam gotowa stworzyć staly zwiazek... Bo choć charaktery inne, to właśnie w wielu kwestiach sie zgadzaliśmy, świetnie ze sobą czuliśmy itp Pewnie, że na wszystkie tematy trzeba rozmawiać Witaj promyku!!!

tzn wiesz to byly 4 miesiace od kiedy bilismy oficjalnie para a znalismy sie od prawie 11 miesiecy

[2018070520180950]

O malzenstwie dzieciach religii rozmawiamy tz ma 28 lat prawie czemu nie rozmawiac choc krotko jestesmy Sam nieraz zaczyna

U mnie wyjasnilam jak by mialo byc ze jak slub to nie w urzedzie a w kosciele, TZ Moj nie jest anglikaninem ani protestantem ani ńiewierzacy' ciezko to okreslic bo on wierzy w boga ze jest I dobro zlo ok ale nie sklania sie Ku zadnej religii. Po prostu. Ale wie ze jak cos to slub w kosciele przysiega I dzieci po 'mojemu' wychowane takze spoko I Tz to nie przeszkadza nie ma z tym problemu ; bo naswietlilam to od samego poczatku by nie tracic czasu ani jemu ani MI




No niestety tu nie Polska ze kazdy katolik lub 'katolik' chociazby ale poki w jakies szariaty czy mohamedy nie wierzy to MI nie przeszkadza

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[Promyczek Nadziei]

Cześć Dziewczyny
no i czar prysł niestety mój kolega nie okazał się tak fajny jak na początku... jak narazie mam totalny mętlik w głowie i nie wiem co myśleć...

[anasi]

Promyczku co sie stalo?

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez anasi

Promyczku co sie stalo?

Byliśmy wczoraj w kinie, wszystko było fajnie, na koniec, nawet się całowaliśmy, a później wieczorem ok 23 dostaje sms od niego,że on nie wie czy chcę ciągnąć znajomość i,że musi się zastanowić... to mu napisałam spoko, rozumiem i poszłam spać i w nocy patrze sms, ze on sam nie wie i że jutro popiszemy oraz kolorowych
i niestety dzisiaj dostałam rano tylko odpowiedź na moje dzień dobry i tyle... sama nie wiem co mam myśleć.... ciekawa jestem co mu tak nagle do głowy strzelilo

[2018070520180950]

Przed TZ z takim sie spotykalam. Fajny niby nakrecilam sie a potem on po x spotkaniach cisza nagle bez niczego.

Ha. Teraz dzwonil w nocy na szczescie mnie nie obudzil mialam cisze ale sie smialam czego chce a on ze wesolych swiat zyczyc odpisalam chamsko ze sie spoznil ;P a w wakacje-sierpien wrzesien sie spotykalismy tez sie fajnie zapowiadalo przytulanki buziaki.


Faceci sa tacy. Porabani. Ja nie rozumiem tylko po co robia nadzieje a potem o.

Potem jak z TZ mialam sie pierwsze na randke spotkac pamietam ze myslalam a kij jade I na ostatnia chwile pojechalam pod London bridge a tak lalo!

A jak go zobaczylam to pomyslalam no jasne ze mam szanse moge uciekac od razu.. A prosze :P jest

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolinka86

A tak a propo to ostatnio w gazecie czytałam wywiad z panią psycholog na temat związków. Sama powiedziała, że obecnie w necie na różnych portalach można poznać bardziej wartościowych ludzi niż np na imprezie (o ile ktoś chodzi).
I polecała, aby o pewnych sprawach rozmawiać dosć szybko, żeby nie było, że ludzie sie zaangażują a potem okaże się, ze mają inne oczekiwaia wobec życia np. dziewczyna chce założyć rodzinę, a chłopak to niebieski ptak itp

Jak bylo u Was? Szybko poruszałyście ważne dla Was kwestie? typu właśnie małżeństwo, religia, rodzina itp?

Jasne, że szybko zaczęliśmy rozmawiać na te tematy, jeszcze zanim się spotkaliśmy. Przynajmniej oboje wiedzieliśmy od razu, czego możemy spodziewać się po tej znajomości, jakie mamy oczekiwania itd.

Napisane przez Promyczek Nadziei

Byliśmy wczoraj w kinie, wszystko było fajnie, na koniec, nawet się całowaliśmy, a później wieczorem ok 23 dostaje sms od niego,że on nie wie czy chcę ciągnąć znajomość i,że musi się zastanowić... to mu napisałam spoko, rozumiem i poszłam spać i w nocy patrze sms, ze on sam nie wie i że jutro popiszemy oraz kolorowych
i niestety dzisiaj dostałam rano tylko odpowiedź na moje dzień dobry i tyle... sama nie wiem co mam myśleć.... ciekawa jestem co mu tak nagle do głowy strzelilo

Wiesz, ja bym odpuściła na jakiś czas, przestała pisać. Jak zechce, to sam się odezwie, a jak nie... to w nosie z nim

[Promyczek Nadziei]

Cóż jak sam nie wie czego chcę to niech spada... uaktywniłam konto na nowo i zaczynam poszukiwania

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31297642]


Wiesz, ja bym odpuściła na jakiś czas, przestała pisać. Jak zechce, to sam się odezwie, a jak nie... to w nosie z nim [/QUOTE]
pewnie, ja się dzisiaj odezwałam reszta należy do niego, nic na siłe przecież niech sobie chłopak pomyśli czego chce

[anasi]

Promyczku- zrob tak jak pisza dziewczyny, po prostu zamilcz i zobaczysz czy mu zalezy
U mnie bylo tak,ze po pierwszym spotkaniu dostalam sms z zapytaniem- jak wrazenia? odpowiedzialam ze pozytywne i zapytalam jak jego odpowiedzial ze rowniez, i czy chce dalej kontynuowac znajomosc bo on jest na tak.
W sumie to moze i dobrze ze juz teraz daje Ci sygnal niz mialby po kilkunastu spotkaniach czy miesiacach

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez anasi

Promyczku- zrob tak jak pisza dziewczyny, po prostu zamilcz i zobaczysz czy mu zalezy
U mnie bylo tak,ze po pierwszym spotkaniu dostalam sms z zapytaniem- jak wrazenia? odpowiedzialam ze pozytywne i zapytalam jak jego odpowiedzial ze rowniez, i czy chce dalej kontynuowac znajomosc bo on jest na tak.
W sumie to moze i dobrze ze juz teraz daje Ci sygnal niz mialby po kilkunastu spotkaniach czy miesiacach

Macie rację, jak narazie milczę i z każda godziną mam mniejszą ochotę na kontakt z nim
pewnie dobrze,że teraz to wyszło niż późnie jakby to już było coś poważniejszego.
Dziewczyny dziękuje za wsparcie

[2018070520180950]

nic nasile,nie ma co plakac bedize nastepny sama to wiem

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez Kachaaa

nic nasile,nie ma co plakac bedize nastepny sama to wiem

tego kwiatu pół światu

[2018070520180950]

no wlasnie

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Promyk03

witam można do Was dołączyć??

Witamy, witamy i na pogaduchy zapraszamy

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez anasi

Promyczku- zrob tak jak pisza dziewczyny, po prostu zamilcz i zobaczysz czy mu zalezy
U mnie bylo tak,ze po pierwszym spotkaniu dostalam sms z zapytaniem- jak wrazenia? odpowiedzialam ze pozytywne i zapytalam jak jego odpowiedzial ze rowniez, i czy chce dalej kontynuowac znajomosc bo on jest na tak.
W sumie to moze i dobrze ze juz teraz daje Ci sygnal niz mialby po kilkunastu spotkaniach czy miesiacach

dokładnie. lepiej wcześniej, niż później. a jak nie ten, to inny

[Promyk03]

witam
już myślałam że nie mozna dołączyć

[Promyczek Nadziei]

jak tam nastrój dzień przed sylwestrem?
Jak planujecie spędzić sylwestra?

[madzia2306]

Napisane przez Promyczek Nadziei

jak tam nastrój dzień przed sylwestrem?
Jak planujecie spędzić sylwestra?

my idziemy na sylwestra do mojej siostry

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Promyczek Nadziei

jak tam nastrój dzień przed sylwestrem?
Jak planujecie spędzić sylwestra?

moje Drogie, żegnam się z Wami! Szef nas puszcza wcześniej Będę się bawić na domówce u znajomych. Pozdrawiam Was gorąco i życze udanego skoku do nowego roku

[karka1986]

Napisane przez Promyczek Nadziei

jak tam nastrój dzień przed sylwestrem?
Jak planujecie spędzić sylwestra?

ja spędzam Sylwestra u TŻ

[2018070520180950]

Napisane przez karka1986

ja spędzam Sylwestra u TŻ

Ja z rodzina z ktora mieszka podrinkuje I tyle. O 21.00 wroce z pracy wiec co tam ;p a TZ z bratem blizniakiem, wiem ze dawno sie nie widzieli wiec sie ciesze ze sie zobacza

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[Promyczek Nadziei]

Dziewczyny nie wyrobię z nim właśnie mi napisał,że nie jestem z nim szczera i on nie wie co dalej.. a nie jestem z nim szczera ponieważ po tym jak mnie potraktował odwiesiłam wczoraj konto na sympatii i on stwierdził,że okłamałam mówiąc,że nie siedze na sympatii... eh

[madzia2306]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Dziewczyny nie wyrobię z nim właśnie mi napisał,że nie jestem z nim szczera i on nie wie co dalej.. a nie jestem z nim szczera ponieważ po tym jak mnie potraktował odwiesiłam wczoraj konto na sympatii i on stwierdził,że okłamałam mówiąc,że nie siedze na sympatii... eh

jakiś dziwny ten chłopak

[2018070520180950]

Wez go olej. Nagle zainteresowany? Niech spada na szczaw

Twoje zycie nie musisz sie NIKOMU tlumaczyc z sympatii,tybardziej temu burakowi
Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[madzia2306]

jeszcze się ta znajomośc porządnie nie zaczęła a ten już cię osacza
sory w związku z nim nie jesteś i możesz robic co chcesz a on nie ma prawa miec do ciebie pretensji

[Promyczek Nadziei]

Poprostu brak słów
Siedze i sie śmieje sama do siebie