Facet poznany na necie cz. III :)

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

aaa, na wiżażu są chyba tematy o wszystkim
melduje się ta, co ma faceta z neta

[madzia2306]

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

[jenny1234]

Madzia gratuluje mi sie udalo za drugim razem

co do swiat to minely mi cudnie... dwa dni spedzilam z Tż a drugi dzien swiat byl baaardzo romantyczny dzis powrot do szarej rzeczywistosci i praca od 8 do 16;/

[karolinka86]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;31246016]aaa, na wiżażu są chyba tematy o wszystkim
melduje się ta, co ma faceta z neta[/QUOTE]
No pewnie, że o wszystkim
Witaj!! I napisz coś wiecej o sobie

Napisane przez madzia2306

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

Brawo Madziu

Napisane przez jenny1234

co do swiat to minely mi cudnie... dwa dni spedzilam z Tż a drugi dzien swiat byl baaardzo romantyczny dzis powrot do szarej rzeczywistosci i praca od 8 do 16;/

Pozazdrościć jenny
U mnie święta bardzo nijako minęły... A teraz kilka dni wolnego mam, do pracy dopiero po Nowym Roku

Dziewczyny, czy miałyście kiedyś zwątpienie w miłość że sie tak wyrażę?
Ja obecnie coś takiego przeżywam...Tzn po tym co mnie spotkało ostatnio.... że tak super było i nagle
Nim sie poznaliśmy przez długi czas myślałam, że to chyba niemozliwe, żeby ktoś mi wpadł w oko, zrobił wrażenie itp Do czasu... Gdy zaczęliśmy sie spotykać zmieniłam zdanie co z resztą można było wywnioskować z moich postów
Ale teraz, po tym co mnie spotkało znów zaczęłam wątpić... Że nie wiem czy po raz kolejny będę umiała zaufać komuś do tego stopnia...
Bo co innego gdy się nie układa komuś, ale tu było wszystko w jak największym porządku...
Wiem, że marudzę Ale jeszcze jakieś rany w sercu mam

[jenny1234]

Karolinko strasznie Ci współczuję... ja kiedyś też myślałam, że nigdy się ni zakocham, że nikt nie pokocha mnie, że ta "miłość" nie dla mnie jest... itd.

Jak poznałam Tż czułam, że iskrzy ale długo trwało zanim stwierdziłam, że go kocham... baaa musiał się biedak naczekać ale opłacało się teraz nie oddałabym go za nic w świecie.
Może to banalne co napisze, ale musisz być cierpliwa i wierzyć, że poznasz tego jedynego tylko Tobie przeznaczonego. Pamiętaj, że pozytywne myślenie ściąga pozytywne wydarzenia. Postaraj sie zapomnieć o nim bo widać nie był Ciebie wart i to nie w Tobie jest coś nie tak tylko w NIM. Tak masz myśleć, że Ty jesteś super dziewczyna i zasługujesz na kogoś naprawdę wyjątkowego. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Będzie dobrze, rok 2012 musi przynieść Ci szczęście.

[madzia2306]

karolinko nie martw sie spotkasz tego jedynego faceta który będzie ciebie wart nie załamuj się

a ja miałam bardzo miłe święta z tżtem w niedzielę rodzice pojechali do mojej babci a my zostaliśmy w domu napiliśmy sie likieru, siedzieliśmy sobie przy muzyce rozmawialiśmy i w pewnym momencie tż mnie do tańca poprosił i w dodatku akurat wtedy kiedy leciała moja ulubiona piosenka on nie lubi tańczyc dlatego tym bardziej mnie zdziwiła jego prośba

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez madzia2306

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Karolinka wiem co czujesz sama mam problem,żeby zaufać bo tyle razy się przejechałam,że ostatnio przez rok nie dopuszczałam nikogo do siebie i powiem Ci, że ten rok był straszny niby skupiałam się na sobie itp ale brakowało tego czegoś i doszłam do wniosku,że jeżeli się nie otworze i będę szufladkować facetów,że kazdy jest taki sam to zostane sama jak palec... trzeba uwierzyć w siebie przede wszystkim na pewno jesteś wartpściową kobietką tylko musisz poczekać na tego który to doceni a ja wiem,że gdzieś tam czeka na Ciebie ten odpowiedni i tak jak wczesniej pisała Jenny trzeba myśleć pozytywnie bo wtedy ściągamy na siebie dobre rzeczy, także kochana główka do góry i trzymam mocno kciuki za Twoje szczęscie

[anasi]

Karolinko- ja tez mialam cos takiego.. nawet teraz czasami mam jakies jazdy ze sobie mysle ze to niemozliwe zeby ktos mnie pokochal

a swieta tez spedzilismy bardzo milutko. Bylismy na pasterce, wq pierwszy dzien swiat zjedlismy obiadek a wieczorem poszlismy potanczyc. Wczoraj ja bylam u Niego. Bylo slodko

dziewczyny po jakim czasie uslyszalyscie/ wypowiedzialyscie to magiczne "kocham Cie"?

[madzia2306]

Napisane przez anasi

Karolinko- ja tez mialam cos takiego.. nawet teraz czasami mam jakies jazdy ze sobie mysle ze to niemozliwe zeby ktos mnie pokochal

a swieta tez spedzilismy bardzo milutko. Bylismy na pasterce, wq pierwszy dzien swiat zjedlismy obiadek a wieczorem poszlismy potanczyc. Wczoraj ja bylam u Niego. Bylo slodko

dziewczyny po jakim czasie uslyszalyscie/ wypowiedzialyscie to magiczne "kocham Cie"?

dośc szybko bo już chyba po miesiącu związku, bo naprawdę się w sobie zakochaliśmy

[anasi]

Napisane przez madzia2306

dośc szybko bo już chyba po miesiącu związku, bo naprawdę się w sobie zakochaliśmy

no wlasnie ja sie chyba zakochalam, ale poki co jeszcze mu tego nie wyznalam, czekam na niego i nie wiem czy dobrze robie

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez anasi

no wlasnie ja sie chyba zakochalam, ale poki co jeszcze mu tego nie wyznalam, czekam na niego i nie wiem czy dobrze robie

gorzej jak on czeka na Ciebie i tak będzie czekać na siebie nawzajem

[2018070520180950]

ja jestem z moim 2 miesiace na razie kocham cie nie uslyszalam ale czuje to na kazdym kroku
Po pracy mojej dzis zaraz przyjechal o godz 22,00 bo mu mowilam ze nie lubie po szpitalach chodzic a on chce byc pewny ze pojde do lekarza by sie dowiedziec co I jak bo mnie ten kaszel dusi I przyjedzie dzis I choc nie bedzie Spal przez Moj kaszel jak I ja pewnie to chce ze mna jutro caly dzien w kolejkach w szpitalu czekac


Kochany

[Promyczek Nadziei]

Kachaa zazdroszczę takiego faceta, widać, że naprawdę mu zależy i życzę szybkiego powrotu do zdrówka
Ja melduję,że dzisiaj idę z moim kolegą na drugie spotkanie więc wygląda na to,że mu się spodobałam

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez karolinka86

No pewnie, że o wszystkim
Witaj!! I napisz coś wiecej o sobie

Bardzo mi miło, że mogę wstąpić do nowego, bardzo mi bliskiego wątku
Ja poznałam swoje szczęście na czacie na wp.p. w 2004 roku. Jakoś nam się dobrze pisało, wzięłam od niego numer telefonu. Potem przyznam, że jakoś wstydziłam się odezwać. Dopiero jakoś po miesiącu rodzice założyli w domu internet i napisałam do Niego po numer gygy. I tak się zaczęło. Siedzieliśmy przed komputerem od rana do nocy. Ja miałam wakacje, on mniej pracy i tak mijał nam czas. W końcu zaproponował spotkanie. Poszłam i... i tak już zostało do dziś. W kwietniu bierzemy ślub Ja się zakochałam w jego wnętrzu, zanim go jeszcze poznałam. I to było bardzo fajne uczucie. Po pierwszym spotkaniu - a wyszłam z domu o 11 rano i wróciłam o 23, wiedziałam, że chce być z nim. Potem nam się różnie układało, wiadomo, dwa odmienne charaktery, muszą nauczyć się ze sobą żyć i stworzyć swój świat

Przyznam, że wątpiłam w miłość jak byłam w LO. Koleżanki były rozchwytywane, a ja byłam fajną kumpelą, aby pójść na piwo, aby się wypłakać. Miałam wielu kolegów, ale jakoś nic więcej z tego nie wychodziło Ale teraz jest On i jestem w nim ogromnie zakochana i wdzięczna światu, że tego dnia coś mi strzeliło do głowy by wejść na czat internetowy...

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez madzia2306

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

Gratuluję!!! Tylko nie rozbij samochodu, jak ja pół roku po tym, jak zakupiłam

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Kachaaa

ja jestem z moim 2 miesiace na razie kocham cie nie uslyszalam ale czuje to na kazdym kroku
Po pracy mojej dzis zaraz przyjechal o godz 22,00 bo mu mowilam ze nie lubie po szpitalach chodzic a on chce byc pewny ze pojde do lekarza by sie dowiedziec co I jak bo mnie ten kaszel dusi I przyjedzie dzis I choc nie bedzie Spal przez Moj kaszel jak I ja pewnie to chce ze mna jutro caly dzien w kolejkach w szpitalu czekac


Kochany

Wiecie co, to jest słodkie. Mój też nie mówi, że mnie kocha, ale np. wczoraj powiedziałam, że mam ochotę na pomarańcze. Pojechał do sklepu i kupił, o 22 a mieszkam na końcu miasta, więc do sklepów o tej porze nie mam blisko. Albo najbardziej mnie rozczula, jak mnie uczył otwierać wina, albo słoików. Tak po chłopsku, abym umiała A po lekarzach też ze mną chodzi. Jak szłam do dentysty ostatnio to bardziej się przejął, niż ja

[Promyczek Nadziei]

Tusiamar fajna historia, taka w sumie romatyczna ja w sumie też nie wiem co mi strzeliło do głowy założyć konto na sympatii i zacząć pisać z tym chłopakiem, bo nie będę ukrywać,że na początku w ogóle mnie nie pociągał, a teraz okazuje się całkiem fajnym facetem, ale czas pokaże

To masz z nim dobrze, rzadko jakiemu facetowi chce się tak poświecać dla swojej kobietki zreszta liczą się czyny a nie słowa więc może lepiej,że nie mówi,że kocha,a to pokazuje na wiele sposób

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Tusiamar fajna historia, taka w sumie romatyczna ja w sumie też nie wiem co mi strzeliło do głowy założyć konto na sympatii i zacząć pisać z tym chłopakiem, bo nie będę ukrywać,że na początku w ogóle mnie nie pociągał, a teraz okazuje się całkiem fajnym facetem, ale czas pokaże

To masz z nim dobrze, rzadko jakiemu facetowi chce się tak poświecać dla swojej kobietki zreszta liczą się czyny a nie słowa więc może lepiej,że nie mówi,że kocha,a to pokazuje na wiele sposób

Pewnie, że tak. Przez człowieka przamawiają czyny, a nie słowa. Czynami trudniej skłamać, a słowem bardzo łatwo.
Teraz moja znajoma szuka miłości przez sympatię właśnie. Liczę, że się uda

[2018070520180950]

Moj TZ mieszka 3h ode mnie pociag,metro ,metro I taxi I autobus to tym bardziej

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

[Promyczek Nadziei]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;31259463]Pewnie, że tak. Przez człowieka przamawiają czyny, a nie słowa. Czynami trudniej skłamać, a słowem bardzo łatwo.
Teraz moja znajoma szuka miłości przez sympatię właśnie. Liczę, że się uda[/QUOTE]
Bo czyny albo są albo ich nie ma
oo to życzę jej powodzenia i trzymam kciuki

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Kachaaa

Moj TZ mieszka 3h ode mnie pociag,metro ,metro I taxi I autobus to tym bardziej

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk

to naprawdę jest kochany

[2018070520180950]

gratuluje

Napisane przez madzia2306

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

Napisane przez karolinka86

No pewnie, że o wszystkim
Witaj!! I napisz coś wiecej o sobie


Brawo Madziu


Pozazdrościć jenny
U mnie święta bardzo nijako minęły... A teraz kilka dni wolnego mam, do pracy dopiero po Nowym Roku

Dziewczyny, czy miałyście kiedyś zwątpienie w miłość że sie tak wyrażę?
Ja obecnie coś takiego przeżywam...Tzn po tym co mnie spotkało ostatnio.... że tak super było i nagle
Nim sie poznaliśmy przez długi czas myślałam, że to chyba niemozliwe, żeby ktoś mi wpadł w oko, zrobił wrażenie itp Do czasu... Gdy zaczęliśmy sie spotykać zmieniłam zdanie co z resztą można było wywnioskować z moich postów
Ale teraz, po tym co mnie spotkało znów zaczęłam wątpić... Że nie wiem czy po raz kolejny będę umiała zaufać komuś do tego stopnia...
Bo co innego gdy się nie układa komuś, ale tu było wszystko w jak największym porządku...
Wiem, że marudzę Ale jeszcze jakieś rany w sercu mam

ja z doswiadczenia wiem ze nie ma co sie wkrecac na randkowaniu bo faceci nie biora wszystkiego na powaznie jak my,babki. niestety.

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;31259463]Pewnie, że tak. Przez człowieka przamawiają czyny, a nie słowa. Czynami trudniej skłamać, a słowem bardzo łatwo.
Teraz moja znajoma szuka miłości przez sympatię właśnie. Liczę, że się uda[/QUOTE]

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez madzia2306

dziewczyny pisze z wami świeżo upieczony kierowca dzisiaj zdałam egzamin, i to za pierwszym podejściem

Gratuluję I nie masz pojęcia, jak Ci zazdroszczę.

Napisane przez karolinka86

Dziewczyny, czy miałyście kiedyś zwątpienie w miłość że sie tak wyrażę?
Ja obecnie coś takiego przeżywam...Tzn po tym co mnie spotkało ostatnio.... że tak super było i nagle

Pewnie, że miałam. Wydawało mi się, że mnie to nigdy nie spotka, że będę całe życie sama. A tu niespodzianka

Napisane przez anasi

dziewczyny po jakim czasie uslyszalyscie/ wypowiedzialyscie to magiczne "kocham Cie"?

Bardzo szybko. Nie minęło kilka tygodni, a już byliśmy zakochani i mówiliśmy sobie o tym

[madzia2306]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31272301]Gratuluję I nie masz pojęcia, jak Ci zazdroszczę.

[/QUOTE]
a nie masz prawa jazdy?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez madzia2306

a nie masz prawa jazdy?

Nie mam. Zrobiłam ...naście podejść do egzaminu i na razie wystarczy.

[madzia2306]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31272466]Nie mam. Zrobiłam ...naście podejść do egzaminu i na razie wystarczy.[/QUOTE]

pewnie.. narazie odpocznij sobie... instruktor mi opowiadał o kursantach którzy robili po naście podejśc i dawali sobie spokój, po roku znowu przyszli i zdali za pierwszym razem nic na siłę

[2018070520180950]

ja zdalam za 4, ale ciesze sie bo tu drogo i wogole inaczej
a tak mam z glowy

[anasi]

madziu- teraz doczytalam ze zdalas prawko ito za pierwszym razem super! gratuluje i szerokiej drogi zycze!!

a co do tego wyznawania milosci to u mnie sytuacja jest dosc trudna, bo jak wiecie moj jest po przejsciach z poprzednia dziewczyna. I dlatego mu tego nie chce powiedziec jako pierwsza, zeby on nie zrobil tego samego pod jakby jakas presja z mojej strony. Powiedzialam sobie, ze poczekam i poczekam, ale moze byc tak jak pisze Promyczek, ze ja czekam na Niego a on na mnie. W pierwszy dzien swiat bylismy w klubie, bylo super. Na jakims telebimie lecialy zyczenia, pozdrowienia itp. wysylane przez klubowiczow. Oczywiscie moj tez wyslal " x( tu moje imie) kochanie uwielbiam Cie". Pozniej poszlam do lazienki,czekal na mnie wyszlam i przytulil mnie mocno, powiedzial, ze strasznie sie cieszy ze wyslal wtedy na nk te wiadomosc i dal buziaka . Gdy cos jemy on mnie karmi nie mowie o obiedzie ale o przekaskach typu mandarynki, chipsy itp.

[madzia2306]

Napisane przez anasi

madziu- teraz doczytalam ze zdalas prawko ito za pierwszym razem super! gratuluje i szerokiej drogi zycze!!

dziękuję ci i wam wszystkim dziewczyny

[2018070520180950]

ja mojemu powiedzialam pierwsza,bo czuje ze tak, chociaz strasznie sie balam! a on mnie przytulil i pol dnia glaskal.

oboje jestesmy po przejsciach, takze mysle ze oboje boimy sie powiedziec kocham cie, tym bardziej pierwsi, ja mu od razu zaznaczylam ze nie z naczy ze ma mowic mi 'i love you too' od razu, przyjdzie czas to sam powie


a dzis jak sie zegnalismy powiedzialam mu ze 'I will miss you much Honey ' a on ' I love you too baby'
hahaha czyli wyszlo jakos tak o :P

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Kachaaa

ja zdalam za 4, ale ciesze sie bo tu drogo i wogole inaczej
a tak mam z glowy

też zdałam za czwartym

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez anasi

dziewczyny po jakim czasie uslyszalyscie/ wypowiedzialyscie to magiczne "kocham Cie"?

U mnie było śmiesznie.. Bo dostałam mms-a, z misiem na tle serduszka z napisem "kocham cie" i dopisanym w tresci od niego "nie wiem, co moge Ci wiecej powiedziec..." pamiętam to, do dzis

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

Karolinko strasznie Ci współczuję... ja kiedyś też myślałam, że nigdy się ni zakocham, że nikt nie pokocha mnie, że ta "miłość" nie dla mnie jest... itd.

Jak poznałam Tż czułam, że iskrzy ale długo trwało zanim stwierdziłam, że go kocham... baaa musiał się biedak naczekać ale opłacało się teraz nie oddałabym go za nic w świecie.
Może to banalne co napisze, ale musisz być cierpliwa i wierzyć, że poznasz tego jedynego tylko Tobie przeznaczonego. Pamiętaj, że pozytywne myślenie ściąga pozytywne wydarzenia. Postaraj sie zapomnieć o nim bo widać nie był Ciebie wart i to nie w Tobie jest coś nie tak tylko w NIM. Tak masz myśleć, że Ty jesteś super dziewczyna i zasługujesz na kogoś naprawdę wyjątkowego. Ja trzymam za Ciebie kciuki. Będzie dobrze, rok 2012 musi przynieść Ci szczęście.

Dzięki
Postaram się myśleć pozytywnie...
Wszyscy, którym opowiedziałam moją historię twierdzą, że to z nim jest coś nie tak (choć wiadomo, że każdy jakieś wady ma) skoro przez takie coś mnie zostawil Bo to chore jakieś...Ech brak słów

Napisane przez madzia2306

karolinko nie martw sie spotkasz tego jedynego faceta który będzie ciebie wart nie załamuj się

hm

Napisane przez Promyczek Nadziei

Karolinka wiem co czujesz sama mam problem,żeby zaufać bo tyle razy się przejechałam,że ostatnio przez rok nie dopuszczałam nikogo do siebie i powiem Ci, że ten rok był straszny niby skupiałam się na sobie itp ale brakowało tego czegoś i doszłam do wniosku,że jeżeli się nie otworze i będę szufladkować facetów,że kazdy jest taki sam to zostane sama jak palec... trzeba uwierzyć w siebie przede wszystkim na pewno jesteś wartpściową kobietką tylko musisz poczekać na tego który to doceni a ja wiem,że gdzieś tam czeka na Ciebie ten odpowiedni i tak jak wczesniej pisała Jenny trzeba myśleć pozytywnie bo wtedy ściągamy na siebie dobre rzeczy, także kochana główka do góry i trzymam mocno kciuki za Twoje szczęscie

Oj ja też długo sie z nikim nie spotykałam Trochę ponad rok...
Aż tafiłam na niego, jak pisałam tu, pierwszy raz naprawdę mnie aż tak ciągnęło (mimo, że urodą nie powalał na kolana, to miał w sobie coś- charakter, zachowanie)
I tak sobie myślę nieraz: skoro tyle czasu czekałam żeby kogos takiego poznać, z kim tak dobrze od razu sie czułam...to kurcze chyba ciężko będzie na kogoś dojrzalego znów trafić
Oj miewam czarne myśli
Ale mimo wszystko staram sie facetów nie szufladkować

Napisane przez anasi

Karolinko- ja tez mialam cos takiego.. nawet teraz czasami mam jakies jazdy ze sobie mysle ze to niemozliwe zeby ktos mnie pokochal

Widzę, że to normalne uczucie

Napisane przez Kachaaa

ja z doswiadczenia wiem ze nie ma co sie wkrecac na randkowaniu bo faceci nie biora wszystkiego na powaznie jak my,babki. niestety.

Pewnie, że nie ma sie co nakręcać ,ale jeżeli po iluś spotkaniach czujesz,ze ciągnie was, chcecie tego oboje itp to chyba normalne, że zaczynasz myśleć, że "może to ten", że cos z tego będzie

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;31272301]
Pewnie, że miałam. Wydawało mi się, że mnie to nigdy nie spotka, że będę całe życie sama. A tu niespodzianka
[/QUOTE]
I kolejny przykład
Wiec nie pozostaje mi nic innego jak dalej czekać

A tak a propo to ostatnio w gazecie czytałam wywiad z panią psycholog na temat związków. Sama powiedziała, że obecnie w necie na różnych portalach można poznać bardziej wartościowych ludzi niż np na imprezie (o ile ktoś chodzi).
I polecała, aby o pewnych sprawach rozmawiać dosć szybko, żeby nie było, że ludzie sie zaangażują a potem okaże się, ze mają inne oczekiwaia wobec życia np. dziewczyna chce założyć rodzinę, a chłopak to niebieski ptak itp

Jak bylo u Was? Szybko poruszałyście ważne dla Was kwestie? typu właśnie małżeństwo, religia, rodzina itp?

[jenny1234]

hej wszystkim

co do wyznawania milosci u mnie trwalo to dosc dlugo. ja 3 miesiace czekalam na te slowa a tz 4 miesiace czekal bym mu wyznala milosc.


Karolinko co do poruszania waznych kwestii to u mnie jakos tak natrualnie to wychodzilo. Rozmawialismy luzno na wszystkie tematy a jak sie z biegiem czasu lepiej poznalismy spotkania na zywo, wspolne spedzanie czasu itd.. to jakos samo tak sie okazywalo, ze tak samo myslimy, ze podobne plany az w koncu sie okazalo ze sie kochamy i chcemy miec razem dzieci