Facet poznany na necie cz. III :)

[2018070520180950]

ja nie uwazam ze jest to nasze bycie naiwnym karo.

mam wiele znajomych poznanych z wizazu w sieci i/lub poznanych potem na zywo
wiec nie uwazam ze to fajnie jak sie zmysla.

moze i jestemnaiwna ale mamwiele kolezanek od serca tu i poznalam zyczliwych mi ludzi

[madzia2306]

Napisane przez Kachaaa

ja nie uwazam ze jest to nasze bycie naiwnym karo.

mam wiele znajomych poznanych z wizazu w sieci i/lub poznanych potem na zywo
wiec nie uwazam ze to fajnie jak sie zmysla.

moze i jestemnaiwna ale mamwiele kolezanek od serca tu i poznalam zyczliwych mi ludzi

dokładnie...sama z niektorymi dziewczynami utrzymuję kontakt na żywo

[kaarooo]

Napisane przez Hosenka*

Uważasz, że robienie tyle dziewczyn w balona jest w porządku? Musiała mieć niezły ubaw ... naszym kosztem.

Wiesz co? Ja się tam nie czuję zrobiona w balona. Serio. A wiesz dlaczego? Bo ja i tak podchodzę do wszystkiego z dystansem - cokolwiek napiszesz nie mam pewności że piszesz prawdę, więc się do niej nie ustosunkowuję. Poglądy podobne, ok. Mnie chodzi o prywatne życie.

Ale abstrahując od tego wszystkiego, chodzi mi o naiwność tych dziewczyn. Wyobraźcie sobie, totalnie bez emocji taką sytuację. Przychodzi nowa dziewczyna, zagaduje, mówi że ma taki a taki problem, zaprzyjaźniają się, ok... No i nagle ta dziewczyna mówi "słuchajcie, mam niezawodny środek taki a taki, lekarz mi go polecił na podtrzymanie ciąży/dla dziecka, jest w anglii, nosi taką i taką nazwę" I te wszystkie mamusie, a chociażby jedna z nich podeszła do tego poważnie, bo przecież jak to, koleżanki, ba! przyjaciółki z watku się nie okłamuje i zakupiła dany środek przez internet. Abstrahując od tego, jakie to będzie miało katastrofalne skutki, to jak daleko sięga nasza ufność w internecie? Przykład czysto hipotetyczny, ale skutki niewyobrażalne. Tylko, że winna będzie ta mamusia, nie osoba, która się podawała za inną. A nawet jakby o coś ją oskarżyć, to jednak ta mamusia powinna myśleć PRZED. O to mi cały czas chodzi.
Na studiach kilka razy podawano nam przykłady badań nad ludzkim zachowaniem, właśnie w internecie. Jesteś kim chcesz, wymyślasz sobie coś. I obserwujesz jak ludzie się zachowują w stosunku do Ciebie i/lub Twojego problemu. Ba! Sama musiałam takie coś przeprowadzić. Paradoksalnie, jako matka szukająca informacji o becikowym. Do reportażu w DZ. Ale nadal uważam, że czystą naiwnością jest przejść bezkarnie nad czystym stwierdzeniem poroniłam, bo to jest zbyt osobiste, żeby o tym tak opowiadać. To jest zbyt wielka tragedia, by można było o tym pisać, jeszcze obcym ludziom. Poza tym styl samego pisania. Matka pisze inaczej od bezdzietnej już o samych dzieciach. Tak jak student no nie wiem administracji inaczej pisze o czymś, jak taka sekretarka po kursie. Dziwię się, że nikt z tej całej gromadki nie pomyślał wcześniej.

Ba! Jedna z naszych koleżanek na tym wątku pisała że jest bezpłodna, a na innym pisała, że chyba wpadła. W tym samym czasie. To co, można być bezpłodnym (zatwierdzone to było lekarzami niby) i bać się o ciążę? W takim przypadku chyba należy się cieszyć. I też się niby burzyłyśmy wszystkie, a potem jakoś to ucichło... Nabierzmy dystansu do samych siebie. Tym bardziej że to tylko internet. Świat wirtualny, nierzeczywisty! I naprawdę, podejrzewam, że niejedna z nas, chociaż raz dorobiła sobie jakąś cechę, osobowość, sytuację, która nigdy nie miała miejsca.

Aaaa i wiecie co? Wiedziałam, że koleżanka Black Sea pisała u nas na wątku
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4430

[Hosenka*]

Karo: ja też staram się za bardzo nie brać do serca historii z Wizażu (a znam przypadki, ze dziewczyny się obrazały i wręcz "wypisywały" z watków bo ktoś coś napisał nie po ich myśli i oólnie bardzo się pzrejmują wszystkim ) ale jakby nie było to W JAKIMŚ STOPNIU byłyśmy "zaangażowane" w to co pisała Motylicaja - nasze porady, czy nawet ta słynnej historia że chłopak miał rzekomo wypadek w drodze na spotkanie.

Ta "afera" nie miała na mnie takiego wpływu żebym aż nie mogła usnąć (spałam bardzo dobrze ) ale kurcze, przykro mi trochę, że nasza pomoc czy rady były pożywką dla nudzącej się dziewczyny


Co do udawania w internecie: ileż razy wyszło już na wizażu, że ktoś założył wątki dla "prowokacji" - naprawdę można to szybko wychwycić (zwłaszcza na Intymnym). Tak jak piszesz - zakładają je nowe osoby więc już od startu wszelkie nieprawdapodobone historie (w stylu zakochałam się w swoim wujku, ale mimo to uprawiałam seks z kuzynem, co mam robić?) budzą podejrzenia, ale Motylicaja (jako Motylicaja, tutaj w watku) udzielala się dosyć czesto, jakas tam "wiarygodność" miała (pisze cały czas o tym watku, bo tamtych nie znam).
POWIEDZMY że to "normalne" że ktoś dla jaj, z nudów zakłada jakiś chory watek, laski się przejmują , doradzają, a ktoś ma ubaw. Nieładnie, ale zdarza się. Ale żeby funkcjonować pod około 20-stoma nickami ... to juz trzeba leczyć.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez kaarooo

Aaaa i wiecie co? Wiedziałam, że koleżanka Black Sea pisała u nas na wątku
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4430

A wiesz co? Ja to czytałam, ale po stylu pisania przypisałam ten post Motylicaji Nie patrzyłam na nick

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez kaarooo

Ale nadal uważam, że czystą naiwnością jest przejść bezkarnie nad czystym stwierdzeniem poroniłam, bo to jest zbyt osobiste, żeby o tym tak opowiadać. To jest zbyt wielka tragedia, by można było o tym pisać, jeszcze obcym ludziom.

Są różne osoby, jedna o tym napisze, inna nie. O kłopotach z zajściem w ciąże i poronieniach jednej ze "znanych" i uznanych Wizażanek można było poczytać swego czasu w kilku wątkach.

[kaarooo]

Nie twierdzę że nie, tylko mówię, że nie ma co się aż tak bardzo tym przejmować, bo i po co?
Ale fakt faktem, historia zna przypadki (swoją drogą miałam o tym na dziennikarstwie śledczym i psychologii ) gdzie były specjalnie robione badania, by wykazać "naiwność" pewnych grup w internecie.

A co do nicka, chodziło mi o fakt, że go na naszym wątku widziałam. Toteż poszukałam Czyli nie było de facto pomyłki w sensie, że się pomyliła (masło maślane, ale wiesz o co chodzi, prawda?)

Ja jestem.. hmmm... no ja takich rzeczy nie zatrzymuję w pamięci i uwierz mi, że nie wiem o jakiej "znanej" wizażance mówisz ;P

[jenny1234]

Napisane przez Kachaaa

ja nie uwazam ze jest to nasze bycie naiwnym karo.

mam wiele znajomych poznanych z wizazu w sieci i/lub poznanych potem na zywo
wiec nie uwazam ze to fajnie jak sie zmysla.

moze i jestemnaiwna ale mamwiele kolezanek od serca tu i poznalam zyczliwych mi ludzi

dokładnie

niby internet to jakas anonimowość itd... ale po co ściemniać, zmyslać kogoś kim się nie jest.. bez sensu..
powiem wam, że lubie wizaż i jakoś się przywiązałam do wątku i was dziewczyny i kurcze... wasze problemy, hiistorie to nie są tylko historie jakiś nicków a konkretnych osób...
Motylicaja była zagubiona itd ale kurde czemu nas tak oszukała... kim ona jest naprawdę... matką z dziećmi, nianią czy kobietą, która poroniła...
chciałabym by się tu pojawiła i coś nam wyjaśniła bo należy się nam to...

[karolinka86]

Napisane przez strippi

dla mnie też zwłaszcza, że lubiłam motylicę

Ja też

Napisane przez Tadzieusz

Co do tego zmakniętego klubu, to chodzi o nasz Lejdiskowy klub, ale tam bez zaproszenia nikt sie nie dostanie.

A mogę dostać zaproszenie?

Napisane przez Hosenka*

Madzia: na NK miałam ją jako "Jadwiga (Jagoda)" czy na odwrót wpisane

JA ta ksamo ją mam I znam też inną Jagodę na którą znajomi mówią Jadzia

Napisane przez madzia2306

dokładnie...sama z niektorymi dziewczynami utrzymuję kontakt na żywo

Poznanymi z wizazu?Fajnie...

[madzia2306]

Napisane przez karolinka86

Poznanymi z wizazu?Fajnie...

tak z poznanymi na wizażu

[2018070520180950]

ja tez mam nawet wiele takich co znam na zywo z wizazu

[Hosenka*]

Napisane przez karolinka86

Poznanymi z wizazu?Fajnie...

Ja tez poznałam na żywo sporo dziewczyn z wizażu

[krwawamufina]

czytam was i czytam i jakoś się nie spodziewałam że ktoś kto gra "ofiare" w jakimś sensie może po prostu pokazać świetną grę aktorską. ja rozumeim róznego rodzaju kłamstewka ale ściemniać z poronieniem gówno za przeproszeniem o tym wiedząc to trzeba mieć nasrane w głowie. ja rozumiem że ludzią się nudzi i mają tak beznadziejne życie że muszą udawać kogoś kim nie są ale żeby wymyślać kilka bądź kilkanaście nicków i się bawić tak głupio. poza tym tak btw jak się kłamie to z umysłem a nie pod innymi nickami te same zdjęcia itd przecież to już jasne jest, wymyślanie jakiś imion lipne konta na nk gdzie ma się 7 znajomych ktow to uwierzy jeszcze zdjęcie jakiegoś obcego dzieciątka które jest o wiele młodsze widać że najwyrażniej jak ktoś nie umie kłamać to niech tego nie robi. ja nie wiem gdzie tu był mózg tej osoby żeby takie ściemy waliś na różnych wątkach. jeśli motylica faktycznie jest opiekunką to żal mi tych rodziców że z osoba tak nieodpowiedzialną zostawiają swoje dzieci.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

tak coś znalazłam na temat troche "Wiesz co ci daje Internet? Anonimowość? Mało. Daje ci władze, pozwala manipulować, kłamiesz bez wyrzutów sumienia. A co jest najgorsze? Mimo wszystko potrafisz się zaangażować. Uwierzyć w tą aluzję. Internet to suka."

poza tym pewnie słynna motylica wroci pod innym nickiem i znow nie bd wiedzialy ze ona to ona i bd czytac historie i sie w to w jakims sensie angazowac. http://

[2018070520180950]

ja sie boje ze wroci alemyusle ze po stylu pisania sie bym skapowala teraz bym byla uwazniejsza...hehe ale skonczmy ten temat nie ma sensu tego ciagnac uwazam

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Kachaaa

ja sie boje ze wroci alemyusle ze po stylu pisania sie bym skapowala teraz bym byla uwazniejsza...hehe ale skonczmy ten temat nie ma sensu tego ciagnac uwazam

To w takim razie napiszcie, jakie macie plany na weekend Ja jutro zobaczę się z narzeczonym

[2018070520180950]

ja pojade do TZ ale nie jutro, bo w sobote akurat w tym tyg pracuje.

wiec pojade do niego w sobote popracy i spedzimy razem weekend i bedziemy sobie chilloutowac po ciezkim tygodniu
moze nie moj,ale jego byl,musze masaz mu zrobic

[jenny1234]

właśnie skończmy ten temat
wątek wraca do życia

ja w weekend mam meeting z Tż
już się doczekać nie mogę... a w między czasie planuję naszą pierwszą rocznicę... i prezent dla Tż

[Hosenka*]

Kachaa: spędzacie też czas z jego znajomymi?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jenny1234

ja w weekend mam meeting z Tż
już się doczekać nie mogę... a w między czasie planuję naszą pierwszą rocznicę... i prezent dla Tż

Jaki prezent, jaki?

[jenny1234]

nie wiem ale chyba zestaw jakiś perfum a Ty?? masz jakiś pomysł?

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

może też kino jako że rok temu po kinie zostaliśmy parą

[2018070520180950]

Hosenka roznie,czasem wypadamy z jego znajomymi,czasem z moimi, ale najczesciej razem sobie spedzamy czas ja mam go stale malo

[kaarooo]

A hmm.. "najciekawsze" bo ja się już od jakiegoś czasu umawiałam z motylkiem na meeting w Krakowie

Jeszcze tylko sobota w robocie i wypoczywam do poniedziałku...

[karka1986]

Hej, w niedziele spotkam się z moim Tż Miłego dnia

[2018070520180950]

ja jutro do poniedzialku

[kaarooo]

Ja dzisiaj Chociaż ja się chyba nie liczę w licytacji "kiedy zobaczę się z ukochanym"

[madzia2306]

wiecie że motylica dostała bana stałego? tak na marginesie
u mnie dzisiaj wieje jak cholerka normalnie szok

[Hosenka*]

Napisane przez madzia2306

wiecie że motylica dostała bana stałego? tak na marginesie

Wszystkie klony zostały zbanowane.

[madzia2306]

Napisane przez Hosenka*

Wszystkie klony zostały zbanowane.

domysliłam się wlaśnie bo weszlam sobie na jeden klub i ostatni post należal do jagdy czyli motylicy i to konto było zbanowane

[2018070520180950]

ja tam w tym kubie nie pisze wizaz mi tu starczy

[madzia2306]

Napisane przez Kachaaa

ja tam w tym kubie nie pisze wizaz mi tu starczy

zajrzałam w klub uzależnionych od wizażu jest on ogólnie dostępny ja wcale w nim nie piszę z resztą nikt tam nie pisze ale cos mnie podkusilo żeby tam zajrzeć..

[kaarooo]

Przeznaczenie
Jak mi się dzisiaj nic nie chce :/

[2018070520180950]

a komu sie chce@

zimno;/

ponuro jiesiennie ja z domu nie wyjde dzis nawet @