![]() |
#31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Na początku mojego małżeństwa dostawałam od męża prezenty-koszmarki (podpowiedziane mu przez jego mamę) ale po kilku razach bardzo wyraźnego okazania (albo powiedzenia wprost) niezadowolenia zawsze mąż pyta co chcę dostać. Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych.
Jeszcze kilka lat temu bardzo przejmowałam się także prezentami od teściowej - wydawały mi się obraźliwe, ale pomimo rozmów z moim mężem, dostawałam wciąż paskudztwa (mąż ponoć przekazywał swojej mamie moje sugestie). Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce. Oprócz tego zamiast na pytanie "i jak Ci się podobał prezent?" odpowiadać z krzywym uśmiechem sakramentalne "dziękuję, bardzo mi się podoba" mówię, "wiesz, ale ja nie używam takich rzeczy", albo "to już mam", albo "widziałaś żebym u siebie w domu miała coś w tym stylu?". I nic mnie nie obchodzi że może jej być przykro, bo pal licho gdyby robiła te prezenty w dobrej wierze... ale ona idzie do sklepu w wigilie i bierze co jej w rękę wpadnie (nawet jej samej się to nie podoba). Ja nie wymagam od nikogo prezentów - wolę nic nie dostać niż dostać coś, czym poczuję się urażona. Największą przyjemność sprawia mi robienie prezentów rodzinie ![]() ![]() Nie cierpię dostawać czegoś, o czym wiem że było kupione na łapu-capu, byle jak byleby coś było. Nie znoszę też dostawać prezentów wsadzonych w byle siatkę, nie lubię gdy widzę że są pakowane przez obcych (ale tu wybaczam, bo przynajmniej widzę że ktoś się starał żeby ładnie to wyglądało). Obrażają mnie prezenty wywleczone z jakiejś domowej pakamery - niepotrzebna książka, głupi bibelot, używany sprzęt, a także prezenty firmowe. Nie lubię gdy prezenty są drogie a byle jakie (złościłabym się, gdybym dostała kolię brylantową, a która byłaby nie w moim guście ![]() Nie lubię dostawać ubrań, zastawy stołowej, kap, dodatków do kuchni, platerów, kryształów, ceramiki, świeczników, bielizny, cukierniczek, teflonowych patelni, galanterii skórzanej, właściwie to nie lubię dostawać prezentów, które wcześniej nie zostały ze mną ustalone... Z drugiej strony mam zawsze żal do rodziny że pytają się co chcę dostać;( Mam kilka pasji, nie wszystkie są kosztowne i naprawdę, kupienie mi prezentu to żaden problem, jeśli komuś chce się chwilkę pomyśleć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
DominikaS napisał(a):
> Na początku mojego małżeństwa dostawałam od męża prezenty-koszmarki (podpowiedziane mu przez jego mamę) ale po kilku razach bardzo wyraźnego okazania (albo powiedzenia wprost) niezadowolenia zawsze mąż pyta co chcę dostać. Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych. > Jeszcze kilka lat temu bardzo przejmowałam się także prezentami od teściowej - wydawały mi się obraźliwe, ale pomimo rozmów z moim mężem, dostawałam wciąż paskudztwa (mąż ponoć przekazywał swojej mamie moje sugestie). Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce. Oprócz tego zamiast na pytanie "i jak Ci się podobał prezent?" odpowiadać z krzywym uśmiechem sakramentalne "dziękuję, bardzo mi się podoba" mówię, "wiesz, ale ja nie używam takich rzeczy", albo "to już mam", albo "widziałaś żebym u siebie w domu miała coś w tym stylu?". I nic mnie nie obchodzi że może jej być przykro, bo pal licho gdyby robiła te prezenty w dobrej wierze... ale ona idzie do sklepu w wigilie i bierze co jej w rękę wpadnie (nawet jej samej się to nie podoba). Ja nie wymagam od nikogo prezentów - wolę nic nie dostać niż dostać coś, czym poczuję się urażona. Największą przyjemność sprawia mi robienie prezentów rodzinie ![]() ![]() > Nie cierpię dostawać czegoś, o czym wiem że było kupione na łapu-capu, byle jak byleby coś było. Nie znoszę też dostawać prezentów wsadzonych w byle siatkę, nie lubię gdy widzę że są pakowane przez obcych (ale tu wybaczam, bo przynajmniej widzę że ktoś się starał żeby ładnie to wyglądało). Obrażają mnie prezenty wywleczone z jakiejś domowej pakamery - niepotrzebna książka, głupi bibelot, używany sprzęt, a także prezenty firmowe. Nie lubię gdy prezenty są drogie a byle jakie (złościłabym się, gdybym dostała kolię brylantową, a która byłaby nie w moim guście ![]() > Nie lubię dostawać ubrań, zastawy stołowej, kap, dodatków do kuchni, platerów, kryształów, ceramiki, świeczników, bielizny, cukierniczek, teflonowych patelni, galanterii skórzanej, właściwie to nie lubię dostawać prezentów, które wcześniej nie zostały ze mną ustalone... Z drugiej strony mam zawsze żal do rodziny że pytają się co chcę dostać;( Mam kilka pasji, nie wszystkie są kosztowne i naprawdę, kupienie mi prezentu to żaden problem, jeśli komuś chce się chwilkę pomyśleć ![]() Sorry, ale ta wypowiedź pachnie mi prowokacją...
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
A mi nie.Normalna wypowiedź.
![]() Ja ogromną wagę przywiązuję do prezentów, na wszelkie okazje.Muszę przyznać, że uwielbiam je robić.Na pytanie czy wolę dostawać, czy dawać prezenty bez wachania odpowiadam że dawać!Uwielbiam wymyślać co komu dać, szukać tego w sklepach, kupować, pakować, wyobrażać sobie jak zareaguje odbarowywany, a potem je wręczać i obserwować jego rozanielony wyraz twarzy. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 706
|
Najbardziej wzruszające prezenty
Kochane skoro juz tyle sie namarudziłyśmy czego nie chcemy dostawać
![]() Takie które wywołały na naszych twarzach szczery uśmiech i które ciepło wspominamy. Ja wielka fanka samochodu Citroen C3 znalazłam w zeszłym roku pod choinką malutką resorówke-kopie tego samochodu,okazało sie że mój kochany M. chciał spełnić moje marzenie ![]() ![]()
__________________
Szukam twarzy do portretów - foto ---->https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365223 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać.
Zdarzało mi się dostawać w prezencie coś z czego nie byłam specjalnie zadowolona, ale nigdy sie nie dąsałam, nie robiła nikomu z tego powodu awantur czy niemiłych komentarzy.Najbardziej lubie otrzymywać pieniążki,może to niezbyt eleganckie ale wtedy kupuje sobie dokładnie to co mi się podoba-w tym roku dostanę dezodorant perfumowany waterlove Mexx-a. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Widzisz Koko, ja właśnie tak myślę - prezent ma wyrażać uczucia, szacunek, prezentami można wiele powiedzieć. Jeśli ja daję mojej mamie książkę, perfumy, czy krem to choć są to mało wymyślne towary, to ksiązka jest taka, o której moja marzy od kilku miesięcy, perfumy to te, które najbardziej lubi a krem idealnie dobrany do jej cery i potrzeb. Opakowaniem zaspakajam jej poczucie estetyki a ręcznie zrobioną karteczką z imieniem daję jej do zrozumienia że poświęciłam dla niej swój czas i myśli.
Jeśli daję komuś latarkę plastikowa kupioną w kiosku, czy ceramiczny świecznik w kropki, daję mu także do zrozumienia że go nie lubię, i robię to z rozmysłem (nic, nigdy nie kupuję przypadkiem). W każdym razie, w każdy prezent od siebie wkładam serce albo uczucia. Dlatego bardzo przykre jest dla mnie, gdy dostaję coś zupełnie obojętnego dla obdarowującego. Gdybym wiedziała że dostaję czapkę z zielonym futerkiem na czubku i napisem różowym, której to czapki nie można kupić w pierwszym lepszym sklepie, bo ktoś się starał żebym poczuła jego negatywne uczucia do mnie, to na pewno by mnie to zastanowiło, ewentualnie przyjęłabym to jako komplement (że wzbudzam w nim takie emocje ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać. Trafiłaś w 10.Ja wolę "nic", niż bezużyteczne "coś ", na co poszły zupełnie nipeotrzebnie pieniądze i pójdzie miejsce w moim domu, gdzie będe musiała to upchnąć. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
Zadomowienie
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Edii napisał(a):
> DominikaS napisał(a): > > Na początku(...) > Sorry, ale ta wypowiedź pachnie mi prowokacją... mi też nie pachnie i jeśli mogę, podpisuję sie pod tym co napisała DominikaS. Pozdrawiam ![]()
__________________
Moje życie
![]() http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 273
|
Re: Najbardziej wzruszające prezenty
ja też kiedyś dostałam bardzo wzruszający prezent, przynajmniej dla mnie. Wprawdzie był on na urodziny a nie pod choinke ale to co
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać. Haha, ![]() ![]() ![]() ![]() Ja właściwie nie potrzebuję prezentu idealnego, nie ma być drogi czy trudno dostępny czy nawet wymarzony. Zdecydowanie potrzebuję świadomości że w tym prezencie mieszczą się myśli o mnie, uczucia do mnie i wielka chęć sprawienia mi radości ![]() <stęk, stęk> ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: Najbardziej wzruszające prezenty
Dostałam wiele wzruszających podarków... Ale nie będę wymieniać, bo się poryczę uch...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 589
|
Re: Najbardziej wzruszające prezenty
Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować...
Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka ![]() ![]() Później się nim podzieliłyśmy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Koko, jak zwykle sie z Toba zgadzam
![]() Ja w tym roku na przyklad kupilam Lubemu zestaw fana Star Treka i... naprawde, szkoda, ze nie widzialyscie jak sie cieszyl ![]() Tak samo kiedys sprezentowalam mu zupelnie bez okazji drobnostke, ale bardzo istotna - naklejke rekina, ktora jest logo firmy Paul And Shark produkujacej ciuchy meskie. Sa to ubrania piekielnie drogie (koszulka polo 200 euro), a naklejka zwykle wedruje na tyl samochodu, tak sie przyjelo i wiele osob tak robi. No i moj Luby wtedy strasznie cierpial, bo ktos mu ta naklejke odkleil (!) i ja na ebayu wynalazlam mu kilka z roznych kolekcji... to byla naprawde drobnostka, ale chlopak byl w siodmym niebie ![]() ![]()
__________________
Potłuczydło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zadomowienie
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
bo mała/ duża rzecz, od serca a cieszy
![]() Mój pasjonuje się Gwiezdnymi Wojnami, zrobiłam mu niespodziankę na urodziny- znalazłam w domku stary - nie zniszczony plakat, taki gazetowy z filmu "Imperium Kontratakuje"- z Vaderem i Imperatorem, oprawiłam go w rameczkę, owinęłam i pojechałam. Wiecie jak się cieszył? ![]() ![]() ![]() Svenjo- wyobrażam sobie jak się cieszyl ![]() ![]() ![]()
__________________
Moje życie
![]() http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Hihi
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Potłuczydło. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
najgorszy prezent, jaki dostalam i bylo mi nawet przykro z tego powodu - zestaw perfum z przyklejona cena
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 70
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Hmmmm...
A ja mam pewien problem - chodzi o moja babcie, ktora za kazdym razem, gdy u niej jestem, to robi mi jakis prezent. Tyle ze wlasciwie nigdy nie jest trafiony ![]() ![]() No ale wiem, ze mowiac jej, ze cos mi sie nie podoba strasznie bym ja zranila. Wiec za kazdym razem zaciskam zeby a potem slicznie sie usmiecham i dziekuje. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Najbardziej wzruszające prezenty
izucha napisał(a):
> Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować... > > Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka ![]() ![]() > > Później się nim podzieliłyśmy ![]() ![]() ![]()
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Aguś - ja miałam podobny problem jeśli chodzi o
babcię... i dlatego od paru lat robimy listę książek ![]() I wszyscy są zadowoleni ![]() Jeśli chodzi o bieliznę... moja babcia kiedyś dość często kupowała mi majtki, muszę przyznać, że zazwyczaj ładne, jednak miała ogromny problem z oceną rozmiaru ![]() ![]() zawsze moja mama się cieszyła, bo na nią były akurat ![]() takim rozmiarze nie mamy w rodzinie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 432
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Nie cierpię prezentów typu:
- figurki i inne bibeloty, których nie mam gdzie nawet połozyć - praktyczne, typu garnki, fartuch do kuchni, brrrrr - ciuchy kupowane dla mnie bez mierzenia, nie w moim guście - słodycze i suszone owoce - do cholery - wszyscy wiedzą, że ich nie jem i z uporem maniaka mi je wciskają pod poduszkę/choinkę - no i te, jak to ktoś określił, kupowane na łapu capu, wieczorem w wigilię Generalnie lubię prezenty, które sama sobie wybiorę, albo kasę. Howgh. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Gdyby moja babcia kupowala mi prezenty to mialabym podobny problem... Na szczescie nie robi tego. Po pierwsze dlatego ze kiepsko u niej z kasa, a po drugie wlasnie dlatego ze nie ma pojecia co komu kupic.
Ale zawsze przed kolacja Wigilijną obserwuje które miejsce przy stole sobie upatrzylam i jak wychodze np. do kuchni to podklada pod moj talerz jakis banknot. Ale tak naprawde to najwazniejszym prezentem dla mnie jest ona sama... Ze mieszka tak blisko, ze zajmuje sie psem kiedy nas nie ma, ze wstaje rano i przychodzi po niego nawet jak ja nie pracuje (chce abym sobie pospala), ze karmi mnie swoimi pysznosciami, ze gotuje nam obiady jak mama wyjezdza a ja wykorzystam juz wszystkie potrawy jakie umiem robic ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Wiecie co? A z drugiej strony - tak jak Koko - uwielbiam dawać prezenty [wymyślać, szukać, pakować] i nie lubię sytuacji kiedy ktoś wyraźnie mówi mi co mam mu kupić. [podkreślam -> WYRAŹNIE, bo sama też uciekam się do podpytywania, zabierania kogoś na zakupy]..
Może podam przykład, bo chodzi mi o dość szczególną sytuację. Robię z koleżankami Minimikołajki. Losujemy imiona zapisane na karteczkach.. I kiedy X dowiaduje się, że to ja ją wylosowałam mówi mi, że chce dostać książkę [tytuł], ale koniecznie wydaną w roku [data], i w twardej oprawie... a jak nie to nic. Wtedy magia poszukiwania znika.. Moje działania ograniczają się do poszukiwania znienawidzonej [po mozolnych poszukiwaniach] książki.. Jestem sfrustrowana i zła.. Podkreślam --> Co innego jak sama powiem: posłuchaj nie mam pomysłu, podrzuć mi coś do głowy. Co innego, gdy ktoś da mi wskazówkę. Co innego jak pójdzie ze mną na zakupy i mi pokaże nieśmiało ![]() A zupełnie co innego, kiedy nie pytając czy już coś kupiłam w ostatniej chwili powie, że chce dokładnie TO i nic innego [tonem: nie sil się, bo i tak każdą inną rzecz wyrzucę do kosza]. A zdobycie rzeczy graniczy z cudem.. A co prezentów od Babć. No cóż, nie zawsze są idealne [od mojej tak ![]() W ogóle do prezentów podchodzę z dystansem ![]() ![]() I jeszcze się pochwalę ![]() ![]() ![]()
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Ojejku, faktycznie niektore z Was sa okropnie wybredne
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
cosma napisał(a):
> Niektórym jak widać lepiej w ogóle nie dawać prezentów bo są tak wybredni że nigdy się ich nie zadowoli i zawsze będą stękać. To, ze moja lista nielubianych prezentow jest dluga, nie oznacza, ze stekam. > Zdarzało mi się dostawać w prezencie coś z czego nie byłam specjalnie zadowolona, ale nigdy sie nie dąsałam, nie robiła nikomu z tego powodu awantur czy niemiłych komentarzy. Nie przypominam sobie tez, zebym robila komus z tego powodu awantury czy komentowala dany prezent. Dostalam, wzielam, podziekowalam, dalam usmiech i....... wsadzilam do szafki. Ale nie moge nadal powiedziec, zebym byla z tego prezentu szczesliwa. Owszem moj maz zawsze cos fajnego wymysli, choc wiem, ze mu to przychodzi z wielkim trudem, ale reszta rodziny, robi z reguly prezenty na sile, byle cos bylo (bo pasuje cos dac), dlatego tez sa takie jakie sa. A jesli mam isc sama sobie cos kupic (np. za pieniadze, ktore dostalam), to juz nie jest to dla mnie prezent. Przyznam, lubie byc obdarowana (choc nie jest u mnie latwo trafic z prezentem), ale jeszcze bardziej lubie obdarowywac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
pewnie się narażę niektórym z Was, ale powiem: ja sobie nie wyobrażam, co musiałabym dostać, żeby nazwać prezent "obraźliwym" - mnie nikt nie obraża dając mi kiczowatą figurkę, okropny sweterek czy śmierdzący dezodorant albo patelnię...
może dlatego, że wszyscy, którzy obdarowują mnie prezentami bądź upominkami mają dobre intencje - prezenty zależą od ich gustu, a tego nie zamierzam oceniać a tymbardziej z tego powodu robic komuś awantury...Co z tego, że moja kochana ciocia podarowała mi kiedyś dezodorant, którego nigdy nie użyłam, jeśli wiem, że chodziła, szukała i wg włąsnego gustu kupiła coś na co ją było stać, co z tego że wujek podarował mi kiedyś płytę z muzyką, której nigdy nie słuchałam i słuchać nie będę, jeśli wiem że ogromnie się starał, a że nie ma bladego pojęcia o muzyce - któryś z jego znajomych podpowiedział mu płytkę, którą wg własnego gustu uznał za najmodniejszą, co z tego że moja teściowa obdarowała mnie swterekiem nie wg mojego gustu, skoro wiem, że ganiała za prezentem dla mnie całe 2 tygodnie i skrupulatnie wybierała i wreszcie co z tego, że jako dziecko obdarzałam rodziców nieprzydatnymi i bezgustownymi upoimnkami z kiosku lub osiedlowego sklepu, skoro wszystkie te podarunki wydawały mi się najpiękniejsze na świecie, zbierałam na nie pieniążki przez cały rok od Dziadków i cioć ![]() Podarunki, prezenty mają dla mnie w sobie magię, chęć obdarowania mnie przez kogos a nie konieczność BO NIKT NIE MUSI, nie mają dla mnie znaczenia materialnego, jeśli coś chcę to staram sie sobie w miare mozliwości sama kupić a nie czyham na okazję żeby to dostać. Owszem sama czasem podpytuję, bo np. wiem, ze mojej cioci, której się nie przelewa zrobię ogromną przyjemność kupując coś na co jej nie stać ,albo na co już nie musi wydawac pieniędzy a chce to mieć, jeśli ktos mnie zapyta co chce dostać - chętnie coś zasugeruję, zeby się nie głowił i nie męczył, ale nigdy nie przyszło mi do głowy robic awantury bo mimo sugestii nie dostałam tego co chciałam. Bo wiem, że każdy się stara jak tylko moze i potrafi. Chyba mam szczęście. ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Wiesz, mi się wydaje, że większości dziewczyn (a
przynajmniej mi...) chodzi o prezenty zupełnie nieprzemyślane, takie "na odwal" ![]() zawsze cieszy, nawet jeżeli jest nieprzydatny, niepasujący itp., to sam moment otwierania tego prezentu jest radosny, jeżeli wiem, że był przemyślany, że osoba dająca sie starała ![]() pisały o swoich babciach. A poza tym jak mogę się cieszyć np. z bluzki, która jest na mnie 3 rozmiary za duża? Mogę się cieszyć z intencji dającego, ale nie z samego prezentu! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Edii napisał(a):
> pewnie się narażę niektórym z Was, ale powiem: ja sobie nie wyobrażam, co musiałabym dostać, żeby nazwać prezent "obraźliwym" - mnie nikt nie obraża dając mi kiczowatą figurkę, okropny sweterek czy śmierdzący dezodorant albo patelnię... > może dlatego, że wszyscy, którzy obdarowują mnie prezentami bądź upominkami mają dobre intencje - prezenty zależą od ich gustu, a tego nie zamierzam oceniać a tymbardziej z tego powodu robic komuś awantury...Co z tego, że moja kochana ciocia podarowała mi kiedyś dezodorant, którego nigdy nie użyłam, jeśli wiem, że chodziła, szukała i wg włąsnego gustu kupiła coś na co ją było stać, co z tego że wujek podarował mi kiedyś płytę z muzyką, której nigdy nie słuchałam i słuchać nie będę, jeśli wiem że ogromnie się starał, a że nie ma bladego pojęcia o muzyce - któryś z jego znajomych podpowiedział mu płytkę, którą wg własnego gustu uznał za najmodniejszą, co z tego że moja teściowa obdarowała mnie swterekiem nie wg mojego gustu, skoro wiem, że ganiała za prezentem dla mnie całe 2 tygodnie i skrupulatnie wybierała > > i wreszcie > > co z tego, że jako dziecko obdarzałam rodziców nieprzydatnymi i bezgustownymi upoimnkami z kiosku lub osiedlowego sklepu, skoro wszystkie te podarunki wydawały mi się najpiękniejsze na świecie, zbierałam na nie pieniążki przez cały rok od Dziadków i cioć ![]() > > Podarunki, prezenty mają dla mnie w sobie magię, chęć obdarowania mnie przez kogos a nie konieczność BO NIKT NIE MUSI, nie mają dla mnie znaczenia materialnego, jeśli coś chcę to staram sie sobie w miare mozliwości sama kupić a nie czyham na okazję żeby to dostać. > > Owszem sama czasem podpytuję, bo np. wiem, ze mojej cioci, której się nie przelewa zrobię ogromną przyjemność kupując coś na co jej nie stać ,albo na co już nie musi wydawac pieniędzy a chce to mieć, jeśli ktos mnie zapyta co chce dostać - chętnie coś zasugeruję, zeby się nie głowił i nie męczył, ale nigdy nie przyszło mi do głowy robic awantury bo mimo sugestii nie dostałam tego co chciałam. > > Bo wiem, że każdy się stara jak tylko moze i potrafi. > Chyba mam szczęście. > > ![]() ![]() ![]() Podpisuję się pod tym obiema rękami. I dodam od siebie tylko tyle, że tak samo jak trzeba umieć dawać prezenty, tak samo trzeba umieć je przyjmować, a taka interpretacja, że ktoś mnie nie lubi bo dał mi coś kiczowatego - myślę że to nadinterpretacja, która mnie kojarzy się z niezmordowanym "co autor miał na myśli" i każda wersja niezgodna z wizją nauczyciela była zła. A ja cieszę się z każdego prezentu, bo w gruncie rzeczy nie liczy się co dostanę tylko od kogo i jak. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 683
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
to ,że większosci dziewczyn o to chodziłoa to ja się domyślam, bo wynika to z ich postów, nie będę ukrywać, ze najbardziej mnie zaskoczyła wypowiedź Dominiki, zwłaszcza o mężu:
"Najgorzej jest jeśli napiszę mu na kartce dwie, trzy rzeczy do wyboru a dostaję coś innego. Jestem wtedy tak rozczarowana że chce mi się płakać;((( Pewnie że to nieładnie z mojej strony ale robię mu wtedy awanturę. Bo skoro sam nie potrafi wymyślić niczego co sprawiłoby mi przyjemność to przynajmniej powinien trzymać się wytycznych." o tesciowej się nie wypowiadam, ale zakładam że mąż to już raczej nie robi na "odwal się" ![]() to troszkę zabrzmiało jak rozkaz zrobienia Dominice przyjemności nie faktem podarowania jej upominku, ale jego rodzajem ![]() poza tym, nie podoba mi się ten pomysł przekazywania rok później nietrafionych prezentów od tesciowej - jej córce przyszło mi na myśl, że często w różnych sytuacjach zarzucamy komuś takie a nie inne zachowanie, brak szacunku, a sami robimy dokładnie to samo, poza tym po co tyle zgryźliwości przy wigilijnym stole i to z powodu prezentów... ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
|
Re: Najbardziej wzruszające prezenty
izucha napisał(a):
> Dzisiaj moja córka miała w przedszkolu Wigilię. Kiedy po nią przyszłam, przytachała mi coś zmiętolonego w łapkach i wręczyła ze słowami: Mamusiu, nie obraź się, ale tylko tyle udało mi się dla Ciebie schować... > > Rozwinęłam kartkę, na ktrej narysowany był kwiatuszek i znalazłam... maciupeńki kawałek opłatka ![]() ![]() > > Później się nim podzieliłyśmy ![]() Slodka dziewczynka ![]() Przypomniala mi sie moja mala kuzynka, ktora bardzo lubi moja siostre. Zawsze w Swieta przynosi jej jakis maly prezencik, wybiera cos z tego, co sama dostala i jej daje ![]() I moja najmlodsza siostra kilka lat temu kupila nam prezenty za swoje dlugo oszczedzane pieniadze ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: najbardziej nielubiane prezenty...
Dominiko, ale z tym to żartowałaś?:
> Wpadłam więc na pomysł że wszystkie prezenty od teściowej, rok później dam jej córce.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:02.