Nasze problemy łózkowe...seks:)) - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-01, 21:18   #391
SegietaM
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2
Wink Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez nebraska Pokaż wiadomość
Nigdzie się nie zgłaszaj - to rzadkość, ale zdarza się
zdarza,zdarza
SegietaM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-08, 22:10   #392
Trah
Rozeznanie
 
Avatar Trah
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

niestety muszę stwierdzić, że to teraz mężczyzn boli głowa, albo mieli zły dzień.
przeraża mnie to..
od kiedy mieszkam z moim mężczyzną, kochamy się coraz rzadziej. kiedyś to było, codziennie, długi, wspaniały seks. a teraz..raz na dwa tygodnie, albo rzadziej. do tego szybko, bez gry wstępnej, albo 2 minutowa.
ja próbowałam wielu rzeczy. ale mam już dosyć sexu oralnego, który uprawiaj tylko ja. ciągłego zachęcania.
mam ochotę, żeby to on teraz za mną biegał po mieszkaniu i rzucał się na mnie.

i jak my, kobiety mamy sobie z tym radzić?
Trah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-08, 23:01   #393
tulula1227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 869
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

No niestety... Mężczyźni nie tylko w łóżku przyjmują wiele cech kobiecych...

Ogólnie stali się bardziej delikatni i wrażliwi, domagają się więcej uwagi od kobiety, często też oczekują od niej działania wręcz...męskiego..

Trah...Porozmawiaj z nim....Sprawy seksualne są ważna rzeczą w związku.
__________________
tulula1227 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-09, 01:25   #394
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez Trah Pokaż wiadomość
i jak my, kobiety mamy sobie z tym radzić?
Wlaczyc logiczne myslenie. Te ceche meska naprawde moglyby kobiety przejac, a widac bronia sie strrrasznie.
200 lat temu pary uprawialy seks, wtedy kiedy chcial facet. Ergo, czy wtedy ggdybys nie miala ochoty i tak by bylo. Znaczy w ogole nie bylo czegos takiego jak pojecie kobiecej "ochoty". Byla kobieca gotowosc. 24 na dobe. O orgazmie tez bys mogla zapomniec, jesli w ogole ktos by ci kiedykolwiek powiedzial, ze cos takiego istnieje.
Kobiety opanujcie sie. Brakuje wam wyobrazni. Chcecie, zeby wasz facet przejal czesc kobiecych cech np wrazliwosc na wasze potrzeby, chec zaspokajania potrzeb drugiej osoby, opiekunczosc, cieplo i opieke nad dzieciorami, umiejetnosc prasowania, uwielbienie romantycznych telenowel i 2747492001928772 innych, a zdrugiej strony ma pozostac twardym macho ze spocona klata, twardym charakterem, zdolnosciami do samodzielnego utrzymania rodziny itd itp etc. Moze jeszcze niech ma wbudowana zmywarke gdzies w brzuchu i pralko-suszarke w d***, a zamiast rak sekator do przycinania trawnika. Albo albo drobie panie! Mezczyzna to nie wielofunkcyjny robot kuchenny z zakupow Mango!


Zeby bylo na temat bardziej: u mnie problem lozkowy to to, ze mi sie po prostu nie chce :P
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage

Edytowane przez santos
Czas edycji: 2009-07-09 o 01:26
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-09, 18:28   #395
Trah
Rozeznanie
 
Avatar Trah
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 539
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Santos, wybacz, ale trochę wyolbrzymiasz.
gdzie my tutaj piszemy, że chcemy żeby robili wszystko. byli czuli, kochani itp. itd.?
Mój mężczyzna jest facetem z silnym temperamentem, ja również jestem taka osobą. oboje jasno potrafimy powiedzieć sobie czego od siebie oczekujemy.
Jak widzisz sama, ja nie chce, żeby mój facet był wrażliwy, nie oczekuje od niego zmywarki w brzuchu, czy też umiejętności prasowania z zamkniętymi oczami. Oczekuje od niego tego samego, co On ode mnie. dlaczego ja mam potrafić robić wszystko? zmywać, gotować, sprzątać, dbać o Niego. a On nie? bo tak rozumiem Twoje myślenie.
ja faceta stawiam tam samo jak siebie. nikt z nas nie jest ważniejszy, jesteśmy w związku traktowani tak samo.
Wątek ten jest po to, żeby się pożalić, poradzić, pogadać.

i nie rozumiem, po co mi piszesz, jak było dwieście lat temu. uświadamiać możesz siebie, bo mam wrażenie, że Twój pogląd o sexie kończy się na tym, że Tobie należy się co chcesz i kiedy chcesz.

Tutala- rozmawiamy, bardzo dużo rozmawiamy. Nie mamy już po 18 lat. Widzisz, mój mężczyzna stresuje się wieloma rzeczami, odstresowuje go przede wszystkim gra na komputerze. a jak sie stresuje, to nie ma ochoty na sex. tylko ile to może trwać? staram się byc bardzo tolerancyjna, ale chyba gdzieś jest granica, prawda?

Edytowane przez Trah
Czas edycji: 2009-07-09 o 18:32
Trah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-09, 22:20   #396
rosered
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3
Red face Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

9 lat tkwiłam w nieudanym związku. Związku, który totalnie nie dawał mi zadowolenia w sferze seksualnej. Młodo wyszłam za mąż, seks kulał od samego początku, ale ja naiwna łudziłam się, iż z czasem coś się zmieni. Wmawiałam sobie, że brak orgazmu pochwowego stawia mnie na przegranej pozycji. Potem zaczęły się oskarżenia, że jestem oziębła. Nie miałam zupełnie ochoty na seks. Kiedy kładłam się wieczorem do łóżka, psychicznie wywoływałam sobie praktycznie ból całego ciała. Bolała mnie głowa, żołądek, kręgosłup...co się tylko dało. Lata mijały, niezadowolenie z pożycia pogłębiało się. Po kilku latach zaczęłam interesować się trochę tematyką ludzkiej seksualności. Po kilku lekturach, rozmowach z masą ludzi okazało się, że to nie ze mną było coś nie tak. Ja potrafiłam reagować, odczuwać, podniecać się...niestety nie potrafiłam okazać tego idąc do łóżka z moim ówczenym mężem. Zabrakło między nami chemii, iskier, namiętności - zresztą nigdy tego nie było :/ Po 9 latach udręki, po 10-12 kryzysach postanowiłam zakończyć to małżeństwo. Wyszłam z niego zakompleksiona, z dziwnymi teoriami na temat swojej seksualności. Kiedy poznałam mojego obecnego partnera, mój świat zmienił się diametralnie. Okazało się, że można prowadzić rozmowy do świtu o swoich pragnieniach, fantazjach, potrzebach, zapatrywaniach na sex, bez skrępowania, bez udawania....po prostu...otwarcie, rzeczowo. Teraz już wiem co było nie tak.

Przeczytałam cały ten wątek, jest tutaj bardzo dużo wypowiedzi odnośnie braku możliwości osiągnięcia orgazmu pochwowego. Kobietki dlaczego uparcie trzymacie się tego dziwnego podziału "orgazm pochwowy" - "orgazm łechtaczkowy" ? Ja tego nie rozumiem. Z tego co piszecie da się wyczytać iż ten pochwowy jest taki the best i naj naj naj, a ten łechtaczkowy to taki "no dobra od biedy może być"....jakby tylko ten pochwowy była miarą udanego pożycia. A co z tym orgazmem łechtaczkowym ???? Z tego co wiem 70% kobiet nie osiąga orgazmu podczas samego stosunku (przez pocieranie ścianek pochwy). Każda z nas jest inna, inaczej unerwiona. Najsilniej unerwiona jest okolica wejścia do pochwy i kilka centymetów w głąb. Dalej już to unerwienie jest dużo słabsze. Właściwie to nie ma znaczenia czy członek naszego partnera ma 13 czy 25 cm. To i tak nic nie da, bo najsilniej odczuwamy bodźce na bardzo krótkim odcinku By mieć jeszcze większe doznania zaciskamy podczas stosunku mięśnie Kegla, co dla naszego partnera też jest baaaardzo miłe. A odnosnie łechtaczki...heh wciąż tak niedocenianej i zaniedbywanej....jak można tak omijać te 8 tysięcy zakończeń nerwowych ????? Żołądź ma tylko 4 tysiące zakończeń nerwowych i to na dość sporej powierzchni, a my 8 tysiaków na takim maleństwie Ja przez 9 lat małżeństwa nie miałam orgazmu pochwowego. Ale teraz już wiem, że po prostu nie muszę go mieć. Mam łechtaczkę, sprawną, fantastycznie unerwioną więc ona jest moją drogą na szczyt Widać jestem uwarunkowana tak a nie inaczej i nie będę robić z tego dramatu. Nie ważne jaka droga wiedzie na szczyt, ważne że ta dla mnie jest odpowiednia i daje mi satysfakcję Ten orgazm nie jest ani dobry ani zły, ORGAZM to ORGAZM Kiedyś jakiś facet (kobieta nie wpadłaby na tak durny pomysł) wymyślił jakiś cholernie głupi podział, zecydował za nas jak mamy szczytować i że tylko powinnyśmy dojść podczas samego stosunku...BZDURAAAAAAAAA AAAA !!!!!!!!! Tak to tylko na filmach porno, a i tak zresztą 80% jest tam udawane. Ktoś tu napisał "orgazmu pochwowego musisz się nauczyć"...a ja się z tym nie zgodzę. To nie jest tabliczka mnożenia, czy przepis na tort. A może na przykład koleżanka ma słabo unerwioną pochwę i dlatego ruchy członka nie będą w stanie doprowadzić jej na sam szczyt. Więc w takim przypadku jak ma się tego nauczyć ????? Grunt to nie popadać w traumę. Przecież wystarczy podczas stosunku zadbać odpowiednio o łechtaczkę drażniąc ją palcami swoimi, lub niech partner to robi i taką metodą wskoczyć na szczyt. Tylko jak dobrze rozumiem pojawia się problem kolejny...."no tak powiem mojemu facetowi, że podczas stosunku nie mogę dojść, że muszę pomóc sobie palcami bo inaczej nie dam rady.....to on poczuje się urażony, że się nie spełnia w roli kochanka itd itp....." Nie rozumiem chyba facetów, czasem są jacyś tacy cholernie egoistyczni...zamiast czerpać radość z naszego szczytowania (nieważne w jakiej formie się ono odbywa) to jeszcze mają jakieś pretensje, że sam penis nam nie wystarcza do naszego zaspokojenia.
!!!!! Ano drodzy Panowie, przyjmijcie do wiadomości iż:
- sam penis i jego posuwiste ruchy nie zawsze są dla NAS wystarczające aby mieć orgazm,
- nasza pochwa nie jest aż tak super unerwiona - w przeciwieństwie do łechtaczki (8 tyś zakończeń nerwowych),
- orgazm pochwowy - jak to pięknie się zowie- nie jest wyznacznikiem naszej kobiecości i udanego pożycia seksualnego,
- to że Wasza kobieta nie ma orgazmu podczas samego stosunku nie świadczy o jej oziębłości i braku zdolności do osiągnięcia orgazmu w ten sposób - świadczy o Waszym braku wiedzy na ten temat i waszym egoiźmie,
- łechtaczka jest kluczem do sukcesu
- i nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy dobry - łechtaczkowy zły - ORGAZM TO ORGAZM !!!!!



Ja też kiedyś myślałam, że seks nie jest najważniejszy w życiu, że inne rzeczy bardziej się liczą i to wystarczy. Niestety jeśli seks w związku kuleje to posypie się i cała reszta. Brak zadowolenia w tej sferze życia rodzi masę kompleksów, narasta frustracja, pojawia się szereg problemów....nie kraczę, nie wyrokuję....ale po pewnym czasie zaczynacie sobie wmawiać, że jednak nie jest wcale tak źle, przecież się kochamy i to wystarcza, a seks cóż to można wykluczyć. Niestety na dłuższą metę nie można, zresztą same pożyjecie w dłuższych związkach to się zorientujecie co i jak. Jak to mawia moja mama " na dupie kręci się cały świat"....cóż ma kobieta rację. Nawet najmniejsze żyjątka wiedzą jak kopulować Cieszcie się seksem, nie bójcie się eksperymenować, nie dajcie się zaszufladkować, nie dajcie sobie wmówić oziębłości, a przedewszystkim nie dajcie sobie wmówić że penis waszego faceta jest dla Was zbawieniem i że tylko on może dać Wam rozkosz....bdura Więcej rozkoszy da Wam masturbacja i zabawa z łechtaczką, tylko wreszcie odkryjcie, że ją posiadacie i nauczcie się ją doceniać ))

pozdrawiam
wyleczona z zabobonów
rosered jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-09, 22:35   #397
RedApple
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

świetny post
RedApple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-10, 11:42   #398
marthinisa
Rozeznanie
 
Avatar marthinisa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zielono mi
Wiadomości: 883
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Rosered, świetny głos w dyskusji.
Gratuluję odwagi czynienia zmian w swoim życiu, oby więcej takich kobiet! życzę powodzenia!
__________________
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.

Wystarczy nie umierać.



Woody Allen
marthinisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-10, 12:21   #399
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez malutka 1910 Pokaż wiadomość
Ja mam troche inny problem... kochamy się z moim mężczyzną już od dawna...za każdym razem jest cudownie...ale nie az tak zebym dostała orgazmu...nie wiem jakie to uczucie.....miałyście taki problem?
Ja w ogóle nie mam orgazmów a miałąm już 3 mężczyzn , chociaż z obecnym Tż może zdażyło mi się takie małe z 3 ?! chociaż sama nie wiem .
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-10, 13:07   #400
tulula1227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 869
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Resred, post rewelacyjny !

A może wypowiedzą się te kobiety, które po iluś latach życia bez orgazmu wreszcie go odczuły? Może opiszecie ten moment zaznania pierwszej rozkoszy ?

Mam przyjaciółkę.Od 3 lat jest ze swoim tż, ani razu nie doznała orgazmu... Strasznie kocha swojego tż,powoli popada w depresję z braku doznań seksualnych [orgazm] i nie może znieść faktu, że jedynym wyjściem jest zmiana pratnera .Czy tak jest naprawdę? Tylko zmiana partnera seks. ,poszukiwania tego 'zaspokojacza' moga rozmwiac problem?
__________________
tulula1227 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-10, 13:48   #401
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Resred, post rewelacyjny !

A może wypowiedzą się te kobiety, które po iluś latach życia bez orgazmu wreszcie go odczuły? Może opiszecie ten moment zaznania pierwszej rozkoszy ?

Mam przyjaciółkę.Od 3 lat jest ze swoim tż, ani razu nie doznała orgazmu... Strasznie kocha swojego tż,powoli popada w depresję z braku doznań seksualnych [orgazm] i nie może znieść faktu, że jedynym wyjściem jest zmiana pratnera .Czy tak jest naprawdę? Tylko zmiana partnera seks. ,poszukiwania tego 'zaspokojacza' moga rozmwiac problem?
Dlaczego tylko zmiana partnera?
Mysle, ze Twoja przyjaciolka powinna dobrze poznac swoje cialo, wiedziec co dokladnie sprawia jej przyjemnosc, pozniej 'objasnic' TZ co ma robic to wedlug mnie najlepsze wyjscie.
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-10, 14:30   #402
tulula1227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 869
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Niestety ma też drugą znajamoją,bardzo bliską ,która wręcz wbiła jej do głowy,że problem wyjaśni się dopiero po zmianie partnera...
Nie wiem jak jej wyjaśnić to błędne rozumowanie..dlatego pisze do was,drogie wizazanki
__________________
tulula1227 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-10, 17:04   #403
rosered
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Czy przy stymulacji łechtaczki też macie brak orgazmu ? Ja nie miałam i jak do tej pory nie mam orgazmu dzięki samemu stosunkowi bo po prostu jestem za słabo unerwiona w pochwie Postawiłam na stymulację łechtaczki i dzięki temu orgazm jest za każdym razem Wiem, wiem powtarzam się....ale grzechem jest omijać te 8 tysięcy zakończeń nerwowych. Niech Wasz partner skupi się bardzo uważnie na tej części Waszego ciała, bo naprawdę WARTO Niech dotyka, masuje, całuje, liże tak długo aż będziecie wić się po łóżku :P A potem jak już będziecie się kochać, skierujcie swoje palce w to magiczne miejsce i stymulujcie się tak długo aż wskoczycie na szczyt. Kobietki spróbujcie, uda się wam, głęboko w to wierzę
rosered jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-11, 15:38   #404
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Niestety ma też drugą znajamoją,bardzo bliską ,która wręcz wbiła jej do głowy,że problem wyjaśni się dopiero po zmianie partnera...
Nie wiem jak jej wyjaśnić to błędne rozumowanie..dlatego pisze do was,drogie wizazanki
To na pewno bledne rozumowanie ale tez - JEJ decyzja. Zrobi co bedzie chciala. A szkoda zeby marnowac zwiazek, jesli naprawde wszystko mozna naprawic. Sama musisz wiedziec jak jej to wytlumaczyc. My jej nie znamy i nie wiemy jak reaguje na wszystko. Ale zycze powodzenia!

Cytat:
Napisane przez rosered Pokaż wiadomość
Czy przy stymulacji łechtaczki też macie brak orgazmu ? Ja nie miałam i jak do tej pory nie mam orgazmu dzięki samemu stosunkowi bo po prostu jestem za słabo unerwiona w pochwie Postawiłam na stymulację łechtaczki i dzięki temu orgazm jest za każdym razem Wiem, wiem powtarzam się....ale grzechem jest omijać te 8 tysięcy zakończeń nerwowych. Niech Wasz partner skupi się bardzo uważnie na tej części Waszego ciała, bo naprawdę WARTO Niech dotyka, masuje, całuje, liże tak długo aż będziecie wić się po łóżku :P A potem jak już będziecie się kochać, skierujcie swoje palce w to magiczne miejsce i stymulujcie się tak długo aż wskoczycie na szczyt. Kobietki spróbujcie, uda się wam, głęboko w to wierzę
Niby tak, ale nie kazda kobieta tak ma
W moim przypadku mam oba orgazmy. Lechtaczkowy i pochwowy, ale wieksza przyjemnosc sprawia mi te drugi Lechtaczkowy latwo osiagalam na poczatku, teraz z tym troche gorzej i stymulacja lechtaczki nie sprawia mi takiej przyjemnosci(w przeciwienstwie do orgazmu pochwowego, przy ktorym po prostu odlatuje ). Wiec nie u kazdego jest tak samo
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 21:55   #405
ironcia
Raczkowanie
 
Avatar ironcia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 63
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

też przez długi czas przeżywałam tylko orgazm tzw. "łechtaczkowy" a to wszystko (no tak mi się wydaje) przez to, że po prostu byłam do niego że tak powiem przyzwyczajona, nie znałam innego odczucia, dlatego z początku miałam z tym właściwie problem, bo chciałam aby miało się kończyć to tak jak należy, ale niedawno zaznałam właśnie tego drugiego orgazmu i przyznam, że z początku nie wiedziałam czy to na pewno to, ale teraz za każdym razem podczas stosunku osiągam szczyt ^^
a to wszystko dzięki mojemu TŻ bo gdyby nie on, no to byłoby trudno
__________________
Nic nie dzieje się bez przyczyny, a przyczyną wszystkiego często jest przypadek.
ironcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-14, 16:20   #406
villain
Raczkowanie
 
Avatar villain
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 67
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

to ja teraz trochę z innej beczki - bo, że dopiero zaczęłam współżyć, wiem, że orgazm będę musiała sobie wypracować. Chodzi więc o co innego. Chłopak nie ma orgazmu podczas seksu! Obydwoje uwielbiamy się kochać, a on tłumaczy, że to, że nie dochodzi to nie taki wielki problem, bo uwielbia się ze mną kochać i mógłby tak wiecznie. Mhm, no dobra, ale ja mimo wszystko chciałabym wiedzieć, jaka może być przyczyna braku orgazmu u faceta? Dodam, że dochodzi on przy seksie oralnym, ale też trwa to, hm, dłuuugo. Pozdrawiam.
villain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 23:09   #407
nati461
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 131
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Villain, mysle, ze to kwestia czasu, musi "przyzwyczaic" sie do innego rodzaju seksu... Chyba, ze uprawiacie go juz bardzo dlugo? Oczywiscie, ze sa osoby, ktore mimo braku orgazmu uwielbiaja seks, bo robia to z ukochana osoba, ale probujcie dalej, moze on potrzebuje dluzszych stosunkow, "ostrzejszych", rozmawiajcie w czasie seksu, a dojdziecie do tego, co sprawia mu najwieksza przyjemnosc (jaka pozycja itp.), a z czasem bedzie dobrze

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Sorry, teraz doczytalam, ze dopiero zaczynasz, to tym bardziej, wszystko przed wami, powodzenia 3mam kciuki
nati461 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 18:58   #408
Isia85
Raczkowanie
 
Avatar Isia85
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

dziewczynki ja mam inne pytanie.
mój były partner miał dość grubego czlonka, byliśmy ze sobą ponad 3 latka w łóżku bylo cudownie nie miałam problemów z orgazmami itd, natomiast teraz spotykam się z nowym kochać się jeszcze nie kochaliśmy, jedynie pieszczoty i tu pojawia się problem bo widziałam jego członka i jest dużo chudszy od tego który miał mój były.. teraz sie obawiam jak z nim bedzie czy go wogóle poczuje heh. Miałyście może podobną sytuacje? Może to głupie obawy ale mnie jednak martwią.Licze na Waszą odpowiedź
Isia85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-21, 11:40   #409
Alessandra666
Raczkowanie
 
Avatar Alessandra666
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Nie ma dwoch takich samych penisow, nie masz sie co obawiac, pochwa jest elastyczna,dopasuje sie
Alessandra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-22, 13:09   #410
nati461
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 131
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez Alessandra666 Pokaż wiadomość
Nie ma dwoch takich samych penisow, nie masz sie co obawiac, pochwa jest elastyczna,dopasuje sie
Dokladnie
__________________
25.08 37 cm, 12.09 39 cm 1.03 44 cm 11.11 53 cm

Cel: 70cm, ambitnie, a jak!
Zapuszczam od 18.07.2009 od tego czasu prostuje tylko grzywke i tylko czasem susze wlosy
nati461 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-12, 16:55   #411
xyzNatka
Przyczajenie
 
Avatar xyzNatka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
GG do xyzNatka
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Hej dziewczyny! Czyli jak w ogóle nie odczuwam przyjemności z seksu, a nawet niekiedy stosunek mnie drażni, to już tak na zawsze zostanie? Jedyny orgazm do jakiego potrafię dojść, to przez minetkę... Strasznie zaczyna mnie to martwić, bo współżyję już od 9 miesięcy, a tu dalej nic... Przez to odechciewa mi się kochać, ale szkoda mi mojego TŻa, bo on bardzo lubi się kochać, jak zapewne większość mężczyzn . Co o tym myślicie...
xyzNatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-12, 17:58   #412
Yovitka21
Zakorzenienie
 
Avatar Yovitka21
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 3 923
GG do Yovitka21
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez xyzNatka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Czyli jak w ogóle nie odczuwam przyjemności z seksu, a nawet niekiedy stosunek mnie drażni, to już tak na zawsze zostanie? Jedyny orgazm do jakiego potrafię dojść, to przez minetkę... Strasznie zaczyna mnie to martwić, bo współżyję już od 9 miesięcy, a tu dalej nic... Przez to odechciewa mi się kochać, ale szkoda mi mojego TŻa, bo on bardzo lubi się kochać, jak zapewne większość mężczyzn . Co o tym myślicie...
hmmm przyjemnosc z seksu odczuwam ale bardziej psychiczna... hmm jesli chodzi o orgazm to jestem bardzo "trudna"... wspolzyje o wiele dluzej niz ty a teaz mam podobne problemy ale wydaje mi sie ze to kwestia czasu i poznania wlasnego ciala i doznan... napewno masz na to jeszcze czas... porozmawiaj z TŻem i "pobawcie" sie soba... poznajcie siebie i swoje ciala... powiedz mu co sprawia ci przyjemnosc...
__________________

http://www.suwaczek.pl/cache/03449facd2.png


"Ciągle byłam gorsza. Zastanawiałam się, dlaczego tak jest. Może dlatego, że sama czułam, że nic nie jestem warta?"
H. Opfer







Yovitka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-13, 07:16   #413
xyzNatka
Przyczajenie
 
Avatar xyzNatka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
GG do xyzNatka
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak myślałam na początku, że może z czasem przyjdzie, ale po takim czasie zaczęłam wątpić. Choć może rzeczywiście to za krótko, tylko też np. to co kiedyś było dla mnie przyjemne teraz po prostu strrasznie mnie drażni. No nic, poczekamy zobaczymy .
xyzNatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-13, 11:59   #414
Isia85
Raczkowanie
 
Avatar Isia85
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 32
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez xyzNatka Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny! Czyli jak w ogóle nie odczuwam przyjemności z seksu, a nawet niekiedy stosunek mnie drażni, to już tak na zawsze zostanie? Jedyny orgazm do jakiego potrafię dojść, to przez minetkę... Strasznie zaczyna mnie to martwić, bo współżyję już od 9 miesięcy, a tu dalej nic... Przez to odechciewa mi się kochać, ale szkoda mi mojego TŻa, bo on bardzo lubi się kochać, jak zapewne większość mężczyzn . Co o tym myślicie...

A może nie czujesz wystarczającej chemi do swojego TŻ? Z innym może byc inaczej, ja tak kiedyś miałam z jednym facetem że wogóle mnie nie ciągło do niego i nie miałam na niego ochoty..
Isia85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-13, 12:08   #415
arakulek
Raczkowanie
 
Avatar arakulek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 77
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

kurcze może ja i jestem dziwna, ale jakoś pogoń za orgazmem nie jest dla mnie najważniejsza, bo to dla mnie nie tylko odczucie fizyczne, ale przede wszytskim przeżycie psychiczne-ta bliskość, poczucie bezpieczeństwa, jedności
może i w swoim życiu nie przeżywałam jakiś super orgazmów, ale jest mi baaaaaaaardzo dobrze, a wiem, że wszytsko przyjdzie z czasem, pozatym mi zawsze jest przyjemnie nawet bez super odlotów
arakulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-14, 11:25   #416
Iluzytowa melancholiczka
Raczkowanie
 
Avatar Iluzytowa melancholiczka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z zamku...
Wiadomości: 98
Wink Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez arakulek Pokaż wiadomość
kurcze może ja i jestem dziwna, ale jakoś pogoń za orgazmem nie jest dla mnie najważniejsza, bo to dla mnie nie tylko odczucie fizyczne, ale przede wszytskim przeżycie psychiczne-ta bliskość, poczucie bezpieczeństwa, jedności
może i w swoim życiu nie przeżywałam jakiś super orgazmów, ale jest mi baaaaaaaardzo dobrze, a wiem, że wszytsko przyjdzie z czasem, pozatym mi zawsze jest przyjemnie nawet bez super odlotów:p:
Nie jesteś dziwna, bardzo dobrze podchodzisz do sprawy Seks to przecież nie zawody, seks z partnerem, którego kochamy, to nie tylko spełnianie żądzy. Jest coś ponad. A poza tym to i tak psychika odgywa największą rolę, szkoda, że czasami o tym zapominamy w pogoni za... orgazmem:P
Czytam sobie tutaj o Waszych problemach i również właściwie czuję się dziwnie. Jestem osobą młodą, mam jednego partnera seksualnego, współżyje hmm - jeszcze nie jest to liczba kilku lat, pomimo tego miałam już wieeeele orgazmów. Często dochodzę zaróno przy seksie oralnym, jak i "zwykłym". Myślę, że to wynika z tego, że z partnerem zawsze rozmawiamy o sowich wszytskich pragnieniach, nie mamy zachamowań. Bardzo się kochamy i mówimy sobie o wszytskim. Nie dopuszcamy do nas także rutyny :P Kurcze, cieszę się, że nie mam takich problemów jak Wy;p Myślę, że powinniście się otworzyć przed waszymi partnerami itd. Dla mnie nie jest to tylko pusty frazes. Ja tak robię i moje życie seksualne jest bardzo satysfakcjonujące.
__________________
'Taniec myśli uporczywych trwa'.
Iluzytowa melancholiczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-16, 01:17   #417
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

a ja mam innego rodzaju problem. w moim pokoju - nie mogę. nie umiem. nie potrafię. nie wyluzuje się, po prostu zbliżenie czy petting w moim pokoju jest niewykonalny. nie wiem, nie rozumiem tego. po prostu mój pokój nie wiem? nie nadaje się do tego? byłby inny po czymś takim? czuje ze mam jakieś niewidzialne ograniczenie. co z tym fantem zrobić?:P
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-17, 07:21   #418
xyzNatka
Przyczajenie
 
Avatar xyzNatka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11
GG do xyzNatka
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez Isia85 Pokaż wiadomość
A może nie czujesz wystarczającej chemi do swojego TŻ? Z innym może byc inaczej, ja tak kiedyś miałam z jednym facetem że wogóle mnie nie ciągło do niego i nie miałam na niego ochoty..

Ale ja go na prawdę bardzo mocno kocham i chcę być z nim do końca życia. Dlatego tak mnie to martwi, niby seks nie jest dla mnie zbyt ważny, ale może właśnie przez brak satysfakcji z niego.
xyzNatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-17, 17:40   #419
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
a ja mam innego rodzaju problem. w moim pokoju - nie mogę. nie umiem. nie potrafię. nie wyluzuje się, po prostu zbliżenie czy petting w moim pokoju jest niewykonalny. nie wiem, nie rozumiem tego. po prostu mój pokój nie wiem? nie nadaje się do tego? byłby inny po czymś takim? czuje ze mam jakieś niewidzialne ograniczenie. co z tym fantem zrobić?:P
tylko Twoj pokój czy całe mieszkanie? bo jak całe mieszkanie to może to kwestia strachu\obawy, że ktoś z rodziny może zobaczyć. mimo, że nikogo nie będzie w domu to może ktoś przyjść itp.
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-18, 08:33   #420
samarh
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 311
Dot.: Nasze problemy łózkowe...seks:))

ja mam pytanie ponieważ jak kochałam się z Tżem to nie doszłam do orgazmu i zrobił mi dosc mocna palcówe i teraz strasznie boli mnie okolice krocza i pochwa przestanie samo czy mam czymś posmarować, ktos miał juz taki przyoadek ?
samarh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.