Rasowy=Rodowodowy

[Anethka]

Mrochna Tajemnica, dziękuję. Przyznam, że właśnie na tak rzeczową odpowiedź liczyłam .

[Garadiela]

Nie zasmiecajac tematu Granda co ty gadasz
Jak masz psa rodowodowego to ma tatuaz i ma chipa.Schronisko czy czlowiek ktory go znajduje powinien zauwazyc tatuaz albo przynajmniej go poszukac.Jeslii jest zglasza odczytany do ZK i mozna odszukac hodowce.Sprawa sie komplikuje jesli tatoo jest nie czytelne ale znam osoby co i tak znalazly wlascicieli mimo nie czytelnego tatuazu.

Co do rasowosci.
Pies rasowy-rodowodowy.
Pies bez papieru-kundel.

Jesli masz po rasowych psa to genetycznie on bedzie faktycznie dana rasa.
Ale prawnie juz nie bo papieru na to nie masz.
I w tym wypadku nie nalezy takiego psa dalej rozmnazac bo skad wiesz czy nie niesie np jakis wad skoro nikt go nie ocenil ani nie zrobil badan genetycznych np na oczy.

A swoja droga czemu poprzedni wlasciciel zguby nie chce psa z powrotem?

[granda16]

Jesli masz po rasowych psa to genetycznie on bedzie faktycznie dana rasa.
Ale prawnie juz nie bo papieru na to nie masz.


A swoja droga czemu poprzedni wlasciciel zguby nie chce psa z powrotem?[/QUOTE]

I o to mi chodziło, że akurat w tym przypadku tylko prawnie on nie jest.
Bo właśnie genetycznie jest to ta rasa.

Przypadek zmyśliłam żeby to zaznaczyć.

[sunshain]

Napisane przez Anethka

Witajcie dziewczyny. Widzę, że atmosfera troszkę się uspokoiła więc o coś Was zapytam.
Słyszałam, że niektóre koty bardzo przywiązują się do miejsca, w którym żyły i nie mogą się odnaleźć w nowym domu. To prawda? Zastanawiam się nad adopcją kastrata Maine Coon i nie wiem czy jest to dobry pomysł...

ja wziełam 4 letniego MCO po karierze hodowlanej zaaklimatyzował sie bez problemu

[Mrochna Tajemnica]

Ale co ci po genetyce skoro i tak tego nie udowodnisz?

[granda16]

A po co mam udowadniać?

Pisałam, że nie chodzi mi o to co posiada właściciel czy rasowca bo ma rodowód czy mieszańca bo go nie ma.

Chodzi mi o samego psa. Psa, który w tym przypadku NIE POD WZGLĘDEM PRAWNYM, ale genów po rodzicach jest czystej krwi.

Ja Was doskonale rozumiem i wiem o co chodzi z tym, że pies bez rodowodu nie ma rasy. Sama mam jamnika bez rodowodu jego ojciec miał rodowód a matka już nie. No i dostałam go w prezencie. Ale i tak mówie na niego jamnik

Stanęłam tylko między tymi co uważają, że mają czystą akitę bez rodowodu a tymi co mówią jej, że jej nie mają gdyż ona nie jest czysta.

Chodziło o samego psa. O jego geny, które on posiada. I o to, że prawnie staje się mieszańcem chociaż jest "prawdziwy" hehe

Również stoję przeciwko celowemu rozmnażaniu w pseudo.
ktoś chcąc rasowego jamnika musi sie liczyć z kosztami, ale przynajmniej nie przyczynia się do bezsensownego rozmnażania psów, które później w wielu przypadkach nie mogą znaleźć domu i kończą jak kończą

Większości ludzi zależy po prostu na samym psie i jego wyglądzie "taki mi sie podoba i takiego chce" takie przypadki właśnie piszą, że po co im rodowód itp po co taka a taka cena itd
Jak komuś zależy na samym wyglądzie i pies tak wygląda to po co mu dowód.
Większość wciąż jest za mało douczona, że taki interes nazywa się pseudo.

Ale to już innych nie obchodzi bo to nie ich problem bo chcą przecież tylko psa, za taką cenę i ma tak wyglądać.

[Main coon]

Napisane przez sunshain

tylko niech go nie rozmnaża (bo nie każdy kociak w miocie jest do hodowli)

z tego co wiem to ona i jej matka dzwonią i nekaja hodowlę mco (jak usłyszą, że do kastracji lub po kastracji juz nie są zainteresowane)

O nie moja droga nie o to mi chodzi żeby go rozmnażać dużo się od was nauczyłam(i za to wam serdecznie dziękuję)
chodzi nam nie tylko o rodowód albo że jest wykastrowany chodzi nam wyłącznie o charakter
A i czemu nie można sprzedawać zwierząt na allegro przecież to podstawowa strona gdzie się tam sprzedaje zwierzęta bynajmniej tak słyszałam

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez Anethka

Witajcie dziewczyny. Widzę, że atmosfera troszkę się uspokoiła więc o coś Was zapytam.
Słyszałam, że niektóre koty bardzo przywiązują się do miejsca, w którym żyły i nie mogą się odnaleźć w nowym domu. To prawda? Zastanawiam się nad adopcją kastrata Maine Coon i nie wiem czy jest to dobry pomysł...

Mam nadzieję że to nie samiczka bo jak tak to by był problem ktoś podrzucił mi taką wychudzoną i wymęczoną przez kocury(czyli że miała kocięta za kociętami) kotkę perską i ona ze strachu lub z tęsknoty zdechła
Ale mam nadzieję że tobie się to uda
P.s. Bo podobno samiczki bardziej przywiązują się do swojego domu a kocury nie

[Mrochna Tajemnica]

zmarłą ze zmęczenia.
kastraty nie zmieniają charakteru. przynajmniej wszystkie które znam ( a jest ich naprawdę sporo) nie niby są bardziej domowe, ale nie jestem do tego przekonana.

[sunshain]

Napisane przez granda16

A po co mam udowadniać?

Pisałam, że nie chodzi mi o to co posiada właściciel czy rasowca bo ma rodowód czy mieszańca bo go nie ma.

Chodzi mi o samego psa. Psa, który w tym przypadku NIE POD WZGLĘDEM PRAWNYM, ale genów po rodzicach jest czystej krwi.

Ja Was doskonale rozumiem i wiem o co chodzi z tym, że pies bez rodowodu nie ma rasy. Sama mam jamnika bez rodowodu jego ojciec miał rodowód a matka już nie. No i dostałam go w prezencie. Ale i tak mówie na niego jamnik

Stanęłam tylko między tymi co uważają, że mają czystą akitę bez rodowodu a tymi co mówią jej, że jej nie mają gdyż ona nie jest czysta.

Chodziło o samego psa. O jego geny, które on posiada. I o to, że prawnie staje się mieszańcem chociaż jest "prawdziwy" hehe

Również stoję przeciwko celowemu rozmnażaniu w pseudo.
ktoś chcąc rasowego jamnika musi sie liczyć z kosztami, ale przynajmniej nie przyczynia się do bezsensownego rozmnażania psów, które później w wielu przypadkach nie mogą znaleźć domu i kończą jak kończą

Większości ludzi zależy po prostu na samym psie i jego wyglądzie "taki mi sie podoba i takiego chce" takie przypadki właśnie piszą, że po co im rodowód itp po co taka a taka cena itd
Jak komuś zależy na samym wyglądzie i pies tak wygląda to po co mu dowód.
Większość wciąż jest za mało douczona, że taki interes nazywa się pseudo.

Ale to już innych nie obchodzi bo to nie ich problem bo chcą przecież tylko psa, za taką cenę i ma tak wyglądać.

bredzisz i tyle, kolejny sposób jak "ładnie" wystłumaczyć sprzedaż po rodowodowych zwierzętach .... nikt w genetykę nie będzie patrzył, masz rodowód masz psa/kota danej rasy jak nie masz rodowodu to masz mieszańca

a dlaczego ludzie tak mówią bo przecież ciężko jest nazwać swojego psa/kota mieszaniec

zwykły kundel i dachowiec i nic więcej jak nie ma rodowodu

.... nie ubarwiamy rzeczywistości

nawet jak zrobisz badania DNA i udowodnisz, że to taka czy siaka rasa to i tak rodowodu nie dostaniesz

błedem jest, że wielu vetów wpisuje w książeczki ... w typie jakimś tam a powinni pisać kundel lub mieszaniec

Napisane przez Main coon

O nie moja droga nie o to mi chodzi żeby go rozmnażać dużo się od was nauczyłam(i za to wam serdecznie dziękuję)
chodzi nam nie tylko o rodowód albo że jest wykastrowany chodzi nam wyłącznie o charakter
A i czemu nie można sprzedawać zwierząt na allegro przecież to podstawowa strona gdzie się tam sprzedaje zwierzęta bynajmniej tak słyszałam

-

wysatwienie zwierzaka na portalu aukcyjnym grozi i jest przestrzegane jako wydalenie z klubu (do którego nalezy hodowca)
co najwyżej można dać ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym

nie można też sprzedawać kotów na wystawach i bazarach oraz do sklepów

[motylek1007]

podpisujmy petycje przeciw pseudohodowli

http://www.petycje.pl/petycja/5450/p...dohodowli.html

[Main coon]

wysatwienie zwierzaka na portalu aukcyjnym grozi i jest przestrzegane jako wydalenie z klubu (do którego nalezy hodowca)
co najwyżej można dać ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym

nie można też sprzedawać kotów na wystawach i bazarach oraz do sklepów[/QUOTE]

Co czyli nie mam szukać ogłoszeń o np. kotach ponieważ tak nie wolno???
Jakieś wyssane z palca bzdury
To że ktoś np. na allegro dął ogłoszenie i ma je np. usunąć bo tak ktoś powiedział???

A i ja mam labradora (wabi się Ivan) i miał rodziców rodowodowych i jest bardzo do nich podobny lecz nie ma rodowodu to co ja mam powiedzieć że to kundel brzydki czarny kundel???
Jak zrobię nowe fotki to wkleję i zobaczycie

[granda16]

O matko święta
Nie rozumiecie mnie.
Ja to WIEM. A wy dalej swoje. No przecież pisze! że nic nie chce udowadniać że nie chce mówić czy to rasowy czy nie bla bla kto jakiego ma i po co i czy ma rodowód czy nie ma

CHODZI MI TYLKO o ten fakt, o PSA samego psa! nie o prawo!!!! nie o ustalenia kiedy pies jest rasowy!

I nic nie usprawiedliwiam bo co do pseudo mam takie samo zdanie jak wy.
Po prostu nie rozumiecie o co mi chodziło.

Ja wiem że rodowód NADAJE RASĘ. Nie ma go to nie ma. Nie ma rasy. WIEM!
Pisałam tylko, o samym psie, że mimo iż w przypadku opisanym przez mnie jest on prawnie kundlem a tak naprawdę "w życiu, we krwi, rzeczywistości, w genach" jest czystej krwi. Nie mówie już rasowy bo o to sie najbardziej rozchodzi.

Koniec tematu.

[sunshain]

Napisane przez Main coon

wysatwienie zwierzaka na portalu aukcyjnym grozi i jest przestrzegane jako wydalenie z klubu (do którego nalezy hodowca)
co najwyżej można dać ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym

nie można też sprzedawać kotów na wystawach i bazarach oraz do sklepów

Co czyli nie mam szukać ogłoszeń o np. kotach ponieważ tak nie wolno???
Jakieś wyssane z palca bzdury
To że ktoś np. na allegro dął ogłoszenie i ma je np. usunąć bo tak ktoś powiedział???

A i ja mam labradora (wabi się Ivan) i miał rodziców rodowodowych i jest bardzo do nich podobny lecz nie ma rodowodu to co ja mam powiedzieć że to kundel brzydki czarny kundel???
Jak zrobię nowe fotki to wkleję i zobaczycie[/QUOTE]

tak mówią regulaminy klubów oraz federacji do których należa hodowcy

złamiesz to wylatujesz ... zapomnij o rodowodzie wtedy

-----------

Ivan to kundel bo nie ma rodowodu (potwierdzenie przynalezności do rasy), prawda czasami boli

[Oktavia 75]

Jestem jak najbardziej za akcją Rasowy=Rodowodowy. Ale co powiedzieć na nieuczciwość niektórych hodowców którzy dokładają np szczeniaki urodzone przez suczkę bez rodowodu suczce z rodowodem(która też się oszczeniła) i co szczeniaki od suczki bez papierów będą rodowodowe. Jaką mam pewnośc kupując szczeniaka albo kociaka że tak nie było?To wie tylko hodowca.Dlatego pozostaję przy kotach europejskich jakie mam i ratowaniu takich kotów,choć mogłabym mieć każdego z każdej hodowli na świecie.

[Main coon]

Ivan to kundel bo nie ma rodowodu (potwierdzenie przynalezności do rasy), prawda czasami boli[/QUOTE]


Jeżeli mój pies to kundel to ty jesteś kundlem(i nie rasowymi kotami) ty i twoje zwierzęta Jak tak sobie pogrywasz to muszę wam dziewczyny powiedzieć cześć a tobie spadaj lecz nie musisz bo ja to zrobię!!!!!:ma d:


Cześć dziewczyny może tu jeszcze kiedyś to was napiszę
(Oczywiście gdy nie będzie jej)

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

A i mama zgodziła się na drogiego kota (no cóż)
Ale powiedziałam mamie (i ona to zrozumiała) że kot bez rodowodu to nie kot(rasowy)
i podobnego możemy kupić za grosze ale ja wtedy zawsze ale to zawsze będę mamie przypominać jaki to ona zrobiła błąd brać tak zwaną podróbkę kota rasowego!!!!

[sunshain]

Napisane przez Main coon

...

Jeżeli mój pies to kundel to ty jesteś kundlem(i nie rasowymi kotami) ty i twoje zwierzęta Jak tak sobie pogrywasz to muszę wam dziewczyny powiedzieć cześć a tobie spadaj lecz nie musisz bo ja to zrobię!!!!!:ma d:


...

niżej upaść niż TY to nie można, mam nadzieję, że nie znajdziesz żadnego zwierzaka bo szkoda go dla takiej jak TY

prawda boli; ale prawda to prawda - a moje zwierzeta maja rodowody

--------------------

ubliżanie mojej osobie zgłosiłam do moderatora

z drugiej strony czego mozna się po kimś takim jak TY spodziewać

-----------------------------

na wystawie w kraku (ten biały) - to jego trzeci BOB w karierze


115. IC AMOR AGAFAR*PL 1,0 MCO w 5 Ex 1, CAGCIB, NOM BIS, BIS, BOB 2

Mr. Martin Kabina, CZ

[ElettroVoce]

Napisane przez sunshain

niżej upaść niż TY to nie można, mam nadzieję, że nie znajdziesz żadnego zwierzaka bo szkoda go dla takiej jak TY

prawda boli; ale prawda to prawda - a moje zwierzeta maja rodowody

--------------------

ubliżanie mojej osobie zgłosiłam do moderatora

z drugiej strony czego mozna się po kimś takim jak TY spodziewać

-----------------------------

na wystawie w kraku (ten biały) - to jego trzeci BOB w karierze


115. IC AMOR AGAFAR*PL 1,0 MCO w 5 Ex 1, CAGCIB, NOM BIS, BIS, BOB 2

Mr. Martin Kabina, CZ

sunshain, spokojnie, nie karm trolla. jakieś dziecko neo dorwało się klawiatury, nie przetłumaczysz jej niczego, a tylko nerwy tracisz.

swoją drogą gratuluję pięknych kotów.

[Mrochna Tajemnica]

bo kundel to takie niepoprawnie polityczne słowo. Lepiej np. mieszaniec. Albo "kotpodobnydorodowodowego tylkowredniniedalimipapie rka"

[Main coon]

Napisane przez sunshain

niżej upaść niż TY to nie można, mam nadzieję, że nie znajdziesz żadnego zwierzaka bo szkoda go dla takiej jak TY

prawda boli; ale prawda to prawda - a moje zwierzeta maja rodowody

--------------------





115. IC AMOR AGAFAR*PL 1,0 MCO w 5 Ex 1, CAGCIB, NOM BIS, BIS, BOB 2

Mr. Martin Kabina, CZ

Bla bla bla ale się chwalisz (bez obrazy) i co no to niech mają te swoje rodowodziki i co no i po co to komu????
Tak jak mówi powyższa wizażka ,,Nie karm trola"!!
A i mój kot też będzie miała rodowód i jakoś się tym się nie chwalę Z innymi wizażkami się jakoś pogodziłam ale musi zawsze być jakaś czarna owca

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Pa pa niby wszystko wiedzące wizażki tylko się obelgami posługujecie a niczego mądrego z tego nie wynika!!!!

[sunshain]

Napisane przez Main coon

....


Cześć dziewczyny może tu jeszcze kiedyś to was napiszę
(Oczywiście gdy nie będzie jej)[COLOR="Silver"]

...

jestem cały czas ... aTY piszesz

Napisane przez Main coon

...Pa pa niby wszystko wiedzące wizażki tylko się obelgami posługujecie a niczego mądrego z tego nie wynika!!!!

płakać nikt tu po Tobie nie będzie

[ElettroVoce]

Napisane przez Main coon

Bla bla bla ale się chwalisz (bez obrazy) i co no to niech mają te swoje rodowodziki i co no i po co to komu????
Tak jak mówi powyższa wizażka ,,Nie karm trola"!!
A i mój kot też będzie miała rodowód i jakoś się tym się nie chwalę Z innymi wizażkami się jakoś pogodziłam ale musi zawsze być jakaś czarna owca

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Pa pa niby wszystko wiedzące wizażki tylko się obelgami posługujecie a niczego mądrego z tego nie wynika!!!!

to ty tu jesteś trollem i nikogo specjalnie nie interesują twoje fochy i przepraszanie. trollujące dzieci neo nie są tu mile widziane. wracaj do lekcji.

[madzianna87]

Witajcie,
Przypatruje się tej dyskusji i szczerze mówiąc nie zgadzam się z kilkoma sprawami, chociaż muszę przyznać że zupełnie nie znam się na hodowli zwierząt. Wszystkie koty poza jednym rasowym mam ze schroniska, natomiast pies to sznaucer miniaturka, wzięta od mojej cioci. Rodzice sznaucerka maja rodowody i sunia raz jeden się oszczeniła przed sterylizacją, a szczeniaki ciocia rozdała w rodzinie lub znajomym. Czy to czyni z niej pseudo-hodowce? Jakoś nie czuje żeby ktoś tu popełniał przestępstwo...Pieski nie maja rodowodu i nie będą już rozmnażane. Zgadzam się z tym że ani jego ani tym bardziej już następnych pokoleń nie można nazwać sznaucerem, mimo iż wygląda identycznie, nie jest po prostu przypisany do rasy i to nie podlega dyskusji. Jednak nie widzę nic złego w tym że weterynarz wpisuje w książeczkę zdrowia po jakich rodzicach jest pies, czy też z jaką rasą jest spokrewniony. Gdybym brała szczeniaka ze schroniska to wolałabym wiedzieć czy to jest mieszaniec po rodzicach jamnikach czy po rodzicach rottweilerach na przykład. Poza tym mimo iż nie mają rodowodu to i tak genetycznie są nadal blisko spokrewnione z daną rasą a to daje dużo informacji np. o chorobach na które pies będzie bardziej podatny, diecie i pielęgnacji jaką warto zastosować, charakterze itp.
Ktoś napisał że kundel to niepoprawne politycznie słowo. Moim zdaniem ma po prostu jak wiele wyrazów negatywny wydźwięk, nic dziwnego że nikt nie chce używać go w porównaniu ze swoim psiakiem, mieszaniec brzmi przyjaźniej . Może to zbyt brutalne porównanie ale to trochę jak z "niewidomym" i "ślepym".

[motylek1007]

Napisane przez madzianna87

Wszystkie koty poza jednym rasowym mam ze schroniska, natomiast pies to sznaucer miniaturka, wzięta od mojej cioci. Rodzice sznaucerka maja rodowody i sunia raz jeden się oszczeniła przed sterylizacją, a szczeniaki ciocia rozdała w rodzinie lub znajomym. Czy to czyni z niej pseudo-hodowce?

tak, owszem, bo nie rozumiem po co rozmnożyła sukę? żeby rozdać szczeniaki? uszczęśliwić rodzine i znajomych?

ciekawe co mówi umowa z hodowcą na ten temat. Ja bym sie nie wahała powiadomić hodowczynie o tym

[madzianna87]

Ja mimo wszystko tego nie zrobie, nie mam w zwyczaju donosić na rodzinę. A dlaczego nie mogła rozmnożyć suki, skoro ta posiadała rodowód, podobnie jak pies? Wydaje mi się że większa krzywda dzieje się zwierzętom niż tym psom z których każdy znalazł szczęśliwy dom.

[motylek1007]

Napisane przez madzianna87

Ja mimo wszystko tego nie zrobie, nie mam w zwyczaju donosić na rodzinę. A dlaczego nie mogła rozmnożyć suki, skoro ta posiadała rodowód, podobnie jak pies?

rodowod a uprawnienia do rozrodu suki, to 2 rózne sprawy.
ciekawe kim byl ojciec i czy mial uprawnienia reproduktora.

nadal nie rozumiem po co ta suka rozstała rozmnozona.
Wcale sie nie dziwie hodowcą, ze czasami tak wymyślają i sprawdzają domy dla szczeniąt, skoro potem w praktyce są rozmnażane

Napisane przez madzianna87

Wydaje mi się że większa krzywda dzieje się zwierzętom niż tym psom z których każdy znalazł szczęśliwy dom.

skoro te szczeniaki mają dobre domy, to dlaczego te osoby nie kupiły sobie psów? za drogo? w schornisku tez wiele czeka

[Mrochna Tajemnica]

z jednej strony ok, niektórzy "znachorzy" rozpowiadają, że zanim się sukę wysterylizuje to MUSI mieć jeden miot. Patrze też na to, że nie wszyscy są obeznani w tym temacie, więc w to wierzą. Może tutaj było to samo?

Szkoda tylko, że między innymi dzięki temu schroniska są przepełnione. Skoro Twoja ciotka chciała koniecznie aby suka miała szczeniaki, to dlaczego nie odbyło się to normalnie? Rodowód ma, a pokrycie często się "płaci" jednym ze szczeniąt.

Nie czyni to z niej pseudohodowce, ale (za przeproszeniem) nieogarniętą, która nibykochapsy ale nic o nich nie wie.

[HDaisy]

Tak, słuchajcie czego ja się ostatnio dowiedziałam. Po prostu KREW MNIE ZALAŁA. Byłam u fryzjera (babka sama ma hodowle rodowodowych owczarków niemieckich) z moim westikiem i słuchajcie powiedziała mi jak działają pseudohodowle. Zna faceta, który ma około 5 raz psów i do tego około 15 samych suk. I rozmnaża je i przy każdej pierwszej cieczce znów zapładnia i tak w kółko. A wiecie po co? Po to by masowo pieski wywozić za granicę. Hurtem na bazary dla zysku.
ZGROZA !!

[delightful_girl]

Napisane przez HDaisy

Tak, słuchajcie czego ja się ostatnio dowiedziałam. Po prostu KREW MNIE ZALAŁA. Byłam u fryzjera (babka sama ma hodowle rodowodowych owczarków niemieckich) z moim westikiem i słuchajcie powiedziała mi jak działają pseudohodowle. Zna faceta, który ma około 5 raz psów i do tego około 15 samych suk. I rozmnaża je i przy każdej pierwszej cieczce znów zapładnia i tak w kółko. A wiecie po co? Po to by masowo pieski wywozić za granicę. Hurtem na bazary dla zysku.
ZGROZA !!

Czytając to, aż dostałam "gęsiej skórki"...
To jest przerażające, kiedy sobie pomyśle co może je tam spotkać!
Jednocześnie uważam, że chore jest to co się w tej chwili dzieje na tym świecie - do czego zdolny jest człowiek dla kasy...
Naprawdę trzeba mieć chyba "serce z kamienia" żeby robić coś takiego...

[carolinascotties]

to nie jest wyjątek - w pseudo pies jest narzędziem pracy; Generuje dochód rozmnażacza - nie ma co liczyć na wielkie serca takich ludzi...

[Renia1613]

Dla mnie wszystkie te rzeczy o których mówią pseudo hodowcy są śmieszne... Czasami jeżdżę na targi i jak słyszę jak gościu wciska kit potencjalnym idiotom (przepraszam jak kogoś uraziłam) to mnie krew zalewa... Widzę psa białego z długą sierścią, dużego, a gość wmawia że to labrador... podchodzę pytam czy ma jakieś papiery a ten że tak a ja czy mogła bym zobaczyć a on milczy i mówi że jak zapłacę to pokaże bagatela 600 zł mam zapłacić:P To się gościowi śmieje w twarz wyciągam tel. i pokazuje swojego laba i potencjalnym nabywca też, on już się nie odzywa oni odchodzą... Na drugi dzień pies do oddania za free... Wniosek z tego taki że warto poczekać jak już naprawdę chcemy akurat tego psa trochę dni i gnebić pseudo... A jak widzę te pieski to mam ochotę ukraść wszystkie i porozdawać ludziom którzy będą je kochać... sorry że się rozpisałam...